U kolejnych PMek już na palcu obrączka pozostałe czeka przedślubna gorączka PM2012-26

[gosiulka22]

Napisane przez maly_czlowieczek

o ja....... my daliśmy tylko za mszę, nigdzie kasy nikt nie chciał...a na mszę 500 zł i żadnych dodatkowych opłat....także ślub spoko, z weselem gorzej.... 250 za talerzyk na jeden dzień hehe, wolałabym na zapowiedzi dać te kilka stów niż tyle na sali....

Takie u nas stawki panują. Choć pewnie gdybysmy dali mniej to tez by uszło
No sporo płacicie rzeczywiście. A na ile osób macie wesele?
My na sali oszczędzamy bo wynajmnujemy samą salę i osobno catering więc to dużo taniej jest

[a u d r e y]

Marylko Jak się bawiliście?

[magdalennne]

Napisane przez gosiulka22

No widzisz jak Wam fajnie u nas przeważnie wszyscy dają po 200zł. A za mszę ślubną ok. 400zł nie wiem jak u Was
tzn. u nas ksiądz nic nie mówił ile mamy dać, w ogóle się go nie pytaliśmy ale pytaliśmy ogólnie osób które już brały śluby

Z tą mszą ślubną to nie wiem jeszcze ile damy, ksiądz powiedział, że to ofiara dowolna. Generalnie mamy teraz nowego proboszcza, a większość znajomych brała śluby za czasów starego, który w ogóle za to kasy nie brał... Myślę, że jak mu damy 400 to mu wystarczy. Nikt tyle w godzinę nie zarabia

[Post_Blue]

Nena, zazdroszczę utraty wagi... Ale z suknią faktycznie może być problem To może dieta czekoladowa?
Paula, boska sukienka!
Marylko, jak było??

Przeprowadzka w toku. W czwartek będziemy spać już we własnym, prywatnym łóżku w dodatku moim wymarzonym!

[moniq_87]

Napisane przez ladystar

wrzucam zatem zdjecie z podpietym trenem, w ogole go pozniej nie widac ale smiesznie mi wyszly plecy na tym zdjeciu, jakby byly umiesnione, a nie sa

cudna!

Napisane przez Dorka__00

za każdym razem jak spodoba mi się jakaś obrączka to mi mówią że nie mogą jej zrobić na szerokość 3mm - a ja mam bardzo małe palce i większe wyglądają brzydko. Nie licząc już że za praktycznie takie same obrączki liczą sobie ceny różniące się 500zł
i już zgłupiałam trochę

a może skuś się na 3,5 mm. Bo gdy my kupowaliśmy obrączki to usłyszałam, że taka wąziutka może się szybko zniszczyć. W aparcie chyba widziałam takie cieniutkie jeśli chodzi o szerokośc, ale grube bo z kamieniem. Ale nie wiem czy Tobie by się spodobały. Już nie pamiętam dokładnie jaki to model...

Napisane przez ladystar

A dzisiaj panienski i kawalerski
Musze ogarnac pokoj i zrobic penisowa salatke, a tak mi sie nie chce

co to?

Napisane przez Gorska_Kozica

Dziewczyny, pytanie z innej beczki: Znacie jakiś sklep online z sukienkami dla mamy tylko w dużych rozmiarach, tak od 50/52? Moja mama się obudziła, że ona nie ma w czym iść na nasze wesele

Moja mama też potrzebuje dużego rozmiaru, ale czemu online? Mama robiła research i : Przemkowska - Hurtownia Sawa; Łokietka, pl. Macieja Janex MB i gdzieś na pl. Legionów koło krokodyla (tam kupiła kopertówkę )
Mojej siostry znajoma zajmuje się organizacją imprez i czasami coś doradza w sprawie naszego wesela. Zaproponowała dzisiaj żeby dla gości w ramach podziękowania dać w pudełeczku dwie pralinki. Cena 1.50 netto za pralinkę + 1 zł za opakowanie. Myślicie, żeby skorzystać? Pudełko mi się średnio podoba, wzięłabym inne. Ale te pralinki ... kuszą - a miały być tylko gościńce

[maly_czlowieczek]

Napisane przez gosiulka22

Takie u nas stawki panują. Choć pewnie gdybysmy dali mniej to tez by uszło
No sporo płacicie rzeczywiście. A na ile osób macie wesele?
My na sali oszczędzamy bo wynajmnujemy samą salę i osobno catering więc to dużo taniej jest

ostatecznie 66 osób (w tym 4 z "obsługi", półroczne dziecko i Proboszcz, za których się nie płaci ) i jeszcze 3 osoby niepewne.

ale musze powiedzieć, że sala jest sprawdzona, jedzenie przepyszne i obsługa na najwyższym poziomie, może to nie pałac, ale np tzw. "resztki" dostaniemy na drugi dzień w formie cateringu - gorące z dostawą

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez Gorska_Kozica

Bo księża zdają sobie sprawę, że para mieszkająca razem raczej nie będzie uskuteczniać postanowienia poprawy w kwestii dotrzymania wstrzemięźliwości do ślubu

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Dziewczyny, pytanie z innej beczki: Znacie jakiś sklep online z sukienkami dla mamy tylko w dużych rozmiarach, tak od 50/52? Moja mama się obudziła, że ona nie ma w czym iść na nasze wesele

Koziczko, a może mama powinna coś uszyć? Moje Panie się szyją, cena jest całkiem atrakcyjna (poniżej 300zł), projekt krawcowej i dobór kolorów. Z tym, że trzeba mieć dobrą krawcową, my mamy taką co to Michała Szpaka ubierała

[ladystar]

jestem cala zdrowa i bez siniakow

Panienski byl MEGA!!! Ale tak nieodrobiona to nie bylam jeszcze przed zadna impreza

Napisane przez lolita25

Ale ja dziś się nasłuchałam....taka jedna dziewczyna ma za 2 tyg wesele...wyobrażcie sobie że Pan Młody nie ma jeszcze garnituru...ona jeszcze nie odebrała sukni z salonu ale stwierdziła że juz jej się nie podoba bo wygląda jak beza(dała za nią cos ok 4000 zł)Kwiaty chce mieć czarne i nie może takich znależc wiec spryskają jej w kwiaciarni farbą,dodatki na stołach mają byc czarne a mało tego ciągle kłóci się z Tż i juz tydz ze soba nie rozmawiają
O matko....

moj Pan Mlody tez nie ma garnituru, odbiera we wtorek szyty na miare - mamy nadzieje ze bedzie dobry, ja sukni tez nie odebralam jeszcze (z ta roznica ze mi sie moja szalenie podoba ) Czarne dodatki jak najbardziej mi sie podobaja - choc czarne kwiaty moga wygladac dziwnie no i tylko z tymi klotniami troche lipa :/

Paula - sliczna sukienka

Czesc Marylko - zapewne masz ze soba kolejne cudne foty z wakacji, wiec czekamy na relacje i fotorelacje

[Wiktusiaczek]

Witam poweekendowo - jestem wykończona, a jutro na 7.30 do 21.00 do pracy...
Nadrobiłam i suknia ślubna, suknia na poprawiny, obrączki, zaproszenia hand made, makijaż - Nie wiem co kogo bo ledwo na oczy patrzę
Jutro Wam napiszę o weekendzie bo teraz lecę drzemać przed tv - oby Anglicy wygrali ten mecz

[ladystar]

A teraz szybka relacja

Na dzien przed panienskim odmowilo mi kilka dziewczyn, i wyszlo na to ze bylybysmy we 4 lub 3 ale jak sie okazalo te ktore najpierw nie mogly nagle okazalo sie ze mogly tylko jedna dziewczyna nie przyszla - nie wiem czemu - odpisala mi ze "nie moze" wkuzylam sie, bo to moja dobra przyjaciolka - i tak bez wyjasnienia "nie moge" i juz

No ale do rzeczy - od rana robilam salatke (penisowa ) i ciasto, sprzatalam, na 14 mielismy jechac na rafting, jak sie okazalo trzeba bylo wyjechac juz o 13, bo... trzeba byc wczesniej, bo trzeba sie przebrac, bo trzeba przejsc kurs przetrwania itp. no to juz bylam w plecy godzine. Mialo to trwac od 14 do 15, tak sie chlopcom spodobalo, ze wrocilam do domu na 17 .

Dziewczyny mialy byc o 18, a moja salatka w proszku, w ciescie brakuje bitej smietany. A ja w ogole nie przygotowana wizualnie. Nagle zawal - wpadaja dziewczyny ja w dresie. Na szczescie wpadly tylko na chwile w drodze po pozostale. Jak tylko wyszly to ja speeeed. Jedna reka robilam salatke, druga sprzatalam. Pozniej jedna reka ubijalam smietane na ciasto druga mylam naczynia. Przykrylam sobie miske szmatka podczas miksowania smietany, zeby nie popryskac wszystkiego dookola, nagle mikser wciagnal mi szmatke i smietana rozprysla sie po calym pokoju (mam aneks kuchenny w pokoju) Wszystko bylo w bitej smietanie - sciany, meble, laptop, telewizor, podloga, dywan, ja. Istna masakra. Myslalam ze sie poplacze. Nalozylam resztki smietany na ciasto i zaczelam wielkie sprzatanie. Nie wiem jak sie wyrobilam w pol godziny ze sprzataniem, prysznicem, ukladaniem wlosow i malowaniem paznokci. Do tej pory nie moge tego ogarnac

Przyjechaly dziewczyny - jak sie okazalo prawie wszystkie + moja chrzesnica wszystkie z balonami w rekach bylam przeszczesliwa Bylo ekstra, dziewczyny wymyslily tyle zabaw, ze co 15 min. cos musialam wykonywac Np. test zgodnosci - za kazda zla odpowiedz musialam zjesc gume do zucia, na koncu juz mi sie pyszczek zakleil od gum W balonach, ktore przyniosly byly dla mnie zadania, np. musialam z ogorka wyrzezbic interes narzeczonego
Dostalam sliczna bielizne na noc poslubna, dyplomy, korek do wanny a do niego przyczepiony na lancuszku penis i jeszcze kilka gadzetow.
Pojechalysmy do klubu na 2 godz. potanczylysmy, ale uznalysmy ze w domu bedzie lepiej - w koncu w domu mialysmy drinki z penisowymi rurkami i lodem w ksztalcie penisow z reszta czekaly na nas kolejne zadania wiec wrocilysmy. Byl tez konkurs na suknie slubna dla mnie - dziewczyny podzielily sie na 2 druzyny i z papieru toaletowego, sznurka i tasmy mialy zrobic suknie slubna dla mnie - ja bylam jury Dziewczyny daly czadu, papierowe suknie slubne byly genialne
Na koniec musialam napisac list jak bardzo jest mi przykro ze trace swoje nazwisko i musialam wyslac swoje nazwisko do nieba a polegalo to na wypuszczeniu lampionow bylo cudnie Byla jeszcze cala masa zabaw, policzki i brzuch bolaly mnie ze smiechu.

Dziewczyny spisaly sie na medal nawet w najsmielszych marzeniach nie wyobrazalam sobie ze bedzie tak super

Znalazlam tylko jeden mankament - zalozylam cielisty stanik pod czarna sukienke z przezroczysta gora i... na polowie zdjec stanik wyszedl jak bialy Nie moge na to patrzec

[a u d r e y]

Lejdi a gdzie jakieś szczególiki?

już doczytałam
z opowiadania super ja chcę widzieć zdjęcie penisowej sałatki może zrobię na sobotę



PS. Lejdi myślisz że wyrobisz w tym tyg wysłać mi ten materiał? Bo mam 3.07 przymiarkę

[moniq_87]

Napisane przez gosiulka22

A to jednak już kiedyś widziałam
Bardzo ładne i praktyczne bo widzę że tam mapka jest i wierszyk co chcecie zamiast kwiatów Nie dziwie Ci się że masz już dość tego składania bo trochę tego jest

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

A właśnie dziewczyny co chcecie zamiast kwiatów?

winka

Napisane przez Czarnooka_Paula

kupiłam sukienke na poprawiny



taka:
Załącznik 4743151


co myslicie? nadaje sie ?

SUUUUPER

Idę spać. Meczyk się skończył. Włosi grają dalej. Dobranoc!

[aleksandrettaa]

ladystar dla koleżanek.

[Dorka__00]

Napisane przez moniq_87

a może skuś się na 3,5 mm. Bo gdy my kupowaliśmy obrączki to usłyszałam, że taka wąziutka może się szybko zniszczyć. W aparcie chyba widziałam takie cieniutkie jeśli chodzi o szerokośc, ale grube bo z kamieniem. Ale nie wiem czy Tobie by się spodobały. Już nie pamiętam dokładnie jaki to model...

byłam wczoraj u jubilera który powiedział ze może mi zrobić jakie chce na 3,5mm
bierze 300zl robocizny bo złoto mamy swoje + koszt brylantu

[Dancing_Lady]

Napisane przez carmelova

Wybrałam makijaż złoto-brązowy

Jest śliczny

Kupiliśmy Tż koszulę na wesele na zmianę, jutro chyba pójdziemy kupić tę właściwą. Z mamą poszłyśmy kupić garnitur, koszulę i krawat dla brata - świadka, wygląda świetnie Ja kupiłam sobie białe pończochy, próbuję kupić sobie jakieś perfumy na ślub, ale nie mogę wybrać czegoś trwałego i niezbyt ciężkiego
W sobotę mam próbną fryzurę i makijaż...

Kuzynka Tż ciągle nie może się zdecydować czy idzie na wesele Po terminie potwierdzeń, Tż sam do niej dzwonił z pytaniem czy będzie, powiedziała, że tak, ale nie wie czy z kimś przyjdzie. Dał jej 7 dni na zastanowienie. Dzwoni po 10 - ona dalej nie wie, co więcej - teraz nie wie czy w ogóle idzie No jakaś masakra po prostu... W piątek idziemy zapłacić za salę + podać liczbę gości.

Ostatnio chodzę jakaś przemęczona, a jak sobie pomyślę ile jeszcze musimy załatwić spraw, to wcale nie przybywa mi energii

[ladystar]

Napisane przez a u d r e y

Lejdi a gdzie jakieś szczególiki?

już doczytałam
z opowiadania super ja chcę widzieć zdjęcie penisowej sałatki może zrobię na sobotę



PS. Lejdi myślisz że wyrobisz w tym tyg wysłać mi ten materiał? Bo mam 3.07 przymiarkę

Salatka zrobila furore, najbardziej nam sie spodobalo jak kukurydza wypelnila makaron (zdj. 2)
Wrzucam tez penisowe drinki

A material wysle jutro

[melod_y]

Witaj marylko

Kiciu- dobrze ze i tak panieński sie udal szczerze to nie pogardziłabym nawet tymi kilkoma osobami
najwazniejsze ze chcialy byc w taki dzien z Toba i swietnie sie bawic

Napisane przez gosiulka22

Dziewczyny a jak dałyście na zapowiedzi to ile czasu czekałyście aż je ksiądz wywiesi? bo ja już druga niedzielę czekam i nic

ja bylam 1.06...
do dzisiaj nie wisimy w gablocie NASZEJ parafi....

Napisane przez ladystar

A teraz szybka relacja

Ale mialas dzien I podziwiam ze czasowo dalas rade
No i salata faktycznie musiala zrobic furore, nie dziwie sie
Gratuluje udanej zabawy

[Dorka__00]

no faktycznie ta sałatka zabawna - fajny motyw

[sztuczka_magiczka]

Jołki joł

Jest dobrze

Napisane przez a u d r e y

Sztuczko tak się cieszę! Bardziej nawet z tego że z Siostrą się Wam drogi zejdą dzięki temu że będzie świadkową, niż z samego faktu że nią będzie

właśnie wróciłam do domu.
kocham moich przyjaciół
umyślili sobie własnie że robią zrzutę na wielki basen do mojego ogrodu na poprawiny i wstawieni załatwili kierowcę i pojechali do KRK do makro bo jest 24h/ dobe, kupić i jutro go już rozkładają

Kochana ja też się bardzo cieszę i to dokładnie z tych samych powodów co Ty ;* Miło mi, że podzielasz moje emocje
Wow to super z tym basenem, podziwiam za fajny pomysł i... poświęcenie

Napisane przez Ewusia_marchew

ciesze sie ze sprawa świadkowania się wyjaśniła przynajmniej pogodziłyście się z siostrą, to bardzo ważne a tamtej dobrze powiedziałaś zeby na drzewo spadała, co za dziewczyna


Piękna pogoda dziś właśnie wróciliśmy z TŻem z zakupów i z giełdy samochodowej, bo przymierzamy się do zakupu nowego auta

Dziękuję, też bardzo się cieszę ))! TŻ mi powiedział, że jak wczoraj wyszłyśmy razem z salonu do pokoju żeby porozmawiać to nawet mama się popłakała ze szczęścia, że się pogodziłyśmy
Hehe no tak - nowa droga życia to i nowe auto

Napisane przez nena1984

ale dziś piękny dzień!
malowanie zakończone, dziś po całkowitym wyschnięciu farby z wczorajszej warstwy okazalo się że już koniec malowania. Biel prezentuje się ekstra i co najwazniejsze przykryła cały ciemny pomarańcz.
W piątek w outlecie dorwałam mega za☠☠☠iaszcze zasłony - naturalne beżowe, grube płótno. Bardzo długie i bardzo grube za jakieś śmieszne pieniądze. Do tego poszewki na mega ogromne poduchy, które stanowią oparcie w naszym łożu. Ehhh sypialnia będzie boska

Auć! Już marzę o tym żeby zobaczyć fotki ukończonej sypialni

Napisane przez Czarnooka_Paula

kupiłam sukienke na poprawiny



taka:
Załącznik 4743151


co myslicie? nadaje sie ?

Sukienia prześliczna Wyglądasz super!

Napisane przez Dorka__00

u nas z kolej dobijają mnie teksty pt: najpierw zaproś ciocie Ule bo jak się dowie że wcześniej zaprosiłaś ciocie Basie to się obrazi..
zaproś kuzyna Tego bo jak go nie zaprosisz to ciocia też nie przyjdzie..

co komu do tego kogo zapraszam i w jakiej kolejności a jak nie chcą przyjść to nikogo nie zmuszam..

Łoj łoj - przerabialiśmy na własnej skórze, mamy dosyć :P
Nie ma to jak bardziej angażować się w sprawy typu kto z kim będzie na weselu niż w to, czyje to tak naprawdę jest święto :/



Moja siostra jest cudowna - przedwczoraj poprosiłam ją o świadkowanie i okazało się że od razu zaczęła planowanie wieczoru, już dziś do wszystkich dziewczyn napisała maile i smsy z informacjami dot. specjalnego adresu mailowego pod którym będą się naradzały
Oj coś czuję, że poza podziękowaniami dla rodziców będzie też podziękowanie od siostry dla siostry - i łezki znowu polecą

Dobranoc Kochane

[Karolina_83]

No i u mnie zaczął się już stres przedślubny. Obudziłam się o 5 a i tak na wieczór zasnąć nie mogłam, jak tak ma wyglądać mój ostatni panieński tydzień to się chyba wykończę nerwowo.
Wczoraj byliśmy na sali ustalić wszystkie szczegóły, podać menu. Niby mamy wszystko dograne a ja mam jakiś taki dziwny niepokój i ściśnięty żołądek.

A tak w ogóle to dzień dobry

[sztuczka_magiczka]

Dzień dobry Kochane

Hehe rzadko się zdarza żebym jako ostatnia w ciągu nocy dodała post a potem była raptem drugą która rano dodała kolejny

Napisane przez Karolina_83

No i u mnie zaczął się już stres przedślubny. Obudziłam się o 5 a i tak na wieczór zasnąć nie mogłam, jak tak ma wyglądać mój ostatni panieński tydzień to się chyba wykończę nerwowo.
Wczoraj byliśmy na sali ustalić wszystkie szczegóły, podać menu. Niby mamy wszystko dograne a ja mam jakiś taki dziwny niepokój i ściśnięty żołądek.

A tak w ogóle to dzień dobry

Karolinko mnie zostały niecałe 4 tygodnie a też wariuję i chodzę ze ściśniętym żołądkiem A to bardzo niedobrze, bo tak jak Nena wczoraj pisała tak i ja bardzo schudłam (nie chcę się ważyć, ale też podejrzewam u siebie z 53kg I też normalnie by mnie to cieszyło bo mam szczuplejsze nogi ale za to od pasa w górę jestem wysuszonym patykiem i kiecka ściśnięta w talii na maksa a mogłaby być bardziej dopasowana :p
Ja bardzo trzymam za Ciebie kciuki, wszystko pięknie się uda a jak się nie uda to i "na szczęście"

Kochane tak w ogóle to Wam nie napisałam, że wczoraj wreszcie dokończyliśmy nasz pierwszy taniec!!! Jestem taka excited!!! Większość układu wymyśliliśmy duuużo wcześniej, spotykamy się z naszą nauczycielką (zaprzyjaźniona, gość weselny - niektóre z Was może pamiętają moje opowieści) w sumie od lutego... Jestem bardzo szczęśliwa, bo tak jak wtedy sam krok podstawowy był dla mnie wyzwaniem tak teraz choreografia ułożona pod muzyczkę (dla przypomnienia - to jest ten song: http://www.youtube.com/watch?v=QKEuOO0lQPc - kolega tak nam przyciął tę piosenkę że trwa 2:24, tak w sam raz na układ!) jest dla nas samą przyjemnością... Aż nie wierzę że TŻ jest taki szczęśliwy jak tańczy ze mną tego walca Na początku było mi trochę wstyd że go tak namówiłam na moją zachciankę a on mimo że też tego chciał to powtarzał cały czas, że 1 tańcem będzie się stresował najbardziej ze wszystkiego :p Z czasem jednak nabrał pewności siebie, ćwiczymy cały czas przed lustrem więc widzimy, że fajnie to wygląda nawet jeśli nie wszystko wykonujemy perfekcyjnie albo chociaż "bez większych uwag" hehe :p Ale jak dodamy do tego piękny garnitur TŻa i moją kiecę powinno być bajkowo! Na poczcie na pewno się podzielę

Przepraszam za narcystyczny wylew moich podniet, ale z niczego ślubnego nie jestem tak dumna jak z naszego pierwszego tańca
Ale Wy jesteście Kochane i wiecie, że jak Sztuczka ma wenę to musi pisać pisać pisać XD

...ja już się boję ile czasu poświęcę na pisanie swojej relacji ślubnej

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez gosiulka22

U mnie 200 i u TŻ 200

wg mnie dużo

Napisane przez maly_czlowieczek

o ja....... my daliśmy tylko za mszę, nigdzie kasy nikt nie chciał...a na mszę 500 zł i żadnych dodatkowych opłat....także ślub spoko, z weselem gorzej.... 250 za talerzyk na jeden dzień hehe, wolałabym na zapowiedzi dać te kilka stów niż tyle na sali....

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Marylko witaj w wizażowym domku

ja płacę 142zł za dwudniowe i też mam zwrot jedzenia


Dziewczyny nadal mi nie przychodzą powiadomienia na maila help

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Lily ofthe Valley

uuuu sexiii

dziekuje


jak ja nie lubie poniedziałków

nic mi sie nie chce robic
i mam potworny katar, chodze z chusteczka wepchana do nosa

[kindziulindzia]

marylko opowiadaj jak było

ladystar za udany wieczór panieński

[nena1984]

kolejny tydzień pracy czas zacząć, a ja znowu godzinę przed czasem. Sekretarki się ze mnie śmieją, że jestem przewrażliwoną panną młodą

Czarnooka Paula - super sukienka

Marylko - wy już z powrotem?? Boziu jak ten czas zapierdziela

Napisane przez Post_Blue

Nena, zazdroszczę utraty wagi... Ale z suknią faktycznie może być problem To może dieta czekoladowa?

co ostatnio nie mam ochoty na słodkie

lady - super relacja i świetny panieński, brawa dla koleżanek ale powiem Ci, że były bardzo łaskawe - mi za każdą złą odpowiedź w teście zgodności kazały pić piędziesiątkę. Po przeanalizowaniu na spokojnie w domu, okazało się że na 50 pytań miałam około 15 źle. Jak się domyslasz, ładnie się zbombiłam, choć mam mocną głowę dziewczyny ze Wschodu

Napisane przez sztuczka_magiczka

Dzień dobry Kochane

Hehe rzadko się zdarza żebym jako ostatnia w ciągu nocy dodała post a potem była raptem drugą która rano dodała kolejny

Karolinko mnie zostały niecałe 4 tygodnie a też wariuję i chodzę ze ściśniętym żołądkiem A to bardzo niedobrze, bo tak jak Nena wczoraj pisała tak i ja bardzo schudłam (nie chcę się ważyć, ale też podejrzewam u siebie z 53kg I też normalnie by mnie to cieszyło bo mam szczuplejsze nogi ale za to od pasa w górę jestem wysuszonym patykiem i kiecka ściśnięta w talii na maksa a mogłaby być bardziej dopasowana :p
Ja bardzo trzymam za Ciebie kciuki, wszystko pięknie się uda a jak się nie uda to i "na szczęście"

Kochane tak w ogóle to Wam nie napisałam, że wczoraj wreszcie dokończyliśmy nasz pierwszy taniec!!! Jestem taka excited!!! Większość układu wymyśliliśmy duuużo wcześniej, spotykamy się z naszą nauczycielką (zaprzyjaźniona, gość weselny - niektóre z Was może pamiętają moje opowieści) w sumie od lutego... Jestem bardzo szczęśliwa, bo tak jak wtedy sam krok podstawowy był dla mnie wyzwaniem tak teraz choreografia ułożona pod muzyczkę (dla przypomnienia - to jest ten song: http://www.youtube.com/watch?v=QKEuOO0lQPc - kolega tak nam przyciął tę piosenkę że trwa 2:24, tak w sam raz na układ!) jest dla nas samą przyjemnością... Aż nie wierzę że TŻ jest taki szczęśliwy jak tańczy ze mną tego walca Na początku było mi trochę wstyd że go tak namówiłam na moją zachciankę a on mimo że też tego chciał to powtarzał cały czas, że 1 tańcem będzie się stresował najbardziej ze wszystkiego :p Z czasem jednak nabrał pewności siebie, ćwiczymy cały czas przed lustrem więc widzimy, że fajnie to wygląda nawet jeśli nie wszystko wykonujemy perfekcyjnie albo chociaż "bez większych uwag" hehe :p Ale jak dodamy do tego piękny garnitur TŻa i moją kiecę powinno być bajkowo! Na poczcie na pewno się podzielę

Przepraszam za narcystyczny wylew moich podniet, ale z niczego ślubnego nie jestem tak dumna jak z naszego pierwszego tańca
Ale Wy jesteście Kochane i wiecie, że jak Sztuczka ma wenę to musi pisać pisać pisać XD

...ja już się boję ile czasu poświęcę na pisanie swojej relacji ślubnej

łojoj uwielbiam Twoje posty i juz z niecierpliwością czekam na ślubną relację



ps. zmieniłam koncepcję na fryzurę, w ostatnim tygodniu przed ślubem ide na 3 próbną

[ewuszkaaa]

Cześć dziewczyny

Ja się pochwalę, że byliśmy wczoraj na plenerze! Ale będą foty

Obeszliśmy w sumie dwie uliczki obok rynku, rynek, jedną główną ulicę, taką stylową klubo-kawiarnię i trawnik pod radiostacją

Będzie naprawdę różnorodnie - tak jak chciałam, są odrapane mury, schodki, mury ceglaste, ciężkie drzwi, tło z jakiegoś dziwnego plakatu, jest stylowa sofa, stare lampy, ściana wytapetowana starymi gazetami, dłuuugie strome drewniane schody i mój tren , są zabytkowe arkady z napisem "fryzjer damsko męski", są też zdjęcia na takiej dłuuugiej głównej ulicy z torami tramwajowymi, a my łazimy po pasach jak Beatelsi no i potem na trawce idealnej jak murawa i pod palmami

Powiem Wam, że tak się zmęczyłam jakbym tonę węgla przerzuciła , ciągle mnie wszystko boli. Bez dojazdu zajęło nam to 4,5 godziny. Kręciliśmy też wstawki na zakończenie teledysku ślubnego, ale aktorzy z nas marni na maksa



Ciężki dzień dzisiaj się zapowiada, jestem sama w pracy (a normalnie +3 osoby) i wszystko na mnie będzie spadać, to sobie poczytam co tam nabazgrałyście przez weekend, ale w rozmowę to się pewnie nie zdążę wbić

Buziaki

[justyna_b3]

ladystar gartuluj udanego wieczoru i powiedz koniecznie skąd wytrzasnęłaś taki makaron? widziałam różne fiutkowe gadżety, ale ten wymiata

W temacie stresu ślubnego, to u mnie również się pojawił, chociaż do ślubu jeszcze 3 miesiące spać nie mogę, brzuch mnie boli. Jak tak jeste teraz, to ja nie chcę wiedzieć co będzie przed ślubem...

[nena1984]

Ewuszka - super, że sesja się udała Czekamy na foty. Przyznam że też mi się marzy taki maraton plenerowy z różnorodnymi miejscówkami, ale niestety nie damy rady. foto/kamerę mamy z daleka i plener musimy zrobić w niedzielę po ślubie, no chyba żeby tfu tfu fatalnie lało. A najgorsze jest to, że wieczorem w niedzielę musimy jechać do krk

[ewuszkaaa]

Napisane przez justyna_b3

W takim razie wszystkie pary powinna obowiązywac jedna spowiedź. Skoro jednym "pozwala się" na niedotrzymywanie wstrzemięźliwości, a drugim nie, to jest w tym jakieś zakłamanie.

Tu nie chodzi o wstrzemięźliwość, tylko o to, że mieszkając razem popełniacie grzech zgorszenia (nawet jeśli spalibyście w oddzielnych łóżkach, to osoby "z zewnątrz" o tym nie wiedzą).

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Napisane przez justyna_b3

Dziewczyny, proszę Was o radę w kwestii garnituru. Na co zwracać uwagę przy wyborze? Wiem, że ważna jest tkanina, ale jaka jeste najlepsza? Chodzi mi o to, żeby materiał przepuszczał powietrze i nie miął (?) się za bardzo.

Justyna, wełna wysokoskrętna. Na to, żeby dobrze leżał. Nie wisiał. Nogawki się docina zwykle. Najlepiej jechać po garniak z butami na takim obcasie jak te ślubne, albo najlepiej ze ślubnymi, z koszulą i krawatem. Jak sie przymierza do japonek i t-shirta, to ciężko wybrać

[maly_czlowieczek]

Napisane przez nena1984

ps. zmieniłam koncepcję na fryzurę, w ostatnim tygodniu przed ślubem ide na 3 próbną

o wow no to czekamy na efekty


ja się staram wybrać do kwiaciarni, a TŻet dziś ma iść do księdza i delikatnie mu powiedzieć że będzie nasz organista, nasz Tenor , i kwiaciarnia z zewnątrz do wystroju kościoła. Nie żeby ksiądz był jakiś stuknięty, ale ma czasem dziwne poglądy i zagrania, bo bardzo pilnuje żeby ze mszy nie zrobić show, a z kościoła cyrku. Ale my też tego nie chcemy, więc myślę, że będzie dobrze.

Ech, tyle tego jeszcze na głowie....

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Lily ofthe Valley

uuuu sexiii

Napisane przez nena1984

Ewuszka - super, że sesja się udała Czekamy na foty. Przyznam że też mi się marzy taki maraton plenerowy z różnorodnymi miejscówkami, ale niestety nie damy rady. foto/kamerę mamy z daleka i plener musimy zrobić w niedzielę po ślubie, no chyba żeby tfu tfu fatalnie lało. A najgorsze jest to, że wieczorem w niedzielę musimy jechać do krk

to ja Cie pociesze, bo my mamy jeszcze gorzej

my mamy plener w dzien slubu na 13, a kosciol na 16:30 jest

nie wiem jak to ogarniemy, ja mam fryzjerke na 7 rano u mnie w domu zaklepana juz