Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

[Joanna XL]

Furry miała wczoraj swój dzień planowania - a ja dzisiaj Troche mnie przeraziło to skakanie -zgłodowych racji do obzarstwa - musze ogarnać tą diete... Poczytałam też co pisza madre głowy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666690 - przykład do mnie bardzo przemawia ...
Moje zapotrzebowanie siega 2400 - postanowiłam jeść między 1700 a 1800 -co obawiam sie moze byc trudne... Tj wyrobienie tego na zdrowym jedzeniu - bo półpaczki moich ulubionych czipsów to 500 kcal które wsuwam ot tak Zobaczymy jak pójdzie ... Najwyzej będę dalej ciać ...
Bo tak sobie myśle że moze moje napady jedzeniowe wynikaja z tego że jak już dietuje to jem za mało .. i potem rzucam się jak wygłodniały zwierz na wszystko Taaa... wiem że to bardzo odkrywcze - no ale zajęło mi "tylko" 3,5 miesiaca dojście do tego

A tak w ogóle to wy jecie tak dużo ? W sensie przekraczacie swoje BMR codziennie?

[Furry Sue]

Napisane przez Joanna XL

Dzięki : Zaspokoiłąś moja ciekawośc A te kalorie tak zapytałam - broń boże nie żeby ci kazać liczyć ... poprostu dziś mój wieczór sponsoruja kalorie..
Ale szczerze - patrze na to i chyba bym jednak długo nie wytrzymała niby tylko 14 dni bez owoców.. bez kawy ... No i lubie te moje węglowodany - typu kasza, chleb, płatki owsiane ...
Ale testuj nasz "króliczku" , testuj - jak efekty bedą dobre to pewnie sie przemoge ...

hehe spoko, nie poczułam jarzma z Twojej strony, czy czegoś sama w sumie jestem ciekawa ile ten dzień przyniósł kcal, ale musiałabym wszystko liczyć na oko... bo nie wiem, jakie ilości produktów (wagowo) wciągnęłam.

A! Przypomniało mi się, że zaraz po 3. czyli twarożku była jeszcze szklanka gorącego mleka, bo mi się zimno zaczęło robić..

Mi najbardziej może brakować owoców. Jeszcze nie brakuje, ale mogę zatęsknić. Kawy nie można? Nawet się nie orientowałam, bo nie piję pytałam za to na wątku SB o inkę i dziewczyny mówią, że można - choć to produkt zbożowy

Bardzo liczę na efekty... w mojej sytuacji to oczywiste a że podobną dietę już kiedyś przerabiałam, to wiem, że leci, leci... no, ale zobaczymy.


Carla! Ja byłam grzeczna za Was dwie!!! jak nie ja... tak więc spinajcie poślady i proszę jutro nadrabiać straty!

[Niuuniiaaa]

Hey

No Karolino i Moniko odwyk od słodyczy jak ta lala

Furry czytałam, że nie szukasz ale może coś Cię zainspiruje kolory nagłówków to fazy
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=196551

Miłej niedzieli aniołki uciekam szykować się na zajęcia.

[ogolnie]

Dobry
Co ja miałam dziś za sen...! Śniło mi się, że byłam w Tesco i nakupowałam tyle ciastek i batonów, że kasjerka patrzyła na mnie z politowaniem Na głowę dostaję, jak babcię kocham.
A tak w ogóle dostałam @ jak najbardziej planowo, co do dnia i godziny (ale wiecie, ja mam straszny kaszel...@ jest tragedią w tym przypadku )
Waga oczywiście podskoczyła o trochę ale piątki nie zobaczyłam ponownie Jestem głupia. Im bliżej kolejnego kilograma mniej to rzucam się na żarcie i jestem znowu daleko do celu Ja pier.dolę
Asia wydaje mi się, że to Marysia robiła 30DayShred z Jillian. Ja swojego BMR nie przekraczam, raczej trzymam się "w ryzach" (oczywiście tylko wtedy, kiedy nic słodkiego nie wpadnie )
Carla a szykowałam się na baty od Ciebie za te ciastka, ale jak widać nam obu się należą od Furry Ps. Nie wiem czy wyjdzie to z tymi słodyczami
Iza miłego dnia na uczelni
Furry jako, że podziwiam dziewczyny, które są na South Beach to właśnie trafiłaś do grona moich "autorytetów" Ja nie umiałabym zrezygnować z pieczywa i owoców. Zapłakałabym się na śmierć

Co do planowania to ja jedzenie na ostatnią chwilę robię Tzn. co zrobię na obiad wiem już rano, ale reszta posiłków to dla mnie jedna wielka niewiadoma. A jeśli chodzi o planowanie innych rzeczy, np. wyjazdów, plan dnia etc. to bardzo lubię mieć wszystko zaplanowane, co do godziny, bo jestem punktualna i do szału mnie doprowadza jak ktoś się spóźnia. Poza tym nie lubię jak mi ktoś psuje szyk dnia...Jak wiem, że po południu chcę wyjechać a ktoś mi się przytrynda na kawę przed wyjazdem to już jestem wkurzona Najgorzej jednak jest jak się z kimś umówię i na ostatnią chwilę ten ktoś odmawia spotkanie/wyjście...No to mam ochotę zadzwonić i nawrzucać Trochę przeraża mnie to dość "schematyczne" życie, ale inaczej chyba nie umiem.

[lolita25]

Melduje sie po imprezie rodzinnej...było pełno jedzenia a ja zjadłam tylko kawałek tortu śmietanowego(mały),łyżke sałatki z ogórka i tuńczyka.pół devolaja...i troche winogrona....sukces...a i wogóle nie byłam głodna
Mąż dzis na szkolenie jechał a ja zabrałam się za robienie bigosu light
Miłej niedzieli!!!!

[Joanna XL]

Dzień dobry

Na wadze mam co prawda 600 g wiecej (w tym 400 od wczoraj) a jak pisałam zjadłam tyle co nic, ćwiczyłam twardo itd ... No cóz - może to być skutek braku wizyty w toalecie...

Ale, ale - pomierzyłam sie po kolejnych dwóch tygodniach ... Mam kolejne minus 5 cm ..Po 2 cm w talii i pasie - to na pewno zasługa A6W ... i 1 cm w ramieniu - co bardzo cieszy , choć nie wiem z czego wynika bo akurat na ramiona nnie ćwicze...Jeśli ktos ma wątpliwości o tym czy a6w jest skuteczna dla otłuszczonych brzuchów - jest w pasie po 26 dnich mam w pasie -4 w talii -3 Już na początu spadły mi 3 cm z uda - co jest widoczne bo wreszcie mam "łódeczke" pomiędzy co nawet M. sam z siebie skomplementował (gdybym akurat nie leżała na macie to pewnie bym padła z wrażenia

Magiczna waga wskazuje spadek tłuszczu o 0,1% i przybycie tej samej ilości mięśni ... Wiadomo że mało ale takie mam tempo Tendencja jest właściwa .. Do umięśnienia "w normie" brakuje mi jeszcze 0,3% .. tłuszczu zrzucić musze jeszcze 2,8%... Generalnie wniosek jest jeden zćwiczeniami idzie dobrze - z dietą redukcyjna kiepsko Ale to akurat wiadomo

[Beatagr3]

Dobry!
Znowu powitało mnie słońce Tylko szkoda, że na termometrze -3.
Jestem po śniadaniu, zaraz się do Kościoła szykuję.
A potem obejrzę perfekcyjną panią domu. Ogląda ktoś?

Dzisiaj na obiad kurczak faszerowany pieczarkami.
Co do kalorii, to ja w sumie nie wiem ile zjadam, bo nie liczę. Teraz jem po prostu mniej i zdrowiej niż kiedyś i waga powoli leci.

Miłego dnia!

[Joanna XL]

Odnośnie mieśni - wyczytałam że żeby utrzymać kilogram mieśnia (bez żadnego wysiłku) organizm potrzbuje 120 kcal dziennie ,żeby utrzymać kilo tłuszczu - kilka kalorii - wniosek warto lekko się " umięśnić" pomijajac już fakt że podobno "fit to nowe skinny" -
Wyczytałam również że duża część fittnesek przeszła operacje liposukcji oraz powiększenia biustu (żeby nie wygladał na mały w stosunku do umięśnionego ciała) - wniosek jak zwykle to co widzimy w tv ma sie nijak do rzeczywistości i natury ... trzeba zachowac zdrowy rozsadek.

Po wczorajszej lekturze blogów widzę że jak kiedyś dziewczyny dązyły do życia na listku sałaty i figury Twiggy , tak teraz przescigaja sie w godzinach treningu (im bardziej katorżniczy tym lepiej) i w zarysowaniu mięśni

[MonaN_]

Joanna chyba w końcu zrozumiałam o co chodzi z tym, że im więcej mięśni, tym więcej tłuszczu spalają sądzę, że to mnie zmobilizuje do dalszych ćwiczeń w chwilach megalenia

Strasznie kusi mnie, żeby wejść na wagę, ale postanowiłam sobie, że będę się ważyła z Wami w poniedziałki...

[ogolnie]

Napisane przez Beatagr3

Dobry!
Znowu powitało mnie słońce Tylko szkoda, że na termometrze -3.
Jestem po śniadaniu, zaraz się do Kościoła szykuję.
A potem obejrzę perfekcyjną panią domu. Ogląda ktoś?

Dzisiaj na obiad kurczak faszerowany pieczarkami.
Co do kalorii, to ja w sumie nie wiem ile zjadam, bo nie liczę. Teraz jem po prostu mniej i zdrowiej niż kiedyś i waga powoli leci.

Miłego dnia!

Ja oglądam "Perfekcyjną" I jestem dumna z siebie, że mam w domu czysto

Idę się uczyć, bo 3 dni miałam lajtowe A po południu na imprezę rodzinną...Ech

[Joanna XL]

Napisane przez MonaN_

Joanna chyba w końcu zrozumiałam o co chodzi z tym, że im więcej mięśni, tym więcej tłuszczu spalają sądzę, że to mnie zmobilizuje do dalszych ćwiczeń w chwilach megalenia

Strasznie kusi mnie, żeby wejść na wagę, ale postanowiłam sobie, że będę się ważyła z Wami w poniedziałki...

Ciesz sie że jeszcze komuś dostarczyłam motywacji Ja sporo czytam bo mnie to motywuje - zreszta spadki w cm też Pierwszy raz w życiu tyle ćwiczę - w szkole i na studiach jak sie dało omijałam wf , po 2 latach basenu na uczelni to w ogóle nic nie robiłam z sobą.. No i faktycznie jest ogromna róznica wizualna - zwłaszcza jeśli chodzi o cellulit

No nic - poniewaz juz 1,5h po posiłku to nie ma wymówek - znikam weiderować ... Dietetycznego dnia dziewczyny

[CARLA_23]

Dziendoberek,

Ja oczywiście dopiero z łóżka się zwlekłam jak to w niedziele
Monia Słodyczowa deklaracja już padła więc działamy choć start miałyśmy żałosny
Asiu Też chyba podobne blogi wczoraj przeglądałam Swoją drogą myślę że złotym środkiem jest połączenie ćwiczeń kardio i wzmacniających Łatwo powiedzieć trudniej taki plan wcielić w życie
Niuunia Znam doskonale ból niedzielnych zajęć na uczelni Soboty to jeszcze, jeszcze ale niedziele to dramat. Mam nadzieję że nie siedzisz do 21.00 tak jak ja
Lolita Brawo za umiarkowanie w obżarstwie

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Furry Trzymam mocno kciuki żeby się udało z SB Zdawaj nam relacje na bierząco A co do tej szklanki mleka... Wydaje mi się że za mało kalorii zjadłaś i dlatego było Ci zimno...Aaa i na ostatni posiłek tylko orzechy Tak jest Ok?

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Miłego i dietetycznego dnia Kochane
Monia bez słodkości dzisiaj CIASTECZKOWY POTWORKU

[ogolnie]

Carla postaram się, ale nie obiecuję dziś

Bosze...@ i kaszel to jest połączenie nie do opisania

[CARLA_23]

Aaa i zapomniałam
Asiu Brawo za zgubione cmWidzisz sama że od szóstki są efekty

[Furry Sue]

Napisane przez CARLA_23

Furry Trzymam mocno kciuki żeby się udało z SB Zdawaj nam relacje na bierząco A co do tej szklanki mleka... Wydaje mi się że za mało kalorii zjadłaś i dlatego było Ci zimno...Aaa i na ostatni posiłek tylko orzechy Tak jest Ok?

Dzięki, kciuki się przydadzą... faktycznie zimno chyba od niedużej ilości kcal, poza tym niewiele się ruszałam, cały dzień w domu spędziłam na pakowaniu, a to mimo wszystko przesadnie nie rozgrzewa Orzechy bez sensu mi wyszły, wiem ale już była 21, poprzedni posiłek jadłam 2h wcześniej, a akurat łupałam orzechy mojemu dziecku i pomyślałam, że zjem sobie kilka i będę miała z głowy kolację :P

Ogolnie - to bardzo miłe niestety lepiej nie brać ze mnie przykładu, znasz historię mojego odchudzania mam nadzieję, że podołam SB, wtedy będę mogła powiedzieć, że jestem twardzielką A ta pierwsza faza trwa "tylko" 2 tyg, nie ma tragedii. Potem stopniowo wprowadza się owoce i pozostałe zdrowe węgle.. i to chyba będzie dla mnie najtrudniejsze, bo weź się człowieku pohamuj, żeby zjeść jedną porcję a nie trzy

Niunia - dzięki za przepisy! Fakt, że nie rozglądałam się za nimi przesadnie, choć czasem warto sobie coś tam odmienić, żeby się to białko nie znudziło i węgle nie ciągnęły na pewno skorzystam


A tak w ogóle, to dopiero wstałam i tak sobie z Wami piszę, a na 11.00 mam bębny na drugim końcu miasta, ja to jestem udana

MIŁEGO DNIA!!!

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

W związku z tym, że i tak już jestem grubo spóźniona a dopiero się wyczołguję z domu, to wrzucę Wam jeszcze coś, co mnie zajarało wczoraj, a co może się spodobać szczególnie Carli jak nauczę się tego kawałka, to mogę już umierać

http://www.youtube.com/watch?v=FGko3gtT6kw

Sorry za offtop

[anuszka21]

Hejjj, jestem taka zmeczona dzis ;(( chyba choróbsko mnie łapie ;(( tez planuje zrobic sobie sopniowo rózne podpisy Od dzisiaj nie pije napojów gazowanyh oraz nie jem chipsów. Slodycze out juz wkrótce

[CARLA_23]

Napisane przez Furry Sue

Dzięki, kciuki się przydadzą... faktycznie zimno chyba od niedużej ilości kcal, poza tym niewiele się ruszałam, cały dzień w domu spędziłam na pakowaniu, a to mimo wszystko przesadnie nie rozgrzewa Orzechy bez sensu mi wyszły, wiem ale już była 21, poprzedni posiłek jadłam 2h wcześniej, a akurat łupałam orzechy mojemu dziecku i pomyślałam, że zjem sobie kilka i będę miała z głowy kolację :P

Ogolnie - to bardzo miłe niestety lepiej nie brać ze mnie przykładu, znasz historię mojego odchudzania mam nadzieję, że podołam SB, wtedy będę mogła powiedzieć, że jestem twardzielką A ta pierwsza faza trwa "tylko" 2 tyg, nie ma tragedii. Potem stopniowo wprowadza się owoce i pozostałe zdrowe węgle.. i to chyba będzie dla mnie najtrudniejsze, bo weź się człowieku pohamuj, żeby zjeść jedną porcję a nie trzy

Niunia - dzięki za przepisy! Fakt, że nie rozglądałam się za nimi przesadnie, choć czasem warto sobie coś tam odmienić, żeby się to białko nie znudziło i węgle nie ciągnęły na pewno skorzystam


A tak w ogóle, to dopiero wstałam i tak sobie z Wami piszę, a na 11.00 mam bębny na drugim końcu miasta, ja to jestem udana

MIŁEGO DNIA!!!

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

W związku z tym, że i tak już jestem grubo spóźniona a dopiero się wyczołguję z domu, to wrzucę Wam jeszcze coś, co mnie zajarało wczoraj, a co może się spodobać szczególnie Carli jak nauczę się tego kawałka, to mogę już umierać

http://www.youtube.com/watch?v=FGko3gtT6kw

Sorry za offtop

Mam ciary na całym ciele Ja czekam na obiadek i odkurzam sprzęcior więc na pewno trochę pogram dzisiaj - tzn pohałasuje swoją drogą moja teściowa chyba zaczyna żałować że nie pozbyła się perkusji bo moi dwaj szwagrowie( 15 i 18 lat) też się zajarali tym pomysłem Więc będzie się działo

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez anuszka21

Hejjj, jestem taka zmeczona dzis ;(( chyba choróbsko mnie łapie ;(( tez planuje zrobic sobie sopniowo rózne podpisy Od dzisiaj nie pije napojów gazowanyh oraz nie jem chipsów. Slodycze out juz wkrótce

No i brawo za postanowienia Ja też padnięta jestem ale to raczej przesilenie wiosenne( mam nadzieję)

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

A i byłam na zakupach i kupiłam spodnie w rozmiarze 42
Są delikatnie opięte ale spokojnie da się nosić Mierzyłam 44 były luźne więc stwierdziłam że wezmę mniejsze No i dzięki tym zakupom oparłam się pizzy Mam nadzieję że do wieczora wytrwam w postanowieniu

[Furry Sue]

Jak Wy to zrobilyscie, że od 11.40 wskoczyly tylko 2 posty? Czy to może telefon mi nie wyświetla?

[Joanna XL]

Furry wszystkie takie zajete Tylko ja tu zagladałam ale coś nie mam siły pisać Właściwie nic dziś niezrobiłam , bylam tylko na niemrawym spacerze a jestem strasznie padnięta Spałam 1,5 h ale za bardzo nie pomogło ...

Głowa mnie boli iw ogole - moze też mnie coś łapie

[Beatagr3]

http://kotlasuch.pl/
XD

[Joanna XL]

Carla widzisz jak fajnie wkładać mniejsze spodnie ? Swoja drogą masz bardzo strategicznie "upakowane" te swoje kilogramy klaski;

i nie jedz tej pizzy lepiej ...ja też nie zjem Zjemy ją razem latem w najbardziej wypasionej pizzerii w trójmiescie ... trzeba ja tylko namierzyć

Anuszka no widzisz krąży jakieś osłabienie - bo ja też do niczego jestem Skad ta antysłodyczowa determinacja? ostatnio pisałaś że nie chcesz sie ichwyrzekać ... Ale oczywiscie pochwalam

[Beatagr3]

Postanowiłam od jutra zacząć robić A6W, bo o ile z różnych partii ciała tłuszcz powoli schodzi to z brzucha coś nie chce ruszyć.

Co do słodyczy, to ja nie jem od środy popielcowej (nie licze jak miałam mało cukru i jakiś cukierek wpadł, ale to prawie wcale). W święta sobie pozwole na trochę więcej, ale bez przesady, a potem znowu odstawie i zrobię 100 dni bez słodyczy
A teraz powoli pójdę sobie szykować kolację.

[Joanna XL]

Napisane przez Beatagr3

Postanowiłam od jutra zacząć robić A6W, bo o ile z różnych partii ciała tłuszcz powoli schodzi to z brzucha coś nie chce ruszyć.

Co do słodyczy, to ja nie jem od środy popielcowej (nie licze jak miałam mało cukru i jakiś cukierek wpadł, ale to prawie wcale). W święta sobie pozwole na trochę więcej, ale bez przesady, a potem znowu odstawie i zrobię 100 dni bez słodyczy
A teraz powoli pójdę sobie szykować kolację.

Beatko ja właśnie zjadłam podwieczorek Co do A6W nie namawiam , nie zniechęcam ... podejrzewam że są zestawy działajace lepiej/szybciej/skuteczniej... Ale psychologicznie to szóstka wymusza codzienne ćwiczenia przez 6 tygodni - jak dla mnie rekord świata

[Niuuniiaaa]

Napisane przez ogolnie

Dobry
Iza miłego dnia na uczelni

Dziękuję na szczęście już po a jak nauka?

Napisane przez lolita25

Melduje sie po imprezie rodzinnej...było pełno jedzenia a ja zjadłam tylko kawałek tortu śmietanowego(mały),łyżke sałatki z ogórka i tuńczyka.pół devolaja...i troche winogrona....sukces...a i wogóle nie byłam głodna
Mąż dzis na szkolenie jechał a ja zabrałam się za robienie bigosu light
Miłej niedzieli!!!!

Całkiem przyzwoicie jadłaś ja kocham, uwielbiam - ubóstwiam sałatki więc będzie bardzo ciężko w święta co prawda same witaminy i majonez...

Napisane przez Joanna XL

Dzień dobry

Ale, ale - pomierzyłam sie po kolejnych dwóch tygodniach ... Mam kolejne minus 5 cm ..

Wielkie brawa ja chyba zbliżam się do wagi startowej

Napisane przez CARLA_23

Dziendoberek,

Niuunia Znam doskonale ból niedzielnych zajęć na uczelni Soboty to jeszcze, jeszcze ale niedziele to dramat. Mam nadzieję że nie siedzisz do 21.00 tak jak ja

Dziś całe szczęście nie (zawsze w piątki do 21 ) niedziela faktycznie jest tragiczna. Ja w weekendy siedzę przeważnie w granicach 8 - 18

Napisane przez Furry Sue

Niunia - dzięki za przepisy! Fakt, że nie rozglądałam się za nimi przesadnie, choć czasem warto sobie coś tam odmienić, żeby się to białko nie znudziło i węgle nie ciągnęły na pewno skorzystam

Nie ma za co kochana znalazłam jak szukałam informacji i sobie zostawiłam może będzie mnie kiedyś stać na SB ja też trzymam kciuki jak dzisiejszy dzień?
Fajna nutka

Napisane przez anuszka21

Hejjj, jestem taka zmeczona dzis ;(( chyba choróbsko mnie łapie ;(( tez planuje zrobic sobie sopniowo rózne podpisy Od dzisiaj nie pije napojów gazowanyh oraz nie jem chipsów. Slodycze out juz wkrótce

Ja nie pije gazowanego od roku trzymam kciuki za postanowienia i za zdrówko eh chipsy moja zmora

Napisane przez CARLA_23

A i byłam na zakupach i kupiłam spodnie w rozmiarze 42
Są delikatnie opięte ale spokojnie da się nosić Mierzyłam 44 były luźne więc stwierdziłam że wezmę mniejsze No i dzięki tym zakupom oparłam się pizzy Mam nadzieję że do wieczora wytrwam w postanowieniu

ja też kupiłam dżinsy ostatnio w rozmiarze 42 niestety z górą gorzej

Napisane przez Beatagr3

http://kotlasuch.pl/
XD

Lece pod prysznic - kolacja - seans filmowy
Miłego wieczoru (może się jeszcze dziś pojawię)

Johambina gdzie jesteś? I Scio?

[Ania0303]

Witam!
Nazywam się Ania, waga 78kg, wzrost 168cm.
Chciałbym dołączyć do Was i wspólnie się wspierać w walce z kilogramami!!

[anuszka21]

Napisane przez Joanna XL

Furry wszystkie takie zajete Tylko ja tu zagladałam ale coś nie mam siły pisać Właściwie nic dziś niezrobiłam , bylam tylko na niemrawym spacerze a jestem strasznie padnięta Spałam 1,5 h ale za bardzo nie pomogło ...

Głowa mnie boli iw ogole - moze też mnie coś łapie

Mam te same objawy ;/
joanna, od jutra bedzie chyba juz antyslodyczowo, bo waga zaczyna rosnac z powrotem, a lepiej te kcal poswiecic na cos bardziej pozywnego ;/

[Ania0303]

jakis czas temu przeszłam na zdrowe odżywianie tj. 5 posiłków max co 3 godz, gotowanie na parze, warzywa, ciemne pieczywo itd ale największym miom grzechem są słodycze i chipsy

[miiilenka]

Heja!Odzywam sie dopiero teraz, bo jakos weny nie bylo przez caly dzien zeby pisac. Chwalic sie nie ma czym, waga stoi albo nieznacznie wzrosla. Jutro mam juz zaplanowany dzien, a w nim trening z rana, bo im dalej w ciagu dnia tym bardziej mi sie nie chce. Dzis dzien dietetyczny, nieliczac 2 kostek gorzkiej czekolady i 2 mlecznej. Naogladalam sie dzisiaj w "wiem co jem" o czekoladzie jaka to ona dobra nie jest, ze postawnowilam sie nie oszczedzac i cos dobrego zrobic dla zdrowia. Nie zjadlam jak zwykle pol tabliczki, tylko 4 kostki i jestem z siebie dumna. Dzien wygladal dietetycznie Od jutra postanowilam wczesniej wstawac, bo dzien wydaje sie dluzszy! Co tam u Was?

[kwiatuszek2 3]

cześć kobitki jaka tu cisza......jakoś tak nie naturalnie.
ja dietkuję dzielnie i oprócz ciągłego marudzenia że chcę wiosny, mam się dobrze . choróbsko odpuściło i jakieś nowe siły mnie naszły. ciekawa jestem co pokaze jutrzejsza waga. od jutra ruszam na kijki - mam nadzieję że pogoda mi w tym nie przeszkodzi
carla gratuluję mniejszych spodni. ja ostatnio kupiłam jeginsy w rozmiarze 40 myślalam ze morze to taka zaniżona sztuka, ale spodnie 42 spadają mi z tyłka. w ogóle ostatnio tak nie spodziewanie wpadł do nas kolega i tak na szybkiego chwyciłam spódnicę którą kupiłam na jesień w rozm. 44 , jak kolega wyszedł - puściłam spódnicę a ona bez odpinania spadla na ziemię trochę mi jej szkoda - bo fajna jest- ale na pewno nie szkoda mi tych kilogramów

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

witam nowe koleżanki ostatni tyle nas tutaj że zaczynam tracić rachubę

[Joanna XL]

Napisane przez miiilenka

Heja!Odzywam sie dopiero teraz, bo jakos weny nie bylo przez caly dzien zeby pisac. Chwalic sie nie ma czym, waga stoi albo nieznacznie wzrosla. Jutro mam juz zaplanowany dzien, a w nim trening z rana, bo im dalej w ciagu dnia tym bardziej mi sie nie chce. Dzis dzien dietetyczny, nieliczac 2 kostek gorzkiej czekolady i 2 mlecznej. Naogladalam sie dzisiaj w "wiem co jem" o czekoladzie jaka to ona dobra nie jest, ze postawnowilam sie nie oszczedzac i cos dobrego zrobic dla zdrowia. Nie zjadlam jak zwykle pol tabliczki, tylko 4 kostki i jestem z siebie dumna. Dzien wygladal dietetycznie Od jutra postanowilam wczesniej wstawac, bo dzien wydaje sie dluzszy! Co tam u Was?

Hmm ja też bym chętnie wczesniej wstawała - o której to jest wcześniej? Trudno sie zmobilizować jak sie nie pracuje A potem ja prysznic biore po 12 bo 2 h kawe pije iśniadanie trawie

Gratuluje samokontroli Nie mam odwagi próbować z czekoladą po tym jak 3 tyg temu wchłonełam ponad tabliczke na raz
Za to dostrzegam lekką zmiane w mentalnosci - miałam paskudny samotny weekend, źle sie czuje, praktycznie nic nie zrobiłam (przez co mam wyrzuty sumienia a na dodatek dowliłam sobie przegladajac zdjęcia ... No ale zamiast jak zawsze pogrążyć sie w rozpaczy na widok sympatycznego acz tłustego wieloryba wziełam sie do kupy i zrobiłam trening michells na spalanie tłuszczu ... no i teraz jestem zmeczona ale pozytywniej

A jeszcze pół roku temu wymiotłabym lodówke i szafy ,zrobiłą napad na sklep i pogrązyła sie w depresji