Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)

[babeczki]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44158571]Babeczki, syklamen w sumie ja trochę czytałam na ten temat... I jest tak, że czasem, kiedy kobieta ma jakieś kłopoty z cyklem to specjalnie podaje jej się tabletki anty, żeby uregulować cykl na 2-3 m-ce i po tym czasie po odstawieniu od razu zachodzi w ciążę. Także to jest bardzo indywidualna sprawa.[/QUOTE]

też słyszałam, że niedługo po odstawieniu dużo łatwiej zajść, ale niektórzy mówią, że jak zacznie się ingerować w swój organizm i zacznie się brać tabletki to można potem mieć problemy z przywróceniem 'normalnego' cyklu czyli takiego płodnego i że to przez tabletki, tylko o to mi chodziło, że moja lekarka powiedziala ze to bzdura i nie ma znaczenia jaką metodę się stosuję i że jeśli ktoś ma problem z zajściem to przez genetykę albo jakieś swoje problemy hormonalne a nie przez tabletki

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Normalnie Dziewczyny minęłam się z powołaniem naprawiłam komputer Narzeczonego, muszę jeszcze tylko zrobić dźwięk i będzie git!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vyenna]

Napisane przez babeczki

też słyszałam, że niedługo po odstawieniu dużo łatwiej zajść, ale niektórzy mówią, że jak zacznie się ingerować w swój organizm i zacznie się brać tabletki to można potem mieć problemy z przywróceniem 'normalnego' cyklu czyli takiego płodnego i że to przez tabletki, tylko o to mi chodziło, że moja lekarka powiedziala ze to bzdura i nie ma znaczenia jaką metodę się stosuję i że jeśli ktoś ma problem z zajściem to przez genetykę albo jakieś swoje problemy hormonalne a nie przez tabletki

Mi jeszcze gin wspominała, że to zależy od fizycznego dopasowania partnerów - z jednym partnerem jest tak, że łatwo zaliczyć 'wpadkę', a z innym nie można zajść w ogóle w ciążę.

[BuryKotZPiwnicy]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44160355]Normalnie Dziewczyny minęłam się z powołaniem naprawiłam komputer Narzeczonego, muszę jeszcze tylko zrobić dźwięk i będzie git!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]



Mój bilans z dziś:
B 82
T 47
W 130
Bl 22

Ale jestem troche na siebie zła bo nie zmotywowalam sie do cwiczen :/

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja też nie ćwiczyłam... @ tak mi dokucza, że masakra, leci ze mnie jak z kranu, dzień wyjęty z życiorysu... ale za to do końca naprawiłam kompa, a przez pół roku leżał i nie dało się go włączyć, bo miał wirusa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

Kobiety, ale naspamowałyście
Wczoraj coś się stało ze stroną i nie mogłam nic odpisać- przeciążyłyście serwer j a się przyznaję bez bicia, że pojechałam z TŻ do kina i zjedliśmy po Mcflurry Lion ale na swoją obronę mam to, że w ogólnym rachunku wyszłam dziś na 1090kcal :p ale poszliśmy do sklepu po sok i umówiliśmy się ,że kupimy ciastka i loda, chyba pół godziny medytowałam nad ciastkami, które maja najmniej tego a tamtego, TŻ już nogami przebierał, ale w końcu zrezygnowałam z ciastek i zjadłam tylko loda

Gryzelda, ja właśnie dalej mam takie myślenie, że jeszcze nie czas, że nie wszystko jest przygotowane na dziecko, w sumie nie mam też jeszcze takiego parcia, że muszę jak wiele moich koleżanek.
ja bym się tam ucieszyła z @ bo powinnam mieć parę dni temu-przez te plamienia mi się pewnie wszystko pomiesza, a miałam zawsze jak w zegarku
Syklamen a nie myślałaś o noszeniu spodni takich lekkich dzwonów? One ładnie wydłużają nogi, gdzieś czytałam, że w takim fasonie kobiety wyglądają najlepiej
Kocie, ja zawsze z moją przyjaciółką marzyłyśmy o adopcji, że każda przyjmie jedno dziecko, ale teraz z perspektywy to wydaje mi się, że to bardzo trudna decyzja i mnie chyba ciężko byłoby się na to zdobyć gdybym nie była zmuszona..
A powiedz mi jak to zrobiłaś, że przez tak długo utrzymałaś wagę? Jak wyglądała Twoja stabilizacja?
Też jadłam dziś chilli

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Karolinek no u mnie właśnie już wszystko jest i mój instynkt macierzyński też hula jak szalony, ale do ślubu mam nadzieję, że nie będzie fasolki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BuryKotZPiwnicy]

A ja muszę się pochwalić, że wczoraj jednak o 23 wzięłam sie za ćwiczenia tylko pol godzinki ale zawsze
za to mialam koszmary w nocy i trudno mi bylo wstac.

Karolinek taka decyzja napewno jest trudna i musi nalezec do swoch osob.


Jesli chodzi o stabilizacje to no coz... Tak naprawde stale sie kontrolowalam, wazylam co tydzien, dwa i zawsze cos tam cwiczylam. Ale jadlam raczej co chcialam tylko w okreslonych ilosciach.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

No Bury Kocie to szacun :P ja dzisiaj to już na 1.000.000% ćwiczę, bo mam 4 dni przerwy i dzisiaj prawie żadnych spadków - nawet niestety małe wzrosty w obwodach... Nic to, trzeba się wziąć ostro, chociaż przed świętami będzie ciężko - gotowanie tych wszystkich pyszności, próbowanie... Mmmmm...

STOP! Już nic nie piszę bo się nakręciłam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44163666]Karolinek no u mnie właśnie już wszystko jest i mój instynkt macierzyński też hula jak szalony, ale do ślubu mam nadzieję, że nie będzie fasolki

[/QUOTE]

to musisz się teraz pilnować, a potem puścić wodze wyobraźni

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Jesli chodzi o stabilizacje to no coz... Tak naprawde stale sie kontrolowalam, wazylam co tydzien, dwa i zawsze cos tam cwiczylam. Ale jadlam raczej co chcialam tylko w okreslonych ilosciach.

a dalej obliczałaś ile masz kcal, węgli, białek itd?

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44164051]No Bury Kocie to szacun :P ja dzisiaj to już na 1.000.000% ćwiczę, bo mam 4 dni przerwy i dzisiaj prawie żadnych spadków - nawet niestety małe wzrosty w obwodach... Nic to, trzeba się wziąć ostro, chociaż przed świętami będzie ciężko - gotowanie tych wszystkich pyszności, próbowanie... Mmmmm...

STOP! Już nic nie piszę bo się nakręciłam
[/QUOTE]

wiecie jak mnie te święta przerażają...serio
zaczyna się od piątku-wigilia w pracy, potem 50 urodziny mojej matki chrzestnej, w sobotę wigilia u cioci, w weekend pieczenie pierniczków z dziećmi, w poniedziałek pieczenie placków-zawsze się obliże jakąś masę czy coś podje, a we wtorek to już same wiecie...a do sylwestra to lodówka i spiżarnia będą pełne na maksa
macie jakieś sposoby, żeby za dużo nie zjeść?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja zamierzam sobie rozpisać jedzenie z wartościami kalorycznymi i zjeść tylko tyle ile sobie zaplanuję - innego wyjścia nie widzę. Ale będzie mega ciężko z tym - to wiem już dzisiaj...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[babeczki]

święta jeśli chodzi o diete to będzie masakra nawet jak się w miare opanujemy to ile nas to nerwów będzie kosztowało :P

ja wczoraj byłam taka głodna wieczorem strasznie, że dawno tak nie miałam :p o 22:00 ugotowałam sobie 2 jajka na miękko i zjadłam :P ale poszłam spać o 1 w nocy więc to chyba nie było czymś złym :P ale samo to jak siedziałam w kuchni o 22 i jadłam jajka, to miałam wyrzuty sumienia że jem o tej godzinie :P

[Karolinek1987]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44164318]Ja zamierzam sobie rozpisać jedzenie z wartościami kalorycznymi i zjeść tylko tyle ile sobie zaplanuję - innego wyjścia nie widzę. Ale będzie mega ciężko z tym - to wiem już dzisiaj...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

też tak chciałam zrobić,ale widzę po tych potrawach co jem teraz, że ciężko min utrzymać normę, anie jem takich tłustych ani smażonych ani słodkiego no będzie mega ciężko, ja np postanowiłam, że na wigilii w pracy (a mam dwie w ciągu jednego dnia jedną z moją klasą, a drugą taka pracowniczą-będzie masakra) tylko dzióbnę, mam zamiar kupić owoce i je podjadać zamiast placków) a w wigilię do wieczora będę chyba na jakiejś postnej diecie, żeby jak najwięcej tych kalorii zaoszczędzić na kolację wigilijną-a potem to zjem większe porcję zup, żeby zjeść mało pierogów dobrze, że nie mogę ryby, ani majonezu chociaż to mnie nie będzie kusić ciekawe jak nam to pójdzie...

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Zobaczymy jak 25 grudnia każda będzie się spowiadać z wigilii ja już się boję! Najpierw mam wigilię u Teściowej, później chcę jeszcze iść na chwilę do Babci i Dziadka, bo zawsze to u nich byłam na wigilii i teraz jak 2 rok nie mieszkam u mamy to mam wigilię u Teściowej właśnie, a do Dziadków idę później.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

Napisane przez babeczki

święta jeśli chodzi o diete to będzie masakra nawet jak się w miare opanujemy to ile nas to nerwów będzie kosztowało :P

ja wczoraj byłam taka głodna wieczorem strasznie, że dawno tak nie miałam :p o 22:00 ugotowałam sobie 2 jajka na miękko i zjadłam :P ale poszłam spać o 1 w nocy więc to chyba nie było czymś złym :P ale samo to jak siedziałam w kuchni o 22 i jadłam jajka, to miałam wyrzuty sumienia że jem o tej godzinie :P

ja też tak mam jak coś jem później, nam się to już chyba zakodowało w głowach- i w sumie dobrze, bo dzięki temu jest większa kontrola
najgorsze będzie to tłumaczenie wszystkich, że nie chce się jeść dziesiątej porcji czegoś tam... mnie to strasznie wkurza, np moi teściowie nie rozumieją czegoś takiego, że nie jesteś głodna tylko nakładają i koniec, a jeszcze potrafią się obrazić, że nie zjadłaś, kurde nooo

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44164479]Zobaczymy jak 25 grudnia każda będzie się spowiadać z wigilii ja już się boję! Najpierw mam wigilię u Teściowej, później chcę jeszcze iść na chwilę do Babci i Dziadka, bo zawsze to u nich byłam na wigilii i teraz jak 2 rok nie mieszkam u mamy to mam wigilię u Teściowej właśnie, a do Dziadków idę później.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

właśnie, ja też muszę kilka obskoczyć i każdy chce, żeby u niego coś zjeść, nie mówiąc o tym, że wszystko kusi

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Nooo to jest masakra. Ale na szczęście moja rodzina rozumie, że się odchudzam, poza tym u nas nigdy nie było karmienia na siłę i Teściowa też nic mi nie nakłada jak nie chcę nawet rozumie to, że sama sobie gotuję i to jest coś innego niż Ona robi.

W moim dietetycznym zeszycie wykluczyłam Sylwestra bo nie ma opcji na zachowanie diety

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Dziewczyny a ćwiczy któraś z Was z hula hop? Bo się zastanawiam właśnie czy sobie nie kupić takiego z kulkami masującymi, tylko nie wiem czy będą jakieś efekty i czy warto wydawać 40 zł.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[babeczki]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44165073]
Dziewczyny a ćwiczy któraś z Was z hula hop? Bo się zastanawiam właśnie czy sobie nie kupić takiego z kulkami masującymi, tylko nie wiem czy będą jakieś efekty i czy warto wydawać 40 zł.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
ja jak chciałam kupić i czytałam opinie, to dużo osób pisało że takie droższe z wypustkami robią siniaki na talii i są cięzkie i niewygodne i po czasie wróciły do tradycyjnego HH , ale były też i dobre opinie, ja jednak zdecydowałam się na zwykłe i jak TŻ byl w sklepie sportowym zadzwoniłam żeby kupił mi takie zwykłe za 9 zł i mam takie, tylko na rozkleiłam na łączeniu, nasypałam do 3/4 pojemności jakiejś kaszy czy czego tam dziewczyny radziły:P zakleiłam i ćwicze sobie co jakiś czas takim jeśli robiłabym to regularnie, na pewno były by efekty ale często mi się nie chce:P

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

A widzisz... Takie zwykłe to ja mam... Chyba zrobię tak jak Ty : D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

a ja mam takie karbowane-jest trochę cięższe niż zwykle ale siniaków nie robi, przy okazji trochę masuje-kupiłam na allegro za 8 zł

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Karolinek1987

a ja mam takie karbowane-jest trochę cięższe niż zwykle ale siniaków nie robi, przy okazji trochę masuje-kupiłam na allegro za 8 zł

A często z nim ćwiczysz? Kurczę nie mogę znaleźć tego mojego... W sumie Narzeczony chce kupić, to chyba wykorzystam sytuację

[BuryKotZPiwnicy]

Ja mam takie hula hop z wypustaki. Duze, ciezkie i robi siniaki ale tylko za pierwszym razem. Kiedys cwiczylam codziennie po 20 minut i fajna talie mialam. az moze dzis pocwicze

[Grapefrutka]

Napisane przez Karolinek1987

Grapefrutka a powiedz jaki serialm oglądasz? ja uwielbiam gotowe na wszystko właśnie z TŻ jesteśmy na etapie 6 sezonu (on pierwszy raz a ja dwudziesty)

właśnie zastanawiam się czemu tylko dwie, za tydzień mam wziąć drugą i zrobić badania następne...jestem zielona w tym temacie, nie byłam u ginekologa 10 lat

z TŻ'tem oglądamy różne seriale ale w tygodniu kiedy jego nie ma to sama oglądam Chirurgów

za to to Ci się konkretny należy

u mnie dziś dzień ku.py totalnej na nic nie mam ochoty i wszystko mnie niesamowicie drażni

[Karolinek1987]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44166134]A często z nim ćwiczysz? Kurczę nie mogę znaleźć tego mojego... W sumie Narzeczony chce kupić, to chyba wykorzystam sytuację [/QUOTE]

jak wpadnę w ciąg to codziennie, ale na ogół to co dwa, trzy dni, jak oglądam serial to hulam

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez Grapefrutka

z TŻ'tem oglądamy różne seriale ale w tygodniu kiedy jego nie ma to sama oglądam Chirurgów

za to to Ci się konkretny należy

u mnie dziś dzień ku.py totalnej na nic nie mam ochoty i wszystko mnie niesamowicie drażni

wiem, wszyscy mi to mówią, że nieodpowiedzialnie, ale nic mi si,ę nie działo więc jakoś to odwlekałam...
ja też mam kiepski dzień...siedzę od rana w piżamie ze złym humorem...
na II śniadanie jadłam słodką chwilę marcepanową(taki deser bez mleka) i garść mlekołaków, niby to słodkie (niby) ale powiedzcie mi coś-czy je śli dziennie mieszczę się w 1200 nawet 1100 kcal i zachowuje proporcje miedzy białkami, tłuszczami i węglami to mogę sobie pozwolić np na budyń, albo słodkie płatki? wiem, że to nie najlepsze rozwiązanie, ale jak się trzymam limitu to chyba nie przytyje od tego prawda? oczywiście nie codziennie..

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Dzisiaj czytałam w Shape, że dla dobrych efektów wystarczy, że trzymamy się diety przez 25 dni w miesiącu - na pewno nie przytyjesz od budyniu. A i oczywiście te 25 dni nie znaczy dla mnie, że w pozostałych 5 czy 6 dniach zaczyna się szał ciał!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

to u mnie dziś jest ten jeden z pięciu dni dziewczyny proszę o baty-zjadłam chyba z pięć garści mlekołaków i teraz jeszcze banana-aż mi niedobrze

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

drugi banan....i naleśnik z jabłkami
ale czytam teraz artykuły na temat cheat day/cheat meal żeby się pocieszyć, co myślicie na ten temat? słyszałyście coś o tym?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Nic o tym nie słyszałam, ale tak na chłopski rozum to chyba dni oszukiwania? Oszukujemy, że nie zjadły,śmy nic złego...? Przybliż temat

Za mną właśnie ćwiczenia: 750 - skakanka, 13 minut cardio z Mel B, ćwiczenia na ramiona XHit, 110 brzuszków (dostałam od szwagra taką kołyskę do brzuszków - wiedział, że się odchudzam, więc prezent mega!), 165 przysiadów i jakieś 120 ściśnięć motylka nogami.

A w Tv na 4 fun leci właśnie Tsunami - uwielbiam!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44169346]Nic o tym nie słyszałam, ale tak na chłopski rozum to chyba dni oszukiwania? Oszukujemy, że nie zjadły,śmy nic złego...? Przybliż temat

Za mną właśnie ćwiczenia: 750 - skakanka, 13 minut cardio z Mel B, ćwiczenia na ramiona XHit, 110 brzuszków (dostałam od szwagra taką kołyskę do brzuszków - wiedział, że się odchudzam, więc prezent mega!) i 165 przysiadów.

A w Tv na 4 fun leci właśnie Tsunami - uwielbiam!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

a więc cheat day to dzień(czasem raz na tydzień lub dwa, ale wydaje mi się , że raz w miesiącu to góra) w którym je się ile wlezie nie patrząc na kalorie najlepiej dużo węglowodanów, żeby uzupełnić zapasy,a potem znowu wraca się do diety...czytałam teraz kilka artykułów, że to pomaga przyspieszyć metabolizm, który jest ospały ze względu na ciągłą dietę, a po drugie jest to dobre dla psychiki to tak mniej więcej.. co myślicie?
TŹ kusi na pizze.. chyba dzis będzie mój cheat day

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Brzmi super mój cheat day będzie na pewno w sylwestra!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BuryKotZPiwnicy]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44169346]Nic o tym nie słyszałam, ale tak na chłopski rozum to chyba dni oszukiwania? Oszukujemy, że nie zjadły,śmy nic złego...? Przybliż temat

Za mną właśnie ćwiczenia: 750 - skakanka, 13 minut cardio z Mel B, ćwiczenia na ramiona XHit, 110 brzuszków (dostałam od szwagra taką kołyskę do brzuszków - wiedział, że się odchudzam, więc prezent mega!) i 165 przysiadów.

A w Tv na 4 fun leci właśnie Tsunami - uwielbiam!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Też mam taką kołyskę Ale ostatecznie wolę ćwiczenia na różne partie mięśni brzucha

Napisane przez Karolinek1987

a więc cheat day to dzień(czasem raz na tydzień lub dwa, ale wydaje mi się , że raz w miesiącu to góra) w którym je się ile wlezie nie patrząc na kalorie najlepiej dużo węglowodanów, żeby uzupełnić zapasy,a potem znowu wraca się do diety...czytałam teraz kilka artykułów, że to pomaga przyspieszyć metabolizm, który jest ospały ze względu na ciągłą dietę, a po drugie jest to dobre dla psychiki to tak mniej więcej.. co myślicie?
TŹ kusi na pizze.. chyba dzis będzie mój cheat day

:bac ik:
czuj się zmotywowana na kolejne dni diety

Ja kiedyś zawsze jak się odchudzałam robiłam sobie 1 dzień w tygodniu bez diety. Co prawda nie obżerałam się wtedy, ale jadłam trochę więcej Wtedy wpadła właśnie jakaś pizza, kebab albo coś takiego co za mną chodziło od dłuższego czasu . Chociaż czytam, że te cheat day to dni, kiedy ludzie pochałaniają nawet 6000 kalorii. Gdybym ja teraz tyle zjadła mogłabym tego nie strawić za dobrze, bo już się przyzwyczaiłam do wartościowego jedzenia, no i przede wszystkim skurczył mi się żołądek.

Jak tak pomyślę, to te zbliżające się święta mogą być dla nas takim cheat day Chociaż pewnie ja i tak przyjdę się Wam tutaj wyspowiadać, może już bez liczenia kalorii

Ja dziś prawie cały dzień byłam na uczelni i jestem zmęczona tym samym siedzeniem na tyłku przez 8 godzin... Na szczęście przygotowałam sobie żarełko i dietę zachowała, poza małym grzechem

Na razie u mnie:
ś: 1,5 kromki graham, pasta jajeczna na jogurcie z ceb. dymką
2ś: 150 g ananasa świeżego, dwie mandarynki, 5 kostek czekolady ( to było rozwleczone na 4 godziny )
ob: 40 g. ryżu brązowego z jog. naturalnym i bananem
podw: kurczak z makaronem i szpinakiem.

Na razie mam nie całe 1000 kcal i w tym trochę za mało białka (ok 50). Zawsze staram się, żeby było o najmniej 60 białka i mniej niż 160 węgli i 40 tłuszczów.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Dziewczyny a tak odbiegając zupełnie od tematu... Czy Wam też tak szybko czas zapieprza? Mam na myśli to, że dopiero się zaczął miesiąc a już jest połowa, rok też zleciał jakimś ekspresem...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.