Razem tu wszystkie rozprawiamy..mamusie i przyszłe mamy. Staraczki i mamusie cz. IX

[kwitka13]

Napisane przez MarudexuS

No właśnie się zastanawiam, czy zrobić jakoś już i mieć problem z głowy, czy się nakręcać do środy ..

to zależy, który masz dc i ile po owu jesteś? teoretycznie można chyba testować ok 11 dni po owu.

[MarudexuS]

Napisane przez kwitka13

to zależy, który masz dc i ile po owu jesteś? teoretycznie można chyba testować ok 11 dni po owu.

27 dc, ale po owu nie wiem. Jeśli cokolwiek może być na rzeczy to w sumie 11 dni już chyba minęło.
A jeśli to, co miałam (spadek tempki, łaskotanie w szyjkę a na 2 dzień nitka w śluzie) to była implantacja to już 2 dzień po jest.

[kooocur]

Brawa dla Agatki


Czy zaskoczę Was jak napisze , że Marcel za 2 dni kończy 7 miesięcy??


Tesciowa przyjechała, wzięła małego na spacer.

Ja jem ciasto i pije kawe. I tak sobie myślę...sprzątać czy pobyczyć się i pobuszkowac na allegro

[kwitka13]

Maru wstrzymaj się do poniedziałku - odpowiedni termin po domniemanej owu i implantacji.

[MarudexuS]

Napisane przez kwitka13

Maru wstrzymaj się do poniedziałku - odpowiedni termin po domniemanej owu i implantacji.

E to jak mam do poniedziałku czekać to w ogóle nie robię. W środę przyjdzie @ przecież, 2 dni mnie nie zbawią.

[bajka1807]

Napisane przez kooocur

Brawa dla Agatki


Czy zaskoczę Was jak napisze , że Marcel za 2 dni kończy 7 miesięcy??


Tesciowa przyjechała, wzięła małego na spacer.

Ja jem ciasto i pije kawe. I tak sobie myślę...sprzątać czy pobyczyć się i pobuszkowac na allegro

daj ciacha kawalek!! i nic ty mi tu nie pisz o tym ze ten czas tak zapitala
no i ja bym pobuszowala wczoraj sprzatalam bo rodzice przyjechali, ale nie wiem po co, jak moja mama perfekcyjna pani domu do kwadratu znalazla jeszcze rzeczy dos przatania

Napisane przez kwitka13

Maru wstrzymaj się do poniedziałku - odpowiedni termin po domniemanej owu i implantacji.

ja bym nie wytrzymala bete robilam 11 dpo i byla pozytywna, sikaniec wyszedl ale z bardzo blada kreska i to po ponad 5 min. no a teraz ta krecha lezy i sie bawi na macie

[IsiaG]

Napisane przez monini2507

Witam z ranka
Ja już po zakupach a śniadanko i kawka dopiero przede mną czekam aż małż wstanie chyba zmęczony po wczorajszej nocy
No to pochwalę się i tu. Na USG wczoraj byłam są 2 pęcherzyki po 1 w każdym jajniku w prawym 17mm a w lewym 21mm. Dostałam od razu zastrzyk na pęknięcie i mamy działać z małżem ostro teraz. Na IUI za późno bo pęcherzyki już spore a w pon byłoby za późno ( bo jak wiadomo to wszystko na NFZ i w weekendy nie robią IUI )
Dziś maltretowania męża ciąg dalszy zmykam na śniadanko
Boję się tylko że skoro tyle we mnie energii i pozytywnego nastawienia to żeby później nie było wielkiego rozczarowania i smutku

To będzie się działo , niech jajcole pękają i wpuszczą zwycięzce.

Napisane przez mamaszkrabka

Mój syn pobija rekordy... Wczoraj 2,5 h spania... dziś już minęło 2,5h, a on nadal chrapie...

Ooo, to daj trochę mojej, bo mi to po 50 minutach się budzi. Aż mi się zamarzyło...

Napisane przez Sophia_1

No i Ciocie Kochane, dziś kończymy 5 miesięcy

To zdrówka dla Agatki , jak ten czas leci. Moja niedługo 11 miesięcy skończy

[MarudexuS]

Napisane przez bajka1807

ja bym nie wytrzymala bete robilam 11 dpo i byla pozytywna, sikaniec wyszedl ale z bardzo blada kreska i to po ponad 5 min. no a teraz ta krecha lezy i sie bawi na macie

Ehh ale wiecie jak to jest .. już tyle razy było podobnie
W sumie nie czuję się jakoś inaczej niż zwykle, no i choćby cyckowych objawów brak.

[bajka1807]

Napisane przez MarudexuS

Ehh ale wiecie jak to jest .. już tyle razy było podobnie
W sumie nie czuję się jakoś inaczej niż zwykle, no i choćby cyckowych objawów brak.

wiec czekaj do srody

[Sophia_1]

Napisane przez bajka1807

dobre ciekawe jak smakuje mleko gotowane na czerwonym winie

gratki za 5 miesiecy my juz mamy 5,5 ja chce zatrzymać czas

Czas zapitala strasznie..... A dziewczyny masz cudne

Kocur ja dziś olałam porządki i poszliśmy do rodziców szkoda mi było tej pogody. A 7 mcy Marcela rosną Maluchy, rosną.

Isia ja to dziś sobie uświadomiłam, że dla Lidki i dla Kamila niedługo stuknie roczek!

[iza243]

Napisane przez monini2507

Witam z ranka
Ja już po zakupach a śniadanko i kawka dopiero przede mną czekam aż małż wstanie chyba zmęczony po wczorajszej nocy
No to pochwalę się i tu. Na USG wczoraj byłam są 2 pęcherzyki po 1 w każdym jajniku w prawym 17mm a w lewym 21mm. Dostałam od razu zastrzyk na pęknięcie i mamy działać z małżem ostro teraz. Na IUI za późno bo pęcherzyki już spore a w pon byłoby za późno ( bo jak wiadomo to wszystko na NFZ i w weekendy nie robią IUI )
Dziś maltretowania męża ciąg dalszy zmykam na śniadanko
Boję się tylko że skoro tyle we mnie energii i pozytywnego nastawienia to żeby później nie było wielkiego rozczarowania i smutku

To działajcie

Napisane przez Sophia_1

No i Ciocie Kochane, dziś kończymy 5 miesięcy

Wow już?Wszystkiego dobrego

Napisane przez bajka1807

ja bym nie wytrzymala bete robilam 11 dpo i byla pozytywna, sikaniec wyszedl ale z bardzo blada kreska i to po ponad 5 min. no a teraz ta krecha lezy i sie bawi na macie

Śliczne te twoje córeczki


Film mocny ale ja lubie takie.Generalnie wyjście udaneMama była z Domisiem na spacerze,mówiła że cały czas był grzeczny

[mamaszkrabka]

Napisane przez bajka1807

daj ciacha kawalek!! i nic ty mi tu nie pisz o tym ze ten czas tak zapitala
no i ja bym pobuszowala wczoraj sprzatalam bo rodzice przyjechali, ale nie wiem po co, jak moja mama perfekcyjna pani domu do kwadratu znalazla jeszcze rzeczy dos przatania



ja bym nie wytrzymala bete robilam 11 dpo i byla pozytywna, sikaniec wyszedl ale z bardzo blada kreska i to po ponad 5 min. no a teraz ta krecha lezy i sie bawi na macie

Piękne masz dziewczyny Będą podbijać męskie serca.. Nie szukasz zięcia?

A tak poważnie to też chciałabym mieć jeszcze dziewczynkę...


Jeszcze pytanko. Teraz przeczytałam na stronie o rozszerzaniu diety, że zupek nie powinno się gotować na wywarze mięsnym tylko na warzywnym. A ja gotuję cały czas na mięsnym. Wszyscy u nas gotują na cielęcinie.... zgłupiałam. Na czym Wy gotujecie?

[elunka88]

Napisane przez IsiaG

Hej.


Dziś będziemy mieć gości. Koleżanka z mężem i dzieckiem przyjadą. To Ci, co wzięli od nas Czitkę.

No i jak spotkanie? Jak się Czitka miewa?

Napisane przez mamaszkrabka

Dziewczyny... czytam blog jednej kobiety i zrobiła sobie wyprawkę. Napisała tam, że jest rewelacyjny do czyszczenia nosa z kataru taki odciągacz, co się go odkurzacza podłącza. Co o tym myślicie?

Mnie się agresor włączył trochę bo uważam to za najgłupszy wynalazek. Moja znajoma zafundowała dziecku traumę przez to. Jak Mały kiedy był u nas, a teściowa na dole włączyła odkurzacz to myślałam, że dziecko mi się udusi z płaczu. Nie wiedziałam, co jest grane. Dzwonie do matki i słyszę, że mały boi się odkurzaczy bo ona mu katar tym wyciąga! Miał wtedy jakieś 1,5 roku. Przecież to boli, ciąg od odkurzacza jest duży jak na takie mały nosek.
Może któraś ma jakieś doświadczenie z tym sprzętem? Inne niż ja?

Ja też mam katarek. Na dziecku jeszcze nie testowałam, ale koleżanka mi pokazywala na swoim 5cio miesięcznym synku i nie płakał. Na sobie też testowałam i mi się podobało

Napisane przez monini2507

No to pochwalę się i tu. Na USG wczoraj byłam są 2 pęcherzyki po 1 w każdym jajniku w prawym 17mm a w lewym 21mm. Dostałam od razu zastrzyk na pęknięcie i mamy działać z małżem ostro teraz.

OGNIA!!!!!!!!

Napisane przez bajka1807

sporo -50-60 zl

Ja dałam mniej, niecałe 40 zł w aptece gemini. Mniej więcej po tyle są na allegro ale trzeba przesyłkę doliczyc.

Napisane przez Sophia_1

Zaliczyłam już kilka sklepów, kupiłam sobie wreszcie dobrą czapkę (na koniec zimy )

A jeżeli mowa o spaniu to moja Córcia spała wczoraj od 23 (tak ją karmiłam) do 5:30 po czym zjadła mleka, po przewalała się po łóżku i znowu zasnęła i spała do 8 rano . A teraz znowu kima.

No i Ciocie Kochane, dziś kończymy 5 miesięcy

Dobry czas na kupno czapki - przeceny
dla Agatki za 5 m-c
Uwielbiam jak tak piszecie, że Wasze dzieci śpią całe noce, daje mi to dużo nadziei

Napisane przez bajka1807

no a teraz ta krecha lezy i sie bawi na macie

Widziałam na fb

[mamaszkrabka]

.

[bajka1807]

Napisane przez mamaszkrabka

Piękne masz dziewczyny Będą podbijać męskie serca.. Nie szukasz zięcia?

A tak poważnie to też chciałabym mieć jeszcze dziewczynkę...


Jeszcze pytanko. Teraz przeczytałam na stronie o rozszerzaniu diety, że zupek nie powinno się gotować na wywarze mięsnym tylko na warzywnym. A ja gotuję cały czas na mięsnym. Wszyscy u nas gotują na cielęcinie.... zgłupiałam. Na czym Wy gotujecie?

nie powinno sie gotowac na wywarze miesnym do ktoregos tam miesiaca, napewno powyzej roku. wiec warzywa osobno i mieso osobno.
ja nie gotuje na wywarze tylko do parowaru wrzucam. mniej witamin traci.

[...Skierka...]

hej

Napisane przez bajka1807

Amelka smyra sie po uszach glownie jak je to reka automatycznie wedruje do ucha i sie mizia

to mój ewidentnie się nie "mizia"a ciągnie jak jakąś zabawkę z gumy

Napisane przez mamaszkrabka

Budzi około 12 i 4 ... więc tylko raz się obudził.. dziś za to zgotował nam pobudkę o 5 rano... ale, że mój Małż nie ma spania to heja z wyrka, a ja spałam

Ja uczyłam Małża od początku opieki nad Małym i teraz się nawet kłóci, że on chce kąpać. A w nocy ma większą cierpliwość do Igora niż ja...

No tu na super lekarza trafiłaś !! Też bym takiego chciała.Oby te kropelki teraz pomogły.
A jak objawiał się ten trądzik? Tylko na twarzy?

Co do szarpaniaa uszu, to może to oznaczać zapalenie ale jesli to wspólgra z innymi rzeczami, a czytałam też, że jest katarek. Czasem nadmiar kataru nie schodzi noskiem tylko pcha się do uszu i może to powodować ból. Normalnie je? Jak jest zapalenie uszu to dzieci nie chcą jeść bo ich to boli podczas ssania. Ale to tylko przypuszczenia. Jeśli masz jakieś większe wątpliwości to udaj się do laryngologa.

no to ładnie, niech niunio śpi ładnie i daje rodzicom się wyspać dobrze że tz taki zaangażowany. U nas też podobnie. W końcu obydwoje jesteśmy rodzicami. Choć ja naraziezajmuje się więcej i w nocy wstaje tylko ja, ale toze względu na toże wkońcu karmię tylko piersią, a po drugie mąż wstaje rano do pracy. Ale jak tylko skoncze karmić małego a tym bardziej wrócę do pracy to skończy się laba i będziemy wstawać po równo

trądzik wcześniej miał na bużce i później troche na szyi i karku. Miał to długo bo z miesiąc czasu i lekarka powiedziala mi że to najprawdopodobniej skaza. A teraz jak mu wyszły znów to ten nowy lekarz (jest też alergologiem) powiedział właśnie że to trądzik, i od razu zaczełam smarować mu tym emolium i już ładnie mu zeszło.

a z tymi uszami mam nadzieje że to nie zapalenie...

Napisane przez iza243

Oby nowe leczenie szybko pomogło

Napisane przez IsiaG

Widać, że przyjął całkiem inną strategię. Ale jak tamten lekarz nie pomagał, to może z tym się zmieni. Oby Tymusiowi przeszło, bo się już naprawdę dość nacierpiał.

no mam nadzieje ze teraz juz całkiem będzie wyleczony....

Napisane przez monini2507

Witam z ranka
Ja już po zakupach a śniadanko i kawka dopiero przede mną czekam aż małż wstanie chyba zmęczony po wczorajszej nocy
No to pochwalę się i tu. Na USG wczoraj byłam są 2 pęcherzyki po 1 w każdym jajniku w prawym 17mm a w lewym 21mm. Dostałam od razu zastrzyk na pęknięcie i mamy działać z małżem ostro teraz. Na IUI za późno bo pęcherzyki już spore a w pon byłoby za późno ( bo jak wiadomo to wszystko na NFZ i w weekendy nie robią IUI )
Dziś maltretowania męża ciąg dalszy zmykam na śniadanko
Boję się tylko że skoro tyle we mnie energii i pozytywnego nastawienia to żeby później nie było wielkiego rozczarowania i smutku

to teraz do działania!!!
trzymam kciuki

Napisane przez Sophia_1

No i super, że trafiliście na tego lekarza.
Najważniejsze, żeby mu się poprawiło i katarek zniknął.
Ja sobie wyobrażam jak Tymuś płacze. Ja Agacie odciągam raz w czas, a i tak wyje wniebogłosy, a co dopiero On, jak ma tak non stop.
No i Ciocie Kochane, dziś kończymy 5 miesięcy

no biedny jest biedny, ale za to bardzo dzielny
i brawa za 5 miesiecy!


bajka śliczne masz te córcie! i jakie do siebie podobne

[czarna_mala]

Witajcie

Napisane przez monini2507

Witam z ranka
Ja już po zakupach a śniadanko i kawka dopiero przede mną czekam aż małż wstanie chyba zmęczony po wczorajszej nocy
No to pochwalę się i tu. Na USG wczoraj byłam są 2 pęcherzyki po 1 w każdym jajniku w prawym 17mm a w lewym 21mm. Dostałam od razu zastrzyk na pęknięcie i mamy działać z małżem ostro teraz. Na IUI za późno bo pęcherzyki już spore a w pon byłoby za późno ( bo jak wiadomo to wszystko na NFZ i w weekendy nie robią IUI )
Dziś maltretowania męża ciąg dalszy zmykam na śniadanko
Boję się tylko że skoro tyle we mnie energii i pozytywnego nastawienia to żeby później nie było wielkiego rozczarowania i smutku

Moniś za nieprzyjście @

Napisane przez bajka1807

daj ciacha kawalek!! i nic ty mi tu nie pisz o tym ze ten czas tak zapitala
no i ja bym pobuszowala wczoraj sprzatalam bo rodzice przyjechali, ale nie wiem po co, jak moja mama perfekcyjna pani domu do kwadratu znalazla jeszcze rzeczy dos przatania



ja bym nie wytrzymala bete robilam 11 dpo i byla pozytywna, sikaniec wyszedl ale z bardzo blada kreska i to po ponad 5 min. no a teraz ta krecha lezy i sie bawi na macie

Baja ale śliczne te Twoje Laseczki

Ja byłam dziś na pobieraniu krwi i o dziwo nie zemdlałam no cóż zdarza się oto wyniki:

[czarna_mala]

To ostatnie badanie przedstawione w załączniku zamazane logiem wizażu, to PRL (prolaktyna)

[kwitka13]

czarna z tym fsh dobrze by było jeszcze lh zrobić, bo niby mieści się w normie ale jest dość duże...

zabraliśmy dziś młodego znowu na dechę, starzy się wynudzili a młody miał radochę.
Z nowości to w marcu (ok 23 - nie pamiętam dokładnie) jedziemy do wawy na ksw czy jakieś inne mordobicie. Nigdy nie byłam ale może będzie fajnie - jedziemy w 6 osób, po imprezie zapewne się kulturalnie sponiewieramy w jakimś klubie

wszystko oczywiście jeżeli nie będę brzuchata

[czarna_mala]

Napisane przez kwitka13

czarna z tym fsh dobrze by było jeszcze lh zrobić, bo niby mieści się w normie ale jest dość duże...

zabraliśmy dziś młodego znowu na dechę, starzy się wynudzili a młody miał radochę.
Z nowości to w marcu (ok 23 - nie pamiętam dokładnie) jedziemy do wawy na ksw czy jakieś inne mordobicie. Nigdy nie byłam ale może będzie fajnie - jedziemy w 6 osób, po imprezie zapewne się kulturalnie sponiewieramy w jakimś klubie

wszystko oczywiście jeżeli nie będę brzuchata

wiem Kwiciu, jeszcze przede mną Lh i estradiol przed owu, progesteron 7 dpo
no i zrobię jeszcze anty- TPO (tylko muszę jeszcze o tym poczytać) i Chlamydię IgG, IgM i IgA ale muszę się znów nastawić psychicznie na pobieranie krwi, żeby nie zrobić cyrku

[pennee]

Napisane przez kwitka13

czarna z tym fsh dobrze by było jeszcze lh zrobić, bo niby mieści się w normie ale jest dość duże...

zabraliśmy dziś młodego znowu na dechę, starzy się wynudzili a młody miał radochę.
Z nowości to w marcu (ok 23 - nie pamiętam dokładnie) jedziemy do wawy na ksw czy jakieś inne mordobicie. Nigdy nie byłam ale może będzie fajnie - jedziemy w 6 osób, po imprezie zapewne się kulturalnie sponiewieramy w jakimś klubie

wszystko oczywiście jeżeli nie będę brzuchata

ja byłam ze dwa razy jak było u nas i było okej, aczkolwiek ja lubię oglądać to mordobicie - po tatusiu to mam, także tego myślę, że kulturalne sponiewieranie się bardziej Cię zainteresuje

[Sophia_1]

Napisane przez mamaszkrabka

A tak poważnie to też chciałabym mieć jeszcze dziewczynkę...

Jeszcze pytanko. Teraz przeczytałam na stronie o rozszerzaniu diety, że zupek nie powinno się gotować na wywarze mięsnym tylko na warzywnym. A ja gotuję cały czas na mięsnym. Wszyscy u nas gotują na cielęcinie.... zgłupiałam. Na czym Wy gotujecie?

A ja chciałabym mieć jeszcze chłopca...

Ja jeszcze nie wprowadziłam zupek, tylko proste max dwuskładnikowe dania, więc za dużo to ja w tym temacie jeszcze nie wiem. Ale tak sobie myślę, że (podobnie jak napisała Bajka) gdzieś czytałam, że chyba się tak nie robi.
Z drugiej strony moja siostra od początku (jak tylko wprowadziła do menu córki mięso) gotowała wszystko razem na skrzydełku bądź udku.... I nic malutkiej nie dolega.
Uważam, że do wszystkiego trzeba podchodzić z głową, jeżeli Igor dobrze je te zupki, nic mu nie jest i jest przyzwyczajony to chyba bym już tego nie zmieniała.

Napisane przez elunka88

Ja też mam katarek. Na dziecku jeszcze nie testowałam, ale koleżanka mi pokazywala na swoim 5cio miesięcznym synku i nie płakał. Na sobie też testowałam i mi się podobało

Dobry czas na kupno czapki - przeceny
dla Agatki za 5 m-c
Uwielbiam jak tak piszecie, że Wasze dzieci śpią całe noce, daje mi to dużo nadziei

co do pogrubionego to
Ela, ja Cię czarowała nie będę, na taki fajny sen Agaty musiałam czekać 5 mcy....

Napisane przez ...Skierka...

a z tymi uszami mam nadzieje że to nie zapalenie...

Napisze Ci tak. Wszystkie moje koleżanki których dzieci miały zapaleniu uszu, mówią, że dziecko wtedy przeraźliwie płacze i ni jak nie idzie go uspokoić.... Więc jak nie płacze wniebogłosy z nieznanego Ci powodu, to wsio jest ok.

Napisane przez kwitka13

c
zabraliśmy dziś młodego znowu na dechę, starzy się wynudzili a młody miał radochę.
Z nowości to w marcu (ok 23 - nie pamiętam dokładnie) jedziemy do wawy na ksw czy jakieś inne mordobicie. Nigdy nie byłam ale może będzie fajnie - jedziemy w 6 osób, po imprezie zapewne się kulturalnie sponiewieramy w jakimś klubie

wszystko oczywiście jeżeli nie będę brzuchata

Najważniejsze, że syn się wyszalał. Rodzice będą mieli swoją kolej na ksw czego im OGROMNIE zazdroszczę, bo ja lubię takie mordobicie (Peene piąteczka)
A jeszcze to kulturalne sponiewieranie w klubie...
Ale ja Ci życzę, żebyś z wiadomych względów musiała odłożyć w czasie wszelkie próby sponiewierania

Dziś dziecko moje ponowiło piękne spanie: od 24 do 6:30 ja tu chyba widzę mały progres...
No i doszłam do wniosku, że mój mężczyzna chyba będzie miał @, bo nietykalska się dama zrobiła, że hoho.....

A wogóle to
I gdzie te wczorajsze słoneczko

[iza243]

Witam

Dzis piękna pogoda wybieramy się na dłuższy spacer

[cebulova]

Hejka hejka. Ja z telefonu, wiec wiele nie napisze, moze uda mi sie dzis lub jutro dopasc kompa to naskrobie cos wiecej, bo tyle chcialabym wam opowiedziec.
Przy dziecku jest tyle do zrobienia a jeszcze obowiazki domowe i czasu brak. W wolnych chwilach tez staram sie dosypiac.
No wiec juz dwie nocki w domu za nami. Pierwsza srednio przespana, co chwila cyc i kupa i tak na zmiane. Dzisiejsza juz o wiele lepsza, w sumie spalismy z 7h wiec chyba super. Maly czasem sie budzi sam na cyca a czasem trzeba go dobudzic, bo kazali co max 3h karmic, ze wzgledu na niska mase urodzeniowa. W poniedzialek wizyta poloznej i musimy zejsc do przychodni skontrolowac wage Antka.
Powiem wam jeszcze o mezu. Jest mega zakochany w synku, bardzo duzo mi pomaga, wstaje w nocy, usypia go, jeszcze tylko przewijania sie obawia, ale dojdziemy i do tego.
Mamy juz za soba pierwsza kapiel, wczoraj wieczorem moja mama nam pomogla.
Zaliczylam tez pierwsze osikanie, wczoraj Antonio zlal mnie od gory do dolu i jeszcze podloge w lazience cala. Hahaha
Mam pytanko do was. Antek robi duzo kup, ale siku jakby wlasnie malo. Czy mam sie martwic?

[bajka1807]

Napisane przez cebulova

Hejka hejka. Ja z telefonu, wiec wiele nie napisze, moze uda mi sie dzis lub jutro dopasc kompa to naskrobie cos wiecej, bo tyle chcialabym wam opowiedziec.
Przy dziecku jest tyle do zrobienia a jeszcze obowiazki domowe i czasu brak. W wolnych chwilach tez staram sie dosypiac.
No wiec juz dwie nocki w domu za nami. Pierwsza srednio przespana, co chwila cyc i kupa i tak na zmiane. Dzisiejsza juz o wiele lepsza, w sumie spalismy z 7h wiec chyba super. Maly czasem sie budzi sam na cyca a czasem trzeba go dobudzic, bo kazali co max 3h karmic, ze wzgledu na niska mase urodzeniowa. W poniedzialek wizyta poloznej i musimy zejsc do przychodni skontrolowac wage Antka.
Powiem wam jeszcze o mezu. Jest mega zakochany w synku, bardzo duzo mi pomaga, wstaje w nocy, usypia go, jeszcze tylko przewijania sie obawia, ale dojdziemy i do tego.
Mamy juz za soba pierwsza kapiel, wczoraj wieczorem moja mama nam pomogla.
Zaliczylam tez pierwsze osikanie, wczoraj Antonio zlal mnie od gory do dolu i jeszcze podloge w lazience cala. Hahaha
Mam pytanko do was. Antek robi duzo kup, ale siku jakby wlasnie malo. Czy mam sie martwic?

super ze sie w domku uklada
co do sikania, to kupa jest tyle razy dziennie ze ciezko zaobserwowac po pampie jak jest z sikaniem no stress ale dla wlasnego spokoju zapytaj jutro poloznej

[iza243]

Napisane przez cebulova

Hejka hejka. Ja z telefonu, wiec wiele nie napisze, moze uda mi sie dzis lub jutro dopasc kompa to naskrobie cos wiecej, bo tyle chcialabym wam opowiedziec.
Przy dziecku jest tyle do zrobienia a jeszcze obowiazki domowe i czasu brak. W wolnych chwilach tez staram sie dosypiac.
No wiec juz dwie nocki w domu za nami. Pierwsza srednio przespana, co chwila cyc i kupa i tak na zmiane. Dzisiejsza juz o wiele lepsza, w sumie spalismy z 7h wiec chyba super. Maly czasem sie budzi sam na cyca a czasem trzeba go dobudzic, bo kazali co max 3h karmic, ze wzgledu na niska mase urodzeniowa. W poniedzialek wizyta poloznej i musimy zejsc do przychodni skontrolowac wage Antka.
Powiem wam jeszcze o mezu. Jest mega zakochany w synku, bardzo duzo mi pomaga, wstaje w nocy, usypia go, jeszcze tylko przewijania sie obawia, ale dojdziemy i do tego.
Mamy juz za soba pierwsza kapiel, wczoraj wieczorem moja mama nam pomogla.
Zaliczylam tez pierwsze osikanie, wczoraj Antonio zlal mnie od gory do dolu i jeszcze podloge w lazience cala. Hahaha
Mam pytanko do was. Antek robi duzo kup, ale siku jakby wlasnie malo. Czy mam sie martwic?

Świetnie sobie radzicie

Co do siku to nie martw sie na zapas.

[Sophia_1]

Napisane przez cebulova

Hejka hejka. Ja z telefonu, wiec wiele nie napisze, moze uda mi sie dzis lub jutro dopasc kompa to naskrobie cos wiecej, bo tyle chcialabym wam opowiedziec.
Przy dziecku jest tyle do zrobienia a jeszcze obowiazki domowe i czasu brak. W wolnych chwilach tez staram sie dosypiac.
No wiec juz dwie nocki w domu za nami. Pierwsza srednio przespana, co chwila cyc i kupa i tak na zmiane. Dzisiejsza juz o wiele lepsza, w sumie spalismy z 7h wiec chyba super. Maly czasem sie budzi sam na cyca a czasem trzeba go dobudzic, bo kazali co max 3h karmic, ze wzgledu na niska mase urodzeniowa. W poniedzialek wizyta poloznej i musimy zejsc do przychodni skontrolowac wage Antka.
Powiem wam jeszcze o mezu. Jest mega zakochany w synku, bardzo duzo mi pomaga, wstaje w nocy, usypia go, jeszcze tylko przewijania sie obawia, ale dojdziemy i do tego.
Mamy juz za soba pierwsza kapiel, wczoraj wieczorem moja mama nam pomogla.
Zaliczylam tez pierwsze osikanie, wczoraj Antonio zlal mnie od gory do dolu i jeszcze podloge w lazience cala. Hahaha
Mam pytanko do was. Antek robi duzo kup, ale siku jakby wlasnie malo. Czy mam sie martwic?

Super, że tak dobrze sobie radzicie

Mi też się wydaje, że przy takiej liczbie kup i tak częstej zmianie pampka trudno zaobserwować coś konkretnego w tym temacie.

[Linka1984]

Ktoras pisala o zupkach na wywarze miesnym i warzywnym. Miesny lepszy bo duzo bialka,zelaza a przede wszystkim poprawia odpornosc. Z tak dlugo gotowanych warzyw witamin pozostaje praktycznie niewiele,blonnik jest. Najlepiej wiec gotowac na miesnym a jak problem z kupa bo twarda/rzadko to mieszac i robic warzywno-miesny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bajka1807]

Napisane przez Linka1984

Ktoras pisala o zupkach na wywarze miesnym i warzywnym. Miesny lepszy bo duzo bialka,zelaza a przede wszystkim poprawia odpornosc. Z tak dlugo gotowanych warzyw witamin pozostaje praktycznie niewiele,blonnik jest. Najlepiej wiec gotowac na miesnym a jak problem z kupa bo twarda/rzadko to mieszac i robic warzywno-miesny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale wywar miesny jest silnym alergenem, szczegolnie wolowina i cielecina.
zreszta warzywa najlepiej gotowac na parze, wtedy wiecej witamin jest zachowanych. dlatego nie zgodze sie z toba ze przed rokiem najlepiej gotowac na wywarze miesnym. niby od 8 miesiaca mozna wprowadzac, ale lepiej zaczekac z tym dluzej. no i jak juz to na samym miesie a nie miesie z koscia, bo w kosciach gromadzi sie najwiekszy syf. no i jesli nie ma sie miesa ze sprawdzonego zrodla, to lepiej unikac drobiu. najdelikatniejszy jest krolik i najmniej alergizujacy.

[cebulova]

Chyba macie rację z tym siku. Dziś zaliczyliśmy olanie ciepłym moczem rożka przy zmianie pieluchy.
Dorwałam się do kompa na chwilę. Chłopaki moje razem sobie smacznie śpią.
A ja mam chyba początki nawału pokarmu. Piersi twarde jak skały. Robię zimne okłady, ściągnęłam też z jednego 20ml. Antek ma nadal lekki problem z chwytaniem cyca, dłuższą chwilę mu zajmuje zanim porządnie zassie.
Opowiedziałabym Wam cały poród, ale nie chcę straszyć ciężarówek i Linki więc może sobie daruję