Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006:)

[kasia1361]

witajcie mamuśki
święta święta i po świętach.igilie spedzilismy w domu w pierwszy dzien u mioich rodziców a w drugi u tz.
Po nowym roku ide z małym do alergologa,nasza pani doktor załatwi nam wizyte bez kolejki.Bo tak ze skierowaniem mielibysmy szanse dopiero na marzec.Wysypka schodzi powolutku,to juz prawie trzy tygodnie jak Igorka wysypało.
Mały juz wdzien dostaje butle a w nocy jedno karmienie cycem.powolutku przestaje karmic.Na bebilonie ładnie przybiera.Teraz wazy 7800.Zupki daje swoje,gotuje marchewke pietruszke kawałek selera i ryz,dodaje łyzeczke masełka i wszystko miksuje.Igorowi bardzo smakuje,za kilka dni ugotuje z pirsią z kurczaka.Zmiksowaną zupke wkładam do słoczka i wkładam do lodówki.wczesniej kupowałam gotowe ale własne bardziej smakują maluszkowi.
pozdrawiam dla bobasków.
Jak ten czas ucieka za kilka dni Igorek bedzie miał 6 miesięcy

[kasia1361]

przepraszam ,ze tak z błędami napisany powyższy post .Trzymałam małego na kolanach i stukał łapka w klawiature nie bardzo dał pisac.Na sylwestra ide z dziećmi do kolezanki.Sama mój tz nie idzie z nami ,coś sie nie układa od jakiegoś czasu.

[mamuta]

Kasiu1361 współczuję ci alergii u Igorka (przerabiałam to z Kacperkiem ) i właśnie czytam, że dodajesz do zupki seler. To silny alergen może lepiej na razie gotuj mu zupkę bez selera. A później jak już dzieciaczki będą mogły jeść mięsko to przez pierwsze miesiące trzeba gotować mięso osobno i warzywa osobno, rosół też silnie uczula . Nie chcę się wymądrzać, piszę to bo może ci to pomoże, mam alergika w domu to trochę wiem .

Coraz więcej mamuś przestaje karmić pirsią, moja Emilka nadal jest tylko na piersi, ale ona dopiero ma 4,5 msc. Jak miała biegunkę, lekarka kazała jej dawać marchewkę, kupowałam w słoiczku ale nie smakowało jej za bardzo, pewnie dlatego, że tam jej dosypywałam orsolit (doustna kroplówka), żeby się nie odwodniła a to straszne świństwo. Teraz muszę trochę poczekać żeby zapomniała i wogóle chciała otworzyć buzię .
Raniu, Doridee Sliczne dziewczynki

A my w sylwestra będziemy w domku, Kacperek znowu chory a Emilka zaczyna kichać. Dzieci do łóżka a my sobie zrobimy kolacyjkę przy świecach i na pewno będzie super

Szczęśliwego Nowego Roku dla was, waszych dzieciaczków i dla całych
rodzinek

[Doridee]

Hej hej!!
Coś mi Ala ostatnio bardziej ulewa, ma rzadsze kupki i chyba ją brzuszek boli... nie wiem co może być powodem Od razu po Nowym Roku idziemy na szczepienie to popytam, może dostanę jakieś skierowania na badania

Raniu Nadia śliczniunia A zupki też jej dajesz? Ja na tydzień odstawiłam zupki z powodu zatwardzenia ale od wczoraj ma rzadkie kupki to dałam jej dziś 3 łyżeczki zupki jarzynowej Zobaczymy...

Kasiu biedny Igorek przez ta alergię Miejmy nadzieję, że mu przejdzie. Niedługo kończy 6 m-cy Kurcze ale ten czas leci

A u mnie fatalnie Wczoraj Andrzej stracił pracę.... Ja mam pensję tylko do końca lutego, co potem... nie wiem Ech, szkoda gadać, nowy rok zapowiada się strasznie...

Życzę Wam duuuuużo szczęścia w Nowym Roku, spełnienia marzeń i wielu sukcesów (cokolwiek by to nie znaczyło)

[Alabama24]

Witajcie, dawno się nie odzywałam, bo brakowało mi czasu na pisanie. Całe święta przygotowywałam sama, zatem byłam szalenie zajęta, wiadomo jak to z maluszkem, ciężko coś zrobić
Jak na złość do tego, dzień przed wigilią miałam kryzys z mlekiem w piersiach, mały od kilku dni jadł więcej, a mleczka zamiast przybywać, to było mniej i mniej z każdym dniem...aż wreszcie już ssał i płakał bo nic nie leciało. Kupiłam Bebilon, ale nie chiał, wypluwał, no to kupiłam Bebiko i zmieniłam butelkę i smoczek, profilaktycznie i dalej wypluwał. Totalna załamka, synek płakał z głodu a sztucznego mleczka nie chiał, dawałam mu też soczek jabłkowy i również nei chciał Hektolitry melisy pomogły i mleczka mam znów sporo, ale niedługo idę na badanie, dwa dni nie będę nic jadła i dodatkowo będę brała lekarstwo, więc nie będę mogła karmić - i co ja wtedy zrobię????????????? Poradźcie coś błagam!! Sprobuję jescze kupić Nan, może to mu posmakuje, zresztą ja nie wiem czy to kwestia tego, że mu nie smakuje, czy chodzi o coś innego

Sylwka spędzamy w domku z synkiem. Życzę Wasm udanej zabawy
Doridee nie wolno myśleć negatywnie, Nowy Rok to nowe nadzieje i niespodzianki, na pewno będzie dobrze!!!

[geminisv]

Doridee na pewno da się coś wymyśłeć - cały Nowy Rok perspektyw - trzymam kciuki.
U nas tornada, huragany i inne zawiłości - od kiedy wróciłam do pracy na nic nie mam czasu, w domu bałagan, ja nie wyspana, dziecko uczulone przestawione ze zwykłego mleka na nutramigen, smarowane różnymi mazidłami, marudzi, gorzej śpi itp. Święta przeleciały i jakoś tak mniej świątecznej atmosfery czułam - może dlatego, że z braku czasu mniej sprzątałam, mniej uczestniczyłam w przygotowaniach a na wigilię do ryby nie było ziemniaków (znaczy uproszczenie w tradycjii
Dodał mój mąż nowe zdjęcia do galerii:
http://www.chemia.uj.edu.pl/~wozniak...o12/index.html
pozdrowienia dla wszystkich i Szczęśliwego Nowego Roku - no i oczywiście szampańskiego Sylwestra jednako dla tych co w domach i dla tych, co szaleją)

[aniuafen]

Napisane przez Doridee

Hej hej!!
Coś mi Ala ostatnio bardziej ulewa, ma rzadsze kupki i chyba ją brzuszek boli... nie wiem co może być powodem Od razu po Nowym Roku idziemy na szczepienie to popytam, może dostanę jakieś skierowania na badania

Doridee - u nas takie objawy pojawiły się mniej więcej 3 miesiące temu i sa związane z jedzeniem przeze mnie mleka. Dokłądnie takie same objawy. To na pewno jakaś nietolerancja pokarmowa - jesli nie produkty mleczne ( nie moge jesc nawet bułeczek tzw "mlecznych" - od razu jest taki efekt.) Moze u Ciebie to też to?

Napisane przez Doridee

A u mnie fatalnie Wczoraj Andrzej stracił pracę.... Ja mam pensję tylko do końca lutego, co potem... nie wiem Ech, szkoda gadać, nowy rok zapowiada się strasznie...

Trzymam kciuki zeby wszystko się ułozyło. Dzisiaj chyba już nie jest tak strasznie o pracę a jestescie oboje zdolnymi ludźmi Bedzie dobrze! powodzenia

[aniuafen]

Napisane przez mamuta

Ja też już 30 lat skończyłam (też jestem z sierpnia, 30 urodzinki miałam tydzień po narodzinach Emilki). Inaczej to wszystko przeżywam, przy pierwszym dziecku byłam strasznie zestresowana i przewrażliwiona ( teraz to dopiero widzę), teraz umiem się bardziej nacieszyć moją malutką dzewczynką, nie głupieję tak jak przy Kacprze
Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciątka poświątecznie

Mam bardzo podobne wrażenie - tez jestem 30-tka z sierpnia i mam dwójkę - wszystkie dzieci - w domu. Też przy pierwszym -Błazej 6 lat obecnie- stresa miałam okrutnego i byłam moze nie przewrazliwiona w sensie pielęgnacji ile bardzo bałam się czy go dobrze , prawidowo wychowam. Dzisiaj bardzo cieszę się z macierzyństwa- bardziej niz wtedy to umiałam.
Z ząbkami mielismy bardzo podobnie , dzis juz następuje stopniowa wymiana na zęby stałe i wszystkie są zdrowiutkie. Alicja jeszcze nie ma ząbków mimo ze skonczyła 6 miesięcy i zobaczymy jak to będzie... Jesli chodzi o próchnice to spotkałam się z takim stwierdzeniem ze jesli karmi mama malucha piersią długo powiedzmy do 2 lat i nie traktuje tego jak posiłek tylko " na żądanie' to to moze być powazną przyczyną próchnicy - zęby nie mają mozliwości się wypłukać, oczyscic ze słodkiej pozywki dla bakterii. Pielęgnacja oczywiście tez ma olbrzymie znaczenie - od pierwszego ząbka powinno się wprowadzać rytuał mycia zębów - my mylismy tylko raz dziennie wieczorem przy kąpieli ale powinno sie dwa razy teoretycznie. Przy stałych zębach już wprowadzlilismy dwa razy dziennie mycie zębów.

[Doridee]

Alabamo, Geminisv, Aniuafen dziękuję za wsparcie, oj potrzebne nam to teraz Ja wspieram Andrzeja, staramy się jakoś zachować dobre myśli, na razie się udaje bo to świeża sprawa ale jak przez dłuższy czas Andrzej nie znajdzie pracy (niemałe znaczenie ma tu wynagrodzenie bo ja muszę iść na wychowawczy i musimy się utrzymać z Jego wypłaty..) to będzie nieciekawie... Ale i tak daliśmy sobie czas do końca stycznia, jak do tego czasu nic ciekawego nie znajdzie to wyjedzie ze znajomym do Irlandii.. Nie wiem czy to dobry pomysł ale innego póki co nie znajdujemy.

Aniu, ja nie karmię piersią więc przyczyną nie jest nic z mojego pożywienia.. Jakiś tydzień temu zmieniłam Ali mleko z Bebilonu1 na 2.. może to dlatego Dziś już nie płakała przy jedzeniu (wczoraj strasznie, wyginała się jakby ją brzuszek bolał..), zobaczymy jak będzie jutro... Ucałuj Alunię od nas

Alabamo niestety nie mam pomysłu.. jedyne co mi przychodzi do głowy to próbować z innym smoczkami bo z tego co wiem Bebilon raczej jest lubiany przez dzieciaczki.. wiesz jak on nieprzyzwyczajony do butli to dla niego teraz duża nowość. A nigdy mu nie podawałaś butelki np. z herbatką? Któraś z mam miała też problemy z butelką... Ja na szczęście (albo nieszczęście) tego problemu nie miałam Trzymam kciuki żeby załapał bo nie wiem co z tym dwudniowym postem i lekami

Geminisv świetne zdjęcia - Bruno jest boski Czy on już samodzielnie siedzi (chodzi mi o zdjęcie na łóżeczku), no i uśmiałam się z tego upaćkanego zupką Super chłopak Dlaczego przeszliście na Nutramigen??? Z tego co pamiętam też jest na modyfikowanym i było wszystko w porządku... Co się stało? Tak nagle się uczulił

[geminisv]

Hej
po dwudniowym odpoczynku ide dziś do pracy - hehe dobrze, że jutro wolne
Doridee - hmmm no czy uczulił się nagle - ja nie iwem - zawsze miał jakieś wysypki to tu to tam szorstkie kolana i takie tam podobne - al eostatnio wyszła mu straszna wysypka na piersiach i całym brzuchu, zrobiły mu sie dwa placki szorstko - brązowe na czole (smiejemy się, że rogów nasze dziecko dostało - bo to są dwa placki po obu stronach czoła Lekarka postanowiła że zmieniamy mleko - troche pomaga - ale smakuje - łeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Hehe - co do siedzenia - "siedzi sam" to za dużo powiedziane - posadzony posiedzi samodzielnie z minutkę - albo jak się trzyma szczebelków (tylko tak to ja go z kolei nie sadzam bo on próbuje przeżuwac łóżeczko i boję się że s obie szczęki obije) i to też nie długo - sam próbuje siadać więc stwierdziłam, że do zdjęcia może troszku "popozować"

[kasia1361]

Witajcie
Doride będzie dobrze Nowy Rok to nowe perspektywy,trzymam kciuki.

Mamyta dziękuje nie wymądrzasz sie.Wiem ze seler jest silnym alergenem,po mioch zupkach nic mu nie wyskoczyło ale zrezygnuje z selera.Ciesze sie bardzo ze jest taki ,mam juz drugie dziecko jednak nie wszystko wiem.Dobrze ze są tu mamy które chętnie pomogą .Jeszcze raz dziękuje Mamuta,nie wiedziałam ze mięsko trzeba osobno gotowac.
Mamuta jestes ze śląska a dokładnie z jakiego miasta jak mozna spytać.

Dziewczyny zycze Wam szampanskiej zabawy i wszystkiego dobrego w Nowym Roku

[kasia1361]

Alabama ja tez miałam problem mój Igorek nie chciał pic z butelki.próbowałam róznych mieszanek ale tu nie o mleko chodziło a o smoczek.Wypróbowałam smoczkiz Aventu, nuka na szerokie butelki a mój synek nic .Teraz pije z butelki ze zwykłego smoczka anatomicznego lateksowego.Silikonowy chyba za twardy a lateks podobny do cycusia mieciutki.
Zycze powodzenia

[Rania]

Doridee daję małej zupę z gerbera jarzynową i bardzo jej smakuje,kupiłam kiedys z hippa to wcale do buzi nie chciała wziąć ,nawet mi nie podchodziła zapachowo
Sciskam Ciebie mocno i wierzę że Nowy Rok będzie lepszy dla Was niz końcówka starego.Ostatecznie jak was nic tutaj nie trzyma a macie okazję jechać ze znajomymi do Irlandii to warto spróbować.Wiem ze to ryzyko z maluszkiem ale moja znajoma z rocznym synkiem i TŻ wyjechali na wakacje do Irlandii są zadowoleni płacą czynsz za dom z jakimś innym małżeństwem na pół i jeszce im starczało na zycie z jego pensji.Ona od niedawna sprząta po domach i udaje im się odłożyć teraz na czarną godzinę.On ma pracę legalną to tez duzy plus.Wiem ze dziecko ma ubezpieczenie ale co i jak dokładnie to nie wiem,lecieli z Berlina i nawet nie myślą wracać.


A co do twardych kupek Ali to mogła być przyczyną zmiana mleka na inne.
Moja teraz tez ma rózne zalezy co zje,jak jagody z jabłkiem to ma twardszą jak same jabłko to luzniejszą.Zalezy od zupy itp.
Wczoraj dostała pierwszy słoiczek zupa z kurczakiem i wpałaszowała z apetytem.


Pozdrawiam wszystkie Mamusie i zyczę na Nowy Rok zdrowia Wam i Waszym dzieciaczkom,aby się dobrze chowały i aby ten rok był lepszym od poprzedniego(chyba nie był taki zły co? W końcu pocieszki Nam się porodziły
Sukcesów w miłosci i pracy zawodowej i szczęscia

[Doridee]

Raniu ja też daję zupkę jarzynową z Gerbera (takie kupiła mi mama, Hippa dawałam tylko jabłuszko z bananem, całkiem smaczne )

Dziękuję dziewczyny za dobre słowo ale widzę, że Andrzej jest nieźle podłamany a ja robię dobrą minę do złej gry. Grunt to pozytywne myślenie Cała ta sytuacja ma jedną dobrą stronę - Andrzej dużo dzięki temu zrozumiał, do tej pory był bardzo pewny siebie, myślał głównie o sobie i swoich potrzebach i tu nagle bach i został na lodzie (potrzebne mu było takie otrzeźwienie), zrozumiał że najważniejsza jest rodzina i to że jesteśmy razem... Co do wyjazdu to najpierw pojechałby sam a jak się tam ustabilizuje (znajdzie mieszkanie i pracę to my dojedziemy).. chociaż szczerze mówiąc jest to dla nas ostateczność.. No nic, zobaczymy jak będzie.

Kasiu, współczuję niesnasek z partnerem, wiem jak to jest.. Trzymam kciuki żeby było lepiej...

Szampańskiej zabawy!!! :czarodzie

Zmykam robić sałatki na dzisiejszy wieczór

[*milka*]

Hej Dziewczyny zycze Wam wszystkiego Najlepszego w Nozym Roku .
Jestesmy juz w kraju od soboty wiec internet bedzie non stop tzn do 11. Nareszczcie bede mogla z Wami popisac choc troszke dawno mnie tu nie bylo . Jak tam wasze Maluszki co tam slychac u CIAMPURKA ???

[Daria&Grześ]

Witajcie w Nowym Roku!

Dziewczyny! W Nowy Rok trzeba wejść wyłącznie przepełnioną nadziejami na pozytywne zmiany i planami do zrealizowania. Każdy kolejny dzień może przynieść odmianę. Pozytywne myślenie dodaje energii i pozwala nam na realizację planów i zamierzeń, dołowanie się demobilizuje. A więc: tylko pozytywne myślenie! No i pamiętajmy, że najwięcej w naszym życiu zależy właśnie od nas. Życie jest piękne i tylko czasami niesie problemy, ale tylko po to, żebyśmy nie przestały tego piękna doceniać.
Kasiu, Doridee NA PEWNO WSZYSTKO SIĘ UŁOŻY!!! Trzymam kciuki.

A u nas spokojnie leci sobie czas. Cieszymy się sobą w te dni wolne od szkoły i pracy. Grześ wciąż tylko na cycu, wysypka zeszła i znowu wróciła tym razem nie wiem od czego. Znowu podaję Clemastin.
Sylwestra spędziliśmy rodzinnie z naszymi rodzicami i babcią. Grzesia nie obudziły fajerwerki, budził się jak zwykle tylko na jedzonko, a dziś rano jakoś wyjątkowo obudził się na godzinkę, żeby znowu usnąć na dwie!!! Pospaliśmy więc do 11. Jak pamiętacie jego drzemki trwają pół godziny. Co za wyrozumiałe dziecko...
Kiedy się skończą te cukierki od Mikołaja?! Już mi poszło w boczki a powstrzymać się nie umiem... A propos cukierków. Posadziliśmy Grzesia przy wielkim talerzu pełnym szeleszczących i błyszczących cukierków i muszę Wam powiedzieć, że nie ma lepszej zabawki A w ogóle to Grześ sam siada w leżaczku. Ale potem główka ciągnie go do przodu i nie ma wyjścia: póki go nie położę ogląda swoje nóżki... No i swobodnie przewraca się z plecków na brzuszek i odwrotnie.

Wszystkim Mamusiom i Bąbelkom życzę spełnienia pragnień i duuużo miłości i nadziei w Nowym Roczku!!!

[Alabama24]

Witam

Dzięki za rady kobitki a propos karmienia butelką, Tymek już załapał, wypił Bebiko, także jestem spokojna, kiedy nie będę mogła karmić wiem,że zje sztuczne mleczko. I to zjadł z dwóch różnych butelek i smoczków, mały buntownik, ciekawe czemu nie chciał wcześniej...pewnie nigdy się nie dowiem A od ponad tygodnia już przewraca się z plecków na brzuszek i robi to bardzo często, chyba bardzo mu się podoba ta nowa umiejętność

W Sylwestrową, huczną i bardzo głośną noc, spał spokojnie. A jak Wasze maleństwa???

[mamuta]

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla mamuś i dzieciątek i oczywiście dla reszty waszych rodzin też
My spędzieliśmy Sylwestra we dwoje, zrobiliśmy dobre jedzonko, otwarliśmy winko i póścilismy sobie "Kod Leonarda"- mamy duże zaległosci w tej dziedzinie. Było bardzo fajnie, ale dzisiaj dzieciaczki nie były takie wyrozumiałe jak Twoje Dariu , i o 6 zrobiły pobódkę , chyba sie nigdy do takiego wstawania nie przyzwyczję. Jestem typową sową .
Ja też dalej karmię piersią, próbuje coś tam Emilce dawać, ale jej nic nie smakuje od razu zaczyna płakać , najsmaczniejsza jest jej własna rączka.
Kasia1361 ja jestem z Lublińca, do Zabrza mamy godzinę drogi.
[B]Doridee[B] na pewno wszystko będzie dobrze, trzeba w to wierzyć.
Pozdrawiam

[Doridee]

Witam w Nowym Roku

Byliśmy dziś z Alą na szczepieniu.. no nie popisała się dziś nasza bohaterka Zaczęła płakać już przy ważeniu, i później jak tylko zobaczyła nad sobą obcą twarz to w ryk... Chyba boi się obcych.. chociaż nie wszystkich (a może źle kojarzy gabinet lekarski ) W każdym razie waży 6,200 (dalej szczypiorek ) ale morfologie ma dobrą, niepotrzebne dodatkowe witaminki Wzięłam skierowanie do poradni preluksacyjnej i zarejestrowałam Alę na 15 lutego.

Ala jeszcze się nie przewraca... Jak Wasze dzieciaczki załapały że można się przewrócić? Same czy pomagałyście im jakoś?

Aaa, muszę się pochwalić, w końcu przećwiczyłam dziś całe TBC Poszło mi dosyć lekko ale czuję, że jutro będę umierać Chociaż ja lubię ten ból - przynajmniej wiem, że coś robiłam. Mi też świąteczne jedzonko poszło w boczki

Impreza Sylwestrowa też się udała, było naprawdę sympatycznie chociaż na pląsy nie miałam ochoty. Wróciliśmy do domku o 3 w nocy i spaliśmy do 13.00 Ala u mamy czuła się wyśmienicie - tyle zabawiaczy

Zmykam przygotowywać kąpiel dla Luleńki

[kaarolciaa]

hej niestety nie mam czasu siedziec na komputerze.. ale staram sie zaglądać na wizaż tak często jak moge... moja mała waży 7100 g i mierzy 65 cm.. ostatnio pani doktor sie zdziwiwiła ze Oliwka ma dopiero 4 i pół miesiąca i tak ładnie stoi na nóżkach.. strasznie lubi sobie stać na nóżkach i skakać hehe.. i straszna z niej wierci pięta moge ją położyć na brzuszku a znajdę ja na pleckach w zupełnie innym miejscu potrafią juz wasze maluszki siedzieć same? bo mojej Oliwci to bardzo dobrze wychodzi w wanience.. a normalnie to tylko na chwilke pozdrawiam!! paa..

[*milka*]

Hej Dziewczyny dzis bylam z Mala u dermatologo zlapala jakas nieduza liszajke ale juz mamy leki mam nadzieje ze nie dlugo to zejdzie. Chcialam sie was zapytac czy wasze maluszki jedze jakies obiadki ze sloiczkow bo ostatnio kupilismy dla Alexandry kurczaka z ryzem i marcheweczka ale jej nie posmakowalo. Specjalnie na sylwestra tez zaopatrzylismy sie w mleko w proszku Bebilion ale jak widac nie posmakowalo jej kaszki z dodatkiem brzoskwinki tez nie chce buuu szkoda. Moze ktoras z was mieszka w Bialymstoku i zechciala by odkupicv puszke bebilionu no bo szkoda wyzucac. Tylko raz zrobilismy mleczko i raz kaszke z mleczkiem.

[kasia1361]

Witajcie

Dziś moje malenstwo ma juz 6 miesięcy,jak ten czas leci.
Wysypka zeszla do alergologa narazie nie idziemy,nie ma sensu.
Igorek próbuje sie podnosic do siadania ,jednak nie bardzo jeszcze wychodzi.Obraca sie swobodnie z plecków na brzuszek i odwrotnie.
Ładnie siedzi tylko w wanience ma mozliwośc trzymania sie obiema rączkami,pewnie dlatego .Moje słoneczko apetyt ma nieziemski ,po cycku wypija jeszcze 120 czasami 140 bebilonu.Rośnie jak na drożdzach
Ach zapomniałabym sie pochwalić ,mały znów sam ładnie zasypia w swoim łóżeczku
POZDRAWIAM I dla wszystkich dzieciaczków.

[kasia1361]

Witajcie
Tak cicho i pusto na tym wątku,wszystkie mamy zajęte
wklejam dzisiejsze foteczki Igorka,lampa oślepiała dlatego taki zaspany .
Dziewczyny moja znajoma dawała swojemu synkowi(4 mies)chlebek,bułki i zupki wszystko naraz i w duzych ilosciach.Mały lezy teraz w klinice wymiotywał cały dzien kwasami.Jest na obserwacji i w tym tyg.raczej nie wypiszą go juz.Biedne maleństwo

[kasia1361]

Doridee podciełam Igorowi włoski,strasznie gmera w tych kłaczkach swoich i potem bardzo płacze jak sie za mocno złapie.Zastanawiam sie czy nie obciąć jeszcze krócej.
Pozdrawiam buziole dla Alicji

[Rania]

Witajcie w Nowym Roku ,widzę że nie tylko ja mam mało czasu aby wejść i cokolwiek napisać

Sylwester był świetny,wesoły i bardzooo taneczny wróciliśmy o 4 rano a nasza Nadia przez całą noc nie obudziła się babci,jakby coś czuła ze ma jej kłopotów nierobić.
Spała mocno i nawt wybuchy o północy nie wybudziły jej ze snu.
Za to o 9 była juz fit a mam nie,odespałam dopiero z wtorku na srodę
Mieliśmy gości i trzeba było się nimi zająć.
Ostatnie dni mojej córki są niespokojne,szoruje łapkami po dziąsłach wybudza się z płaczem.Zębów nie ma jak nie było.
za to ma apetyt,zjada cały słoiczek zupy,mleczka jej robię po 170ml,na noc daję nan z kleikiem ryżowym aby bardziej ją sycił .W dzień jeszce zjada kaszkę z malinkami takie 150 ml.Rzorabiam proszek z wodą bo to jakaś mleczno ryżowa.Bardzo lubi ale na gęsto łyżeczką.
Dziś kupilam jej pierwszy kubek niekapek z aventu z miękkim ustnikiem jutro pierwsza próba.To taki kubek po 3 miesiącu.Chcę ją nauczyć jak najszybciej z niego pić.
Jest sprytna przewraca się z pleców na brzuch i odwrotnie w oka mgnieniu,łapie za nogi i wsadza stopy do buzi,no i zaczyna powtarzać sylaby w stylu ba-ba-ba-ba,da-da-da-da,ta-ta-ta.Nas to cieszy bo to prawie jak mowa tata albo babaSzczególnie mój mąż

Co do podawania dzieciom chleba i chrupków to uwazama to za głupotę w wieku 5 miesięcy,niezle mozna dziecko szkody narobić.
Z resztą jak widzę starsze dzieci w spcerówkach i paką chrupków kukurydzianych to tez mnie trzęsie.To takie przyzwyczajanie dziecka do jedzenia czegokolwiek cały czas jak jest nuda szcególnie.A potem nie ma juz miejsca na inne wartościowe jedzenie.I rosną małe grubasy.I złe przyzwyczajenia na lata.Takie przekąski

dzieciaczki piękne,pozdrawiamy

[Doridee]

Kasiu no powtórzę się tu - jestem pod wrażeniem uroku Twojego Igorka (ach te włoski - ja mam w domku małego łysolka )
No a koleżance pogratulować rozumu... Co jej przyszło do głowy żeby takiemu malcowi dawać chleb czy bułki... brak słów

Aaaa, ciągle zapominam - wyściskaj Igorka z okazji 6-ego miesiąca (to już nie lada rocznica)

Raniu gratulacje dla małej spryciuli Moja Ala jest do tyłu jeżeli chodzi o przewrotki i zajadanie stópek Ale wedle tego co piszą to rozwija się jak najbardziej prawidłowo, trochę leniuszek z niej Ja zrobiłam dziś kaszkę ryżową malinową na gęsto ale nic z tego - pluła Za to uwielbia zupki ze słoiczka (swoich jeszcze nie dawałam), daje jej po pół słoiczka i za każdym razem jak się kończy to płacze... Chyba będę dawać cały, tym bardziej, ze kupki też już się wyregulowały Co do sylab to Ala mówi ciągle mamamama (chyba nie muszę pisać kogo to najbardziej cieszy )
Daj znać jak poszły próby z niekapkiem

Ja dziś po raz kolejny poćwiczyłam TBC - chciałabym wrócić do poprzedniej formy i figury.. A jak u Was? Wróciłyście już?

Buziole

[kasia1361]

Doridee co do tej koleżanki to nie mampojęcia ,dlaczego podawała małemu takie jedzonko.Naprawde szkoda maluszka wydaje mi sie ze nie zastanowiła sie wcześniej jakie mogą być konsekwencje.Doridee uściskam Igora i dziękuje
Ala jest śliczna ach te oczka ,a włoski urosna
Pozdrowionka dla wszystkich wizazowych cioteczek

[Doridee]

Właśnie przeczytałam, ze 4.01 w nocy Marti urodziła córeczkę Pamiętacie, wklejała zdjęcia swojego bratanka z lipca Cieszę się bardzo - Laura ważyła 3,100 i mierzyła 54cm

A wczoraj siostra przysłała mi zdjęcia z Nowego Roku - no tak, już się nie dziwię, że Ala nic a nic za nami nie tęskniła

Dziewczyny jaką kaszkę dajecie dzieciaczkom bo moja Ala nie chce za bardzo jeść a przydałoby się jej trochę przytyć Za to dziś zjadła cały słoiczek zupki - zuch dziewczynka

[kasia1361]

Doridee jaka piękna królewna,towarzystwo doborowe to za rodzicami nie miała czasu zatęsknić.
Czytałam ,ze Marti juz urodziła

[kasia1361]

Doride ja daje małemu kaszke BOBOVTA,dodaje do niej owoce ze słoiczka i bardzo Igorowi smakuje na poczatku również nie chciał jesc kaszek.Teraz jak widzi swoją łyżeczke to mało z leżaczka nie wyskoczy.