Mamusie lipcowo - sierpniowe 2009! Część II

[Svinecka]

Napisane przez dudipopka

sinecka tak czy siak idz do tego dentysty może sie okazać ze nie trzeba będzie ciąć ale musi to zobczyć
pomyśl tak jak przeżyjesz rwanie zęba....przeżyjesz poród ja trzymam kciukasy tylko masz iść

hehe wiesz ja juz jeden porod przezylam i wiecej nie mam zamiaru

do dentysty zadzwonie - ale licze na to, ze do jutra mi przejdzie i nie bede musiala nic robic z osemka do porodu

[eleeri]

Napisane przez Cassandra 23

...
Eleeri tak, od dołu. Tak jakos fajnie pani doktor go ujeła

Ujęcie bossskie

Napisane przez Svinecka

...
wiec chyba trzeba bedzie usunac ja juz teraz

tylko najgorsze jest to, ze na bank trzeba bedzie chirurgicznie bo jak ja zlapac jak jest w dziasle i to mnie przeraza, gdyby to byl normalny zab to ok a tak?

Współczuję .

Napisane przez Karolinak82

A właśnie gin pytał mnie o skurcze łydki... mnie akurat (jeszcze) nie chwytają..ale mowił że wtedy najlepiej magnez brać...
Ja mam dni że mleko to litrami piję

Ja też mam tak z mlekiem. Jest dzień, że wypijam litr od razu i zaraz napoczynam drugi, choć ostatnio nie mam ochoty.

A skurczy na szczęście nie mam i oby tak zostało

[Karolinak82]

Napisane przez Svinecka

hehe wiesz ja juz jeden porod przezylam i wiecej nie mam zamiaru

do dentysty zadzwonie - ale licze na to, ze do jutra mi przejdzie i nie bede musiala nic robic z osemka do porodu

Pewnie że sprawdź...może zamiast rwania da Ci jakiś lek w ząbek by nie bolał tak...a rwanie po porodzie na spokojnie...

[p4w]

Napisane przez Svinecka

a ja mam kolejna nocke z glowy tak mnie lupie zab ze koniec
caly czas biore zimna wode w usta, jak tylko przestaje to nie idzie wytrzymac z bolu

zimna woda nie zaszkodzi

a jutro idź do stomatologa i przypominam, ze można znieczulać kobiety w ciąży

jakbyś miała jakies problemy z dostaniem sie do dentysty to ja jutro pracuję i chętnie pomogę

EDIT:
już doczytałam, że to ósemka daje Ci popalić - jak trzeba dłutować to rzeczywiście nie fajnie, bo czasem po dłutowaniu trzeba dać antybiotyk...

trzymaj się i może przejdzie, bo ósemki mają takie "fazy" - może ta szybko sie skończy

[Svinecka]

dzieki p4w ale mam swojego ukochanego dentyste i wiem, ze w takim wypadku przyjmie mnie zawsze, chociazby miedzy pacjentami

wiem, ze mozna znieczulac, robil mi juz dwa zeby w ciazy - tylko, ze rwanie zeba to dla mnie masakra, cos wiem na ten temat, nie zdziwilabym sie jakby zemdlala
a jesli trzeba chirurgicznie to juz w ogole masakra

[p4w]

Napisane przez Karolinak82

Pewnie że sprawdź...może zamiast rwania da Ci jakiś lek w ząbek by nie bolał tak...a rwanie po porodzie na spokojnie...

jak przyczyną byłby bolący zab sam w sobie to tak można zrobić, ale jak ból jest spowodowany "utrudnionym wyrzynaniem" to taki zabieg nie pomoże

[Karolinak82]

Napisane przez p4w

jak przyczyną byłby bolący zab sam w sobie to tak można zrobić, ale jak ból jest spowodowany "utrudnionym wyrzynaniem" to taki zabieg nie pomoże

Ja to ekspertem nie jestem...ale moja dentystka tak robi...więc to tylko pomysł..jeśli miałby opóźnić moment rwania do "po ciąży"...sprawdzić warto

[Svinecka]

dzieki dziewczynki za wsparcie

chwilowo zab troche odpuszcza wiec lece wykorzystac moment i sprobowac zasnac

dobranoc

[Karolinak82]

Napisane przez Svinecka

dzieki dziewczynki za wsparcie

chwilowo zab troche odpuszcza wiec lece wykorzystac moment i sprobowac zasnac

dobranoc

Dobranoc...żeby w nocy nie bolał

[majka versace]

Witam Tak piszecie dużo że szok normalnie. I żeby mi cytaty nie pouciekały to będe pisała "na raty"

Napisane przez Miramej

majka cieszę się , jeszcze żeby trasa się skróciła i będzie git

Oj żeby to było mozliwe to by było super... No ale pocieszam sie że oby do czerwca (bo bym chciała pracować mniej więcej do czerwca) a potem juz raczej nigdy nie wróce do tej firmy bo za daleko i nawet gdybym miała z kim zostawic dziecko to nie chciałabym żeby tak długo zostawało z kims innym. No ale takiej opcji nie ma, musze sobie poradzić sama. Nie mam tu przecież żadnej rodziny, a teściowa napewno nie przyjedzie bo już opiekuje się wnuczką w Polsce. Chociaz ja bym i tak nie chciała żeby wychowywała moje dziecko bo znam jej "metody wychowawcze" i widze efekty na wczesniej wspomnianej wnuczce.

Napisane przez skierka1981

Witajcie wszystkie mamusie . Dawno, oj dawno tu nie byłam trochę mało czasu mam i w sumie się nie udzielam na tym wątku. Tylko się chyba wpisałam.
Widzę, że sporo z was ma teraz jakoś usg połówkowe. Trzymam kciuki. Moje 23 lutego, też się denerwuję tym bardziej, że nasza Amelka (chyba bo otatnio lekarz powiedział, że nic tam nie widać - co nie oznacza że dziewczynka - i mówił że teraz potwierdzi jak będzie można), za bardzo się nie chce "ujawnić". A to początek 20 tyg. Wy piszecie, że coś tam czuć a u mnie jedyne co czuć to tak jak pisała któraś z was, kłucia ale w boku - jakby kolka. Lekarz mówił, że normalne. Ale same wiecie jak to jest. Tylko wczoraj wydawało mi się, że poczułam jakby dwa takie puknięcia - ale to pewnie moja wyobraźnia, już tak bardzo bym chciała...
Więc życzę pomyślnych wieści, no i z niecierpliwością czekam na wasze relacje. Postaram się też częściej tu bywać.
A w Olsztynie śliczna pogoda, słoneczko świeci pięknie

Musisz częściej tu bywać. Ja tez nie mam zabardzo czasu ale staram się zaglądać.

Napisane przez Svinecka

mnie ostatnio czesto pobolewalo w dole brzucha, czasami tez mnie zakuje

To jest nas więcej. Więc chyba tak musi być.

Napisane przez Svinecka

ale wiecie co Wam powiem?? mam strasznie kochanych tesciow....w piatek tesciowa zadzwonila, zebym ubrala malego bo wezma go z mezem na sanki do parku, pol dnia ich nie bylo, najpierw sanki a potem u tesciow w domu sie z nimi bawil, w sobote tez go zabrali na sanki i do domku a wczoraj rano jak wstalismy u TZ to tesciowa pierwsze co mowi do TZ: "odwiez Anie i wez malego pojdziecie z ojcem na sanki do parku przed pojechaniem do mieszkania"

normalnie nie byloby w tym nic dziwnego gdyby nie to, ze tescie NIE SA dziadkami malego - bo jak wiecie TZ nie jest ojcem malego, mam dziecko z pierwszego zwiazku a jego ojciec to palant

tak wiec TZ wzial sobie "babe z dzieckiem" a jego rodzice zaakceptowali mnie w 100% a malego kochaja jak wnuka, zabieraja go, tesciowa ciagle mu cos kupuje i w ogole sa kochani, a jakby nie bylo to obce dziecko
a jego prawdziwi dziadkowie nawet nie dzwonia do wnuka, zreszta tak jak i tatus

To fajnie że masz takich teściów. To bardzo dobrze o nich świadczy że przyjęli starszego synka jako wnuka. Tylko pogratulować. Wiem że nie każdego stac na taki gest.

Napisane przez zioła

Kurcze, byłam u dentysty kilka miesięcy przed ciążą - niestety miałam źle leczonego jednego zęba i były poprawki. Dentysta nic nie wspomniał na ten temat czy widzi jakąś inną dziurkę. Zastanawiam się więc czy iść na kontrol ?
Chyba koniecznie powinnam, prawda?

Radze ci iść. Tak jak pisały dziewczyny, nawet po ciąży zęby mogą "polecieć". Ja właśnie jestem umówiona na czwartek. Ciekawe ile ich będzie trzeba leczyć...

Napisane przez Agata R

słyszałam w radiu ale zdjecia tatusia i mamusi mnie powalily

Odnośnie młodego tatusia... Nie wiem czy czytałyście że już dwaj następni potencjalni tatusiowie się zgłosili że mogą być ojcami tego dziecka. Dziś w gazetach czytałam. Troszke starsi są bo aż (?) po 16 lat mają.

Napisane przez Cassandra 23

aha miałam się pytać, czy któraś z Was ma już tą kreseczkę na brzuszku? Bo ja ostatnio zauważyłam ją u siebie. Jest jeszcze mało wyraźna ale pokazałam ją TŻ-towi to sie biedak przestraszył bo myślał, że to cos złego. Oczy zrobił jak pięciozłotówki i naślinił palucha i zaczął mi to ścierać bo myślał, że to krew mi z pępka pociekła Ale się usmiałam. Kurcze żebyście widziały jego minę...
oj te chłopy, oni tak mało wiedza o ciąży

Ja mojego szkole bo też "zielowny" w tych sprawach. No ale najlepszy jest mąż mojej kumpeli Jak się spotykamy i o coś ją zapytam (jest w późniejszej ciąży) to zamiast niej odpowiada jej mąż Wie chyba już wszystko! A jak zapytałam ją kiedyś jak sie czuje ruchy dziecka to wyrwał jej telefon z ręki i sam zaczął mi tłumaczyć Myślałam że padne bo w tym momencie przesadził Co innego wycztać w internecie jakies informacje a co innego opisywać coś czego on nie czuje....

[eleeri]

Uciekam i ja, bo to juz wtorek
Dobrej nocy mamuśki, do rana, pa.

[majka versace]

Napisane przez mariolasl

Svinecko, współczuję bólu zęba

A co do spacerów, to zamierzam wyjść z dzieckiem jak najwcześniej się da.

Oj ja też chce zahartować dziecko Ja jestem potwornym zmarźluchem i mam nadzieje że moja dzidzia akurat tego po mnie nie odziedziczy

Napisane przez czekoladka21

dziewczyny a myslicie juz o porodzie???????ja wiem ze to duzo czasu jeszcze, ale ostatnio jakos tak czesto mysle jak to bedzie i wogóle...
wiecie co caly czas myslalam ze Tż bedzie przy porodzie i kiedy ostatnio poruszylam ten temat to sie mocno zdziwilam jak powiedzial ze nie chce !!!
mowie mu ze bedzie wsparciem dla mnie.......a on zwyczajnie sie boi!!!
mowie ze horrory oglada, jak sie krew leje typu Piła czy Hostel a tu boi sie porodu? a on to ze na zywo to co innego, ze ma slaba psychike i ze bedzie bardziej wystraszony niz ja........biedny......

Ja jeszcze nie myśle bo się boje tych myśli. Za to mój mąż sie uparł że musi być tam ze mną! I nie mam sznasy mu tego wyperswadować. On sobie pooglądał pare filmików w internecie i mówi że to ni9c strasznego, a ja doszłam tylko do nacinania i dalej nie moge się przemóc żeby obejrzeć....

Napisane przez Miramej

A ja lubię wszystko, kwaśne, słodkie, pikantne

Ja też jem w zasadzie wszystko ale tak naprawde to nie mam nic ulubionego (może z wyjatkiem ruskich pierogów ) co bym jadła ze smakiem... Jakoś nie czuje tak smaków jak kiedyś.

Napisane przez UnholyOne

Mój małż był ze mną przy pierwszym. Nie wspomina tego dobrze (słabeusz jeden). Przecinał pępowinę i to dla niego było okropne przeżycie. Czuł się jakby ciął jakś częśc ciała np. palec.
Teraz nasze uzgodnienia są takie, że będzie przy mnie cały czas, a gdy przyjdzie ten ostatni etap to wyjdzie. Nie będę go stresowała.

Znajomi mówili że w szkole rodzenia porównywali przecięcie pępowiny do przeciecia żelka Mówili że jak mężczyźni chcą wiedzieć jakie to uczucie przeciąć pępowine to mogą sobie kupić takie długie gumowe żelki i poćwiczyć. Ponoć uczucie takie samo.

Napisane przez truheart

Wklejam też zaległe foty z zakupów

Co za śliczności


Frida i megib gratuluje dobrych wiadomości

Cassandra śliczny chłopczyk!

Karolinak fajnie że z Zuzią wszystko dobrze. Grzeczna dziewczynka.


Ja dziś się zapisałam na wekendowy kurs do szkoły rodzenia. Niby jeszcze tyle czasu a nie było juz miejsc więc mam kurś niedługo przed porodem bo na początku lipca. Z drugiej strony będe na bieżąco i niczego nie powinnam zapomnieć.

[Sweet_21]

Witam wieczorową porą
Podczytuje Was, ale sama nie wiem czemu nic nie piszę
Jutro na 14 idę do gina, będzie badanko na przezierność, proszę trzymajcie kciuki

Cass zdjęcie chłopczyka mnie powaliło, fajne ma..siedzenie
Svinecka, jak nie urok to przemarsz wojsk normalnie, mam nadzieję, że ząb odpuści!
Coś mnie brzuch dołem boli, chyba za długo przed kompem siedze..
Dobranoc więc.

[katarzynka00]

Laski, ale poszłyście o przodu z postami.5 stron do nadrobienia, cytaty pouciekkały
Ledwo widzę, ale na szybko.Gratuluje kolejnego siusiaczka,ach ci tż-spisuja się niesamowicie zdrowe plemniczki mają, w sensie silne
Dobrze ze kolejna mamusia sie zaczela u nas udzielać i mamy cenne rady np. o spacerkach.Pozdrawiam dudipopke
x-lander słodki, ale odpada ze względu na brak możliwości montażu spacerówki przodem i tyłem do kierunku jazdy.
Jeszcze chciałam dodać, że jak leżę to czuję głaskanie od sśrodka brzuszka. Excytujące. Żadne uczucie tego nie przypomina, ani nie jest do niczego poobne, więcto napewno bobas
dobranoc, juz oczy same mi sie zamykaja
Svinecko- dla mnie ból zęba to najgorsza tortura. Śpij głęboko

[frida110]

Napisane przez Cassandra 23

Hej mamuski, melduje się po wizycie.


I pyta się: "To jak pani mysli, co tam w brzuszku siedzi?" Więc ja na to, że CHŁOPAK a ona sie smieje i pokazauje siusiaka W całej swej okazałości. Nawet nie wiecie jak się z TŻ-tem cieszymy bo bardzo chcielismy synka.
Od dzisiaj jest już JAKUB (Kubuś).

Gratuluję synusia

Napisane przez megi b

Ja tylko na chwileczkę. Wizytę miałam na 16:30 a dopiero wróciłam takie było opóźnienie
U nas wszystko ok maluszek rośnie zdrowo, waży 380gr

Cieszę się, że u Ciebie też dobre wieści

Napisane przez Miramej

frida cudowne wieści , możesz napisać, jakie Twój dzidź miał tętno? A wiesz, jaki jest duży?
Pierwsze ruchy na pewno zapamiętam, tylko, żebym poznała, że to to

Długości dzidzia nie dało się zmierzyć, bo leżał z podkurczonymi nogami i wiercił się straszliwie Tylko wiem ile waży ok.16 dkg, a tętno 146 (tak mi wpisała gin w karcie)

Napisane przez eleeri

Uciekam i ja, bo to juz wtorek
Dobrej nocy mamuśki, do rana, pa.

Witamy z rana U mnie dzisiaj za oknem przepięknie Wszędzie biało, snieg nie pada a droga do pracy przeciągnęła się do prawie pół godzinnego spaceru.

[Ania0104]

Dzien dobry dziewczynki

Słońce u mnie jednak wyszło ... mze nie za oknem, ale tak ogólnie

Kolacja udała się super, najpierw obiad, desr, kawa ... potem przemówienie dyrektora firmy ... kazda dziewczyna dostała róże ... potem wino, piwo, soki, kręgle, bilard ... ogólnie było bardzo fajnie i wróciliśmy do domu o północy

Oczywiście wszystkie dziewczyny stwierdziły zgodnie, ze wogóle po mnie nie widac ciąży ... dobrze ze ja widzę ten brzuszek schowany pod zakietem

Svinecka dostałam spodnie są superowe! Jak na mnie szyte
Zauważyłam paczke dopiero dzisiaj rano i od razu się przebierałam

No to leće nadrabiac co u Was, bo ciekawa jestem jak tam po wizytach

[erysipelothrix]

A ja się nie mogę doczekać piątku , może też prawem serii będzie chłopak...wiecie że przez całe 19 tygodni ciąży nigdy nie pomyślałam o dziecku inaczej niż "chłopak"?Oczywiście że najważniejsze aby było zdrowe, ale jakoś od urodzenia marzył mi się syn...
Co do przytycia to moja siosra musiała leżeć od 6 miesiąca i w efekcie przytyła 20 kg, i niestety ma teraz problemy z nadciśnieniem.Moja przyjaciółka która zawsze miała problemy z wagą, jak tylko dowiedziała się o ciąży to od razu zaczęła pochłniać wilkie ilości jedzenia...i teraz też leczy nadciśnienie...trzeba uważać1Ponoć najzdrowiej jest przybierać od 2 trymestru około 0,5 kg tygodniowo...mi na razie udaje się przybierać książkowo...

[Miramej]

Cześć dziewczyny

Napisane przez anusia_82

Pewnie poczekamy na pierwsze ruchy. Tylko ja to taka bystrzacha jestem, że pewnie się nie skumam że to już TO. A bulgotanie to już mam tyle, że chyba to moje wnętrzności.
Mój lekarz twierdzi też że lepiej mniej zrzucać ale jak widzę tabelki z liczbami i widzę że jestem poza normą to kota dostaję i już wkręcam sobie, że coś jest nie tak. Ale pewnie masz racje skoro z dzidzią ok to tylko moja głowa szwankuje.

Ja też się tego boję , ale bulgotanie to może być początek . A wagą się nie martw, na pewno przytyjesz

Napisane przez Karolinak82

A ja też po wizycie...wszystko super. No i Zuzi nic nie urosło...widać było idealnie trzy kreseczki...które w siusiaka już nie moga się zamienić. Pan Doktor mierzył Małą...wszystko po kolei...dwie nóżki, wszystkie kości i stópki pięknie ukształtowane, dwie rączki plus 10 paluszków...liczyliśmy, piękne serduszko (dwie komory), żołądek, kręgosłup super...bez żadnych szczelin, przepuklin...calutki wykształcony... nosek piękny i warga pięknie wykształcona więc nie ma obawy rozszczepienia podniebienia... po prostu CUDO No i Mała waży 500 g. Duża z niej już baba. Gin powiedział że wszystko w normie i nie widzi nic czym trzeba by było się niepokoić...wiec kamień spadł mi z serca. Wierciła się strasnie i cały czas bawiła rączkami...Cudna Zuzinka!!!! Najważniejsze że jest zdrowa

Poza tym pytałam o pasztety... Mój gin jest zdania że można jeść wszystko na co ma się ochotę...tylko wiadomow granicach rozsądku... pasztety jak najbardziej, sery pleśniowe też...oj wymieniał i wymieniał, nawet o suszi wspomniał...gin jest zdania że organizm sam daje nam do zrozumienia czego potrzebuje i nie musimy się stresować bo na pewno nam nie zaszkodzi...no i pytalam o moją ukochaną (w ciąży) colę... mówi że wiele kobiet tak ma...albo ma smaka na cole albo na piwo i powiedział że mogę jak najbardziej, oczywiście nie litrami ale mogę

Także koniec stresów Ja mu wierzę

Ufff to tak w skrócie moja wizyta (naprawdę w skrócie) bo jestem ta nakręcona ze mogłabym pisac i pisać

Karolina zawsze, jak piszesz o Zuzi, to ja mam banana na twarzy, Nie dość, że tak ładnie, czule, to dokładnie i wiem, na co zwracać uwagę przy swoim USG. Cieszę się, że Zuzia tak pięknie się rozwija i że jest zdrowa .
Dzięki też za opinię Twojego gina o jedzeniu

Napisane przez Karolinak82

aaaa i rozmawiałam z ginem o usg 3D...więc powiedział że najlepiej robić między 26 a 29 tygodniem, wtedy najładniej widać...a że każda kobieta, dzidzia i ciąża są inne to optymalnie jest iść w 27 lub 28 tygodniu...no i uprzedzał że czasami może nie być tak widać jak to pokazują w internecie...czasami nie jest tak fajnie i wyraźnie...ale najczęściej taka wizyta trwa przynajmniej 30 min...do godziny i starają się by bylo widać jak najlepiej...oczywiście zależy to też od sprzętu i fachowca.

Jeszcze nie wiem, czy pójdę na USG 3D, ale mam w planach, więc za te informacje też dziękuję .

Napisane przez majka versace

Oj żeby to było mozliwe to by było super... No ale pocieszam sie że oby do czerwca (bo bym chciała pracować mniej więcej do czerwca) a potem juz raczej nigdy nie wróce do tej firmy bo za daleko i nawet gdybym miała z kim zostawic dziecko to nie chciałabym żeby tak długo zostawało z kims innym. No ale takiej opcji nie ma, musze sobie poradzić sama. Nie mam tu przecież żadnej rodziny, a teściowa napewno nie przyjedzie bo już opiekuje się wnuczką w Polsce. Chociaz ja bym i tak nie chciała żeby wychowywała moje dziecko bo znam jej "metody wychowawcze" i widze efekty na wczesniej wspomnianej wnuczce.

Na pewno wszystko się ułoży . Co do pomocy mamy i teściowej - też wolę sama, przynajmniej na początku, bo chyba bym oszalała . Moja teściowa zawsze wie najlepiej i wiem, że nie mogę jej do końca ufać, bo. np. prosiłabym, żeby czegoś dziecku nie dawała, ona by mi przytaknęła, a potem zrobiła swoje, bo "czytała i tak jest lepiej". Po co mam się denerwować .

Napisane przez majka versace

Odnośnie młodego tatusia... Nie wiem czy czytałyście że już dwaj następni potencjalni tatusiowie się zgłosili że mogą być ojcami tego dziecka. Dziś w gazetach czytałam. Troszke starsi są bo aż (?) po 16 lat mają.

Nieźle

Napisane przez majka versace

Ja mojego szkole bo też "zielowny" w tych sprawach. No ale najlepszy jest mąż mojej kumpeli Jak się spotykamy i o coś ją zapytam (jest w późniejszej ciąży) to zamiast niej odpowiada jej mąż. Wie chyba już wszystko! A jak zapytałam ją kiedyś jak sie czuje ruchy dziecka to wyrwał jej telefon z ręki i sam zaczął mi tłumaczyć Myślałam że padne bo w tym momencie przesadził Co innego wycztać w internecie jakies informacje a co innego opisywać coś czego on nie czuje....

Napisane przez majka versace

Ja jeszcze nie myśle bo się boje tych myśli. Za to mój mąż sie uparł że musi być tam ze mną! I nie mam sznasy mu tego wyperswadować. On sobie pooglądał pare filmików w internecie i mówi że to ni9c strasznego, a ja doszłam tylko do nacinania i dalej nie moge się przemóc żeby obejrzeć....

Ja też jem w zasadzie wszystko ale tak naprawde to nie mam nic ulubionego (może z wyjatkiem ruskich pierogów ) co bym jadła ze smakiem... Jakoś nie czuje tak smaków jak kiedyś.

Znajomi mówili że w szkole rodzenia porównywali przecięcie pępowiny do przeciecia żelka. Mówili że jak mężczyźni chcą wiedzieć jakie to uczucie przeciąć pępowine to mogą sobie kupić takie długie gumowe żelki i poćwiczyć. Ponoć uczucie takie samo.

Ja dziś się zapisałam na wekendowy kurs do szkoły rodzenia. Niby jeszcze tyle czasu a nie było juz miejsc więc mam kurś niedługo przed porodem bo na początku lipca. Z drugiej strony będe na bieżąco i niczego nie powinnam zapomnieć.

Ja też boję się porodu i nic jeszcze nie obejrzałam , ale będę się tym przejmować dużo później .

Też nie mam ulubionego jedzenia, lubię wszystko . Fajny pomysł z tymi żelkami .

Ja w marcu zacznę się orientować w ofercie szkół rodzenia, mam nadzieję, że nie będzie za późno.

Napisane przez Sweet_21

Witam wieczorową porą
Podczytuje Was, ale sama nie wiem czemu nic nie piszę.
Jutro na 14 idę do gina, będzie badanko na przezierność, proszę trzymajcie kciuki

Sweet

Napisane przez frida110

Długości dzidzia nie dało się zmierzyć, bo leżał z podkurczonymi nogami i wiercił się straszliwie. Tylko wiem ile waży ok.16 dkg, a tętno 146 (tak mi wpisała gin w karcie)

To już kawał dzidzia , tak piszecie o tych USG, a ja mam dopiero 18-go marca, chyba jajko zniosę

Napisane przez Ania0104

Dzien dobry dziewczynki

Słońce u mnie jednak wyszło ... mze nie za oknem, ale tak ogólnie.

Kolacja udała się super, najpierw obiad, desr, kawa ... potem przemówienie dyrektora firmy ... kazda dziewczyna dostała róże ... potem wino, piwo, soki, kręgle, bilard ... ogólnie było bardzo fajnie i wróciliśmy do domu o północy.

Oczywiście wszystkie dziewczyny stwierdziły zgodnie, ze wogóle po mnie nie widac ciąży ... dobrze ze ja widzę ten brzuszek schowany pod zakietem

Aniu, no widzisz, a miałaś takie "złe" nastawienie . Jak stosunki z TŻ-em?

[Svinecka]

hej Wam

jakos przespalam te noc ale bylo ciezko momentami
mialam nadzieje, ze dzis juz odpusci ale boli od rana jednak zadzwonie do dentysty niech cos zrobi bo nie dam rady

Aniu ciesze sie, ze spodenki pasuja

o matko jak ja bym zjadla ruskie pierogi

[frida110]

Svinecko nie zazdroszczę z tym zębem

[czekoladka21]

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny oto Kubuś w całej okazałości

kurcze ale ma podwozie!!jednak widac tego siusiaka!!

Napisane przez Karolinak82

Cześć Dziewczyny

Dopiero wróciłam do domu i stwierdzam że dzisiaj to normalnie padł rekord w twórczości na naszym wątku...raptem od 10 mam do przeczytania 5 stron Nadrobię jutro bo padam... widziałam że wizyty się udały...GRATULUJĘ

A ja też po wizycie...wszystko super No i Zuzi nic nie urosło...widać było idealnie trzy kreseczki...które w siusiaka już nie moga się zamienić Pan Doktor mierzył Małą...wszystko po kolei...dwie nóżki, wszystkie kości i stópki pięknie ukształtowane, dwie rączki plus 10 paluszków...liczyliśmy piękne serduszko (dwie komory), żołądek, kręgosłup super...bez żadnych szczelin, przepuklin...calutki wykształcony... nosek piękny i warga pięknie wykształcona więc nie ma obawy rozszczepienia podniebienia... po prostu CUDO No i Mała waży 500 g Duża z niej już baba Gin powiedział że wszystko w normie i nie widzi nic czym trzeba by było się niepokoić...wiec kamień spadł mi z sercaWierciła się strasnie i cały czas bawiła rączkami...Cudna Zuzinka!!!! Najważniejsze że jest zdrowa

Poza tym pytałam o pasztety... Mój gin jest zdania że można jeść wszystko na co ma się ochotę...tylko wiadomow granicach rozsądku... pasztety jak najbardziej, sery pleśniowe też...oj wymieniał i wymieniał nawet o suszi wspomniał...gin jest zdania że organizm sam daje nam do zrozumienia czego potrzebuje i nie musimy się stresować bo na pewno nam nie zaszkodzi...no i pytalam o moją ukochaną (w ciąży) colę... mówi że wiele kobiet tak ma...albo ma smaka na cole albo na piwo i powiedział że mogę jak najbardziej, oczywiście nie litrami ale mogę

Także koniec stresów Ja mu wierzę

Gizmatko co do kłucia...pytałam...mówi ze to normalne...że najlepiej wziąć nospę i jeśli nie przejdzie a ból bedzie się nasilał to wtedy się skonsultować...więc wszystko ok

Ufff to tak w skrócie moja wizyta (naprawdę w skrócie) bo jestem ta nakręcona ze mogłabym pisac i pisać

Karolinko gratuluje dobrych wiesci i ze z dzidzia wszystko ok!!!

Napisane przez Svinecka

dzieki
ale wiesz co jest najgorsze? ze akurat ta jedyna ze wszystkich osemek siedzi w dziasle i nie moze sie wybic dalej
ostatnio jak mnie tak bolala to dentysta powiedzial, ze znow sie odezwala i probuje sie wyzynac i ze powinno za pare dni przejsc i moze bedzie spokoj
no i tak bylo
tyle ze do teraz
wiec chyba trzeba bedzie usunac ja juz teraz

tylko najgorsze jest to, ze na bank trzeba bedzie chirurgicznie bo jak ja zlapac jak jest w dziasle i to mnie przeraza, gdyby to byl normalny zab to ok a tak?

Napisane przez Ania0104

Dzien dobry dziewczynki

Słońce u mnie jednak wyszło ... mze nie za oknem, ale tak ogólnie

Kolacja udała się super, najpierw obiad, desr, kawa ... potem przemówienie dyrektora firmy ... kazda dziewczyna dostała róże ... potem wino, piwo, soki, kręgle, bilard ... ogólnie było bardzo fajnie i wróciliśmy do domu o północy

Oczywiście wszystkie dziewczyny stwierdziły zgodnie, ze wogóle po mnie nie widac ciąży ... dobrze ze ja widzę ten brzuszek schowany pod zakietem

Svinecka dostałam spodnie są superowe! Jak na mnie szyte
Zauważyłam paczke dopiero dzisiaj rano i od razu się przebierałam

No to leće nadrabiac co u Was, bo ciekawa jestem jak tam po wizytach

mozesz napisac u jakiego sprzedawcy kupowalas spodnie???domyslam sie ze na allegro......

[Agata R]

Dzizas dziewczyny piszenie niesamowicie duzo... dwa dni przerwy i nie idzie nadrobic... zwolnijcie troche

Napisane przez frida110

Dzidzia miała mierzone tętno, obwód główki, długość kości udowej i obwód brzuszka. Lekarka powiedziała, że wszystko jest ok. A na usg załapała się jeszcze moja mama i była w szoku Zdziwiło ją najbardziej to, że dzidzia się rusza!!!!!

Ja dostałam receptę na żelazo, bo mam słabą hemoglobinę i przed następną wizytą mam sobie zrobić glukozę.
Aha i ważymy 168 g. I jeszcze nie wiadomo co mi tam w brzuchu siedzi Ale to dopiero 17 tydzień

Super wiesci

Napisane przez truheart

Hej dziewczyny
Ja też trochę zabiegana, dziś odwiedziłam w szpitalu nowonarodzonego obywatela.
Byłam też w niedzielę oglądać wóżki z TZ...i zgłupiałam jeszcze bardziej:
1) mój pierwszy hit czyli Jane odpada, bo kółka piankowe, bez amortyzacji podobno zupełnie nie radzą sobie na nierównym terenie.
2)Emmaljungen-mój drugi pewniak nie ma skrętnych kół, wcale!
3) rozważamy Musty i X-Landera, ale ten pierwszy jest ciężkawy więc powoli szala przeważa na korzyść tego drugiego, szczególnie jak zobaczyłam nową edycję 2009 http://www.x-lander.com/limitededition2009/

Wklejam też zaległe foty z zakupów

piekne te wozki ktore pokazujesz tez coraz bardziej jestem za x-landerem chociaz wagowo sa podobne

a zakupkow juz Ci troche zazdroszcze

Napisane przez Cassandra 23

Hej mamuski, melduje się po wizycie.

Dzisiaj nie było kolejki, wogóle nie czekałam.
Na początku rutynowe badanie (wszystko ok), potem analiza wyników, cisnienie, waga.
I długo oczekiwane USG. Dzidzius bardzo ruchliwy, wiercił się niesamowicie. Zdrowiutki. Pani doktor wszystko dokładnie pomierzyła, pooglądała.
I pyta się: "To jak pani mysli, co tam w brzuszku siedzi?" Więc ja na to, że CHŁOPAK a ona sie smieje i pokazauje siusiaka W całej swej okazałości. Nawet nie wiecie jak się z TŻ-tem cieszymy bo bardzo chcielismy synka.
Od dzisiaj jest już JAKUB (Kubuś).

kolejny chlopak. Gratulacje
Kubus - jak moj malz

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny oto Kubuś w całej okazałości

znaczy sie od dupki strony???

Napisane przez Karolinak82

A ja też po wizycie...wszystko super No i Zuzi nic nie urosło...widać było idealnie trzy kreseczki...które w siusiaka już nie moga się zamienić Pan Doktor mierzył Małą...wszystko po kolei...dwie nóżki, wszystkie kości i stópki pięknie ukształtowane, dwie rączki plus 10 paluszków...liczyliśmy piękne serduszko (dwie komory), żołądek, kręgosłup super...bez żadnych szczelin, przepuklin...calutki wykształcony... nosek piękny i warga pięknie wykształcona więc nie ma obawy rozszczepienia podniebienia... po prostu CUDO No i Mała waży 500 g Duża z niej już baba Gin powiedział że wszystko w normie i nie widzi nic czym trzeba by było się niepokoić...wiec kamień spadł mi z serca Wierciła się strasnie i cały czas bawiła rączkami...Cudna Zuzinka!!!! Najważniejsze że jest zdrowa

Poza tym pytałam o pasztety... Mój gin jest zdania że można jeść wszystko na co ma się ochotę...tylko wiadomow granicach rozsądku... pasztety jak najbardziej, sery pleśniowe też...oj wymieniał i wymieniał nawet o suszi wspomniał...gin jest zdania że organizm sam daje nam do zrozumienia czego potrzebuje i nie musimy się stresować bo na pewno nam nie zaszkodzi...no i pytalam o moją ukochaną (w ciąży) colę... mówi że wiele kobiet tak ma...albo ma smaka na cole albo na piwo i powiedział że mogę jak najbardziej, oczywiście nie litrami ale mogę

i oby takie wiesci dalej
A co do zalecen gina moj ma takie samo podejcie. Uwielbiam go za to

Napisane przez majka versace

Odnośnie młodego tatusia... Nie wiem czy czytałyście że już dwaj następni potencjalni tatusiowie się zgłosili że mogą być ojcami tego dziecka. Dziś w gazetach czytałam. Troszke starsi są bo aż (?) po 16 lat mają.

to co to za dziewczyna???? Rodzice jej nie tlumaczyli ze tak mlodo nie wolno????

[Ania0104]

Napisane przez truheart

Hej dziewczyny
Ja też trochę zabiegana, dziś odwiedziłam w szpitalu nowonarodzonego obywatela.
Byłam też w niedzielę oglądać wóżki z TZ...i zgłupiałam jeszcze bardziej:
1) mój pierwszy hit czyli Jane odpada, bo kółka piankowe, bez amortyzacji podobno zupełnie nie radzą sobie na nierównym terenie.
2)Emmaljungen-mój drugi pewniak nie ma skrętnych kół, wcale!
3) rozważamy Musty i X-Landera, ale ten pierwszy jest ciężkawy więc powoli szala przeważa na korzyść tego drugiego, szczególnie jak zobaczyłam nową edycję 2009 http://www.x-lander.com/limitededition2009/

Wklejam też zaległe foty z zakupów

Tru gdzie Ty kupujesz takie piękne ciuszki? Normalnie zakochać się mozna
Wózek świetny! Tylko ten brak przekładania rączki mnie zniechęca

Napisane przez Cassandra 23

Hej mamuski, melduje się po wizycie.

Dzisiaj nie było kolejki, wogóle nie czekałam.
Na początku rutynowe badanie (wszystko ok), potem analiza wyników, cisnienie, waga.
I długo oczekiwane USG. Dzidzius bardzo ruchliwy, wiercił się niesamowicie. Zdrowiutki. Pani doktor wszystko dokładnie pomierzyła, pooglądała.
I pyta się: "To jak pani mysli, co tam w brzuszku siedzi?" Więc ja na to, że CHŁOPAK a ona sie smieje i pokazauje siusiaka W całej swej okazałości. Nawet nie wiecie jak się z TŻ-tem cieszymy bo bardzo chcielismy synka.
Od dzisiaj jest już JAKUB (Kubuś).

super!!!! jednak ten rok będzie nalezał do chłopaków

Napisane przez megi b

Ja tylko na chwileczkę. Wizytę miałam na 16:30 a dopiero wróciłam takie było opóźnienie
U nas wszystko ok maluszek rośnie zdrowo, waży 380gr Nagraliśmy film aparatem z usg. Dzidziuś już jest taki duży, że nie widać już go w całości tak fajnie jak na poprzednich wizytach. Niestety nie wiemy na 100% co będziemy mieli bo dzidzia miała złożone nóżki. Gin stwierdziła, że stawia na dziewczynkę, ale głowy nie da sobie urwać, więc znów miesiąc czekania

Cieszę sie, ze u Was tez wszystko ok! Szkoda że maluch sie nie ujawnił

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny oto Kubuś w całej okazałości

zdjęcie rozbrajające

Napisane przez Karolinak82

Cześć Dziewczyny

Dopiero wróciłam do domu i stwierdzam że dzisiaj to normalnie padł rekord w twórczości na naszym wątku...raptem od 10 mam do przeczytania 5 stron Nadrobię jutro bo padam... widziałam że wizyty się udały...GRATULUJĘ

A ja też po wizycie...wszystko super No i Zuzi nic nie urosło...widać było idealnie trzy kreseczki...które w siusiaka już nie moga się zamienić Pan Doktor mierzył Małą...wszystko po kolei...dwie nóżki, wszystkie kości i stópki pięknie ukształtowane, dwie rączki plus 10 paluszków...liczyliśmy! piękne serduszko (dwie komory), żołądek, kręgosłup super...bez żadnych szczelin, przepuklin...calutki wykształcony... nosek piękny i warga pięknie wykształcona więc nie ma obawy rozszczepienia podniebienia... po prostu CUDO! No i Mała waży 500 g. Duża z niej już baba. Gin powiedział że wszystko w normie i nie widzi nic czym trzeba by było się niepokoić...wiec kamień spadł mi z sercaWierciła się strasnie i cały czas bawiła rączkami...Cudna Zuzinka!!!! Najważniejsze że jest zdrowa

Poza tym pytałam o pasztety... Mój gin jest zdania że można jeść wszystko na co ma się ochotę...tylko wiadomow granicach rozsądku... pasztety jak najbardziej, sery pleśniowe też...oj wymieniał i wymieniał nawet o suszi wspomniał...gin jest zdania że organizm sam daje nam do zrozumienia czego potrzebuje i nie musimy się stresować bo na pewno nam nie zaszkodzi...no i pytalam o moją ukochaną (w ciąży) colę... mówi że wiele kobiet tak ma...albo ma smaka na cole albo na piwo, i powiedział że mogę jak najbardziej, oczywiście nie litrami ale mogę.

Także koniec stresów! Ja mu wierzę!

Ufff to tak w skrócie moja wizyta (naprawdę w skrócie) bo jestem ta nakręcona ze mogłabym pisac i pisać

no takie wieści to można czytać godzinami

[Ania0104]

Napisane przez Sweet_21

Witam wieczorową porą!
Podczytuje Was, ale sama nie wiem czemu nic nie piszę
Jutro na 14 idę do gina, będzie badanko na przezierność, proszę trzymajcie kciuk

zaciśnięte!

Napisane przez Miramej

Aniu, no widzisz, a miałaś takie "złe" nastawienie . Jak stosunki z TŻ-em?

Dobrze ... prosto po pracy pojechałam do fryzjera ... godz 15,30 - telefon: Gdzie jesteś?
Ja: u fryzjera!
On: nic nie mówiłaś, ze idziesz! A co robisz?
Ja: Obcinam!
On: Jak???????
Ja: Na krótko i farbuje na czerowno!
On: nie zartuj!
itd ... jak wróciłam do domu to już prawie gadalismy normalnie ... oglądał moje włosy z kazdej strony - a ja tylko końcówki obcięłam, troche pocieniowałam i wymodelowałam
Biedak sie przejął ... nie lubi jak mam krótkie włosy "na chłopaka"

Napisane przez Svinecka

hej Wam

jakos przespalam te noc ale bylo ciezko momentami
mialam nadzieje, ze dzis juz odpusci ale boli od rana jednak zadzwonie do dentysty niech cos zrobi bo nie dam rady

Aniu ciesze sie, ze spodenki pasuja

o matko jak ja bym zjadla ruskie pierogi

Pasują, pasują i nic mnie nie ściska i nie gniecie ... i po plecach mi nie zimno

Mam nadzieję, ze szybko Ci przejdzie ten ból bo to jest straszne!

Napisane przez czekoladka21

mozesz napisac u jakiego sprzedawcy kupowalas spodnie???domyslam sie ze na allegro......

a wiec spodnie odkupiłam od Svinecki, bo na nią były za duze ... ona nie kupowała na allegro ... nie wiem jaka to storna, moze jak się pojawi to wklei linka ... ogólnie są super - ale to rybaczki

Edit. musiałam podzielić wypowiedź. bo mi nie chciało zacytować wszystkiego

[czekoladka21]

Napisane przez Ania0104

aka"



a wiec spodnie odkupiłam od Svinecki, bo na nią były za duze ... ona nie kupowała na allegro ... nie wiem jaka to storna, moze jak się pojawi to wklei linka ... ogólnie są super - ale to rybaczki

acha........bo ja wlasnie szukam spodni ciążowych , oglądałam na allegro , ale nie wiem u jakiego sprzedawcy kupic .......moze ktoras z dziewczyn ktora kupowala wlasnie spodnie napisze cos wiecej??????
bardzo prosze

[Gizmiatko]

Napisane przez truheart

Też mi się zdaje, że cena wcale nie zbójecka więc narazie obstajemy przy tym. Pisałam już, że brrat TZ zdecydował się na ten sam wózek, w kwietniu ich syn przyjdzie na świat więc przed zakupem pojeżdżę i ich młodym żeby mieć pogląd jak się nim jeździ

wózki czy ubranka?

Cass, wiesz coś?
O, widzę, że dopisałaś,gratulacje!! kolejny chłop

i jedno i drugie Mi jeszcze dwa tydnie zostały do kupywania odliczam jak glupia
Juz widzialam majtki co na tertowe pieluchy sie zkalada i juz bym kupila ale sie wstrzymuje

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczynki wizaż mi sie na stacjonarmym naprawił chciałam juz podłączac laptopa ale tak na próbe napisałam kawałek wiadomości i jest wszystko sprawne

Byłam dzisiaj po pracy na małych zakupkach, oczywiście rzucały mi si w oczy tylko ciuszki dla chłopców no nie wiem dlaczego?
Kupiłam 6 par skarpetek z froty (była w Pepco przecena, z 9,99 na 4,99), 2 body z długim rękawem, 2 pieluchy flanelowe (takie kolorowe).

A po wizycie odpiedzilismy Tesco i kupilismy taka bluzeczkę zieloną, i komplet już typowo dla chłopaka ( pajacyk, body z długim rękawem, buciki, czapeczka i śliniaczek).

Aha i dla mnie koszulę rozpinana na guziki (do karmienia) i 5-pak szortów

Postaram się wkleic zdjęcia zakupów.

widze ze szalas z zakupami no i gratuluje synka

[Gizmiatko]

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny oto Kubuś w całej okazałości

hyhy no ładny Kubus

Napisane przez Karolinak82

Cześć Dziewczyny

Dopiero wróciłam do domu i stwierdzam że dzisiaj to normalnie padł rekord w twórczości na naszym wątku...raptem od 10 mam do przeczytania 5 stron Nadrobię jutro bo padam... widziałam że wizyty się udały...GRATULUJĘ

A ja też po wizycie...wszystko super No i Zuzi nic nie urosło...widać było idealnie trzy kreseczki...które w siusiaka już nie moga się zamienić Pan Doktor mierzył Małą...wszystko po kolei...dwie nóżki, wszystkie kości i stópki pięknie ukształtowane, dwie rączki plus 10 paluszków...liczyliśmy piękne serduszko (dwie komory), żołądek, kręgosłup super...bez żadnych szczelin, przepuklin...calutki wykształcony... nosek piękny i warga pięknie wykształcona więc nie ma obawy rozszczepienia podniebienia... po prostu CUDO No i Mała waży 500 g Duża z niej już baba Gin powiedział że wszystko w normie i nie widzi nic czym trzeba by było się niepokoić...wiec kamień spadł mi z serca Wierciła się strasnie i cały czas bawiła rączkami...Cudna Zuzinka!!!! Najważniejsze że jest zdrowa

Poza tym pytałam o pasztety... Mój gin jest zdania że można jeść wszystko na co ma się ochotę...tylko wiadomow granicach rozsądku... pasztety jak najbardziej, sery pleśniowe też...oj wymieniał i wymieniał nawet o suszi wspomniał...gin jest zdania że organizm sam daje nam do zrozumienia czego potrzebuje i nie musimy się stresować bo na pewno nam nie zaszkodzi...no i pytalam o moją ukochaną (w ciąży) colę... mówi że wiele kobiet tak ma...albo ma smaka na cole albo na piwo i powiedział że mogę jak najbardziej, oczywiście nie litrami ale mogę

Także koniec stresów Ja mu wierzę

Gizmatko co do kłucia...pytałam...mówi ze to normalne...że najlepiej wziąć nospę i jeśli nie przejdzie a ból bedzie się nasilał to wtedy się skonsultować...więc wszystko ok

Ufff to tak w skrócie moja wizyta (naprawdę w skrócie) bo jestem ta nakręcona ze mogłabym pisac i pisać

Ciesze sie ze Zuzinka została Zuzinka no i dziekuje za zapytanie jelsi chodzi o moja skromna osóbkeuspokoiłas mnie
I jak to dobrze rano wejsc i tyle dobrych informacji czytac

Svinecka lec do zebola , moze cos zaradzi twojemu bolowi ?



PS. czy ktora strzyka w pachwinie podczas kichania? czy tylko ja mam takie przeboje ?

[Ania0104]

Napisane przez czekoladka21

acha........bo ja wlasnie szukam spodni ciążowych , oglądałam na allegro , ale nie wiem u jakiego sprzedawcy kupic .......moze ktoras z dziewczyn ktora kupowala wlasnie spodnie napisze cos wiecej??????
bardzo prosze

Cassandra kupowała na allegro i jest bardzo zadowlona z zakupów ... oczywiscie nie wiem u jakiego sprzedawcy robiła zakupy

Napisane przez Gizmiatko

PS. czy ktora strzyka w pachwinie podczas kichania? czy tylko ja mam takie przeboje ?

mnie w pachwinie nie strzyka, ale jak kicham to wszystkie mięśnie brzucha mi się naciagają ... a to boli ... bo brzuch się odzwyczaił od ćwiczeń

[frida110]

Napisane przez czekoladka21

acha........bo ja wlasnie szukam spodni ciążowych , oglądałam na allegro , ale nie wiem u jakiego sprzedawcy kupic .......moze ktoras z dziewczyn ktora kupowala wlasnie spodnie napisze cos wiecej??????
bardzo prosze

Kupowałam tu:

http://aukcja.onet.pl/show_user.php?uid=449264 i tu:
i tu
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=518682999

i wolę spodnie od pierwszego sprzedawcy. Są jakościowo lepsze, pas na brzuch też jest lepszy. Dodatkowo spodnie mają guziki i gumę, którą można regulować. Jednak należy uważać na rozmiarówkę. Trzeba dobrze się wymierzyć, bo numeracja jest zawyżona.

[Svinecka]

Napisane przez czekoladka21

acha........bo ja wlasnie szukam spodni ciążowych , oglądałam na allegro , ale nie wiem u jakiego sprzedawcy kupic .......moze ktoras z dziewczyn ktora kupowala wlasnie spodnie napisze cos wiecej??????
bardzo prosze

ja kupowalam te spodnie ze strony
http://www.9fashion.com.pl/?sess_id=...a8ca4194905c66

ehh zab mi daje czadu czekam az mi troche odpusci i zadzwonie do dentysty, teraz nie jestem w stanie mowic