Zmieniam życie na zawsze! Odchudzanie od teraz! Dołączcie się! ;)

[foltynka]

witajcie, dzień dobry

śniadanie, dziś wyjątkowo:
2 skibki razowego ze śliwką + wedlina + pomidor + biała rzodkiew (nie jadlam 3miesiace chlebka, nawet razowego )

a na obiad bedzie: gotowana pierś z kuraka, kasza, brokuł, marchewka i fasolka

[tala]

O i ja się melduję . Po czwartkowej imprece w pracy gdzie niestety opiłam się piwa, to wczoraj nie bardzo miałam ochotę trzymać dietę. Było niedietetycznie, do tego wieczorem poszłam z TŻtem do knajpy i nawet kawałek pizy wpadł oraz bruchetta czyli z białej bułeczki. Efekt - waga na plus 1 kg w stosunku do piątkowego ważenia. Ale w piątek rano byłam po imprezie - nie jadłam nic od 15 i wypiłam hektolity piwa
Dziś już dietetycznie będzie
10:00 jogo+otręby+płatki, 2 kanapki z razowca zapieczonego, szyneczki ogórka i papryki
11:00 siłownia
13:00 jogo nat+orzechy+kiwi
15:30 obiad - nie wiem jeszcze co
19:00 kolacja - też pomyślę

[Aangel86]

Jestem i ja
Dzień dobry
Ja się dzielnie trzymam od poniedziałku mam nadzieję, że mi się nie odwidzi i nie zacznie mnie ciągnac do tego czy owego
Na śniadanko wszamałam serek wiejski+2ogórki konserwowe+plasterek schabu pieczonego+trochę cebulki+1,5łyżki otrąb owsianych-wszystko wymieszane<mniam>
Na obiadek planuję zrobic zupkę ogórkową na udku<bez śmietany of kors>
A na kolację nie wiem jeszcze co

MIłego dnia laseczki

[gosiafoteczki]

Widziałam gdzieś dziewczyny pisałyście że owoców po 16 nie.... a ja na kolacje potrafiłam ostatnio.. i po 21.. nawet.. jabłka chyba kilogramami jadłam ... bo siedziałam do 00.00 do 1... w nocy pisałam i się uczyłam i zauważyłam że jak się uczy czy coś pisze na kompie nie zauważa się ile się tego jeeee:O w 3 dni zjadłam prawie cały sos czosnkowy chłopak mi przywiózł z ukrainy;D i cukierki ;/ no i mnie tak kusi...
własnie on jest taki że jemu ta moja waga nie przeszkadza ale ja sie zle czuje ... mysle ze nie wyjde w stroju z takim brzuchem... on ma kolezanki szczuple.. tak czy tak.. nawet jesli ja mu sie tylko podobam to na plazy bede miala zly humor.. bo tak to jest jak z komplekasami....... i tak mysle czemu waga w miejscu stoi może to te owoce.. no i sos kurna. i tako to ze mna odchudzanie...oby tylko tą sesję przetrwać potem zostanie pisanie pracy.. i wiosna wsiadam na rower i bede jezdzic...:bo w domu przez ta zime to nie moge jakos sobie sie zmusic..;/;/

a na śniadanie płatki z mlekiem otręby 1,5 łyżki zioła ispagul łyżkę;D no i może będzie coś;D eeehehe

[foltynka]

zrobiłysmy z mamą torcik z bitą śmietaną i brzoskwiniami
dla mężusia, jutro ma 30urodziny oczywiscie pozwole sobie skosztować

a póki co to sobie obiadek szykuje, planowo:
- kasza, gotowny filet z kurczaka, brokuł, fasolka żołta, surówka z jabłka i białej rzodkwi, marchewka z groszkiem - po trochu wszystkiego

[gosiafoteczki]

o nieee
folti jak możesz:
heee
aż mi się słodkiego zachcialo : ale ma mężuś fajnie!
ja jutro idę do teściowej na obiadek a że w poniedziałek moje imieninki to naszykowała cosikkk

[foltynka]

Folti niedobra

Dodała fotke z cyklu "PATRZ ALE NIE JEDZ, NIE DOTYKAJ "

hehe mój mąż to jak go nazywam 'podjadacz" zje wszystko i w każdej ilosci, w koncu 99kg żywej wagi/190cm ale nie widac, że ma aż tyle

no teście jutro do nas wleca na te urodzinki, wiec sie musialam postawic, a jeszcze z mamą upiekłysmy placuszek cappuccino, też na kremówce niedziela bedzie grzeszna ale 30ur zdarzaja sie raz w życiu a imieniny maz ma za 3 tyg tez w niedziele, wiec wtedy to juz musze wieksza impreze zrobic, beda szwagrzy i szwagierki z rodzinami

póki co sprzatam i latam z mopem kalorie spalam

[gosiafoteczki]

hmm ja za wczorajszy imprezowy wieczór powinnam mieć pi zza piwka ..echś,.. no ale to tak do 20 po 19.. byla pizza.. no i potem nic nie jadłam tylko troszkę gazowańca.. ale mało,.....no i jak tu się ,... wypróżnic jak napcham się tym paskudnym jedzeniem.. ;/ nawet ispagul nie pomoże....
teraz śniadanko płatki z mlekiem ispagul i otręby.. nie dobre to wszystko razem ale się przemęcze i potem do 13... coś tylko jabłko.... bo u teściowej na pewno będzie.... coś większego....jakiś kotlet devolaj.....ona to zawsze wymyśli... ;>
a mojemuy pieskowi się nawróciło znowu... chyba za szybko lekarz dał w proszku lepszy był w płynie.. no i nei wiem jutro znowu jedziemy echś... do tego mamuśka chora...chyba angina...


folti... to twój mąż ma 30 lat... no i wogóle to wszystkiego najlepszego hehe
a mój chłopak ma 22 i waga 104.... po świętach nie wiem jak teraz wzrost chyyba 183... no i ja waga 81... i mi ona przeszkadza a jemu jego nieee ale to facet.. no ico zrobić;D moze jakby on zrzucił by mnei bardziej zmblizował bo by bylo wstyd ważyc mniej wiecej tyle co on......

[foltynka]

gosiafoteczki
mojemu męzowi też jego waga nie przeszkadza, mało tego, on ciagle mówi,ze chce dobic 100 ale nie może hehe
gdy sie poznaliśmy ja miałam 86 kg, a on 87 kg i jemu sie podobałam, a on był taki zassany wtedy,bo wysoki wiec jak patyczek wyglądał teraz wyglada naprawde suuuper

juz mysle o tym torciku który dzis zjem, a póki co gotuje sie obiadek
kasza, gotowane udko, brokuł, marchewka, seler, surówka: czerwona kiszona kapusta, cebula,jabłko

[dodojotka]

dziaiaj 14 dzień SB ale jestem zawiedziona bo jakby nie było jest to dość kosztowna dieta bo trzeba wszystko kupować specjalnie i afekty to nie są zadowalające, więc od jutra do przechodzę spowrotem na pieczywo chrupkie do tego jogurty dietetyczne z lidla lekkie sałatki do obiadu warzywa zamiast ziemniaków i kasza jak najbardziej no i mięska czasami zupki i na tyle na tym lepiej chudłam!!!
dziś już 17 do naszej walentynkowej rocznicy zostało już tylko niespełna 4 tygodnieale może osiągnę choć połowę swojego celuczyli do 58!!!!
pozdrawiam i buziaki

[Aangel86]

Dzień dobry!

gosiafoteczki 3maj się Skarbie

foltynka wszystkiego naj naj naj dla Twojego mężusia super torcik mu upiekłaś
mój brat ma w środę urodziny i już mi zapowiedział, że na następny weekend jak wrócę ze studiów to mam mu upiec torta i tiramisu no i się zgodziłam z tym, że ja będę biedna patrzec jak wszyscy dookoła wcinają moje ukochane tiramisu no ale dietka to dietka. Się zawzięłam to trzeba byc konsekwentnym Ale za to zjadłam pyszne śniadanko: 100g chdego sera białego zmieszałam z ubitym jajkiem, 2łyżkami jogo naturalnego+2łyżki otrąb owsianych+łyżeczka kakao naturalnego+kikla kropel olejku zapachowego-to wszystko zmieszałam i na 3min do mikrofali- pyyyyyyyyyyyyyycha
No a teraz czeka mnie praca, a później pójdę na zakupki bo mi się serki wiejskie i warzywka pokończyły

Miłego dnia laski!

[foltynka]

dodojotka tak to juz jest, diety sa bardzo kosztowne, dlatego nie szukam wyszukanych diet, tylko sama sobie ułozylam diete i jadlam i jem tak by zniw zbankrutowac, a jak widac efekty są
a te diety inne to naciagactwo Wierzymy w Ciebie

ja dzis od rana dietetycznie, sniadanko i obiadk tez taki bedzie, ale podwiecorek bedzie wyjatkowy kawałek tortu brzoskwiniowego i kawałek cappuccino w koncu to urodziny męża - nie chce znowu wysłuchiwać od tesciowej, że mam przytyć ale pozniej juz kolacja - serek wiejski i nocka do pracy

Aangel86 ja wczoraj bylam na zkaupach, bo tez mi sie pokonczyly moje produkty... 5 serkó wiejskich, 2 jogurty naturalne, brokuł, mrozonka 7składnikowa, rzodkiewki

[dodojotka]

Napisane przez foltynka

dodojotka tak to juz jest, diety sa bardzo kosztowne, dlatego nie szukam wyszukanych diet, tylko sama sobie ułozylam diete i jadlam i jem tak by zniw zbankrutowac, a jak widac efekty są
a te diety inne to naciagactwo Wierzymy w Ciebie

ja dzis od rana dietetycznie, sniadanko i obiadk tez taki bedzie, ale podwiecorek bedzie wyjatkowy kawałek tortu brzoskwiniowego i kawałek cappuccino w koncu to urodziny męża - nie chce znowu wysłuchiwać od tesciowej, że mam przytyć ale pozniej juz kolacja - serek wiejski i nocka do pracy

Aangel86 ja wczoraj bylam na zkaupach, bo tez mi sie pokonczyly moje produkty... 5 serkó wiejskich, 2 jogurty naturalne, brokuł, mrozonka 7składnikowa, rzodkiewki

Foltynko napisz mi jako przykład jakiś Twój dniowy jadłospis??Może zastosuję się do twojej dietyi zobaczymy jak by to ,poskutkuje na mnie??

[foltynka]

ok ale to tylko przykładowy dzień

śniadanie: jogurt DIAT z orzechami nerkowca, słonecznikiem, otrebami pszennymi, zarodkami pszennymi- po płaskiej łyżeczce dosypuje
(zamiennie owsianka z tymi samymi dodatkami co wyżej + tarte jabłko lub łyżka dzemu i miodu, kilka rodzynek)

obiad: gotowane udko (lub panga, filet z piersi), kasza, brokuł, kapusta kiszona, marchewka, seler

podwieczorek: 2-3 kiwi
kolacja: serek wiejski z cebulka, ogorkiem, rzodkiewka


czasami nie mam czasu na 5 posiełek,bo nie ma kiedy.. a jesli juz w miedzyczasie to duze jabłko lub jakas surowka

[dodojotka]

Dzisiaj zaczynam liczyć kalorienie mam zamiaru ważyć się cały tydzień i zobaczę jakie to efekty przyniesie kolejny poniedziałekdo tego zaczynam brać błonnik w tabletkach przed 1 sn obiadem i kolacją, ciekawe jakie będą efekty

śniadanie jogutr diat + 1 raz pieczywo lekkie
II sn. jajko gotowane
obiad kotlet schabowy panierowany brokuły gotowane surówka z kapusty i surówka z ogórków
podwieczorek 2 jabłka
kolacja jogurt dietetyczny diat i pieczywo lekkie raz

miłego dnia

[tala]

Dodojotka to ile polecialo Ci teraz na SB? Bo jakoś nie zakodowalam tego?

Ja jutro zrobię ważenie bo przez weekend było nieładnie choć grzecznie jeśli chodzi o jedzenia.
Bylo dietetycznie, ale tylko 2-3 posiłki za to większe.
Ale dzis już 4 albo 5 będzie.

Czy wy wiecie, że ja już dzisiaj jestem 15 dzień bez slodyczy!!
Nawet wczoraj u teściowej na obiedzie na deserek były faworki, Merci, czekolada truskawkowa.. a ja nic a nic. Tak samo nie pije wogóle gazowanych napojów ( tylko piwo ) i nie jem fast foodów. I białego pieczywa też nie!
Ale najbardziej jestem dumna z tych słodyczy.

[gosiafoteczki]

Dzisiaj mam imieninki piesek zdechł
jakiegoś pecha mam dziadek umarł na urodziny
chomik zdechł na dzień kobiet.... 3 daty o których nie zapomnę..aż boję się pomyśleć co na walentynki....
czekamy do 14 na mamę to dopiero go zakopiemy na naszej działce 30 km.. od domu....
jeszcze nic nie jadłam.. ale coś zaraz ...najpierw czerwona herbata
Buziaki laseczki

[tala]

Napisane przez gosiafoteczki

Dzisiaj mam imieninki piesek zdechł
jakiegoś pecha mam dziadek umarł na urodziny
chomik zdechł na dzień kobiet.... 3 daty o których nie zapomnę..aż boję się pomyśleć co na walentynki....
czekamy do 14 na mamę to dopiero go zakopiemy na naszej działce 30 km.. od domu....
jeszcze nic nie jadłam.. ale coś zaraz ...najpierw czerwona herbata
Buziaki laseczki

bardzo mi przykro z powodu pieska. Ale może to i lepiej - nie będzie sie męczył.
Gosiunia te daty to tylko zbieg okoliczności. Nie martw sie na zapas.

I wszsytskiego najlepszego z okazji imienin. Spełnienia marzeń!

[dodojotka]

nie wiem może 1,5 kg ale jadłam słodycze więc nie ma się czego więcej spodziewać...

[aniutka_85]

cześć laseczki
ze mną to było tak: w 2008 roku przy wzroście 155cm ważyłam 75 kilo postanowiliśmy z mężem wyjechać na wakacje do Francji i tu się zaczeło: jak ja będę wyglądała w stroju!!! Zaczęłam stosować różne diety: 1000 kcl, niskobiałkowa, wysokobiałkowa, sb (strasznie droga) ale jakoś nic nie dawało efektów. W końcu sama wymyśliłam sobie dietkę w której będę uważała na to co jem, czyli wszystko zdrowe i małokaloryczne oraz ćwiczenia, w zimie rowerek stacjonarny, latem taki z dwoma kółkami , bieganie i ćwiczenia antycellulitowe w domu. Do wakacji schudłam do 62 kilo teraz przez święta znowu mi się przytyło do 65 kilo więc od nowa zaczynam swoją dietkę. Teraz też mam cel, bierzemy z mężem ślub kościelny w lipcu więc chce schudnąć do marca jeszcze jakieś 8 kilo. Trzymajcie kciuki

[foltynka]

witajcie kochane

ja po pracy 16h na 24 - padam z nóg za chwilke lece spać, wreszcie odpocząć

gosia spoznione lecz szczere zyczenia imieninowe szkoda tylko pieska

[Aangel86]

Witam z rańca

gosia przykro mi z powodu pieska
no i w ramach spóźnionych życzeń: wszystkiego, co najlepsze, dużo zdrówka, miłości, zaliczonej sesji i spełnienia marzeń

Ja dzisiaj jestem mega niewyspana... wróciłam z kina o 2, poszłam o 3, no i musiałam wstać o 7, coby się zebrać do dentysty... zaraz wychodzę...
Ale film AVATAR rewelacyjny! Opłacało się wydać te 22zeta

Na śniadanko była sałatka z kurczaka, selera, jajek i korniszonków z jogo naturalnym i musztardą, do tego kawka z mleczkiem
Na obiadek coś wymyślę...

3mać się dziewczęta Buziaki
Miłego dnia!

[tala]

Ojej Dziewczyny, a ja weszłam dzis na wage a tam 67,8. A już raz nawet bylo poniżej 67
Ja już nie wiem co jest nie tak?
Coprawda coś gorzej u mnie od kilku dni z przemiana materii jest. A codziennie rano jem otręby..
Masakra.

[dodojotka]

Witam dziewczyny

przykro,że piesek zdechł...

Dzisiejszy dzień:
I sn. jogurt z kawałkami ananasa i 1 raz pieczywo lekkie
II sn. sałatka z pomidora i cebulki i ogórka oraz jajka
obiad to będzie bigos
po obiadku jabłuszko
kolacja jogurt z granatem i pieczywo lekkie raz

pozdrowienia

[foltynka]

hejka laseczki

na sniadanko byl razowiec ze sliwka, z pomidorem i cebulka
teraz szykuje obiad: gotowana pierś z kurczaka, marchewka, brokuł, surowka z czerwonej kiszonej kapusty+jabłko+cebulka

w pracy ok 16 jabłko + kiwi
godz 19 kolacja w pracy serek wiejski

[gosiafoteczki]

Dziękuję Kochaniutkie za ciepłe słowa i życzenia

wróciłam z uczelni rano zajadałam kurczaka...a potem pół droźdzówki toffii i pół z serem drugą połowę tato opędzlował... troszkę na niezdrowo... no ale nieco smutek zaleczyłam.... tato mówi że bez psa chyba nie wytrzyma i chcą takiego samego.... od tej samej suczki na wiosnę... kurcze nie wiem czy to dobry pomysł pod tym względem.. bo...może te pieski chore po mamusi albo com.... hm... nie wiem....
a zaraz lecę do notatek i potem przyszyję do bucików coś błyszczącego.. na bal...no ale na bucikach już zostanie... bo powiem wam.. że u mnie w sklepie zwykłe buty na obcasie...kosztują 45 zł.. a jak już coś się świeci to cena 69...najmniej to widziałam 56.. gdzieś tak.. i za świecacy dodatek eeeeheee... a że ja nie zarabiam to przerabiam po swojemu oby małym kosztem..

[dodojotka]

Witam dziewuszki

jakoś tu pustawo chyba co niektórzy zrezygnowali z diety...szkoda...
ja najlepszych wyników nie mam ale dalej walczę!!!

dzisiejszy jadłospis:
Isn musli tradycyjne z orzechami rodzynkami z mlekiem
IIsn jogurt z granatem
obiad to będzie zupa ogórkowa
jakieś owoce
kolacja jajka gotowane albo jogutr i pieczywo lekkie albo jakaś sałatka z warzyw zobaczę na co będę miała czas...

a @ jak nie ma tak nie manie wiem co jest grane, poczekam jeszcze z tydzień...

papapa

[tala]

Dodojotka nie jesz za malo? Tak mi się jakos wydaje że menu takie tyci tyci jest.
Ja wczoraj zjadlam 5 sporych posilków, wypilam w domu whiskey z cola, sztuk więcej niz 1, a dziś rano wchodzę na wagę a tam 66,6 To ponad 1 kg różnicy od wczorajszego ważenia. Ja nie rozumiem ską takie różnice?! Macie na to jakąś teorię?

[dodojotka]

Napisane przez tala

Dodojotka nie jesz za malo? Tak mi się jakos wydaje że menu takie tyci tyci jest.
Ja wczoraj zjadlam 5 sporych posilków, wypilam w domu whiskey z cola, sztuk więcej niz 1, a dziś rano wchodzę na wagę a tam 66,6 To ponad 1 kg różnicy od wczorajszego ważenia. Ja nie rozumiem ską takie różnice?! Macie na to jakąś teorię?

Nie wiem czy jem za mało, ale w każdym bądz razie jadłam przed tem 3 duże posiłki a teraz jak jem 5 to nie chodzę głodna i nawet jak zbliża się pora obiadu to jem a nie jestem jeszcze głodna. A z tymi słodyczami którym nie mogę się oprzeć to jest tak, że stres tak na mnie działa(jak np córeczka cały dzień nam dokazuje a w dodatku wieczorem nie śpieszy się jej do spania czasem do 1 w nocy a my padamy już na twarz to z tego przemęczenia sięgam po coś słodkiego i to mnie stawia trochę na nogi, ale mam nadzieję, że teraz już będzie lepiejbo w barku wszystko się już pokończyło prawie i nie mam zamiaru nic kupować a jak nie będzie to nie będzie kusiło...

Ja też mam co chwilę inną wagę, to wszystko zależy od wypróżnienia, wody w organiźmie i ilości jedzenia jakie się pochłonęło pewnie...
buziaki

[Aangel86]

Hello!

Ja mam dzisiaj mega lenia...< tzn. ten stan utrzymuje się już od dłuższego czasu... czy ja się starzeję??>

Piję sobie własnie mietę, bo mnie coś brzusio boli i czytam wizaż... matko, ja się chyba uzależniłam na maxa nie ma dnia żebym nie weszła! ba! ja wchodzę kilkanaście razy na dzień, a czasami to mam cały czas otwarty i tylko odświeżam hahah
A praca jak czekała tak czeka... to se poczeka...
Na obiadek planuję sobie upichcic kotleciki rybne, ciekawe czy mi wyjdą

Już się nie mogę doczekac kiedy pojadę do domu... upiekłam bym coś dla samego faktu kucharzenia i przebywania w kuchni bo akademickie warunki to nie bardzo sprzyjają...

Miłego dnia!