Przyczajone Mamy Wizażowe :) - Strona 31 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-14, 10:19   #901
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Witam

Farahh jak samopoczucie?
Ja mam trochę zatkany nos, zawalone gardło....

Kamilko co słychać u małej Pszczółeczki?


Ugotowałam właśnie zupę pomidorową, do tego mam już zarobione ciasto na naleśniki.
Wyprałam dwa prania, ogarnęłam chatkę i wybieram się na spacerek.
Wyrabiam się dziś ponad normę





Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Nie wiem,czy to nie za wcześnie ale poróbuje małemu ustalić rytm dnia. Po porannym karmieniu albo po przedpołudniowym staram się by nie zasnął do następnego karmienia-udaje mi się 1,5-3godz. Potem jedzonko i śpi. Pod wieczór też staram się by nie zasnął po to by przespał noc ale to strasznie trudne-on się denerwuje,jest jeszcze chyba za mały na jakieś zabawy więc go obracam ,ruszam nóżkami... Jak zastosuję tem system to w nocy śpi,tylko budzi się co 3h na mleko. Jak mu pozwolę spać tyle ile chce to w nocy mam sajgon. Nie mam pomysłu jak go zabawiać-to tak trudne jak uspokajanie płaczącego dziecka.
Karolka ale wyznaczyłaś sobie trudne zadanie.
Nie pozwolić spać i zabawić tak małe dziecko.... pewnie na koniec dnia padasz ze zmęczenia!
Ja miałam trochę inny system z nauką rytmu dnia.
Przez jakieś 2,5m-ca Natalkę kąpałam koło 23.
Tak późno dlatego, że tak rozkładał się jej czas czuwania i spania. Nikodem miał też z tego pożytek, cały wieczór miałam wolny dla niego
Mi głównie zależało na tym, żeby zakumała, że po kąpieli jest jedzonko i spanie, takie nocne, długie.
Ze potem nie ma zapalonego światła, noszenia, ewentualne przewijanie i karmienie odbywało się raczej w ciemnościach , bez przemawiania, rozbudzania.
Dość szybko udało mi się tak wyregulować moje dzieciaki, że o równej porze była kąpiel i spanie.
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 14:53   #902
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość
Ja na początku byłam szczęśliwa jak mi mała spała w dzień, bo odsypiałam razem z nią, ale fakt, że w nocy były potem problemy, tylko że u nas zawsze były i są problemy z nocnym spaniem a zabawianie takiego maleństwa to faktycznie nie takie proste zadanie, może córcia Ci w tym pomoże A powiedz, jak Kacperek się naje w nocy to zaraz Ci zasypia? Jak karmisz: piersią, czy butlą?

Koralik jak tam zdrówko? Mam nadzieje, że się nie rozłożyłaś?
Noc całą prześpi z przerwami co 3 h na mleko . Karmię piersią. Dzisiaj o 14 wrzeszczał strzsznie-chyba mu coś było ale po cycu poszedł spać (jakby to była kolka to chyba by po cycu tak szybko nie przeszło?)
Córka nie miała nigdy kolki więc nie wiem jak to wygląda
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 20:16   #903
madziunka90210
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Wiadomości: 14
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość

madziunka90210 ile zajmuje Ci zrobienie jednej czapeczki? Pytam, bo chciałam zamówić jedną ale tak gdzieś w marcu dopiero i nie mogę Ci teraz podać wymiarów główki, bo nie wiem ile mojej córci do tego czasu łepek urośnie.
szczerze to nie liczyłam dokładnie ile mi to zajmuje bo zawsze jestem tak czy siak odrywana od tego przez moje dziecko ale raczej w jednym dniu się mieszczę
madziunka90210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 20:55   #904
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Noc całą prześpi z przerwami co 3 h na mleko . Karmię piersią.
Kochana to Ty się ciesz! I życzę Ci aby jak najdłużej tak było! Moje dzieciaki na pierś budziły się co pół godziny, godzinę...
Synek jest jeszcze malutki, ale jak najbardziej powinnaś jakiś rytm dnia mu wprowadzić, z tym, że obserwuj go... jak ma ochotę spać co 2 h to mu pozwól, bo on jest jeszcze bardzo malutki, półroczne dziecko możesz te 3 h przetrzymywać, ale takiego maluszka? No nie wiem, jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi, ale ja bym takiemu noworodkowi pozwoliła jeszcze pospać wtedy kiedy ma ochotę w dzień...

U nas dzisiaj nudny dzień, cały dzień poza domem... umęczona jestem... jednak w domu to w domu a tak narzekam na nudę i monotonię

Jutro mam ambitny plan- posprzątać całe mieszkanie... Może uda mi się zrealizować

Życzę Wam miłego wieczorku, ja uciekam w objęcia męża

Ach! Nie napisałam najważniejszego! Byłam u gina- w ciąży nie jestem, zrobiłam mi USG i powiedziała, że lada chwila miesiączka będzie Tak więc dostałam receptę na tabletki i na razie odwołuję starania....
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 21:00   #905
madziunka90210
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Wiadomości: 14
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...il-804171.html głosujcie na moją Zuzie
madziunka90210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-15, 08:42   #906
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cześć!!!!

Nie mam co czytać Nic nie piszecie!

madziu zagłosowałam na naszą wątkową modelkę

Adaś wstał z kaszelkiem...mam nadzieję, że nic się z tego nie rozwinie...
A Bartek jeszcze śpi z tatą!

No i miałam sprzątać, ale coś mi się zaczyna nie chcieć...
Wczoraj się wkurzyłam na teściową! Pojechaliśmy do lekarza (ja jeżdżę do innego miasta oddalonego od mojego o jakieś 30 km), moja teściowa właśnie w tym mieście pracuje, ma tam swój sklepik.. no więc przeważnie dzieciaki z mężem zostawali u niej, a ja sobie szłam załatwiać swoje sprawy... no i ona pracę kończy zawsze o 18.00. DO lekarza wyjechaliśmy o 12.30, dzieciaki zjadły zupę tylko jak na złość przed wyjazdem no i około 14.30 wyszłam od lekarza i mieliśmy jechać do domu, no bo maluchy jakieś płaczliwe, Bartek nie spał w dzień to już w ogóle bym marudny i wydziwiał... Teściowa nas poprosiła, żebyśmy na nią poczekali to z nami wróci do domu.. no ok, tylko trochę mi się nie uśmiechało, żeby dzieci 5,5 godziny siedziały w centrum handlowym, wśród kichających i kaszlących ludzi... no ale, dobra, czego się nie robi dla teściowej... Tż zaprosił nas na pizzę, żebyśmy się w tym sklepie nie kisili... no i około 17.00 wracamy do sklepu, a teściowa "oznajmia", że ona z nami nie wraca, bo jedzie z koleżanką jeszcze gdzieś tam na zakupy spożywcze.... no myślałam, że mnie szlag trafi! TŻ się jej mówi, że mogła tak od razu to byśmy tyle godzin tutaj z dziećmi nie siedzieli! Obraziła się Wzięłam się w ogóle na pięcie odwróciłam i cześć. Powiedziałam, że szybko teściów nie odwiedzę

Ale się rozpisałam... idę zrobić śniadanko!
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-15, 08:50   #907
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Witajcie Dziewczyny


U nas sobotnio i leniwie, dzieciaki w piżamkach jedzą śniadanie w łóżku, ja w stroju nocnym na wizażu tylko Tż w pracy
Ale zaraz jak skończę pisać ubieramy się i idziemy na spacer... trochę się przewietrzyć, bo czasami możemy do końca dnia oszaleć z nudów


Farahh cieszę się, że u gina wszystko poszło po Twojej myśli

Kamilka pewnie wyjechała na wakacje pod palmy z rodzinką......., bo wcale się nie odzywa do nas

mamz na L4 udaje się Tobie wyspać?




Cytat:
Napisane przez madziunka90210 Pokaż wiadomość

Proszę bardzo Głos oddany!!!
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-15, 09:22   #908
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Noc całą prześpi z przerwami co 3 h na mleko . Karmię piersią. Dzisiaj o 14 wrzeszczał strzsznie-chyba mu coś było ale po cycu poszedł spać (jakby to była kolka to chyba by po cycu tak szybko nie przeszło?)
Córka nie miała nigdy kolki więc nie wiem jak to wygląda
To i tak jesteś szczęściara, że jak zje to śpi i to 3 h! Dlaczego niektóre dzieci pięknie śpią, a inne nie Co do kolek, to nas kompletnie ominęły, wiec też nie wiem co to kolki

Cytat:
Napisane przez madziunka90210 Pokaż wiadomość
szczerze to nie liczyłam dokładnie ile mi to zajmuje bo zawsze jestem tak czy siak odrywana od tego przez moje dziecko ale raczej w jednym dniu się mieszczę
Jeden dzień to strasznie szybko!
Mój głos na Zuzkę też oddany

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Ach! Nie napisałam najważniejszego! Byłam u gina- w ciąży nie jestem, zrobiłam mi USG i powiedziała, że lada chwila miesiączka będzie Tak więc dostałam receptę na tabletki i na razie odwołuję starania....
A ja tak po cichutku myślałam, że możne jednak... ale dobrze, że jest tak jak Ty chciałaś

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
No i miałam sprzątać, ale coś mi się zaczyna nie chcieć...
Wczoraj się wkurzyłam na teściową! Pojechaliśmy do lekarza (ja jeżdżę do innego miasta oddalonego od mojego o jakieś 30 km), moja teściowa właśnie w tym mieście pracuje, ma tam swój sklepik.. no więc przeważnie dzieciaki z mężem zostawali u niej, a ja sobie szłam załatwiać swoje sprawy... no i ona pracę kończy zawsze o 18.00. DO lekarza wyjechaliśmy o 12.30, dzieciaki zjadły zupę tylko jak na złość przed wyjazdem no i około 14.30 wyszłam od lekarza i mieliśmy jechać do domu, no bo maluchy jakieś płaczliwe, Bartek nie spał w dzień to już w ogóle bym marudny i wydziwiał... Teściowa nas poprosiła, żebyśmy na nią poczekali to z nami wróci do domu.. no ok, tylko trochę mi się nie uśmiechało, żeby dzieci 5,5 godziny siedziały w centrum handlowym, wśród kichających i kaszlących ludzi... no ale, dobra, czego się nie robi dla teściowej... Tż zaprosił nas na pizzę, żebyśmy się w tym sklepie nie kisili... no i około 17.00 wracamy do sklepu, a teściowa "oznajmia", że ona z nami nie wraca, bo jedzie z koleżanką jeszcze gdzieś tam na zakupy spożywcze.... no myślałam, że mnie szlag trafi! TŻ się jej mówi, że mogła tak od razu to byśmy tyle godzin tutaj z dziećmi nie siedzieli! Obraziła się Wzięłam się w ogóle na pięcie odwróciłam i cześć. Powiedziałam, że szybko teściów nie odwiedzę
No to teściowa przegięła na maxa, też bym się wkurzyła na takie niepoważne zachowanie. Ludzie czasem tak się zachowują jakby byli pępkami świata

Cytat:
Napisane przez koralik_1982 Pokaż wiadomość
mamz na L4 udaje się Tobie wyspać?
Może jest ciut lepiej, bo nie muszę rano wstawać, ale ze spaniem u nas są odwieczne problemy, bo Ewka nie przesypia nocy, budzi się, a ja razem z nią Nie wiem co ja zrobię jak drugie też będzie takie, no ale to jeszcze trochę czasu

Edytowane przez mamz
Czas edycji: 2011-01-15 o 09:28
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-15, 11:50   #909
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Cześć!!!!


No i miałam sprzątać, ale coś mi się zaczyna nie chcieć...
Wczoraj się wkurzyłam na teściową! Pojechaliśmy do lekarza (ja jeżdżę do innego miasta oddalonego od mojego o jakieś 30 km), moja teściowa właśnie w tym mieście pracuje, ma tam swój sklepik.. no więc przeważnie dzieciaki z mężem zostawali u niej, a ja sobie szłam załatwiać swoje sprawy... no i ona pracę kończy zawsze o 18.00. DO lekarza wyjechaliśmy o 12.30, dzieciaki zjadły zupę tylko jak na złość przed wyjazdem no i około 14.30 wyszłam od lekarza i mieliśmy jechać do domu, no bo maluchy jakieś płaczliwe, Bartek nie spał w dzień to już w ogóle bym marudny i wydziwiał... Teściowa nas poprosiła, żebyśmy na nią poczekali to z nami wróci do domu.. no ok, tylko trochę mi się nie uśmiechało, żeby dzieci 5,5 godziny siedziały w centrum handlowym, wśród kichających i kaszlących ludzi... no ale, dobra, czego się nie robi dla teściowej... Tż zaprosił nas na pizzę, żebyśmy się w tym sklepie nie kisili... no i około 17.00 wracamy do sklepu, a teściowa "oznajmia", że ona z nami nie wraca, bo jedzie z koleżanką jeszcze gdzieś tam na zakupy spożywcze.... no myślałam, że mnie szlag trafi! TŻ się jej mówi, że mogła tak od razu to byśmy tyle godzin tutaj z dziećmi nie siedzieli! Obraziła się Wzięłam się w ogóle na pięcie odwróciłam i cześć. Powiedziałam, że szybko teściów nie odwiedzę

Ale się rozpisałam... idę zrobić śniadanko!
No też bym się wkurzyła Ciekawe czy wogóle zdaje sobie sprawę z tego co zrobiła? Ja jak mam z małą jechać do marketu to jestem chora a co dopiero być zmuszonym tam siedzieć ileś godzin. Może jak faktycznie nie zobaczy cię przez jakiś czas to przemyśli swoje postępownie

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Kochana to Ty się ciesz! I życzę Ci aby jak najdłużej tak było! Moje dzieciaki na pierś budziły się co pół godziny, godzinę...
Synek jest jeszcze malutki, ale jak najbardziej powinnaś jakiś rytm dnia mu wprowadzić, z tym, że obserwuj go... jak ma ochotę spać co 2 h to mu pozwól, bo on jest jeszcze bardzo malutki, półroczne dziecko możesz te 3 h przetrzymywać, ale takiego maluszka? No nie wiem, jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi, ale ja bym takiemu noworodkowi pozwoliła jeszcze pospać wtedy kiedy ma ochotę w dzień...
Ja chciałaby by on był taki jak córka ,która od 3tyg przesypiała noc,miała ściśle ustalone godziny jedzenia... Niestety nie wszystkie dzieci takie są.staram się cieszyć tym,że w nocy trochę pośpię.
Dziś znowu odstawił niewyobrażalny wrzask i nie wiem z jakiego powodu Masowałam brzuszek,karmiłam choć nie miałam czym bo wszystko wydoił.... Nie wiem co mu jest. Nie potrafię odczytywać tego co małe dziecko chce mi powiedzieć


[QUOTE=koralik_1982;243861 95]Witajcie Dziewczyny


U nas sobotnio i leniwie, dzieciaki w piżamkach jedzą śniadanie w łóżku, ja w stroju nocnym na wizażu tylko Tż w pracy
Ale zaraz jak skończę pisać ubieramy się i idziemy na spacer... trochę się przewietrzyć, bo czasami możemy do końca dnia oszaleć z nudów
QUOTE]

Jak ja bym chciała iść na spacer. Na razie nie mam wózka bo kólka popękały ze zużycia i muszę kupić nowe opony a to nie jest proste. Może w przyszłym tyg uda się znaleźć gdzieś takie kółka
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-15, 12:01   #910
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość

Adaś wstał z kaszelkiem...mam nadzieję, że nic się z tego nie rozwinie...
Dla Adasia ślę tysiące uzdrawiających buziaków



Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
No i miałam sprzątać, ale coś mi się zaczyna nie chcieć...
Wczoraj się wkurzyłam na teściową! Pojechaliśmy do lekarza (ja jeżdżę do innego miasta oddalonego od mojego o jakieś 30 km), moja teściowa właśnie w tym mieście pracuje, ma tam swój sklepik.. no więc przeważnie dzieciaki z mężem zostawali u niej, a ja sobie szłam załatwiać swoje sprawy... no i ona pracę kończy zawsze o 18.00. DO lekarza wyjechaliśmy o 12.30, dzieciaki zjadły zupę tylko jak na złość przed wyjazdem no i około 14.30 wyszłam od lekarza i mieliśmy jechać do domu, no bo maluchy jakieś płaczliwe, Bartek nie spał w dzień to już w ogóle bym marudny i wydziwiał... Teściowa nas poprosiła, żebyśmy na nią poczekali to z nami wróci do domu.. no ok, tylko trochę mi się nie uśmiechało, żeby dzieci 5,5 godziny siedziały w centrum handlowym, wśród kichających i kaszlących ludzi... no ale, dobra, czego się nie robi dla teściowej... Tż zaprosił nas na pizzę, żebyśmy się w tym sklepie nie kisili... no i około 17.00 wracamy do sklepu, a teściowa "oznajmia", że ona z nami nie wraca, bo jedzie z koleżanką jeszcze gdzieś tam na zakupy spożywcze.... no myślałam, że mnie szlag trafi! TŻ się jej mówi, że mogła tak od razu to byśmy tyle godzin tutaj z dziećmi nie siedzieli! Obraziła się Wzięłam się w ogóle na pięcie odwróciłam i cześć. Powiedziałam, że szybko teściów nie odwiedzę
Nasze teściowe posyłam do piernika jasnego na miotle

Moja szanowna teściowa nie jest nic lepsza.
Wyobrażasz sobie, że do swojego syna nie przyjechała do szpitala!!!!
Łukasz od 3 dni jest w domu, tzn mieszka u swojej cioci.
Jest jeszcze słaby, bardzo schudł i potrzebuje opieki.
A ona nawet do niego nie zadzwoniła.
Jak sobie radzi, czy potrzebuje pomocy.....
Jak dla mnie niepojęte, ma u mnie taki minus, że raczej nawet nie będę z nią rozmawiać!!!!!!!!
Wczoraj przywieźliśmy go do siebie, było miło, dzieciaki bardzo się cieszyły, że wuja nas odwiedził.
Dziś jak Tż wróci z pracy też po niego pojedzie, zjemy razem obiad, wypijemy kawkę i po kolacji go odwiezie.


Z naszego spaceru nici, bo się rozpadało
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-15, 12:56   #911
22Kamila22
Rozeznanie
 
Avatar 22Kamila22
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

To i ja do wysyłania na miotle się przyłącze. Też mnie niemiłosiernie zdenerwowała 2 dni temu a przyjechali bagatela 3 dni temu. Potrzebowałam jechać pilnie na zakupy bo mi w lodówce i szafkach powywiewało, TŻ był pewny że z chęcią zostaną z Mała a okazało się że mam zakupy w godzinę zrobić (gdzie do hipermarketu jedziemy 20 minut ) bo muszę 27-letniej córce zrobić obiad. Dostałam nerwów i pojechałamw ieczorem z moimi rodzicami na zakupy a TŻ został z Małą. Teraz wiem na kogo mogę liczyć. Prosić się już nie będę .

Dziś mamy wolne z TŻ'tem . Taki cały dzień dla nas bo rano o 10.00 moi rodzice przyjechali po Pszczółkę i zabrali ją na cały dzień do siebie. Oczywiście pakowania było mase... Ubranka na zmianę, podgrzewacz, sterylizator, pieluchy, zabawki itp.. Nie wiedziałam że tyle się tego uzbiera . Rodzice szczęśliwi że spędza dzień z wnusią a my mamy czas dla siebie. Już rozebralismy choinke, okrzątnelismy dom, wzięłam dłuuugą relaksująca kąpiel i zbieramy sie do sklepu za spodniami dla mnie bo niby w stare się dopinam ale przycuiasnawe jeszcze są a ciążówki lecą mi z pupy .

madziunka witam Cię bo nie miałam jeszcze okazji . Czapeczki przecudowne! Gdzieś na allegro podobne widziałam i jeszcze w ciąży miałam zamówić i chyba u ciebie się skusze bo jestem nimi zauroczona .Głos na Zuzię oddany (swoją drogą przez 5 miesięcy moja Maja miała być Zuzią ).

karolinko spokojnie z tym ustalaniem porzadku dnia . U nas samo się jakoś normuje. Co prawda nie tak jakbym chciała bo Maja o 20.00 zasypia po kąpieli, śpi góra do 22.00 i do 24.30-1.00 łobuzuje nam ale jakis porządek dnia i nocy to jest .

koralik lece do ciebie na naleśniki .. A na urlop pod palmy mmmm... nawet nie wiesz jakbym chciała Kochana ..

Farahh nie przejmuj się teściową... Wiem że latwo powiedzieć i że mają skłonność do denerwowania nas ale szkoda nwerwów

Uciekam do sklepu
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama "
22Kamila22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-16, 07:16   #912
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Ale tu pustki! Nikt nic nie pisze
Ja wczoraj wyszłam z domu na 20min. Dziwne uczucie-ludzie na ulicach,świerze powietrze.... Kupiłam sobie to co potrzebuję (Tz pewnie przyniosłby wędlinę niezdatną do jedzenia), do drogerii zajrzałam

Mały w dzień dużo spał,miał tylko przerwę koło południa i bałam się ,że noc będzie zarwana a tu niespodzianka-karmienie co 3 godz.Jedną przerwę miał nawet 4 godz (od 2 do 6 rano). Tyyyleee spania.
Za to córeczka coraz niegrzeczniejsza Nie chce słuchać,buntuje się, nie reaguje na proste polecenia typu "podejdź,żeby cię przebrać".Tz się na nia strasznie wścieka ,ja trochę też chociaż staram się ją zrozumieć.
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 09:15   #913
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Witajcie

Wyspaliśmy się, zjedliśmy śniadanko.... teraz szykujemy się na dziecięcą msze, a Nikodem kombinuje jak zostać w domu

Potem wstąpimy do siorki na kawkę... i jakoś na minie deszczowy dzień


Kamilko ale Majeczka ma super dziadków!!!!
Cały dzień wolnego....
Moja Mama tylko raz była z Nikosiem na spacerze, z Natalką jeszcze nie zdążyła
Ale rozumiem ją, ma dużo na głowie....





Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Ale tu pustki! Nikt nic nie pisze
Ja wczoraj wyszłam z domu na 20min. Dziwne uczucie-ludzie na ulicach,świerze powietrze.... Kupiłam sobie to co potrzebuję (Tz pewnie przyniosłby wędlinę niezdatną do jedzenia), do drogerii zajrzałam


Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Mały w dzień dużo spał,miał tylko przerwę koło południa i bałam się ,że noc będzie zarwana a tu niespodzianka-karmienie co 3 godz.Jedną przerwę miał nawet 4 godz (od 2 do 6 rano). Tyyyleee spania.

dla Kacperka. Synuś dba o swoją mamusię, żeby była wyspana.



Miłego dnia
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 11:30   #914
22Kamila22
Rozeznanie
 
Avatar 22Kamila22
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

karolinko niesamowite ale obie miałyśmy tak wspaniałą noc, może coś w powietrzu nad Jaworznem i Mysłowicami było .. Normalnie aż nie wierzę że tak ta noc minęła .

koralik dziadkowie zakochani w Mai więc cieszą się każda chwilą z nią a chcieli żebysmy odpoczeli też sobie. Pojechalismy tylko do nich na obiad i fruuu do sklepu i zamiast odpocząć to w sklepie 3 h ale za to kupiłam sobie troche rzeczy bo straszne promocje w M1 były .. Czarne jeansy z 149 zł na 79 zł, polar w Carry ze 119 zł na 45 zł , fajna sportowa bluza za 80 zł a TŻ świetne bluzki z bardzo dobrej bawełny z 89 zł na 33 zł kupił. Także zakupy super udane! No i padłam z Majeczką o 22.30 .

Dziś Majeczka ma miesiąc a dokładniej za godzinkę bedzie mieć . Jak to zleciało.. 16.12.2010 r godz.13.30...
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama "
22Kamila22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 15:53   #915
madziunka90210
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Wiadomości: 14
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Witam Was kochane,

Nie zaglądałam do Was przez dwa dni i miałam nadzieję że będę miała co czytać a tu takie rozczarowanie My z Zuzanką w piątek byłyśmy w mojej starej pracy w odwiedzinach i u prababci a wczoraj przyjechała Zuzki ciocia i pojechałyśmy na zakupy (kupiłam Niuni cudne buciki w H&M na wyprzedaży ) gdzie była spokojna jak nigdy za to dzisiaj jakiś diabeł w nią wstąpił... chociaż chyba wiem jaka jest przyczyna jej zachowania bo od dzisiaj wróciłyśmy do cyca i chyba nie do końca jej się to podoba

Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość

madziunka witam Cię bo nie miałam jeszcze okazji . Czapeczki przecudowne! Gdzieś na allegro podobne widziałam i jeszcze w ciąży miałam zamówić i chyba u ciebie się skusze bo jestem nimi zauroczona .Głos na Zuzię oddany (swoją drogą przez 5 miesięcy moja Maja miała być Zuzią )
Zapraszam do zakupu
madziunka90210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-01-17, 08:45   #916
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Hej, hej, hello!!!

Znowu cisza Ja dzisiaj mam dzień wolny, wczoraj posprzątałam, obiad też mam wczorajszy, więc mam cały dzień dla siebie i dzieci!

Kamila fajnie macie, że możecie podrzucić małą do dziadków... u mnie nie było tego komfortu, bo moja mama mieszka daleko, a teście całe dnie w pracy Ale znając moją teściową to zaraz bym słyszała, że to moje dzieci i żebym sama je wychowywała i pilnowała, bo ona ma swoje życie...

koralik Twoja teściówka też niezła! No, żeby syna nie odwiedzić...

Ja chyba dzisiaj spotkam się z koleżanką, jest na ostatnich nogach, bo pod koniec stycznia ma rodzić... a dzisiaj ma być cieplutko!

Miłego poniedziałku Wam życzę!
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 15:53   #917
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Cześć!!!!

Nie mam co czytać Nic nie piszecie!

madziu zagłosowałam na naszą wątkową modelkę

Adaś wstał z kaszelkiem...mam nadzieję, że nic się z tego nie rozwinie...
A Bartek jeszcze śpi z tatą!

No i miałam sprzątać, ale coś mi się zaczyna nie chcieć...
Wczoraj się wkurzyłam na teściową! Pojechaliśmy do lekarza (ja jeżdżę do innego miasta oddalonego od mojego o jakieś 30 km), moja teściowa właśnie w tym mieście pracuje, ma tam swój sklepik.. no więc przeważnie dzieciaki z mężem zostawali u niej, a ja sobie szłam załatwiać swoje sprawy... no i ona pracę kończy zawsze o 18.00. DO lekarza wyjechaliśmy o 12.30, dzieciaki zjadły zupę tylko jak na złość przed wyjazdem no i około 14.30 wyszłam od lekarza i mieliśmy jechać do domu, no bo maluchy jakieś płaczliwe, Bartek nie spał w dzień to już w ogóle bym marudny i wydziwiał... Teściowa nas poprosiła, żebyśmy na nią poczekali to z nami wróci do domu.. no ok, tylko trochę mi się nie uśmiechało, żeby dzieci 5,5 godziny siedziały w centrum handlowym, wśród kichających i kaszlących ludzi... no ale, dobra, czego się nie robi dla teściowej... Tż zaprosił nas na pizzę, żebyśmy się w tym sklepie nie kisili... no i około 17.00 wracamy do sklepu, a teściowa "oznajmia", że ona z nami nie wraca, bo jedzie z koleżanką jeszcze gdzieś tam na zakupy spożywcze.... no myślałam, że mnie szlag trafi! TŻ się jej mówi, że mogła tak od razu to byśmy tyle godzin tutaj z dziećmi nie siedzieli! Obraziła się Wzięłam się w ogóle na pięcie odwróciłam i cześć. Powiedziałam, że szybko teściów nie odwiedzę

Ale się rozpisałam... idę zrobić śniadanko!
Nie dziwie ci się ze się rozpisałaś, no i że cie teściowa zdenerwowała, jakby mi moja taką akcje zrobiła to chyba bym no bo co jak co ale wiadomo, ze dzieci nie maja co robić w centrach handlowych, a na końcu wyskakuje że właściwie to zmiana planów co za

Cytat:
Napisane przez madziunka90210 Pokaż wiadomość
głosik oddany

A ja już myślę o kolejnym weekendzie, ten cały spędziłam w szkole i wcale nie odpoczęłam, w pracy też niesamowite zamieszanie więc chciałabym trochę odpocząć
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 17:15   #918
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

A my dziś cały dzień na dworku....
Dzieciaki po kąpieli pewnie padną zmęczone
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 17:19   #919
madziunka90210
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Wiadomości: 14
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

ja to dzisiaj z Zuźką mam jakis mega masakryczny dzień... cały dzień wojuje z jedzeniem tzn jak jej daje cyca to chwile possie i zaraz wypluwa, wygina się i płacze ale za chwile znów zasysa i to samo nie wiem co jej jest, czy to wina tego że przez tydzień miała tylko butle i już się zdążyła przyzwyczaić czy chodzi o coś innego raz się dzisiaj złamałam i dałam modyfikowane bo już nie mogłam słuchać jak ona z głodu placze do tego 2x drzemka po godzinie, nie mam juz siły ((
madziunka90210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-18, 06:51   #920
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

już niestety wiem jak wygląda kolka. Kacper wczoraj cały dzień był marudny, spał w sumie może 1,5hmNawet spacer go nie uśpił. Weiczorem co go nakarmiłam to spał 10min i znowu ryczał. Do tego córka urządziła mega protest-nie bedzie się przebierać,nie bedzie jeśc kolacji,nie pójdzie spać. O 21 chciała rysować. Ona płakała a mały się darł Mam nadzieje,że opiekaspołeczna nie zawita dziś do mnie-no bo dzieci krzyczą to pewnie są zaniedbywane .
W końcu ona padła a małemu dałam kropelki i nic, herbatkę i nic w końcu przytuliłam go bardzo mocno do mojego brzucha a między nas włożyłam ciepły kompres-zasnął.
Masakra! I to ma trwać kilka miesięcy?????
Słuszałam,że do 6 m-ca są kolki???
On strasznie łyka powietrze jak je-pewnie przez to kłopoty brzuszkowe ale nie wiem jak temu zaradzić.Staram się go odbeknąć po jedzeniu ale z różnym skutkiem-może źle go noszę
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 11:21   #921
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Witajcie Dziewczyny

U nas nic nowego się nie dzieje.
Nikodem rano do przedszkola, Tż do pracy... a ja z Natalką zostajemy w domku

Dziś już mamy wszystko porobione.... posprzątane, wyprane, zupka wstawiona i zaraz wybieramy się na dwór trochę pospacerować.



Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Ona płakała a mały się darł Mam nadzieje,że opiekaspołeczna nie zawita dziś do mnie-no bo dzieci krzyczą to pewnie są zaniedbywane .





Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
W końcu ona padła a małemu dałam kropelki i nic, herbatkę i nic w końcu przytuliłam go bardzo mocno do mojego brzucha a między nas włożyłam ciepły kompres-zasnął.
Masakra! I to ma trwać kilka miesięcy?????
Słuszałam,że do 6 m-ca są kolki???
On strasznie łyka powietrze jak je-pewnie przez to kłopoty brzuszkowe ale nie wiem jak temu zaradzić.Staram się go odbeknąć po jedzeniu ale z różnym skutkiem-może źle go noszę
Kolka do 3go m-ca, tak mi się wydaje
U nas na tą dolegliwość Nikosiowi pomagał Infakol i okłady z pieluszek prasowanych żelazkiem.
Pamiętam, że miałam ochotę płakać razem z nim....tak strasznie się darł, napinał, robił się purpurowy....
Ten stan pozostał mu do dziś tylko z kolek przeszedł w brojenie i padło mu na słuch.
Do Natalii mówię raz,rzadko się zdarza, że muszę się powtarzać.... do Nikosia czasami i sześć razy mówię i nie dociera
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 11:33   #922
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cześć Wam
Wpadłam sie przywitać bo w pracy dużo się ostatnio dzieje, nie mam na nic czasu
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 16:50   #923
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Hej!

Dzisiaj piękna pogoda, spędziliśmy troszkę czasu na dworze..
A na obiad zrobiłam frytki i nugetsy, więc dzieciaki zachwycone!

co do kolek, to Adaś miał straszne... W dniu kiedy skończył 3 miesiące wszystko ustąpiło jak ręką odjął... no i dzień wcześniej podałam mu Sab Simplex, więc może to też miało jakiś wpływ... w każdym bądź razie od 16.00- 20.30 było wielkie darcie się i najlepiej jak go nosiłam na rękach... darł się i tak, ale z przerwami... na dodatek mąż już wrócił do pracy, a ja sama z dwójką malutkich dzieci... wiadomo, że ten starszy też chciał coś popołudniami, więc jak przychodziła 16.00 to już mi się ręce trzęsły... no i 3 miechy takie akcje... ale daliśmy radę... u mnie dużo pomogło noszenie w chuście, wtedy mały był przy mnie, a ja miałam wolne ręce i mogłam się starszym jeszcze zajmować... oj jak sobie przypomnę tamte czasy no ale się przetrwało i już.

Karolina po piersi nie koniecznie musi się dziecku odbijać... moim chłopakom wcale się nie odbijało, mimo, że ich podnosiłam po jedzeniu.. i to wcale nie znaczy, że wtedy brzuszek będzie bolał... Kolka to kolka, na to nie ma leku, trzeba to po prostu przejść...
A co do Twojej córci, to jej zachowanie jest zupełnie normalne. I nie możecie się na nią denerwować, bo to tylko pogorszy sprawę. Napisałaś ostatnio, że TŻ się na nią wścieka itd... wiesz, że dziecko to czuje? Jeśli jest sytuacja, że mały płacze, ona coś wymusza i też płacze, Ty się wkurzasz, mąż się wkurza to do niczego nie dojdziecie... Podzielcie się i ustalcie sobie jakiś plan działania... Kiedy Kacperek płacze, zajmij się nim i poświęć mu czas, a niech w tym czasie mąż się bawi z córcią, niech jej okaże zainteresowanie, niech ją weźmie na spacer, niech się powygłupiają na dywanie itd... niech ona widzi, że też jest ważna i że nie schodzi na drugi plan... kiedy mały śpi, bądź przy niej, przytulaj ją, mów, że ją kochasz, pobaw się z nią... niech Ci namaluje obrazek albo razem ulepcie coś z plasteliny... no nie wiem... wydaje mi się, że to ona teraz powinna być numerem 1... Kacperek jest jeszcze mały, owszem potrzebuje mamy, ale jeszcze dużo nie rozumie, w przeciwieństwie do córy... Mała widzi, że pojawił się w domu nowy osobnik i wszyscy się nad nim rozczulają i czuje się zagrożona... w ten sposób w jaki się zachowuje, próbuje po prostu zwracać na siebie uwagę... Nie powiem Ci, że to minie w dwa dni... bo nie... ale musicie to przejść i myślę, że wyjdziecie z tego cało, tylko wtedy, kiedy zawita u Was cierpliwość, miłość, konsekwencja, zrozumienie i czasami nawet "wyluzowanie"

Idę się pobawić z łobuzami
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-01-18, 21:49   #924
22Kamila22
Rozeznanie
 
Avatar 22Kamila22
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Dziewczyny co za koszmarny dzień.. Mój dziadek nie żyje .. Nie mogę się pozbierać, o 18.30 tata go znalazł od 19.00 byłam u rodziców i ciągle . Do tego dzis dowiedzieliśmy się że TŻta wujek nie żyje, w czwartek pogrzeb a Mai na USG bioderek wyszła fizjologiczna dysplazja stawu biodrowego.. Niech ten koszmarny sen się skończy, chcę się obudzić i stwierdzić że to wszystko nieprawda
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama "
22Kamila22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-19, 06:59   #925
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Hej!

Dzisiaj piękna pogoda, spędziliśmy troszkę czasu na dworze..
A na obiad zrobiłam frytki i nugetsy, więc dzieciaki zachwycone!

co do kolek, to Adaś miał straszne... W dniu kiedy skończył 3 miesiące wszystko ustąpiło jak ręką odjął... no i dzień wcześniej podałam mu Sab Simplex, więc może to też miało jakiś wpływ... w każdym bądź razie od 16.00- 20.30 było wielkie darcie się i najlepiej jak go nosiłam na rękach... darł się i tak, ale z przerwami... na dodatek mąż już wrócił do pracy, a ja sama z dwójką malutkich dzieci... wiadomo, że ten starszy też chciał coś popołudniami, więc jak przychodziła 16.00 to już mi się ręce trzęsły... no i 3 miechy takie akcje... ale daliśmy radę... u mnie dużo pomogło noszenie w chuście, wtedy mały był przy mnie, a ja miałam wolne ręce i mogłam się starszym jeszcze zajmować... oj jak sobie przypomnę tamte czasy no ale się przetrwało i już.

Karolina po piersi nie koniecznie musi się dziecku odbijać... moim chłopakom wcale się nie odbijało, mimo, że ich podnosiłam po jedzeniu.. i to wcale nie znaczy, że wtedy brzuszek będzie bolał... Kolka to kolka, na to nie ma leku, trzeba to po prostu przejść...
A co do Twojej córci, to jej zachowanie jest zupełnie normalne. I nie możecie się na nią denerwować, bo to tylko pogorszy sprawę. Napisałaś ostatnio, że TŻ się na nią wścieka itd... wiesz, że dziecko to czuje? Jeśli jest sytuacja, że mały płacze, ona coś wymusza i też płacze, Ty się wkurzasz, mąż się wkurza to do niczego nie dojdziecie... Podzielcie się i ustalcie sobie jakiś plan działania... Kiedy Kacperek płacze, zajmij się nim i poświęć mu czas, a niech w tym czasie mąż się bawi z córcią, niech jej okaże zainteresowanie, niech ją weźmie na spacer, niech się powygłupiają na dywanie itd... niech ona widzi, że też jest ważna i że nie schodzi na drugi plan... kiedy mały śpi, bądź przy niej, przytulaj ją, mów, że ją kochasz, pobaw się z nią... niech Ci namaluje obrazek albo razem ulepcie coś z plasteliny... no nie wiem... wydaje mi się, że to ona teraz powinna być numerem 1... Kacperek jest jeszcze mały, owszem potrzebuje mamy, ale jeszcze dużo nie rozumie, w przeciwieństwie do córy... Mała widzi, że pojawił się w domu nowy osobnik i wszyscy się nad nim rozczulają i czuje się zagrożona... w ten sposób w jaki się zachowuje, próbuje po prostu zwracać na siebie uwagę... Nie powiem Ci, że to minie w dwa dni... bo nie... ale musicie to przejść i myślę, że wyjdziecie z tego cało, tylko wtedy, kiedy zawita u Was cierpliwość, miłość, konsekwencja, zrozumienie i czasami nawet "wyluzowanie"

Idę się pobawić z łobuzami
Kacper podczas karmienia strasznie nałyka się powietrza-ma kropelkę w buzi a łyka cały haust,słychać jak się męczy. Jak mu się odbije przy jedzeniu i trochę się cofnie to połyka to kilkakrotnie razem z powietrzem! sytuacja jest niezależna od ilości wypływającego mleka-czy się leje czy musi ciągnąć jes tak samo. Wydaje mi się ,że dobrze go przystawiam.
Wczoraj był koszmar 18-23,30 z apogeum o 21,00. Dałam espumisan,rozgrzałam brzuszek ale po ataku i tak marudził do 23,30.
Zastanawiam się nad kropelkami Delicol-ktoś podawał?
Działają zupełnie inaczej niż espumisan i bobotic.

Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
Dziewczyny co za koszmarny dzień.. Mój dziadek nie żyje .. Nie mogę się pozbierać, o 18.30 tata go znalazł od 19.00 byłam u rodziców i ciągle . Do tego dzis dowiedzieliśmy się że TŻta wujek nie żyje, w czwartek pogrzeb a Mai na USG bioderek wyszła fizjologiczna dysplazja stawu biodrowego.. Niech ten koszmarny sen się skończy, chcę się obudzić i stwierdzić że to wszystko nieprawda
Przykro mi. Jak nieszczęście to od razu parami.
Majeczka jest malutka i napewno da się to skorygować np. pieluchowaniem. Moja córeczka też to miała i nie okazało się to takie straszne-zakładałam więcej pieluch i często ją kładłam na "żabkę" tak jak zalecił lekarz i wszystko przeszło Napewno będzie dobrze Nie poddawaj się.
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-19, 08:33   #926
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
Dziewczyny co za koszmarny dzień.. Mój dziadek nie żyje .. Nie mogę się pozbierać, o 18.30 tata go znalazł od 19.00 byłam u rodziców i ciągle . Do tego dzis dowiedzieliśmy się że TŻta wujek nie żyje, w czwartek pogrzeb a Mai na USG bioderek wyszła fizjologiczna dysplazja stawu biodrowego.. Niech ten koszmarny sen się skończy, chcę się obudzić i stwierdzić że to wszystko nieprawda
Bardzo mi przykro Kamilko...
Co do USG to dobrze, że wcześnie wykryta ta wada i nic się nie martw, bo to jest zupełnie do skorygowania! Głowa do góry

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Kacper podczas karmienia strasznie nałyka się powietrza-ma kropelkę w buzi a łyka cały haust,słychać jak się męczy. Jak mu się odbije przy jedzeniu i trochę się cofnie to połyka to kilkakrotnie razem z powietrzem! sytuacja jest niezależna od ilości wypływającego mleka-czy się leje czy musi ciągnąć jes tak samo. Wydaje mi się ,że dobrze go przystawiam.
Wczoraj był koszmar 18-23,30 z apogeum o 21,00. Dałam espumisan,rozgrzałam brzuszek ale po ataku i tak marudził do 23,30.
Zastanawiam się nad kropelkami Delicol-ktoś podawał?
Działają zupełnie inaczej niż espumisan i bobotic.
Ja dawałam tylko espumisan, esputicon, infacol i Sab simplex... niestety nic nie przyniosło ulgi. To musi samo minąć i myślę, że różnymi sposobami, możesz troszkę uspokoić dziecko, ale za dużo to to nie da... O Delicolu nawet nigdy nie słyszałam No ale spróbuj, może akurat przyniosą mu ulgę..

U nas dzisiaj w miarę ładna pogoda... ja łapię jakiegoś doła... mam po dziurki w nosie siedzenia z dziećmi w czterech ścianach... niech już ta wiosna będzie, słońca trochę, bo przecież zwariować można

Miłego Dnia!
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-19, 08:45   #927
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Witajcie

U mnie nieciekawie..... Natalka od wczoraj w nocy wymiotuje i ma rozwolnienie.
Wszystko brudne... jej pościele, kilka piżamek, moja pościel, moja piżama.....



Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
Dziewczyny co za koszmarny dzień.. Mój dziadek nie żyje .. Nie mogę się pozbierać, o 18.30 tata go znalazł od 19.00 byłam u rodziców i ciągle . Do tego dzis dowiedzieliśmy się że TŻta wujek nie żyje, w czwartek pogrzeb a Mai na USG bioderek wyszła fizjologiczna dysplazja stawu biodrowego.. Niech ten koszmarny sen się skończy, chcę się obudzić i stwierdzić że to wszystko nieprawda

Strasznie mi przykro z powodu bliskich.
Nie mam słów...

Co do stawów Majeczki, to nic strasznego
Nikoś też miał z tym kłopot, szeroko między nogami i często na brzuszku.
Na kolejnej wizycie było już ok


Idę do Natalki, bo blada siedzi na kanapie i ogląda bajki...
Może jak ją przytulę to zrobi się jej lepiej!!!
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-19, 11:41   #928
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
Dziewczyny co za koszmarny dzień.. Mój dziadek nie żyje .. Nie mogę się pozbierać, o 18.30 tata go znalazł od 19.00 byłam u rodziców i ciągle . Do tego dzis dowiedzieliśmy się że TŻta wujek nie żyje, w czwartek pogrzeb a Mai na USG bioderek wyszła fizjologiczna dysplazja stawu biodrowego.. Niech ten koszmarny sen się skończy, chcę się obudzić i stwierdzić że to wszystko nieprawda
Kamila, tak jak dziewczyny pisały nieszczęścia chodzą parami
Przykro mi, nic więcej nie mogę powiedzieć.
Jeśli chodzi o bioderka to tak jak mówią, trzeba szeroko pieluszkować, no wiesz co mam na myśli, mój brat też tak miała, ale po drugiej czy trzeciej wizycie już było dobrze.

Cytat:
Napisane przez koralik_1982 Pokaż wiadomość
Witajcie

U mnie nieciekawie..... Natalka od wczoraj w nocy wymiotuje i ma rozwolnienie.
Wszystko brudne... jej pościele, kilka piżamek, moja pościel, moja piżama.....






Strasznie mi przykro z powodu bliskich.
Nie mam słów...

Co do stawów Majeczki, to nic strasznego
Nikoś też miał z tym kłopot, szeroko między nogami i często na brzuszku.
Na kolejnej wizycie było już ok


Idę do Natalki, bo blada siedzi na kanapie i ogląda bajki...
Może jak ją przytulę to zrobi się jej lepiej!!!
Koralik, uściskaj mocno Natalkę, biedna mała.
Człowiekowi ciężko znieść ten wirus a co dopiero dziecku. Niestety jest on gdzieś w powietrzu i atakuje, ja tak przywitałam Nowy Rok, a mój tz to dwa dni po mnie miał tekie rewolucje że w jeden dzień stracił 4kg

Jeśli chodzi o kropelki to moja koleżanka wspominała kiedyś coś o kropelkach z Niemiec, jej Pani doktor jej poleciła tylko nie pamiętam nazwy, ale mówiła że jak ma się możliwość kupienia ich to czynią one cuda Postaram się dowiedzieć czegoś więcej na ich temat
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-19, 13:09   #929
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Marejta te krople z Niemiec to właśnie Sab Simplex... no ja je podałam dzień przed skończeniem przez Adasia 3 miesięcy no i przeszło, ale czy to przez te kropelki, czy po prostu dlatego, że skończył 3 miesiące no to już ciężko powiedzieć...

Koralik fatalnie z rotawirusem Moje dzieciaki też przechodziły, ale lajtowo na szczęście, bo je szczepiłam na rotę.. mnie i męża też dopadło... ja w sumie nie tak źle, bo tylko , a mąż to schudł z 5 kg co za dziadostwo... no ale najważniejsze to dużo pić, jak mała nie chce jeść to wcale jej nie zmuszaj... mój Bartek 2 dni nic nie jadł tylko pił wodę.. i się nie odwodnił.

Czas wyciągnąć odkurzać
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-19, 13:32   #930
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez marejta Pokaż wiadomość
Koralik, uściskaj mocno Natalkę, biedna mała.
Człowiekowi ciężko znieść ten wirus a co dopiero dziecku. Niestety jest on gdzieś w powietrzu i atakuje, ja tak przywitałam Nowy Rok, a mój tz to dwa dni po mnie miał tekie rewolucje że w jeden dzień stracił 4kg
Dziękujemy za uściski
Udało jej się wypić mleko i nie zwrócić , do tego małą butelkę wody o smaku truskawkowym ( herbaty niestety nie chce)
I zjadła parę chrupek
Wciskam jej po trochu Smecty.....
Teraz mamy przewagę paskudnych kup...a mniej wymiotów więc jeszcze węgiel jej podam....
Ciekawe czy Nikodem się obroni przed tym wirusem...
Znając życie pewnie NIE

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość

Koralik fatalnie z rotawirusem Moje dzieciaki też przechodziły, ale lajtowo na szczęście, bo je szczepiłam na rotę.. mnie i męża też dopadło... ja w sumie nie tak źle, bo tylko , a mąż to schudł z 5 kg co za dziadostwo... no ale najważniejsze to dużo pić, jak mała nie chce jeść to wcale jej nie zmuszaj... mój Bartek 2 dni nic nie jadł tylko pił wodę.. i się nie odwodnił.
Farahh mnie kusi strata 5kg i płaski brzuszek
Ale w zeszłym roku przechodziłam to okropnie. Przez kilka dni nie mogłam wstać z łóżka.....
Dzieciaki też dość lajtowo przeszły przez to.....ale ten rok raczej będzie inny

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Czas wyciągnąć odkurzać
Proszę wjedź też do mnie
Jak mi ładnie odkurzysz to wypijemy potem kawkę
Ja na razie poprałam stosy zarzyganych rzeczy, piżamek, pościeli.....
Teraz czekam aż babcia mi przywiezie Nikosia z przedszkola...Wtedy będzie wesoło i Natalka będzie miała się z kim pobawić



Do tego na obiad ugotowałam fasolkę po bretońsku.....
Rozumiesz.... rotawirus u dzieci połączony z bąkami po obiedzie
Będzie niezły meksyk
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.