Prezerwatywy - naprawdę SKUTECZNA metoda antykoncepcji ;)

[Mariatta]

Napisane przez paulinka_47

Heh, przynajmniej ja nie mam prawa schizować, tyle dobrze, bo bym się chyba zamartwiała strasznie A tak z góry zrzuciłam na tego kurczaka z rożna i już:P
Ale dziś masakra jeśli chodzi o samopoczucie

Mariatta, a szybko Ci takie zatrucie przeszło? Moja wspólokatorka z akademika miała coś takiego dwa dni temu, przeszło jej po dobie. Mam nadzieję, że to jakiś wirus, który szybko odpusci, tak jak jej.

No niestety jeszcze troche trzyma Znaczy brzuch mnie boli jeszcze.
Na logikę to ja też nie mam powodów do schizowania - żadnych szaleństw ani awaryjnych sytuacji nie było.

[Gaga1995]

wujaszek przyszedł dzisiaj ulżyło mi i od razu gumeczki kupione na zapas :P

[_St0kr0tka]

Widzę, że dużo z Was ma okres w podobnym czasie. Tylko nie wiem czy to dobrze, bo jak zaczniecie schizować to pewnie wszystkie na raz
Co do wujaszka to spytałam, bo właśnie słyszałam nie raz określenie ciota/ciotka a tego Waszego nie słyszałam. Chociaż wydaje mi się że to nawet lepiej brzmi, ale póki co ciężko mi się przyzwyczaić
Widzę, że nie tylko ja lubię nieogumione szaleństwo tuż przed okresem

[Serenely]

Ponieważ bardziej pasuje to do Waszego wątku... Nie mogłam się opanować.

http://sphotos-e.ak.fbcdn.net/hphoto...56575836_n.jpg

[OoDestinyoO]

Napisane przez Serenely

Ponieważ bardziej pasuje to do Waszego wątku... Nie mogłam się opanować.

http://sphotos-e.ak.fbcdn.net/hphoto...56575836_n.jpg

[Niewymierna]

Kocham tego kwejka !

[pewnaKa]

hahaha kwejk faktycznie dobry

a do mnie wujaszke powinien przyjść niedługo, bo już taka wkur**ona(przepraszam,ale inne słowo tu nie pasuje) na wszystko jestem że masakra jakaś! bez kija nie podchodź!
ale zawsze,tak mam, wiem że nie chcę krzyczeć, ale to robie!
ehhh babeczki moje...

[wontrubka]

Napisane przez Serenely

Ponieważ bardziej pasuje to do Waszego wątku... Nie mogłam się opanować.

http://sphotos-e.ak.fbcdn.net/hphoto...56575836_n.jpg

dobreee

Napisane przez _St0kr0tka

Widzę, że dużo z Was ma okres w podobnym czasie. Tylko nie wiem czy to dobrze, bo jak zaczniecie schizować to pewnie wszystkie na raz
Co do wujaszka to spytałam, bo właśnie słyszałam nie raz określenie ciota/ciotka a tego Waszego nie słyszałam. Chociaż wydaje mi się że to nawet lepiej brzmi, ale póki co ciężko mi się przyzwyczaić
Widzę, że nie tylko ja lubię nieogumione szaleństwo tuż przed okresem

nie tylko Ty

[Gaga1995]

też lubię, ale jak na razie nie chce już ryzykować

[pewnaKa]

hehhehe ja też lubię,ale nie za każdym razem się decydujemy ;P

[OoDestinyoO]

U mnie odkąd odstawiłam tabletki tylko i wyłącznie guma

[yes]

Napisane przez OoDestinyoO

U mnie odkąd odstawiłam tabletki tylko i wyłącznie guma

ja niestety też, choć do tabletek wracam (za 2 miesiące)
no ale.. co z tego skoro musimy żyć w celibacie.. seks z gumkami sprawia mi okropny ból mimo że nawilżenie jest OK to po prostu mnie boli

już nawet próbowałam zapomnieć o tej gumce co nam się zsunęła do 'mnie' w trakcie i chciałam dać im szansę, no ale nie

[_St0kr0tka]

My też nie za każdym razem się decydujemy, ale co jakiś czas się zdarzy.
Mam pytanie do ryzykantek które czasem decydują się właśnie na kochanie się bez gumki. Stosujecie jakieś metody typu objawowo-termiczna itp.? Czy tak na wyczucie potraficie stwierdzić czy macie płodne czy niepłodne? Czy po prostu zakładacie, że przy w miarę regularnym cyklu ostatnie dni zanim wujaszek przyjdzie są bezpieczne?

[pewnaKa]

Napisane przez _St0kr0tka

My też nie za każdym razem się decydujemy, ale co jakiś czas się zdarzy.
Mam pytanie do ryzykantek które czasem decydują się właśnie na kochanie się bez gumki. Stosujecie jakieś metody typu objawowo-termiczna itp.? Czy tak na wyczucie potraficie stwierdzić czy macie płodne czy niepłodne? Czy po prostu zakładacie, że przy w miarę regularnym cyklu ostatnie dni zanim wujaszek przyjdzie są bezpieczne?

ja mam w miarę regularne cykle 34-35 dni, więc ta ostatnia opcje. po prostu parę dni przed wujaszkiem zakładam,że są bezpieczne.myślę że znam już na tyle swój organizm, że jestem w stanie czasem zaszaleć,ale gdzieś czytałam (zródło "takie se") że przy krótkich cyklach szansa jest większa na zaciążenie, nawet przed okresem,co jest logiczne.
myślę że jak kobieta zna swoje ciało może czasem zaszaleć, najważniejsze, by wszystko robić z głową.

[wontrubka]

Napisane przez _St0kr0tka

My też nie za każdym razem się decydujemy, ale co jakiś czas się zdarzy.
Mam pytanie do ryzykantek które czasem decydują się właśnie na kochanie się bez gumki. Stosujecie jakieś metody typu objawowo-termiczna itp.? Czy tak na wyczucie potraficie stwierdzić czy macie płodne czy niepłodne? Czy po prostu zakładacie, że przy w miarę regularnym cyklu ostatnie dni zanim wujaszek przyjdzie są bezpieczne?

w moim przypadku wszystkie trzy odpowiedzi są poprawne. Temperatury mierzyć mi się nie chce, ale obserwuję śluz i zauważam inne objawy zbliżającej się owulacji/okresu. Potrafię zatem stwierdzić kiedy mam dni płodne a kiedy na pewno niepłodne. No i taki plus, że mam w miarę regularne cykle

[Chatul]

Napisane przez pewnaKa

(…) ale gdzieś czytałam (zródło "takie se") że przy krótkich cyklach szansa jest większa na zaciążenie, nawet przed okresem,co jest logiczne.

Nie jest tak Czas niepłodności poowulacyjnej związany jest nie z długością całego cyklu, ale z długością fazy lutealnej (faza lutealna ≠ faza niepłodności poowulacyjnej), a ta u zdrowej kobiety trwa 10-16 dni. I nie ma znaczenia, czy kobieta ma 26-dniowe cykle czy 35-dniowe.

[pewnaKa]

dlatego pisałam, że źródło nie jest w pełni wiarygodne.

Chatul, Twoja wiedza, jest tak ogromna! i masz tyle cierpliwości by wszystkim po kolei wyjaśniać wszystko! kłaniam się w pas

[paulinka_47]

Bo jak ktoś się dzieli wiedzą, to powinnien to robić włąśnie w taki sposob. Spokojnie, cierpliwie wytłumaczyć, zaprzeczyć czemuś albo potwierdzić.
Chatul to raczej jedna z nielicznych osób tutaj, która w ten sposób postępuję.
W większości przypadkow jest z goła inaczej, niestety. Wrzaski, wykrzykniki, tuzin przekleńst i wyzwań od niedouków, gówniarzy, palantów i debili tylko dlatego, że ktoś zadał pytanie, to pytanie było banalne, głupie albo włąsnie na tyle trudne, że nie znając odpowiedzi ludzie atakują taką osobę, co niestety nie raz juz na tym forum widziałam.
Odpowiadanie na pytania to i tak jeszcze pół biedy, co się dzieję, jak ktoś się pomyli albo napisze coś choć trochę mijającego się z prawdą. I zrobi to nieświadomie.

Wujek, powoli pakuje się i wyjeżdza... Smutny taki jakiś, ale już czas na niego

[Gaga1995]

mój też powoli się zbiera już

[paulinka_47]

Gaga, oesu jaki był płacz i lament
I widzisz? Dobrze się skończyło, była mocna nauczka, mam nadzieję, dała do myślenia. teraz pilnować się, myśleć trzeźwo (nawet po pijaku!) i będzie cacy

[Niewymierna]

Misie, zaszalałam dzisiaj. Cycki bolą, podbrzusze też, a ja bez gumki dzisiaj śmigałam troszkę, ale wyszedł wcześniej. 4 dni do okresu.
Będzie dobrze, nie?

wontrubko

[Chatul]

Napisane przez pewnaKa

Chatul, Twoja wiedza, jest tak ogromna! i masz tyle cierpliwości by wszystkim po kolei wyjaśniać wszystko! kłaniam się w pas

Nie ma sprawy Polecam się na przyszłość
I dziękuję za naprawdę miłe słowa

Napisane przez paulinka_47

Bo jak ktoś się dzieli wiedzą, to powinnien to robić włąśnie w taki sposob. Spokojnie, cierpliwie wytłumaczyć, zaprzeczyć czemuś albo potwierdzić.
Chatul to raczej jedna z nielicznych osób tutaj, która w ten sposób postępuję.

Dziękuję, miło mi to słyszeć

[wontrubka]

Napisane przez Niewymierna

Misie, zaszalałam dzisiaj. Cycki bolą, podbrzusze też, a ja bez gumki dzisiaj śmigałam troszkę, ale wyszedł wcześniej. 4 dni do okresu.
Będzie dobrze, nie?

wontrubko

Każdego grzesznika przytulę do piersi i dam rozgrzeszenie prosto z mojej nieodpowiedzialnej głowy Oczywiście, że będzie dobrze! Wujaszek się zbliża, masz dni niepłodne, no i w dodatku TŻ nie skończył w środku! Nie masz się czym przejmować, będzie dobrze odpocznij, napij się winka i spokojnie czekaj na odwiedziny wujaszka z resztą mój się już pakuje (też szalałam przed), więc wysyłam go prosto do Ciebie

Chatul, tak z czystej ciekawości - Twoja duża wiedza wynika z zainteresowania tematem i indywidualnych poszukiwań czy też może jesteś na jakichś studiach medycznych? bo faktycznie, imponuje

[Chatul]

Napisane przez wontrubka

Chatul, tak z czystej ciekawości - Twoja duża wiedza wynika z zainteresowania tematem i indywidualnych poszukiwań czy też może jesteś na jakichś studiach medycznych? bo faktycznie, imponuje

Z zainteresowań i własnych poszukiwań I moja wiedza wcale ogromna nie jest, podejrzewam, że wiele kobiet stosujących NPR/prowadzących samoobserwacje, ma podobną wiedzę

[wontrubka]

mimo wszystko jesteś tu niekwestionowanym autorytetem i głosem rozsądku! głosem, który bardzo często pomaga takim schizowiczkom jak ja

[OoDestinyoO]

Kurczę śniło mi się że robiłam cztery testy ciążowe i wszystkie pozytywne co za trauma ;p

[wontrubka]

hahah destiny, ale sny to wiesz... na odwrót

jakos dawno Cię tu nie widziałam...

[OoDestinyoO]

Napisane przez wontrubka

hahah destiny, ale sny to wiesz... na odwrót

jakos dawno Cię tu nie widziałam...

Jestem cały czas zwarta i gotowa
Podczytuję Was cały czas,czasami dorzucę swoje 4 grosze

[pewnaKa]

Napisane przez OoDestinyoO

Kurczę śniło mi się że robiłam cztery testy ciążowe i wszystkie pozytywne co za trauma ;p

haahah patrz, co znalazłam
sennik
Test ciążowy
Test ciążowy we śnie może mieć kilka interpretacji. Test ciążowy we śnie kobiety, która podejrzewa, że może być w ciąży, jest naturalnym odzwierciedlenie jej przemyśleń, nadziei lub obaw. W takim wypadku sen o teście ciążowym ma neutralny wydźwięk i jest odbiciem tego co aktualnie zaprząta myśli śniącej kobiety.

Jeśli kobiecie, która nie myśli o tym, że mogłaby być w ciąży śni się test ciążowy to prawdopodobnie podświadomie weryfikuje swojego partnera jako potencjalnego ojca. Jeśli kobieta we śnie wykonuje test ciążowy i z niepewnością czeka na jego wynik, to być może w rzeczywistym życiu nie do końca czuje się bezpieczna przy swoim mężczyźnie lub czuje, że nie jest on dla niej dostatecznym oparciem.

Sen o teście ciążowym, który przytrafia się kobiecie nie będącej w stałym związku może być zwiastunem niespodzianek w życiu uczuciowym. Nie należy bynajmniej interpretować takiego snu jako zapowiedzi zajścia w ciążę a raczej jako zwiastun zawarcia znajomości, która może przerodzić się w romans lub stały związek.

Mężczyzna, który śni o teście ciążowym prawdopodobnie nosi w sobie obawy, że nie sprosta wymaganiom otoczenia - może to dotyczyć zarówno jego partnerki jak i rodziny czy znajomych. Sen o teście ciążowym, choć rzadko przytrafiający się mężczyznom, obrazuje lęk przed byciem ocenianym i krytykowanym.


ha ha czasem zastanawiam się kto w takie coś wierzy...

[yes]

Napisane przez OoDestinyoO

Kurczę śniło mi się że robiłam cztery testy ciążowe i wszystkie pozytywne co za trauma ;p

a mi się śniło że jestem w ciąży gdzie ja zero instynktu, dzieci nie lubię, całkiem inne plany na przyszłość. I chodziłam taka zdołowana

ale zobaczyłam w senniku, że to oznaka spełnienia marzeń