Problem z mężem...

[jesienny_lisc]

Nie daj się! Wierzę w Ciebie

[Lenkapuma]

Ja również jestem pod wrażeniem Twojej siły i tego jak na przestrzeni miesięcy budowałaś swoje poczucie wartości. Podziwiam i trzymam kciuki za pomyślny obrót sprawy

[MartaMagda]

Trzymam kciuki

[Halimaa]

i ja!

[aleksa85]

Dostaliśmy rozwód.

Oczywiście nie obeszło się bez kiepskich scen przed rozprawą, ale to już jest nie ważne. Teraz jeszcze tylko poczekać na uprawomocnienie się wyroku Pozałatwiać resztę formalnosci i zamknąć ten rozdział wyciągając odpowiednie wnioski.

Było to bardzo trudne, nawet nie spodziewałam się że aż tak. Pani sędzia bardzo szczegółowo zagłębiała sie w naszą sprawę, zadawała mnóstwo pytań. Dałam radę

Bardzo bardzo wszystkim wam dziękuję za wsparcie jakie tu dostałam.

Moje odczucia aktualne - taka trochę rozbita, rozkojarzona - ale z przewagą myśli że teraz nie ma rzeczy niemożliwych.

[jesienny_lisc]

Brawo!
Dziś odpocznij, pewnie jesteś wykończona. Przesyłam wirtualny uścisk

Pierwsze zwycięstwo za Tobą Zbieraj siły na podział majątku. Teraz wiesz, jak to wygląda, będziesz przygotowana

[Just:)]

aleksa85, brawo, gratulacje

[lanavera]

Brawo! Gratuluje Teraz to dopiero wszystko przed dobrą (wszystko co dobre, oczywiście )

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Wszystkiego dobrego Aleksa

[Brook]

Gratulacje!) Teraz juz bedzie z gorki i bedziesz niedlugo mogla o wszystkim zapomniec i skupic sie na terazniejszosci i przyszlosci

jak ochloniesz i bedziesz miec ochote napisalabys co to za sceny przed rozprawa byly?
mialas okazje powiedziec na rozprawie o jego zdradach i klamstwach?

[Usmiechnietazakrecona]

Odpocznij - i świętuj z przyjaciółkami wolność z hukiem!

[Renata 2511]

mam pytanie czy ty próbowałaś rozmawiać z mężem.Powiedzieć co cię boli czego oczekujesz.Musisz być stanowcza szczera.Jesteś jego kobietą , żoną a nie złużącą.Jesli się kocha zrozumie.Jeśli nie kocha nie dogadacie się,Mam wrażenie że zupełnie cię zdominował ale jest w tym twoja wina pozwoliłaś mu na to.On przyzwyczaił się do twojej uległości,więc gdy teraz się buntujesz jest to dla niego nie dopomyslenia.Zastanów się czy warto sobie życie marnować.Teraz ty bądż kowalem własnego losu .Zrób coś puki nie macie dzieci.

[201706190936]

Napisane przez Renata 2511

mam pytanie czy ty próbowałaś rozmawiać z mężem.Powiedzieć co cię boli czego oczekujesz.Musisz być stanowcza szczera.Jesteś jego kobietą , żoną a nie złużącą.Jesli się kocha zrozumie.Jeśli nie kocha nie dogadacie się,Mam wrażenie że zupełnie cię zdominował ale jest w tym twoja wina pozwoliłaś mu na to.On przyzwyczaił się do twojej uległości,więc gdy teraz się buntujesz jest to dla niego nie dopomyslenia.Zastanów się czy warto sobie życie marnować.Teraz ty bądż kowalem własnego losu .Zrób coś puki nie macie dzieci.

Aleś się obudziła.

[aleksa85]

Napisane przez Brook

Gratulacje!) Teraz juz bedzie z gorki i bedziesz niedlugo mogla o wszystkim zapomniec i skupic sie na terazniejszosci i przyszlosci

jak ochloniesz i bedziesz miec ochote napisalabys co to za sceny przed rozprawa byly?
mialas okazje powiedziec na rozprawie o jego zdradach i klamstwach?

Poprosił mnie że jak sąd zada mi pytanie o kredyt, ze mam powiedzieć, ze jest spłacony, argumentujac to niby tym że nie powinno nas nic łączyć... Oczywiście odmówiłam, a on zaczął mruczeć, że mam nie robić problemów, a przecież on to spłaci. Głównie to on mruczał, próbował na mnie wpłynąć, ale ja nie wchodziłam z nim dyskusję, co chyba go jeszcze bardziej zdenerwowało. Było minęło.

Nie mówiłam o zdradach. I tak było dość kłopotliwych pytań, a składając pozew nie wiedziałam o nich i sąd też nie wiedział. Na pytanie czy kogoś ma: odpowiedział, że nie. On na dużo pytań udzielił fałszywej odpowiedzi, ale odniosłam wrażenie że Pani sędzia go ładnie wyczuła. Próbując się ratować mieszał się w tym co mówił, dostając dodatkowe pytania sam sobie przeczył...

Ważne, że mam to za sobą. Ja i bliskie mi osoby znają moją wartość i jego tak samo. Reszta mnie nie interesuje.

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez Renata 2511

mam pytanie czy ty próbowałaś rozmawiać z mężem.Powiedzieć co cię boli czego oczekujesz.Musisz być stanowcza szczera.Jesteś jego kobietą , żoną a nie złużącą.Jesli się kocha zrozumie.Jeśli nie kocha nie dogadacie się,Mam wrażenie że zupełnie cię zdominował ale jest w tym twoja wina pozwoliłaś mu na to.On przyzwyczaił się do twojej uległości,więc gdy teraz się buntujesz jest to dla niego nie dopomyslenia.Zastanów się czy warto sobie życie marnować.Teraz ty bądż kowalem własnego losu .Zrób coś puki nie macie dzieci.

Już nie jestem jego żoną. Właśnie zrobiłam COŚ i owszem jestem kowalem swojego losu. Nie popełnię już więcej tych samych błędów.

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

A teraz kończę pracę i idę do przyjaciółki się odprężyć

Zamówimy pizze, zjemy lody, wypijemy po jakimś dobrym drinku
Po tak ciężkiej drodze i tylu przejściach czuję niesamowitą ulgę. Bałam się ze bedzie mi przykro, ale nie jest - czuję po raz pierwszy że postępuję w 100 % dobrze.

[201706190936]

Bardzo się cieszę że to wszystko masz już z głowy. Teraz patrz tylko do przodu i używaj życia Wszystkiego dobrego

[ama4]

super

[vladia]

gratuluję to tak za całokształt.

[Brook]

Dzieki za odp
Zycze wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Zycia Baw sie dobrze z przyjaciolka

[olkie]

super!!! ale mam nadzieje ze watek nie zostanie zamkniety bo cos czuje ze jeszcze jakies perypetie beda;D np zrozumie swoj blad i bedzie kombinowal . bo to bardzo wygodny typ jest z tego co mowilas. az chce poczytac jak mu wtedy "kopora zasadzisz" seseseseeeee....

[Maja 77]

Gratuluję rozwodu i mam nadzieję, że to jednak koniec perypetii z tym "panem", czego serdecznie Ci życzę.

[werty]

Autorko, śledziłam wątek, trzymałam kciuki, a teraz gratuluję Tobie, że wytrwałaś i zrobiłaś to, co powinnaś.
Wiemy, że na pewno jeszcze przez pewien czas nie będzie łatwo, ale utorowałaś sobie drogę do spokoju i szczęścia.
Brawo dzielna Kobieta!

[Eva2]

Autorko, wszystkiego dobrego!
również śledziłam wątek na bieżąco

[rembertowa]

udanej imprezy porozwodowej - i żeby ta po podziale majątku była jeszcze lepsza!

[Satilla]

Gratulacje! Ciesz się życiem i powodzenia!

[aleksa85]

Dziękuję raz jeszcze wszystkim za wsparcie i poświęcony mi czas. Bez was byłoby to bardzo trudne. Znalazłam tutaj bardzo dużo pomocy

Napisane przez olkie

super!!! ale mam nadzieje ze watek nie zostanie zamkniety bo cos czuje ze jeszcze jakies perypetie beda;D np zrozumie swoj blad i bedzie kombinowal . bo to bardzo wygodny typ jest z tego co mowilas. az chce poczytac jak mu wtedy "kopora zasadzisz" seseseseeeee....

Pewnie rzadziej, bo mam nadzieję nie mieć już "rewelacji" ale na pewno co jakiś czas napiszę co u mnie i jak mi się życie układa.

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez rembertowa

udanej imprezy porozwodowej - i żeby ta po podziale majątku była jeszcze lepsza!

Dzięki, ale to był bardziej wieczór żeby ochłonąć, a nie impreza.

[201607110949]

moje spóźnione acz szczere gratulacje Twój wątek powinien zostać podświetlony oczoyebnym kolorem jako wzór dla wszystkich kobiet na wizażu krzywdzonych przez facetów, które nie potrafią odejść bo tak bardzo kochają.

[aleksa85]

Napisane przez SALIX

moje spóźnione acz szczere gratulacje Twój wątek powinien zostać podświetlony oczoyebnym kolorem jako wzór dla wszystkich kobiet na wizażu krzywdzonych przez facetów, które nie potrafią odejść bo tak bardzo kochają.

Wiem jakie to trudne, przez tyle lat tak kochałam, że wydawało mi się że wszystko jest ok - akceptowałam rzeczy nie do przyjęcia i zawsze potrafiłam wszystko wytłumaczyć...

[Lenkapuma]

Aleksa szczere gratulacje I zgadzam się z Salix, może by tak poprosić złośliwca, aby podwiesił wątek?

[MsLullaby]

Jestem z watkiem na biezaco od samego poczatku, serdeczne gratulacje i powodzenia w dalszym zyciu!! Trzymam za Ciebie mocno kciuki, zaslugujesz na szczescie!

[allmode]

Szczerze gratuluję i podziwiam Cię za odwagę.
Poradziłaś sobie rewelacyjnie. Jesteś naprawdę baba z jajami
Życzę Ci, żeby wszystko się ułożyło jak najlepiej. Trzymam kciuki, wszystkiego dobrego.

Teraz żeby pan eks szybko kredyt spłacił.