Zdrada - wątek zbiorczy. - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Pokaż wyniki sondy: Czy jesteś w stanie wybaczyć zdradę?
TAK 216 19,22%
NIE 603 53,65%
NIE WIEM 305 27,14%
Głosujący: 1124. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-03-26, 22:27   #931
yaminishi
Zadomowienie
 
Avatar yaminishi
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Dziewczyny fantastyczny wątek (choć to określenie chyba nie na miejscu). Ja wprawdzie nigdy nie zdradziłam (ani fizycznie, ani psychicznie), jestem z moim Tż już 6 lat a mam 23... Tak sobie myślę czy to on jest tą Wielką Miłością (w sumie tylko ze względu na ten wątek), nie miałam nigdy porównania jak to jest być z kimś innym, mimo że czasem się kłócimy, nawet się rozeszliśmy-wróciliśmy ale z drugiej strony wiem, że go kocham, dzięki niemu przeżywam cały wachlarz emocji od tych najlepszych po te złe. Nie wniosę nic nowego w temacie bo sama żadnych doświadczeń w tej materii nie mam ale myślę, że to, że szczerze dzielicie się swoimi przeżyciami w dość kontrowersyjnym temacie daje dużo "czytelnikom" (bynajmniej mi). Jak już któraś z was zauważyła, czasem wydaje nam się że wszytko jest albo czarne albo białe-wtedy jest łatwiej a tu nagle wkradają się jakieś szarości... rozterki moralne, trudne pytania, obawy, nieposkromione żądze, niepowtarzalne magiczne chwile... Dzięki Wam poznaję właśnie te tajemnicze odcienie szarości, może kiedyś w jakiś sposób będę mogła skorzystać z tej "wiedzy".
Temat ogólnie bardzo interesujący wkońcu... to samo życie...
__________________
White Lies - Bigger Than Us
yaminishi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-26, 22:28   #932
magnessik
Przyczajenie
 
Avatar magnessik
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 16
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Aniolka no coś Ty,nie masz za co przepraszac,naprawde mi lepiej jak mogę to z siebie wyrzucić Cieszę się, ze zalozylas ten temat....chociaz pisanie tego co mi siedzi w glowie troszke pomaga....
Sytuacja jest naprawdę trudna i po prostu nie wiem co zrobic..jedno wiem napewno,jak ktoś już wcześniej napisał,że to zło do mnie kiedyś wróci i zapłace za wszystko co robię teraz.....
Takie zycie wykancza psychicznie,udawanie przy wszystkich,łacznie z TZ kumpli podcas gdy naprawde.....
magnessik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 09:42   #933
aniolka
Zadomowienie
 
Avatar aniolka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niebo:D
Wiadomości: 1 468
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez jennuś Pokaż wiadomość
nie nie, boje sie tego, że nasza milosc sie powoli wypala, ze nasze uczucie powoli znika i cala jego otoczka. Nie chce zeby ten trzeci byl jedynym bo nie wolno mi krzywdzic osob z nim zwiazanych, poza tym ja nie chce sie z nim wiazac, ja chce jedynie zobaczyc jak to jest z innym facetem, no a ze on mnie akurat pociaga i ja jgo tez to chcialabym sprobowac z ciekawosci, bo zawsze byl TZ i nie wiem jak to jest z innym, a ten trzeci to jedynie hmm... jak to okreslic dla sportu? ale boje sie ze z tego sportu moglo by sie zrobic cos wiecej, a tego nie chce. Z tz rozmawialismy o przyszlosci, slubie, wspolnym mieszkaniu, pracy, dzieciach. Czuje jakbym juz to z nim miala spedzic reszte zycia. Ale nie chce stawac przed oltarzem tylko dlatego ze powinnam ale z milosci prawdziwej, szczerej. A boje sie tego ze ciekawosc zabije moje uczucie, ze bedzie ona silniejsza od milosci. Nie wiem jak to okreslic, jak wytlumaczyc. Po prostu mam nadzieje ze zrozumiesz, bo nie jestem w stanie tego ująć w slowa. Zreszta nie wiem czy pamietasz ale kiedys gadalysmy na PW o tym. tzn o podobnej sprawie.
Oczywiscie,ze pamietam I rozumiem o co chodzi Nie planuj niczego,co ma byc to będzie.Zyj chwilą. Szczerze tez nie chcialabym miec chyba tylko jednego chlopaka,bo zawsze zastanawialabym sie czy inny nie bedzie tym właściwszym Rob co podpowiada Ci serduszko

Cytat:
Napisane przez yaminishi Pokaż wiadomość
Dziewczyny fantastyczny wątek (choć to określenie chyba nie na miejscu). Ja wprawdzie nigdy nie zdradziłam (ani fizycznie, ani psychicznie), jestem z moim Tż już 6 lat a mam 23... Tak sobie myślę czy to on jest tą Wielką Miłością (w sumie tylko ze względu na ten wątek), nie miałam nigdy porównania jak to jest być z kimś innym, mimo że czasem się kłócimy, nawet się rozeszliśmy-wróciliśmy ale z drugiej strony wiem, że go kocham, dzięki niemu przeżywam cały wachlarz emocji od tych najlepszych po te złe. Nie wniosę nic nowego w temacie bo sama żadnych doświadczeń w tej materii nie mam ale myślę, że to, że szczerze dzielicie się swoimi przeżyciami w dość kontrowersyjnym temacie daje dużo "czytelnikom" (bynajmniej mi). Jak już któraś z was zauważyła, czasem wydaje nam się że wszytko jest albo czarne albo białe-wtedy jest łatwiej a tu nagle wkradają się jakieś szarości... rozterki moralne, trudne pytania, obawy, nieposkromione żądze, niepowtarzalne magiczne chwile... Dzięki Wam poznaję właśnie te tajemnicze odcienie szarości, może kiedyś w jakiś sposób będę mogła skorzystać z tej "wiedzy".
Temat ogólnie bardzo interesujący wkońcu... to samo życie...
Ciesze się bardzo,ze wątek się spodobał i w pewnym stopniu pomógł... Mysle,ze swiadomosc tego,ze go kochasz wystarczy Kiedy jestesmy czegoś pewne nie zdradzamy ani fizycznie,ani psychicznie.No chyba,ze pojawi się naszym zdaniem ktoś własciwszy,bardziej interesujący.

Cytat:
Napisane przez magnessik Pokaż wiadomość
Aniolka no coś Ty,nie masz za co przepraszac,naprawde mi lepiej jak mogę to z siebie wyrzucić Cieszę się, ze zalozylas ten temat....chociaz pisanie tego co mi siedzi w glowie troszke pomaga....
Sytuacja jest naprawdę trudna i po prostu nie wiem co zrobic..jedno wiem napewno,jak ktoś już wcześniej napisał,że to zło do mnie kiedyś wróci i zapłace za wszystko co robię teraz.....
Takie zycie wykancza psychicznie,udawanie przy wszystkich,łacznie z TZ kumpli podcas gdy naprawde.....
Nie wmawiaj sobie,ze zło wróci Nie mozesz się winić za swoje uczucia,one się po prostu pojawiają. Serce nie sługa...



Dziewczyny wiele starszych osob mi mowilo,ze zanim poznamy tego odpowiedniego musimy wyprobowac innych by dostrzec cos niezwyklego i potrafic porownac go z innymi,by przekonac się,ze to TEN.Jesli zaś nasz scenariusz bedzie inny,zawsze bedziemy zastanawiac się "A co jesli z kims innym byloby lepiej..." Ale to tak na marginesie
__________________
Jestem przeciez wirtualna. Jak anioł. Anioly też sa wirtualne.
Zawsze takie były. Nawet na tysiac lat przed Internetem.
Ale w moim przypadku to kłamstwo.
Ja TYLKO jestem wirtualna.
Nic nie mam wspólnego z aniołem



Być szczęśliwym - tego trzeba się uczyć.
aniolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 10:13   #934
jennuś
Zakorzenienie
 
Avatar jennuś
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: scyzoryki/O-le
Wiadomości: 3 398
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez aniolka Pokaż wiadomość
Oczywiscie,ze pamietam I rozumiem o co chodzi Nie planuj niczego,co ma byc to będzie.Zyj chwilą. Szczerze tez nie chcialabym miec chyba tylko jednego chlopaka,bo zawsze zastanawialabym sie czy inny nie bedzie tym właściwszym Rob co podpowiada Ci serduszko

Dziewczyny wiele starszych osob mi mowilo,ze zanim poznamy tego odpowiedniego musimy wyprobowac innych by dostrzec cos niezwyklego i potrafic porownac go z innymi,by przekonac się,ze to TEN.Jesli zaś nasz scenariusz bedzie inny,zawsze bedziemy zastanawiac się "A co jesli z kims innym byloby lepiej..." Ale to tak na marginesie
ja wlasnie nie wiem co mi podpowiada serce, a raczej jego rady mieszaja sie z radami rozumu Wiesz Aniołko jakbym miała żyć chwilą to już dawno miałabym problem z głowy tlyko nie wiem czy to by sie dobrze skonczylo wtedy dla mnie. Gdybym sie nie zastanawiala i nie hamowala to ehh. Szkoda gadać. Właśnie chodzi o to poznawanie i sprawdzenie z kim Ci najlepiej byłoby. Nawet zreszta nie o to chodzi. W sumie to przydałaby mi się przerwa od TŻ i w tym czasie zaszalec jako sinigiel z innymi facetami zeby sie wyszumieć i zaspokoic swoją ciekawość co do innych kolesi. Ale boje się ze po takiej przerwie naszego związku moze juz nie być Bo przeciez ja moge sie zakochać w ktoryms z tych facetow poznanych dla ciekawosci, albo on moze sie zakochać w jakiejś lasce. Albo oboje nie wytrzymamy tego. Ryzyko jest duże. Gadaliśmy kiedyś na ten temat i on zaproponował zebysmy zrobili sobie przerwe 2 tyg. i zobaczyli jak to jest z kims innym. JA odmowilam bo wyobrazilam sobie jego z inna laską i szlag mnie bral na samą myśl że moje kchanie całuje się z inną. Po paru tyg. ja chcialam zrobic taki eksperyment ale on odmowil, ze teraz juz za pozno. I nie zgodzil sie na to. A ja uwazam ze przydalaby nam sie taka odmiana, ale potem zebysmy wrocili do siebie ale boje sie ze nie bedzie do czego wracac. Ale z drugiej strony jak nie sprobujemy to ta ciekawosc w koncu moze peknac np jak juz bedziemy malzenstwem, beda dzieci. I co wtedy?
__________________
"Są góry, przez które trzeba przejść, inaczej droga się urywa" Ludwig Thomas
jennuś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 11:05   #935
biiibiii
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 439
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez magnessik Pokaż wiadomość
nie wiem jak to będzie,na razie naiwnie czekam na "rozwój wypadków" ....każda decyzja niesie za sobą dość poważne konsekwencje i czyjeś cierpienie....oj nie fajnie jest i naprawdę współczuje kazdemu w podobnej sytuacji choc wczesniej zupełnie tego nie rozumiałam,wszystko było dla mnie czarne albo białe - kocham,więc nie zdradzam,nikt inny mnie nie interesuje...zycie troche zmodyfikowało moją teorię....
zgadzam sie z kazdym zdaniem.

Edytowane przez biiibiii
Czas edycji: 2008-07-11 o 15:04
biiibiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 12:38   #936
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Hej, dziewczyny. Piszecie, ze bedąc z jednym męzczyzną będziecie zastanawiac się, czy przypadkiem ktoś inny nie jest nam przeznaczony. Z Waszych wypowiedzi wynika, ze często też to jest włąsnie powodem zdrady- to, ze chcecie zobaczyc, jak to będzie z innym, przekonac sie, sprawdzić, czy to TEN. Moja wypowiedz oparta jest na moim włąsnym doswiadczeniu. Zerwałam zwiazek z facetem, z ktorym bylo mi dobrze, on sam byl postrzegany jako ideal przez moich bliskich. Zakochalam sie w kims innym,- wiec wyjscie bylo tylko jedno...nie wiedzialam, co mnie czeka, czy osoba ktorą pokochalam odwzajemni moje uczucie. Na szczescie tak sie stalo i dzis jestesmy razem 7 lat jestesmy malzenstwem.
Wiem jedno- gdybym zdradzila mojego byloego, nie mialabym tego co mam teraz, bo moj obecny Tz chyba stracilby do mnie szacunek i inaczej by mnie postrzegal. Moj ex... wspanialy facet, naprawde... i ani przez moment nie mialam watpliwosci, czy warto poswiecic to co mam dla niepewnosci jutra (co wcale nie oznacza, z enie polały sie łzy i zę nie bylo mi cholernie ciezko) Ja nie chciałam sprawdzac, przekonywac się, upewniać, tkwic w zwiazku z wspanialym facetem tylko dlatego, ze kocha, dba, jest czuły, kochany i wspanialy- bo to dla mnie zadne powody do bycia w zwiazku. Miłość rzadzi sie swoimi prawami i po prostu JEST bez sprawdzania, dopasowywania, przekonywania, zalu za przeszłością. Moze moja opinia jest skrajnie romantyczna, ale z drugiej trony nie wyobrażam sobie , ze prawdziwe uczucie może powstać na bazie czyjejś krzywdy albo nieuczciwości...
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 13:05   #937
biiibiii
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 439
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Agatko kurde, madrze napisalas
Masz racje. 100% racji. nie mozna sie z toba niezgodzic. Tylko co w stytuacji kiedy nie potrafimy odejsc od obecnego? :/
ajj ja to sie juz całkiem zamotałam..
biiibiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-03-27, 15:43   #938
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

A dlaczego nie potrafisz? Bo sprawisz mu ból? Bo stracisz w jego oczach? Bo zobaczy Ciebie w zupełnie innym świetle i będzie cierpiał? Bo nie zasługuje na to, zeby być zdradzanym? Czy odejdziesz czy nie- krzywda juz się stała- a trwanie przy nim z poczucia winy,albo dlatego, ze doceniłaś po fakcie jego wartość- gdy nagle możesz go stracić nie umniejsza Twojego postępowania. Co to za miłość, kiedy trzeba ja postawić na ostrzu noża, zeby docenić? Trudno mi też sobie wyobrazić, ze jakoś Waszego zwiazku pozostanie taka sama, kiedy zasmakowałaś w ogniu pożądania i poddałaś sie własnie chemii, instynktowi- on przecież nie osłabnie, a w obliczu problemów i kryzysów łatwiej przekroczyc granice, które już raz zostały zburzone. Może to nie będzie ten sam fascynujacy facet, ale inne męskie ramiona, gdzie można sie spełnić, podbudować tak niewielkim kosztem.

Według mnie, jakkolwiek by tego nie tłumaczyć- zostajemy z partnerem, którego zdradziliśmy zawsze z uwagi na siebie, a nie na niego. Zresztą ja nie namawiam do podejmowania zadnych decyzji, po prostu dziele sie refleksjami, które stały sie moim udziałem w sytuacji, kiedy tak łatwo mogłam popełnić błąd.

Rozumiem pożadanie i fascynacje, która przytrafia sie któreś ze stron w zwiazku- własciwie uważam to za normę i za cos, co musi sie przydarzyć, bo nie jeden atrakcyjny facet/ kobieta chodzi po tym świecie. Pisałam to chyba kilka dni temu w którymś poście, ale powtórzę: problem tkwi w stawianiu granic, w dokonywaniu wyborów nie wtedy, kiedy sytuacja jest już mocno zaawansowana, ale wtedy, gdy pojawia sie pierwszyuśmiech, który oznacza więcej niż powinien, pierwsze spojrzenie, za którym kryje sie obietnica. Takie decyzje nie są łatwe, ale w jakich sytuacjach sprawdzać sie ma siła naszego uczucia, jak nie w takich?
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 19:51   #939
karta666
Zadomowienie
 
Avatar karta666
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Gdańsk ;)
Wiadomości: 1 932
GG do karta666 Send a message via Skype™ to karta666
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Z chęci zemsty, z poczucia niedocenienia?
Z chęci dowartosciowania się?

Ale to dawno i nieprawda.
__________________
"Najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie."
"Jeśli się chce, by mężczyzna czy chłopiec pożądał danej rzeczy, należy ją jedynie uczynić trudno osiągalną."— Mark Twain
________________

Jestem FIT !


karta666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 19:56   #940
magnessik
Przyczajenie
 
Avatar magnessik
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 16
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Agatko pięknie to napisałaś i wiem,że masz w 100% racje !!
Podziwiam Cię za podjęcie takiej decyzji....cieszę się również,że ułozyło Ci się z obecnym partnerem...jak czytam takie historie wlewa się we mnie trochę optymizmu,że może i u mnie się wszystko odmieni i będę mogła za jakiś czas napisac...ze było cięzko...ale się udało..i mogę być już tylko z NIM....kazdego dnia i nocy....a nie tylko marzyc...
magnessik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 20:10   #941
aniolka
Zadomowienie
 
Avatar aniolka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niebo:D
Wiadomości: 1 468
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez magnessik Pokaż wiadomość
Agatko pięknie to napisałaś i wiem,że masz w 100% racje !!
Podziwiam Cię za podjęcie takiej decyzji....cieszę się również,że ułozyło Ci się z obecnym partnerem...jak czytam takie historie wlewa się we mnie trochę optymizmu,że może i u mnie się wszystko odmieni i będę mogła za jakiś czas napisac...ze było cięzko...ale się udało..i mogę być już tylko z NIM....kazdego dnia i nocy....a nie tylko marzyc...
z nim?Z tym trzecim? dziewczyny ja jestem singlem i czytając takie historie doceniam swój stan
__________________
Jestem przeciez wirtualna. Jak anioł. Anioly też sa wirtualne.
Zawsze takie były. Nawet na tysiac lat przed Internetem.
Ale w moim przypadku to kłamstwo.
Ja TYLKO jestem wirtualna.
Nic nie mam wspólnego z aniołem



Być szczęśliwym - tego trzeba się uczyć.
aniolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-27, 20:14   #942
aniolka
Zadomowienie
 
Avatar aniolka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niebo:D
Wiadomości: 1 468
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez jennuś Pokaż wiadomość
ja wlasnie nie wiem co mi podpowiada serce, a raczej jego rady mieszaja sie z radami rozumu Wiesz Aniołko jakbym miała żyć chwilą to już dawno miałabym problem z głowy tlyko nie wiem czy to by sie dobrze skonczylo wtedy dla mnie. Gdybym sie nie zastanawiala i nie hamowala to ehh. Szkoda gadać. Właśnie chodzi o to poznawanie i sprawdzenie z kim Ci najlepiej byłoby. Nawet zreszta nie o to chodzi. W sumie to przydałaby mi się przerwa od TŻ i w tym czasie zaszalec jako sinigiel z innymi facetami zeby sie wyszumieć i zaspokoic swoją ciekawość co do innych kolesi. Ale boje się ze po takiej przerwie naszego związku moze juz nie być Bo przeciez ja moge sie zakochać w ktoryms z tych facetow poznanych dla ciekawosci, albo on moze sie zakochać w jakiejś lasce. Albo oboje nie wytrzymamy tego. Ryzyko jest duże. Gadaliśmy kiedyś na ten temat i on zaproponował zebysmy zrobili sobie przerwe 2 tyg. i zobaczyli jak to jest z kims innym. JA odmowilam bo wyobrazilam sobie jego z inna laską i szlag mnie bral na samą myśl że moje kchanie całuje się z inną. Po paru tyg. ja chcialam zrobic taki eksperyment ale on odmowil, ze teraz juz za pozno. I nie zgodzil sie na to. A ja uwazam ze przydalaby nam sie taka odmiana, ale potem zebysmy wrocili do siebie ale boje sie ze nie bedzie do czego wracac. Ale z drugiej strony jak nie sprobujemy to ta ciekawosc w koncu moze peknac np jak juz bedziemy malzenstwem, beda dzieci. I co wtedy?
Co wtedy?Obawiam się,ze jesli bedzie tak jak piszesz,to Twoja sytuacja bedzie podobna do sytuacji magnessika.Ale mam nadzieję,ze serduszko Ci podpowie co masz robic,a los będzie optymistycznie nastawiony do Ciebie...i tego Ci zyczę
__________________
Jestem przeciez wirtualna. Jak anioł. Anioly też sa wirtualne.
Zawsze takie były. Nawet na tysiac lat przed Internetem.
Ale w moim przypadku to kłamstwo.
Ja TYLKO jestem wirtualna.
Nic nie mam wspólnego z aniołem



Być szczęśliwym - tego trzeba się uczyć.
aniolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 20:35   #943
magnessik
Przyczajenie
 
Avatar magnessik
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 16
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez aniolka Pokaż wiadomość
z nim?Z tym trzecim?
Dokładnie....
magnessik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 20:36   #944
aniolka
Zadomowienie
 
Avatar aniolka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niebo:D
Wiadomości: 1 468
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez magnessik Pokaż wiadomość
Dokładnie....
rozumiem,ze szczera rozmowa z mezem jest bezsensu?
__________________
Jestem przeciez wirtualna. Jak anioł. Anioly też sa wirtualne.
Zawsze takie były. Nawet na tysiac lat przed Internetem.
Ale w moim przypadku to kłamstwo.
Ja TYLKO jestem wirtualna.
Nic nie mam wspólnego z aniołem



Być szczęśliwym - tego trzeba się uczyć.
aniolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 20:40   #945
magnessik
Przyczajenie
 
Avatar magnessik
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 16
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

A co do chęci przekonania się itp..to szczerze trudno coś doradzać,oczywiście,że gdyby między nami do niczego nie doszło,to nie wiedziałabym jak to może być cudownie i czego nie mam,ale wiem też ze zawsze bym o tym myślała..wyobrazala sobie a moze kiedyś załowała ze nie spróbowałam...Problem jest już w momencie kiedy pojawią się takie mysli,chęci..u mnie to nie była kwestia zeby sie przekonac jak jest z innym,tylko straszna chemia jaka była od momentu kiedy Go po raz pierwszy zobaczyłam..wiele miesiecy bylismy tylko kumplami..on byl chwilowo z kims zwiazany...teraz nie jest i dalej jestesmy juz nawet nie kumplami ale za***istymi przyjaciolmi tylko ze tak nas do siebe ciagnelo ze przekroczylismy pewną granicę..i wciaz to robimy....a ja czuje coraz wiecej i silniej....wiec nie wiem co powiedziec komus kto sie wacha....szczerze to jesli chodzi tylko o ciekawosc a nie o jakas konkretną osobe do któtej cos się czuje to chyba bym nie ryzykowala...ale ja tu jestem ostatnią osobą która powinna doradzac...
magnessik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-03-27, 20:45   #946
magnessik
Przyczajenie
 
Avatar magnessik
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 16
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez aniolka Pokaż wiadomość
rozumiem,ze szczera rozmowa z mezem jest bezsensu?
Powinna się odbyc..wiem...
ale to wlasnie ta decyzja której nie umiem podjąc...
On mysli ze jestesmy kumplami i tak na to patrzy,na nasze codzienne spotkania itp....jak zaczne temat to bedzie to juz rownoznaczne z zakonaczeniem malzenstwa.....albo przyznaniem się do błedu i zakonczeniem wszelkich kontaktów z tym trzecim...na co w zadnym wypadku gotowa nie jestem i nie wyobrazam sobie dnia zebym go nie widziala...........jestem okropna i zaklamana...
magnessik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 20:49   #947
aniolka
Zadomowienie
 
Avatar aniolka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niebo:D
Wiadomości: 1 468
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez magnessik Pokaż wiadomość
Powinna się odbyc..wiem...
ale to wlasnie ta decyzja której nie umiem podjąc...
On mysli ze jestesmy kumplami i tak na to patrzy,na nasze codzienne spotkania itp....jak zaczne temat to bedzie to juz rownoznaczne z zakonaczeniem malzenstwa.....albo przyznaniem się do błedu i zakonczeniem wszelkich kontaktów z tym trzecim...na co w zadnym wypadku gotowa nie jestem i nie wyobrazam sobie dnia zebym go nie widziala...........jestem okropna i zaklamana...
A ten trzeci (przepraszam,ze tak go nazywam) chciałby z Tobą być...na poważnie?tzn związać się,gdybys odeszla od męża? Rozmawiałaś z nim o tym?
__________________
Jestem przeciez wirtualna. Jak anioł. Anioly też sa wirtualne.
Zawsze takie były. Nawet na tysiac lat przed Internetem.
Ale w moim przypadku to kłamstwo.
Ja TYLKO jestem wirtualna.
Nic nie mam wspólnego z aniołem



Być szczęśliwym - tego trzeba się uczyć.
aniolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 21:26   #948
magnessik
Przyczajenie
 
Avatar magnessik
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 16
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

No więc jest tak.....Jego to też przeraża..nie chce być przyczyną rozpadu małzenstwa,znają się,lubią....to aż jest chore momentami....
Były między nami tego typu rozmowy,że gdyby były inne okoliczności to to i tamto...powiem Ci,ze tak naprawdę ja sama przed sobą nie tak dawno zrozumiałam,ze czuje coś na powaznie do Niego,wczesniej nie brałam pod uwagę opcji zeby się rozstac z TZ tylko zeby jakos poradzić sobie z tym rodzącym się uczuciem,którego nie potrafiłam zdefiniowac zbyt dokladnie....
Nie zadałam Mu tego pytania,czy byłby ze mną na stałe itd...pewnie powinnam ale boje sie chyba....nie odrzucenia wlasnie...tylko ze jesli usłysze to od Niego,jezeli On przestanie z tym walczyc to nie dam rady zostac z mezem i będę musiała go tak cholernie zranic.....a chcoc moje postępowanie na to nie wskazuje chyba mam resztki sumienia i co tu duzo ukrywac wiele uczuc po tylu wspolnych latach,cudownych uczuc bo kocham Go ale nie jak mężczyzne swojego zycia ale jak rodzine........
Wiem ze to co pisze jest chaotyczne i bez sensu momentami dla kogoś czytającego to z boku....tylko wlasnie to jest taki moment mojego zycia,ze nie wiem co zrobic,zeby nie skrzywidzc ludzi wokol mnie,zeby samej jakos z tego wyjsc.....i za kilka lat nie zalowac...Wiesz to nie tylko mąż...cala Rodzina chyba by doznala mega szoku gdyby sie dowiedziala ze chce od niego odejsc.....wszyscy myslą ze jestesmy taką super parą...co chwile slysze pytanie kiedy bedzie dziecko..itp...a mnie wtedy cos trafia od srodka....bo nie moglam sie na dziecko zdecydowac tyle czasu nie wiedząc sama czemu....a jak pomysle o tym drugim to bylabym przeszczesliwa moc nosic jego dziecko pod sercem...
Czy mi sie az tak pomieszalo w glowie.....czy to mozliwe zebym zyla tyle lat z czlowiekiem z którym bylo mi dobrze,moze bez fajerwerkow i mega uniesien ale dobrze i teraz nagle okazuje sie ze prawdziwan milosc jest gdzie indziej.....takie rzeczy nie powinny się zdarzac...
magnessik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 21:34   #949
laura87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: kielce/kraków
Wiadomości: 3 474
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

poprostu rece opadaja jak w waszych odpowiedziach sie czyta:
"dla zemsty"
"ciekawe jak jest z innym"

po co sie pakowac w zwiazki i doprawiac komus rogi? po co krzywdzic osoby ktore nie zasluguja na cos ehhh
laura87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-27, 21:42   #950
aniolka
Zadomowienie
 
Avatar aniolka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niebo:D
Wiadomości: 1 468
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez laura87 Pokaż wiadomość
poprostu rece opadaja jak w waszych odpowiedziach sie czyta:
"dla zemsty"
"ciekawe jak jest z innym"

po co sie pakowac w zwiazki i doprawiac komus rogi? po co krzywdzic osoby ktore nie zasluguja na cos ehhh
uwazam,ze troszke racji masz ale jednak łatwo jest oceniać kogos z boku...są rozne historie,burze uczuć,ktore trudno zrozumiec i nad nimi zapanowac.jesli ktos napisal,ze z zemsty,to widocznie ten ktos uwazal,ze osoba ktorą zdradzily na to zasluzyly
__________________
Jestem przeciez wirtualna. Jak anioł. Anioly też sa wirtualne.
Zawsze takie były. Nawet na tysiac lat przed Internetem.
Ale w moim przypadku to kłamstwo.
Ja TYLKO jestem wirtualna.
Nic nie mam wspólnego z aniołem



Być szczęśliwym - tego trzeba się uczyć.
aniolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 21:45   #951
aniolka
Zadomowienie
 
Avatar aniolka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niebo:D
Wiadomości: 1 468
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez magnessik Pokaż wiadomość
No więc jest tak.....Jego to też przeraża..nie chce być przyczyną rozpadu małzenstwa,znają się,lubią....to aż jest chore momentami....
Były między nami tego typu rozmowy,że gdyby były inne okoliczności to to i tamto...powiem Ci,ze tak naprawdę ja sama przed sobą nie tak dawno zrozumiałam,ze czuje coś na powaznie do Niego,wczesniej nie brałam pod uwagę opcji zeby się rozstac z TZ tylko zeby jakos poradzić sobie z tym rodzącym się uczuciem,którego nie potrafiłam zdefiniowac zbyt dokladnie....
Nie zadałam Mu tego pytania,czy byłby ze mną na stałe itd...pewnie powinnam ale boje sie chyba....nie odrzucenia wlasnie...tylko ze jesli usłysze to od Niego,jezeli On przestanie z tym walczyc to nie dam rady zostac z mezem i będę musiała go tak cholernie zranic.....a chcoc moje postępowanie na to nie wskazuje chyba mam resztki sumienia i co tu duzo ukrywac wiele uczuc po tylu wspolnych latach,cudownych uczuc bo kocham Go ale nie jak mężczyzne swojego zycia ale jak rodzine........
Wiem ze to co pisze jest chaotyczne i bez sensu momentami dla kogoś czytającego to z boku....tylko wlasnie to jest taki moment mojego zycia,ze nie wiem co zrobic,zeby nie skrzywidzc ludzi wokol mnie,zeby samej jakos z tego wyjsc.....i za kilka lat nie zalowac...Wiesz to nie tylko mąż...cala Rodzina chyba by doznala mega szoku gdyby sie dowiedziala ze chce od niego odejsc.....wszyscy myslą ze jestesmy taką super parą...co chwile slysze pytanie kiedy bedzie dziecko..itp...a mnie wtedy cos trafia od srodka....bo nie moglam sie na dziecko zdecydowac tyle czasu nie wiedząc sama czemu....a jak pomysle o tym drugim to bylabym przeszczesliwa moc nosic jego dziecko pod sercem...
Czy mi sie az tak pomieszalo w glowie.....czy to mozliwe zebym zyla tyle lat z czlowiekiem z którym bylo mi dobrze,moze bez fajerwerkow i mega uniesien ale dobrze i teraz nagle okazuje sie ze prawdziwan milosc jest gdzie indziej.....takie rzeczy nie powinny się zdarzac...
Cholernie ciezka sytuacja...czasami dziecko zbliza ludzi,czasami. Moze to tylko zauroczenie?jesli sprawy same się jakims cudem nie wyjaśnią,to chyba będziesz musiała coś z tym zrobic,bo zanim zranisz ktoregos z nich...zniszczysz siebie,a wtedy oni obydwaj będą cierpiec.Zycie jest tylko jedno kochana...zyj tak zeby nie zalowac minionych lat.
cholerka...tak bardzo chcialabym Ci jakos pomoc
__________________
Jestem przeciez wirtualna. Jak anioł. Anioly też sa wirtualne.
Zawsze takie były. Nawet na tysiac lat przed Internetem.
Ale w moim przypadku to kłamstwo.
Ja TYLKO jestem wirtualna.
Nic nie mam wspólnego z aniołem



Być szczęśliwym - tego trzeba się uczyć.
aniolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 21:46   #952
laura87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: kielce/kraków
Wiadomości: 3 474
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

mysle ze nawet wiecej niz troche
nie mozna sobie grac na uczuciach innych ludzi
jak mi sie cos nie podoba w zwiazku to nara koncze to i sie bawie z innymi
ale zdradzaja tylko ci ktorzy sa nieszczesliwi w zwiazku nie kochaja partnera i czegos im brakuje bo tam gdzie prawdziiwa szczera czysta milosc nie ma miejsca nawet na takie mysli
laura87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 22:01   #953
aniolka
Zadomowienie
 
Avatar aniolka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niebo:D
Wiadomości: 1 468
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez laura87 Pokaż wiadomość
mysle ze nawet wiecej niz troche
nie mozna sobie grac na uczuciach innych ludzi
jak mi sie cos nie podoba w zwiazku to nara koncze to i sie bawie z innymi
ale zdradzaja tylko ci ktorzy sa nieszczesliwi w zwiazku nie kochaja partnera i czegos im brakuje bo tam gdzie prawdziiwa szczera czysta milosc nie ma miejsca nawet na takie mysli
tak z tym się zgadzam ale nie wiem czy czytalas caly wątek,dziewczyny,ktore zdradzily tez myslaly,ze cos jest białe albo czarne..i nagle bęc.Szary kolor tez istnieje. Oczywiscie nie popieram zdrady i lepiej najpierw zakonczyc związek,ale czasem zycie utrudnia nam sprawy i wszystko uklada się inaczej
__________________
Jestem przeciez wirtualna. Jak anioł. Anioly też sa wirtualne.
Zawsze takie były. Nawet na tysiac lat przed Internetem.
Ale w moim przypadku to kłamstwo.
Ja TYLKO jestem wirtualna.
Nic nie mam wspólnego z aniołem



Być szczęśliwym - tego trzeba się uczyć.
aniolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 22:07   #954
laura87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: kielce/kraków
Wiadomości: 3 474
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

ale jak juz na mysl przychodza takie mysli ze cche sie zdradzic ma sie taka ochote to juz samo to powinno dac do myslenia ze cos nie tak w zwiazku wtedy wszytsko przemyslec i zakonczyc zwiazek czy cos
laura87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 22:11   #955
aniolka
Zadomowienie
 
Avatar aniolka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niebo:D
Wiadomości: 1 468
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez laura87 Pokaż wiadomość
ale jak juz na mysl przychodza takie mysli ze cche sie zdradzic ma sie taka ochote to juz samo to powinno dac do myslenia ze cos nie tak w zwiazku wtedy wszytsko przemyslec i zakonczyc zwiazek czy cos
ale mysle,ze jeszcze niektorzy się ludza,ze to minie...
__________________
Jestem przeciez wirtualna. Jak anioł. Anioly też sa wirtualne.
Zawsze takie były. Nawet na tysiac lat przed Internetem.
Ale w moim przypadku to kłamstwo.
Ja TYLKO jestem wirtualna.
Nic nie mam wspólnego z aniołem



Być szczęśliwym - tego trzeba się uczyć.
aniolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 22:21   #956
laura87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: kielce/kraków
Wiadomości: 3 474
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez aniolka Pokaż wiadomość
ale mysle,ze jeszcze niektorzy się ludza,ze to minie...

to powodzenia
laura87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 23:08   #957
jenny87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 806
GG do jenny87
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez biiibiii Pokaż wiadomość
Agatko kurde, madrze napisalas
Masz racje. 100% racji. nie mozna sie z toba niezgodzic. Tylko co w stytuacji kiedy nie potrafimy odejsc od obecnego? :/
ajj ja to sie juz całkiem zamotałam..

Doskonale Cie rozumiem,ciezko jest odejsc od kogos,kto jest ci tak bliski,mialam ,a zasadzie mam (bo efekty tego co zrobilam sa widoczne do dzisiaj)podobna sytuacje,do opisywaniych przez niektore z Was. Bedac w 2 klasie LO poznalam cudownego faceta,naprawde wspanialego,porzadnego,cz ulego kochajacego,w zasadzie od pierwszych dni jak sie poznalismy bylismy razem. Byl moim pierwszym "powaznym facetem".Jest to naprawde bardzo wartosciowy czlowiek z dosc ciezka sytuacja rodzinna, ktory zawsze bardzie sie martwil o mnie i omoje uczucia niz o siebie. Jest to najpozadnijszy facet jakiego znam Bylo wspaniale przez prawie 3 lata. Okreslmy go na potrzeby tego postu jako X. Jakos tam w tym czasie odnowil mi sie kontakt z moim dawnym przyjacielem ,z ktorym zdarzalo mi sie swego czasu pojsc do lozka (bez seksu,moim pierwszym byl X)niech bedzie Y. Do Y zawsze czulam niezrozumialy pociag,mimo,ze w zasadzie nawet nie jest dokonca w moim typie i choc jest starszy ma okrslmy to delikatnie bardzo "lekkie"podejscie do zycia do zwiazkow i w zasadzie do wszystkiego ,zawsze tak bylo i wciaz tak jest. Poczatkowo bedac z X wogle zapomnialm o Y ,On skonczyl szkole,mielismy maly konflikt w wyiku ktorego kontakt sie urwal. Z X na powaznie zaczynalismy planowac swoja przyszlosc. Los chcial,ze moja znajomosc z Y zaczela sie na nowo zaciesniac,gdy mielismy drobny kryzys X. Skonczylo sie tak,ze w zasadzie przy kazdym naszym spotkaniu z Y ladowalismy w lozku (bez seksu ale to tez zdrada). po jakims czasie powiedzialm o wszystkim X ,byl w szoku,zalamal sei,co gorsza On nie obwinial mnie tylko siebie. zaczal sie doszukiwac wad w sobie,ze nie jest mnie wart i tak dalej. On ,z racji jego sytuacji rodzinnej ma dosc niska samoocene,bedac ze mna troche siepoprawial,jednak do czasu mojej zdrady. X uwaza takze ze najgorszym rodzajem zdrady jest zdrada psychicza, a widzial,ze bylam kiedys blisko z Y i ze wciaz bardzo dobrze sie z Nim rozumiem. Wyszlo tak,ze zerwalismy z X,w zasadzie z Jego inicjatywy ,ja dalej spotykalm sie z Y juz niko przy tym nie raniac. jednak osatnio mojwe relacie z X ulegly poprawie ,wszystko ma sie ku temu ,ze znow bedziemy razem jednak obawiam sie ,ze nie potrafie zrezygnowac z Y,mimo ,ze bardzo kocham X i jest On dla mnie jedna z najblizszych osob na swiecie. Co czuje do Y? nie wiem,napewno bardzo go lubie sadze,ze jakby tak wyszlo, to moglabym z nim byc ,jednak przy Jego podejsciu do zycia to raczej nie nastapi. w tej chwili wrocilam niejako do punktu wyjscia,tzn niby jestem z X ,On wie,ze spotykam sie z Y ,jednak nie wie,ze nadal prawie przy kazdym spotkaniu dziemy do lozka. przepraszam,ze tak se rozpisalam :/ ale moze mozecie mi jakos pomoc,poradzic...?
jenny87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 23:10   #958
fckgw
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

A ja wlasnie stoje u progu zdrady...
Jestem mezatka od 8 lat, wiecie (a moze i nie) jak to jest po tylu latach, motyle odlecialy, zostala szara codziennosc, bez namietnosci, juz nic mnie nie moze zaskoczyc, zaskoczyc dobrze, bo przykre niespodzianki ze strony meza jednak sie zdarzaja. Nie zdrady co prawda, ale nie tylko to boli.
Kilka lat temu poznalam faceta, przychodzil do mnie do pracy, costam zaiskrzylo, zaczelam wyczekiwac tych jego przypadkowych wizyt, tesknic za nim itd. Widzialam, ze i on jest mna zainteresowany. Mijaly lata, a my nigdy nie mielismy okazji nawet dluzej porozmawiac. W pracy mam mlyn i nigdy nie mam czasu z nim dluzej pogadac. Kilka miesiecy temu wyrwalo mi sie, ze musimy sie spotkac gdzies po pracy, zeby wreszcie zwyczajnie pogadac. Nie chcialam dac mu numeru, zeby nie daj Bog nie zadzwonil gdy jestem z mezem, on dal mi swoj.
Dlugo zastanawialam sie, czy sie z nim spotkac, czy zadzwonic, w koncu zadzwonilam i powiedzialam mu, ze nie mozemy sie spotkac, bo mam meza i nie moge mu tego zrobic, ze nawet kawa z nim to za duzo. Odpowiedzial, ze w takim razie bedzie lepiej, gdy juz nie bedzie przychodzil.
Nie przychodzil miesiacami, brakowalo mi go, 2 tygodnie temu przyszedl, bo... tesknil za mna, a ja znow poczulam te pieprzone motyle.
Chcialabym sie z nim umowic, poczuc jak caluje, jak dotyka..., ale o tym jaki jest w lozku wole nie myslec .
Pragne go, ale nie moge tego zrobic mezowi, nigdy by sie nie dowiedzial, ale ja nie moge go skrzywdzic, nawet gdyby o tym nie wiedzial. A i ja sama nie wiam jak ja moglabym z tym zyc, ze swiadomoscia, ze go zdradzilam, nawet nie sexem, ale randka.
Boje sie, ze jesli spotkam sie z tym facetem on moze chciec wiecej, a ja nie jestem pewna, czy bede umiala powiedziec "nie".
Mysle, ze chce zdradzic, by poczuc jak to jest z kims innym (moj maz jest moim dwudziestymktoryms facetem wiec nie chodzi o to , ze nie
wiem jak to jest z innymi), poza tym... kiedys czulam sie sexowna, pociagajaca, kobieca, teraz juz sie nie czuje, moj maz chcialby mnie ciagle zmieniac wg. swoich upodoban, a dla mnie to oznacza, ze nie jestem dla niego "ta najpiekniejsza", milo wiedziec, ze komus podobam sie jednak taka jaka jestem.

Eh, namotalam strasznie w tym poscie, nawet mi sie tego nie chce czytac, zeby sprawdzic bledy, ale przynajmniej wreszcie to z siebie wyrzucilam. Ufff..

Mam sie z nim spotkac, czy nie??
fckgw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-27, 23:55   #959
magnessik
Przyczajenie
 
Avatar magnessik
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 16
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

Cytat:
Napisane przez aniolka Pokaż wiadomość
Cholernie ciezka sytuacja...czasami dziecko zbliza ludzi,czasami. Moze to tylko zauroczenie?jesli sprawy same się jakims cudem nie wyjaśnią,to chyba będziesz musiała coś z tym zrobic,bo zanim zranisz ktoregos z nich...zniszczysz siebie,a wtedy oni obydwaj będą cierpiec.Zycie jest tylko jedno kochana...zyj tak zeby nie zalowac minionych lat.
cholerka...tak bardzo chcialabym Ci jakos pomoc
Dziękuje Ci....naprawdę
magnessik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-28, 08:07   #960
laura87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: kielce/kraków
Wiadomości: 3 474
Dot.: Dlaczego zdradziłaś?

oczom nie wierze ile osob robi skoki w bok
takie osoby normalnie powinny byc sterylizowane aby nie mogly zakladac rodzin miec dzieci i potem krzywdzic je i bliskich
laura87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-02-10 20:15:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.