Scent Bar VI

[Margot45]

Napisane przez Zuziunia

2 filiżanki melisy i powinno Ci choć troszkę ulżyć.

Tak, i stopery do uszu

[Zuziunia]

Napisane przez Margot45

Tak, i stopery do uszu

biedactwo

[_Adelajda_]

mi by nic nie pomogło,
bo ja bym po prostu za któryms razem zwymiotowała
dla mnie nie rózni sie to niczym od głosnych odgłosów robionych inna czescia ciala

[Mendosita]

O rany Margot- współczuję bardzo.
U mnie na szczęście aktualnie spokój, ale jeszcze niedawno myślałam, że zwymiotuję słuchając przez 8 godzin wciągania smarków (przepraszam za słownictwo) przez zakatarzonego kolegę z biurka obok. Moje cholerne wychowanie nie pozwoliło mi poprosić go żeby wreszcie raczył wyczyścić nos, więc cierpiałam katusze niewypowiedziane. Następnego dnia przyniosłam do pracy MP3...

Margot- trzymaj się tam jakoś, zwróć mu ponownie uwagę, co się będziesz szczypać.

[madziczka]

Margot - zwróciłabym uwagę po raz kolejny i to nawet bardzo ostrym tonem (ja bym chyba zrobiła ostrą awanturę, skoro "po grzecznemu" nie trafia) To, że on to olewa, to żadne wytłumaczenie Mam odruch wymiotny jak to czytam, a co dopiero siedzieć z kimś takim parę godzin. Zadzwia mnie też postawa szefa To ma być "przywczajenie"? - to za przeroszeniem nie przywczajenie ( bo przywczajeniem to może być picie kawy z mlekiem) - to jest świński nawyk!

Przepraszam za wzburzenie, ale mnie trafia jak czytam o takich "przypadkach" Normalnie mnie wzdraga z obrzydzenia

[Margot45]

Dziewczyny, dzięki za wyrazy współczucia jeszcze te pół godziny wytrzymam.

Naprawdę, to jest człowiek, z którym się nie da pracować, a zwracanie uwagi, choćby w nnajdelikatniejszej formie, kończy się tak, że wolę nie reagować. Jasne, dziką awanturę zrobić potrafię (i mam na to nawet ogromna chęć) ale co z tego - potem z taką osobą trzeba pracować dalej i wytrzymywać po parę godzin, więc po co psuć atmosferę (która i tak jest czasami do d...)

Abstrahując od tematów obrzydliwych, czy moglibyście potrzymać kciuki w sprawie, która mnie co prawda osobiście nie dotyczy, ale jest ważna dla kogoś mi bliskiego? Jak dzis usłyszałam więcej szczegółów, sama się zdenerwowałam. Ludzie potrafią przez własną głupotę narobić sobie takiego bajzlu w życiu

[bluegirl]

Napisane przez madziczka

Mam odruch wymiotny jak to czytam, a co dopiero siedzieć z kimś takim parę godzin.

Ja mam podobnie niestety.

Czy Wy też w dniu wypłaty kilkukrotnie sprawdzacie konto bankowe?
Dziś pomimo pochłaniającego i czasochłonnego zajęcia obiajania 6 tysięcy ulotek pieczatką sprawdzam konto co kilka godzin. Tym bardziej ciekawi mnie kwota wypłaty, ponieważ zmienił mi się rodzaj umowy z umowy zlecenie jako studentka, na normalną umowę zlecenie i kilka dni temu dowiedziałam się że nie dostanę wypłaty takiej jak zwykle, tylko potrącą mi 18% szkoda że na początku miesiąca o tym nie wiedziałam

[_Adelajda_]

a prosze Margot
kciuki sa

nie wiem co ta ikonka robi
ale było napisane ze to kciuki

[agaa13]

Napisane przez Margot45

Abstrahując od tematów obrzydliwych, czy moglibyście potrzymać kciuki w sprawie, która mnie co prawda osobiście nie dotyczy, ale jest ważna dla kogoś mi bliskiego? Jak dzis usłyszałam więcej szczegółów, sama się zdenerwowałam. Ludzie potrafią przez własną głupotę narobić sobie takiego bajzlu w życiu

Margot


łapię doła.......

[gryx82]

Napisane przez madziczka

Zabiorę Pod warunkiem,że przestaniesz okładać Siwka

To niech on przestanie ten teges, gdy siedzę na jego grzbiecie

Napisane przez madziczka

Gryksiu - gdzie chcesz docelowo?

Hmmm... Bo ja wiem ... Może Tanzania, tak na początek

Napisane przez Mendosita

Ostatnio naszym marzeniem największym mieć małe pokoiki albo chociaż ścianki działowe. Niestety marzenia te są nieosiągalne.

A to siedzicie sobie tak, jak... jak w sali gimnastycznej na maturze?

Napisane przez Margot45

jak kolejny raz usłyszę to wciąganie i przełykanie flegmy przy tym samym biurku, to dojdzie do rekoczynów

Napisane przez Mendosita

jeszcze niedawno myślałam, że zwymiotuję słuchając przez 8 godzin wciągania smarków

Nie przy obiedzie

Chociaż... na robiących podobne obrzydliwości mam metodę - mówię im "smacznego"

Napisane przez Margot45

moglibyście potrzymać kciuki w sprawie, która mnie co prawda osobiście nie dotyczy, ale jest ważna dla kogoś mi bliskiego?

Robi się

Napisane przez _Adelajda_

nie wiem co ta ikonka robi
ale było napisane ze to kciuki

Napisane przez agaa13

łapię doła.......

[melkmeisje]

Napisane przez gryx82

Chociaż... na robiących podobne obrzydliwości mam metodę - mówię im "smacznego"

i znów przy jedzeniu...

[Zuziunia]

Pozbywam sie Pink Sugar, praktycznie go nie używałam...ładny ale nie dla mnie, czuje się przytłoczona...jak ktoś chętny...to chętnie się go pozbędę.
Póki co wystawiłam aukcje na allegro..ale wątpię aby ktoś kupił.

[a8tpk]

Czy ktoś mógłby wytłumaczyc jak się robi takie wielokrotne cytaty, jak poście kolegi Gryxa?? Moja wdzięczność będzie olbrzymia.

[Favkes]

Napisane przez Margot45

Naprawdę, to jest człowiek, z którym się nie da pracować, a zwracanie uwagi, choćby w nnajdelikatniejszej formie, kończy się tak, że wolę nie reagować. Jasne, dziką awanturę zrobić potrafię (i mam na to nawet ogromna chęć) ale co z tego - potem z taką osobą trzeba pracować dalej i wytrzymywać po parę godzin, więc po co psuć atmosferę (która i tak jest czasami do d...)

Znam takich ludzi, może nie koniecznie dwa w jednym - jak u Ciebie , ale znam i nadwrażliwców i obrzydliwców ... bleeee - okropnie się cieszę, że mam swój pokój.

Nie muszę patrzeć jak jedna Pani grzebie w nosie. I mogę sobie pachnieć czym mi się podoba, bo nikomu nie przeszkadza. I mogę sobie palić świeczki zapachowe i urzadzać "SPA" w pracy

Napisane przez gryx82

To niech on przestanie ten teges, gdy siedzę na jego grzbiecie

gryxiu - widziałeś Ty konia, co nie ten teges ? Bo ja nie

Napisane przez gryx82

Hmmm... Bo ja wiem ... Może Tanzania, tak na początek

łaaał kawałek, doczłapiecie siętak daleko ?

Napisane przez gryx82

Chociaż... na robiących podobne obrzydliwości mam metodę - mówię im "smacznego"

a8tpk - między przyciskiem cytuj a odp. jest karteczka z cudzysłowiem - tym przyciskiem zaznaczasz wszystkie wypowiedzi, które chcesz zacytować, a na końcu przyciskasz cytuj.

[madziczka]

Napisane przez gryx82

Hmmm... Bo ja wiem ... Może Tanzania, tak na początek

Na początek? Ja cię tam zostawię, dalej frunę sama

Favkes - doczłapiemy, na mojej miotle dofruniemy Chyba, że Siwek Gryksia okaże się Pegazem

[gryx82]

Napisane przez melkmeisje

i znów przy jedzeniu...

Proszę o przebaczenie

Napisane przez madziczka

Na początek? Ja cię tam zostawię, dalej frunę sama

Pooodłaaa!!!

Zdeptałaś me słitaśne marzenie, że stworzymy wraz z Siwkiem rodzinę (model 2+1) i zamieszkamy w luksusie gdzieś na końcu świata

Napisane przez Favkes

I mogę sobie pachnieć czym mi się podoba, bo nikomu nie przeszkadza. I mogę sobie palić świeczki zapachowe i urzadzać "SPA" w pracy

Fajowo

gryxiu - widziałeś Ty konia, co nie ten teges ? Bo ja nie

No... ja też nie

łaaał kawałek, doczłapiecie się tak daleko ?

Madzik kupi nam samolot, gdy już wygra te grube miliony

[madziczka]

Napisane przez gryx82

Pooodłaaa!!!

Zdeptałaś me słitaśne marzenie, że stworzymy wraz z Siwkiem rodzinę (model 2+1) i zamieszkamy w luksusie gdzieś na końcu świata

Gryksiu - no zlituj się. Nie będę niańczyć konia Koń, to koń, kochane zwierzątko- ale zwierzątko Nie lepiej postarać się o Gryxia Juniora? (Choć przy naszym braku chęci do posiadania potomstwa, zostaniemy przy modelu 1+1)

Napisane przez gryx82

Madzik kupi nam samolot, gdy już wygra te grube miliony

I słonia w puszce

A pójdziesz ty precz od moich milionów?

[Favkes]

Napisane przez gryx82

Madzik kupi nam samolot, gdy już wygra te grube miliony

hahaha

Napisane przez madziczka

A pójdziesz ty precz od moich milionów?

Madzik, śmiem wątpić, coby gryxiu dobrowolnie się oddalił od Twoich milionów. Mało tego - ja tez się chętnie podłączę, w końcu jestem jednym ze skrzydlatych stworzeń - lecę z Wami Jak będzie zimno to Was podgrzeję

[yoona]

zostaje sama we Wro na święto, bo jutro ide do pracy:/
ma ktos jakis pomysł na spedzenie dwoch samotnych wieczorów?

[lavenderfay]

Napisane przez Margot45

Naprawdę, to jest człowiek, z którym się nie da pracować, a zwracanie uwagi, choćby w nnajdelikatniejszej formie, kończy się tak, że wolę nie reagować. Jasne, dziką awanturę zrobić potrafię (i mam na to nawet ogromna chęć) ale co z tego - potem z taką osobą trzeba pracować dalej i wytrzymywać po parę godzin, więc po co psuć atmosferę (która i tak jest czasami do d...)

Margot wyrazy współczucia, a masz może jakieś koszmarnie pachnące perfumy? Może by tak go podtruć???

[madziczka]

Napisane przez Favkes

hahaha Madzik, śmiem wątpić, coby gryxiu dobrowolnie się oddalił od Twoich milionów. Mało tego - ja tez się chętnie podłączę, w końcu jestem jednym ze skrzydlatych stworzeń - lecę z Wami Jak będzie zimno to Was podgrzeję

Taaa, pewnie teraz lubi mnie jeszcze bardziej

A Favkesik gdzie ma ochotę frunąć?

[vesenka]

Napisane przez Margot45

Próbowałam kilka razy wcześniej. I niestety, wolę cierpieć w milczeniu i pożalić się najwyzej na forum, niz znosić dodatkowo chamskie odzywki w rodzaju "a ja to olewam". Naprawdę, to nie to, ze ja jestem nadwrażliwa, ale chyba jakieś minimum kultury obowiazuje, jak się nie pracuje samemu w zamkniętym pomieszczeniu, tylko między ludźmi?


Aha, interwencja u szefa też nic nie pomaga, on twierdzi, ze ów osobnik ma swoje przyzwyczajenia i trzeba wytrzymać. Tylko on z nim nie siedzi przy jednym biurku parę godzin dziennie

Jeśli nic innego nie pomaga, a osobnik ma prawo do swoich przyzwyczajeń, ja bym zastosowała metodę szokową. Zaczęłabym na przykład ostentacyjnie dłubać w nosie gdy on je,albo za przeproszeniem bekać, a w ostateczności puściłabym pawika na biurko...jego biurko oczywiście...a potem z niewinną miną powiedziałabym,że przepraszam, ale to te jego odgłosy tak na mnie działają i bardzo się cieszę,że "on to olewa", bo inaczej było by mi głupio...Wiem, wiem, obrzydliwa jestem

Napisane przez Margot45

Abstrahując od tematów obrzydliwych, czy moglibyście potrzymać kciuki w sprawie, która mnie co prawda osobiście nie dotyczy, ale jest ważna dla kogoś mi bliskiego? Jak dzis usłyszałam więcej szczegółów, sama się zdenerwowałam. Ludzie potrafią przez własną głupotę narobić sobie takiego bajzlu w życiu

[_Adelajda_]

Napisane przez madziczka

Gryksiu - no zlituj się. Nie będę niańczyć konia Koń, to koń, kochane zwierzątko- ale zwierzątko Nie lepiej postarać się o Gryxia Juniora? (Choć przy naszym braku chęci do posiadania potomstwa, zostaniemy przy modelu 1+1)


I słonia w puszcze

A pójdziesz ty precz od moich milionów?

Wy chyba zapomnieliscie ze jade z Wami

[madziczka]

Napisane przez _Adelajda_

Wy chyba zapomnieliscie ze jade z Wami

Oczywiście, że nie Gryksia wysadzam w Tanzanii (razem ze kupkowatym Siwkiem), ciebie w Adelajdzie, nie wiem gdzie chce Favkes. A potem - potem kupuję sobie własną wyspę, zakładam własny interes ( sama sobie stworzę miejsce pracy), kupuję apartament na Manhattanie i ... i może będzie git




Aaaa - i nowe pompony, przynajmniej kilkanaście par

[Favkes]

Napisane przez madziczka

Taaa, pewnie teraz lubi mnie jeszcze bardziej

A Favkesik gdzie ma ochotę frunąć?

Bali albo Jamajka - modzie być ?

Napisane przez vesenka

Jeśli nic innego nie pomaga, a osobnik ma prawo do swoich przyzwyczajeń, ja bym zastosowała metodę szokową. Zaczęłabym na przykład ostentacyjnie dłubać w nosie gdy on je,albo za przeproszeniem bekać, a w ostateczności puściłabym pawika na biurko...jego biurko oczywiście...a potem z niewinną miną powiedziałabym,że przepraszam, ale to te jego odgłosy tak na mnie działają i bardzo się cieszę,że "on to olewa", bo inaczej było by mi głupio...Wiem, wiem, obrzydliwa jestem

vasenko, jak dla mnie - G E N I A L N E

[madziczka]

Napisane przez Favkes

Bali albo Jamajka - modzie być ?

Może być Czyli najpierw Tanzania, potem Adelajda, potem jak się zdecydujesz Bali, a jak nie lecimy dalej wyrzucam cię na Jamajce, a ja lecę do New York

Marzy mi się też Sycylia... Jutro losowanie - Ekipo, trzymać kcuki

[_Adelajda_]

coraz bardziej podoba mi sie ta nasza wyprawa

[Favkes]

Napisane przez madziczka

Może być Czyli najpierw Tanzania, potem Adelajda, potem jak się zdecydujesz Bali, a jak nie lecimy dalej wyrzucam cię na Jamajce, a ja lecę do New York

Marzy mi się też Sycylia... Jutro losowanie - Ekipo, trzymać kcuki

czymam, moooocno czymam

[nefernefer35]

Napisane przez Mendosita

Tulipanka ma rację: boton de cambio to przycisk zmiany, ale nie wiem, do czego może on służyć Może masz tam jakąś regulację temperatury albo na przykład wymienne końcówki i ten boton de cambio się naciska, żeby zdjąć jedną końcówkę i nałożyć drugą? Ciężko stwierdzić nie widząc lokówki...
Podrzuć tę instrukcję, postaram się pomóc w miarę mozliwości

Mendosito i Tulipanko jestescie kochaneJuz wiem, ze ten klawisz to zmiana stopni temperatury z ich amerykańskiego F na naszego Celsjusza
Lokówka jest boska, takich loków jeszcze nie miałam

Własnie konczę sprzatac, jutro goście.Upiekłam MILKY WAY i zrobiłam sałatke.
Wszystkim zycze udanego, refleksyjnego weekendu

[Mendosita]

Napisane przez Margot45

Abstrahując od tematów obrzydliwych, czy moglibyście potrzymać kciuki w sprawie, która mnie co prawda osobiście nie dotyczy, ale jest ważna dla kogoś mi bliskiego? Jak dzis usłyszałam więcej szczegółów, sama się zdenerwowałam. Ludzie potrafią przez własną głupotę narobić sobie takiego bajzlu w życiu

Margot- trzymam

Napisane przez gryx82

A to siedzicie sobie tak, jak... jak w sali gimnastycznej na maturze?

A tak, można to do tego porównać Ogromna przestrzeń i jakieś sto osób siedzących w rzędach...

Napisane przez yoona

zostaje sama we Wro na święto, bo jutro ide do pracy:/
ma ktos jakis pomysł na spedzenie dwoch samotnych wieczorów?

Ja mam: miły wieczór w domu, w piżamce, z pyszną herbatką, czymś dobrym do jedzenia i fajną książką. Wszystko razy dwa.

Byłam w końcu na zakupach, nabyłam bluzeczkę i w roztargnieniu zostawiłam ją w przymierzalni któregoś z kolei odwiedzanego sklepu. Na szczęście zorientowałam się w porę i bluzka była na miejscu.