|
|
#931 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: piesek po kastracji
Mój po 5 godzinach wrócił do swoiego rozrabiarskiego trybu zycia
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
|
#932 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: piesek po kastracji
|
|
|
|
|
#933 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 153
|
Dot.: piesek po kastracji
Ja dostałam mojego maluszka całkowicie wybudzonego. Na własnych łapkach dotarl do domku i poprostu przystąpił do zabawy jak gdyby nigdy nic.
Wet poinformował mnie o ewentualnych skutkach ubocznych po narkozie(wymioty, apatia, brak chęci do zabawy ... ) dostalam numer alarmowy pod którym mogłam skonsultowac ewentualne niepokojące mnie zmiany w stanie zdrowia psiaka. |
|
|
|
|
#934 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: piesek po kastracji
to chyba zalezy od psa heh,bo spanieluch moj po prostu z natury jest panikarzem pod wzgledem zdrowotnym i musial pokazac jaki to biedny jest
I dopiero na trzeci dzien odzyl ![]() Ale to negro,on nawet jak mu nic nie jest a cos go zaboli to panikuje (chyba ma to po mnie hahahah)
__________________
żonka Małżeństwo nie jest stanem, jest umiejętnością. https://wizaz.pl/Mikroreklama |
|
|
|
|
#935 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 80
|
Witam was serdecznie. Jakoś dwa tygodnie temu wykastrowałam swojego 4 letniego psa. Po 10 dniach miał zdejmowane szwy. Przez te 10 dni chodził ciągle w kołnierzu, a gdy mu weterynarz zdjął szwy to stwierdziłam, że kołnierz jest już nie potrzebny bo wszystko sie zagoiło i wyrzuciłam go do śmieci... no i niestety myliłam się.... mój pies jest nadpobudliwy i jak mu tylko zdjełam kołnierz to zaczoł lizać tą rane... oczywiście krzyczałam na niego żeby tego nie robił, ale wiadomo ciężko jest psa upilnować a szczególnie w nocy... i narobił sobie tylko problemów ponieważ rana sie znowu otworzyła gdzieś na około 2 cm szerokości i 3 cm głębokośći wygląda to naprawde bardzo nie ładnie ;/ Poszłam do weterynarza tego co mu robił zabieg weterynarz powiedział że pierwszy raz ma taki przypadek ale że nie trzeba tego na nowo zszywać tylko da mi maść żeby lepiej się to goiło. Ale mój problem polega na tym że nie umiem sobie poradzić z psem żeby powstrzymać go przed lizaniem się, teraz ciągle chodzi w kagańcu nałożyłam mu na rane opatrunek a mój pies i tak go zdejmuje niewiem jakim cudem... i liże się tam nawet przez kaganiec... i ciągle podrażnia rane kagańcem... już naprawde nie mam siły do tego psa, czuje się bezsilna.... Prosze o pomoc co mogę zrobić żeby tego nie lizał.....
Edytowane przez czarna0709 Czas edycji: 2011-10-27 o 13:12 |
|
|
|
|
#936 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: WrocLOVE
Wiadomości: 3 475
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
poproś weterynarza o nowy kołnierz, to chyba jedyne rozwiązanie, skoro nie da się psiaka upilnować.
|
|
|
|
|
#937 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 80
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
tak tylko za kołnierz oczywiście musze zapłacić bo jak mi weterynarz powiedział przez telefon "Nic nie ma za darmo, ewntualnie teraz maPani jeszcze troche słońca za darmo" :|
|
|
|
|
|
#938 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
A ile kołnierz kosztuje? To naprawdę wydatek rzędu kilku tysięcy? Możesz podzwonić po innych lecznicach, może będą mieli taniej.
|
|
|
|
|
#939 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 80
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
Cytat:
---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ---------- macie może jakieś inne pomysły niż kołnierz? |
|
|
|
|
|
#940 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: WrocLOVE
Wiadomości: 3 475
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#941 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 80
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
a może jakiś dobrze przylegający opatrunek? który przepuszcza powietrze... tylko właśnie niewiem jakie są najlepsze? i czy lepiej żeby ta rana była z opatrunkiem czy lepiej nie dawać opatrunku? Bo niby jak nie ma opatrunku to się szybciej goji bo jest przepływ powietrza, aha i czym mogę mu to odkazić wiem że napewno nie wodą utlenioną ale czym innym to mogę zrobić?
|
|
|
|
|
#942 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: WrocLOVE
Wiadomości: 3 475
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
hm, a może przyłóż tam kawałek opatrunku jałowego i obwiąż mu jakoś pupcię zwykłym bandażem, nie uciskowym? myślałam jeszcze o "pieluszkach", które niektórzy zakładają suczkom, kiedy te mają cieczkę, ale one raczej powietrza jakoś wybitnie nie przepuszczają (chyba).
tylko też nie masz gwarancji czy pies sobie nie zdejmie/zedrze tego wszystkiego, ale wtedy może pomóc kaganiec. ---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ---------- tylko byś musiała mu to ściągać na każdy spacer, ale w domu powinno dać radę. |
|
|
|
|
#943 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
Kolejne 30 zł Cię nie zbawi, a może tylko pomóc. Pies po prostu tą ranę rozliże, będzie się paprało i znacznie dłużej goiło.
Są takie specjalne ubranka na suk po sterylizacji, ale wątpię, żeby uniemożliwiły lizanie psu miejsca cięcia, chyba żeby je jakos sprytnie zawiązać. Ale skoro jest taki sprytny to kołnierz jest jedynym rozwiązaniem. |
|
|
|
|
#944 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 80
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
może i by się udało ... będe musiała spróbować. A co z odkarzeniem rany? czym najlepiej ją odkazić??
|
|
|
|
|
#945 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: WrocLOVE
Wiadomości: 3 475
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
http://www.swiatczarnegoteriera.repu...a_apteczka.htm tutaj jest coś o środkach odkażających. może któryś z nich Ci przypasuje, skoro nie chcesz używać wody utlenionej.
|
|
|
|
|
#946 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
moj tez rozwalal rane po kastracji ale kolnierz rozwiazal problem...
Skoro wkagancu rozwala to rozwali nawet jak bedzie opatrunek i tyle.Moze dodatkowo cos lekko uspokajajacego mu dac skoro taki pies panikarz .... Niektore psy tak maja,to zlaezy od charakteru bo znam psy ktore np wogole sie rana nic a nic nie przejmowaly i na drugi dzien jak nowe byly bez kolnierza... Ja bym jednak dala psu kolnierz i go pilnowala,przyzwyczai sie do niego...
__________________
żonka Małżeństwo nie jest stanem, jest umiejętnością. https://wizaz.pl/Mikroreklama |
|
|
|
|
#947 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
ja miałam identyczną sytuację...
zastosowałam rivanol, i zasypkę przyśpieszającą gojenie rany, po tygodniu rana się świetnie zagoiła. Fakt faktem że mój pies strasznie warczał na mnie bo rivanol piecze ale lepiej żeby go popiekło niż miałby mieć zakażenie rany ![]() ---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ---------- Cytat:
Do autorki wątku: Współczuje Ci że trafiłaś na takiego weta który wszedzie liczy kase ![]() moja za wizyę mnie juz nie policzyla tylko za antybiotyk... ale jak widać nie wszyscy robią to z miłości do zwierząt |
|
|
|
|
|
#948 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
U mnie też nic nie liczyli...cała opieka po sterylizacji była na ich koszt, choć i tak się żadna pomoc nie przydała, nawet przeciwbólowych nie trzeba było podawać przez kilka dni po zabiegu
|
|
|
|
|
#949 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 80
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;30186596]ja miałam identyczną sytuację...
zastosowałam rivanol, i zasypkę przyśpieszającą gojenie rany, po tygodniu rana się świetnie zagoiła. Fakt faktem że mój pies strasznie warczał na mnie bo rivanol piecze ale lepiej żeby go popiekło niż miałby mieć zakażenie rany [COLOR="Silver"]---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ---------- Też oczyszczam mu rane rivanolem i stosuje masc na lepsze gojenie sie rany Solcoseryl to jest maść z dializy krwi cieląt mam nadzieje że mu to pomoże i że się szybko po tym zagoji bo wczoraj poł godziny się z nim szarpałam żeby mu opatrunek założyć oczyścić rane i posmarować ją maścią dobrze że miał kaganiec bo tak to by mi ręce odgryzł ;/ szkoda że psy tego nie rozumieją, że robymi to dla ich dobra ![]() ![]() ---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ---------- a co do weterynarza to jeszcze musiałam za recepte którą mi wypisał z tą maścią (solcoseryl) zapłacić 10 zł hahahaha, poszłam do apteki czytam ulotke a tam jest napisane że maść sprzedawana bez recepty... :| ehhhh prywatne zakłady z wszystkiego chcą zdzierać pieniądze... ;/ jeszcze weterynarz powiedział do mnie zacytuje " Dam mu jeszcze zastrzyk z antybiotykiem w ramach zabiegu niech strace" myślałam że mu dam w pysk ;/ i to ma by ć lekarz weterynarii z powołania... żal... już więcej do niego nie pujde |
|
|
|
|
#950 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
Cytat:
ja przed kastracją mojego psiaka siedziałam na necie i czytałam opinie... To że dużo bierze za kastrację nie oznacza że jest dobry, jak się okazuje ![]() jak ja mojemu psiakowi odkażałam ranę to we dwójkę go trzymaliśmy bo mimo że mała bestia to siły miał w brut żeby się "bronić" ![]() ja w chwili obecnej do naszej wetki mam 20km ale wole tam do niej jechać mimo ze u mnie w mieście mam w brut wetów bo wiem że patrzy jak zwierzaczkowi pomóc a nie zdzierać kase |
|
|
|
|
|
#951 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 80
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
ja jak narazie w moim mieście się nie spotkałam z dobrym weterynarzem... niestety. Ja też w dwie osoby się do niego zabieram ale niestety czasami jestem sama w domu więc nie ma mi kto pomuc a opatrunek trzeba zmienić. Np teraz jestem sama i musze mu zmienić opatrunek, ja go wołam a on sie chowa za łóżko, fotel bo już wie co jest grane hehe
|
|
|
|
|
#952 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
30 złotych to nie majątek, na Twoim miejscu nie próbowałabym żadnych sztuczek "może się uda załatwić to taniej"... Bo może się nie udać i niepotrzebnie wpędzisz się w jeszcze większe koszty, psa narazisz na niepotrzebny stres i ból, a w konsekwencji i tak będziesz musiała kupić kołnierz. Na czymś takim naprawdę nie warto oszczędzać.
[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;30186596] Współczuje Ci że trafiłaś na takiego weta który wszedzie liczy kase ![]() moja za wizyę mnie juz nie policzyla tylko za antybiotyk... ale jak widać nie wszyscy robią to z miłości do zwierząt[/QUOTE] Taaak, bo weterynarz żywi się powołaniem, a do pracy jeździ etyką. Autorka wątku lekkomyślnie wyrzuciła pierwszy kołnierz, z jakiej racji lekarz ma płacić za kolejny? Wbrew pozorom on tych kołnierzy nie dostaje za darmo.
__________________
"Szczęśliwy, czyje myśli zdolne są do lotów, Kto z chyżością skowronka wznosi się nad chmury, Na życie spoglądając z wysoka i który Rozumie mowę kwiatów i niemych przedmiotów!" Charles Baudelaire
|
|
|
|
|
#953 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 80
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
ja tego kołnierza wogóle nie dostałam w ramach zabiegu, sama go pożyczyłam od koleżanki, mój pies go nieźle dojechał więc musiałam wywalić, a po drugie weterynarz po sćiągnięciu szwów nawet słowa mi nie powiedział o tym zebym zostawiła kołnierz albo psa nadal pilnowała żeby sobie nie lizał tego. Słowem się nic nie odezwał co mam robić po ściągnieciu szwów . A co lepsze jak zadzwoniłam po kilku dniach jak mu się rozeszła ta rana to powiedział do mnie że wiedział że z tym psem będą jakieś problemy... więc czyja to jest wina? moja weterynarza czy może psa? :|
|
|
|
|
|
#954 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: WrocLOVE
Wiadomości: 3 475
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
weterynarz nie dał Ci kołnierza dla psa po zabiegu? to za przeproszeniem dupa a nie weterynarz. to jego obowiązek, nie od razu dać, ale nawet sprzedać za te 30 zł kołnierz żeby pies sobie tego nie babrał. skoro z niego taki Nostradamus, to czemu od razu nie zadbał o to, żeby z Twoim psem wszystko było ok po zabiegu? jak mnie wkurzają tacy ludzie...
|
|
|
|
|
#955 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 80
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
proponował mi że może zamówić ubranko albo kołnierz ale oczywiście bym musiała troche na to poczekać aż transport do niego przyjedzie a pewnie przyjezdza raz na tydzień... więc pies i tak i tak by sobie nababrał tam
|
|
|
|
|
#956 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
Masakra ;/ ja jednak już bym przebolała dodatkowe koszty, bo późniejsze moga się okazać o wiele za duże
|
|
|
|
|
#957 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 80
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
jak narazie robie mu opatrunki przez dzień wmiare go pilnuje żeby tego nie lizał na noc obwiązuje go bandażem, zobacze jak mu się to będzie goić jak bedzie się dalej babrać to nie będe miała wyjścia i bede musiała zakupić kołnierz
|
|
|
|
|
#958 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
Cytat:
![]() nie napisała że wyrzuciła, a takie kołnierze to wet kupuje za grosze a wiem to z tąd że jak kupiłam u weta to zapłaciłam 12zł a w zoologicznym za drugi kołnierz zapłaciłam 37zł, więc przebicie ma nieziemskie |
|
|
|
|
|
#959 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Limerick
Wiadomości: 186
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
Cytat:
w ogole dlaczego przyszlo Ci do glowy,zeby go wyrzucac?! wszystko sie kiedys przydaje,szczegolnie drogie rzeczy dla naszych ukochanych psiakow
__________________
Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnęła do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie zniknę... |
|
|
|
|
|
#960 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 164
|
Dot.: nieudana kastracja psa!
Cytat:
[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;30186596]Fakt faktem że mój pies strasznie warczał na mnie bo rivanol piecze ale lepiej żeby go popiekło niż miałby mieć zakażenie rany ![]() [/QUOTE] Rivanol piecze? Pierwsze słyszę.. Przecież nawet kobiety po porodzie odkażają ranę rivanolem. To świetny środek do odkażania, który przy okazji wysusza ranę. Edytowane przez edzina Czas edycji: 2011-10-29 o 01:08 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:30.





















