Młode Mamy z Lublina

[KwiatekBezRabatki]

Ja jestem z Czubów, tylko, że se Skarpy

[AGAMARCIO]

Hej!
Widzę że wątek trochę ożył

Ja jestem z Czubów (oś.Widok)

[enchantresss]

Możnaby ogarnąć jakieś mamusiowo-dzieciowe spotkanie Ja mam 2.5 latkę, która nie chodzi do przedszkola, a baaardzo lgnie do dzieci, więc fajnie by było!

[varvara]

Oooo coś się zaczeło dziać dla przypomnienia jestem mamą 20 miesięcznego Błażeja. Jesteśmy z czubów obecnie pracuję a mały chodzi do żłobka ale jeśli sie uda wybierzemy sie z wami na spacer dziewczyny powiedzcie mi dajecie coś maluchą na odporność ? moj mały chodził 4 dni do żłobka (początki chodzenia) i 2 tyg trzymałam go w domu bo kaszlał jak stary palacz i z nosa mu ciekło;/ Ja od września podaje mu tran i rutinacea junior poszła w obrót. Musze przyznać że mam lekkie obawy dziś go posłać do żłobka ale już nie mam wyboru bo nie ma kto mi pomóc z siedzeniem z nim...

[dzaga1989]

Cześć dziewczyny! Dopiero dziś znalazłam ten wątek. Może polecicie mi jakiegoś kompetentnego lekarza robiącego USG ciąży 3D. Szwagierka poleciła mi prof. Czekierdowskiego - mówiła że sama u niego była, że to dobry fachowiec i w ogóle...Ale zniechęciły mnie opinie w internecie.
Zastanawiam się nad dr Kaczmarczyk z Provivo i ewentualnie nad kimś z LuxMedu. Doradzicie coś? A może jednak do tego profesora zaryzykować?

[varvara]

mnie prowadziła dok. Kaczmarczyk(Kraśnickie) i dok. Stupak(Staszica). Z obydwu byłam zadowolona Doktorka Kaczmarczyk od razu rozpoznała że będę mieć syna a Stupak widziała na usg dziewczynkę :P

[AGAMARCIO]

Napisane przez dzaga1989

Cześć dziewczyny! Dopiero dziś znalazłam ten wątek. Może polecicie mi jakiegoś kompetentnego lekarza robiącego USG ciąży 3D. Szwagierka poleciła mi prof. Czekierdowskiego - mówiła że sama u niego była, że to dobry fachowiec i w ogóle...Ale zniechęciły mnie opinie w internecie.
Zastanawiam się nad dr Kaczmarczyk z Provivo i ewentualnie nad kimś z LuxMedu. Doradzicie coś? A może jednak do tego profesora zaryzykować?

prof.Czekierdowski jest bardzo dobry a usg u Niego jest bardzo dokładne robił mi usg przed operacją (to było pół roku przed zajściem w ciążę) trwało długo ale to na plus Ogólnie rzecz biorąc rzeczowy i konkretny.
Ja przestałam się sugerować opiniami z neta do tych lekarzy do których chodziłam lub chodzę opinie często są sprzeczne czytałam ot tak z ciekawości

Jeśli chodzi o lux med to tam robiłam usg w ciąży pierwsze u dr.Piotra Błażukiewicza i 2 kolejne u dr.Arkadiusza Barana
Polecam też dr.Gustawa Chołubka( też robił mi usg kontrolne po operacji)
Do żadnego nie mam zastrzeżeń rzeczowi,sympatyczni i dokładni .

[dzaga1989]

Napisane przez varvara

mnie prowadziła dok. Kaczmarczyk(Kraśnickie) i dok. Stupak(Staszica). Z obydwu byłam zadowolona Doktorka Kaczmarczyk od razu rozpoznała że będę mieć syna a Stupak widziała na usg dziewczynkę :P

Napisane przez AGAMARCIO

prof.Czekierdowski jest bardzo dobry a usg u Niego jest bardzo dokładne robił mi usg przed operacją (to było pół roku przed zajściem w ciążę) trwało długo ale to na plus Ogólnie rzecz biorąc rzeczowy i konkretny.
Ja przestałam się sugerować opiniami z neta do tych lekarzy do których chodziłam lub chodzę opinie często są sprzeczne czytałam ot tak z ciekawości

Jeśli chodzi o lux med to tam robiłam usg w ciąży pierwsze u dr.Piotra Błażukiewicza i 2 kolejne u dr.Arkadiusza Barana
Polecam też dr.Gustawa Chołubka( też robił mi usg kontrolne po operacji)
Do żadnego nie mam zastrzeżeń rzeczowi,sympatyczni i dokładni .

Dzięki dziewczyny. Jako że musiałam zapisać się "już" a na lubelskim ogólnym był szybki odzew to zapisałam się do dr Krzyżanowskiego do Luxmedu bo kilka osób polecało.
Ogólnie chodzę na NFZ, chciałam zapisać się na Topolową i dopiero teraz koleżanka z pracy powiedziała mi że tam po prostu nie idzie się dodzwonić i trzeba iść osobiście więc już na następne pójdę tam.
A no właśnie - jesteście bardziej obeznane to może pomożecie. Czy to usg 3D załatwi już sprawę badania na które zostałam skierowana przez lekarza (podejrzewam że zwykłe 2D)? Zdaję sobie sprawę z tego że aparat do 3D/4D ma funkcję 2D, ale czy trzeba się na nią jakoś dodatkowo zapisać czy to jedno badanie wystarczy

[poloznaWum]

Młode Mamy,

jestem położną i przeprowadzam badania. Jeśli znajdziecie trochę czasu, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety. Jest anonimowa i wyniki będą wykorzystane tylko do celów naukowych.
Z góry dziękuję za wypełnienia!
http://www.ebadania.pl/c593261cd2e96ea1

[dzaga1989]

Dziewczyny, od jakiegoś czasu mam taką zagwozdkę. Jestem już w 29tc, do tej pory chodziłam do ginekologa na NFZ i ogólnie byłam zadowolona. Jednak lekarz prowadzący moją ciążę nie pracuje w szpitalu (ogólnie chciałabym rodzić na Jaczewskiego - podobno tam lepiej). No i ostatnio znajoma zapytała mnie czy wybrałam szpital i położną, czy chodzę już do szkoły rodzenia no i czy mój lekarz prowadzący pracuje w szpitalu. W każdym przypadku odpowiedziałam że nie i wtedy znajoma od razu poleciła mi zapisać się do pewnej pani ginekolog prywatnie oraz do szkoły rodzenia, bo inaczej jak to ujęła "mogą być problemy". Jestem zieloniutka w temacie, w necie każdy pisze co innego, zaczynam już w myślach podważać kompetencje mojego gina, bo niby jeszcze o nic mnie nie pytał, nie sugerował żadnej szkoły, itp. Co w ogóle w pierwszej kolejności powinnam zrobić?

[AGAMARCIO]

Napisane przez dzaga1989

Dziewczyny, od jakiegoś czasu mam taką zagwozdkę. Jestem już w 29tc, do tej pory chodziłam do ginekologa na NFZ i ogólnie byłam zadowolona. Jednak lekarz prowadzący moją ciążę nie pracuje w szpitalu (ogólnie chciałabym rodzić na Jaczewskiego - podobno tam lepiej). No i ostatnio znajoma zapytała mnie czy wybrałam szpital i położną, czy chodzę już do szkoły rodzenia no i czy mój lekarz prowadzący pracuje w szpitalu. W każdym przypadku odpowiedziałam że nie i wtedy znajoma od razu poleciła mi zapisać się do pewnej pani ginekolog prywatnie oraz do szkoły rodzenia, bo inaczej jak to ujęła "mogą być problemy". Jestem zieloniutka w temacie, w necie każdy pisze co innego, zaczynam już w myślach podważać kompetencje mojego gina, bo niby jeszcze o nic mnie nie pytał, nie sugerował żadnej szkoły, itp. Co w ogóle w pierwszej kolejności powinnam zrobić?

Wiesz co ja też chodziłam do ginekologa na NFZ prowadził też moją ciążę i w szpitalu nie pracował.
Do szkoły rodzenia też nie chodziłam po prostu nie czułam takiej potrzeby, byłam tylko 3czy 4 razy u położnej z mojej przychodni na rozmowie o przygotowaniu do porodu i mi to w zupełności wystarczyło.Rodziłam na Lubartowskiej nie miałam ani swojego lekarza ani położnej zresztą nie ja jedna i w żaden sposób nie odczułyśmy innego traktowania.Położne trafiły mi się super miłe,pomocne i dawały duże wsparcie.Lekarz który mnie przyjmował też do mnie zajrzał pod koniec porodu sprawdzić co i jak
I żeby była jasność nie dałam nikomu ani grosza do kieszeniPo prostu trafiłam na dobry personel ale jak to w życiu bywa ile ludzi tyle opinii Pozdrawiam

Znam też i takie przypadki że dziewczyny miały swoich lekarzy w szpitalu a jak przyszło do porodu to nawet lekarz się nie pojawił albo akurat miał urlop więc nie ma na to reguły...

Dlaczego wybrałaś Jaczewskiego?

[asienkie]

Napisane przez dzaga1989

Dziewczyny, od jakiegoś czasu mam taką zagwozdkę. Jestem już w 29tc, do tej pory chodziłam do ginekologa na NFZ i ogólnie byłam zadowolona. Jednak lekarz prowadzący moją ciążę nie pracuje w szpitalu (ogólnie chciałabym rodzić na Jaczewskiego - podobno tam lepiej). No i ostatnio znajoma zapytała mnie czy wybrałam szpital i położną, czy chodzę już do szkoły rodzenia no i czy mój lekarz prowadzący pracuje w szpitalu. W każdym przypadku odpowiedziałam że nie i wtedy znajoma od razu poleciła mi zapisać się do pewnej pani ginekolog prywatnie oraz do szkoły rodzenia, bo inaczej jak to ujęła "mogą być problemy". Jestem zieloniutka w temacie, w necie każdy pisze co innego, zaczynam już w myślach podważać kompetencje mojego gina, bo niby jeszcze o nic mnie nie pytał, nie sugerował żadnej szkoły, itp. Co w ogóle w pierwszej kolejności powinnam zrobić?

Po pierwsze to wrzuc na luz chcesz to zapisz sie do szkoly rodzenia - jest chyba nawet jedna bezplatna w Lublinie. Ja chodzilam i powiem szczerze, ze informacje jakie tam dostalam mozna znalezc w kazdej porzadnej ksiazce dotyczacej ciazy, porodu i pielegnacji noworodka a lekarz pracujacy w szpitalu? jak mu nie zaplacisz dodatkowo zeby byl przy twoim porodzie, to nie licz na niego jesli nie trafisz na dyzur :P a co to znaczy ze "moga byc problemy"? bo moim zdaniem problemy to moga byc przy kazdym porodzie - natury fizjologicznej , a reszta to juz glownie lut szczescia. Personel jest rozny w kazdym szpitalu - i tu i tu sa osoby mile i nie, ktos ma gorszy dzien a ktos lepszy. Wiecej zalezy od twojego nastawienia do porodu i swiadomosci wlasnych praw.

[AGAMARCIO]

Napisane przez asienkie

Po pierwsze to wrzuc na luz chcesz to zapisz sie do szkoly rodzenia - jest chyba nawet jedna bezplatna w Lublinie. Ja chodzilam i powiem szczerze, ze informacje jakie tam dostalam mozna znalezc w kazdej porzadnej ksiazce dotyczacej ciazy, porodu i pielegnacji noworodka a lekarz pracujacy w szpitalu? jak mu nie zaplacisz dodatkowo zeby byl przy twoim porodzie, to nie licz na niego jesli nie trafisz na dyzur :P a co to znaczy ze "moga byc problemy"? bo moim zdaniem problemy to moga byc przy kazdym porodzie - natury fizjologicznej , a reszta to juz glownie lut szczescia. Personel jest rozny w kazdym szpitalu - i tu i tu sa osoby mile i nie, ktos ma gorszy dzien a ktos lepszy. Wiecej zalezy od twojego nastawienia do porodu i swiadomosci wlasnych praw.

Zgadzam się

[dzaga1989]

Napisane przez AGAMARCIO

Wiesz co ja też chodziłam do ginekologa na NFZ prowadził też moją ciążę i w szpitalu nie pracował.
Do szkoły rodzenia też nie chodziłam po prostu nie czułam takiej potrzeby, byłam tylko 3czy 4 razy u położnej z mojej przychodni na rozmowie o przygotowaniu do porodu i mi to w zupełności wystarczyło.Rodziłam na Lubartowskiej nie miałam ani swojego lekarza ani położnej zresztą nie ja jedna i w żaden sposób nie odczułyśmy innego traktowania.Położne trafiły mi się super miłe,pomocne i dawały duże wsparcie.Lekarz który mnie przyjmował też do mnie zajrzał pod koniec porodu sprawdzić co i jak
I żeby była jasność nie dałam nikomu ani grosza do kieszeniPo prostu trafiłam na dobry personel ale jak to w życiu bywa ile ludzi tyle opinii Pozdrawiam

Znam też i takie przypadki że dziewczyny miały swoich lekarzy w szpitalu a jak przyszło do porodu to nawet lekarz się nie pojawił albo akurat miał urlop więc nie ma na to reguły...

Dlaczego wybrałaś Jaczewskiego?

Tylko dlatego że nawet u mnie w pracy każda obecna mama (rodziły w przeciągu ostatnich 2 lat) zachwalała właśnie ten szpital.
Jeżeli chodzi o resztę to przed tym jak nasłuchałam się tu i tam o tym ile-to-ja-nie-zrobiłam-a-powinnam miałam dokładnie to samo podejście. Chodziłam do fajnego lekarza, wszystko przebiega książkowo, więc o nic się nie martwiłam. W necie widziałam masę filmików i ćwiczeń więc doszłam do wniosku, że część doczytam, część obejrzę, mój TŻ z kolei ma doświadczenie z bobasami więc nauczy mnie reszty i podchodziłam do wszystkiego bez spiny. A teraz świruję od 2 dni :/

Napisane przez asienkie

Po pierwsze to wrzuc na luz chcesz to zapisz sie do szkoly rodzenia - jest chyba nawet jedna bezplatna w Lublinie. Ja chodzilam i powiem szczerze, ze informacje jakie tam dostalam mozna znalezc w kazdej porzadnej ksiazce dotyczacej ciazy, porodu i pielegnacji noworodka a lekarz pracujacy w szpitalu? jak mu nie zaplacisz dodatkowo zeby byl przy twoim porodzie, to nie licz na niego jesli nie trafisz na dyzur :P a co to znaczy ze "moga byc problemy"? bo moim zdaniem problemy to moga byc przy kazdym porodzie - natury fizjologicznej , a reszta to juz glownie lut szczescia. Personel jest rozny w kazdym szpitalu - i tu i tu sa osoby mile i nie, ktos ma gorszy dzien a ktos lepszy. Wiecej zalezy od twojego nastawienia do porodu i swiadomosci wlasnych praw.

Nie nie, to nie o komplikacje im chodziło, tylko o fakt przyjęcia do szpitala i o opiekę. Że niby osoby od lekarzy pozaszpitalnych są traktowane znacznie gorzej, odsyłane do innych szpitali, itp. Dlatego gdy to usłyszałam to od razu wyobraziłam sobie siebie jeżdżącą po Lublinie i szukającą szpitala na przysłowiowe 5 min. przed porodem .
A jeśli chodzi o szkołę to już właśnie wyżej napisałam - miałam taki zamiar a nie inny (czyli rezygnacja ze szkoły - po prostu ciągle pracuje i ciężko mi się w godziny będzie wpasować) do czasu Powiedziano mi że jak nie pójdę do szkoły to nie zapoznam położnych ze szpitala i żadna nie będzie pomocna. No i zaczęłam panikować, a jeszcze niedawno taka dumna z siebie byłam że tak lajtowo wszystko przechodzę

[AGAMARCIO]

Więc proponuję wrócić do poprzedniego pozytywnego toku myślenia i nastawienia
I napiszę po raz kolejny ja nie miałam (i kilka dziewczyn z którymi miałam okazję rozmawiać na oddziale) swojego lekarza w szpitalu i NIKT mnie gorzej nie traktował

[moni_ka.g]

Napisane przez dzaga1989

Dziewczyny, od jakiegoś czasu mam taką zagwozdkę. Jestem już w 29tc, do tej pory chodziłam do ginekologa na NFZ i ogólnie byłam zadowolona. Jednak lekarz prowadzący moją ciążę nie pracuje w szpitalu (ogólnie chciałabym rodzić na Jaczewskiego - podobno tam lepiej). No i ostatnio znajoma zapytała mnie czy wybrałam szpital i położną, czy chodzę już do szkoły rodzenia no i czy mój lekarz prowadzący pracuje w szpitalu. W każdym przypadku odpowiedziałam że nie i wtedy znajoma od razu poleciła mi zapisać się do pewnej pani ginekolog prywatnie oraz do szkoły rodzenia, bo inaczej jak to ujęła "mogą być problemy". Jestem zieloniutka w temacie, w necie każdy pisze co innego, zaczynam już w myślach podważać kompetencje mojego gina, bo niby jeszcze o nic mnie nie pytał, nie sugerował żadnej szkoły, itp. Co w ogóle w pierwszej kolejności powinnam zrobić?

wybrałaś lekarza, który nie pracuje w szpitalu i ok, nie każdy musi mieć lekarza ze szpitala, choć panuje takie przeświadczenie.. obowiązkiem gina jest prowadzić Twoją ciążę a nie sugerować Ci szkołę rodzenia, więc nie wiem czemu miałabyś podważać jego kompetencje w tym zakresie. nie każdy chce do szkoły rodzenia chodzić, nie każdy potrzebuje, nie każdy chce wydać na to 500zł i też jest ok. problemy..hmm.. na pewno człowiek czuje się bezpieczniej mając lekarza ze szpitala, czy znajomą położną, ale niekoniecznie oznacza to wsparcie w odpowiednim momencie, jak nie trafisz na dyżur swojego lekarza czy położnej to na niewiele się to zda, chyba, że lekarz przedzwoni na oddział i poprosi o jakieś szczególne zajęcie się Tobą. nie napiszę, że nie znam sytuacji, kiedy komuś było ciężko bo nie znał nikogo, czy, że pacjentki ordynatorów/lekarzy ze szpitala zawsze są traktowane na równi z innymi bo byłoby to lekkim kłamstwem, ale nie zauważyłam też, żeby na mojej sali np. dziewczyny jakoś bardzo narzekały na opiekę.
na pewno jeśli w ogóle chcesz chodzić do szkoły rodzenia to warto zapisać się do szkoły prowadzonej przez kogoś ze szpitala w którym chcesz rodzić, będziesz miała dostęp do najbardziej aktualnych informacji i ewentualne wsparcie podczas pobytu w szpitalu.

z mojego doświadczenia: mój lekarz miał dyżury w szpitalu, w którym rodziłam (bardzo rzadko, ale jednak miał), chodziłam do szkoły rodzenia do położnej z tego szpitala. czułam się pewniej, choć traktowana byłam normalnie, jak każda pacjentka. wiedziałam, że w razie W będę miała kogo zapytać o coś, ktoś się zainteresuje, ale tak na prawdę nie mogę narzekać na opiekę (wyjątki zdarzają się wszędzie, ale ogólnie było ok).

myśl pozytywnie

[maalenka23]

Witam mamusie wszystkie z checia poznam fajne mamusie z lublina badz okolic. Sama spodziewam sie maluszka obecnie jestem w 20 tygodniu ciazy i miloby bylo poznac jakas kolezake z dzidziusiem badz sie spodziewajaca dziecka pozdrawiam i mam nadzieje ze kogos tu poznam

[dzaga1989]

Napisane przez maalenka23

Witam mamusie wszystkie z checia poznam fajne mamusie z lublina badz okolic. Sama spodziewam sie maluszka obecnie jestem w 20 tygodniu ciazy i miloby bylo poznac jakas kolezake z dzidziusiem badz sie spodziewajaca dziecka pozdrawiam i mam nadzieje ze kogos tu poznam

Cześć I gratuluję
Ja jestem już w 30tc. Napisz coś o sobie. Co porabiasz, ile masz lat?

[maalenka23]

Obecnie przebywam w Anglii ale w sobote wracam do Polski ( jestem z okolic Lublina) jestem teraz na zwolnieniu lekarskim wczesniej pracowalam. Mam 22 lata.. a wy co mozecie mi o sobie powiedziec ?? Jesli chcecie cos jeszcze wiedziec to pytajcie

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Dzaga 1989 to u Ciebie niedlugo rozwiazanie i co bedzie synek czy coreczka?? Imiona juz masz wybrane?? To na kiedy termin porodu masz i w ktorym szpitalu rodzisz ??

[dzaga1989]

Napisane przez maalenka23

Obecnie przebywam w Anglii ale w sobote wracam do Polski ( jestem z okolic Lublina) jestem teraz na zwolnieniu lekarskim wczesniej pracowalam. Mam 22 lata.. a wy co mozecie mi o sobie powiedziec ?? Jesli chcecie cos jeszcze wiedziec to pytajcie

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Dzaga 1989 to u Ciebie niedlugo rozwiazanie i co bedzie synek czy coreczka?? Imiona juz masz wybrane?? To na kiedy termin porodu masz i w ktorym szpitalu rodzisz ??

Jak w podpisie.
Chcę rodzić na Jaczewskiego - wszystkie byłe ciężarówki mi go polecały i już jakoś sobie tak nagrałam że chcę tam. Termin mam na 31 marca.
To ja jestem 2 lata starsza od Ciebie Ciągle pracuję, ale od połowy stycznia udaję się na zasłużony urlop A gdzie w Anglii przebywasz?
Ja póki co mieszkam w Lbn, ale już kupiliśmy działeczkę w Turce i planujemy się wkrótce tam budować

[maalenka23]

tak dzaga jestes starsza odemnie o 2 lata ja termin mam na 10 czerwca chyba ze to sie zmieni przy usg bo teraz mam za kilka dni w Anglii a potem w Polsce I tez bede na jaczewskiego rodzila To z Turki do mojej miejscowosci jest bliziutko kilka minutek ; p

[dzaga1989]

Napisane przez maalenka23

tak dzaga jestes starsza odemnie o 2 lata ja termin mam na 10 czerwca chyba ze to sie zmieni przy usg bo teraz mam za kilka dni w Anglii a potem w Polsce I tez bede na jaczewskiego rodzila To z Turki do mojej miejscowosci jest bliziutko kilka minutek ; p

To fajowo Ja jestem przeszczęśliwa że tam udało nam się kupić działkę I to za naprawdę niewielkie pieniądze w porównaniu do ofert które przeglądaliśmy. Mam nadzieję że będzie nam tam fajnie bo i przedszkole i szkoła jest i biblioteka i kościół
A jak się teraz czujesz? Widać już brzuszek? Ja w 20tc to jeszcze płaska jak decha byłam Jakieś dolegliwości ciążowe miałaś? No i pytałam gdzie w Anglii jesteś. Zawsze pytam bo po pierwsze, lubię ten kraj, a po drugie, sama spędziłam tam łącznie z pół roku

[Zaczarowana komoda]

Witajcie, jestem tu nowa. Mam synka, który ma prawie dwa latka, a w kwietniu spodziewamy się siostrzyczki. Piszę ponieważ chciała bym podzielić się z wami moim pomysłem. Gdy nasz Misio był malutki i chciałam mu zrobić jakąś fajną sesję zdjęciową (a profesjonalne sesje troszkę dużo kosztują) ciężko było mi znaleźć jakieś akcesoria,a stroje i przebrania miały zdecydowanie za dużą cenę jak na jedno użycie i tu wpadłam na pomysł założenia wypożyczalni stroi i akcesoriów do sesji dla maluszków. Zachęcam do zapoznania się bliżej z moim pomysłem, na facebooku w wyszukiwarce trzeba wpisać, zaczarowana komoda. Taka sesja to świetna pamiątka dla maluszków

[KwiatekBezRabatki]

O widzę, ze forum się rozrasta
Ja mam już 6 miesięcznego malucha i rodziłam na Staszica. Moją ciąze prowałiła doc. Semczuk- Sikora ze Staszica. Chodziłam do niej prywatnie, bo na NFZ nikogo nie znalałam. Tzn. nie szukałam na forach (to pewnie był błąd) tylko zapisałam się kogokolwiek do najbliższej przychodni, a lekarka zachowywała się tak, że zdecydowałam, że co jak co ale w ciąży to ja się stresowac nie będę i będę chodzić prywatnie.
Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to jest jedna bezpłatna w Lublinie - Aktywna Mama. Jeśli ktoś chce się dużo dowiedzieć to polecam. Chyba, ze ktoś jest nastawiony na poznanie położnej ze szpitala w którym chce rodzić, to wtedy może się nie udać, bo np. ja miałam zajecia z polożną, która nie pracuje w żadnym szpitalu.
A co do lekarzy pracujących w szpitau to ja nie zauwazyłam żadnej, naprawdę żadnej różnicy w traktowaniu jeśli chodzi o oosby który miały "swojego" lekarza w szpitalu. Lekarza po prodzie widzi sie tylko na porannej wizycie i naprawdę do niczego się nie przydaje;p Tyle tylko,że sama doświadczyłam tego,że jak jest przepełnienie na porodówce to chętniej Cię przyjmą jak jesteś pod opieką kogoś z ich szpitala. Aha, i jeśli już ktoś z danego szpitala ma nam pomóc to razczej położna
Pozdrawiam

[dzaga1989]

Napisane przez Zaczarowana komoda

Witajcie, jestem tu nowa. Mam synka, który ma prawie dwa latka, a w kwietniu spodziewamy się siostrzyczki. Piszę ponieważ chciała bym podzielić się z wami moim pomysłem. Gdy nasz Misio był malutki i chciałam mu zrobić jakąś fajną sesję zdjęciową (a profesjonalne sesje troszkę dużo kosztują) ciężko było mi znaleźć jakieś akcesoria,a stroje i przebrania miały zdecydowanie za dużą cenę jak na jedno użycie i tu wpadłam na pomysł założenia wypożyczalni stroi i akcesoriów do sesji dla maluszków. Zachęcam do zapoznania się bliżej z moim pomysłem, na facebooku w wyszukiwarce trzeba wpisać, [nazwa - usuwam żeby nie było że reklamę powielam]. Taka sesja to świetna pamiątka dla maluszków

Niezły pomysł, chociaż mnie takie przebieranki nie rajcują. Myślę że nasz synek będzie wystarczająco śliczny ( ) że zwykła klasyczna sesja (nawet amatorska, domowa) wystarczy Po prostu cenie prostotę i klasykę - może dlatego do mnie to nie trafia.

Napisane przez KwiatekBezRabatki

O widzę, ze forum się rozrasta
Ja mam już 6 miesięcznego malucha i rodziłam na Staszica. Moją ciąze prowałiła doc. Semczuk- Sikora ze Staszica. Chodziłam do niej prywatnie, bo na NFZ nikogo nie znalałam. Tzn. nie szukałam na forach (to pewnie był błąd) tylko zapisałam się kogokolwiek do najbliższej przychodni, a lekarka zachowywała się tak, że zdecydowałam, że co jak co ale w ciąży to ja się stresowac nie będę i będę chodzić prywatnie.
Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to jest jedna bezpłatna w Lublinie - Aktywna Mama. Jeśli ktoś chce się dużo dowiedzieć to polecam. Chyba, ze ktoś jest nastawiony na poznanie położnej ze szpitala w którym chce rodzić, to wtedy może się nie udać, bo np. ja miałam zajecia z polożną, która nie pracuje w żadnym szpitalu.
A co do lekarzy pracujących w szpitau to ja nie zauwazyłam żadnej, naprawdę żadnej różnicy w traktowaniu jeśli chodzi o oosby który miały "swojego" lekarza w szpitalu. Lekarza po prodzie widzi sie tylko na porannej wizycie i naprawdę do niczego się nie przydaje;p Tyle tylko,że sama doświadczyłam tego,że jak jest przepełnienie na porodówce to chętniej Cię przyjmą jak jesteś pod opieką kogoś z ich szpitala. Aha, i jeśli już ktoś z danego szpitala ma nam pomóc to razczej położna
Pozdrawiam

Dzięki za te informacje Ja w końcu jako ten docelowy szpital wybrałam Staszica, a na Jaczewskiego albo na Lubartowską udamy się gdy nie będzie miejsca na Staszica Jednak dostrzegłam więcej plusów - fakt, że łatwiej jest o odwiedziny najbliższych na sali, co dla mnie jest jednak ważne, w ogóle do tego szpitala mam o wieeele bliżej niż na Jaczewskiego, w dodatku zapisałam się do Aktywnej Mamy i liczę na to że trafię na położną ze Staszica (jeśli nie to córka znajomej mojej mamuśki ma kilka które może polecić, to najwyżej wtedy pójdę i się dogadam). Naprawdę szkoda mi było zmieniać gina bo temu do którego chodzę nie miałam nic do zarzucenia. Elaboratów mi nie wygłaszał, ale i ja o wiele nie pytam, bo jeśli nie wiem to czytam w necie Dopiero gdy nie znajdę info lub gdy objawy powinny niepokoić to proszę gina o wyjaśnienie. No także wyszłam na prostą pod kątem stresu


Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz. Nie wiem jak w praktyce czasowo wygląda poród. Myślałam o tym, żeby pojechać do szpitala taksówką w razie gdyby mąż był w pracy, bo zanim dojedzie do mnie a potem do szpitala to może nawet 40-45 min zlecieć, więc lepiej niech jedzie od razu do szpitala a ja sobie sama dojadę. Ale gdyby nie było miejsca na Staszica to nie wiem czy ryzykować i jechać na Jaczewskiego gdzie też moga mnie nie przyjąć czy lepiej celować np. w Lubartowską.

[lilka_vanilka]

Hej dziewczyny Mogę się wkręcić?

Mam 29 lat i jestem w 24 tc (pierwsza ciąża). Jestem z Lublina, a planuję rodzić w Świdniku. Mój lekarz tam pracuje i słyszałam wiele dobrego o tamtejszej porodówce. Któraś z Was tam rodziła?

Jestem już na zwolnieniu, kończę wielkie wiosenne sprzątanie i za chwilę zacznę się nudzić Chętnie poznam młode mamusie z okolicy

[BeataMarlena]

Cześć mamusie!

Mam 23 lata i od 19 stycznia jestem szczęśliwą mamą
Można się przyłączyć do waszego grona ?

[KwiatekBezRabatki]

Jasne
A skąd dokładnie jesteś?

[BeataMarlena]

Mieszkam na Czechowie

[lausanne]

Cześć Dziewczyny, pisalam na lubelskich mamusiach, ale piszę jeszcze tu...
Powoli szukam szkoły podstawowej dla mojego synka. Od wrzesnia idzie do zerówki przy swoim przedszkolu, a ja zawczasu robię rozeznanie w szkołach. Czy któraś z Was może posyłała teraz dzieci do szkoły i może jakąś polecić? chciałabym żeby to była niewielka szkoła, przyjazna, żeby kontakt z nauczycielami był dobry. Niekoniecznie szkoła musi mieć super osiągnięcia, ważne żeby "dobrze się do niech chodziło"

Napisane przez lilka_vanilka

Hej dziewczyny Mogę się wkręcić?

Mam 29 lat i jestem w 24 tc (pierwsza ciąża). Jestem z Lublina, a planuję rodzić w Świdniku. Mój lekarz tam pracuje i słyszałam wiele dobrego o tamtejszej porodówce. Któraś z Was tam rodziła?

Hej, ja rodziłam w Świdniku - pierwsze dziecko. Drugie już w Warszawie, bo tylko tam mogłam wziąć znieczulenie Poród w Świdniku to jak dla mnie była rzeźnia - dwa tygodnie po terminie, leżałam od środy, skurcze od czwartku do rana, ale lekarz nie zalecił nawet oksytocyny (w ogole w zasadzie nie było z nim kontaktu) dopiero w piątek w południe synek sam się urodził. W zielonych wodach, lekarz musial mu pomóc przyjśc na świat bo ja byłam już po tych niemal dwóch dobach nieprzytomna ze zmęczenia. Dodam ze jak juz skurcze były co minutę to sama musiałam się pofatygować do gabinetu lekarza, co chwilę siadając niemal na podłodze, żeby mnie łaskawie zbadał i zezwolił iśc na porodówkę. Za to opieka po porodzie cud miód i orzeszki. Pielęgniarki anioły - zero kłopotów zeby dokarmić dziecko, pomóc przewinąć, mąz mógł przychodzić kiedy i na ile chciał.