Maturzystki 2010 cz. VI - ciemno wszędzie, głucho wszędzie,co to będzie,co to będzie?

[blue_apple]

Napisane przez effciaa16

link wyślę Ci na pw. a kupiłam na allegro.

kurcze, wiesz jaki kamień z serca, jestem bliżej niż dalej


tak jak napisała Marta, nie ma sensu pisać czegoś co nie jest prawdą wg Ciebie, mimo tego, że to Twoja mama.
Ja nie znam takiego czegoś. Od zawsze praktycznie mam z mamą dobry kontakt, z resztą tatą też miała. Rozmawiam z mamą o wszystkim, nie krępuję się z nią rozmawiać. Zawsze miałam wsparcie od rodziców, nigdy na mnie nie napierali. Zawsze cieszyli się z moich sukcesów, i pocieszali jak mi coś nie wyszło. Wiem, że mama jak i tata liczy/ył się z moim zdaniem. Oczywiście rodzice mają też swoje wady, ale mimo wszystko za nic świecie bym ich nie zmieniła <3

mam głupie wrażenie, że dziś jest niedziela i co chwile chcę lecieć przygotować ciuchy.

dziękuję, jak dojdzie, to powiedz, czy nie jest kiepskiej jakości
(ale orchidei nie ma ładnej nigdzie, w szablonach też )

zazdraszczam, tez już bym chciała mieć COŚ nawet coś więcej...

no i relacji też zazdroszczę pogratulować.

a z ta niedzielą to coś jest, ja mam ciągle wrażenie, że dopiero co mi się weekend zaczął, a już kończy
(a w sumie cały tydzień miałam luźny, żeby nie powiedzieć wolny...)



zerknęłam właśnie na wątek Bardzo kobieca kampania, widziała któraś?
świetny pomysł, już dawno myślałam o tym, że coś takiego, co robi Gok to na prawdę świetna robota i przydało by się to niejednej z nas...

[effciaa16]

nie ma sprawy, zdam relacje.

akcja świetna zerknęłam na ten wątek.

miałam iść, a tu zaczyna się 40-letni prawiczek. mam dylemat

[blue_apple]

Napisane przez effciaa16

miałam iść, a tu zaczyna się 40-letni prawiczek. mam dylemat

o nie
po co żeś mówiła

miałam Zahira do prezentacji czytać

[201604200942]

Napisane przez blue_apple

zerknęłam właśnie na wątek Bardzo kobieca kampania, widziała któraś?
świetny pomysł, już dawno myślałam o tym, że coś takiego, co robi Gok to na prawdę świetna robota i przydało by się to niejednej z nas...

była tez Polska wersja "jak dobrze wyglądać nago" ale przeszła bez echa, chyba nie kręcą kontynuacji, a szkoda. Z drugiej strony ten polski stylista to nie to samo co Gok (dobrze, że nie był taki zniewieściały jak ten ze Stanów)
Chciałabym kiedyś, jak będę miała 40-50 lat, zrobić sobie taką nagą sesję, jaką organizuje tym kobietom Gok. Fajnie jest sobie po tylu latach popatrzeć na takie zdjęcia i wciąż czuć się seksowną, a co najważniejsze- czuć się dobrze w swoim ciele, chociaz nie jest juz takim samym jędrnym ciałem, jakie było dwadzieścia lat temu

[effciaa16]

przepraszam <skrucha>
haha jakie tu są hasła

[blue_apple]

Napisane przez SamaraMorganx

była tez Polska wersja "jak dobrze wyglądać nago" ale przeszła bez echa, chyba nie kręcą kontynuacji, a szkoda. Z drugiej strony ten polski stylista to nie to samo co Gok (dobrze, że nie był taki zniewieściały jak ten ze Stanów)
Chciałabym kiedyś, jak będę miała 40-50 lat, zrobić sobie taką nagą sesję, jaką organizuje tym kobietom Gok. Fajnie jest sobie po tylu latach popatrzeć na takie zdjęcia i wciąż czuć się seksowną, a co najważniejsze- czuć się dobrze w swoim ciele, chociaz nie jest juz takim samym jędrnym ciałem, jakie było dwadzieścia lat temu

nawet nie wiedziałam, że była, pewnie wtedy się nie interesowałam tym, ale widzisz, niby bez echa przeszła, ale na pewno ktoś to zobaczył, komuś to pomogło. zawsze to coś, bo myślę, że trudno byłoby zorganizować akcję, która by była głośna w całej Polsce, a co dopiero na świecie - tak jak Gok i jego Jak dobrze wyglądać nago.
A co do tego polskiego stylisty, to ten co często w tvnowskich produkcjach bierze udział?
nie lubię go

no to jest coś, czuć się super w swoim ciele w takim wieku.
ale gorsze jest to, że kobiety niezależnie od wieku, czują się źle w swoim ciele.

z chęcia wzięłabym udział w takiej sesji już teraz

Napisane przez effciaa16

przepraszam <skrucha>
haha jakie tu są hasła

skupiłam się bardziej na książce
zerkam sobie tylko zygu zygu

[Pinakoladka2008]

hej
wchodzac na ten wątek spodziewalam sie raczej rozmowy o maturze
dlatego tez kieruje do was pytanie..czy ktoras z was wybiera sie na psychologie?
wiecie czy warto? do tej pory nie watpilam,ale zaczelam sie wahac ...

[BeaS]

Napisane przez blue_apple

Ale miałam dokładnie tak jak Justyna, okres także miałam mając niecałe 12 lat
ale się wstydziłam wtedy nie wiem czy w książeczce nie mam wpisane później

Napisane przez effciaa16

miałam iść, a tu zaczyna się 40-letni prawiczek. mam dylemat

Oglądałam kiedyś. Śmieszne to było.

Napisane przez Pinakoladka2008

hej
wchodzac na ten wątek spodziewalam sie raczej rozmowy o maturze
dlatego tez kieruje do was pytanie..czy ktoras z was wybiera sie na psychologie?
wiecie czy warto? do tej pory nie watpilam,ale zaczelam sie wahac ...

Hej.
Ja nie wybieram się na psychologię, więc chyba nie będę potrafiła pomóc.

------------

Poszłam na 3-godzinny spacer z koleżanką. Tego mi było trzeba.

[UnbelievableGirl]

Napisane przez parodia

Olimpijczycy to mieli "olimp.", to ze dwóch było na te 7 kierunków po 20 osób, nie wiem, gdzie tacy ludzie się chowają mój bardzo daleki kuzyn chodził do Kopernika (Unbelievable na pewno wie, o co chodzi ), miał tam chyba nawet kilka olimpiad, to studiuje na UW na MSMP (?)
Bo te progi taki ruchome są, serio... A fajne są tematy na forum PŁ, ktoś się zapyta o próg punktowy, to zawsze go wyzwią, że to zależy od roku, jak inni maturę zdadzą

ojjj wiem :P
na moje (nie)szczęście tylko z dalekich opowiadań




wchodzę a tu takie podpaskowe tematy. no pięknie, uczyć się a nie! ;d



Pinakoladka ja chciałam, ale jeśli psychologia to przede wszystkim pasja..

[effciaa16]

Dzień dobry
wstałam koło 8:30 (co jest dla mnie dziwne) żeby porobić zadania z matmy, także lecę je robić.

miłego dnia;*

[BeaS]

Dzień dobry.

W sumie nie mam co napisać.
Dziś się pouczę, bo wczoraj się poobijałam.

Miłego dnia.

[Claaire]

Napisane przez parodia

Ale bez sensu, rzeczywiście, przecież to już jest 240 zł te trzy kierunki

Ja zadania z grawitacji, stereometrii i też coś z angielskiego pewnie. A tymczasem muszę umyć dwie pary butów, które mama znalazła zabunkrowane od roku, brudne w szafce z butami umyć samochód w środku, odkurzyć, na zewnątrz nie myję, bo i tak będzie za parę dni uwalony... i jeszcze idę po kabel, żeby zgrać parę rzeczy z Tżta dysku, bo potrzebuję.
Ja nie wiem, co się z tym chłopakiem dzieje. Rok temu rozwalił procesor, pół roku temu dysk, teraz zasilacz i płytę główną. Ja nie chcę mieć z nim nigdy wspólnego kompa

No właśnie 240 a jakbym jeszcze chciała na inną uczelnię (a chcę).. o matko.

Nie miej może wisi nad nim jakaś komputerowa klątwa ..

Napisane przez blue_apple

haha, to brawo, też bym się cieszyła
ja nic nie mam
[konspektu nie liczę...] ale jutro umówiłam się z panią od polskiego, liczę, że mi rozjaśni to troszkę, i że coś zaczniemy pisać, bo już Martynie mówiłam, że mam straszny problem z tym, żeby w ogóle zacząć.

Ja też nic nie mam oprócz wstępu strasznie opornie mi to idzie.

Napisane przez Pinakoladka2008

hej
wchodzac na ten wątek spodziewalam sie raczej rozmowy o maturze
dlatego tez kieruje do was pytanie..czy ktoras z was wybiera sie na psychologie?
wiecie czy warto? do tej pory nie watpilam,ale zaczelam sie wahac ...

Hej Ja Ci powiem, że przez całą pierwszą klasę myślałam o psychologii, przymierzałam się do pisania rozszerzonej historii ale w końcu zrezygnowałam. Jak dla mnie jest to bardzo interesujący kierunek.



Ja idę obejrzeć odcinek Heroes i też niestety do nauki ale już zaczynam romantyzm jee z angielskiego wywnioskowałam, że jesli chodzi o słuchanie, to najbardziej muszę poćwiczyć to, w którym trzeba dopasowywać, który 'speaker' co mówi. Czasem odpowiedzi prawie niczym się nie różnią.

A dziś w koońcu Alicja w krainie czarów

[nanaa]

Dzień dobry Dawno nie zaglądałam tu do Was. Wczoraj w nocy wróciłam z pielgrzymki, jedna wielka męczarnia, nie "uduchowiłam" się wogóle
Co do prezentacji z polaka to napisałam kilka wstępów, żeby potem coś z tego sklecic. Tyle, że te wstępy wyglądają bardziej na jakieś wstepy do rozprawki albo zwykłego wypracowania- mają po jakies 3 zdania każde, więc za bardzo się nie rozpędziłam Trzeba będzie sie ostro brac za ta prezentację, a weny brak
A babkens od polaka non stop cisnie z bieżącymi lekturami na dodatek. Jednej wypożyczyc nie zdążę, a ona już zadaje do czytania następną

[201604200942]

Napisane przez blue_apple

nawet nie wiedziałam, że była, pewnie wtedy się nie interesowałam tym, ale widzisz, niby bez echa przeszła, ale na pewno ktoś to zobaczył, komuś to pomogło. zawsze to coś, bo myślę, że trudno byłoby zorganizować akcję, która by była głośna w całej Polsce, a co dopiero na świecie - tak jak Gok i jego Jak dobrze wyglądać nago.
A co do tego polskiego stylisty, to ten co często w tvnowskich produkcjach bierze udział?
nie lubię go

no to jest coś, czuć się super w swoim ciele w takim wieku.
ale gorsze jest to, że kobiety niezależnie od wieku, czują się źle w swoim ciele.

z chęcia wzięłabym udział w takiej sesji już teraz

Gok jest taki sympatyczny, uwielbiam go
ja nie kojarzę tego polskiego stylisty z innych programów. Ale chyba raz wystąpił w Maglu i u Joli Kwaśniewskiej

Dokładnie, kobiety powinny nauczyć się kochac swoje ciało, niezależnie od wieku i rozmiaru

Tylko nie mów, że nie kochasz swojego ciała

Napisane przez nanaa

Dzień dobry Dawno nie zaglądałam tu do Was. Wczoraj w nocy wróciłam z pielgrzymki, jedna wielka męczarnia,

ja jadę jutro na pielgrzymkę, ale jak pomyslę, że mam wstać o 4, to wszystkiego mi się odechciewa. Sama podróż zajmie nam więcej czasu niż Częstochowa

[UnbelievableGirl]

dobra, już uświadomiłam sobie, że nie zdążę z historią do matury. ekssssssssssstraaaaaa



i przypominam o wiośnie

[martalaguapa]

Hej Dopiero dzisiaj zauważyłam, że jest tu taki wątek, więc melduję się i dołączam też mam maturę w tym roku i jesli mam byc szczera, póki co szalenie mnie bawi stosunek niepowtórzonego materiału do tego, który ogarnęłam, a wynosi on miliard do jednego niby się uczę systematycznie, ale generalnie mam wrażenie, że im bliżej maja, tym gorzej jestem przygotowana. To pewnie dlatego, że np znów "zmarnowałam" cały weekend z chłopakiem a potem oglądając Tudorów (wmawiam sobie, że to wspaniała nauka pieknej, wytwornej angielszczyzny [co z tego, że sprzed kilkuset lat xD] i historii Anglii) (a absolutnie hot aktorzy wcale w tym nie przeszkadzają xD). Uhm, ale ja już kiedyś stwierdziłam, w klasie maturalnej trzeba wybrać priorytety xD pozdrawiam

[UnbelievableGirl]

Napisane przez martalaguapa

Hej Dopiero dzisiaj zauważyłam, że jest tu taki wątek, więc melduję się i dołączam też mam maturę w tym roku i jesli mam byc szczera, póki co szalenie mnie bawi stosunek niepowtórzonego materiału do tego, który ogarnęłam, a wynosi on miliard do jednego niby się uczę systematycznie, ale generalnie mam wrażenie, że im bliżej maja, tym gorzej jestem przygotowana. To pewnie dlatego, że np znów "zmarnowałam" cały weekend z chłopakiem a potem oglądając Tudorów (wmawiam sobie, że to wspaniała nauka pieknej, wytwornej angielszczyzny [co z tego, że sprzed kilkuset lat xD] i historii Anglii) (a absolutnie hot aktorzy wcale w tym nie przeszkadzają xD). Uhm, ale ja już kiedyś stwierdziłam, w klasie maturalnej trzeba wybrać priorytety xD pozdrawiam

cześć.
skąd ja to znam






dziewczyny kochane właśnie myślę o zaczęciu prawa(jeśli się dostanę) i polityki społecznej na raz.. bo wiecie, na prawie być może się nie utrzymam, a nie chcę mieć roku w plecy. a jeśli się dostanę na prawo to właśnie za duże ryzyko.
wiecie jak to wygląda?
i ile kosztuje ciągnięcie 2 kierunków?
i czy oceny są przepisywane jakoś?
pomoccccccccccccyyyyyyyyy !

[czijo]

Napisane przez UnbelievableGirl

dziewczyny kochane właśnie myślę o zaczęciu prawa(jeśli się dostanę) i polityki społecznej na raz.. bo wiecie, na prawie być może się nie utrzymam, a nie chcę mieć roku w plecy. a jeśli się dostanę na prawo to właśnie za duże ryzyko.
wiecie jak to wygląda?
i ile kosztuje ciągnięcie 2 kierunków?
i czy oceny są przepisywane jakoś?
pomoccccccccccccyyyyyyyyy !

1. To wygląda ciężko też chciałam studiować dwa kierunki, moja mama - a sama jest pracoholiczką - uznała że mnie porąbało.
2. Zależy czy bierzesz dwa stacjonarne czy jeden z nich zaocznie czy oba zaocznie
3. Jeśli przedmioty się powielają i oba kierunki studiujesz na tej samej uczelni, to raczej tak.


a w ogóle to dzień doberek
muszę zrobić autoprezentację na pp w ogóle nie wiem co mówić, ani jak mówić - jestem beznadziejna w przemówieniach, prezentacjach i innych takich >>

[mtynai]

cytowałam was,ale coś się pochrzaniło i mi pouciekało..
a w sumie teraz jeszcze korzystam z czasu z Tżetem, więc nie będę znowu pół godziny wybierała cytatów

o 15:33 mam pociąg do domu

1. zakupy mi się udały:
a) Marta, ja też nie byłam na zakupach od lipca
b) Ewa, dziękuję za życzenia powodzenia misji ;D
c) kupiłam płaszcz w cache cache (za 109zł )
spódnicę, torebkę, sukienkę, bluzkę i kilka rzeczy w empiku
butów nie było rozm. 35-36 i 40+
więc będę szukać butów u siebie bo jeszcze mi zostało 500zł .

2. co do pogodzenia dwóch kierunków. Większosć uczelni się nie zgadza na to, żeby od razu zaczynać dwa kierunki dziennie
i tak jak Ola napisała, zależy czy oba zaocznie, czy oba dziennie,czy jeden tak, a drugi tak.

także o

o czymś jeszcze miałam napisać, ale nie pamiętam.


napiszę z domu
miłego dnia ;*

[UnbelievableGirl]

chcę oba dziennie, wiele rzeczy się pokrywa...

po prostu żeby jak nie wyjdzie z prawem to żebym miała politykę społeczną, a jak się uda, to lic z polityki, mgr prawa..

kurcze no...bardzo bym chciała..

[czijo]

Napisane przez UnbelievableGirl

chcę oba dziennie, wiele rzeczy się pokrywa...

po prostu żeby jak nie wyjdzie z prawem to żebym miała politykę społeczną, a jak się uda, to lic z polityki, mgr prawa..

kurcze no...bardzo bym chciała..

A nie lepiej skupić się na samym prawie? Rozumiem logikę, ale samo prawo jest okropnie trudne do przejścia, a co dopiero w zestawie z drugim kierunkiem... myślę, że z przepisaniem przedmiotów nie byłoby problemu, ale to wszystko jest do dogadania. Tak jak mówię - jeśli uczelnia jest ta sama, to jest łatwiej, ale jeśli dwie różne, to słyszałam np. że nie chcą przepisywać ocen niższych niż 4.
Sama myślałam o tym, żeby studiować jednocześnie analitykę gospodarczą dziennie i informatykę stosowaną zaocznie - jako że UEK zrezygnowało z IiE i rozdzieliło ją właśnie na te dwa kierunki - ale w sumie ciężko mi sobie wyobrazić zapieprz od poniedziałku do niedzieli... póki co ledwo wyrabiam od poniedziałku do piątku

[UnbelievableGirl]

właśnie chodzi mi o to, że prawo jest trudne i nie podołam.
nie wiem czego się spodziewać, chcę mieć koło ratunkowe.
a jeśli stwierdzę, że prawo samo dam radę, to zrezygnuję z polityki jeśli to i to będzie zbyt trudne.


co za cholernie ciężki czas teraz mamy

[martalaguapa]

Też kiedyś planowałam 2 kierunki, ale że filologiczno-lingwistyczne to wydawało mi się, że spokojnie pociągne. W końcu zdecydowałam się na samą lingwistykę stosowaną (tylko żeby się dostać ). Podobno niektórym udaje się pociągnąć 2, nawet 3 kierunki naraz, ale to strasznie, strasznie, strasznie trudne. Sama się tego wystraszyłam, bo studia to też czas totalnie fantastycznego zycia towarzyskiego dlategę naprawdę chylę czółka przed kimś, komu się to udaje. Inna sprawa, że samo prawo jest cholernie wymagającym kierunkiem (tata prawnik), potem aplikacja, więc chyba lepiej być świetnym na jednym kierunku niż przeciętnym na dwóch. Ale trzymam kciuki, jakiekolwiek decyzji byś nie podjęła

Aaaaa, autoprentacja <lol2> też to miałam na pp w zeszlym semstrze, zmarnowałam moje oba nieprzygotowania bo mamy Na Maksa Perwesyjnego Profesora od pp i wiedziałam że nie ma opcji zebym dobrnęla do konca bez wybuchnięcia nerwowym chichotem albo spieczeniu buraka roku

[czijo]

Napisane przez martalaguapa

Też kiedyś planowałam 2 kierunki, ale że filologiczno-lingwistyczne to wydawało mi się, że spokojnie pociągne. W końcu zdecydowałam się na samą lingwistykę stosowaną (tylko żeby się dostać ). Podobno niektórym udaje się pociągnąć 2, nawet 3 kierunki naraz, ale to strasznie, strasznie, strasznie trudne. Sama się tego wystraszyłam, bo studia to też czas totalnie fantastycznego zycia towarzyskiego dlategę naprawdę chylę czółka przed kimś, komu się to udaje. Inna sprawa, że samo prawo jest cholernie wymagającym kierunkiem (tata prawnik), potem aplikacja, więc chyba lepiej być świetnym na jednym kierunku niż przeciętnym na dwóch. Ale trzymam kciuki, jakiekolwiek decyzji byś nie podjęła

Aaaaa, autoprentacja <lol2> też to miałam na pp w zeszlym semstrze, zmarnowałam moje oba nieprzygotowania bo mamy Na Maksa Perwesyjnego Profesora od pp i wiedziałam że nie ma opcji zebym dobrnęla do konca bez wybuchnięcia nerwowym chichotem albo spieczeniu buraka roku

Po pierwsze - czijo burak wita nową koleżankę wybacz, te moje maniery...
Po drugie - ja muszę zrobić tę autoprezentację, ci co nie zrobią mają 1 liczącą się podwójnie ale totalnie nie mam pojęcia, co powiedzieć. Kto mnie zna, to mnie zna, a kto nie zna, to znaczy że tego nie chce, więc nie mam ochoty go zmuszać no i wiecie, dotąd prezentowały się osoby z miliardami dyplomów, a ja od dawna już się nie angażuję w konkursy. A co miałam, to pogubiłam a przecież nie będę im opowiadać o moim życiu, równie dobrze mogliby pooglądać Klan

[martalaguapa]

witam, witam!

damn, nienawidzę takich idiotycznych prac domowych, przecież wiadomo, że jeśli kiedykolwiek w dorosłym życiu przyjdzie nam się "autprezentować" (swoją drogą, jak to idiotycznie brzmi xD) to będzie to zupełnie inaczej wygladać, bo będzie pod kątem rozmowy o pracę itd.

Może ugryź to pod kątem studiów. Na zasadzie nazywam sie tak i tak, chodzę do takiej i takiej szkoły, potem poplyń z jakimikolwiek osiągnięciami i szkołami z całego życia i w końcu powiedz na jaki kierunek się wybierasz, czemu uważasz że powinnaś na nim studiować, jakie cechy charakteru czynią z Ciebie dobrą kandydatkę na takie studia (typu sumienność i pamięć wzrokowa na filologię, umysł analityczny i umiejetność podejmowania szybkich decyzji na medycynę itd)... u nas właśnie tak to miało wyglądać, autoprezentacja pod kątem rozmowy na studia, mimo, że takich już prawie nigdzie nie praktykują

[czijo]

Napisane przez martalaguapa

witam, witam!

damn, nienawidzę takich idiotycznych prac domowych, przecież wiadomo, że jeśli kiedykolwiek w dorosłym życiu przyjdzie nam się "autprezentować" (swoją drogą, jak to idiotycznie brzmi xD) to będzie to zupełnie inaczej wygladać, bo będzie pod kątem rozmowy o pracę itd.

Może ugryź to pod kątem studiów. Na zasadzie nazywam sie tak i tak, chodzę do takiej i takiej szkoły, potem poplyń z jakimikolwiek osiągnięciami i szkołami z całego życia i w końcu powiedz na jaki kierunek się wybierasz, czemu uważasz że powinnaś na nim studiować, jakie cechy charakteru czynią z Ciebie dobrą kandydatkę na takie studia (typu sumienność i pamięć wzrokowa na filologię, umysł analityczny i umiejetność podejmowania szybkich decyzji na medycynę itd)... u nas właśnie tak to miało wyglądać, autoprezentacja pod kątem rozmowy na studia, mimo, że takich już prawie nigdzie nie praktykują

No właśnie u nas ma to być tak, jakbyśmy się starali o pracę czy coś, mamy "pokazać swoje mocne strony", a pani profesor ocenia nas z punktu widzenia specjalisty od public relations wiele osób usłyszało zarzut braku oryginalności, więc staram się wymyślić coś ekstra. Niestety kolega już ukradł mi pomysł przedstawienia się od strony astrologicznej
Może przedstawię się po koreańsku

[martalaguapa]

Od strony astrologicznej, dobre xDDD W takich chwilach żałuję, że nie mam talentu do pisania piosenek albo wierszy, pamiętam że moj kolega kiedyś cos takiego odstawił i nauczyciel był zachwycony!

dżizas kończę właśnie oglądać drugą serię Tudorow, to tak genialny serial, że bardziej genialnego nie da się zrobić. Czy myślicie, że zachwycanie się postaciami z serialu granymi przez mega hot aktorow to mentalna zdrada swojego faceta?

[BeaS]

martalaguapa, cześć.

-----------------

Obiad jem, hym hym.
Nie mam co napisać. Chemię robię. Do jutra chyba skończę jeden zbiór w całości. Jeszcze 5 przede mną. no niecałe 5.

Idę z powrotem.

[star15]

Dzień dobry.


Ale zrobiłam się zasiedziała. uczę się tylko i uczę, prawie nigdzie nie wychodzę.. mam nadzieję, że w wakacje sobie odbiję. Nie, nie mam nadziei, ja to wiem.

Złapałam się na tym, że gdy dzisiaj przyszła do mnie B. po prawie tygodniu niewidzenia się nie miałam prawie co jej opowiadać. no bo ile mogę mówić o tym, ile się nauczyłam już, co powtórzyłam albo na ile procent napisałam arkusz?

Koniecznie przesłuchajcie TO! <3 od wczoraj siedzę i słucham. Mrr.

[czijo]

Napisane przez martalaguapa

dżizas kończę właśnie oglądać drugą serię Tudorow, to tak genialny serial, że bardziej genialnego nie da się zrobić. Czy myślicie, że zachwycanie się postaciami z serialu granymi przez mega hot aktorow to mentalna zdrada swojego faceta?

Właśnie dlatego cieszę się, że jestem singlem, można się ślinić do każdego hot osobnika jaki się nawinie bez moralnych rozterek
Oglądasz jeszcze jakieś seriale? ja oglądałam Tudorów, ale nie powalili mnie tak jak parę innych tytułów. Ale to też moja potrzeba czarnego humoru
No i Jonathan Rhys-Myers za bardzo przypomina mi jednego znajomego, więc dziwnie było patrzeć na te wszystkie sceny łóżkowe