Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-05, 12:36   #931
utrapienie
Rozeznanie
 
Avatar utrapienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 735
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

emigra, czyli możesz w rytm klasycznych kawałków puszczanych za ścianą tańczyć sąsiad po prostu motywuje ciebie do ćwiczeń

z ciastem uważaj, piękna, uważaj, bo od jednego kawałka to się zaczyna...

ogólnie, ja właśnie pałaszuję jabłko i czekam na spotkanie z bossem...
już 25 minut...
__________________
Życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci
utrapienie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 12:55   #932
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

No patrz, nie patrzylam na to w ten sposob

A jak na zlosc od kilku dni milczy


Z tym ciastem to sie nie martwie- jak dla mnie to jeden kawalek wytarczy, bo jest baaaardzo slodkie i jak zjem wiecej to po prostu sie Moj Maz za to potrafi zjesc cale w jeden dzien i nie przeraza go to ze wciska w siebie 4 000 kcal


Boss ma prawo sie spoznic teoretycznie
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 13:46   #933
buusiia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 108
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

star_dust
dzięki za rady normalnie cię ubóstwiam ... no ciężko jest pracowac w nocy i nic nie jeść ..jeść trzeba...jestem całą noc przed barem i batonik to taka najprostsza postac jedzenia jaka moge szybko wszamać przed klientem;p heh...keidy mam luźniej to sobie moge zejść na zaplecze zjeść ...dziś do pracy wezmę sobie kanapki i z pracy zjem surówkę i serek homogenizowany 0% może być??...
co do ruchu to ja bardzo dużo ćwicze chodze na siłownie prawie codziennie..jeżze na rowerze itpwięc o ruch sięnie martwie...a co do suplementów to doskonale wiem że trzeba je zażywać z dietą spokojnie nie jestem zdesperowana nastolatką i łykającą wszystko do ust byle schudnąć:P..poprostu lepiej się czuję z jakimś suplementem niż bez...bo kiedy schudłam do 60 kg to teraz jest najgorsze przedemną...najgorzej mi zejść poniżej...i tutaj muszę z tym walczyć..bo zanim ja zejde poniżej 60 to pewnie minie a opotem z górki myślę...

ja po śniadaniu płatki owsiane...myslę jeszcze saąłtkę owocową zjeść na siłownie i do pracy i w pracy to co już napisałam..pozdrawiam




emigra współczuje sąsiadów;*trzymaj się
buusiia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 14:17   #934
star_dust
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 250
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

busia aha czyli za barem nocami pracujesz, odsypiasz i śniadanie jesz o 14? potem owocowa sałatka siłownia i znów do pracy? to faktycznie ciężko jakoś to unormować a co i kiedy na obiad jadasz bo jakoś go tu nie zauważyłam? i co na tej siłowni robisz - tzn chodzi mi czy bardziej aerobowy czy siłowy trening? moim zdaniem to więcej białka, tym bardziej, że białko jedzone o dowolnej godzinie Ci się nie odłoży. Weź napisz mniej więcej jak wygląda Twój rozkład dnia posiłków i ćwiczeń to coś spróbujemy poradzić skoro musisz zejść poniżej 60 do tej baletowej szkoły.
star_dust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 15:46   #935
BrillanteAstro5
Zakorzenienie
 
Avatar BrillanteAstro5
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 16 103
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

utrapienie, emigra ojku, współczucia z takimi sąsiadami! moje sąsiadki zawsze wszystko skarżą rodzicom, ale to takie stare wiedźmy

A ja dzisiaj nagrzeszyłam! Mamie nie chciało się obiadu robić i przywiozła hamburgery i no niestety się na jednego skusiłam!
Na dodatek myślałam, że ćwiczenia dzisiaj odpuszczę, bo trochę z czasem dzisiaj nie wyrabiam i ogólnie jakiegoś lenia dostałam, ale się przełamałam i jak se tego hamburgera przypomniałam to 50 min. ćwiczyłam, bo więcej nie dałam rady czasowo

Dzisiaj jeszcze activię i nic więcej, ewentualnie jakiś owoc zjem wieczorkiem. Trzeba się pilnować

Dzisiaj wieczór z dziewczynami, więc pewnie jakieś %% będą i znów tony słodyczy, ale obiecuję się trzymać od tych słodyczy z daleka! Trzymajcie dziewczyny kciuki! No i to by na dzisiaj było tyle.
Aa no i postanowiłam zmienić dzień ważenia na piątek, tak jak to zawsze bywało, jakoś tak mi wygodniej a i jutro się pomierzę! Aż strach się bać

Także udanego popołudnia i bez grzeszków! ;*
__________________
Jesteś moim wszystkim.
P
05.09.15
BrillanteAstro5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 18:54   #936
Pirjo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 479
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Cytat:
Napisane przez star_dust Pokaż wiadomość
Pirjo gratuluje wyjazdu do Finlandii - też chce moja waga też póki co stanęła ale spoko te wagi tak mają, że skaczą kiedy się tego najmniej spodziewasz
No ja mam nadzieję, że ruszy Ja tu sobie białej czekolady i płatków cynamonowych odmawiam nie dla ćwiczenia charakteru, a dla efektów wizualnych

Cytat:
Napisane przez utrapienie Pokaż wiadomość
Pirjo.... zazdroszczę. w ogóle chyba wszystkim, wszelkich wyjazdów... Ja jeszcze muszę czekać miesiąc. Cały dłuuuuugiiii miesiąc.....
A w ramach prywatnych pytań, to ten wyjazd ma związek z tym kimś, kto jest na Twoim awatarze?
Ja muszę czekać 2 i pół miesiąca, więc czuj się uprzywilejowana z datą swojego wyjazdu. A gdzie się wybierasz?
Mój wyjazd nie ma związku z moim avatarem. Ten pan to Peter Tägtgren, wokalista Hypocrisy, które lubie średnio, za to uwielbiam jego solowy projekt "Pain". Gościu jest fenomenalny, ale czekam, aż on przywlecze kuper do Polski, bo czasem mu się to zdarza
Natomiast z Finlandii jest połowa zespołów, które kocham, między innymi Amoral, które poza granicami swojego kraju nie jest zbyt znane, więc muszę ich nawiedzić Uwielbiam ich

A ja byłam dziś zaskakująco (dla siebie samej) grzeczna.
Na śniadanie zjadłam płatki owsiane z mlekiem, potem troche poćwiczyłam, a przed wyjściem z domu zjadłam jeszcze kromkę ciemnego pieczywa z połową kubka naturalnego serka homogenizowanego. Potem zjadłam jabłko i omlet na oliwie z oliwek z dwoma kawałkami szynki. Jestem chyba głodna i całkiem możliwe, że coś w siebie wrzucę.
__________________
Be the kind of woman
that when your feet hit the floor each morning,
the devil says: "Oh crap, she's awake!"


FINLANDIA !
On lottovoitto syntyä Suomeen !
Pirjo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 19:06   #937
patrycja2494
Rozeznanie
 
Avatar patrycja2494
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 583
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Witam Dziewczyny
Wczoraj się nie odzywałam, byłam nieco zajęta, a wieczorem miałam ognisko, to które miało być jeszcze kieedyś, ale z powodu pogody było kilka razy przekładane. Tak jak radziłyście, dobrze ponacinałam kiełbasę, żeby tłuszcz wypłynął. I nie zjadłam żadnych ciastek

A dzisiaj :
Śniadanie : 2 kromki razowego chleba posmarowane cienko margaryną słoneczną, pomidor
II śniadanie : Nektarynka
Obiad : Kurczak (niestety taki kupny, pieczony w sklepie) z pomidorem (nie miałam innego dodatku w domu ) i kromka razowego chleba
Podwieczorka nie jadłam. Byłam w McDonaldzie na spotkaniu z moją nową klasą, ale nic nie zamówiłam
A kolacja to 2 jajka na miękko, 2 kromki chleba razowego.

A.. zapomniałam dodać, że wypiłam jedną puszkę 7up :/.

Ostatnio brak mi motywacji do ćwiczeń. Jazda na rowerku stacjonarnym powoli zaczyna mi się nudzić Ale wezmę się za siebie i za chwile wsiadam na rowerek !
Mam też problem z wodą, wiem, że powinnam dużo pić, ale jakoś nie mam pragnienia, zawsze zapominam.

Pozdrawiam i życzę powodzenia
__________________
,,Największą chlubą nie jest to,
aby się nie potknąć,
ale to, aby po każdym upadku
dźwignąć się i stanąć na nogi.''

Edytowane przez patrycja2494
Czas edycji: 2010-08-05 o 19:25
patrycja2494 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 19:51   #938
utrapienie
Rozeznanie
 
Avatar utrapienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 735
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Cytat:
Napisane przez Pirjo Pokaż wiadomość
No ja mam nadzieję, że ruszy Ja tu sobie białej czekolady i płatków cynamonowych odmawiam nie dla ćwiczenia charakteru, a dla efektów wizualnych

Ja muszę czekać 2 i pół miesiąca, więc czuj się uprzywilejowana z datą swojego wyjazdu. A gdzie się wybierasz?
Mój wyjazd nie ma związku z moim avatarem. Ten pan to Peter Tägtgren, wokalista Hypocrisy, które lubie średnio, za to uwielbiam jego solowy projekt "Pain". Gościu jest fenomenalny, ale czekam, aż on przywlecze kuper do Polski, bo czasem mu się to zdarza
Natomiast z Finlandii jest połowa zespołów, które kocham, między innymi Amoral, które poza granicami swojego kraju nie jest zbyt znane, więc muszę ich nawiedzić Uwielbiam ich
ja słyszałam, że dla efektów wizualnych, to nawet połyka się tasiemca, byle tylko był skuteczny...

Odnośnie wyjazdu, to planujemy ze znajomymi wypad do Zakopanego na 10 dni. Pierwsze 7 dni zamierzamy oswajać z TŻ naszego syna z nimi, aby potem ich porzucić na dwa dni i zaliczyć Orlą Perć i coś tam jeszcze, gdzie się nie da wdrapać z wózkiem. Ogólnie, to nie mamy złudzeń, że bardziej jedziemy tam rekreacyjnie niż wyczynowo, ale jakbyście znały jakieś rozrywki w okolicach Zakopanego (może też być Słowacja), gdzie fajnie można spędzić czas z dzieckiem, to dajcie znać.

Peter Tägtgren... no właśnie!!! gdzieś mi w sferze podkorowej chodziło to nazwisko. Moja przyjaciółka ze studiów go uwielbiała i zabrała mnie na jego koncert tak ok. 2005 r. Wymęczyłam się strasznie

Poza tym jestem po godzinie jogi, 20 minutach hula-hop, 2 godzinnym spacerze i 2 kawałkach pizzy na obiad. Padam na ryjek....
__________________
Życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci
utrapienie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 19:56   #939
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Witajcie!

Ja juz po 40 minutowym bieganiu, w ciagu dnia udało sie zrobic 50 przysiadow i 200 brzuszków

A moje dzisiejsze menu to :
sniadanie- jajecznica z 2 jaj na odrobinie oliwy z oliwek, 2 kawałki chleba razowego, herbata,
2 sniad- jogurt naturalny z muesli
obiad- 3 ziemniaczki młode pieczonepiers z kurczaka, surówka z kapusty
podwieczorek- mus jabłkowy z cynamonem
kolacja- wiesniak z pomidorem i ogórkiem, 2 wasy, herbata

Brillante za hamburgera

Emigra jak ciasto?

Odkryłam dzisiaj u mnie w aptece wage, ale nie miałam drobnychPójde jutro sie pomiuerze, zwaze, cisnienie sprawdze etc.Ciekawa jeste, ale nie wierze w cudau mnie tez waga w miejscu stoi
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 20:05   #940
Pirjo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 479
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Cytat:
Napisane przez utrapienie Pokaż wiadomość
ja słyszałam, że dla efektów wizualnych, to nawet połyka się tasiemca, byle tylko był skuteczny...

Odnośnie wyjazdu, to planujemy ze znajomymi wypad do Zakopanego na 10 dni. Pierwsze 7 dni zamierzamy oswajać z TŻ naszego syna z nimi, aby potem ich porzucić na dwa dni i zaliczyć Orlą Perć i coś tam jeszcze, gdzie się nie da wdrapać z wózkiem. Ogólnie, to nie mamy złudzeń, że bardziej jedziemy tam rekreacyjnie niż wyczynowo, ale jakbyście znały jakieś rozrywki w okolicach Zakopanego (może też być Słowacja), gdzie fajnie można spędzić czas z dzieckiem, to dajcie znać.

Peter Tägtgren... no właśnie!!! gdzieś mi w sferze podkorowej chodziło to nazwisko. Moja przyjaciółka ze studiów go uwielbiała i zabrała mnie na jego koncert tak ok. 2005 r. Wymęczyłam się strasznie

Poza tym jestem po godzinie jogi, 20 minutach hula-hop, 2 godzinnym spacerze i 2 kawałkach pizzy na obiad. Padam na ryjek....
Oż Ty fuksiaro ! Czemu mnie na Petera nikt nie chce zabrać?! Do gipsu z takimi znajomymi Nie, to nie! Sama się zabiorę, ot co!

Wieki nie byłam w zakopanym. Niby pod samym nosem je mam, ale jakoś się nie składa...
__________________
Be the kind of woman
that when your feet hit the floor each morning,
the devil says: "Oh crap, she's awake!"


FINLANDIA !
On lottovoitto syntyä Suomeen !
Pirjo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 20:17   #941
NNaTT
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 703
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

utrapienie- ja również jadę góry i to już za trochę ponad tydzień. Nie mogę się doczekać 7 dni Tatry, a wcześniej 7 dni Pieniny
Tak się składa, że mieszkam nad morzem, także dla mnie wyjazd w góry to wielka atrakcja
NNaTT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-05, 20:50   #942
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Witam dziewczyny,
Należy mi sie ostara z***ka Nie dość, ze nie poszłam na siłowniowe aeroby dziś, bo jestem mega zmecozna i senna, to wtrąbiłam słodką bułke na miescie :/ byłam bardzo głodna. Pomimo, ze na szkolenie pakuje sobie drugie śniadanie i lunch to jakos szkolenie się przedłuzyło i strasznie wygłodniałam. Jak wiadomo w stanie wygłodnienia oczy jedza wszstko, noi jak oczy zobaczyły słodką francuzka bułeczke to sie obsliniłam i kupiłam
No nic...

Pirjo zazdroszcze Ci nastawienia. Chociaż ja tez często się z takim budze, niestty jak nadchodzi wieczór budzi się we mnie jedzeniowy potwór...:/

Busiaa, w poniedziałek zaczynam prace tylko na nocki, wiec też obecnie głowie sie na tym jak dobrowadzić mój organizm do ładu i składy po 4 dwunastogodzinnych dyżurach pod rzad :/ Zastanawiam się czy jesc śniadanie w domu i potem w kime, czy od razu w kime a po obudzeniu śniadanie...Jak coś wymysle to dam Ci znac, a wymysle w weekend, bo narazie jestem mega zajęta
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 20:56   #943
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
Busiaa, w poniedziałek zaczynam prace tylko na nocki, wiec też obecnie głowie sie na tym jak dobrowadzić mój organizm do ładu i składy po 4 dwunastogodzinnych dyżurach pod rzad :/ Zastanawiam się czy jesc śniadanie w domu i potem w kime, czy od razu w kime a po obudzeniu śniadanie...Jak coś wymysle to dam Ci znac, a wymysle w weekend, bo narazie jestem mega zajęta
gdzie pracujesz? Ja własnie od niedzieli wracam do pracy po macierzynskim, tez na nocki 12 godz ( naszczescie tylko poł etatu czyli 2 noce) i pierwsza juz w niedzielejak ja sie stresuje, tyle czasu mnie tam nie było
Ja koncze prace o 7 rano i chce zjesc tam sobie jeszcze ok.6.30 płatki fita w domu pózniej 2 sniadanie
Mysle jeszcze co dobre na posilek w nocy, ale nic procz wiesniaka nie przychodzi mi do glowy
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 21:08   #944
star_dust
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 250
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

hej dziewczyny

ja dziś dałam czadu i byłam na dwóch godzinach spiningu a potem jeszcze pół godziny szybkiego marszu po górkach na bieżni szłam na 18 a siostra na 19 więc stwierdziła, że po własnym spiningu mogę sobie jeszcze godzinkę pobiegać a później godzinkę z nią bo ona sama nie lubi - w końcu cóż to dla mnie te 3 godziny aerobów no to co było robić skoro mi tak po ambicji pojechała nie zwracając uwagi na kontuzjowane kolano - żeby szybciej zleciało wbiłam się na 2 spiningi ale nowa opaska pomogła - mimo, że nie smarowałam moim silnie rozgrzewającym żelem kolano spisywało się bez większych problemów

Podsumowując dzień dzisiejszy:

śniadanie: owsianka z jagodowym jogurtem i kawałkami ananasa, kanapka z wędliną i pomidorkiem na ciemnym chlebie fitness ze słonecznikiem
a6w i 8 min arms
2 śniadanie: koktajl owocowy - dziś był na mleku bo jogurtu naturalnego nie było z jabłkiem, brzoskwinią, ananasem, śliwkami i otrębami
obiad: pół opakowania paluszków krabowych ugotowanych z połową opakowania szpinaku, połową torebki brązowego ryżu i pomidorkiem
podwieczorek: pół jogurtu naturalnego 0% z otrębami i migdałami, kilka śliwek
2 godz spiningu i pół godziny bieżni
kolacja: tuńczyk z pomidorem i oliwkami

Brillante, Patrycja podziwiam za powstrzymywanie się przed fast foodami czy słodyczami podczas spotkań ze znajomymi
Blonde_hair wielkie za ćwiczenia - zwłaszcza za bieganie - my biegający musimy się trzymać razem ja chwilowo ograniczam się do szybkiego marszu, żeby kolano się zregenerowało
żeby waga była jutro łaskawa
utrapienie za te wszystkie nieznane mi formy fizycznej aktywności - tylko ta pizza na obiad
star_dust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 21:25   #945
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Stardust, gratuluje 2h spiningu i fajnego jadłospisu, ale nie boisz sie tego jagodowego jogurtu?? Same polepszacze, kolory i sztuczne aromaty...

BlondeHair, pracuje w domu opieki ( uff pomyliłam sie i napisąłam ze w szpitalu, ale to pewnie dlatego, ze bardzo bym chciała, ale niestety narazie szpital mnie nie chce ) Ja mysle, ze bede jadła w miare normalnie, tak jak w ciagu dnia. Nie widze powodu zebym miała jesc samo białko, tylko dlatego ze jest noc. Nie spie, wiec to jest normalny czas aktywnosci. Wydaje mi sie wiec, ze powinnam jeść normalnie, no moze ciut mniej, bo nocki nie są jednak tak aktywne jak dniówki. Na poniedziałkowy dyzór na pewno zabieram yerba mate, wór otrębow i paczka pąłtkó owsianych ( zostaja na stałe ) na bierzaco bede przynosiła jogurty i serki wiejskie. Nie wiem co jeszcze, jakieś pomidory. Na pewno przygotuje sobie ejden świerzy posiłek rpzed każda nocką i zabiore do pracy, ale nie przezyje nocki o jednym posiłku wiec chce moja szafke w pracy wyposarzyc w jakies zapasy. Aha... na nocke polecam yerba mate - przezyłam dzięki niej studia Smak kiepskawy, ale da sie przyzwyczaić
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg

Edytowane przez sss7
Czas edycji: 2010-08-05 o 21:33
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 21:44   #946
star_dust
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 250
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

sss7 szczerze? wcześniej wcinałam 5-6 jogurtów owocowych dziennie ja po prostu uwielbiam jogurty - ale napisałaś kiedyś, że one z owocami to mają raczej niewiele wspólnego i tak się zaczęłam zastanawiać, że faktycznie więcej niż tych owoców to tam cukru i konserwantów a skoro niedawno dostałam na urodziny blender to lepiej sobie samodzielnie zmiksować naturalny ze świeżymi owocami. Tym sposobem ilość spożywanych przeze mnie jogurtów owocowych spadła do 1 dziennie do śniadania, bo zarówno płatki owsiane jak i otręby z naturalnym smakują umiarkowanie, zresztą naturalny nie zawsze mam a owocowe teraz z kolei zalegają w lodówce no i śniadanie jem po 7 kiedy rodzinka śpi i trochę nie mam sumienia ich budzić tym blenderem więc robię z tym co jest, a na 2 śniadanie robię sobie pyszny koktajl, który zaspokaja moje owocowo-jogurtowe pragnienia przez resztę dnia
star_dust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 06:50   #947
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Cytat:
Napisane przez star_dust Pokaż wiadomość
hej dziewczyny

ja dziś dałam czadu i byłam na dwóch godzinach spiningu a potem jeszcze pół godziny szybkiego marszu po górkach na bieżni szłam na 18 a siostra na 19 więc stwierdziła, że po własnym spiningu mogę sobie jeszcze godzinkę pobiegać a później godzinkę z nią bo ona sama nie lubi - w końcu cóż to dla mnie te 3 godziny aerobów no to co było robić skoro mi tak po ambicji pojechała nie zwracając uwagi na kontuzjowane kolano - żeby szybciej zleciało wbiłam się na 2 spiningi ale nowa opaska pomogła - mimo, że nie smarowałam moim silnie rozgrzewającym żelem kolano spisywało się bez większych problemów

Podsumowując dzień dzisiejszy:

śniadanie: owsianka z jagodowym jogurtem i kawałkami ananasa, kanapka z wędliną i pomidorkiem na ciemnym chlebie fitness ze słonecznikiem
a6w i 8 min arms
2 śniadanie: koktajl owocowy - dziś był na mleku bo jogurtu naturalnego nie było z jabłkiem, brzoskwinią, ananasem, śliwkami i otrębami
obiad: pół opakowania paluszków krabowych ugotowanych z połową opakowania szpinaku, połową torebki brązowego ryżu i pomidorkiem
podwieczorek: pół jogurtu naturalnego 0% z otrębami i migdałami, kilka śliwek
2 godz spiningu i pół godziny bieżni
kolacja: tuńczyk z pomidorem i oliwkami

Brillante, Patrycja podziwiam za powstrzymywanie się przed fast foodami czy słodyczami podczas spotkań ze znajomymi
Blonde_hair wielkie za ćwiczenia - zwłaszcza za bieganie - my biegający musimy się trzymać razem ja chwilowo ograniczam się do szybkiego marszu, żeby kolano się zregenerowało
żeby waga była jutro łaskawa
utrapienie za te wszystkie nieznane mi formy fizycznej aktywności - tylko ta pizza na obiad
Matko Boska! Ty to masz zapal! Zazdroszcze!!!
A z kolanem uwazaj kochana, jak masz jakis problem to go nie nadwyrezaj, bo sie zemsci na Tobie ....

Bylby to problem jakbys wrzucila na fotke Twojego brzusia? Ja swoje a6w brzydko mowiac olalam... jednego dnia nie zrobilam, drugiego mialam zaczac i tak sie odwleka.....


Z tym ciastem to mi wyszlo tak ze dwa male kawalki zjadlam.... tak mi sie ukroilo, jak to maz stwierdzil ze nawet mysza sie nie naje

Ale ostatnio mam napady glodu na slodkie, co mi sie wlasciwie nie zdarzalo ... przed moim odchudzaniem mialam ochote na czekolady itp raz na kiedys wlasciwie (moim problemem byly ciasta, bo lubie piec dla meza i razem z nim podjadam wtedy- wiec rzadziej pieke) a odkad w glowie mam odchudzanie to ciegnie mnie najbardziej do czekolady, cukierkow i tym podobnych


Z ruchem tez sie opuscilam, ale dzisiaj maz poprosil zebym zaczela cwiczyc i jego zmuszala, wiec wskocze grzecznie na crossa a wieczorem jego pomecze.... z silownia nam nie wypalilo, maz dlugo pracuje a mi sie samej ni chce - kolezanka mnie wycyckala, bo niby chora....
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 07:45   #948
star_dust
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 250
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

dzień dobry

waga doceniła moje wieczorne 2.5godz aerobów i ujrzałam dziś na niej coś koło kilograma mniej i poziom tłuszczu spadł mi do 29.8 (jeszcze tydzień temu było 30.5 a w zimie to chyba ze 35) - chyba pierwszy raz w życiu poniżej 30% - czyli się redukuje co trzeba powoli ale skutecznie - ja tłuszczykowi jeszcze pokaże i zejdę do 25%

emigra
hmmm fotkę brzucha powiadasz w sumie nie bardzo mam aparat, bo moja stara cyfrówka i ładowarka z ogniwami padły, ale może pożyczę lustrzanki, bo i tak mi się przyda, to zrobię i ocenię czy można to publicznie pokazywać tylko wiesz kaloryferka na moim brzuchu czy nie wiadomo czego to się tam nie spodziewaj - ale moim zdaniem jest znaczna poprawa więc warto robić

a kolano spoko szczerze mówiąc to bardziej mi dokucza podczas porządków i dźwigania niż ćwiczeń, ale biegania mu póki co oszczędzam i noszę opaskę taką fajną scholl prosport i naprawdę pomaga. Drugim zakupem w warszawie w celu polepszenia kondycji stawów był Flexit - taki preparat na stawy polecany osobom biegającym - wcześniej brałam kupiony w aptece odnovit ale nie zauważyłam, żeby cokolwiek pomagał a ten Flexit mimo, że drogi to skład ma imponujący więc myślę, że dobrze będzie w sumie z kolanami to nigdy problemu nie miałam nawet jak jeździłam całe dnie na rowerze, tylko ze skokowym i poduszeczkami stawowymi przez bieganie (no i trochę mam to genetycznie po mamie chyba), jak przerzuciłam się na bieganie po miękkich nawierzchniach to problem zniknął. Za to tydzień temu kolano przeciążyłam biegając rano na dworze, a wieczorem spining. Oj trzeba trochę te stawy podreperować dostarczając glukozaminy, trochę wagę zredukować, ew jeszcze kupić wypasione buty amortyzujące wstrząsy i będzie dobrze a uważam cały czas - przecież nie chcemy, żebym nie mogła się ruszać przez kilka tygodni - byłabym nie do wytrzymania

sss7
przed dodaniem do otrębów spojrzałam dziś na skład owego owocowego cuda moje serce podbiła zwłaszcza żelatyna wieprzowa aż wzięłam inny który miał więcej tłuszczu i ww ale przynajmniej minimum ulepszaczy - może jednak są jakieś gotowe owocowe, które choćby z grubsza przypominają jogurt z owocami? ja zawsze owoce to najbardziej czułam w jogobelli - bo na 7 rano to serio coś gotowego by się przydało

busia, blonde_hair
no mnie też najrozsądniejsze na noc wydaje się wzięcie serka wiejskiego i dodanie sobie do tego jakiejś rzodkiewki, pomidora, szczypiorku (Busia lepiej jakbyś zamiast serka homogenizowanego nawet 0% brała wiejski albo twaróg bo mniej ww więcej białka). Tuńczyk czy jaka inna ryba w puszcze byłoby nawet lepsze tylko, że to jednak puszkę trzeba otworzyć i zapach ryby też może być czasem ciut problematyczny w pracy. Busia te kanapki co bierzesz to najlepiej z jakąś chudą szynką i warzywami a pieczywo jak najmniej ww czyli albo z czymś w stylu wasa, albo jakieś ciemne. No a te batoniki musli w nocy to bym ograniczyła do wyjątkowych sytuacji, raczej starałabym się zjeść coś pożywnego przed pracą i potem podczas przerwy jakiś pożywny posiłek głównie białkowy. No i możesz sobie tego aqua slima kupić i popijać wodę z nim za barem jeśli w ten sposób będziesz regularnie dostarczać małe porcje wody, to i uczucie głodu mniejsze i metabolizm lepszy.
star_dust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 07:53   #949
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Star_Dust, to ja czekam niecierpliwie na fotke. Najlepiej zestwienie przed i po bo po tym ile Ty cwiczysz to ciekawosc mnie zzera jak wygladazs

ja musze kupic sobie pieczywo a la wasa, bo jak zaczynam normalnym, ale ciemnym to potem jem ile wlezie... ostatnio mam gorsze dni, jakas leniwa jestem i siedze tylko w domu i podjadam caly czas. dzisiaj sie umowilam z kolezanka to moze na jakis spacer pojdziemy. Poki co ide sobie pedicure zrobic

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

U mnie problemy z kolanami pojawily sie dosyc niedawno, wlasciwie kiedy tak przytylam.... Do czasow liceum trenowalam siatkowke... Moje dwie kuzynki tez mialy jobla na punkcie siatkowki i na studiach obie mialy operowane kolana juz ...
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 08:10   #950
Pirjo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 479
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Cytat:
Napisane przez star_dust Pokaż wiadomość
dzień dobry

waga doceniła moje wieczorne 2.5godz aerobów i ujrzałam dziś na niej coś koło kilograma mniej i poziom tłuszczu spadł mi do 29.8 (jeszcze tydzień temu było 30.5 a w zimie to chyba ze 35) - chyba pierwszy raz w życiu poniżej 30% - czyli się redukuje co trzeba powoli ale skutecznie - ja tłuszczykowi jeszcze pokaże i zejdę do 25%
GRATULUJĘ !

Btw: czym Ty mierzysz ten poziom tłuszczu? Tzn nie, żebym chciała mierzyć mój - nie zależy mi na zawale serca :P Tak z ciekawości pytam.

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
U mnie problemy z kolanami pojawily sie dosyc niedawno, wlasciwie kiedy tak przytylam.... Do czasow liceum trenowalam siatkowke... Moje dwie kuzynki tez mialy jobla na punkcie siatkowki i na studiach obie mialy operowane kolana juz ...
Chyba wszyscy uprawiający siatkówkę mają prędzej czy póxniej kłopoty z kolanami, bo są one w tym sporcie mega obciążone: przysiady, wyskoki i twarde lądowanie... trzeba o nie dbać.


Właśnie się budzę poranną kawą, ale zanim sobie ją uczyniłam stanęłam na wadzę, która pokazała mi 72,3 kg. Wlazłam na nią pięć razy i uparcie wskazywała to samo... Nie wiem jakim cudem jej się odwidziało stać w miejscu i spaść znienacka o 0,7, ale tak uczyniła. Może to nie trwały spadek, tylko jakaś chwilowa utrata wody... Zobaczymy, wyjaśni się w ciągu kilku dni
__________________
Be the kind of woman
that when your feet hit the floor each morning,
the devil says: "Oh crap, she's awake!"


FINLANDIA !
On lottovoitto syntyä Suomeen !
Pirjo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 09:13   #951
star_dust
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 250
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

emigra przed i po help ale ja nie chcę stanowić chodzącej reklamy metod odchudzania jak ważyłam jakieś 84-86 kg w zimie to jakoś nieszczególnie miałam ochotę się fotografować a wyglądam jak na taką ilość ćwiczeń... hmm moja siostra nie ćwiczy praktycznie wcale (o teraz ją dopiero namówiłam to parę razy na aerobic poszła) a je o dziwnych porach i różne fastfoody, a waży jakieś 64kg przy wzroście 173 czy jakoś tak. No ale ona od dziecka była taka mizerna i chudziutka, potem w okresie dojrzewania nabrała ciała dość mocno pewnie przez hormony ale teraz jej to wraca tak samo z siebie do normy. No a ja to niestety od dziecka miałam problemy z nadwagą, skłonność do słodyczy i czipsów i siedzenia w domu zamiast sportu. Tym sposobem do czasów studiów 0 kondycji, 0 mięśni i masa nadprogramowych kg - tylko wzrost mnie jakoś ratował. Potem się stopniowo zaczęłam na sport nakręcać ale nieregularnie dość niestety ze względu na bardzo dużą ilość zajęć no i też wcale nie każdy sport czy dieta daje dla danej osoby rezultaty trzeba trochę czasu i doświadczenia, więc to takie lata różnych prób ale też na pewno dużo nowych doświadczeń i ogólnie zmiany na lepsze. No ale jakbym się nie odżywiała w miarę zdrowo i nie starała przynajmniej trochę ćwiczyć, to przy dość grubych i mocnych kościach (za które powinnam jednak dziękować bo mi przynajmniej raz jak nie więcej życie uratowały) i skłonności do tycia już bym pewnie dawno ważyła grubo ponad 100. Więc ilość ćwiczeń jest indywidualna dla każdego, niektórzy ćwiczą pare razy w tyg albo i wcale a tłuszczyku prawie nie mają a ja się muszę intensywnym wysiłkiem aerobowym katować, żeby dawało rezultaty, bo np jak chodziłam na zwykłe aerobiki czy siłownie to rezultaty były średnie - cóż genetyka - ciężko z nią wygrać no ale dobrze dobrze pomyślę o jakiejś fotce stanu obecnego a te 12 kg to sobie dobudujesz w głowie - podwójny podbródek, tłuszczyk na ramionach i plecach, biust większy, oponka na brzuchu i biodrach, tyłek jakiś taki kwadratowy, wielkie uda i łydki jak wałeczki - nie ma to jak samokrytyka

Pirjo widzisz mówiłam, że ta waga to tak sobie nagle skacze w dół bo akurat wpadnie na myśl, że to dziś jest ten dzień
Mam taką inteligentną wagę cyfrową, której ustawiasz płeć, wzrost i wiek, stajesz bosymi stopami i ona wyświetla nie tylko wagę, ale i poziom wody i tłuszczu w organizmie U kobiet to powinno być koło 25% (20% mają takie profesjonalne sportsmenki) u facetów 15% norma 10% wysportowany - jakoś chyba tak w instrukcji pisało jeśli nie pokręciłam.
star_dust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 09:23   #952
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Hehe star nie denerwuj sie nie chcialam byc jakas wscibska czy cos po prostu jestem ciekawa, lubie patrzec na czyjes sukcesy- mnie to motywuje oczywiscie jesli nie masz ochoty to nie wrzucaj zdjecia
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 09:50   #953
star_dust
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 250
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

ależ nie ma problemu ja się nie denerwuje, to tak żartem było trochę ja ogólnie jestem człowiek raczej spokojny i z pogodnym nastawieniem do życia, więc częściej się śmieje i żartuje niż denerwuje - trzeba dbać o serce stres zabija szybciej niż palenie ja wole stać raczej po drugiej stronie aparatu ale jeśli ma Cię to zmotywować to nawet zdjęcie w dopasowanym stroju sportowym dostaniesz - i tak mnie w ten sposób ogląda rodzinka, znajomi, sąsiedzi i hipermarket w którym robię zakupy po treningu więc jedna osoba więcej...
star_dust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 09:57   #954
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 10:12   #955
Pirjo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 479
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Cytat:
Napisane przez star_dust Pokaż wiadomość
Pirjo widzisz mówiłam, że ta waga to tak sobie nagle skacze w dół bo akurat wpadnie na myśl, że to dziś jest ten dzień
Mam taką inteligentną wagę cyfrową, której ustawiasz płeć, wzrost i wiek, stajesz bosymi stopami i ona wyświetla nie tylko wagę, ale i poziom wody i tłuszczu w organizmie U kobiet to powinno być koło 25% (20% mają takie profesjonalne sportsmenki) u facetów 15% norma 10% wysportowany - jakoś chyba tak w instrukcji pisało jeśli nie pokręciłam.
No i bardzo dobrze, niech skacze, ma czas do 20 października, żeby mi pokazać 60kg No dobra, jak mi pokaże 62-63 to też jej wybaczę ewentualnie
Ale bajerancka waga, ja mam taką dla plebsu
I w ogóle to też wolę robić zdjęcia, niż być fotografowana, zwłaszcza teraz, kiedy mi trochę więcej niż trochę przybyło
__________________
Be the kind of woman
that when your feet hit the floor each morning,
the devil says: "Oh crap, she's awake!"


FINLANDIA !
On lottovoitto syntyä Suomeen !
Pirjo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 10:28   #956
Karolkax3
Wtajemniczenie
 
Avatar Karolkax3
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: .
Wiadomości: 2 679
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Nie wierzę, zważyłam się dziś. Myśle sobie, że 64kg, a tu patrze 62,5/63 kg : O
Łiiiii schudłam, 1kg! *_*
Coraz bliżej 60 kg, a później 55 ^^ ;D
Karolkax3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 10:41   #957
star_dust
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 250
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Dobra dziewczyny najtrudniejsza część dnia czyli ćwiczenia w domu za mną - teraz popijam zasłużony pyszny koktajl z bananem, ananasem i śliwkami Ogólnie to uważam, że w domu ćwiczyć ciężko, zanim się człowiek zbierze, znajdzie milion przerywników i wymówek itd... Grunt to z domu wyjść, a już najlepiej to na jakieś ćwiczenia w grupie z instruktorem i jest z górki, mnie ten spining to mija błyskawicznie, a najtrudniejsze jest codziennie systematycznie brać się za a6w. Ale robię to bo chyba lepszej metody na płaski brzuch nie ma.

emigra ale Ty nie czekaj na tą moją fotkę tylko zacznij a6w robić wiesz ja też do tego miałam średni zapał jak mi kiedyś koleżanka powiedziała, że coś takiego istnieje, ogólnie strasznie ciężkie mi się wydawało, że codziennie mam to robić i że te ilość cykli i serii się tak szybko zwiększają. Nie powiem, że to jest łatwe ale jak się wytrwa to praktycznie po tygodniu już czujesz, że masz mięśnie twardsze a gdzieś po dwóch widać, że jakby się trochę tej oponki gubiło a robiło bardziej płaskie i twarde, potem się zaczynają takie fajne dołeczki po bokach robić a to jakby nie patrzeć jest takie aerobowe trochę więc przy większej ilości powtórzeń można się już spocić i ogólnie z całego ciała też tam coś pewnie ubywa. Ja się wahałam czy jest sens to zaczynać, ale poczytałam sobie komentarze osób, które to robiły i praktycznie nie ma osób, u których by nie było efektów. Poczytaj sobie może to Cię zmotywuje
http://************/aerobiczna_6_weidera.html
i może jednak pomyśl o jakichś ćwiczeniach poza domem, serio dużo łatwiej idzie zarówno z ćwiczeniami jak i przestrzeganiem diety, a na osoby towarzyszące nie ma co się oglądać, bo można tam za parę miesięcy/lat dotrzeć

Pirjo ja tą wypasioną wagę kupiłam ileś tam lat temu za 40zł w media markt - aż byłam w szoku, że taka tania bo wtedy to cyfrówki w ogóle mało popularne były i jak już kosztowały grubo ponad stówke. A mam jeszcze taką zwykłą z wskazówką - sztuką jest w ogóle ustawić ją na 0 a waga zmienia się dynamicznie wraz ze sposobem stania i humorem wagi ale można się z grubsza zorientować ile ubyło, bo co do samej wagi to chyba rejestruje ją o kilka kg zbyt optymistycznie
a na te 10kg w 3 miesiące to ja polecam bieganie tak 3 razy w tygodniu - efekt gwarantowany - o ile tylko nie masz problemów ze stawami
star_dust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-08-06, 10:47   #958
Pirjo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 479
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Cytat:
Napisane przez Karolkax3 Pokaż wiadomość
Nie wierzę, zważyłam się dziś. Myśle sobie, że 64kg, a tu patrze 62,5/63 kg : O
Łiiiii schudłam, 1kg! *_*
Coraz bliżej 60 kg, a później 55 ^^ ;D
Gratuluję Tak trzymaj

Cytat:
Napisane przez star_dust Pokaż wiadomość
Dobra dziewczyny najtrudniejsza część dnia czyli ćwiczenia w domu za mną - teraz popijam zasłużony pyszny koktajl z bananem, ananasem i śliwkami Ogólnie to uważam, że w domu ćwiczyć ciężko, zanim się człowiek zbierze, znajdzie milion przerywników i wymówek itd... Grunt to z domu wyjść, a już najlepiej to na jakieś ćwiczenia w grupie z instruktorem i jest z górki, mnie ten spining to mija błyskawicznie, a najtrudniejsze jest codziennie systematycznie brać się za a6w. Ale robię to bo chyba lepszej metody na płaski brzuch nie ma.

Pirjo ja tą wypasioną wagę kupiłam ileś tam lat temu za 40zł w media markt - aż byłam w szoku, że taka tania bo wtedy to cyfrówki w ogóle mało popularne były i jak już kosztowały grubo ponad stówke. A mam jeszcze taką zwykłą z wskazówką - sztuką jest w ogóle ustawić ją na 0 a waga zmienia się dynamicznie wraz ze sposobem stania i humorem wagi ale można się z grubsza zorientować ile ubyło, bo co do samej wagi to chyba rejestruje ją o kilka kg zbyt optymistycznie
a na te 10kg w 3 miesiące to ja polecam bieganie tak 3 razy w tygodniu - efekt gwarantowany - o ile tylko nie masz problemów ze stawami
No właśnie w domu ciężko się zebrać... ja jeszcze dziś nie ćwiczyłam... powoli się zbieram na to :P
Wagę mam elektroniczną, ale bez żadnych bajerów dodatkowych, ale jest w miarę dokładna i nie ma kaprysów raczej.
Problemów ze stawami nie mam, ale bieganie to moja najmniej ulubiona aktywność fizyczna. Po prostu nie znoszę... Wolę rower, rower stacjonarny, basen... Chyba sobie kupię karnet
__________________
Be the kind of woman
that when your feet hit the floor each morning,
the devil says: "Oh crap, she's awake!"


FINLANDIA !
On lottovoitto syntyä Suomeen !
Pirjo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 12:08   #959
BrillanteAstro5
Zakorzenienie
 
Avatar BrillanteAstro5
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 16 103
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

Wiitam dziewczyny ;*


Wczorajszy wieczór tak jak zapowiedziałam nie obył się bez %%. I to sporej ilość. A nawet za dużo. Dużo za dużo! Jak się koleżanka na urodziny obstawiła to poległam i wczorajsze kanapki, które jadłyśmy koło 20, zwróciłam i pół nocy myślałam, że umrę.
Na rano zjadłam tosta i piję hektolitry wody i wydaje mi się, że głowa mi zaraz pęknie, normalnie słyszę jak trawa za oknem rośnie!
Nie wiem jak to będzie dzisiaj z ćwiczeniami, ale czuję coś, ze ciężko. Chyba, że się lepiej poczuję to się trochę poruszam. Maatko ja już nie piję!

Mama dzisiaj zapowiedziała dzisiaj na obiad placki z ziemniaków, więc znoowu nagrzeszę, ale nie zjem ich więcej niż dwa, obiecuję!

Idę się teraz położyć, bo umieeeram !
__________________
Jesteś moim wszystkim.
P
05.09.15
BrillanteAstro5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 12:24   #960
buusiia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 108
Dot.: Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

star_dust
więc tak ja pracuje od środy do soboty czyli poniedziałek i wtorek zyje normalnie i potem znowu musze sie przerzucić na tryb nocny:/..
więc w środę staram się zjeść śniadanie i właśnie tak przed południem na siłownie wracam posilam się jakimś obiadem białkowym czyli kurczak czy ryba wykąpię się i przed pracą cosik zjem a w pracy tez coś musze ale to różnie bywa...potem keidy śpie rano to wstaje ok 13 ,14 jem śniadanie przekąska i na siłownie i potem oddrazu do pracy i w pracy staram sie dwa posiłki jeść...i tak do soboty
na siłowni rozgrzewka na bieżni 15-30 min (zależy od czasu ile go mam)potem ćwiczenia siłowe one mi zajmuja od 35-50 min i potem znowu areobowe 30 min napewno jak mam więcej czasu to na różnych urządzeniach a jak nie to tylko na jednym 30 min i koniec zazwycaj o 2 h spędzam na siłowni...po siłowni zawsze sąłba jestem wręcz wykończona czasem ratuje sie batonikiem muesli z czekolada...ale w pracy musze jeść coś pożywniejszego....wczoraj np w pracy zjadłam ten mój chlebek owsiany z surówką a potem deserek sobie zrobiłam czyli serek homogenizowany 0% z bananem..nie wiem czy to dobry pomysł ale nie miałam pomysłu..och i jak mi tu pomóc??

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

blonde_hair
ja pracuje w dyskotece w Katowicach "Spiż"

sss7
ja jak kończe o 5 czy o 6 bo to różnie bywa to nigdy nie jem śniadania ide spać o głodzie i jak wstaje oddrazu coś jem...bez sensu isc spac najedzonym ..pamiętaj śpiąc nie spalasz więc to co zjadłaś ci się odłoży..czytałam że ci co pracują w nocy i trzymają sie diety to ostatni posiłek powinien byc o 1 w nocy;pheh i tak się własnie staram ale to nie wychodzi..mój ostatni posiłek to nawet o 3 godz. jestale jak tu jeść kiedy klienci za barem czekają:/
buusiia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.