Rozpoczynamy staranka-sierpień 2010.

[gloria81]

Dziękuję Wam wszystkim! Musiałam wczoraj iść do doktora,bo złapało mnie jakieś paskudne przeziębienie i boję się,żeby to nie miało wpływu na nasze maleństwo.W ogóle się boję...zrobiłam drugi test wyszły dwie krechy a ja głupia myślę sobie a co będzie jak ta radość jest za wczesna?tyle kobiet straciło swoje maluszki będąc jeszcze w ciąży.Wiem może przesadzam,ale tak bym chciała żeby wszystko było dobrze.Dziś umówiłam się na wizytę u ginekologa mam nadzieję,że on rozwieje chociaż część moich głupich myśli.
Yendi moja znajoma jak tylko dowiedziała się,że jest w ciąży zatrudniła się na szybko na kasie jednego z hipermarketów.Popracowała miesiąc i poszła na L4 nie wiem na pewno,ale myślę,że macierzyńskie też jej się wtedy należało.
Dziewczyny powodzenia w staraniach

[Maloka]

Napisane przez gloria81

Dziękuję Wam wszystkim! Musiałam wczoraj iść do doktora,bo złapało mnie jakieś paskudne przeziębienie i boję się,żeby to nie miało wpływu na nasze maleństwo.W ogóle się boję...zrobiłam drugi test wyszły dwie krechy a ja głupia myślę sobie a co będzie jak ta radość jest za wczesna?tyle kobiet straciło swoje maluszki będąc jeszcze w ciąży.Wiem może przesadzam,ale tak bym chciała żeby wszystko było dobrze.Dziś umówiłam się na wizytę u ginekologa mam nadzieję,że on rozwieje chociaż część moich głupich myśli.
Yendi moja znajoma jak tylko dowiedziała się,że jest w ciąży zatrudniła się na szybko na kasie jednego z hipermarketów.Popracowała miesiąc i poszła na L4 nie wiem na pewno,ale myślę,że macierzyńskie też jej się wtedy należało.
Dziewczyny powodzenia w staraniach

Na pewno będzie dobrze Trzymam kciuki.

Dopiero dzisiaj zauważyłam, że masz w profilu wpisany Rybnik, a więc jesteśmy we dwie .

[Yendi]

kruczaa- moj synek ma 10lat

mamaoptymistka- jakos sie tutaj przyzwyczaiłam. Ale obiecuje zagladać również do klubu

[lemoorka]

Napisane przez Yendi

Kochane nawet nie wiecie jak bardzo mnie pocieszyłyście. Czasem sprawy mniej ważne przysłaniają nam te najważniejsze.
Praca raz jest raz jej nie ma. Wystarczy jeden telefon i wszystko sie zmieni.
A kochane dzieciątko będzie z nami zawsze.
Ja mam wciąż taki obraz. Gwiazdka choinka i małe urwiski szukające pod nią prezentów. Ciepło harmider i miłość...

Zadaj sobie tylko pytanie- czy Twój maz zarobi na to by Was utrzymac przez przynajmniej dwa lata? (rok ciązy i pewnie będziesz chciała posiedziec z dzieckiem.) Czy przez ten czas moż eliczyć na stabilna prace lub czy w przypadku jej straty jest w stanie znależc szybko nową.
Przepraszam,że tak piszę, ale to moje zboczenie zawodowe - czyli kasa

Napisane przez gloria81

Dziękuję Wam wszystkim! Musiałam wczoraj iść do doktora,bo złapało mnie jakieś paskudne przeziębienie i boję się,żeby to nie miało wpływu na nasze maleństwo.W ogóle się boję...zrobiłam drugi test wyszły dwie krechy a ja głupia myślę sobie a co będzie jak ta radość jest za wczesna?tyle kobiet straciło swoje maluszki będąc jeszcze w ciąży.Wiem może przesadzam,ale tak bym chciała żeby wszystko było dobrze.Dziś umówiłam się na wizytę u ginekologa mam nadzieję,że on rozwieje chociaż część moich głupich myśli.
Yendi moja znajoma jak tylko dowiedziała się,że jest w ciąży zatrudniła się na szybko na kasie jednego z hipermarketów.Popracowała miesiąc i poszła na L4 nie wiem na pewno,ale myślę,że macierzyńskie też jej się wtedy należało.
Dziewczyny powodzenia w staraniach

Gratulacje Zyczę spokojnej ciązy i zdrowego maluszka


Oczywiście,że jej się nalezało:
Zasiłek macierzyński przysługuje także pracownicy zatrudnionej na podstawie umowy o pracę na czas określony, na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, z którą umowa o pracę została przedłużona do dnia porodu.
http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=431

[katarzynka00]

Napisane przez mamaoptymistka

Mam prośbę do dziewczyn którym się udało, napiszcie w którym dniu cyklu lub wg jakiej metody Wam się udało. kruczaa może Ty coś podpowiesz albo katarzynka00

w związku z tym że testy w błąd mnie wprowadzały nie jestem w stanie stwierdzić kiedy się nam udało.
Przytulanki były dość często, szczególnie ze wzmożoną częstostliwością w okolicach kiedy piekiełko wskazywało owu, tylko mi wskazało kiedy indziej niż ją czułam
Może sama poposiłkuję się kruczą,porównując cykle itp bo kilka dni po niej miałam wszystkie objawy o których ona pisała

[agacio]

Cześć dziewczynki
Ja mam 26 lat skonczone we wrześniu i 2 lata jesteśmy po ślubie
Kwas foliowy brałam pół roku przed działaniem 17 sierpnia miałam @ przeczuwałam że się udało, czternastego września zrobiłam test druga kreseczka ledwie widoczna, po dwóch dniach już piękna czerwona krecha, póżniej zrobiłam jeszcze jeden również pozytywny dziewczyny szaleję zeszczęścia ale jednocześnie drżę bo to początek i modlę się, żeby wszystko było ok... jeszcze byłam przeziębiona, ale żadnych leków nie brałam Swoją radością podzieliłam się z mężem oczywiście mama, siostrą i przyjaciółką no i z wami kochane trzymam za Was wszystkie kciuki napewno Wam się uda, Czekam na pozytywne testy i tylko patrzeć jak nam brzuszki będą rosły

[sofciaa]

Ja dzisiaj pokusiłam się rano o ponowny test - oczywiście negatywny (za wiele się nie spodziewałam, gdyż temperatura dzisiejsza to 36,45), 2 godziny później, czyli przed chwilą nadeszła @. Wszystko książkowo wręcz - jeśli chodzi o pomiary temperatury. Moje wnioski? Owulacja w tym cyklu wystąpiła później, niż w poprzednich 3-4 cyklach. Cóż, trzeba założyć nową kartę i próbować dalej

agacio GRATULACJE!!!!

[agacio]

Napisane przez gloria81

Dziękuję Wam wszystkim! Musiałam wczoraj iść do doktora,bo złapało mnie jakieś paskudne przeziębienie i boję się,żeby to nie miało wpływu na nasze maleństwo.W ogóle się boję...zrobiłam drugi test wyszły dwie krechy a ja głupia myślę sobie a co będzie jak ta radość jest za wczesna?tyle kobiet straciło swoje maluszki będąc jeszcze w ciąży.Wiem może przesadzam,ale tak bym chciała żeby wszystko było dobrze.Dziś umówiłam się na wizytę u ginekologa mam nadzieję,że on rozwieje chociaż część moich głupich myśli.
Yendi moja znajoma jak tylko dowiedziała się,że jest w ciąży zatrudniła się na szybko na kasie jednego z hipermarketów.Popracowała miesiąc i poszła na L4 nie wiem na pewno,ale myślę,że macierzyńskie też jej się wtedy należało.
Dziewczyny powodzenia w staraniach

gloria81 to podobnie zaszłyśmy Twoja fasolka jest jakoś tydzień strsza od mojej i podobnie ja też byłam preziębiona ale już jest ok byłam u lekarza posłuchała mnie, zaznaczyłam oczywiście, że podejżewam że jestem w ciązy nic mi nie zapisała nawet kropel do nosa nie kazała brać, tylko apap w razie gorączki ale obylo się bez, herbatka lipowa, z sokiem malinowym, herbatka z cytryną i obrzydliwy syrop z cebuli plus czosnekteż podobnie jak Ty strasznie się martwie i modle by wszystko było ok, ciesze się ale tak ostrożnie, brzuch mnie troszkę pobolewa jak podczas okresu, ale czytałam, że to normalne, piersi wogóle dotkną nie mogę nie wspominając o sutkach poza tym czuję się dobrze no i trzeba być dobrej myśli

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez sofciaa

Ja dzisiaj pokusiłam się rano o ponowny test - oczywiście negatywny (za wiele się nie spodziewałam, gdyż temperatura dzisiejsza to 36,45), 2 godziny później, czyli przed chwilą nadeszła @. Wszystko książkowo wręcz - jeśli chodzi o pomiary temperatury. Moje wnioski? Owulacja w tym cyklu wystąpiła później, niż w poprzednich 3-4 cyklach. Cóż, trzeba założyć nową kartę i próbować dalej

agacio GRATULACJE!!!!

Dziękuję

Wiesz co ja specjalnych obserwacji nie prowadziła, zauważyłam natomiast przez kilka cykli brak śluzu tego płodnego, niepokoiło nie to trochę moja gin mi powiedziała, że może to oznaczać cykl bezowulacyjny w ostatnim cyklu było tak samo i tu taki suprajs ja ze swojej strony zalecam relaks i częste przytulanie o każdej porze d nia i nocy

[mamaoptymistka]

hej agcio. Gratuluję. Zdjęcia które masz w linku poniżej, piękne.

[agacio]

Napisane przez mamaoptymistka

hej agcio. Gratuluję. Zdjęcia które masz w linku poniżej, piękne.

Dzięki wielkie

[yoluha]

agacio, gratuluję Wam. Ja tez przeczuwałam że sieudało do wczorajszego wieczora. o czym pisałam w klubie. Dopiero mąż mało subtelnie mi oznajmił, że jemu sie nie wydaje że zaskoczyłam. tak to zimno i oschle powiedział, bez uczucia, zero subtelności. Zabolało jak cholera. Sporo objawów mam, bo bolały mnie piersi i były nabrzmiałe, w niedzielę mnie nawet mrowiły.Do tego pełne zył sa że nawet na otoczke wokółsutka wchodzą Spiąca jestem non stop. Wczoraj nawet maz stwierdził że widac że zmęczona masakrycznie jestem i zasnęłam jak dziecko. I jakas rozdrazniona ostatnio albo smutna jak teraz. Ale doświadczenie mówi mi że te objawy to moga byc tez na @. A napisz czy ty zaobserwowałaś jakieś objawy wczesniej oprócz tej niewytłumaczalnej pewności?

[Maloka]

Witam wszystkie staraczki i świeże mamusie
Ja nadal czekam na @. Dzisiaj mam 50 dc i nie mogę dotknąć swoich piersi. Wraz z pojawieniem się bólu piersi zniknęły wszystkie objawy które przedtem miałam.


http://suwaczki.slub-wesele.pl/20060812040113.html

[yoluha]

a mnie mdli masakrycznie, ale zwymiotowac nie moge i nie będę,tylko mi niedobrze i sie w głowie kręci

[gloria81]

Cześć dziewczyny! Lekarz przepisał mi syropek i spray z wodą morską do nosa (podobno bezpieczny) ale nawalają mi zatoki i od kilku dni boli mnie głowa.Wolałabym nie brać żadnych leków przeciwbólowych,ale chyba będę zmuszona.Ja nie zauważyłam u siebie żadnych opisanych przez was objawów-nie bolą mnie piersi,ani nie mam otoczek na brodawkach,nie jest mi niedobrze i tylko śpiąca jestem okrutnie!Codziennie zasypiam o godzinie 20 co mi się prędzej nie zdarzało.Zrobiłam już trzy testy dla pewności wszystkie z dwoma kreskami (polecam ten z Moniką Mrozowską na opakowaniu bo zawiera miseczkę do której można nasiusiać-ciągle miałam z tym problem)Ginekolog kazał przyjść za dwa tygodnie na USG bo teraz za wcześnie żeby cokolwiek zobaczyć-trochę się pośpieszyłam z tą wizytą,ale to z emocji.
agacio też mnie pobolewa w dole brzucha oby to nie był zły objaw.
Dziewczyny trzymam kciuki

[agacio]

Napisane przez yoluha

agacio, gratuluję Wam. Ja tez przeczuwałam że sieudało do wczorajszego wieczora. o czym pisałam w klubie. Dopiero mąż mało subtelnie mi oznajmił, że jemu sie nie wydaje że zaskoczyłam. tak to zimno i oschle powiedział, bez uczucia, zero subtelności. Zabolało jak cholera. Sporo objawów mam, bo bolały mnie piersi i były nabrzmiałe, w niedzielę mnie nawet mrowiły.Do tego pełne zył sa że nawet na otoczke wokółsutka wchodzą Spiąca jestem non stop. Wczoraj nawet maz stwierdził że widac że zmęczona masakrycznie jestem i zasnęłam jak dziecko. I jakas rozdrazniona ostatnio albo smutna jak teraz. Ale doświadczenie mówi mi że te objawy to moga byc tez na @. A napisz czy ty zaobserwowałaś jakieś objawy wczesniej oprócz tej niewytłumaczalnej pewności?

Wiesz co mój mąż też mi mówił a coś Ty nie wydaje mi się żebyś byał
Z objawów to brak @ i ja wiedziałam no poprostu wiedziałam
poza tym to takie chyba twarde podbrzusze i niesamowicie bolące wrażliwe brodawki (koloru nie zmienił) ale np jak spalam i otrły się o kołdrę to się aż obudziłam takie były i są wrażliwe i chyba wiksze trochę żadnych mdłości nie mam ale zawsze jest "szansa" ze mogą się pojawić

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez gloria81

Cześć dziewczyny! Lekarz przepisał mi syropek i spray z wodą morską do nosa (podobno bezpieczny) ale nawalają mi zatoki i od kilku dni boli mnie głowa.Wolałabym nie brać żadnych leków przeciwbólowych,ale chyba będę zmuszona.Ja nie zauważyłam u siebie żadnych opisanych przez was objawów-nie bolą mnie piersi,ani nie mam otoczek na brodawkach,nie jest mi niedobrze i tylko śpiąca jestem okrutnie!Codziennie zasypiam o godzinie 20 co mi się prędzej nie zdarzało.Zrobiłam już trzy testy dla pewności wszystkie z dwoma kreskami (polecam ten z Moniką Mrozowską na opakowaniu bo zawiera miseczkę do której można nasiusiać-ciągle miałam z tym problem)Ginekolog kazał przyjść za dwa tygodnie na USG bo teraz za wcześnie żeby cokolwiek zobaczyć-trochę się pośpieszyłam z tą wizytą,ale to z emocji.
agacio też mnie pobolewa w dole brzucha oby to nie był zły objaw.
Dziewczyny trzymam kciuki

Mi moja lekarka nic nie dała i jakoś przeszło tylko troszkę kaszlę jeszcze a też się naczytałam że taki kaszel to nic dobrego, że skurcze może wywołać ale jestem dobrej myśli i wydaje mi się że brzuch mi rośnie ale to z przejedzenia cyba hihih bo ostatno głodna jestem 24h/d i mam ochotę na mięso w każdej postaci
Wszystko będzie ok trzymam kciuki najważniejsze, żebyś się dobrze wygrzała herbatę lipową możesz pić żeby się wypocić i leż w łóżku jesteś teraz pod ochroną PAMIĘTAJ

A jeszce odnośnie objawów i zachcianek to może było objawem to że siedząc w pracy zachciało mi się arbuza, a ja przecież nie lubię arbuzów

[ewka_1984]

Witajcie Dziewczyny!

Przeczytałam was dokładnie Przebrnełam jakoś przez cały wątek i nieśmiało pytam? Mogę dołączyć?

Mam 26 lat i starania o dzidziusia podjeliśmy w lipcu.. no.. powiedzmy.. Oczywiście naiwnie myślałam, że da sie "od razu" ale nic z tego.. teraz zaczynamy 3 intensywny cykl starań.. i nie ukrywam, że zaczynam się denerwować. Lekarz stwierdził , że u mnie jest ok, kazał się nie stresować i dał skierownie dla TŻ na badanie.. i to badanie mamy w poniedziałek.

Widziałam , że sporo z was już miało to szczęście 2 kreseczek - GRATULACJE!

Tak Wam zazdroszcze...

[Nadia5]

cześć,

My też staramy się o dziecko, 2 miesiące temu odstawiłam hormony, tydzien temu zaczęliśmy coś próbować bez gumki...
ze mną jest o tyle problem że zawsze miałam (bez tabletek) nieregularne @ 1szy miesiąc po odstawieniu miałam plamienia ale okresu jako tako nie (2 razy plamienia w ciagu miesiaca) teraz we wrzesniu miałam dostać ˇokres wcyoraj a tu nic nawet nie mam jak dp wzlicyzc z takimi cyklami

[sofciaa]

Witam nowe "staraczki" i życzę oczywiście szybkiego ujrzenia II kreseczek trzymam kciuki

[Sweetness_1]

Witamy witamy kurcze dziewczynki powiedzcie mi jaki powinien być śluz podczas owulacji... bo już nie wiem.. dziś jest 18 dzień mojego cyklu, są one regularne więc owu powinna być w 14dniu... wtedy było przytulanko i nie wiem czy trafiliśmy, teraz nie ma mojego tz wiec nici z przyjemności

[elvira44]

Witam nowe dziewczyny!!!

[kruczaa]

Ja również witam nowe staraczki.

Napisane przez Sweetness_1

Witamy witamy kurcze dziewczynki powiedzcie mi jaki powinien być śluz podczas owulacji... bo już nie wiem.. dziś jest 18 dzień mojego cyklu, są one regularne więc owu powinna być w 14dniu... wtedy było przytulanko i nie wiem czy trafiliśmy, teraz nie ma mojego tz wiec nici z przyjemności

No taki przezroczysty i rozciągliwy, rozbij jajko i zobacz jak wygląda surowe białko, śluz płodny jest bardzo podobny Nie martw się na zapas, może owulka była w swoim czasie a teraz masz taki śluz z innych przyczyn. Trzymam kciuki

[Nadia5]

a co ze mną ? brak okresu i plamienia między spodziewanym terminem nigdy nie ustalę dp...

[Sweetness_1]

aha.. dzieki kruczaa... właśnie sie martwiłam, bo teraz mojego tz nie ma i mia ma sie jak poprzytulać... miejmy nadzieje..


Nadia5 nie wiem co to może być... a robiłas test?? albo byłaś z tym u gina?? nigdy nie brałam hormonów i nie wiem jak to jest

Trzymam kciuki...

[noteka]

Napisane przez Nadia5

cześć,

My też staramy się o dziecko, 2 miesiące temu odstawiłam hormony, tydzien temu zaczęliśmy coś próbować bez gumki...
ze mną jest o tyle problem że zawsze miałam (bez tabletek) nieregularne @ 1szy miesiąc po odstawieniu miałam plamienia ale okresu jako tako nie (2 razy plamienia w ciagu miesiaca) teraz we wrzesniu miałam dostać ˇokres wcyoraj a tu nic nawet nie mam jak dp wzlicyzc z takimi cyklami

Też mialam zawsze problem z regularnościa @ i plamieniem przed @ po odstawieniu hormonów. Takie plamienia mogą być oznaką niedoboru hormonów np progesteronu. Robiłaś jakieś badania hormonów?



Jeszcze 4 dni z Duphatsonem mi zostały i ciekawe kiedy nadejdzie @. To dopiero moje pierwse opakowanie i 6 dzień a już mi pryszcze powyrzucało że szok. Padkudztwo jakieś.

[kasiuleks]

Napisane przez agacio

Cześć dziewczynki
Ja mam 26 lat skonczone we wrześniu i 2 lata jesteśmy po ślubie
Kwas foliowy brałam pół roku przed działaniem 17 sierpnia miałam @ przeczuwałam że się udało, czternastego września zrobiłam test druga kreseczka ledwie widoczna, po dwóch dniach już piękna czerwona krecha, póżniej zrobiłam jeszcze jeden również pozytywny dziewczyny szaleję zeszczęścia ale jednocześnie drżę bo to początek i modlę się, żeby wszystko było ok... jeszcze byłam przeziębiona, ale żadnych leków nie brałam Swoją radością podzieliłam się z mężem oczywiście mama, siostrą i przyjaciółką no i z wami kochane trzymam za Was wszystkie kciuki napewno Wam się uda, Czekam na pozytywne testy i tylko patrzeć jak nam brzuszki będą rosły

Gratuluje

Napisane przez ewka_1984

Witajcie Dziewczyny!

Przeczytałam was dokładnie Przebrnełam jakoś przez cały wątek i nieśmiało pytam? Mogę dołączyć?

Mam 26 lat i starania o dzidziusia podjeliśmy w lipcu.. no.. powiedzmy.. Oczywiście naiwnie myślałam, że da sie "od razu" ale nic z tego.. teraz zaczynamy 3 intensywny cykl starań.. i nie ukrywam, że zaczynam się denerwować. Lekarz stwierdził , że u mnie jest ok, kazał się nie stresować i dał skierownie dla TŻ na badanie.. i to badanie mamy w poniedziałek.

Widziałam , że sporo z was już miało to szczęście 2 kreseczek - GRATULACJE!

Tak Wam zazdroszcze...

Witajcie Nadia5 i ewka_1984
zycze szybkiego zafasolkowania

[Nadia5]

no właśnie brałam femoden w składanie którego jest 0,075 mg gestodenu i 0,03 mg etinyloestradiolu...
nie wiem, myślicie że w przyszłym tyg mogę zrobić test ciążowy?

[Maloka]

Witajcie
Dziewczyny, ja chyba zaczynam świrować
@ nadal nie mam, dzisiaj jest mi strasznie niedobrze, a na dodatek czuję zapach ksera w biurze, a jak powąchałam skserowane kartki to nic nie czułam.

Wczoraj i dzisiaj mam takie dziwne ukłucia w okolicach jajników, raz w jednym raz w drugim.

[ewka_1984]

Dziękuję za miłe powitanie

Też trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny - brak tej kreseczki jest baaaardzo frustrujący...

Maloka - nie wiem czy przeoczyłam - ale robiłaś test?

Nadia5 - nie brałam ( jak do tej pory..) hormonów ale myślę, że w przyszłym tygodniu dla "spokojności" test możesz zrobić.

[Maloka]

Napisane przez ewka_1984

Dziękuję za miłe powitanie

Też trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny - brak tej kreseczki jest baaaardzo frustrujący...

Maloka - nie wiem czy przeoczyłam - ale robiłaś test?

Nadia5 - nie brałam ( jak do tej pory..) hormonów ale myślę, że w przyszłym tygodniu dla "spokojności" test możesz zrobić.

Robiłam test 1,5 tygodnia temu, wyszedł negatywny.

[Rocusiowa]

Malokato już długo jakoś....