Perełki cruelty-free

[Wardruna]

Napisane przez Pani Filifionka

Akurat się pochwaliłam wrażeniami odnośnie tuszu Bell na blogu, wchodzę na wątek a tu dyskusja o tuszach . Ciekawa jestem, czy ktoś jeszcze go używał i może potwierdzić moje wrażenia, bo KWC mówi zupełnie co innego .

Wczoraj poszłam po kolejną tubkę pasty Ziai, patrzę, a tam cena 4,99 . To niewiele, ale w porównaniu z poprzednią ceną (coś powyżej 3zł) - trochę mi przykro . Tak czy siak, dla mnie perełka .

Ekstra, że dołączyłaś zdjęcia;> Mam tak samo z rzęsami jak Ty;/ Moje do tego są trochę dłuższe, co za razem jest dobre ale też podkreśla kłopot. Widzę, że efekt jest niezły;d Mnie ciekawi jaki byłby efekt po nałożeniu kilku warstw, ja zawsze maluję 3 razy;] i lubię tusze którymi można pomalować wiele razy bez sklejania i grud. Polecam Ci w takim razie tusz Hean o którym wcześniej napisałam, jest dobry do niesfornych rzęs


PEES: masz bardzo ładny kolor oczu

[Linusiaczek]

Dziewczyny, mam bombastyczną wiadomość z ostatniej chwili dla dziewcząt uwielbiających ekologiczne, nietestowane na zwierzakach czyszczenie. Wiecie co ostatnio świeci triumfy w USA? Środki do czyszczenia z olejkiem pomarańczowym! Właśnie napisałam o tym notkę na blogu dla zainteresowanych, ale tutaj jeszcze dodam, że znalazłam przezpis na własnoręcznie zrobiony środek czyszczący ze zwykłych skórek pomarańczowych i octu: http://crazysquirrellady.blogspot.co...l-cleaner.html oraz że można używać tego olejku do przeróżnych innych rzeczy - m.in stworzyć swoje własne mleczko oczyszczające do twarzy Brzmi bomba, na mojej liście do kupienia od zaraz

[Wardruna]

Nie dziwi mnie takie coś. Ja np. od dawna,w okresie grzewczym, myję regularnie kaloryfery wodą do której wyciskam sok z grejfruta(nie wiem czy dobrze napisałam;|) ponoć taki sok zabija roztocza i takie tam

[Linusiaczek]

Napisane przez Wardruna

Nie dziwi mnie takie coś. Ja np. od dawna,w okresie grzewczym, myję regularnie kaloryfery wodą do której wyciskam sok z grejfruta(nie wiem czy dobrze napisałam;|) ponoć taki sok zabija roztocza i takie tam

No ja właściwie nie słyszałam o tym, ale za to dowiedziałam się, że roztworem olejku pomarańczowego można myć grilla (oczyścić z osadów) i kuchenkę, żeby pozbyć się upierdliwych tłustych osadów I że działa też odstraszająco na insekty, jak np. mrówki

[Linusiaczek]

A tu co tak cicho?
A tak serio to żeby nam wątek nie skisł do końca :P to chciałabym się z Wami podzielić moimi wrażeniami dotyczącymi mojego zamówienia z Avonu (pierwsze od sama nie wiem jakiego czasu). Nie wiem jak teraz jest w naszym polskim swojskim Avonie, ale tu jest pełen wypas - perfumy do wyboru, do koloru, można sobie powąchać na stronie, w związku z czym zamówiłam sobie Haiku. Poza tym zakupiłam prześwietny błyszczyk smooth velvet lip color - no po prostu boski jest. Świetnie kryje, daje ładny kolor, nic a nic się nie klei - normalnie jestem pełna podziwu. Zamówiłam też balsam do ust z kolorem (muszę znaleźć nazwę gdzieś w katalogu, ale był na promocji za 99 c - a to są 3 zł) i na początku mi się wydawało, że to będzie totalna wtopa przez to, że w opakowaniu wygląda niezbyt fajnie - ale za to na ustach wygląda super. Jak poużywam ich dłużej to dokładnie wszystko opiszę z nazwami, zamieszczę też recenzję na blogu

Nic nowego nie używacie co by się pochwalić?

[Wardruna]

JA od tygodnia próbuję serum do rzęs 3w1 Eveline;] Jako podkład po tusz sprawdza się idealnie. Ma biały kolor, ale bardzo łatwo pokryć rzęsy tuszem. Co ważne-układa rzęsy, pogrubia i nieco wydłuża. Dla cienkich rzęs idealny. Jako odżywka jeszcze nie wiem jak się sprawdzi, ale sądzę, że na pewno nie zaszkodzi. W sumie jak zauważyła inna dziewczyna, substancje czynne ma w składzie na końcu.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...zes-3-w-1.html

No i coś raczej na zimę, masło Czarna Oliwka z Bielendy. Pachnie jak jogurt gruszkowy, konsystencję ma treściwą, dla suchych skór będzie bardzo dobry. Dla mnie okazał się nieco za ciężki teraz.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...na-oliwka.html

Używam też jako nowość dla mnie kremu do mycia twarzy Alterra z wyciągiem z dziej róży. Jestem bardzo zaskoczona, nie spodziewałam się, że będzie tak dobrze zmywał makijaż, czyli podkład, tusz i sebum. Mimo, że krem jest dla cer młodych, czyli niby nie dla mnie 30tski, na prawdę sprawuje się doskonale. Skład ma naturalny, jednak można bez zwierzęcych substancji i innych dziadów. Pięknie pachnie, nie jakoś tandetnie, szkoda tylko że taka malusia pojemność.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...kiej-rozy.html


Jak pachnie ta woda Haiku??? U nas w Polsce jest chyba niedostępna?? Lubię wszelkie orientalne zapachy a szukam czegoś na zimę w rozsądnej cenie

[Linusiaczek]

Napisane przez Wardruna

Jak pachnie ta woda Haiku??? U nas w Polsce jest chyba niedostępna?? Lubię wszelkie orientalne zapachy a szukam czegoś na zimę w rozsądnej cenie

Jeśli chcesz orientalnie to Haiku Ci nie podpasuje - jest bardzo świeży, taki cytrusowy. Idzie w tony, które są do dostania w Yves Rocher. Orientalne to są perfumy Helf (www.helfy.pl) - te Ci powinny podpasować. Moim zdaniem są naprawdę warte uwagi i pachną jakoś tak Dalekim Wschodem, inną kulturą, czyms takim kobiecym i ulotnym. Sprzedawane są w malusich buteleczkach, bo są to perfumy w olejkach - smarujesz nimi nadgarstki, kark, załamanie łokci, ale za rozsądną cenę. Pachną tak, że mmm

[regretsareuseless]

Napisane przez Linusiaczek

A tu co tak cicho?
A tak serio to żeby nam wątek nie skisł do końca :P to chciałabym się z Wami podzielić moimi wrażeniami dotyczącymi mojego zamówienia z Avonu (pierwsze od sama nie wiem jakiego czasu). Nie wiem jak teraz jest w naszym polskim swojskim Avonie, ale tu jest pełen wypas - perfumy do wyboru, do koloru, można sobie powąchać na stronie, w związku z czym zamówiłam sobie Haiku. Poza tym zakupiłam prześwietny błyszczyk smooth velvet lip color - no po prostu boski jest. Świetnie kryje, daje ładny kolor, nic a nic się nie klei - normalnie jestem pełna podziwu. Zamówiłam też balsam do ust z kolorem (muszę znaleźć nazwę gdzieś w katalogu, ale był na promocji za 99 c - a to są 3 zł) i na początku mi się wydawało, że to będzie totalna wtopa przez to, że w opakowaniu wygląda niezbyt fajnie - ale za to na ustach wygląda super. Jak poużywam ich dłużej to dokładnie wszystko opiszę z nazwami, zamieszczę też recenzję na blogu

Nic nowego nie używacie co by się pochwalić?

Jak jeszcze chodziłam do LO to zamawiałam z Avonu sporo kosmetyków, bo miałam konsultantkę w klasie i mam parę swoich perełek Avon'owych Teraz niestety nie mam kontaktu z żadną konsultantką i nie zamawiam

[Wardruna]

Linusiaczku a poleciłabyś jakieś konkretne zapachy??

Dziś zakupiłam w ramach promocji w Naturze balsam i żel pod prysznic z serii fruttini, truskawka i karambola, przepięknie pachnie, aż chce się zjeść;d

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-prysznic.html

[Linusiaczek]

Napisane przez Wardruna

Linusiaczku a poleciłabyś jakieś konkretne zapachy??

Dziś zakupiłam w ramach promocji w Naturze balsam i żel pod prysznic z serii fruttini, truskawka i karambola, przepięknie pachnie, aż chce się zjeść;d

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-prysznic.html

Eeech, ja mam dwa które pachną cudnie, ale kupowałam je w sklepie, a nie na stronie i za licho nie pamiętam nazw Ale kupiłam też czysty olejek sandałowy i noszę go jako perfumy i świetnie się sprawdza.

[villete]

A ja chciałam powiedzieć, że chusteczki mokre dla dzieci Bobini, które polecała Chatul, można znaleźć nie tylko w Almie (mało osób ma do niej dostęp, a tam są też dość drogie. Widziałam je dzisiaj w EKO, również były tam chusteczki Happy z Belli

[niemniej_jednak]

świetny wątek

moja perełka cruelty-free to krem z Ziaji ogórkowy do cery normalnej, mieszanej i tłustej bardzo tani, wydajny, ogółem "robi robote"

[Linusiaczek]

Ojej, ale długo mnie tu nie było

Niemniej_jednak, witamy na wątku, dzięki za zabranie głosu

Twoją perełkę dodam wkrótce na listę - jeśli jeszcze jej tam nie ma

Od 2 tygodni mam nową perełkę - błyszczyk do ust Revlon Colorburst. Taki w długim cienkim opakowaniu. Kiedyś zachwalałam tu pomadki Revlon Colorstay i Colorburst, następnie postanowiłam sięgnąć po zachwalane na wielu youtubowych filmikach błyszczyki. Błyszczyk jest po prostu genialny. Ja generalnie nie używam błyszczyków za często, przede wszystkim dlatego, że migiem się zmywają, a po 2 kleją się do nich włosy. Ten jest po prostu super. Po pierwsze nic a nic się nie klei, nie zostawi jakiejś dziwniej nieprzyjemnej warstwy na ustach, nie osadza się w zmarszczkach na ustach i na porządnej szmince ( a taką są z pewnością trwałe szminki z Revlona) trzyma się zadzwowiająco przyzwoicie. Serdecznie polecam

[niemniej_jednak]

Napisane przez Linusiaczek

Ojej, ale długo mnie tu nie było

Niemniej_jednak, witamy na wątku, dzięki za zabranie głosu

Twoją perełkę dodam wkrótce na listę - jeśli jeszcze jej tam nie ma

Od 2 tygodni mam nową perełkę - błyszczyk do ust Revlon Colorburst.

Chyba jeszcze nie ma, ale możliwe że przeoczyłam

Ile błyszczyk kosztował? Na KWC go nie ma, ale pewnie cena jest podobna jak pomadki? Mnie trochę przerażają ceny Revlona..

W "Świecie kobiety" bodajże jest katalog Yves Rocher, mają w nim fajną promocję, przy zamówieniu za 30 zł można wybrać z katalogu jakikolwiek produkt za darmo, może być nawet ten najdroższy a jeśli zamówi się te rzeczy w ciągu 10 dni to jeszcze gratis jest maskara ta gazeta jest za 2,20, jutro lecę kupywać

[Wardruna]

Napisane przez niemniej_jednak

Chyba jeszcze nie ma, ale możliwe że przeoczyłam

Ile błyszczyk kosztował? Na KWC go nie ma, ale pewnie cena jest podobna jak pomadki? Mnie trochę przerażają ceny Revlona..

W "Świecie kobiety" bodajże jest katalog Yves Rocher, mają w nim fajną promocję, przy zamówieniu za 30 zł można wybrać z katalogu jakikolwiek produkt za darmo, może być nawet ten najdroższy a jeśli zamówi się te rzeczy w ciągu 10 dni to jeszcze gratis jest maskara ta gazeta jest za 2,20, jutro lecę kupywać

To ja też kupuję świat;d Dzięki za info

[anna3101]

Napisane przez BalbinkaMadzia

Dziewczyny, mam pytanie, bardzo lubię kremy Kamill, ale nie znalazłam producenta na żadnej z naszych list.
Wiecie coś na temat tego czy Burnus testuje na zwierzakach?
I jeszcze jedno, co z tymi produktami Dairy Fun?
A może przeoczyłam coś?
: roza::r oza:

Dairy Fun nie odpisało. Myślę, że warto wysłać maila do Burnus'a i zobaczyć, co powiedzą.

No i zgłaszam perełkę Orzechy piorące! Są ekstra! Dodaję 8 półówek, wszystko ślicznie wyprane, żadnego chemicznego zapachu, jestem strasznie zadowolona

[BalbinkaMadzia]

"No i zgłaszam perełkę Orzechy piorące! Są ekstra! Dodaję 8 półówek, wszystko ślicznie wyprane, żadnego chemicznego zapachu, jestem strasznie zadowolona "
Orzechy orzechom chyba nierówne. Ja też używałam ich przez dłuższy czas, ale nie dopierały nawet drobnych plamek. Musiałam kupić proszek.
W Realu natrafiłam na ekologiczny i nietestowany na futrzakach. Jest całkiem niezły

[Wardruna]

A ja zgłaszam wyżej wspomniane serum do rzęs Eveline.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...zes-3-w-1.html

Jest to doskonały podkład pod tusz do rzęs. Powoduje, że tusze, które miałam za takie sobie, wyglądają o wiele lepiej Zdecydowanie układa rzęsy, pogrubia i wydłuża;d I łatwo pokryć tuszem, nie wystaje nic białego;d

Polecam.

[ranka]

Napisane przez Linusiaczek

A właśnie, odnośnie tuszy to ja mam obecnie 4 do potestowania (ach, te efekty urlopu w Polsce ): Avon SuperShock (ale z Avonu poluję na nowy tusz, to może będzie nowa perełka), Wibo (ten dzięki uprzejmości naszego Sorbetka ), Almay i Revlona. Tak więc może coś jeszcze wpadnie na listę (mam nadzieję).

Na razie na mojej prywatnej liście jest Multi Action, tusz Organic Wear z Physicians Formula, tusz Doll Eye Mascara z NYXa i właśnie SuperShock z Avonu (chcę zobaczyć czy nic się nie zmieniło). Chciałabym też wypróbować tusz z Cliniqua jakiś, ale z tym to poczekam aż zapasy stopnieją

Słuchajcie, a Cherryculture.com wysyła do Polski? Bo jesli tak to tam można dostać NYXa naprawdę tanio. Bez kitu, osławione szminki NYXa można kupić za 2$,a to jest moje kochane 6zł. Ich tusz można dostać obecnie za 6$, a to jest z kolei ok 18-20 zł.

Z tym Bourjois to trochę głupia sprawa... ktoś do nich wysyłał maila z pytaniem tylko i wyłącznie o składniki? Bo jakoś się chyba musieli znaleźć u nas na zielonej liście?

ja odnosnie tuszy polecam MAC Mascare X jesli ktos lubi wydluzone ale nie pogrubione rzesy

a co do mokrych chusteczek to sa swietne Hippa ale niestety dosc drogie bo ok. 10 zl

[Linusiaczek]

Napisane przez niemniej_jednak

Chyba jeszcze nie ma, ale możliwe że przeoczyłam

Ile błyszczyk kosztował? Na KWC go nie ma, ale pewnie cena jest podobna jak pomadki? Mnie trochę przerażają ceny Revlona..

Widzisz, ja tego kompletnie nie mogę zrozumieć, Revlon w Stanach jest po prostu...tani. Może to nie groszowe sprawy, ale zdecydowanie niższa półka. Wpadam do Polski, a Revlon sprzedawany w Douglasie! To tutaj na promocji można spokojnie kupić 2 szminki w cenie jednej i za te 2 zapłacić 27 zł

Napisane przez anna3101

No i zgłaszam perełkę Orzechy piorące! Są ekstra! Dodaję 8 półówek, wszystko ślicznie wyprane, żadnego chemicznego zapachu, jestem strasznie zadowolona

No właśnie, a której firmy? Bo ja słyszałam bardzo bardzo sprzeczne opinie o nich i myślę, że to chyba zależy od firmy jednak.

Napisane przez Wardruna

A ja zgłaszam wyżej wspomniane serum do rzęs Eveline.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...zes-3-w-1.html

Jest to doskonały podkład pod tusz do rzęs. Powoduje, że tusze, które miałam za takie sobie, wyglądają o wiele lepiej Zdecydowanie układa rzęsy, pogrubia i wydłuża;d I łatwo pokryć tuszem, nie wystaje nic białego;d

Polecam.

No, to dodajemy na listę

Napisane przez ranka

ja odnosnie tuszy polecam MAC Mascare X jesli ktos lubi wydluzone ale nie pogrubione rzesy

A cena nie zwala z nóg? Bo Mac to jednak sobie lubi policzyć, oj, lubi

A tak ode mnie jeszcze dorzucę, że kupiłam paletkę Stili i... no, piękna jest. Mam wrażenie, że cienie Stila niedługo trafią na moją listę KWC. Bodajże 12 kolorów za 22$ (ok 66 zł), uważam, że cena jak najbardziej adekwatna do jakości. A na innej stronie znalazłam ją nawet po 15$, czyli 45zł. Tak wygląda.

[villete]

podaj stronę

nie marudź, maca w stanach macie taniego, jeszcze macie cco w polsce to fakt, wchodzę do salonu, żeby obmacać rzeczy do kupienia w necie zza granicy ale opinii dobrych o mascarach nie słyszałam. kuzynka kupiła mascare z bell (w ramach krzyczenia na testowane badziewia w jej kosmetyczce) i bardzo zadowolona, bo bardzo naturalnie wydłuża

[Linusiaczek]

Napisane przez villete

podaj stronę

nie marudź, maca w stanach macie taniego, jeszcze macie cco w polsce to fakt, wchodzę do salonu, żeby obmacać rzeczy do kupienia w necie zza granicy ale opinii dobrych o mascarach nie słyszałam. kuzynka kupiła mascare z bell (w ramach krzyczenia na testowane badziewia w jej kosmetyczce) i bardzo zadowolona, bo bardzo naturalnie wydłuża

Stronę czego? Ulta czy Stila?

Eee no co Ty, jak ja mogę podobnej jakości cienie Stila czy UD kupić w promocji za połowę ceny to się nie będę capić na MACa :P Tak samo z tuszami, jak mi wyskoczy gdzieś w promocji to wypróbuję, ale tak tylko dlatego, że to MAC to nie wiem :P

Swoją drogą, pisałam o Stila, zobaczcie jakie cudeńko wyszlo w tym sezonie

[villete]

nie no mów gdzie stila za 15$ ;] (znając życia bez wysyłki międzynarodowej albo za 20$ wysyłka do pl )bo ulte to znam. ja lubię macowe cienie bo mi nie spadają z pędzla na twarz przy aplikacji, ale szaleństwa macowego nie rozumiem. mają fajne rzeczy, ale nie najlepsze, a wiele z nich sporo wyżej wycenione niż być powinny.
a jak wiesz gdzie tanio kupić UD to się chwal, bo najchętniej najazd bym zrobiła na ich palety, ich design mnie powala.

[Linusiaczek]

Wiesz co, patrzę na stronę http://www.shopstyle.com/product/sti...ette/277262904, ale ona jednak tez się odnosi do Ulty. Czyli to jest po prostu cena w Ulcie. A Ulta wysyła do Pl?

[villete]

nie wysyła eh, ciężkie życie sroki kosmetycznej w pl ;]

[anna3101]

Moje orzechy nazywają się Iska, wyglądają tak:

http://www.galeria-natury.pl/product...RACE-500g.html

Na allegro można je kupić tanio, są wydajne i do tej pory się nie zawiodłam. Teraz piorę proszkiem tylko bardzo brudne rzeczy, gdzie trzeba pozabijać bakterie (typu torebki, ścierki, kapcie). Reszta idzie pięknie z tymi orzechami Ale zawsze biorę 8 łupinek, a nie 4, jak to zalecają.

[Brua]

O rany.
Powiem Wam, że czasami trudno się we wszystkim połapać. Od dawna staram się wybierać kosmetyki nie testowane. Potem okazało się, że króliczek na opakowaniu wcale nie znaczy, że produkt nie był testowany choćby w najmniejszej części.

Od jakiegoś czasu staram się też unikać nadmiernych ilości chemii w produktach. Albo kupuję ziołowe, mazidłowe czy z biochemii, albo jakieś z dobrym składem. I okazuje się, że uwielbiana ostatnio przeze mnie alterra jest z jakichś koncernów co testują. A skład ma całkiem dobry i na wielu produktach certyfikat BDIH (swoją drogą, czy BDIH oznacza brak testowania na zwierzętach?).

Takie naprawdę bez chemii i nie testowane kosmetyki mają taakie ceny, że póki co niestety nie mogę sobie pozwolić. Na przykład krem do twarzy za 80zł, czy szampon za 45... itp. itd. Oj ciężkie życie.

Chociaż może to i lepiej niż kompletna nieświadomość?

[Wardruna]

Napisane przez Brua

O rany.
Powiem Wam, że czasami trudno się we wszystkim połapać. Od dawna staram się wybierać kosmetyki nie testowane. Potem okazało się, że króliczek na opakowaniu wcale nie znaczy, że produkt nie był testowany choćby w najmniejszej części.

Od jakiegoś czasu staram się też unikać nadmiernych ilości chemii w produktach. Albo kupuję ziołowe, mazidłowe czy z biochemii, albo jakieś z dobrym składem. I okazuje się, że uwielbiana ostatnio przeze mnie alterra jest z jakichś koncernów co testują. A skład ma całkiem dobry i na wielu produktach certyfikat BDIH (swoją drogą, czy BDIH oznacza brak testowania na zwierzętach?).

Takie naprawdę bez chemii i nie testowane kosmetyki mają taakie ceny, że póki co niestety nie mogę sobie pozwolić. Na przykład krem do twarzy za 80zł, czy szampon za 45... itp. itd. Oj ciężkie życie.

Chociaż może to i lepiej niż kompletna nieświadomość?

Witaj Brua.
Pewnie, że lepiej. Dla mnie w tej chwili sam fakt, że ktoś interesuje się kosmetykami które kupuje, nie łapiąc w ciemno co popadnie, czyli produkty z reklam, to sukces!!!!
Nawet stwierdzenie na opakowaniu, że kosmetyk jest nietestowany, nic oznacza;|
Końcowych produktów się nie testuje, trzeba zajrzeć "głębiej" czyli w składniki, tutaj dopiero są schody;/

Stąd już od dawna myślę, czy nie szukać producentów skłądnikó kosmetyków....ale to chyba szukanie igły w stogu siana;|

Alterra jest marką Rossmann, który przyznał się, że testuje kosmetyki.
Ja również nie mogę pozwolić sobie na kosmetyki z górnej półki, mimo, że bardzo bym chciała<marzy>

W tej chwili postawiłam na polskie marki, mam nadzieję, że nie testują.
Jeśli tylko będę miała możliwości ogarnę inne marki.

Właśnie, miałąm też kiedyś zapytać, czy BDIH RÓWNOZNACZNE JEST Z Tym, że nie ma w kosmetyku skłądników testowanych??

[Linusiaczek]

Napisane przez Brua

O rany.
Powiem Wam, że czasami trudno się we wszystkim połapać. Od dawna staram się wybierać kosmetyki nie testowane. Potem okazało się, że króliczek na opakowaniu wcale nie znaczy, że produkt nie był testowany choćby w najmniejszej części.

Od jakiegoś czasu staram się też unikać nadmiernych ilości chemii w produktach. Albo kupuję ziołowe, mazidłowe czy z biochemii, albo jakieś z dobrym składem. I okazuje się, że uwielbiana ostatnio przeze mnie alterra jest z jakichś koncernów co testują. A skład ma całkiem dobry i na wielu produktach certyfikat BDIH (swoją drogą, czy BDIH oznacza brak testowania na zwierzętach?).

Grunt to się nie dać zrazić. Moim zdaniem spora część produktów z króliczkiem na opakowaniu jest, w istocie, nietestowana na zwierzętach i nawet jeśli jakieś króliczka mają i kłamią, to takich produktów wcale nie jest dużo - przynajmniej z moich doświadczeń. Moim marzeniem jest żeby tym, co kłamią walnąc któregoś dnia taką karę pieniężną i nagonkę w gazetach za wciskanie kitu. No nic, może kiedyś.

Alterra jest i tak lepsza niż testowane produkty, lepsza więc Alterra niż L'Oreal. Zawsze powtarzam, że przy kierowaniu się co możemy kupować, a co nie, należy też kierować się możliwościami pieniężnymi, dostępnością innych produktów, problematyczną cerą itd. Bo tak jak zaczniemy się wszyscy biczować, że to niepewne a to nie wiadomo to dojdziemy do obłędu. Tak więc spokojnie szukać dobrych zamienników a póki nieznalezione Alterra przecież może być.

Napisane przez Wardruna

W tej chwili postawiłam na polskie marki, mam nadzieję, że nie testują.
Jeśli tylko będę miała możliwości ogarnę inne marki.

Właśnie, miałąm też kiedyś zapytać, czy BDIH RÓWNOZNACZNE JEST Z Tym, że nie ma w kosmetyku skłądników testowanych??

No to jest jedna z możliwości - polskie marki

BDIH podobno jest równoznaczne z tym, że kosmetyk nie był testowany na żadnym etapie jego produkcji.

[villete]

Napisane przez Brua

O rany.
Powiem Wam, że czasami trudno się we wszystkim połapać. Od dawna staram się wybierać kosmetyki nie testowane. Potem okazało się, że króliczek na opakowaniu wcale nie znaczy, że produkt nie był testowany choćby w najmniejszej części.

Od jakiegoś czasu staram się też unikać nadmiernych ilości chemii w produktach. Albo kupuję ziołowe, mazidłowe czy z biochemii, albo jakieś z dobrym składem. I okazuje się, że uwielbiana ostatnio przeze mnie alterra jest z jakichś koncernów co testują. A skład ma całkiem dobry i na wielu produktach certyfikat BDIH (swoją drogą, czy BDIH oznacza brak testowania na zwierzętach?).

Takie naprawdę bez chemii i nie testowane kosmetyki mają taakie ceny, że póki co niestety nie mogę sobie pozwolić. Na przykład krem do twarzy za 80zł, czy szampon za 45... itp. itd. Oj ciężkie życie.

Chociaż może to i lepiej niż kompletna nieświadomość?

nie zgodzę się, że nietestowane kosmetyki są jedynie z wysokiej półki i poza kieszeń każdego ;] jako studentka bardzo dobrze sobie radzę, i jak mogę poszaleć, i jak przychodzi żyć o chlebie i wodzie

z kremami jest tak, że z ŻADNEJ półki cenowej mnie nie satysfakcjonowały, nawet testowane. od ziaji, garniera (), flosleku, yves rocher, vichy(), przez clinique, skinfood i na kanebo kończąc. ceny bajońskie, biorąc pod uwagę jak szybko ja zużywam krem. stąd zaczęłam kremy, peelingi itp robić sama. brzmi straszniej niż jest w rzeczywistości, a dla mnie zrobienie kremu jest szybsze niż pójście po niego do sklepu. Szybkie zamówienie składników po średnio 5zł/sztuka, które starczą nam łącznie na jakiś litr kremu ;] wszystko zmieszać, wstrząsnąć i gotowe.


jak ktoś chce jednak kupić i nie ma skóry bardzo problemowej (ja szukam kremów do skóry bardzo przesuszonej, podrażnionej, swędzącej) to wcale złe kremy z ziaji, flosleku, yves rocher nie są - a te są przecież bardzo tanie. szczególnie YR, z ich przecenami, promocjami, kartami klienta to kurde można je kupować za darmo prawie

poza tym po raz enty polecam stronę iherb.com, są tam TYPOWE ekologiczne kosmetyki po cenach wręcz śmiesznych. kupiłam szampon i odżywkę z avalon organics za 15ZŁ!!! To cena garniera, timoteia czy innego paskudnego testowacza z drogerii. Przesyłka 4$. Kupiłam też pastę do zębów w cenie testowanego blend-a-med czy colgate, bo w pl lubią na nas żerować (taak, kupiłam ostatnio bardzo organiczną pastę, za 27zł ;] co nie zmienia faktu, że w drogeriach jest tania l'angelica, trochę droższy, na promocji ujdzie - blanx)

wszystko się da niskim kosztem, nie trzeba wszystkiego kupować z wielkim napisem EKO, żeby było dobre. Swoją drogą mnie rzeczy eko bardzo irytują, oznaczają z reguły "za naklejkę eko, pomnóż cenę produktu razy 5", a bidnego studenta na to nie stać ;]