BEZROBOTNI łączmy się część 2

[AsiaW**]

Wesołych Świąt dla wszystkich zapomnijmy przez te 3 dni o szukaniu pracy, odpocznijmy, nabierzmy siły na kolejne dni

[201701300931]

Napisane przez pumas

Uwierzcie, da sie znalezc prace bez znajomosci Trzeba troche szczescia i odpowiednich kwalifikacji.

No ja się z tym zgodzę... I do tego jestem dziwnym przypadkiem dostającym pracę w urzędzie państwowym bez znajomości :diableke: Co prawda obie prace na umowę zastępstwo, ale potem jest większa szansa na etat...

Mój mąż ma również świetną pracę bez znajomości, jak wszyscy u Niego w firmie. Da się, chociaż łatwo nie jest


No i wesołych świąt wszystkim

[Amazoniak]

Napisane przez pumas

Uwierzcie, da sie znalezc prace bez znajomosci Trzeba troche szczescia i odpowiednich kwalifikacji.

tu się akurat z tobą zgodzę jednakże kończąc dyskusję o znajomościach to dostawanie dzięki nim pracy też ma swoje ograniczenia-ciężko chociażby z niej zrezygnować jak nie jest się zadowolonym. No i znam osoby, które szybko pożałowały że cokolwiek komuś załatwiały jak poszło na ich konto wszystko co ci "poleceni" nabruździli, niektórzy do tej pory świecą po tych akcjach oczami

[CzarnyElf]

Wesolych Swiat i zyczenia zeby sie od Nowego Roku cos z ta praca ruszylo

Ja pracowalam przedwczoraj na zastepstwo-ide tez w nastepnym tygodniu-lepsze to niz nic

[doriiska]

Drogie Wizażanki - również życzę Wam zdrowym, pogodnych świąt spędzonych w rodzinnym gronie, dużo uśmiechu oraz samych sukcesów w nadchodzącym roku.
Znalezienia wymarzonej pracy



CzarnyElf - czym sie zajmujesz w tej pracy, o której piszesz?

[CzarnyElf]

Napisane przez doriiska

Drogie Wizażanki - również życzę Wam zdrowym, pogodnych świąt spędzonych w rodzinnym gronie, dużo uśmiechu oraz samych sukcesów w nadchodzącym roku.
Znalezienia wymarzonej pracy



CzarnyElf - czym sie zajmujesz w tej pracy, o której piszesz?

Pracuje jako youth counselor w osrodku terapeutycznym dla mlodziezy.Czyli ogolnie wspolpracuje z trudna mlodzieza.Doradzam,opieku je sie,wychowuje,slucham-teraz juz wiem ze to moja praca marzenie.Bede szukac napewno czegos podobnego

[carri_esce]

Drogie Wizażanki, ja tylko na chwilkę, aby życzyć Wam zdrowych, radosnych i cudownych Świąt Bożego Narodzenia. Oby spełniły się wszystkie Wasze marzenia, a przede wszystkim te dotyczące pracy i dalszych planów zawodowych Niech te Święta będą chwilą oddechu i odpoczynku przed owocnym dalszym bojem. Mam nadzieję, że dla Nas wszystkich idzie nowe, lepsze

[kwasiorek]

Napisane przez bossy

Hm, to nie wiesz ile będziesz zarabiała?

Wiem ile wynosi moja podstawa, natomiast odnośnie premii nic jeszcze nie wiem, pewnie się dowiem przy podpisaniu umowy. Wiem, że jest od wyników i pewnie miesięczna i wiąże z nią spore nadzieje
WESOŁYCH ŚWIĄT DZIEWCZĄTKA ŻYCZĘ WAM, NAM, ŻEBYŚMY WSZYSTKIE ZNALAZŁY SATYSFAKCJONUJĄCĄ NAS PRACĘ ZA FAJNE PIENIĄDZE, DUŻO MIŁOŚCI, ZDROWIA I SPEŁNIENIA MARZEŃ W ROKU 2011

[stokrotka1404]

Również życzę WESOŁYCH ŚWIĄT i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

[VwVampirka]

Witam

Przez prawie 2 tygodnie nie miałam komputera i w tym czasie tylko raz na chwilkę mogłam tutaj zajrzeć... Teraz mam kolejną chwilkę i przeczytałam wszystko tylko pobieżnie... widzę, ze kilka osób znalazło pracę, wszystkim wam gratuluję

Craris, ja w poprzednim 'okresie bezrobocia" startowałam do wielu urzędów i kilkanaście razy miałam telefon 9lub przeczytałam na liście na stronie internetowej urzęd) że jestem druga... Też często wygrywały osoby ze znajomościami 9czyli gdyby nie one, to ta praca byłaby moja)...W tej chwili rzadko patrzę na ogłoszenia w urzędach...
Ale wiem dobrze co czujesz. Lepiej jest wogle nie wiedzieć jak nam poszło, niż dowiedzieć się, że tak mało nam zabrakło...

Co do znajomości, to jak widać ja ich nie mam nigdzie... Ale gdybym je miała, to chętnie bym z nich skorzystała, jednak nie wiem czy bym się do tego przyznała

[201607211724]

ja nie bardzo wierzyłam że w urzędach aż tak ważne są plecy, aż do czasu kiedy mój TŻ wysłał zgłoszenie na 1 z konkursów, nie myślał o pracy w urzędzie wcześniej, ale ta wydawała się tak ciekawa i idealna dla niego, co więcej on także był "idealny" dla tej pracy, bo spełniając wymogi obowiązkowe wszystkie dodatkowe - mile widziane także Wysłał zgłoszenie pocztą, może myślałabym, że był zakręcony albo roztargniony tego dnia gdy gromadził dokumenty, ale sama na wszelki wypadek sprawdziłam raz jeszcze czy jest wszystko przed włożeniem do koperty. Było.

Ukazało się ogłoszenie z nazwiskami osób, które przeszły do kolejnego etapu... mojego chłopa nie ma Dzwoni zaskoczony do urzędu - nie spełnił wymogów formalnych eeee.... ale jakich??? nie przesłał kopii dowodu osobistego

do dziś się z tego śmiejemy

[Jula]

Dziewczynki, macie doświadczenie w pisaniu lm po angielsku?
Trafiłam na polecaną zresztą, stronę, gdzie są przykłady cover letter. I mam wrażenie, że te cover letters to zupełnie inna rzecz niż nasze polskie lm. Zobaczcie np to: http://susanireland.com/cover-letter...ales-position/
Nie odważyłabym się wysłać czegoś takiego, może w krajach anglojęzycznych nie ma to charakteru tak formalnego??? Zgłupiałam troszkę

[bossy]

Jula u nas też możesz napisać taki list, ale do pracy w pr w marketingu, lub jak widać, że ogłoszenie jest lajtowe i szukają czegoś innego niż formalnych aplikacji. Na standardowe ogłoszenie bym chyba nie zaryzykowała tak. Ale to zalezy w sumie od firmy i stanowiska na jakie bym aplikowała.

[201701300931]

Napisane przez orenda

ja nie bardzo wierzyłam że w urzędach aż tak ważne są plecy, aż do czasu kiedy mój TŻ wysłał zgłoszenie na 1 z konkursów, nie myślał o pracy w urzędzie wcześniej, ale ta wydawała się tak ciekawa i idealna dla niego, co więcej on także był "idealny" dla tej pracy, bo spełniając wymogi obowiązkowe wszystkie dodatkowe - mile widziane także Wysłał zgłoszenie pocztą, może myślałabym, że był zakręcony albo roztargniony tego dnia gdy gromadził dokumenty, ale sama na wszelki wypadek sprawdziłam raz jeszcze czy jest wszystko przed włożeniem do koperty. Było.

Ukazało się ogłoszenie z nazwiskami osób, które przeszły do kolejnego etapu... mojego chłopa nie ma Dzwoni zaskoczony do urzędu - nie spełnił wymogów formalnych eeee.... ale jakich??? nie przesłał kopii dowodu osobistego

do dziś się z tego śmiejemy

Ale co do braków formalnych mają znajomości? Bo nie rozumiem W państwówkach niestety trzeba składać dokładnie wszystko co napiszą, bo inaczej są właśnie takie sytuacje....

Ja nie przeczę, że znajomości są tam ważne, ale braki formalne to braki formalne i tyle :P

[201607211724]

Napisane przez Danaeee84

Ale co do braków formalnych mają znajomości? Bo nie rozumiem W państwówkach niestety trzeba składać dokładnie wszystko co napiszą, bo inaczej są właśnie takie sytuacje....

Ja nie przeczę, że znajomości są tam ważne, ale braki formalne to braki formalne i tyle :P

Danaeee nie było braków formalnych, ksero dowodu było - sprawdzał to TŻet przed wysłaniem, ja raz jeszcze sprawdzałam. Doskonale wiem, jak sprawy formalne są ważne w budżetówce - 2 lata pracowałam jako urzędnik państwowy - nie po znajomości - więc uważałam, że te opowieści o plecach to nadużycia.
Doskonale też wiem kto finalnie tę robotę dostał

[201701300931]

Napisane przez orenda

Danaeee nie było braków formalnych, ksero dowodu było - sprawdzał to TŻet przed wysłaniem, ja raz jeszcze sprawdzałam. Doskonale wiem, jak sprawy formalne są ważne w budżetówce - 2 lata pracowałam jako urzędnik państwowy - nie po znajomości - więc uważałam, że te opowieści o plecach to nadużycia.
Doskonale też wiem kto finalnie tę robotę dostał

No skoro tak Myślałam żeście zapomnieli ;-)

[201607211724]

Napisane przez Danaeee84

No skoro tak Myślałam żeście zapomnieli ;-)

nieee

tżet nie miał wtedy ciśnienia wielkiego na tę pracę (choć fajnie się zapowiadała) więc naprawdę nas to rozbawiło, ale jak sobie pomyślę, że ktoś szuka intensywnie roboty, znajduje się - zdaje się - idealną, a tu taka sytuacja - mogłoby być bardzo przykro. Mój znajomy zawsze jak składał dokumenty na Państwową fuchę - szedł osobiście i prosił o podbijanie kopii każdego dokumentu (wpłyneło - data), a dowiedziałam się o tym od niego jak opowiedziałam mu historię męża

[CzarnyElf]

Napisane przez Jula

Dziewczynki, macie doświadczenie w pisaniu lm po angielsku?
Trafiłam na polecaną zresztą, stronę, gdzie są przykłady cover letter. I mam wrażenie, że te cover letters to zupełnie inna rzecz niż nasze polskie lm. Zobaczcie np to: http://susanireland.com/cover-letter...ales-position/
Nie odważyłabym się wysłać czegoś takiego, może w krajach anglojęzycznych nie ma to charakteru tak formalnego??? Zgłupiałam troszkę

Rzeczywiscie troche inny styl-no ale na takie stanowisko to rozumiem.Ja dotychczas napisalam 1 CL po ktorym od razu dostalam prace-nie bajerowalam-pisalam od serca-no i sie udalo

[pumas]

Jula, jeśli chcesz, to Ci wyślę list sprawdzony i dobrze napisany. Może coś z niego zaczerpniesz.

[Jula]

No pewnie, że chcę Adres znasz

[pumas]

na gg Ci puszcze, bo ide spać zaraz

[Jesse]

witam wszystkie Dziewczynki

to moja pierwsza wypowiedź tutaj, dopiero od 21 grudnia tego roku jestem zarejestrowana jako bezrobotna. Wywalono mnie z pracy po prawie 3 latach ciężkiej pracy, ale nie po to tu ten wątek,żeby płakusiać. Zarejestrowałam się w UP raczej po to, by w połowie stycznia ubiegać się o dofinansowanie i ruszyć z czymś swoim, choć pieniądze są małe...a w tym roku mają być jeszcze mniejsze.
Czarny Elfiku, przeczytałam czym się zajmujesz. Czy ta praca jest dla Ciebie satysfakcjonująca? Za 2 m-ce bronię studia w tym temacie, Wydział Nauk o Rodzinie, specjalizacja Terapia Zajęciowa. Mogłabym pracować w takiej placówce, jednak pieniążki są raczej marne. Wiem-powołanie, chęć niesienia pomocy...to wszystko piękne. Ale naprawdę znam kobietę która pracuje w tym zawodzie w DPS w Krakowie od 15 lat na pełny etat i zarabia 1317 zł. Czytaj:minimalna krajowa a praca naprawdę absorbująca, przykra i stresująca. Dlatego mam dylemat.
Bardzo proszę o opinię Twoją Elficzku

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Czarny Elf mieszka w USA, więc realia i zarobki w takiej pracy są tam zupełnie inne.

Wesołych Świąt dziewczyny

Odnośnie pracy po znajomości - niektóre firmy mają programy polecające - pracownik, który kogoś poleci, a osoba ta zostanie przyjęta i się sprawdzi dostaje premię pieniężną za poleconego. Nie pamiętam nazwy firmy, w której to funkcjonuje, ale ponoć się sprawdza.

Np. HP czymś takim chwali się na swojej stronie:
"Program referencji - pracownicy mogą otrzymać świadczenie motywacyjne za polecenie kandydata na stanowisko pracy w HP. Premia za polecenie pracownika to jednorazowy bonus wypłacany pracownikowi w przypadku zatrudnienia polecanego kandydata."
O, a tu jest o tym artykuł:
http://www.rp.pl/artykul/61131.html

Rozumiem, że wyżej była mowa o innym aspekcie wykorzystywania znajomości, ale nie generalizujmy.

[Jesse]

Racja, nie zwróciłam uwagi a lokalizację Elficzka Dzięki za info, no i faktycznie, nie ma co porównywać zarobków.

Pozdrawiam serdecznie

[CzarnyElf]

Jesse-tutaj zarobki tez sa marne jezeli chodzi o taka prace,no i godziny pracy niezby ciekawe.Ale ja jestem zadowolona-ja sie w niczym innym nie widze-zarobki sa u mnie na 2 miejscu-najwazniejsza jest satysfakcja z pracy-dla mnie taka praca nie jest stresujaca a wrecz przeciwnie-ciekawa.
Zamierzam tez sie rozwijac dalej w tym kierunku(zrobic certyfikaty itp).Jezeli czujesz ze to to to ja bym sie na Twoim miejscu rozwijala w tym kierunku nie patrzac na zarobki-no ale to moje zdanie.Moim zdaniem lepiej jest zarabiac mniejsza kase w pracy ktora sie lubi niz duza kase w pracy ktora jest dla Ciebie nudna.Wieksza kasa moze przyjsc z czasem jezeli jestes dobra w tym co robisz.Pozdrawiam

P.S.A moze swoja placowke kiedys zalozysz?

[pumas]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;23987356]Czarny Elf mieszka w USA, więc realia i zarobki w takiej pracy są tam zupełnie inne.

Wesołych Świąt dziewczyny

Odnośnie pracy po znajomości - niektóre firmy mają programy polecające - pracownik, który kogoś poleci, a osoba ta zostanie przyjęta i się sprawdzi dostaje premię pieniężną za poleconego. Nie pamiętam nazwy firmy, w której to funkcjonuje, ale ponoć się sprawdza.

Np. HP czymś takim chwali się na swojej stronie:
"Program referencji - pracownicy mogą otrzymać świadczenie motywacyjne za polecenie kandydata na stanowisko pracy w HP. Premia za polecenie pracownika to jednorazowy bonus wypłacany pracownikowi w przypadku zatrudnienia polecanego kandydata."
O, a tu jest o tym artykuł:
http://www.rp.pl/artykul/61131.html

Rozumiem, że wyżej była mowa o innym aspekcie wykorzystywania znajomości, ale nie generalizujmy.[/QUOTE]

Też o tym słyszałam, ale nie wiedziałam, w których to firmach funkcjonuje. Wg mnie fajna sprawa.

[Jula]

Dziewczyny, jutro mam rozmowę "z polecenia". Babka z firmy developerskiej, gdzie aplikowałam i się nie dostałam, poleciła mnie firmie - partnerowi biznesowymi.
Tak więc to nie jest zawsze ściema i owijanie w bawełnę, jeśli dostaje się odp zwrotną od rekrutera, że tym razem wybrano inną osobę, ale nasza kandydatura tez była mocna.
Trzymajcie kciuki, nie znam szczegółów, może będzie coś fajnego

[pumas]

Tak trzymac i nie marudzić mi tu !

[bossy]

Co do pracy po znajomości, to dla mnie jest logiczne, że HR chętnie weźmie CV do naszego kolegi/koleżanki, jeżeli sami jestesmy dobrym pracownikiem. Ja bym nie poleciła znajomego, który wiem, że kiepsko pracuje, natomiast z chęcią bym poleciła znajomego obrotnego, który wiem, że ma szanse się sprawdzić a np. nie może znaleźć pracy bo coś tam. Nie wiem skąd takie przekonanie, że "po znajomości" to ble. Tu nie chodzi o to, że po znajomości ktoś przyjmie jakiegoś tłuka, który nie ma zielonego pojęcia o pracy, ale kogoś ogarniętego, kto będzie mógł wnieść coś do firmy. I za czymś takim jestem jak najbardziej, bo mi osobiście byłoby miło, gdyby moi znajomi widzieli mnie u siebie w firmie w pracy, bądź w swoim zespole. To świadczy o tym, jak nas postrzegają - jako wartościowego pracownika.

I w kwestii "wyrabiania" znajomości - to nie jest tak, że komuś nadskakujesz, żeby mieć ewentualnie profity w przyszlości. Jeżeli masz taką pracę, że współpracujesz z klientami, lub ich pozyskujesz, to musisz mieć taką osobowość, żeby chcieli z Tobą współpracować. Bo wtedy współpraca układa się sama. I jest multum przypadków, gdzie pracownik przechodzi z firmy do firmy, którą obsługiwał, lub która obsługiwała ich, bo to jest moim zdaniem logiczne, że jak szef firmy X widzi, że pracownik z firmy Y, która go obsługuje, jest świetnym pracownikiem, to będzie chciał go "przeciągnąć" na swoją stronę, bo każdemu zalezy na dobrym pracowniku.


Jula trzymam kciuka

[Jula]

Jula trzymam kciuka

Dzięki

Tak trzymac i nie marudzić mi tu !

Popieram, nie marudźcie!!! Głowa do góry, uśmiech, cel-pal! ))