Jeszcze tylko 5-10 kg! Wiosennie od 14 marca :)

[BrillanteAstro5]

69love69 gratulacje ! motywacja teraz ogromna!


A ja wczoraj się wypociłam za wszystkie czasy! Jakiś pożytek z brata w końcu mam, bo trenuje boks i wczoraj uczył mnie boksować, ćwiczyć itd. Myślałam, ze mi ręce odpadną, a potem jeszcze na skakance skakałam. Baardzo dobrze!


Dietowo tez jest niezle! Jem duzo mniej niz wczesniej i odczuwam troche glod, zwlaszcza przed obiadem, ale sie trzymam

[agila negra]

Ja z kolei wczoraj miałam gorszy dzień, gdyż znajoma wyprawiła urodziny... Co prawda nuggets'y były bez tłuszczu smażone, ale o frytkach, chipsach i innych rzeczach pochłoniętych w hurtowych ilościach nie wspomnę. No i alkohol. Ciężko mi dziś cały dzień, tak się obżarłam. Mam nadzieję, że do piątku wrócę do siebie.
Nie ćwiczę ostatnio. Tłumaczę się tym, że nie mam kiedy. Na uczelni masowo robią kolokwia (co oni się tak uparli na ten kwiecień?). Jak nie przestanę się usprawiedliwiać czym popadnie to zacznę się biczować chyba, bo innej metody nie widzę :P

[milvunia83]

A ja dzisiaj za porcję ruchu zaliczam sobie kilka godzin latania po sklepach ... I naprawdę szybki marsz na autobus i z powrotem.. Namierzyłam się trochę rzeczy i jakoś nic nie kupiłam Tzn. kupiłam tusz do rzęs - naprawdę szaleństwo

[JakKazdaInna]

Napisane przez milvunia83

Namierzyłam się trochę rzeczy i jakoś nic nie kupiłam Tzn. kupiłam tusz do rzęs

a co tu tak ciiiichooooo
wstawac i do roboty

[Tina_Fit]

Napisane przez JakKazdaInna

a co tu tak ciiiichooooo
wstawac i do roboty

O kochana ja już na nogach od dawna!! A roboty przede mną faktycznie dużo!!!!! Po południu przyjeżdża przyjaciółka na weekend, więc trzeba dom do normalności doprowadzić Na szczęście Przyjaciółka też na diecie i to bardziej restrykcyjnej, więc o kcal się nie martwię..

Napisane przez agila negra

Ja z kolei wczoraj miałam gorszy dzień, gdyż znajoma wyprawiła urodziny... Co prawda nuggets'y były bez tłuszczu smażone, ale o frytkach, chipsach i innych rzeczach pochłoniętych w hurtowych ilościach nie wspomnę. No i alkohol. Ciężko mi dziś cały dzień, tak się obżarłam. Mam nadzieję, że do piątku wrócę do siebie.
Nie ćwiczę ostatnio. Tłumaczę się tym, że nie mam kiedy. Na uczelni masowo robią kolokwia (co oni się tak uparli na ten kwiecień?). Jak nie przestanę się usprawiedliwiać czym popadnie to zacznę się biczować chyba, bo innej metody nie widzę :P

Nie załamuj się tylko ruszaj z podwójną siłą!!!! Po takim "obżarstwie" energii masz do bólu Dziś już grzecznie dieta i lekkie ćwiczenia, prawda???

[anna205]

No ja też już dawno nie śpię tylko ciężko pracuję! Słuchajcie, coś nas tu mało zostało... ktoś wie co się dzieje z kluseczką kuleczką? Dawno już nie pisała nic...

[Tina_Fit]

W ogóle straszna tu cisza.. Czyżby dziewczyny się poddały? A może wszystkie już osiągnęły cel Muszę ruszyć się od kompa, tyle sprzątania przede mną, a leń straszny... Na 12 do pracy, czasu mało..
Ściskam was wszystkie, pewnie w weekend nie będę pisać, bo przy koleżance nie wypada.. Wytrwałości!!!!!

[milvunia83]

Zawsze na początku wszyscy pełni zapału i energii do dietkowania a potem na polu bitwy zostaje garstka najsilniejszych

Macie rację cicho się zrobiło... ?
Lista na pierwszej stronie jest taka długa!
Dziewczyny z listy odezwijcie się, co u Was?!

Dzisiaj jest dzień po znakiem @ ... bleee, nie mam na nic siły ni ochoty... mam nadzieję, że po pierwsze trochę się rozkręcę w ciągu dnia a po drugie nie rzucę się na jakieś niedozwolone rzeczy ...czyt. słodycze

[69love69]

ja jestem, ale ja tu jestem nowa ;p


kac niszczy

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez BrillanteAstro5

69love69 gratulacje ! motywacja teraz ogromna!

dzięki! no motywacja wielka, wiec dzis mimo kaca ide na fitness ;d najwyzej sie tam obale :P

[oliws]

ja tu jeszcze jestem, ale dietę cały czas zawalam, więc nie ma się czym chwalić nawet

[Djuno]

Mnie już dwa dni z rzędu udało się trochę poćwiczyć (wariacje na temat jogi ) i mam nadzieję, że dziś też się uda.

Wczoraj zjadłam trochę czekolady, ale trzymam się dzielnie i więcej nie grzeszę. Dobrze, że w domu na mnie żadne pokusy nie czyhają

Ważenie jutro?

[smiech_przez_lzy]

Ja też zaglądam kilka razy dziennie! Ale jak widzę, że nic nowego lub niewiele to tez nie piszę... Przepraszam. A ostatnio miałam mało czasu na cokolwiek. Z dieta tak sobie. Opieram się pokuso jedzenia słodkiego, choć uległam dziś dżemikowi ;| i herbacie z sokiem malinowym, a tak to w miaare. jak na mnie;/ Ra zlepiej raz gorzej. Widziałam po sobie jakbym ciut, ciut... lepiej wyglądała, ale mam @ więc wygląadm ohydnie:P i mam ochotę na wszystko!
Rachunek sumienia z dziś: owsianka na śniadanie, potem jogurt pitny z bułką na obiad? w trakcie powrotu do domu:P potem kilka kromek "Wasy" z cienko posmarowanym serkiem, potem kilka pustych dwie z dżemem;/ i jajecznica na kolacje z 2 jajek z odrobiną wkrojonej kiełbaski ;( No cudownie to to nie jest ale bez słodyczy chociaż no i mam nadzieję na lepsze jutro!

[Amitri]

Moja dieta przez ostatnie dwa dni runęła totalnieW dodatku chłopak sabotuje moje odchudzanie i zamiast mnie zniechęcać do niezdrowego jedzenia to pyta czy idziemy na pizze W ogóle od tych dwóch dni mam takie napady obżarstwa, że zjadłabym dosłownie wszystko. Mój dzisiejszy jadłospis wyglądał tak:
- 2 kromki żytniego chleba z rzodkiewką (zaczęło się dobrze) 300 kcal
- 2 wielkie kaloryczne naleśniki z serem 2x400 kcal?
- 7days 300 kcal
- 4 wędzone skrzydełka 400 kcal
1800 kcal??
Już miałam nadzieję, że skończy się na tym rogaliku, no ale...
Jutro muszę znaleźć czas na siłownię. A w dodatku następny tydzień to naukowy koszmar, więc nawet nie chcę dobie wyobrażać jaka głodna będę chodzić.

[anna205]

aaaaaaaa!!!
nienawidzę tych dni przed @, no masakra jakaś... nie dość że do popołudnia sporo zjadłam, chociaż dietetycznie, to po południu zjadłam lody śmietankowe z polewą czekoladową... zagryzłam je słonymi paluszkami... normalnie jak ja tego nienawidzę!!
Zaopatrzyłam się na jutro w kabanosy drobiowe i kiszoną kapustę, mam nadzieję że to mnie uchroni przed słodkim... :-/

[oliws]

anna u mnie to samo dzisiaj ptasie mleczko poszło w ruch a w dodatku mam okropne zmiany nastroju, w jednej chwili się śmieję, a zaraz płaczę...
ale zaczęłam też dziś sezon biegania, więc jestem dumna

oj laski chyba trzeba się wziąć w garść, nie ?

[milvunia83]

Moja dieta dzisiaj polega przede wszystkim na kontroli, żeby nie zmieść wszystkiego z lodówki Całe szczęście w domu nie ma za bardzo słodyczy, więc wyjadałam miód ze słoika Taki dzisiaj ze mnie miś Puchatek... o humorkach nie wspomnę.. co ta @ robi z człowieka U mnie najgorszy dzień przed i pierwszy dzień@ (czyli dzisiaj). Jutro powinno być troszkę racjonalniej

Oj jutrzejrze ważenie to chyba nie dla mnie , ale ogólnie nadal jestem za piątkami

Dobrej nocy piękne!

PS. Cieszę się, że jednak jest Nas taka gromada

PS. 2. Ja oczywiście jestem i się nie poddaję! Tylko, że trochę pisze tu a trochę tu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=520037 o czym chyba już pisałam i się pewnie znowu powtarzam...

[Soffiaa]

Dawno mnie nie było, przepraszam kochane , za to powracam z podwójną siłą wysyłam do was dawkę siły w dąrzeniu do celuuu

JakKazdaInna- oo aż -5 cm Gratuluje , chyba zacznę odmierzac te centymetry, czuje ,że spadł mi brzuch i ogólnie czuje się lżej fakt faktem coś mi tam spada z nia na dzień na tej wadze , ale bardzo mało jak na 1100 kcal dziennie. Ostatnio nie mam czasu na cwiczenia to pewnie przez to no i powoli @ mi się zbliza ... obym do świąt zobaczyła 5 , bo jak nie to waga wyląduje za oknem

69love69 - Grecja <3 byłam rok temu i szczerze mówiąc pokochałam ich kulturę i kuchnie <mniam> ) Gratuluje pracy

oliws - walnąc cię ? ! nie ma ,że się nie chwalisz. chwal się nawet porażkami my cie tu już do roboty zagonimy damy radę , musimy tylko bardzo tego chciec i wierzyc w siebie

Djuno - ważenie jak najbardziej oby małooo , proszę wago zlituj się

Słyszałam ,że przebywanie głównie w gronie kobiet , powoduje ,że wszystkie dostają @ w podobnych terminach, nam nawet to wychodzi online Jesteśmy niesamowite ! NIE DAJMY SIĘ @ !

U mnie całkiem nieźle , pomimo wspomnianej u góry powolnej utraty wagi liczę ,że to tylko chwilowe. Jadłospis na dzis:

S: bułeczka + jogurt bananowy (250)
SII: jajeczniza z dwój jaj i cebulką + trochę wędliny (200)
O: Zupa pieczarkowa z grzankami (200)
P: lody i jabłko (300)
K: wafel ryżowy i znowu lody (150)

[JakKazdaInna]

Napisane przez 69love69

ja jestem, ale ja tu jestem nowa ;p


kac niszczy

Napisane przez Soffiaa

Dawno mnie nie było, przepraszam kochane , za to powracam z podwójną siłą wysyłam do was dawkę siły w dąrzeniu do celuuu

JakKazdaInna- oo aż -5 cm Gratuluje , chyba zacznę odmierzac te centymetry, czuje ,że spadł mi brzuch i ogólnie czuje się lżej fakt faktem coś mi tam spada z nia na dzień na tej wadze , ale bardzo mało jak na 1100 kcal dziennie. Ostatnio nie mam czasu na cwiczenia to pewnie przez to no i powoli @ mi się zbliza ... obym do świąt zobaczyła 5 , bo jak nie to waga wyląduje za oknem

moja dziś ląduje- 54,4- i nie wiem o co chodzi
od poniedzialku nie odnotowalam jakichś poważniejszych odstępstw, ćwiczenia były codziennie.

okej, ja po owsiance, pije zieloną i uciekam na zajęcia.
zapowiada się ładna pogoda. dziewuszki, większa motywacja!

[milvunia83]

U mnie dzisiaj 70! Nawet pomimo @ Też słyszałam, że @ wspólnie przebywającym kobietom ustawia się w tych samych dniach

Nie dajemy się!

U mnie pogada raczej marna, wiatr szaleje.

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

JakKazdaInna - nie wiem czy dobrze widzę, ale to chyba tylko 0,5 kg wahania? Naprawdę nie przejmuj się tym kochana.

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Witajcie, jakoś nie mam humoru na to by pisać, ale wreszcie odzywam się. Mam @ i na wagę narazie nie staję. W dodatku pogoda mnie dołuje, raz jest słońce, raz deszcz, a akurat jak musiałam wyjść był grad

[milvunia83]

Traxx - dobrze, że się odezwałaś i że jesteś z nami... @ minie i będziesz mogła wrócić do dietkowania i ćwiczeń z nową energią Mogłoby słońce w końcu się pokazać, to i humorki miałybyśmy lepsze A tak to tak smętnie ...

[agila negra]

Ja wczoraj się z dietą troszkę posprzeczałam i na dodatek, diecie na złość wypiłam 4 piwa :/
Ale kurcze, kocham ważenie w piątki :P 68.8 kg
Z radości idę przed tv na zumbę

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

U mnie w tym momencie świeci słoneczko, wczoraj zjadłam 3 kawałki ptasiego mleczka, a teraz się źle z tym czuję. Po słodyczach czuje się fatalnie, ale jak są w domu nie potrafię ich nie jeść, jak temu zaradzić???
I akurat jak mam @ to mam w domu najwięcej roboty i największa motywację na ćwiczenia, itd... Gorzej z samopoczuciem, ale na szczęście już powoli mija, najgorsze dni za mną.

[69love69]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;26229210]U mnie w tym momencie świeci słoneczko, wczoraj zjadłam 3 kawałki ptasiego mleczka, a teraz się źle z tym czuję. Po słodyczach czuje się fatalnie, ale jak są w domu nie potrafię ich nie jeść, jak temu zaradzić???
I akurat jak mam @ to mam w domu najwięcej roboty i największa motywację na ćwiczenia, itd... Gorzej z samopoczuciem, ale na szczęście już powoli mija, najgorsze dni za mną.[/QUOTE]


na słodycze nie ma innej rady niż ćwiczenie silnej woli.
i u mnie osobiscie nie dziala teoria, ze zamiast odmawiac sobie wszystkiego, zjem raz w tygodniu kawalek czekolady, bo potem w koncu sie rzucę na słodycze. u mnie jest odwrotnie- jak zjem kawałek to juz nie moge przestac i wtedy sie rzucam :P dlatego nie je wcale, ani cukiereczka.

[Soffiaa]

JakKazdaInna - ja również nie jestem zadowolona ehh 61,6 , trzymam się tych moich kalorii cwiczonka robie ale tylko takie domowe typu brzuszki i do tego 6 min abs i nic ciekawego z tego nie wynika, podobno zawsze w czasie diety sa takie "postoje". Mam nadziję ,że to szybko minie

Chyba wszystkie w jakiś sposób odczuwamy, tą okropną pogodę za oknami... nic się nie chce, motywacja mi znika powoli ...

S: 4 wafle ryżowe (140) 2 małe jabłka (100)
O: ryż z białym sosem (140+60) , kurczak (100) i duużo marchewki z groszkiem (razem z 300, nie mam ograniczeń w diecie co do marchewki i groszku)


Miłego dalszego Dnia lecę zrobic sobie mini deser lodowy - > ograniczenie 150 kcal

[ojalika]

ja rownież jestem... tylko jakoś nie potrafi ograniczyć podjadania...
ćwiczę i widzę, że moje ciałko wygląda coraz lepiej... ale podjadanie powoduje, że waga stoi!

[BrillanteAstro5]

A ja dzisiaj na wagę nie zdążyłam rano wstać, bo zaspałam i nie pamietałam rano, a tera jestem po obiadku i zważę się jutro.

Ale jest doobrze. Trzymam się całkiem dobrze i zauważyłam, że jak się tak nie obżeram to jakiś płaski brzuch mi się zrobił. Hm, płaski jak płaski, ale nie taki nadęty

Doobrze!

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez 69love69

na słodycze nie ma innej rady niż ćwiczenie silnej woli.
i u mnie osobiscie nie dziala teoria, ze zamiast odmawiac sobie wszystkiego, zjem raz w tygodniu kawalek czekolady, bo potem w koncu sie rzucę na słodycze. u mnie jest odwrotnie- jak zjem kawałek to juz nie moge przestac i wtedy sie rzucam :P dlatego nie je wcale, ani cukiereczka.

Tak wiem, tylko że to jest strasznie trudne. Ja wiem, że potrafię wytrzymać, ale nie długo:/

[JakKazdaInna]

ja dziś miałam straszną ochotę na wszystko kupiłam loda w rożku i mango- myślę, że wyszło całkiem nieźle jak na posiłek

ale mam problem z zaparciami, ojej.
dziś biegać niestety nie mam z kim, ale obiecuję skakankę.
poza tym postanowiłam się nie ważyć ani nie mierzyć przez następne dwa tyg, ale dietę oczywiście trzymać będę

[anna205]

A ja dziś znów popłynęłam... byliśmy w kinie, z małym pierwszy raz, no i oczywiście był popcorn... potem tż zarządził pizzę, i też zjadłam 2 kawałki... bleee obrzydliwie się z tym czuje... do tego wszystkiego nie poszłam dziś na fitness, słaba jestem jak mucha i jeszcze oko chore i maść z antybiotykiem... zważę się w poniedziałek i aż się boję...