Rozstanie z facetem XXVIII - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-30, 07:38   #931
Ribelle92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
Dot.: Odp: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez klaudia179654 Pokaż wiadomość
Z tego co piszesz chłopak Cię kocha w każdym związku pojawia się kryzys...dajcie sobie czas
Z jednej strony serce karze w wierzyć w to że będzie dobrze bo mam podobną sytuacje. Mój narzeczony twierdzi że mnie kocha (przynajmniej 2 tygodnie temu przy rozstaniu tak twierdził), potem twierdził też że tęskni przy czym jednocześnie zaznaczał że raczej do siebie nie wrócimy... Oni chyba poprostu mają taką metodę zrywania. Wydaje im się że jak małymi kroczkami będą zrywać to mniej boli... Najbardziej pokręcone jest to, że mój świerzo upieczony były twierdzi że "będzie całe życie nosił moje zdjęcie w portfelu bo może nie będziemy się kochać, może nie będziemy razem, ale zawsze pozostanę w jego sercu przyjaciółką" Ciekawe co na to powie jego kobieta którą pewnego dnia pozna i kto wie, może będzie chciał się z nią ożenić. "Masz zdjęcie byłej w portfelu? Nie przejmuj się, to normalne, ja też noszę zdjęcie byłego "

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Ribelle92 Pokaż wiadomość
Z jednej strony serce karze w wierzyć w to że będzie dobrze bo mam podobną sytuacje. Mój narzeczony twierdzi że mnie kocha (przynajmniej 2 tygodnie temu przy rozstaniu tak twierdził), potem twierdził też że tęskni przy czym jednocześnie zaznaczał że raczej do siebie nie wrócimy... Oni chyba poprostu mają taką metodę zrywania. Wydaje im się że jak małymi kroczkami będą zrywać to mniej boli... Najbardziej pokręcone jest to, że mój świerzo upieczony były twierdzi że "będzie całe życie nosił moje zdjęcie w portfelu bo może nie będziemy się kochać, może nie będziemy razem, ale zawsze pozostanę w jego sercu przyjaciółką" Ciekawe co na to powie jego kobieta którą pewnego dnia pozna i kto wie, może będzie chciał się z nią ożenić. "Masz zdjęcie byłej w portfelu? Nie przejmuj się, to normalne, ja też noszę zdjęcie byłego "
Jezu... mam tak przeciążony umysł teraz, że swoje błędy ortograficzne zauważam dopiero po napisaniu wiadomości... :/
Ribelle92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 08:58   #932
xkarolinax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 161
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

.

Edytowane przez xkarolinax
Czas edycji: 2013-09-24 o 12:06
xkarolinax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 09:35   #933
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Odp: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Ribelle92 Pokaż wiadomość
Oni chyba poprostu mają taką metodę zrywania. Wydaje im się że jak małymi kroczkami będą zrywać to mniej boli... Najbardziej pokręcone jest to, że mój świeżo upieczony były twierdzi że "będzie całe życie nosił moje zdjęcie w portfelu bo może nie będziemy się kochać, może nie będziemy razem, ale zawsze pozostanę w jego sercu przyjaciółką" Ciekawe co na to powie jego kobieta którą pewnego dnia pozna i kto wie, może będzie chciał się z nią ożenić. "Masz zdjęcie byłej w portfelu? Nie przejmuj się, to normalne, ja też noszę zdjęcie byłego "/
Jest to całkiem możliwe, zwłaszcza że wiele w wątku było przypadków wylewających łzy w trakcie rozstania eksów, którzy parę tygodni później obnosili się na fejsiku z nową miłością. Różnie bywa.

A że różnie bywa, to i zdarza się, że taka przerwa pozwala skupić się na swoich potrzebach i wyeliminować te złe cechy charakteru, które prowadziły do konfliktów.

Amiszonowa, mam nadzieję, że niezależnie od wyniku końcowego będziesz szczęśliwa. Z tym lub z innym.
Nie daj się tylko wplątać w "związek bez związku", wygodny dla tak wielu facetów. Niektórzy mają podejście "tanie bzykanie", innym po prostu nie chce się angażować.
Stawiaj sprawę jasno - albo jesteście razem, całujecie się, sypiacie ze sobą, budujecie bliskość emocjonalną, albo nie jesteście razem i wspólnie co najwyżej idziecie grzecznie na kawę.
Skoro związek polega na wyznaczaniu odpowiednich granic, to i stan bezzwiązkowy wymaga ich przestrzegania.
Cytat:
Napisane przez Olvnia Pokaż wiadomość
Wiadomo,że trudno jest znieść ciągłe kłótnie,niestety wiem coś o tym.Czasami nawet wielka miłość nie jest w stanie pomóc,gdy tak ciężko jest się porozumieć.
Niestety nie zawsze zdrada, buractwo czy brak uczucia wywołuje koniec związku. Czasem są to "różnice nie do pogodzenia". Nie żyje się przyjemnie z ciągłymi awanturami, nie wychowuje dobrze dzieci w takiej atmosferze.

Jeśli ktoś nie potrafi wyjaśnić swojego niedorzecznego zachowania, proponuję wizytę u terapeuty, bo sam może nigdy nie wpaść na sposób rozwiązania problemu.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 10:43   #934
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez klaudia179654 Pokaż wiadomość
Jak ja słyszę słowa typu "bo nie dojrzał do związku"albo ''wypaliło się'' ''nigdy do siebie nie pasowaliśmy'' to mnie szlag trafia bzykać umieją,obiecywać też...Żałosne ja ich nie ogarniam z dnia na dzień zrywają i są zadowoleni i mają się dobrze prawda jest taka,że większość facetów traktuje kobiety przedmiotowo jak nie ta to inna prawda?przecież to takie proste szkoda,że nie pomyślą o tej drugiej połówce czyli o nas jednak są gruboskórni...gdzie oni są Ci prawdziwi?którzy nie kłamią,nie zdradzają, nie grają na dwa fronty,nie olewają nas....tylko kochają i się troszczą o ukochaną osobę?
podobają mi się te słowa! dobrze to ujęłaś!


a ja dzis rano wstałam poczułam taki chłód na polu i mi se płakać zachciało...czegoś mi brak,jakbym za czymś tęskniła-to już nie jest tęsknota taka jak po zerwaniu,ale wlasnie odczuwam taki brak.
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 11:24   #935
Hipnagogia
Wtajemniczenie
 
Avatar Hipnagogia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez xkarolinax Pokaż wiadomość
Tęsknota poziom 95. Zamiast uczyć sie na egzamin to leżałam w łóżku i rozpamiętywałam. Żałuję tylko jednego. Ze zrobił to w pracy i nie mogliśmy sobie wszystkiego powyjaśniać podomyklać pewne sprawy. Miałam tyle pytań. Wciąż mam. Nie można kogoś od tak rzucić, i pozostawić bez odpowiedzi... cholera jasna.

Kiedy ja się ogarnę?
To jest najgorsze, tyle pytań bez odpowiedzi, nie potrafię sobie ułożyć wszystkiego w głowie, nie wiem do końca o co mu chodziło

Z FB się dowiedziałam że jutro wyjeżdża na tydzień na studencki wyjazd i czemu mnie to rusza? Nie powinno mnie to obchodzić, ale nie, myślę sobie czy tam pojedzie z nią czy może już z nią nie jest i sobie tam kogoś pozna
Hipnagogia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 11:45   #936
Amiszonowa
made in Wonderland
 
Avatar Amiszonowa
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: seks w wielkim mieście
Wiadomości: 1 733
Odp: Dot.: Odp: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Amiszonowa, mam nadzieję, że niezależnie od wyniku końcowego będziesz szczęśliwa. Z tym lub z innym.
Nie daj się tylko wplątać w "związek bez związku", wygodny dla tak wielu facetów. Niektórzy mają podejście "tanie bzykanie", innym po prostu nie chce się angażować.
Stawiaj sprawę jasno - albo jesteście razem, całujecie się, sypiacie ze sobą, budujecie bliskość emocjonalną, albo nie jesteście razem i wspólnie co najwyżej idziecie grzecznie na kawę.
Skoro związek polega na wyznaczaniu odpowiednich granic, to i stan bezzwiązkowy wymaga ich przestrzegania.
Ustaliliśmy, że nie jesteśmy razem póki co ale kontakt i tak utrzymywać będziemy, nawet będziemy musieli bo razem się uczymy, na jednej uczelni. Stawiamy na rozwój, na siebie samego, na poprawę cech charakteru. Jak znowu będziemy na siebie patrzeć w ten sposob co 2 lata temu to spróbujemy jeszcze raz ale coś ty, teraz to strefa "no-touch" ogolnie mam lepszy nastrój niż wczoraj bo i tak gorzej nie będzie, może być tylko lepiej jeszcze do mnie dziś dzwonił i zaprosił jutro do zoo... Pójdę, ale z dystansem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


jest taka miłość która nie umiera
choć zakochani uciekną od siebie
porzucona jak pies samotna
wierna nawet niewiernym na spacerze w niebie
Amiszonowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 12:26   #937
bujdanaresorach
histoire abracadabrante
 
Avatar bujdanaresorach
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Olvnia Pokaż wiadomość
Kiedyś czytałam już na wizażu o tej książce,mam ją w pdf,więc skoro polecasz,to chyba się skuszę i wieczorem zabiorę za lekturę
A możesz ją przesłać?

Cytat:
Napisane przez klaudia179654 Pokaż wiadomość
Czy mi się tylko wydaję,że w te wakacje wszystkim związki się rozpadają?Co jest z tym rokiem i wakacjami ?Wczoraj się dowiedziałam,że związek mojej koleżanki też się rozpadł...chłoptaś zaczął latać do innej, wszędzie tylko zdrady i rozstania... mam dosyć tego roku!!!!
Mnie się wydaje, że to klasyka. Bardzo dużo moich znajomych teraz i w latach wcześniejszych rozstało się w wakacje. Często jest tak, że spędzą 2-3 miesiące bez siebie i później znów się schodzą. Może to takie wakacje od związku?
Osobiście, 4 razy rozstawałam się w wakacje.
__________________
Cytat:
Napisane przez Terrence Pokaż wiadomość
Kiedyś przeczytałam: "Słuchaj uważnie, co mówi facet na początku związku. On mówi ci, jak to się skończy".
bujdanaresorach jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 12:55   #938
zyciowo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: somewhere
Wiadomości: 62
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Wiecie co, a ja mam od wczoraj wyj***ne. Chyba znów odnalazłam swoją wartość. Phi, jego strata, wyobraziłam sobie jakby to było, żyć z tym facetem jeśli by miał wszystkie cechy których nie lubię u facetów. Mam nadzieję, że to już będzie stan permanentny, nawet dziś wstałam z łóżka znacznie wcześniej i z ochotą do życia.

Dobrze jest cieszyć się z małych rzeczy.
zyciowo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 14:29   #939
klaudia179654
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
podobają mi się te słowa! dobrze to ujęłaś!


a ja dzis rano wstałam poczułam taki chłód na polu i mi se płakać zachciało...czegoś mi brak,jakbym za czymś tęskniła-to już nie jest tęsknota taka jak po zerwaniu,ale wlasnie odczuwam taki brak.
Ja jutro będę przezywała katuszę...cały dzień będę ryczała wiem o tym jutro jest ten wielki dzień....już nawet dzisiaj mi się zbiera obiecałam sobie,że nie będę już więcej płakała przez niego...ale to będzie ten ostatni raz...i koniec.To jest ta głupia tęsknota za czymś co już minęło... bezpowrotniewidział am go w tym tygodniu i nie było żadnych rewelacji jak go spotkałam i zrozumiałam dużo rzeczy ale zdrada boli nie da się jej wykreślić....
klaudia179654 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 14:39   #940
Betii_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 71
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Mój dalej kontynuuje wrzucanie mi. Napisał że zrobiłam z niego tego złego przed wszystkimi i przed jego mama. Matka go op...ła ze mnie wykorzystał z samochodem. Że dalej uważam że to jego wina a ja nic złego nie zrobiłam I wszystkim rozpowiadam ze jest s...nem i zostawił mnie dla kogoś innego ( przecież tak było... po dwóch tygodniach nie był by przecież z inna).
Jak mu napisałam żeby dał mi spokój bo chce zapomnieć o nim i o tych 6 latach, to wielce oburzony bo wcześniej mówiłam co innego. I ze ja myślę ze po nim spłynęło to jak po kaczce i ma to gdzieś i ze jakbym chciała to on bardzo chętnie będzie utrzymywał ze mną kontakt.
Wrrrr co za burak, nie meczy się pewnie tak samo jak ja widać po zdjęciach jego nowej dziewczyny. Po co on to pisze?
Odpisałam że nie dziękuje. A on na to że szkoda bo dalej dla niego dużo znaczę. Wrrr szlak mnie trafia, puste słowa.
Odpisałam żeby przypomniał sobie co mi pisał wcześniej i powiedział. i ze jego słowa nic dla mnie nie znaczą i ze mam nadzieje ze się już nie zobaczymy.
Odpisał fajnie...
Ja nie rozumiem po co on mi to pisze? Jeszcze bardziej się nade mną chce poznęcać?
Betii_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 15:00   #941
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Betii_ - skończ tę dziecinadę i przestań mu odpisywać. To co cytujesz brzmi jak kłótnia niedojrzałych szczeniaków, a przecież kolejny sms niczego nie zmieni w Waszym wspólnym życiu, bo tego już nie ma.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 15:32   #942
JulianeLove
Raczkowanie
 
Avatar JulianeLove
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cześć dziewczyny Myślałam, że nigdy nie będę musiała czerpać stąd rad, ale jednak... Mój problem nie polega na tym, że się z kimś rozstałam, a wręcz przeciwnie... ale opowiem od początku.

Z Tż'tem poznaliśmy się pod wydziałem kiedy czekaliśmy na składanie dokumentów na studia, miał w tedy dziewczynę więc nic nie było na rzeczy. Jakiś czas później zaczęliśmy rozmawiać na facebooku, w sumie będziemy studiować na jednym kierunku więc w sumie pomyślałam, że fajnie jest mieć dobry kontakt na starcie z kimś... Powiedział, że rozstał się z dziewczyną, więc po pewnym czasie zaczęliśmy flirtować. Spotkaliśmy się i było na prawdę cudownie. Stwierdził, że chce ze mną być, ale żebyśmy się nie spieszyli tak szybko. Wyznawał mi jak cudowną jestem osobą, jak go doceniam bo wcześniej czegoś takiego nigdy nie doznał. I było fantastycznie aż do teraz... nie wiem sama co się dzieje. Kiedy zapytałam czemu nie rozmawia ze mną jak wcześniej to stwierdził, że to dzieje się za szybko i nie miał nawet czasu odpocząć, odpisałam mu więc, że nie chce mu zawracać głowy i dam mu troche czasu, wytchnienia aby mógł ode mnie odpocząć, ale jednocześnie czuje ze coś wymyka mi się z rąk... odpisał, żebym się nie bała, że nic mi się nie wymyka, że chce abyśmy byli razem, ale musi sobie wszystko poukładać... napisałam, żeby się odezwał jak będzie w stanie ze mną rozmawiać i kiedy coś postanowi, odpisał, że rozumie i że tak zrobi.. napisałam "do usłyszenia, pa", a on "pa ".

Może nie potrzebnie panikuję ale ostatnio spotykałam z chłopakami, którzy po czasie nagle się rozmyślili i jestem jakby uczulona na takie ekscesy. Tylko sama nie wiem co mam teraz robić.
JulianeLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 15:46   #943
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez JulianeLove Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny Myślałam, że nigdy nie będę musiała czerpać stąd rad, ale jednak... Mój problem nie polega na tym, że się z kimś rozstałam, a wręcz przeciwnie... ale opowiem od początku.

Z Tż'tem poznaliśmy się pod wydziałem kiedy czekaliśmy na składanie dokumentów na studia, miał w tedy dziewczynę więc nic nie było na rzeczy. Jakiś czas później zaczęliśmy rozmawiać na facebooku, w sumie będziemy studiować na jednym kierunku więc w sumie pomyślałam, że fajnie jest mieć dobry kontakt na starcie z kimś... Powiedział, że rozstał się z dziewczyną, więc po pewnym czasie zaczęliśmy flirtować. Spotkaliśmy się i było na prawdę cudownie. Stwierdził, że chce ze mną być, ale żebyśmy się nie spieszyli tak szybko. Wyznawał mi jak cudowną jestem osobą, jak go doceniam bo wcześniej czegoś takiego nigdy nie doznał. I było fantastycznie aż do teraz... nie wiem sama co się dzieje. Kiedy zapytałam czemu nie rozmawia ze mną jak wcześniej to stwierdził, że to dzieje się za szybko i nie miał nawet czasu odpocząć, odpisałam mu więc, że nie chce mu zawracać głowy i dam mu troche czasu, wytchnienia aby mógł ode mnie odpocząć, ale jednocześnie czuje ze coś wymyka mi się z rąk... odpisał, żebym się nie bała, że nic mi się nie wymyka, że chce abyśmy byli razem, ale musi sobie wszystko poukładać... napisałam, żeby się odezwał jak będzie w stanie ze mną rozmawiać i kiedy coś postanowi, odpisał, że rozumie i że tak zrobi.. napisałam "do usłyszenia, pa", a on "pa ".

Może nie potrzebnie panikuję ale ostatnio spotykałam z chłopakami, którzy po czasie nagle się rozmyślili i jestem jakby uczulona na takie ekscesy. Tylko sama nie wiem co mam teraz robić.
a ile czasu minęło odkąd sie poznaliście do tej rozmowy?w sensie ile tak "bajerowaliście",czy jak to nazwać?

my ci nic nei powiemy,musisz czekać,bo może chłopak normalny i faktycznie po rozstaniu z dziewczyną potrzebuje trochę czasu,a nie odrazu rzuca się w ramiona pierwszej lepszej. widać,że mu na Tobie zależy, więc poczekaj,nie pisz nic,a jakby się długo nei odzywał,to napisz krótko "czy już przemyślałeś?"
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 15:56   #944
magd102
Rozeznanie
 
Avatar magd102
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Betii_ Pokaż wiadomość
Mój dalej kontynuuje wrzucanie mi. Napisał że zrobiłam z niego tego złego przed wszystkimi i przed jego mama. Matka go op...ła ze mnie wykorzystał z samochodem. Że dalej uważam że to jego wina a ja nic złego nie zrobiłam I wszystkim rozpowiadam ze jest s...nem i zostawił mnie dla kogoś innego ( przecież tak było... po dwóch tygodniach nie był by przecież z inna).
Jak mu napisałam żeby dał mi spokój bo chce zapomnieć o nim i o tych 6 latach, to wielce oburzony bo wcześniej mówiłam co innego. I ze ja myślę ze po nim spłynęło to jak po kaczce i ma to gdzieś i ze jakbym chciała to on bardzo chętnie będzie utrzymywał ze mną kontakt.
Wrrrr co za burak, nie meczy się pewnie tak samo jak ja widać po zdjęciach jego nowej dziewczyny. Po co on to pisze?
Odpisałam że nie dziękuje. A on na to że szkoda bo dalej dla niego dużo znaczę. Wrrr szlak mnie trafia, puste słowa.
Odpisałam żeby przypomniał sobie co mi pisał wcześniej i powiedział. i ze jego słowa nic dla mnie nie znaczą i ze mam nadzieje ze się już nie zobaczymy.
Odpisał fajnie...
Ja nie rozumiem po co on mi to pisze? Jeszcze bardziej się nade mną chce poznęcać?
Są panowie którzy nie potrafią znieść tego,że panie są po rozstaniu na nich obojętne wiec pisze bo chce zobaczyc Twoja reakcje,a Twoja obojetna reakcja jeszcze bardziej go wkurza nie może znieść myśli,że nie jest tak wspaniały jak sądził

Ja może nie rozstaniowa,ale lubie tu zajrzeć i mi się przypomniało jak ostatnio po 2 latach od zaprzestania spotykania się z bliskim kolegą [ z założenia nie mial byc to zwiazek a spotykanie sie,tylko ze ja sie zauroczylam a pan mnie kopnął w pupe ] znowu z nim rozmawiałam kilka razy [mialam nadzieje na koleżenskie relacja chocby ze wzgledu na materialy z kolejnych lat ktore on miał ]
i zaproponowal mi spotkanie oraz zrobienie czegoś "głupiego"[w domysle seks] jak wpadnie do mnie
jak mu odpisalam że jestem ciekawa jak zareaguje jego dziewczyna gdy to przeczyta to zakonczył szybko rozmowe i stwierdził że będzie jej sie tlumaczyc tak że chcial sprawdzić moje wątpliwe intencje [których nie było i przyznał mi racje,ale tak bedzie sie tlumaczył ]
faceci to jednak świnie



z drugiej strony na inny temat - nie tylko panowie szybko znajdują pocieszenie - moja koleżanka 3 dni po zerwaniu wlazła do łóżka koledze który do niej zarywał jak była w związku do tego nie zabezpieczyli się wiec na drugi dzień leciała po tabletke "po" a z ex była ponad 3 lata... czekała aż miesiąc aby ogłosić oficjalny związek z kolegą na fb
__________________

„Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.”



Edytowane przez magd102
Czas edycji: 2013-08-30 o 15:59
magd102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 15:56   #945
JulianeLove
Raczkowanie
 
Avatar JulianeLove
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

minął ponad miesiąc...

on mówił, że mu zależy na mnie, że jestem wszystkim teraz dla niego i dziękuje mi za to, że jestem, ale nagle taki obrót sprawy, więc mam nadzieję, że rozumiecie tą moją panikę... bo mi zależy na nim i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku
JulianeLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 15:59   #946
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez JulianeLove Pokaż wiadomość
minął ponad miesiąc...

on mówił, że mu zależy na mnie, że jestem wszystkim teraz dla niego i dziękuje mi za to, że jestem, ale nagle taki obrót sprawy, więc mam nadzieję, że rozumiecie tą moją panikę... bo mi zależy na nim i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku
a czy jego była utrzymuje z nim kontakt?
rozmawialiście, o powodzie rozstania?

cóz..nie widze całej sytauacji,ale z tego co piszesz,to zalezy mu na Tobie,tylko potzrebuje chwilę oddechu, po związku.
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 16:09   #947
JulianeLove
Raczkowanie
 
Avatar JulianeLove
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

wiem, że ona do niego pisze, nie chciałam zabraniać kontaktów z nią czy coś, ale powiedziałam, że mi to nie pasuje, że z nią rozmawia i stwierdził, że on nie czuje potrzeby by z nią rozmawiać, ale napisała do niego przedwczoraj, że zdała prawo jazdy i że to jest jej szczęśliwy dzień bo również w ten dzień byłaby ich rocznica, mówił, że odpisał jej tylko jednego smsa o treści "gratuluję i powodzenia, nie mam czasu rozmawiać bo jestem zajęty"

nie chciałam go wypytywać o powody rozstania, jednak mówił, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi i kiedy dowiedziała się, że "kręcimy" to chciała do niego wrócić, ale on jej powiedział, że z nią już nie będzie... ale niestety nie mogę być pewna tego, że to samo siedzi mu w głowie teraz co mówił wcześniej i że tego teraz chce - bycia ze mną.
JulianeLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 16:16   #948
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez JulianeLove Pokaż wiadomość
minął ponad miesiąc...

on mówił, że mu zależy na mnie, że jestem wszystkim teraz dla niego i dziękuje mi za to, że jestem, ale nagle taki obrót sprawy, więc mam nadzieję, że rozumiecie tą moją panikę... bo mi zależy na nim i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku
Miesiąc bajerowania, gdzie w dodatku przez jakiś czas miał inną i już jesteś dla niego wszystkim?

Na moje oko wrócił do niej. O ile kiedykolwiek się rozstali.
Cytat:
Napisane przez JulianeLove Pokaż wiadomość
napisała do niego przedwczoraj, że zdała prawo jazdy i że to jest jej szczęśliwy dzień bo również w ten dzień byłaby ich rocznica
yyy... laska uczciła rocznicę, której nie ma, bo się rozstali?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2013-08-30 o 16:17
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 16:20   #949
JulianeLove
Raczkowanie
 
Avatar JulianeLove
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

myślę, że napisała specjalnie w ten dzień by odwrócić jego uwagę ode mnie...

miesiąc "bajerowania" kiedy też z nią nie jest, poznaliśmy się wcześniej, w czerwcu

Edytowane przez JulianeLove
Czas edycji: 2013-08-30 o 16:21
JulianeLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 17:33   #950
makowapanienkaa
Raczkowanie
 
Avatar makowapanienkaa
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 417
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

cześć, długo się zastanawiałam czy napisać czy nie wydawało mi się to na początku śmieszne ale przychodzą takie momenty kiedy jest gorzej i chce się porozmawiać z kimś obcym a właściwie kurczę po to jest forum itd. nic nie tracę a w zasadzie mogę tylko zyskać

Historia jest długa jednak skupie się tylko na ostatnich miesiącach i to też w dosyć sporym skrócie. Z moim tż'tem byliśmy razem już ponad 5l at, bywały lepsze, gorsze chwile jak w każdym związku. Oboje dorastaliśmy, uczyliśmy się ciągle siebie i z każdym kolejnym rokiem było coraz lepiej a od stycznia widziałam że zaczął nasz związek wchodzić w nowy etap, w kwietniu zaczął rozmawiać ze mną o mieszkaniu, nawet parę byliśmy oglądać chciał żebym na magisterkę poszła zaocznie żebym mogła iść do pracy i żebyśmy mogli wspólnie zamieszkać, w między czasie odnowiłam kontakty ze starymi znajomymi co nie podobało mu się za bardzo bo nagle częściej wychodziłam itd. nie ukrywam że podobała mi się ta jego troska i zazdrość ale nie wykorzystywałam tego jakoś bardzo. Wszystko było idealnie aż z dnia na dzień zaczęliśmy się od siebie oddalać, dosłownie z dani na dzień. Zaczęło się od niewinnego wypadu z kumplem na piwo kiedy spotkał się ze starą znajomą. Początkowo o wszystkim mi mówił i mimo że byłam trochę zazdrosna cały czas utrzymywał że mnie kocha, ze to tylko koleżanka i że nie wyobraża sobie nikogo innego oprócz mnie i chwilami żartował że ja mam swojego P. ze starej-nowej ekipy a on ją. Jednak ich spotkania były coraz częstsze, aż usłyszałam że w sumie ona mu się podoba, że lubi z nią rozmawiać i że może powinniśmy od siebie odpocząć chwile ale cały czas utrzymywał że i tak jestem dla niego najważniejsza. Mimo całej tej sytuacji cały czas do mnie wydzwaniał, wypisywał, chciał wiedzieć co robię i zapraszał mnie na randki. Potrafił spotkać się z nią, ona go odwiozła do domu i jeszcze będąc na klatce dzwonił do mnie żeby spytać co robię bo w sumie nie rozmawialiśmy cały dzień. Tak to się ciągnęło, oczywiście ona o niczym nie miała zielonego pojęcia a ja stety, bądź niestety byłam informowana o wszystkim na bieżąco i pewnego pięknego dnia uznał że zależy mu i na niej i na mnie i nie wie co ma zrobić bo z jednej strony ma coś totalnie nowego a z drugiej mnie. Wiem że powinnam posłać go do diabła ale tego nie zrobiłam tylko stwierdziłam, że poczekam i zobaczę.. aż pewnego dnia całkiem przypadkiem dowiedziałam się że są parą, oczywiście głupio się tłumaczył że nie do końca był trzeźwy a ona całkiem serio to wzięła i teraz mu głupio i nie wie co m zrobić tym bardziej że sytuacja jest jaka jest tzn że sam nie wie czego chce. wtedy stwierdziłam ze mam wszystkiego już dosyć i po prostu odpuszczam ale on zaczął mnie zaskakiwać, przyjeżdżał do mnie nawet na chwile tylko po to żeby mi powiedzieć ze mu an mnie zależy i że mam mu dać czas, zaprosił mnie na obiad itd. w końcu obiecał mi że podejmie decyzje i zrobi to podczas wyjazdu z kumplami bo wtedy będzie i beze mnie i bez niej. starałam się mieć z nim ja najmniejszy kontakt w trakcie jego nieobecności jednak jak zawsze to on dzwonił to on pisał itp. pisał nawet do mojej przyjaciółki bo zmienił mi się nie dawno numer mieszkania i nie był pewien a chciał mi stamtąd kartkę wysłać, co dla niej było pewne ze w końcu się zdecydował. Po powrocie spotkaliśmy się i wszystko było ok dopóki nie zaczął wypytywać o znajomego o którego wcześniej był tak zazdrosny i nagle wyskoczył z tekstem że w sumie on spróbuje być z nią a ja mam też spróbować i dać szansę tamtemu ale on chce mieć ze mną kontakt bo ja jestem dla niego i tak bardzo ważna, co dla mnie równie dobrze mógł powiedzieć `ej to ja spróbuje z nią a jak mi nie wyjdzie to bądź obok i wtedy wszystko wróci do normy`. oczywiście nie wytrzymałam (a wszystko dlatego że powiedział mi to właściwie po tym jak się przespaliśmy.) pokłóciliśmy się strasznie, padło wiele przykrych słów. Gdy odwiózł mnie do domu. dostałam od niego jeszcze dwie wiadomości że mam go zrozumieć a po dwóch godzinach kolejną że dziękuje mi za wszystko, oczywiście na żadną nie odpowiedziałam. wiem ze nie powinnam rozpaczać tylko spojrzeć na to z drugiej strony że lepiej teraz niż za kolejne 5 lat kiedy mielibyśmy rodzinę, ale im więcej dni mija tym słabsza się okazuje..
makowapanienkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 17:44   #951
Betii_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 71
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Dziewczyny
koniec z rozpamiętywaniem, myśleniem o nim i użalaniem się nad sobą.
Ja mu pokażę że będę jeszcze szczęśliwa, że znajdę kogoś kto na mnie zasługuje , że nie siedzę i nie rozpaczam bo on był taki wspaniały...bo nie był. Czas się wziąć w garść, ruszyć z życiem. Skończę te studia, znajdę pracę, nowi znajomi, nowe miłości

Niech ona go sobie ma skoro taki dla niej wspaniały. Chociaż wydaje mi się że prędko będzie od niego uciekać jak go pozna bliżej. Heh pusto w głowie, zero osiągnięć, pięknie tylko mówi ale nic nie robi... Czy o takim mężu dla siebie marzyłam....never

A on skoro lubi przebywać wśród nastolatek to niech przebywa Porozmawiają sobie o tym jak zbierała pokemony jeszcze nie dawno Już widzę jak ona lata i mu wszystko załatwia i pierze gacie...tylko ja chyba taka głupia byłam. Niech sobie studiuje kolejne 7 lat może razem z nią uda mu się skończyć. Ale i tak wtedy nikt go nie weźmie do pracy po 30 i bez doświadczenia. Do łopaty pójdzie kopać rowy plus zostanie alkoholikiem...czy takiego męża chciałam... nigdy w życiu.

Przyjdzie taki czas, że będzie żałował że kopnął w dupę taką piękną , nieśmiałą, wrażliwą osóbkę jak ja Wejdzie na facebooka i zobaczy że jestem szczęśliwa z kimś innym lub nawet sama ale szczęśliwa Jedyne czym moge mu odpłacić to tym że będę szczęśliwa bez niego.

Postanowienia zrobione. Ciekawe ile wytrzymam z takim myśleniem...Oby jak najdłużej. Będę czytała swojego posta codziennie
Betii_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 17:55   #952
Olvnia
Zadomowienie
 
Avatar Olvnia
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Betii_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny
koniec z rozpamiętywaniem, myśleniem o nim i użalaniem się nad sobą.
Ja mu pokażę że będę jeszcze szczęśliwa, że znajdę kogoś kto na mnie zasługuje , że nie siedzę i nie rozpaczam bo on był taki wspaniały...bo nie był. Czas się wziąć w garść, ruszyć z życiem. Skończę te studia, znajdę pracę, nowi znajomi, nowe miłości

Niech ona go sobie ma skoro taki dla niej wspaniały. Chociaż wydaje mi się że prędko będzie od niego uciekać jak go pozna bliżej. Heh pusto w głowie, zero osiągnięć, pięknie tylko mówi ale nic nie robi... Czy o takim mężu dla siebie marzyłam....never

A on skoro lubi przebywać wśród nastolatek to niech przebywa Porozmawiają sobie o tym jak zbierała pokemony jeszcze nie dawno Już widzę jak ona lata i mu wszystko załatwia i pierze gacie...tylko ja chyba taka głupia byłam. Niech sobie studiuje kolejne 7 lat może razem z nią uda mu się skończyć. Ale i tak wtedy nikt go nie weźmie do pracy po 30 i bez doświadczenia. Do łopaty pójdzie kopać rowy plus zostanie alkoholikiem...czy takiego męża chciałam... nigdy w życiu.

Przyjdzie taki czas, że będzie żałował że kopnął w dupę taką piękną , nieśmiałą, wrażliwą osóbkę jak ja Wejdzie na facebooka i zobaczy że jestem szczęśliwa z kimś innym lub nawet sama ale szczęśliwa Jedyne czym moge mu odpłacić to tym że będę szczęśliwa bez niego.

Postanowienia zrobione. Ciekawe ile wytrzymam z takim myśleniem...Oby jak najdłużej. Będę czytała swojego posta codziennie

Dokładnie tak !
Fajnie,że zaczynasz myśleć pozytywnie.

Mi każdy powtarza,że takiej drugiej jak ja,pięknej,mądrej,wiernej i poukładanej nigdy miał nie będzie,no ale cóż,life is brutal... (; Zaczynam wierzyć,że taka jestem i jeszcze będę najszczęśliwsza. Wszystkie będziemy,bo to przez co przechodzimy sprawi,że będziemy silniejsze.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had.
Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40

Edytowane przez Olvnia
Czas edycji: 2013-08-30 o 18:01
Olvnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 17:57   #953
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

A ja napisałam do exa jak to ja za nim tęsknię.Gdy mi napisał,ze mam wrócić rzucilabym wszystko i do niego wróciła.I tak nie umiem z kim innym być.
On napisał mi tylko dlaczego ciagle o nim myśle?
Ale urządza sobie nowe mieszkanko ze swoją dziewczyna.Najlepsze w tym wszystkim jest to,ze jak bym w Polsce to miałam iść do klubu w którym jest on,ale kumpela mi napisał ze on tam jest ze swoją dziewczyna wiec tam nie poszłam.Pózniej napisałam mu,ze słyszałam ze bym w tym klubie,do którego ja tez miałam iść,odpisał mi tylko,ze dobrze ze nie przyszłam bo był pijany i zrobił by pewnie coś czego by pózniej żałował.Jestem ciekawa co miał na myśli,czyżby bym w stanie zostawić swoją dziewczynę dla mnie na tej imprezie,ciekawe
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 18:26   #954
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez JulianeLove Pokaż wiadomość
myślę, że napisała specjalnie w ten dzień by odwrócić jego uwagę ode mnie...

miesiąc "bajerowania" kiedy też z nią nie jest, poznaliśmy się wcześniej, w czerwcu
Czy ona będzie studiować w pobliżu?

Czyli poznaliście się w czerwcu, po miesiącu zaczęliście być razem, a teraz mamy sierpień, czyli kolejny miesiąc, tak?

Facet powinien mieć motyle w brzuchu i nie widzieć świata poza Tobą, a on już potrzebuje czasu, jednocześnie zasypując Cię komplementami.
Nie widzisz tu dysonansu? Mówi jedno, robi drugie. Jesteś wspaniała, rozumiesz go jak nikt, jesteś dla niego wszystkim, ale... chce przyhamować. Co najmniej jakbyście już mieszkali ze sobą i ustalali imiona dla dzieci, a Wy nawet nie spędziliście razem wakacji.

Może potrzebuje czasu, ale na pewno kontakt z byłą, która roi sobie jeszcze jakieś nadzieje, mu nie pomoże w tym, co chce osiągnąć - cokolwiek by to nie było. Każdy człowiek jest inny, ale zakochany facet raczej regeneruje się w błyskawicznym tempie i stopniowo pogłębia nową znajomość, zamiast ją hamować po miesiącu, więc już wiemy, że zakochany nie jest.

I jeszcze będziecie razem studiować... Cóż, na Twoim miejscu nie narzucałabym się kontaktem i nie kazała mu podejmować szybko jednoznacznych decyzji, bo zepsujesz sobie na starcie atmosferę na studiach. Jak zakończysz to z klasą, to potem będziecie mogli mówić "a, flirtowaliśmy, ale nic z tego nie wyszło, więc się kumplujemy".

Może jestem po prostu za stara, ale nie robiłabym sobie nadziei, że coś z tego będzie. Jeszcze gdyby on był po przejściach, po ciężkim i długim związku, z patologicznej rodziny, to rozumiałabym jego powolne tempo... A on Cię bajeruje, ale nie daje nic w zamian. Skoro Ty już czujesz, że Ci się wymyka, niech on odczuje to samo. Może ruszy go syndrom uciekającego króliczka.
Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Pózniej napisałam mu,ze słyszałam ze bym w tym klubie,do którego ja tez miałam iść,odpisał mi tylko,ze dobrze ze nie przyszłam bo był pijany i zrobił by pewnie coś czego by pózniej żałował.Jestem ciekawa co miał na myśli,czyżby bym w stanie zostawić swoją dziewczynę dla mnie na tej imprezie,ciekawe
Dziewczyno, zacznij pisać książkowe sagi!
PO CO to rozkminiasz?
Jak myślisz, co można zrobić głupiego po pijanemu? Bzyknąć byłą dziewczynę, a nie rzucać dla niej nową, z którą wije się wspólne gniazdko.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 18:39   #955
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
A ja napisałam do exa jak to ja za nim tęsknię.Gdy mi napisał,ze mam wrócić rzucilabym wszystko i do niego wróciła.I tak nie umiem z kim innym być.
On napisał mi tylko dlaczego ciagle o nim myśle?
Ale urządza sobie nowe mieszkanko ze swoją dziewczyna.Najlepsze w tym wszystkim jest to,ze jak bym w Polsce to miałam iść do klubu w którym jest on,ale kumpela mi napisał ze on tam jest ze swoją dziewczyna wiec tam nie poszłam.Pózniej napisałam mu,ze słyszałam ze bym w tym klubie,do którego ja tez miałam iść,odpisał mi tylko,ze dobrze ze nie przyszłam bo był pijany i zrobił by pewnie coś czego by pózniej żałował.Jestem ciekawa co miał na myśli,czyżby bym w stanie zostawić swoją dziewczynę dla mnie na tej imprezie,ciekawe
dziewczyno!
katujesz się na własne życzenie! nie rozumiem Cię zupełnie

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Dziewczyno, zacznij pisać książkowe sagi!
PO CO to rozkminiasz?
Jak myślisz, co można zrobić głupiego po pijanemu? Bzyknąć byłą dziewczynę, a nie rzucać dla niej nową, z którą wije się wspólne gniazdko.
no właśnie...
jesli coś,to mogłabyś być "wyjściem awaryjnym" potem i tak by Cie zostawił...
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 18:44   #956
JulianeLove
Raczkowanie
 
Avatar JulianeLove
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

nie, ona jest z innego rocznika i zostaje jeszcze w LO a my zaczynamy studia w zupełniie innym mieście...

może masz racje w tym wszystkim, ja zakochana w nim jeszcze nie jestem i nie mam pretensji o to, że on we mnie też nie... zależy mi na nim bo spojrzał na mnie zupełnie inaczej niż inni faceci i te wszystkie słowa...

dostałam zaproszenie na wesele, powstrzymywałam się przed pójściem na nie żeby właśnie on nie miał pretensji, ale chyba to będzie jednak dobra odskocznia aby na nie pójść.
JulianeLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 18:56   #957
Weronka9292
Raczkowanie
 
Avatar Weronka9292
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 267
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Złapałam się ostatnio na tym, że czuje się troche niewygodnie z tym że nie mamy kontaktu. Sama ten kontakt urwałam prawie miesiąc temu, wtedy triumfowałam - że ostatecznie wyszło na moje. Sama dziś bym do niego napisała, z czystej ciekawości co u niego - ale duma mi nie pozwala.
Weronka9292 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 19:10   #958
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez JulianeLove Pokaż wiadomość
nie, ona jest z innego rocznika i zostaje jeszcze w LO a my zaczynamy studia w zupełniie innym mieście...
Spory plus sytuacji
Cytat:
Napisane przez JulianeLove Pokaż wiadomość
zależy mi na nim bo spojrzał na mnie zupełnie inaczej niż inni faceci i te wszystkie słowa...
Właśnie. Słowa. I tylko słowa :/
Cytat:
Napisane przez JulianeLove Pokaż wiadomość
dostałam zaproszenie na wesele, powstrzymywałam się przed pójściem na nie żeby właśnie on nie miał pretensji, ale chyba to będzie jednak dobra odskocznia aby na nie pójść.
Baw się dobrze!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 19:16   #959
JulianeLove
Raczkowanie
 
Avatar JulianeLove
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Chyba zgubiłam gdzieś po drodze wszystkie swoje zmysły... Napisałam do niego, że go uwielbiam, że mi na nim zależy, że może nie jestem idealna ale chciałabym mu dać swoje serce aby nigdy nie czuł się samotny i że................... chce z nim być. Odpisał "Dziękuję Ci za te wszystkie miłe słowa skarbie i dziękuję ze chcesz sie postarac dla mnie, ale ja musze sobie to wszystko przemyśleć a to nie jest takie proste. Daj mi trochę czasu." Odpisałam, że daję mu ten czas ale żeby o tym wszystkim pamiętal, a co postanowi to będzie jego decyzja. No i napisałam mu o tym weselu, że ktos mnie zaprosił i chyba pójdę... a on "Pomysle o tym wszystkim. No Twoja sprawa z weselem."

czasami mam wrażenie że jestem po prostu za dobra dla nich, że się nie obrażam, mają wszystko czego chcą a czasem powinnam być oziębłą su*ą... Ale Malla masz rację, skoro chce czasu to dobra, dam mu go, ale za nim powie mi co postanowił to trochę się postawię i napiszę mu o tym dlaczego jest mi źle i że chce być szczęśliwa a nie być z kimś kto żyje w cieniu byłej, która czyha na każde potknięcie.
JulianeLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 19:36   #960
Olvnia
Zadomowienie
 
Avatar Olvnia
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez JulianeLove Pokaż wiadomość
Chyba zgubiłam gdzieś po drodze wszystkie swoje zmysły... Napisałam do niego, że go uwielbiam, że mi na nim zależy, że może nie jestem idealna ale chciałabym mu dać swoje serce aby nigdy nie czuł się samotny i że................... chce z nim być. Odpisał "Dziękuję Ci za te wszystkie miłe słowa skarbie i dziękuję ze chcesz sie postarac dla mnie, ale ja musze sobie to wszystko przemyśleć a to nie jest takie proste. Daj mi trochę czasu." Odpisałam, że daję mu ten czas ale żeby o tym wszystkim pamiętal, a co postanowi to będzie jego decyzja. No i napisałam mu o tym weselu, że ktos mnie zaprosił i chyba pójdę... a on "Pomysle o tym wszystkim. No Twoja sprawa z weselem."

czasami mam wrażenie że jestem po prostu za dobra dla nich, że się nie obrażam, mają wszystko czego chcą a czasem powinnam być oziębłą su*ą... Ale Malla masz rację, skoro chce czasu to dobra, dam mu go, ale za nim powie mi co postanowił to trochę się postawię i napiszę mu o tym dlaczego jest mi źle i że chce być szczęśliwa a nie być z kimś kto żyje w cieniu byłej, która czyha na każde potknięcie.
No chyba rzeczywiście zmysły postradałaś skoro po miesiącu znajomości takie rzeczy wypisujesz i też mnie dziwi to,że po takim czasie gość do Ciebie mówi skarbie i że jesteś dla niego wszystkim Jesteś pewna,że nie jesteś tylko plasterkiem na samotność i pomocnicą w zapominaniu o byłej?
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had.
Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40

Edytowane przez Olvnia
Czas edycji: 2013-08-30 o 19:38
Olvnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.