|
|
#931 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
|
Dot.: Odp: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
"---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#932 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 161
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
.
Edytowane przez xkarolinax Czas edycji: 2013-09-24 o 12:06 |
|
|
|
#933 | ||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Odp: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
A że różnie bywa, to i zdarza się, że taka przerwa pozwala skupić się na swoich potrzebach i wyeliminować te złe cechy charakteru, które prowadziły do konfliktów. Amiszonowa, mam nadzieję, że niezależnie od wyniku końcowego będziesz szczęśliwa. Z tym lub z innym. Nie daj się tylko wplątać w "związek bez związku", wygodny dla tak wielu facetów. Niektórzy mają podejście "tanie bzykanie", innym po prostu nie chce się angażować. Stawiaj sprawę jasno - albo jesteście razem, całujecie się, sypiacie ze sobą, budujecie bliskość emocjonalną, albo nie jesteście razem i wspólnie co najwyżej idziecie grzecznie na kawę. Skoro związek polega na wyznaczaniu odpowiednich granic, to i stan bezzwiązkowy wymaga ich przestrzegania. Cytat:
Jeśli ktoś nie potrafi wyjaśnić swojego niedorzecznego zachowania, proponuję wizytę u terapeuty, bo sam może nigdy nie wpaść na sposób rozwiązania problemu.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||
|
|
|
#934 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
a ja dzis rano wstałam poczułam taki chłód na polu i mi se płakać zachciało...czegoś mi brak,jakbym za czymś tęskniła-to już nie jest tęsknota taka jak po zerwaniu,ale wlasnie odczuwam taki brak.
__________________
cel: rzucić fajki!!!! ![]() "Have you heard the news that you're dead? No one ever had much nice to say" |
|
|
|
|
#935 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Z FB się dowiedziałam że jutro wyjeżdża na tydzień na studencki wyjazd i czemu mnie to rusza? Nie powinno mnie to obchodzić, ale nie, myślę sobie czy tam pojedzie z nią czy może już z nią nie jest i sobie tam kogoś pozna |
|
|
|
|
#936 | |
|
made in Wonderland
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: seks w wielkim mieście
Wiadomości: 1 733
|
Odp: Dot.: Odp: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
ale coś ty, teraz to strefa "no-touch" ogolnie mam lepszy nastrój niż wczoraj bo i tak gorzej nie będzie, może być tylko lepiej jeszcze do mnie dziś dzwonił i zaprosił jutro do zoo... Pójdę, ale z dystansem ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
jest taka miłość która nie umiera choć zakochani uciekną od siebie porzucona jak pies samotna wierna nawet niewiernym na spacerze w niebie |
|
|
|
|
#937 | ||
|
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Cytat:
Osobiście, 4 razy rozstawałam się w wakacje. |
||
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#938 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: somewhere
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Wiecie co, a ja mam od wczoraj wyj***ne. Chyba znów odnalazłam swoją wartość. Phi, jego strata, wyobraziłam sobie jakby to było, żyć z tym facetem jeśli by miał wszystkie cechy których nie lubię u facetów. Mam nadzieję, że to już będzie stan permanentny, nawet dziś wstałam z łóżka znacznie wcześniej i z ochotą do życia.
Dobrze jest cieszyć się z małych rzeczy. |
|
|
|
#939 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
cały dzień będę ryczała wiem o tym jutro jest ten wielki dzień....już nawet dzisiaj mi się zbiera obiecałam sobie,że nie będę już więcej płakała przez niego...ale to będzie ten ostatni raz...i koniec.To jest ta głupia tęsknota za czymś co już minęło... bezpowrotnie |
|
|
|
|
#940 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 71
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Mój dalej kontynuuje wrzucanie mi. Napisał że zrobiłam z niego tego złego przed wszystkimi i przed jego mama. Matka go op...ła ze mnie wykorzystał z samochodem. Że dalej uważam że to jego wina a ja nic złego nie zrobiłam I wszystkim rozpowiadam ze jest s...nem i zostawił mnie dla kogoś innego ( przecież tak było... po dwóch tygodniach nie był by przecież z inna).
Jak mu napisałam żeby dał mi spokój bo chce zapomnieć o nim i o tych 6 latach, to wielce oburzony bo wcześniej mówiłam co innego. I ze ja myślę ze po nim spłynęło to jak po kaczce i ma to gdzieś i ze jakbym chciała to on bardzo chętnie będzie utrzymywał ze mną kontakt. Wrrrr co za burak, nie meczy się pewnie tak samo jak ja widać po zdjęciach jego nowej dziewczyny. Po co on to pisze? Odpisałam że nie dziękuje. A on na to że szkoda bo dalej dla niego dużo znaczę. Wrrr szlak mnie trafia, puste słowa. Odpisałam żeby przypomniał sobie co mi pisał wcześniej i powiedział. i ze jego słowa nic dla mnie nie znaczą i ze mam nadzieje ze się już nie zobaczymy. Odpisał fajnie... Ja nie rozumiem po co on mi to pisze? Jeszcze bardziej się nade mną chce poznęcać? |
|
|
|
#941 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Betii_ - skończ tę dziecinadę i przestań mu odpisywać. To co cytujesz brzmi jak kłótnia niedojrzałych szczeniaków, a przecież kolejny sms niczego nie zmieni w Waszym wspólnym życiu, bo tego już nie ma.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#942 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cześć dziewczyny
Myślałam, że nigdy nie będę musiała czerpać stąd rad, ale jednak... Mój problem nie polega na tym, że się z kimś rozstałam, a wręcz przeciwnie... ale opowiem od początku.Z Tż'tem poznaliśmy się pod wydziałem kiedy czekaliśmy na składanie dokumentów na studia, miał w tedy dziewczynę więc nic nie było na rzeczy. Jakiś czas później zaczęliśmy rozmawiać na facebooku, w sumie będziemy studiować na jednym kierunku więc w sumie pomyślałam, że fajnie jest mieć dobry kontakt na starcie z kimś... Powiedział, że rozstał się z dziewczyną, więc po pewnym czasie zaczęliśmy flirtować. Spotkaliśmy się i było na prawdę cudownie. Stwierdził, że chce ze mną być, ale żebyśmy się nie spieszyli tak szybko. Wyznawał mi jak cudowną jestem osobą, jak go doceniam bo wcześniej czegoś takiego nigdy nie doznał. I było fantastycznie aż do teraz... nie wiem sama co się dzieje. Kiedy zapytałam czemu nie rozmawia ze mną jak wcześniej to stwierdził, że to dzieje się za szybko i nie miał nawet czasu odpocząć, odpisałam mu więc, że nie chce mu zawracać głowy i dam mu troche czasu, wytchnienia aby mógł ode mnie odpocząć, ale jednocześnie czuje ze coś wymyka mi się z rąk... odpisał, żebym się nie bała, że nic mi się nie wymyka, że chce abyśmy byli razem, ale musi sobie wszystko poukładać... napisałam, żeby się odezwał jak będzie w stanie ze mną rozmawiać i kiedy coś postanowi, odpisał, że rozumie i że tak zrobi.. napisałam "do usłyszenia, pa", a on "pa ".Może nie potrzebnie panikuję ale ostatnio spotykałam z chłopakami, którzy po czasie nagle się rozmyślili i jestem jakby uczulona na takie ekscesy. Tylko sama nie wiem co mam teraz robić.
|
|
|
|
#943 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
my ci nic nei powiemy,musisz czekać,bo może chłopak normalny i faktycznie po rozstaniu z dziewczyną potrzebuje trochę czasu,a nie odrazu rzuca się w ramiona pierwszej lepszej. widać,że mu na Tobie zależy, więc poczekaj,nie pisz nic,a jakby się długo nei odzywał,to napisz krótko "czy już przemyślałeś?"
__________________
cel: rzucić fajki!!!! ![]() "Have you heard the news that you're dead? No one ever had much nice to say" |
|
|
|
|
#944 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
nie może znieść myśli,że nie jest tak wspaniały jak sądził ![]() Ja może nie rozstaniowa,ale lubie tu zajrzeć i mi się przypomniało jak ostatnio po 2 latach od zaprzestania spotykania się z bliskim kolegą [ z założenia nie mial byc to zwiazek a spotykanie sie,tylko ze ja sie zauroczylam a pan mnie kopnął w pupe ] znowu z nim rozmawiałam kilka razy [mialam nadzieje na koleżenskie relacja chocby ze wzgledu na materialy z kolejnych lat ktore on miał ]i zaproponowal mi spotkanie oraz zrobienie czegoś "głupiego"[w domysle seks] jak wpadnie do mnie jak mu odpisalam że jestem ciekawa jak zareaguje jego dziewczyna gdy to przeczyta to zakonczył szybko rozmowe i stwierdził że będzie jej sie tlumaczyc tak że chcial sprawdzić moje wątpliwe intencje [których nie było i przyznał mi racje,ale tak bedzie sie tlumaczył ] ![]() faceci to jednak świnie ![]() z drugiej strony na inny temat - nie tylko panowie szybko znajdują pocieszenie - moja koleżanka 3 dni po zerwaniu wlazła do łóżka koledze który do niej zarywał jak była w związku do tego nie zabezpieczyli się wiec na drugi dzień leciała po tabletke "po"
__________________
Edytowane przez magd102 Czas edycji: 2013-08-30 o 15:59 |
|
|
|
|
#945 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
minął ponad miesiąc...
on mówił, że mu zależy na mnie, że jestem wszystkim teraz dla niego i dziękuje mi za to, że jestem, ale nagle taki obrót sprawy, więc mam nadzieję, że rozumiecie tą moją panikę... bo mi zależy na nim i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku
|
|
|
|
#946 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
rozmawialiście, o powodzie rozstania? cóz..nie widze całej sytauacji,ale z tego co piszesz,to zalezy mu na Tobie,tylko potzrebuje chwilę oddechu, po związku.
__________________
cel: rzucić fajki!!!! ![]() "Have you heard the news that you're dead? No one ever had much nice to say" |
|
|
|
|
#947 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
wiem, że ona do niego pisze, nie chciałam zabraniać kontaktów z nią czy coś, ale powiedziałam, że mi to nie pasuje, że z nią rozmawia i stwierdził, że on nie czuje potrzeby by z nią rozmawiać, ale napisała do niego przedwczoraj, że zdała prawo jazdy i że to jest jej szczęśliwy dzień bo również w ten dzień byłaby ich rocznica, mówił, że odpisał jej tylko jednego smsa o treści "gratuluję i powodzenia, nie mam czasu rozmawiać bo jestem zajęty"
nie chciałam go wypytywać o powody rozstania, jednak mówił, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi i kiedy dowiedziała się, że "kręcimy" to chciała do niego wrócić, ale on jej powiedział, że z nią już nie będzie... ale niestety nie mogę być pewna tego, że to samo siedzi mu w głowie teraz co mówił wcześniej i że tego teraz chce - bycia ze mną. |
|
|
|
#948 | |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Na moje oko wrócił do niej. O ile kiedykolwiek się rozstali. yyy... laska uczciła rocznicę, której nie ma, bo się rozstali?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2013-08-30 o 16:17 |
|
|
|
|
#949 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
myślę, że napisała specjalnie w ten dzień by odwrócić jego uwagę ode mnie...
miesiąc "bajerowania" kiedy też z nią nie jest, poznaliśmy się wcześniej, w czerwcu Edytowane przez JulianeLove Czas edycji: 2013-08-30 o 16:21 |
|
|
|
#950 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 417
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
cześć, długo się zastanawiałam czy napisać czy nie wydawało mi się to na początku śmieszne ale przychodzą takie momenty kiedy jest gorzej i chce się porozmawiać z kimś obcym a właściwie kurczę po to jest forum itd. nic nie tracę a w zasadzie mogę tylko zyskać
Historia jest długa jednak skupie się tylko na ostatnich miesiącach i to też w dosyć sporym skrócie. Z moim tż'tem byliśmy razem już ponad 5l at, bywały lepsze, gorsze chwile jak w każdym związku. Oboje dorastaliśmy, uczyliśmy się ciągle siebie i z każdym kolejnym rokiem było coraz lepiej a od stycznia widziałam że zaczął nasz związek wchodzić w nowy etap, w kwietniu zaczął rozmawiać ze mną o mieszkaniu, nawet parę byliśmy oglądać chciał żebym na magisterkę poszła zaocznie żebym mogła iść do pracy i żebyśmy mogli wspólnie zamieszkać, w między czasie odnowiłam kontakty ze starymi znajomymi co nie podobało mu się za bardzo bo nagle częściej wychodziłam itd. nie ukrywam że podobała mi się ta jego troska i zazdrość ale nie wykorzystywałam tego jakoś bardzo. Wszystko było idealnie aż z dnia na dzień zaczęliśmy się od siebie oddalać, dosłownie z dani na dzień. Zaczęło się od niewinnego wypadu z kumplem na piwo kiedy spotkał się ze starą znajomą. Początkowo o wszystkim mi mówił i mimo że byłam trochę zazdrosna cały czas utrzymywał że mnie kocha, ze to tylko koleżanka i że nie wyobraża sobie nikogo innego oprócz mnie i chwilami żartował że ja mam swojego P. ze starej-nowej ekipy a on ją. Jednak ich spotkania były coraz częstsze, aż usłyszałam że w sumie ona mu się podoba, że lubi z nią rozmawiać i że może powinniśmy od siebie odpocząć chwile ale cały czas utrzymywał że i tak jestem dla niego najważniejsza. Mimo całej tej sytuacji cały czas do mnie wydzwaniał, wypisywał, chciał wiedzieć co robię i zapraszał mnie na randki. Potrafił spotkać się z nią, ona go odwiozła do domu i jeszcze będąc na klatce dzwonił do mnie żeby spytać co robię bo w sumie nie rozmawialiśmy cały dzień. Tak to się ciągnęło, oczywiście ona o niczym nie miała zielonego pojęcia a ja stety, bądź niestety byłam informowana o wszystkim na bieżąco i pewnego pięknego dnia uznał że zależy mu i na niej i na mnie i nie wie co ma zrobić bo z jednej strony ma coś totalnie nowego a z drugiej mnie. Wiem że powinnam posłać go do diabła ale tego nie zrobiłam tylko stwierdziłam, że poczekam i zobaczę.. aż pewnego dnia całkiem przypadkiem dowiedziałam się że są parą, oczywiście głupio się tłumaczył że nie do końca był trzeźwy a ona całkiem serio to wzięła i teraz mu głupio i nie wie co m zrobić tym bardziej że sytuacja jest jaka jest tzn że sam nie wie czego chce. wtedy stwierdziłam ze mam wszystkiego już dosyć i po prostu odpuszczam ale on zaczął mnie zaskakiwać, przyjeżdżał do mnie nawet na chwile tylko po to żeby mi powiedzieć ze mu an mnie zależy i że mam mu dać czas, zaprosił mnie na obiad itd. w końcu obiecał mi że podejmie decyzje i zrobi to podczas wyjazdu z kumplami bo wtedy będzie i beze mnie i bez niej. starałam się mieć z nim ja najmniejszy kontakt w trakcie jego nieobecności jednak jak zawsze to on dzwonił to on pisał itp. pisał nawet do mojej przyjaciółki bo zmienił mi się nie dawno numer mieszkania i nie był pewien a chciał mi stamtąd kartkę wysłać, co dla niej było pewne ze w końcu się zdecydował. Po powrocie spotkaliśmy się i wszystko było ok dopóki nie zaczął wypytywać o znajomego o którego wcześniej był tak zazdrosny i nagle wyskoczył z tekstem że w sumie on spróbuje być z nią a ja mam też spróbować i dać szansę tamtemu ale on chce mieć ze mną kontakt bo ja jestem dla niego i tak bardzo ważna, co dla mnie równie dobrze mógł powiedzieć `ej to ja spróbuje z nią a jak mi nie wyjdzie to bądź obok i wtedy wszystko wróci do normy`. oczywiście nie wytrzymałam (a wszystko dlatego że powiedział mi to właściwie po tym jak się przespaliśmy.) pokłóciliśmy się strasznie, padło wiele przykrych słów. Gdy odwiózł mnie do domu. dostałam od niego jeszcze dwie wiadomości że mam go zrozumieć a po dwóch godzinach kolejną że dziękuje mi za wszystko, oczywiście na żadną nie odpowiedziałam. wiem ze nie powinnam rozpaczać tylko spojrzeć na to z drugiej strony że lepiej teraz niż za kolejne 5 lat kiedy mielibyśmy rodzinę, ale im więcej dni mija tym słabsza się okazuje.. |
|
|
|
#951 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 71
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Dziewczyny
![]() koniec z rozpamiętywaniem, myśleniem o nim i użalaniem się nad sobą. Ja mu pokażę że będę jeszcze szczęśliwa, że znajdę kogoś kto na mnie zasługuje , że nie siedzę i nie rozpaczam bo on był taki wspaniały...bo nie był. Czas się wziąć w garść, ruszyć z życiem. Skończę te studia, znajdę pracę, nowi znajomi, nowe miłości ![]() Niech ona go sobie ma skoro taki dla niej wspaniały. Chociaż wydaje mi się że prędko będzie od niego uciekać jak go pozna bliżej. Heh pusto w głowie, zero osiągnięć, pięknie tylko mówi ale nic nie robi... Czy o takim mężu dla siebie marzyłam....never ![]() A on skoro lubi przebywać wśród nastolatek to niech przebywa Porozmawiają sobie o tym jak zbierała pokemony jeszcze nie dawno Już widzę jak ona lata i mu wszystko załatwia i pierze gacie...tylko ja chyba taka głupia byłam. Niech sobie studiuje kolejne 7 lat może razem z nią uda mu się skończyć. Ale i tak wtedy nikt go nie weźmie do pracy po 30 i bez doświadczenia. Do łopaty pójdzie kopać rowy plus zostanie alkoholikiem...czy takiego męża chciałam... nigdy w życiu.Przyjdzie taki czas, że będzie żałował że kopnął w dupę taką piękną , nieśmiałą, wrażliwą osóbkę jak ja Wejdzie na facebooka i zobaczy że jestem szczęśliwa z kimś innym lub nawet sama ale szczęśliwa Jedyne czym moge mu odpłacić to tym że będę szczęśliwa bez niego.Postanowienia zrobione. Ciekawe ile wytrzymam z takim myśleniem...Oby jak najdłużej. Będę czytała swojego posta codziennie
|
|
|
|
#952 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
![]() Dokładnie tak ! Fajnie,że zaczynasz myśleć pozytywnie. Mi każdy powtarza,że takiej drugiej jak ja,pięknej,mądrej,wiernej i poukładanej nigdy miał nie będzie,no ale cóż,life is brutal... (; Zaczynam wierzyć,że taka jestem i jeszcze będę najszczęśliwsza. Wszystkie będziemy,bo to przez co przechodzimy sprawi,że będziemy silniejsze.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 Edytowane przez Olvnia Czas edycji: 2013-08-30 o 18:01 |
|
|
|
|
#953 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
A ja napisałam do exa jak to ja za nim tęsknię.Gdy mi napisał,ze mam wrócić rzucilabym wszystko i do niego wróciła.I tak nie umiem z kim innym być.
On napisał mi tylko dlaczego ciagle o nim myśle? Ale urządza sobie nowe mieszkanko ze swoją dziewczyna.Najlepsze w tym wszystkim jest to,ze jak bym w Polsce to miałam iść do klubu w którym jest on,ale kumpela mi napisał ze on tam jest ze swoją dziewczyna wiec tam nie poszłam.Pózniej napisałam mu,ze słyszałam ze bym w tym klubie,do którego ja tez miałam iść,odpisał mi tylko,ze dobrze ze nie przyszłam bo był pijany i zrobił by pewnie coś czego by pózniej żałował.Jestem ciekawa co miał na myśli,czyżby bym w stanie zostawić swoją dziewczynę dla mnie na tej imprezie,ciekawe |
|
|
|
#954 | ||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Czyli poznaliście się w czerwcu, po miesiącu zaczęliście być razem, a teraz mamy sierpień, czyli kolejny miesiąc, tak? Facet powinien mieć motyle w brzuchu i nie widzieć świata poza Tobą, a on już potrzebuje czasu, jednocześnie zasypując Cię komplementami. Nie widzisz tu dysonansu? Mówi jedno, robi drugie. Jesteś wspaniała, rozumiesz go jak nikt, jesteś dla niego wszystkim, ale... chce przyhamować. Co najmniej jakbyście już mieszkali ze sobą i ustalali imiona dla dzieci, a Wy nawet nie spędziliście razem wakacji. Może potrzebuje czasu, ale na pewno kontakt z byłą, która roi sobie jeszcze jakieś nadzieje, mu nie pomoże w tym, co chce osiągnąć - cokolwiek by to nie było. Każdy człowiek jest inny, ale zakochany facet raczej regeneruje się w błyskawicznym tempie i stopniowo pogłębia nową znajomość, zamiast ją hamować po miesiącu, więc już wiemy, że zakochany nie jest. I jeszcze będziecie razem studiować... Cóż, na Twoim miejscu nie narzucałabym się kontaktem i nie kazała mu podejmować szybko jednoznacznych decyzji, bo zepsujesz sobie na starcie atmosferę na studiach. Jak zakończysz to z klasą, to potem będziecie mogli mówić "a, flirtowaliśmy, ale nic z tego nie wyszło, więc się kumplujemy". Może jestem po prostu za stara, ale nie robiłabym sobie nadziei, że coś z tego będzie. Jeszcze gdyby on był po przejściach, po ciężkim i długim związku, z patologicznej rodziny, to rozumiałabym jego powolne tempo... A on Cię bajeruje, ale nie daje nic w zamian. Skoro Ty już czujesz, że Ci się wymyka, niech on odczuje to samo. Może ruszy go syndrom uciekającego króliczka. Cytat:
PO CO to rozkminiasz? Jak myślisz, co można zrobić głupiego po pijanemu? Bzyknąć byłą dziewczynę, a nie rzucać dla niej nową, z którą wije się wspólne gniazdko.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||
|
|
|
#955 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
katujesz się na własne życzenie! nie rozumiem Cię zupełnie ![]() ---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ---------- Cytat:
jesli coś,to mogłabyś być "wyjściem awaryjnym" potem i tak by Cie zostawił...
__________________
cel: rzucić fajki!!!! ![]() "Have you heard the news that you're dead? No one ever had much nice to say" |
||
|
|
|
#956 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
nie, ona jest z innego rocznika i zostaje jeszcze w LO a my zaczynamy studia w zupełniie innym mieście...
może masz racje w tym wszystkim, ja zakochana w nim jeszcze nie jestem i nie mam pretensji o to, że on we mnie też nie... zależy mi na nim bo spojrzał na mnie zupełnie inaczej niż inni faceci i te wszystkie słowa... dostałam zaproszenie na wesele, powstrzymywałam się przed pójściem na nie żeby właśnie on nie miał pretensji, ale chyba to będzie jednak dobra odskocznia aby na nie pójść. |
|
|
|
#957 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 267
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Złapałam się ostatnio na tym, że czuje się troche niewygodnie z tym że nie mamy kontaktu. Sama ten kontakt urwałam prawie miesiąc temu, wtedy triumfowałam - że ostatecznie wyszło na moje. Sama dziś bym do niego napisała, z czystej ciekawości co u niego - ale duma mi nie pozwala.
|
|
|
|
#958 | |||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|||
|
|
|
#959 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Chyba zgubiłam gdzieś po drodze wszystkie swoje zmysły... Napisałam do niego, że go uwielbiam, że mi na nim zależy, że może nie jestem idealna ale chciałabym mu dać swoje serce aby nigdy nie czuł się samotny i że................... chce z nim być. Odpisał "Dziękuję Ci za te wszystkie miłe słowa skarbie i dziękuję ze chcesz sie postarac dla mnie, ale ja musze sobie to wszystko przemyśleć a to nie jest takie proste. Daj mi trochę czasu." Odpisałam, że daję mu ten czas ale żeby o tym wszystkim pamiętal, a co postanowi to będzie jego decyzja. No i napisałam mu o tym weselu, że ktos mnie zaprosił i chyba pójdę... a on "Pomysle o tym wszystkim. No Twoja sprawa z weselem."
czasami mam wrażenie że jestem po prostu za dobra dla nich, że się nie obrażam, mają wszystko czego chcą a czasem powinnam być oziębłą su*ą... Ale Malla masz rację, skoro chce czasu to dobra, dam mu go, ale za nim powie mi co postanowił to trochę się postawię i napiszę mu o tym dlaczego jest mi źle i że chce być szczęśliwa a nie być z kimś kto żyje w cieniu byłej, która czyha na każde potknięcie. |
|
|
|
#960 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Jesteś pewna,że nie jesteś tylko plasterkiem na samotność i pomocnicą w zapominaniu o byłej?
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 Edytowane przez Olvnia Czas edycji: 2013-08-30 o 19:38 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:04.






prawda jest taka,że większość facetów traktuje kobiety przedmiotowo jak nie ta to inna prawda?przecież to takie proste szkoda,że nie pomyślą o tej drugiej połówce czyli o nas
ale coś ty, teraz to strefa "no-touch" 








".







Jesteś pewna,że nie jesteś tylko plasterkiem na samotność i pomocnicą w zapominaniu o byłej?

