Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

[megusia87]

Napisane przez modro

No decyzja ciężka, ja nie jestem gotowa, żeby ją podjąć i odstawić małą, więc wkurza mnie to cyckowanie już, ale nie daję za wygraną.



Co do nosidełka, ja mam ergobaby, władowałam w nie moją starszą córkę, która waży 14 kg, wyglądała już trochę śmiesznie, ale było jeszcze ok, mieściła się spokojnie. 20 kg w każdym razie sobie nie wyobrażam, nie ma mowy







Ja mam nebulizator omrona, jesteśmy bardzo zadowolenia, używamy już ponad 3 lata.

Heh biedny kręgosłup
Mój Bart waży już na pewno ponad 10kg chyba że grawitacja się zwiększyła

Napisane przez esskapada

Mala zasnela wiec mam chwile aby napisac co u dietetyka wiec tak : ona uwaza ze to nie jest alergia na mleko, bo opowiedzialam wszystko od 1 tyg zycia Natalki zreszta nawet w testach wyszlo ze na mleko nie ma a ma na bialko jajka, wiec tak, pytala co je, kiedy, jak.. wiec kazala malej podawac normalnie kanapke zamiast jednej porcji mleka, pozniej obiad, jakas kaszke i tylko 2 razy dziennie nutramigen poki co, bo podejrzewa ze to moze byc alergia na soje skoro jak byla tylko na nutrze to miala na buzi tez, co dziwne bo ja nic z soja nie jadlam i Mala tez to miala, ale to moglo byc wtedy mleko, tego nie wiemy dokladnie.. wiec kazala zadzwonic do naszej lekarki i umowic sie na wizyte i ona z nia pogada ze ma zrobic testy na soje i na jakies inne rzeczy tez.. pytala dlaczego przestalam podawac kaszke, to powiedzialam ze po niej mala dostawala wysypki a tam w kaszce wlasnie jej soja tez, i dala nam jakas inna co mamy wyprobowac a jak mala skonczy rok to juz w ogole tego mleka nie podawac tylko kaszki, aha i kazala juz powoli podawac malej zwykle mleko, przed chwila dostala wlasnie lyzeczke mleka do Nutramigenu i kazala obserwowac hmm co jeszcze, aaa posadzilam mala na wage i wazy 8700 1kg w miesiac! no i dzisiajesza nowosc: mala zaczyna wstawac jak te dzieci szybko rosna w czwartek mamy z mala na wizyte kontrolna wagi to mam nadzieje ze nie bedzie poza norma w gorze

No to dobrze że jakieś konkrety

Brawo za wagę i za wstawanie zdolniacha mała


------------

Byliśmy dziś z Bartem u neurologa na kontroli.
Wszystko ok, ładnie się rozwija głowa już twarda na szczęście i mamy 1 kroplę wit D

Przebija nam się drugi ząbek i Bart oprócz mama gada baba



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez sharpnowaja

Zostawie to bez komentarza



Jestem mega wkurzona. Rodzina TZta mnie kurza - delikatnie mowiac. W sobote dzwoni tesciowa zebysmy przyszli na obiad (brat i siostra przyjechali bo maja ferie). No ok, tylko szkoda ze nie dodala ze cala czworka jest chora! Jeszcze Karola strasznie boi sie brata TZta i co chwile bylo M wez Karolinke na rece, wez ja na rexe, zaspiewaj jej a Karola oczywiscie w ryk

Wczoraj bylismy u ciotki TZta. Pojechalismy sobie do sklepu, nie bylo nas jakies 20 min i co? Dali Karolcie 3! te duze palki do zjedzenia. To nic ze nie zjadla mi obiadu ani kaszy bo Karolcia xhciala to jej dali. I jeszcze doslownie z buzi jej wyciagnelam ciasto sklepowe, kakaowe z orzechami bo przeciez musi wszystkiego sprobowac. Bo jakies tam dziecko juz to je bla bla bla a "h" mnie to obchodzi co cudze dzieci jedza. Ja juz nie wiem jak mam do nich gadac, zadne argumenty nie tradiaja. Oj juz widze co sie bedzie dzialo w swieta chyba musze wyglosic jakas przemowe, tylko jak w dyplomatyczny sposob powoedziec zeby sie odpierdzielili od mojego dziecka.

I jeszcze teksty tewciowe, ze kogos tam wnuczka ma juz 3 zeby a jest 2 m-ce mlodsza od Karoli, dlaczefo Karola ma tylko jednego. Dlaczego Karola jeszcze nie chodzi? I biora ja do pozycji chodzenia

Ja juz kurna nie daje rady

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------



Tez planuje taki prezent na 18stke pierwszy smoczek, spiochy, szatka ze chrztu tylko opaske ze szpotala gdzie podzialam:/ o pierwszym zabku nie pomyslalam a swietny pomysl- jeszcze go mozna zalac w zywicy. O albumie tez mysle o ile bedzie mi sie chcialo bawic. Ale chcialabym zeby tam byly zdjecia z pierwszego roku a pozniej z kazdych swiat i urodzin, pierwszych dni w szkole. Pierwsze namalowane obrazki, laurka... Ale to beda cudowne chwile

:/ można zgłupieć :/ współczuję
Nie znoszę jak mi ktoś wpiera że to i tamto dla Barta najlepsze.
Wtedy odpowiadam krótko - ja robię tak i tak jest dla niego najlepiej.
Ja rozumiem że każdy może mieć inne zdanie no ale sorry - miały okazję się wykazać w wychowaniu swoich dzieci to niech dadzą się wykazać teraz nam :/
Też mi teściowa gada to i tamto, gotuje mnie strasznie wtedy i wygłaszam swoje zdanie. I poinformowałam że proszę mi Barta niczym nie karmić bez mojej wiedzy i na nóżki nie stawiać. Mina głupia była ale olewam to.

Tutaj trzeba być stanowczym bo na głowę wyjdą.

Napisane przez puchatkowa

Hej



U nas mały szpital. Ja i mąż chorzy i chyba niestety Lenę też rozkłada bo katar chyba się pojawił Totalnie nie wiem od czego i totalnie nie wiem co robić?

Wit.C dostaje codziennie i dziś kupimy calcium w syropku, ale co jeszcze?

Gorączki nie ma jedynie temp.w wysokości do 37,3 max - ale taką ostatnio miewa bo ząbkuje - idą jej teraz 4 zęby jednocześnie







No pięknie! W końcu i Nela pokazała charakterek







Ash przede wszystkim piękne macie te zdjęcia z Dubaju



Biedna Sofcia



A jaki inhalator polecacie? Bo też zastanawiam się nad zakupem z racji, że nie wiem jak to przeziębienie się rozwinie?







Ja też prowadzę Lence taki album/notes z zapiskami: kiedy wyszedł dany ząbek, kiedy przewróciła się na brzuszek czy usiadła, ile ważyła i jakie pieluszki nosiła kończąc dany miesiąc itp

Zdrówka


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[esskapada]

Napisane przez megusia87

Byliśmy dziś z Bartem u neurologa na kontroli.
Wszystko ok, ładnie się rozwija głowa już twarda na szczęście i mamy 1 kroplę wit D

Przebija nam się drugi ząbek i Bart oprócz mama gada baba

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez megusia87

:/ można zgłupieć :/ współczuję
Nie znoszę jak mi ktoś wpiera że to i tamto dla Barta najlepsze.
Wtedy odpowiadam krótko - ja robię tak i tak jest dla niego najlepiej.
Ja rozumiem że każdy może mieć inne zdanie no ale sorry - miały okazję się wykazać w wychowaniu swoich dzieci to niech dadzą się wykazać teraz nam :/
Też mi teściowa gada to i tamto, gotuje mnie strasznie wtedy i wygłaszam swoje zdanie. I poinformowałam że proszę mi Barta niczym nie karmić bez mojej wiedzy i na nóżki nie stawiać. Mina głupia była ale olewam to.

Tutaj trzeba być stanowczym bo na głowę wyjdą.




Zdrówka


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

na mnie tez patrza jak na dziwolaga:P ale mam wyebane na to a jak mi powie cos na temat wychowania to ja jej powiem (tescioej) ze swoje dzieci wychowala i jest w nich wiele do zmiany czy jakos tak

[Ag_nes]

hej

mam mega dola, dzis zdechl nam nasz króliczek, z którym bylam bardzo emocjonalnie zwiazana.Nie chce mi sie ani pisac, ani jeśc, muszę odchorować.. strasznie mi go żal.

Z dobrych wieści Ninka coraz częściej przybiera pozycję czworaczą, teraz jeszcze musi zakumać, że ręce i nogi mogą wprawić ją w ruch.

[vil84]

biedna Sofcia dobrze że nie musiała trafiać z tym do szpitala ... qrcze aż się boję co będzie u nas w przyszłości, na każdym kroku coś może dziecko spotkać

dla Natalki za wstawanie

Napisane przez banka26

Acha no moj jedna butle wciaga cala a kolejna okolo 4 to kilka lykow to moze o 4 bede mu wode dawala hmm sprobuje dzieki
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u nas musi być i woda i smoczek, bez smoczka nie da rady, płakusia póki nie dostanie ... zaczynam się trochę obawiać jak go od tego odzwyczaje, teraz czasem w nocy jak się przebudzi to sam szuka po ciemku smoka i wsadza do buzi ale jak mu gdzieś ucieknie to jest płacz. myślałam że jak będzie miał ok. roku to będzie się oduczał spania ze smokiem a coraz bardziej go potrzebuje .... jak zaśnie to mu wyciągam ale on potem sam go sobie wkłada zaś na półśpiąco

[banka26]

Napisane przez vil84

biedna Sofcia dobrze że nie musiała trafiać z tym do szpitala ... qrcze aż się boję co będzie u nas w przyszłości, na każdym kroku coś może dziecko spotkać

dla Natalki za wstawanie




u nas musi być i woda i smoczek, bez smoczka nie da rady, płakusia póki nie dostanie ... zaczynam się trochę obawiać jak go od tego odzwyczaje, teraz czasem w nocy jak się przebudzi to sam szuka po ciemku smoka i wsadza do buzi ale jak mu gdzieś ucieknie to jest płacz. myślałam że jak będzie miał ok. roku to będzie się oduczał spania ze smokiem a coraz bardziej go potrzebuje .... jak zaśnie to mu wyciągam ale on potem sam go sobie wkłada zaś na półśpiąco

Powiem Ci ze moj to samo D. Nie byl az tak zwiazany ze smokiem a M. Strasznie a jak jest spiacy czy placzliwy to tylko smok dziala ehh bedziemy mialy kiepsko z oduczaniem

Napisane przez Ag_nes

hej

mam mega dola, dzis zdechl nam nasz króliczek, z którym bylam bardzo emocjonalnie zwiazana.Nie chce mi sie ani pisac, ani jeśc, muszę odchorować.. strasznie mi go żal.

Z dobrych wieści Ninka coraz częściej przybiera pozycję czworaczą, teraz jeszcze musi zakumać, że ręce i nogi mogą wprawić ją w ruch.

biedna ja tez sie przywiazuje do stworzen orzykro mii


Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[Ashyshqa]

Agnes bardzo mi przykro, ze stracilas przyjaciela

Modro prosze napisz jaki masz model tego nebulizatora bo wyskakuja mi mega rozbieznosci cenowe miedzy pl a uk

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[cloche]

esskapada, ale nutramigen nie jest na soji... chyba ze wy tam inny macie???
no i nie smiej narzekac na to spanie, malo ktora przesypia 7h w sumie, a co dopiero w kawalku

Agnes

Ash najwazniejsze, ze Sofia juz zapomniala. widocznie bardziej bolalo ciebie (emocjonalnie) niz ja

[esskapada]

Napisane przez cloche

esskapada, ale nutramigen nie jest na soji... chyba ze wy tam inny macie???
no i nie smiej narzekac na to spanie, malo ktora przesypia 7h w sumie, a co dopiero w kawalku

no wlansie zawiera soje :P i te kaszki co mala miala co pielegniarki mi o nich mowily to tez jest soja.. niech to bedzie juz ta soja cala i niech jej to zejdzie bo kurcze lada moment jest 8 msc jak ma taka buzinke biedna

[cloche]

Napisane przez esskapada

no wlansie zawiera soje :P i te kaszki co mala miala co pielegniarki mi o nich mowily to tez jest soja.. niech to bedzie juz ta soja cala i niech jej to zejdzie bo kurcze lada moment jest 8 msc jak ma taka buzinke biedna

no dobrze by bylo znalezc winowajce, ale soja to to nie jest sklad nutramigenu:
Syrop glukozowy, oleje roślinne, hydrolizat kazeiny, modyfikowana skrobia kukurydziana, substancje przeciwzbrylające: fosforan wapnia, cytrynian potasu, chlorek potasu, cytrynian wapnia, tlenek magnezu, siarczan żelazawy, siarczan cynku, siarczan miedzi, siarczan manganu, jodek potasu, jodek sodu molibdenian (VI) sodu, chlorek chromu (III), selenin sodu, kwas askorobowy, octan DL-alfa-tokoferylu, nikotynamid, D-pantotenian wapnia, palmitynian retinylu, chlorowodorek tiaminy, ryboflawina, chlorowodorek pirydoksyny, kwas pteroilomonoglitaminowy, fitomenadion, D-biotyna, cholekalcyferol, cyjanokobalamina, inozytol, cystyna, chlorek choliny, L-tyrozyna, L-tryptofan, tauryna, L-karnityna.
gdzie tu jest soja? tam nie ma "niczego" - jedyne bialka, jakie wystepuja, sa wysoko hydrolizowane - tak, ze juz praktycznie tymi bialkami nie sa, nie moga wiec wywolac reakcji alergicznych.
moj brat mial skaze bialkowa i przez pare dni dostawal jakis sojowy preparat mlekozastepczy i wyszlo, ze soji tez nie moze. i potem dostawal juz nutramigen.

[modro]

Napisane przez Ashyshqa

Agnes bardzo mi przykro, ze stracilas przyjaciela

Modro prosze napisz jaki masz model tego nebulizatora bo wyskakuja mi mega rozbieznosci cenowe miedzy pl a uk

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Akurat mam go znowu w użyciu - zapalenie oskrzeli. Omron NE-C801. Zwykły, bez bajerów, daje radę. Nie mam porównania z innymi, więc nie wiem, czy jest cichy czy głośny. Na moje dzieci działa uspokajająco w każdym razie.

Aha, i on miał w zestawie też taki ustnik, coś jak smoczek dla niemowląt, ale jako, że my bezzsmoczkowi to nie wiem, czy to coś warte.

U nas kosztuje cos około 170 zł.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez humpback

podziel się przepisem bo brzmi smakowicie

http://cook-yourself.blogspot.com/20...akowe-bez.html wychodzi niskie, tutaj na blogu była użyta tortownica o średnicy 15cm, więc polecam zrobić z podwójnej porcji

Napisane przez MoTyleKsw

Oj co do pchacza, to do uczenia się wstawania przy nim to raczej średnio możliwe, bo to jest bardzo wywrotne, lekkie i odjeżdża. Ziuta już wstaje przy meblach, chodzi przy meblach i dopiero wczoraj u dziadków wstała do pchacza i sunęła nim do przodu - po czym zamyśliła się i gwizdnęła na podłogę, co jej sie nie zdarza przy meblach. Być może jak dzieciak pewnie stawia kroki już to się sprawdza, no alke to się okaże.

Dokładnie
Ale tak w ogóle to im dłużej dziecko chodzi przy meblach tym lepiej dla niego


Agnes

[banka26]

M. Wykapany lezy w lozeczku ja ogladam skoki i zabieram sie za prasowanie
A to synus mamusi
Dzisij m. Wymywlil zabawe lezelismy na macie on na brzuchu ja na boku wzielam jego pieluszke kolo swojej buzi a on ciach smocsek z buzi i mi do buzi wsadzal chichal sie potem zabieral ja udawalm ze placze a on juz boki zrywal i znowu mi smoka do buzi i znowu zabieral i tak 15 min hehehe a potem chlast matke po nosie ja udaje ze placze ze boli a on boki zrywa ze smiechu i znowu hmm czyli mysle sobie ze na czulosc go nie wezme to zrobilam grozna mine i mowie nie wolno to boli a on mina jeszcze raz reke do mojej buzi ja znowu nu nu a on wsciekla min i w ryk ale taki wsciekly ze nie pozwolilam siebie drapac ..whh takie to mi ziolko rosnie musze wyplewic poki czas hehe zero w nim empati heheh

Sent from my SM-T310 using Wizaz Forum mobile app

[esskapada]

Napisane przez cloche

no dobrze by bylo znalezc winowajce, ale soja to to nie jest sklad nutramigenu:
Syrop glukozowy, oleje roślinne, hydrolizat kazeiny, modyfikowana skrobia kukurydziana, substancje przeciwzbrylające: fosforan wapnia, cytrynian potasu, chlorek potasu, cytrynian wapnia, tlenek magnezu, siarczan żelazawy, siarczan cynku, siarczan miedzi, siarczan manganu, jodek potasu, jodek sodu molibdenian (VI) sodu, chlorek chromu (III), selenin sodu, kwas askorobowy, octan DL-alfa-tokoferylu, nikotynamid, D-pantotenian wapnia, palmitynian retinylu, chlorowodorek tiaminy, ryboflawina, chlorowodorek pirydoksyny, kwas pteroilomonoglitaminowy, fitomenadion, D-biotyna, cholekalcyferol, cyjanokobalamina, inozytol, cystyna, chlorek choliny, L-tyrozyna, L-tryptofan, tauryna, L-karnityna.
gdzie tu jest soja? tam nie ma "niczego" - jedyne bialka, jakie wystepuja, sa wysoko hydrolizowane - tak, ze juz praktycznie tymi bialkami nie sa, nie moga wiec wywolac reakcji alergicznych.
moj brat mial skaze bialkowa i przez pare dni dostawal jakis sojowy preparat mlekozastepczy i wyszlo, ze soji tez nie moze. i potem dostawal juz nutramigen.

to ja mam chyba inny nutramigen bo u mnie jest soja :/ dolaczam fotke i w pierwszy rzedzie ostatnia jest soja wlasnie..

[megusia87]

Napisane przez esskapada

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------





na mnie tez patrza jak na dziwolaga:P ale mam wyebane na to a jak mi powie cos na temat wychowania to ja jej powiem (tescioej) ze swoje dzieci wychowala i jest w nich wiele do zmiany czy jakos tak

Tak, właśnie więc lepiej niech się ona do Natalii nie wtrąca

Napisane przez Ag_nes

hej

mam mega dola, dzis zdechl nam nasz króliczek, z którym bylam bardzo emocjonalnie zwiazana.Nie chce mi sie ani pisac, ani jeśc, muszę odchorować.. strasznie mi go żal.

Z dobrych wieści Ninka coraz częściej przybiera pozycję czworaczą, teraz jeszcze musi zakumać, że ręce i nogi mogą wprawić ją w ruch.

Ech przykro mi a to ze starości czy choroby?
Ja też mam trusia, ma 6lat w tym roku.

Napisane przez banka26

Powiem Ci ze moj to samo D. Nie byl az tak zwiazany ze smokiem a M. Strasznie a jak jest spiacy czy placzliwy to tylko smok dziala ehh bedziemy mialy kiepsko z oduczaniem






biedna ja tez sie przywiazuje do stworzen orzykro mii


Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Magiusa]

Napisane przez banka26

M. Wykapany lezy w lozeczku ja ogladam skoki i zabieram sie za prasowanie
A to synus mamusi
Dzisij m. Wymywlil zabawe lezelismy na macie on na brzuchu ja na boku wzielam jego pieluszke kolo swojej buzi a on ciach smocsek z buzi i mi do buzi wsadzal chichal sie potem zabieral ja udawalm ze placze a on juz boki zrywal i znowu mi smoka do buzi i znowu zabieral i tak 15 min hehehe a potem chlast matke po nosie ja udaje ze placze ze boli a on boki zrywa ze smiechu i znowu hmm czyli mysle sobie ze na czulosc go nie wezme to zrobilam grozna mine i mowie nie wolno to boli a on mina jeszcze raz reke do mojej buzi ja znowu nu nu a on wsciekla min i w ryk ale taki wsciekly ze nie pozwolilam siebie drapac ..whh takie to mi ziolko rosnie musze wyplewic poki czas hehe zero w nim empati heheh

Sent from my SM-T310 using Wizaz Forum mobile app

no no, nieźle

Napisane przez esskapada

to ja mam chyba inny nutramigen bo u mnie jest soja :/ dolaczam fotke i w pierwszy rzedzie ostatnia jest soja wlasnie..

Masz ten sam, tylko Clo wpisała tylko oleje roślinne bo być może nie było w ulotce wyszczególnione z jakich olei, a u Ciebie jest, że m.in z soi. Tzn.jest olej sojowy i on jest w składzie wszystkich Nutramigenów, również w Polsce

[cloche]

Napisane przez esskapada

to ja mam chyba inny nutramigen bo u mnie jest soja :/ dolaczam fotke i w pierwszy rzedzie ostatnia jest soja wlasnie..

aa, olej sojowy. mam jeden lek dla mlodego na bazie oleju sojowego i sie pytalam lekarza, czy to moze tez uczulac, no i on mowil, ze sam olej solowy ma minimalny potencjal, ale wykluczyc tego nie mozna, bo w takim oleju moga byc resztki bialka sojowego. no ale zeby sie przekonac, to musialabys cos bez niego tez wyprobowac. a skoro mloda nie ma skazy bialkowej, to ... chyba masz wiekszy wybor i znajdzie sie cos bez soji

[MoTyleKsw]

Napisane przez Ashyshqa

Tipi to konkretny model czy nazwa tych hustawek? Ciekawe skad roznica w cenie. W kazdym razie mam nadzieje, ze ja sobie sprawimy

Sent from my XT1032 using Tapatalk

tipi to ten taki namiot , nie wiem on chyba indianski ?!

Napisane przez esskapada

Mala zasnela wiec mam chwile aby napisac co u dietetyka wiec tak : ona uwaza ze to nie jest alergia na mleko, bo opowiedzialam wszystko od 1 tyg zycia Natalki zreszta nawet w testach wyszlo ze na mleko nie ma a ma na bialko jajka, wiec tak, pytala co je, kiedy, jak.. wiec kazala malej podawac normalnie kanapke zamiast jednej porcji mleka, pozniej obiad, jakas kaszke i tylko 2 razy dziennie nutramigen poki co, bo podejrzewa ze to moze byc alergia na soje skoro jak byla tylko na nutrze to miala na buzi tez, co dziwne bo ja nic z soja nie jadlam i Mala tez to miala, ale to moglo byc wtedy mleko, tego nie wiemy dokladnie.. wiec kazala zadzwonic do naszej lekarki i umowic sie na wizyte i ona z nia pogada ze ma zrobic testy na soje i na jakies inne rzeczy tez.. pytala dlaczego przestalam podawac kaszke, to powiedzialam ze po niej mala dostawala wysypki a tam w kaszce wlasnie jej soja tez, i dala nam jakas inna co mamy wyprobowac a jak mala skonczy rok to juz w ogole tego mleka nie podawac tylko kaszki, aha i kazala juz powoli podawac malej zwykle mleko, przed chwila dostala wlasnie lyzeczke mleka do Nutramigenu i kazala obserwowac hmm co jeszcze, aaa posadzilam mala na wage i wazy 8700 1kg w miesiac! no i dzisiajesza nowosc: mala zaczyna wstawac jak te dzieci szybko rosna w czwartek mamy z mala na wizyte kontrolna wagi to mam nadzieje ze nie bedzie poza norma w gorze

ewentualnie zostaje wam jakies mleko na bazie koziego, tez jest takie jakies apteczne?!
ojjj a ja ostatnio dxwigam 10 kg bo moje dziecko jestes teraz moja jednoscia, nie moge odejsc na wyciagniecie reki , w zyciu nie myslalam ze takiego cyca bede miala ...

[diabli]

Napisane przez sharpnowaja

Zostawie to bez komentarza

Jestem mega wkurzona. Rodzina TZta mnie kurza - delikatnie mowiac. W sobote dzwoni tesciowa zebysmy przyszli na obiad (brat i siostra przyjechali bo maja ferie). No ok, tylko szkoda ze nie dodala ze cala czworka jest chora! Jeszcze Karola strasznie boi sie brata TZta i co chwile bylo M wez Karolinke na rece, wez ja na rexe, zaspiewaj jej a Karola oczywiscie w ryk
Wczoraj bylismy u ciotki TZta. Pojechalismy sobie do sklepu, nie bylo nas jakies 20 min i co? Dali Karolcie 3! te duze palki do zjedzenia. To nic ze nie zjadla mi obiadu ani kaszy bo Karolcia xhciala to jej dali. I jeszcze doslownie z buzi jej wyciagnelam ciasto sklepowe, kakaowe z orzechami bo przeciez musi wszystkiego sprobowac. Bo jakies tam dziecko juz to je bla bla bla a "h" mnie to obchodzi co cudze dzieci jedza. Ja juz nie wiem jak mam do nich gadac, zadne argumenty nie tradiaja. Oj juz widze co sie bedzie dzialo w swieta chyba musze wyglosic jakas przemowe, tylko jak w dyplomatyczny sposob powoedziec zeby sie odpierdzielili od mojego dziecka.
I jeszcze teksty tewciowe, ze kogos tam wnuczka ma juz 3 zeby a jest 2 m-ce mlodsza od Karoli, dlaczefo Karola ma tylko jednego. Dlaczego Karola jeszcze nie chodzi? I biora ja do pozycji chodzenia
Ja juz kurna nie daje rady

hehe witaj w klubie ja tez cierpie na "tesciowa alergie" :P moja jest jeszcze lepsza. o 10 dostałam smsa czy może przyjść do Neli. jako, ze dzień miałam rozplanowany co do minuty oddzwoniłam i przeprosiłam, ale dzisiaj nie będzie nas w domu, bo endokrynolog, laboratorium, zakupy, obiad, rossmann - grafik napięty i już.
zadzwonila do tzta i powiedziała, ze chyba ma zawal, dopadla ja depresja, wisza nad nia czarne chmury i ona musi się zobaczyć z Nela, a ja jej to utrudniam dla swietego spokoju umówili się po 16...przyszla o 18. wypila kawe, poszlam pod prysznic (skoro jest ktoś do opieki nad mala :P), wychodzę...a babcia je nasz rosol nie zebym jej zalowala, nie chciała poczestowac. tylko jakos tak mi się dziwnie zrobilo, bo caaaaly dzień siedziała w domu, wiec na pewno obiad zjadla. ja pol wczorajszego wieczoru walczyłam w kuchni, wiecie 3 godziny pykania na wolnym ogniu, dopieszczanie zupki...miała być co najmniej na 2 dni. no i kurcze już nie ma zjadla, ok. podobno smakowalo, ale musiala dodac, ze za dużo lubczyku my lubimy jak jest dużo hehe. pojojczyla nad mala, (standard ojoj Nelusiu, cio to, pokaś, nio nio babcia ci da) poopowiadala jej jak to babcia wpadla w depresje...i znow o 19 poczula się lekko wyproszona, bo chcemy mala kapac :P aaa i zupełnie jak Twoja - a ona je już cale słoiczki? a siedzi już? nie siedzi ojoj. bo brajanek (jakiś dzieciak jej znajomych) to już mowi, chodzi, robi salta i ma pelne uzębienie. i tez był słabiutki jak jadl te słoiczki. a jak mu mama nagotowala obiadow to od razu nabral sily
-chodz babcia się postawi
-my jej nie stawiamy. instruktor z basenu stanowczo tego zabronil
-niech cwiczy nozki
-ale ona ma zdrowe nozki i cwiczy je każdego dnia podczas raczkowania.

-babcia ci da magnesiki...
-one sa brudne i za male dla niej
-ojej babcia pilnuje, fajnie się nimi bawimy
(3 min) i wyciągam młodej magnes z buzi...

-urywaj listeczki, szybciutko, mamusia nie widzi
-nie wiem które sa trujące nie może ich dotykac
-no urywaj urywaj...(i najlepsze) albo nie robimy tak, bo BABCIA (nr 2) BEDZIE BARDZO ZLA I BEDZIE KRZYCZEC NA NELUSIE.
-babcia na nia nie krzyczy, a my rodzice nie pozwalamy jej tak robic
- uciekamy stad szybciutko, bo mama krzyczy, niedobra mama

-Nelusiu chcesz ciasto?
-ona już jadla. ma swoje deserki
-ale musimy jej dac, bo tak patrzy
-na wszystko patrzy
-ale ja nie mogę jak ona mi tak zaglada jak ja jem. chodz babcia ci da.
-nie może i już.
-ojej mamusia nie pozwala. to babcia już tez nie je

i tak w kolko... dobrze, ze tz szybko ja sprowadza na ziemie. dlatego wole żeby przychodzila jak on tu jest, bo mnie coraz częściej brak cierpliwości

poza tym...lubie ja hehe

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez Ashyshqa

A ja musze sie do strasznej rzeczy przyznac Sofia poparzyla sobie paluszki wrzatkiem. Nie mam inhalatora (planuje zakup w pl bo tu ciezko znalezc) i robie jej inhalacje nad miska goracej wody.. No i dzis wsadzila tam reke wiec nie praktykujcie tej metody

mamusia jeszcze nie raz cos nabroisz dzieci sa fajne, bo krotko pamietaja a tak serio trudno stało się! my do dzisiaj mamy wyrzuty sumienia za chwile nieuwagi, kiedy mala spadla z lozka.

[gold-fish]

Sharp nie odpuszczaj w sprawie karmienia przez rodzinę tz. Masz absolutnã rację i to Ty jako mamamasz jedyne prawo z tz decydować co i kiedy zje Wasze dziecko. Nie pozwól aaby prowadzali albo pionizowali jeżeli jeszcze tego nie robi sama. Ja zawsze protestuję jak mi się coś nie podoba obojętnie czy to robi moja mama, teściowa czy inni.
A jak słyszé ze przecież nas odchowali i żyjemy to mnie trzęsie...

[diabli]

Napisane przez puchatkowa

A jaki inhalator polecacie? Bo też zastanawiam się nad zakupem z racji, że nie wiem jak to przeziębienie się rozwinie?

znajoma bardzo poleca taki
http://www*novamed*pl/inhalator-mebby-nebulbaby (kropki zamiast gwiazdek) IMAD ma lepszy niż nasz pingwinek-nebulizator podobno tez robi furore. jej dzieci pokazuja oczy itd.

my mamy biedronke mr beetle http://www.sklepmedyczny.net/towar/1...etr-medel.html

inna znajoma ma krowke (kupowałam jej na all). mogę dopytać o opinie http://allegro.pl/inhalator-nebuliza...907672726.html

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez sharpnowaja

Chyba sie nie chwalilam zrobilam Karolci 10 opasek na gumcepochwale sie jak bede miala jak zgrac zdjecia. Sa piekne a ja jestem z siebie dumna!

pokaz koniecznie! jakie filcowe?

Napisane przez sharpnowaja

Musze wam napisac przepis na nalesniki i rachuchy dla naszych maluchow. Karola ostatnio zjadla dwa racuchy wielkoaci swojej dloni.Normalnie w szoku bylam. Oczywiscie wszystko na mm.

W sloncu mam 30 stopni, pieknie! Wiosna wiosna wiosna!

u nas tez dzisiaj upal. wiooosna!

Nela wsuwala dzisiaj rano naleśniki z musem jabłkowym baaardzo jej smakowaly.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Ale podlaczam sie pod pytanie Puchatkowej, ktory inhalator sie Wam sprawdzil?

Nela z biedronki jeszcze nie korzystala, bo nie było okazji ( ) ale tz czasem się inhaluje, bo wiecznie go cos lamie i jest calkiem ok. tyle, ze już chyba niedostepna, wszędzie: brak w magazynach.

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez Kinga_20

Ash bieda Sofcia dalej katarek jest?

Dawno nas nie było. Dzieciowi wychodzi pierwszy ząbek, kończy dziś 9 miesięcy, stoi bez podparcia krótko ale stoi, podaje rzeczy jak powiem daj, odrzuca piłkę, waży 8700, pomimo tego że zaczęła stawać na nogi szybko to biodra na usg super i dr pozwolił chodzić, podchodzi żeby się przytulic. W nocy dalej pobudki, blw pięknie jej wychodzi. I nie wiem co jeszcze .

i masz racje daaawno Was nie było! nieładnie

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

helo!
My czekamy na gości, upiekłam ciasto szpinakowe, jest BOSKIE

a przepis gdzie? i fotka na jeszcze wieksza zachete.

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez modro

Co do nosidełka, ja mam ergobaby, władowałam w nie moją starszą córkę, która waży 14 kg, wyglądała już trochę śmiesznie, ale było jeszcze ok, mieściła się spokojnie. 20 kg w każdym razie sobie nie.

szymek wazy 18-19kg ma 6 lat, od września idzie do szkoły ciężko byłoby go upchnąć w nosidlo...wlokłabym za sobą nogi hehehe

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Oj co do pchacza, to do uczenia się wstawania przy nim to raczej średnio możliwe, bo to jest bardzo wywrotne, lekkie i odjeżdża. Ziuta już wstaje przy meblach, chodzi przy meblach i dopiero wczoraj u dziadków wstała do pchacza i sunęła nim do przodu - po czym zamyśliła się i gwizdnęła na podłogę, co jej sie nie zdarza przy meblach. Być może jak dzieciak pewnie stawia kroki już to się sprawdza, no alke to się okaże.

przy drewnianym tez? orientuje się ktoras?

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez esskapada

Mala zasnela wiec mam chwile aby napisac co u dietetyka wiec tak : ona uwaza ze to nie jest alergia na mleko, bo opowiedzialam wszystko od 1 tyg zycia Natalki zreszta nawet w testach wyszlo ze na mleko nie ma a ma na bialko jajka, wiec tak, pytala co je, kiedy, jak.. wiec kazala malej podawac normalnie kanapke zamiast jednej porcji mleka, pozniej obiad, jakas kaszke i tylko 2 razy dziennie nutramigen poki co, bo podejrzewa ze to moze byc alergia na soje skoro jak byla tylko na nutrze to miala na buzi tez, co dziwne bo ja nic z soja nie jadlam i Mala tez to miala, ale to moglo byc wtedy mleko, tego nie wiemy dokladnie.. wiec kazala zadzwonic do naszej lekarki i umowic sie na wizyte i ona z nia pogada ze ma zrobic testy na soje i na jakies inne rzeczy tez.. pytala dlaczego przestalam podawac kaszke, to powiedzialam ze po niej mala dostawala wysypki a tam w kaszce wlasnie jej soja tez, i dala nam jakas inna co mamy wyprobowac a jak mala skonczy rok to juz w ogole tego mleka nie podawac tylko kaszki, aha i kazala juz powoli podawac malej zwykle mleko, przed chwila dostala wlasnie lyzeczke mleka do Nutramigenu i kazala obserwowac hmm co jeszcze, aaa posadzilam mala na wage i wazy 8700 1kg w miesiac! no i dzisiajesza nowosc: mala zaczyna wstawac jak te dzieci szybko rosna w czwartek mamy z mala na wizyte kontrolna wagi to mam nadzieje ze nie bedzie poza norma w gorze

kolejna mala spryciula! swietnie sobie wymyslila podparcie z szuflady ciekawe czy to faktycznie soja...

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez Ag_nes

hej

mam mega dola, dzis zdechl nam nasz króliczek, z którym bylam bardzo emocjonalnie zwiazana.Nie chce mi sie ani pisac, ani jeśc, muszę odchorować.. strasznie mi go żal.

Z dobrych wieści Ninka coraz częściej przybiera pozycję czworaczą, teraz jeszcze musi zakumać, że ręce i nogi mogą wprawić ją w ruch.

trzymaj się. krolik pewnie teraz sobie hasa po jakiejś fajnej lace razem z moja grubcia. miał fajne zycie...czego chcieć więcej?

i brawo dla Ninki. jeszcze trochę i Cie zaskoczy

[karota11]

Napisane przez sharpnowaja

Chyba sie nie chwalilam zrobilam Karolci 10 opasek na gumcepochwale sie jak bede miala jak zgrac zdjecia. Sa piekne a ja jestem z siebie dumna

Ooooo Nelka Diablica

Musze wam napisac przepis na nalesniki i rachuchy dla naszych maluchow. Karola ostatnio zjadla dwa racuchy wielkoaci swojej dloni.Normalnie w szoku bylam. Oczywiscie wszystko na mm.

W sloncu mam 30 stopni, pieknie! Wiosna wiosna wiosna!

Napisane przez XxXJuSstiii

a jak tak to super

7h ciągiem powiadasz?

Ash biedna Sofia



helo!
My czekamy na gości, upiekłam ciasto szpinakowe, jest BOSKIE

już doczytałam,ze dała przepis

Napisane przez esskapada

Mala zasnela wiec mam chwile aby napisac co u dietetyka wiec tak : ona uwaza ze to nie jest alergia na mleko, bo opowiedzialam wszystko od 1 tyg zycia Natalki zreszta nawet w testach wyszlo ze na mleko nie ma a ma na bialko jajka, wiec tak, pytala co je, kiedy, jak.. wiec kazala malej podawac normalnie kanapke zamiast jednej porcji mleka, pozniej obiad, jakas kaszke i tylko 2 razy dziennie nutramigen poki co, bo podejrzewa ze to moze byc alergia na soje skoro jak byla tylko na nutrze to miala na buzi tez, co dziwne bo ja nic z soja nie jadlam i Mala tez to miala, ale to moglo byc wtedy mleko, tego nie wiemy dokladnie.. wiec kazala zadzwonic do naszej lekarki i umowic sie na wizyte i ona z nia pogada ze ma zrobic testy na soje i na jakies inne rzeczy tez.. pytala dlaczego przestalam podawac kaszke, to powiedzialam ze po niej mala dostawala wysypki a tam w kaszce wlasnie jej soja tez, i dala nam jakas inna co mamy wyprobowac a jak mala skonczy rok to juz w ogole tego mleka nie podawac tylko kaszki, aha i kazala juz powoli podawac malej zwykle mleko, przed chwila dostala wlasnie lyzeczke mleka do Nutramigenu i kazala obserwowac hmm co jeszcze, aaa posadzilam mala na wage i wazy 8700 1kg w miesiac! no i dzisiajesza nowosc: mala zaczyna wstawac te dzieci szybko rosna w czwartek mamy z mala na wizyte kontrolna wagi to mam nadzieje ze nie bedzie poza norma w gorze

waga

Napisane przez humpback

u nas też pięknie

biedna Sofka


zdolna Lila

a my zębowej masakry ciąg dalszy mamy (ale wyszła druga jedynka na dole), młodemu się leje z nosa, w nocy kaszlał strasznie (no i nie wiem czy od śliny czy co, bo rano wstał radosny i zadowolony i nie kaszlał :/). no a jak nie kaszlał to się wiercił i krzyczał..ciekawe kiedy dane mi się będzie wyspać

my też cierpimy, ach te zębiska

Napisane przez banka26

wspolczuje tesciowe, zagryzla bym chyba ...





zdrowka









biedna Sofika ale niestety Ash niesczescia czychaja i nie raz niedopilnujesz najwazniejsze ze jest ok wszystko z paluszkami





Acha no moj jedna butle wciaga cala a kolejna okolo 4 to kilka lykow to moze o 4 bede mu wode dawala hmm sprobuje dzieki
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Banka teciową? co Ty

Napisane przez megusia87

Heh biedny kręgosłup
Mój Bart waży już na pewno ponad 10kg chyba że grawitacja się zwiększyła




No to dobrze że jakieś konkrety

Brawo za wagę i za wstawanie zdolniacha mała


------------

Byliśmy dziś z Bartem u neurologa na kontroli.
Wszystko ok, ładnie się rozwija głowa już twarda na szczęście i mamy 1 kroplę wit D

Przebija nam się drugi ząbek i Bart oprócz mama gada baba



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------






:/ można zgłupieć :/ współczuję
Nie znoszę jak mi ktoś wpiera że to i tamto dla Barta najlepsze.
Wtedy odpowiadam krótko - ja robię tak i tak jest dla niego najlepiej.
Ja rozumiem że każdy może mieć inne zdanie no ale sorry - miały okazję się wykazać w wychowaniu swoich dzieci to niech dadzą się wykazać teraz nam :/
Też mi teściowa gada to i tamto, gotuje mnie strasznie wtedy i wygłaszam swoje zdanie. I poinformowałam że proszę mi Barta niczym nie karmić bez mojej wiedzy i na nóżki nie stawiać. Mina głupia była ale olewam to.

Tutaj trzeba być stanowczym bo na głowę wyjdą.




Zdrówka


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

super,ze wszystko dobrze

Napisane przez Ag_nes

hej

mam mega dola, dzis zdechl nam nasz króliczek, z którym bylam bardzo emocjonalnie zwiazana.Nie chce mi sie ani pisac, ani jeśc, muszę odchorować.. strasznie mi go żal.

Z dobrych wieści Ninka coraz częściej przybiera pozycję czworaczą, teraz jeszcze musi zakumać, że ręce i nogi mogą wprawić ją w ruch.

wpółczuję

Napisane przez XxXJuSstiii

http://cook-yourself.blogspot.com/20...akowe-bez.html wychodzi niskie, tutaj na blogu była użyta tortownica o średnicy 15cm, więc polecam zrobić z podwójnej porcji

Dokładnie
Ale tak w ogóle to im dłużej dziecko chodzi przy meblach tym lepiej dla niego


Agnes

a to numer! niewiarygodne

Napisane przez diabli

hehe witaj w klubie ja tez cierpie na "tesciowa alergie" :P moja jest jeszcze lepsza. o 10 dostałam smsa czy może przyjść do Neli. jako, ze dzień miałam rozplanowany co do minuty oddzwoniłam i przeprosiłam, ale dzisiaj nie będzie nas w domu, bo endokrynolog, laboratorium, zakupy, obiad, rossmann - grafik napięty i już.
zadzwonila do tzta i powiedziała, ze chyba ma zawal, dopadla ja depresja, wisza nad nia czarne chmury i ona musi się zobaczyć z Nela, a ja jej to utrudniam dla swietego spokoju umówili się po 16...przyszla o 18. wypila kawe, poszlam pod prysznic (skoro jest ktoś do opieki nad mala :P), wychodzę...a babcia je nasz rosol nie zebym jej zalowala, nie chciała poczestowac. tylko jakos tak mi się dziwnie zrobilo, bo caaaaly dzień siedziała w domu, wiec na pewno obiad zjadla. ja pol wczorajszego wieczoru walczyłam w kuchni, wiecie 3 godziny pykania na wolnym ogniu, dopieszczanie zupki...miała być co najmniej na 2 dni. no i kurcze już nie ma zjadla, ok. podobno smakowalo, ale musiala dodac, ze za dużo lubczyku my lubimy jak jest dużo hehe. pojojczyla nad mala, (standard ojoj Nelusiu, cio to, pokaś, nio nio babcia ci da) poopowiadala jej jak to babcia wpadla w depresje...i znow o 19 poczula się lekko wyproszona, bo chcemy mala kapac :P aaa i zupełnie jak Twoja - a ona je już cale słoiczki? a siedzi już? nie siedzi ojoj. bo brajanek (jakiś dzieciak jej znajomych) to już mowi, chodzi, robi salta i ma pelne uzębienie. i tez był słabiutki jak jadl te słoiczki. a jak mu mama nagotowala obiadow to od razu nabral sily
-chodz babcia się postawi
-my jej nie stawiamy. instruktor z basenu stanowczo tego zabronil
-niech cwiczy nozki
-ale ona ma zdrowe nozki i cwiczy je każdego dnia podczas raczkowania.

-babcia ci da magnesiki...
-one sa brudne i za male dla niej
-ojej babcia pilnuje, fajnie się nimi bawimy
(3 min) i wyciągam młodej magnes z buzi...

-urywaj listeczki, szybciutko, mamusia nie widzi
-nie wiem które sa trujące nie może ich dotykac
-no urywaj urywaj...(i najlepsze) albo nie robimy tak, bo BABCIA (nr 2) BEDZIE BARDZO ZLA I BEDZIE KRZYCZEC NA NELUSIE.
-babcia na nia nie krzyczy, a my rodzice nie pozwalamy jej tak robic
- uciekamy stad szybciutko, bo mama krzyczy, niedobra mama

-Nelusiu chcesz ciasto?
-ona już jadla. ma swoje deserki
-ale musimy jej dac, bo tak patrzy
-na wszystko patrzy
-ale ja nie mogę jak ona mi tak zaglada jak ja jem. chodz babcia ci da.
-nie może i już.
-ojej mamusia nie pozwala. to babcia już tez nie je

i tak w kolko... dobrze, ze tz szybko ja sprowadza na ziemie. dlatego wole żeby przychodzila jak on tu jest, bo mnie coraz częściej brak cierpliwości

poza tym...lubie ja hehe

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------



mamusia jeszcze nie raz cos nabroisz dzieci sa fajne, bo krotko pamietaja a tak serio trudno stało się! my do dzisiaj mamy wyrzuty sumienia za chwile nieuwagi, kiedy mala spadla z lozka.

jak ja lubię o Twojej teściowej czytać, wtedy moja wydaje się być lepsza ale też ciągle słyszę jej niedobla mama no ale mnie najbardziej wybija tekst : "majutki nuno ma już ząbka?"

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

http://cook-yourself.blogspot.com/20...akowe-bez.html wychodzi niskie, tutaj na blogu była użyta tortownica o średnicy 15cm, więc polecam zrobić z podwójnej porcji

wow, szpinak z czekolada fajne polaczenie. piękny kolor. musze sprobowac

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez banka26

M. Wykapany lezy w lozeczku ja ogladam skoki i zabieram sie za prasowanie
A to synus mamusi
Dzisij m. Wymywlil zabawe lezelismy na macie on na brzuchu ja na boku wzielam jego pieluszke kolo swojej buzi a on ciach smocsek z buzi i mi do buzi wsadzal chichal sie potem zabieral ja udawalm ze placze a on juz boki zrywal i znowu mi smoka do buzi i znowu zabieral i tak 15 min hehehe a potem chlast matke po nosie ja udaje ze placze ze boli a on boki zrywa ze smiechu i znowu hmm czyli mysle sobie ze na czulosc go nie wezme to zrobilam grozna mine i mowie nie wolno to boli a on mina jeszcze raz reke do mojej buzi ja znowu nu nu a on wsciekla min i w ryk ale taki wsciekly ze nie pozwolilam siebie drapac ..whh takie to mi ziolko rosnie musze wyplewic poki czas hehe zero w nim empati heheh

Sent from my SM-T310 using Wizaz Forum mobile app

synus mamusi! Nela tez uwielbia dzielic się smoczkiem...ale jak już ma dość to potrafi przywalić, ze jej zabierasz

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karota11

a to numer! niewiarygodne

ale co?

Napisane przez diabli

wow, szpinak z czekolada fajne polaczenie. piękny kolor. musze sprobowac

boskie!! jeszcze by mi pestki dyni pasował
zdjęcia nie mam i już nie mam jak zrobić :x na sobotę będę piekła to może wtedy :P

[diabli]

Napisane przez karota11

jak ja lubię o Twojej teściowej czytać, wtedy moja wydaje się być lepsza ale też ciągle słyszę jej niedobla mama no ale mnie najbardziej wybija tekst : "majutki nuno ma już ząbka?"

pisz o swojej, zebym ja tez mogla tak myslec

[esskapada]

Napisane przez diabli

hehe witaj w klubie ja tez cierpie na "tesciowa alergie" :P moja jest jeszcze lepsza. o 10 dostałam smsa czy może przyjść do Neli. jako, ze dzień miałam rozplanowany co do minuty oddzwoniłam i przeprosiłam, ale dzisiaj nie będzie nas w domu, bo endokrynolog, laboratorium, zakupy, obiad, rossmann - grafik napięty i już.
zadzwonila do tzta i powiedziała, ze chyba ma zawal, dopadla ja depresja, wisza nad nia czarne chmury i ona musi się zobaczyć z Nela, a ja jej to utrudniam dla swietego spokoju umówili się po 16...przyszla o 18. wypila kawe, poszlam pod prysznic (skoro jest ktoś do opieki nad mala :P), wychodzę...a babcia je nasz rosol nie zebym jej zalowala, nie chciała poczestowac. tylko jakos tak mi się dziwnie zrobilo, bo caaaaly dzień siedziała w domu, wiec na pewno obiad zjadla. ja pol wczorajszego wieczoru walczyłam w kuchni, wiecie 3 godziny pykania na wolnym ogniu, dopieszczanie zupki...miała być co najmniej na 2 dni. no i kurcze już nie ma zjadla, ok. podobno smakowalo, ale musiala dodac, ze za dużo lubczyku my lubimy jak jest dużo hehe. pojojczyla nad mala, (standard ojoj Nelusiu, cio to, pokaś, nio nio babcia ci da) poopowiadala jej jak to babcia wpadla w depresje...i znow o 19 poczula się lekko wyproszona, bo chcemy mala kapac :P aaa i zupełnie jak Twoja - a ona je już cale słoiczki? a siedzi już? nie siedzi ojoj. bo brajanek (jakiś dzieciak jej znajomych) to już mowi, chodzi, robi salta i ma pelne uzębienie. i tez był słabiutki jak jadl te słoiczki. a jak mu mama nagotowala obiadow to od razu nabral sily
-chodz babcia się postawi
-my jej nie stawiamy. instruktor z basenu stanowczo tego zabronil
-niech cwiczy nozki
-ale ona ma zdrowe nozki i cwiczy je każdego dnia podczas raczkowania.

-babcia ci da magnesiki...
-one sa brudne i za male dla niej
-ojej babcia pilnuje, fajnie się nimi bawimy
(3 min) i wyciągam młodej magnes z buzi...

-urywaj listeczki, szybciutko, mamusia nie widzi
-nie wiem które sa trujące nie może ich dotykac
-no urywaj urywaj...(i najlepsze) albo nie robimy tak, bo BABCIA (nr 2) BEDZIE BARDZO ZLA I BEDZIE KRZYCZEC NA NELUSIE.
-babcia na nia nie krzyczy, a my rodzice nie pozwalamy jej tak robic
- uciekamy stad szybciutko, bo mama krzyczy, niedobra mama

-Nelusiu chcesz ciasto?
-ona już jadla. ma swoje deserki
-ale musimy jej dac, bo tak patrzy
-na wszystko patrzy
-ale ja nie mogę jak ona mi tak zaglada jak ja jem. chodz babcia ci da.
-nie może i już.
-ojej mamusia nie pozwala. to babcia już tez nie je

i tak w kolko... dobrze, ze tz szybko ja sprowadza na ziemie. dlatego wole żeby przychodzila jak on tu jest, bo mnie coraz częściej brak cierpliwości

poza tym...lubie ja hehe[COLOR="Silver"]

: hahaha:

poprawilas mi humor bo mam cisnienie chyba 300

[megusia87]

Napisane przez diabli

hehe witaj w klubie ja tez cierpie na "tesciowa alergie" :P moja jest jeszcze lepsza. o 10 dostałam smsa czy może przyjść do Neli. jako, ze dzień miałam rozplanowany co do minuty oddzwoniłam i przeprosiłam, ale dzisiaj nie będzie nas w domu, bo endokrynolog, laboratorium, zakupy, obiad, rossmann - grafik napięty i już.
zadzwonila do tzta i powiedziała, ze chyba ma zawal, dopadla ja depresja, wisza nad nia czarne chmury i ona musi się zobaczyć z Nela, a ja jej to utrudniam dla swietego spokoju umówili się po 16...przyszla o 18. wypila kawe, poszlam pod prysznic (skoro jest ktoś do opieki nad mala :P), wychodzę...a babcia je nasz rosol nie zebym jej zalowala, nie chciała poczestowac. tylko jakos tak mi się dziwnie zrobilo, bo caaaaly dzień siedziała w domu, wiec na pewno obiad zjadla. ja pol wczorajszego wieczoru walczyłam w kuchni, wiecie 3 godziny pykania na wolnym ogniu, dopieszczanie zupki...miała być co najmniej na 2 dni. no i kurcze już nie ma zjadla, ok. podobno smakowalo, ale musiala dodac, ze za dużo lubczyku my lubimy jak jest dużo hehe. pojojczyla nad mala, (standard ojoj Nelusiu, cio to, pokaś, nio nio babcia ci da) poopowiadala jej jak to babcia wpadla w depresje...i znow o 19 poczula się lekko wyproszona, bo chcemy mala kapac :P aaa i zupełnie jak Twoja - a ona je już cale słoiczki? a siedzi już? nie siedzi ojoj. bo brajanek (jakiś dzieciak jej znajomych) to już mowi, chodzi, robi salta i ma pelne uzębienie. i tez był słabiutki jak jadl te słoiczki. a jak mu mama nagotowala obiadow to od razu nabral sily
-chodz babcia się postawi
-my jej nie stawiamy. instruktor z basenu stanowczo tego zabronil
-niech cwiczy nozki
-ale ona ma zdrowe nozki i cwiczy je każdego dnia podczas raczkowania.

-babcia ci da magnesiki...
-one sa brudne i za male dla niej
-ojej babcia pilnuje, fajnie się nimi bawimy
(3 min) i wyciągam młodej magnes z buzi...

-urywaj listeczki, szybciutko, mamusia nie widzi
-nie wiem które sa trujące nie może ich dotykac
-no urywaj urywaj...(i najlepsze) albo nie robimy tak, bo BABCIA (nr 2) BEDZIE BARDZO ZLA I BEDZIE KRZYCZEC NA NELUSIE.
-babcia na nia nie krzyczy, a my rodzice nie pozwalamy jej tak robic
- uciekamy stad szybciutko, bo mama krzyczy, niedobra mama

-Nelusiu chcesz ciasto?
-ona już jadla. ma swoje deserki
-ale musimy jej dac, bo tak patrzy
-na wszystko patrzy
-ale ja nie mogę jak ona mi tak zaglada jak ja jem. chodz babcia ci da.
-nie może i już.
-ojej mamusia nie pozwala. to babcia już tez nie je

i tak w kolko... dobrze, ze tz szybko ja sprowadza na ziemie. dlatego wole żeby przychodzila jak on tu jest, bo mnie coraz częściej brak cierpliwości

poza tym...lubie ja hehe

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------



mamusia jeszcze nie raz cos nabroisz dzieci sa fajne, bo krotko pamietaja a tak serio trudno stało się! my do dzisiaj mamy wyrzuty sumienia za chwile nieuwagi, kiedy mala spadla z lozka.

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Masakra ta Twoja teściowa a moja nie lepsza

Byliśmy wczoraj na obiedzie i cały czas gadała do Barta per klucho :/ Ojj jak mnie to wytrącało z równowagi. A swoją drogą jak można o wnuczce powiedzieć że jest 'ulana po buzi (tłuszczem) taka grubaska' :/ szok :/


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[happy blue]

cześć,
moja córka dziś dostała pierwszego całusa, a nawet dwa od miesiąc starszego mężczyzny : )

Ash- nie wyrzucaj sobie tego poparzenia... biedna Malutka. Ja ostatnio też Helci sparzyłam łapkę, chciałam jej umyć pod kranem w kuchni, a zapomniałam, że tam od razu leci baardzo gorąca..

Hump- dobrze, że już w domku. Czytałam o szpitalnym epizodzie
Diabli - widziałam Nelkę złośnicę nie wiem po kim


Ktoś tam pisał o skoczkach, chyba nie są wcale zdrowsze od chodzików
Jussti- poważnie jadłaś to ciasto szpinakowe z czekoladą?!?!?!?!

Jutro testuję pączkowe muffiny

Ash- też chcę tę huśtawkę, jak się okaże, czy da się podwiesić na naszych dość wysokich sufitach I tipi też chcę, koleżanki brat lub mąż zrobią

U nas...co u nas? Jakoś leci. Ja narzekam ile wlezie, szykujemy się do chrzcin...22 kwietnia. Lista gości zamknie się mam nadzieję w 50 osobach, jak mój mąż przestanie dodawać do niej naszych przyjaciółów i moich chrzestnych Chrzcimy Helen z moim trzymiesięcznym dziś bratankiem, będzie wesoło, mam już projekt sukeinki, lista prezentów się robi, tylko jeszcze nie wiem czy ksiądz nam nie odmówi chrztu

[megusia87]

I oczywiście 'popać popać ćo to babcia ma piłećkę' :/


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[XxXJuSstiii]

Happy koniecznie musisz spróbować

[banka26]

Napisane przez diabli

wow, szpinak z czekolada fajne polaczenie. piękny kolor. musze sprobowac

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------



synus mamusi! Nela tez uwielbia dzielic się smoczkiem...ale jak już ma dość to potrafi przywalić, ze jej zabierasz

Hehehe tez malo delikatna hii

Napisane przez karota11

już doczytałam,ze dała przepis



waga



my też cierpimy, ach te zębiska


Banka teciową? co Ty


super,ze wszystko dobrze



wpółczuję


a to numer! niewiarygodne



jak ja lubię o Twojej teściowej czytać, wtedy moja wydaje się być lepsza ale też ciągle słyszę jej niedobla mama no ale mnie najbardziej wybija tekst : "majutki nuno ma już ząbka?"

a jak... hehe

Napisane przez diabli

hehe witaj w klubie ja tez cierpie na "tesciowa alergie" :P moja jest jeszcze lepsza. o 10 dostałam smsa czy może przyjść do Neli. jako, ze dzień miałam rozplanowany co do minuty oddzwoniłam i przeprosiłam, ale dzisiaj nie będzie nas w domu, bo endokrynolog, laboratorium, zakupy, obiad, rossmann - grafik napięty i już.
zadzwonila do tzta i powiedziała, ze chyba ma zawal, dopadla ja depresja, wisza nad nia czarne chmury i ona musi się zobaczyć z Nela, a ja jej to utrudniam dla swietego spokoju umówili się po 16...przyszla o 18. wypila kawe, poszlam pod prysznic (skoro jest ktoś do opieki nad mala :P), wychodzę...a babcia je nasz rosol nie zebym jej zalowala, nie chciała poczestowac. tylko jakos tak mi się dziwnie zrobilo, bo caaaaly dzień siedziała w domu, wiec na pewno obiad zjadla. ja pol wczorajszego wieczoru walczyłam w kuchni, wiecie 3 godziny pykania na wolnym ogniu, dopieszczanie zupki...miała być co najmniej na 2 dni. no i kurcze już nie ma zjadla, ok. podobno smakowalo, ale musiala dodac, ze za dużo lubczyku my lubimy jak jest dużo hehe. pojojczyla nad mala, (standard ojoj Nelusiu, cio to, pokaś, nio nio babcia ci da) poopowiadala jej jak to babcia wpadla w depresje...i znow o 19 poczula się lekko wyproszona, bo chcemy mala kapac :P aaa i zupełnie jak Twoja - a ona je już cale słoiczki? a siedzi już? nie siedzi ojoj. bo brajanek (jakiś dzieciak jej znajomych) to już mowi, chodzi, robi salta i ma pelne uzębienie. i tez był słabiutki jak jadl te słoiczki. a jak mu mama nagotowala obiadow to od razu nabral sily
-chodz babcia się postawi
-my jej nie stawiamy. instruktor z basenu stanowczo tego zabronil
-niech cwiczy nozki
-ale ona ma zdrowe nozki i cwiczy je każdego dnia podczas raczkowania.

-babcia ci da magnesiki...
-one sa brudne i za male dla niej
-ojej babcia pilnuje, fajnie się nimi bawimy
(3 min) i wyciągam młodej magnes z buzi...

-urywaj listeczki, szybciutko, mamusia nie widzi
-nie wiem które sa trujące nie może ich dotykac
-no urywaj urywaj...(i najlepsze) albo nie robimy tak, bo BABCIA (nr 2) BEDZIE BARDZO ZLA I BEDZIE KRZYCZEC NA NELUSIE.
-babcia na nia nie krzyczy, a my rodzice nie pozwalamy jej tak robic
- uciekamy stad szybciutko, bo mama krzyczy, niedobra mama

-Nelusiu chcesz ciasto?
-ona już jadla. ma swoje deserki
-ale musimy jej dac, bo tak patrzy
-na wszystko patrzy
-ale ja nie mogę jak ona mi tak zaglada jak ja jem. chodz babcia ci da.
-nie może i już.
-ojej mamusia nie pozwala. to babcia już tez nie je

i tak w kolko... dobrze, ze tz szybko ja sprowadza na ziemie. dlatego wole żeby przychodzila jak on tu jest, bo mnie coraz częściej brak cierpliwości

poza tym...lubie ja hehe

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------



mamusia jeszcze nie raz cos nabroisz dzieci sa fajne, bo krotko pamietaja a tak serio trudno stało się! my do dzisiaj mamy wyrzuty sumienia za chwile nieuwagi, kiedy mala spadla z lozka.

cudowna ta Twoja tesciowa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.