Mamusie czerwcowe 2014 - cz. II

[Pradip]

Napisane przez karolkya

Teraz pierwsza drzemka poprzedzona płaczem bo się wywaliła...

U nas też dziś chyba najpoważniejszy jak dotąd wypadek bo Kubie rączka sie omsknęła i przywalił noskiem i wargą w nogę od krzesła ale pomimo ranki szybciutko dał się zająć i zapomniał A Zosi nic sie nie stało?

Napisane przez Bogini Bastet

hej

co za noc....

w marcu jak w garncu: w niedzielę było słonecznie,w poniedziałek padał deszcz, we wtorek wiało a dzisiaj....mamy prawdziwą zamieć!

lub pojechać do Azji tam są śliczne ciuchy w małych rozmiarach

Tyle karmień czy tyle miał Ci syn do powiedzenia?
Kuba obudził sie z wrzaskiem o północy i dosłownie wił mi sie na rękach aż oddech wstrzymywał z bólu biedaczysko a ja nie wiem co go bolało myślałam ze ucho bo pierwszy raz wyszliśmy od tygodnia ale potem spał na tej stronie którą obstawiałam więc chyba ząb tylko że żaden teraz nie idzie
Ale żeś wymyśliła z tą Azją po co mam tam jechać skoro w Wawie na Marywilskiej mam to samo
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;50522063]A ja sobie ciuchów nie kupię muszę dzieciom pokupować bo Oli mi z wszystkiego powyrastał. Wszystkie spodnie przykrotkie, rajtuzy też za małe,body tylko parę dobrych no i spodnie wyjściowe same takie grube zimowe. Adaś za to potrzebuje głównie spodni wyjściowych. Dostał dużo ciuchów po synku siostry, A jest tak chudy ze żadne spodnie mu się na tyłku nie trzymają. Muszę poszukać czegoś z gumką w pasie...

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;50522063]A ja sobie ciuchów nie kupię muszę dzieciom pokupować bo Oli mi z wszystkiego powyrastał. Wszystkie spodnie przykrotkie, rajtuzy też za małe,body tylko parę dobrych no i spodnie wyjściowe same takie grube zimowe. Adaś za to potrzebuje głównie spodni wyjściowych. Dostał dużo ciuchów po synku siostry, A jest tak chudy ze żadne spodnie mu się na tyłku nie trzymają. Muszę poszukać czegoś z gumką w pasie...

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Jakos tak to dziwnie wychodzi ze obkupujemy dzieci i Tżów a swoje potrzeby omijamy super że zamówiłaś wózek

[karolkya]

Pradip nic się jej nie stało płaczu kupa bo spiaca była ale ogólnie to samo co Kubie tylko o podłogę... Ona dość szybko przestaje płakać. A do tej pory już kilka wytworów było ale siniaki ma tylko na kolanach chyba od tego biegania

[karolkya]

My juz na nogach ...

Zosia dziś w nocy jadła co 2 godziny Ostatni raz o 4a teraz nie chce.... Nie wiem o co chodzi....

[simka234]

Hej
Podczytywalam ale odpisach juz problem
Teraz usypiam potwora to uda mi się cos naskrobac

Widzę temat ubraniowy na tapecie ja tez porządek robilam i wszystkie za duże rzeczy spakowalam na pawlacz a przywiozlam sobie rzeczy z przed ciąży i to teraz wszystko nacodzien będę urzywac
Kilka tajnych szmatek kupilam na niedziele i tyle
W maju/lipcu mamy imprez dużo to jakaś sukienkę będę musiała ogarnąć

dla wszystkich porządkujących
karolkya mój N tez lubi z takiej butelki Pic
I wywrotki tez zalicza
Najgorsze to to ze wstaje przy czymś i się puszcza zrobi dwa kroki i ,,bach,,!!
berenika Milo się czyta ze poukladaliscie sobie wszystko
karolina mam nadzieje ze z wiosna przyjdzie lepszy czas

Milo się czyta o postępach naszych maluchow

My oficjalnie zakonczylismy ,,KP,,
Niestety zarlok i tak w nocy wstaje na szamanko
Np dziś o 20.00 -250 ml o 00.00 250 ml i potem o 3.00 -180 ml
No i o 7.00 150 kaszy
Mamy mm czy wasze pociechy tez tyle jedzą w nocy?
O 5.00 wstał znów na jedzenie ale mu nie dalam

[Bogini Bastet]

hej
my znowu na nogach od 5 w dużej mierze to wina tżeta, który ostro wziął się za treningi przed zawodami i wstaje o świcie pobiegać + basen a mały jakby tylko czekał na to, aż któreś z nas otworzy oczy i dostaje takiego powera, że jest niedopowstrzymania już w ogóle zaczęł osię istne szaleństwo: Jurek eksploruje cały dom, potrafi sam otworzyć sobie lodówkę i wyjmuje z niech co chce, bawi się szufladami, grzebie się po wszystkich szafkach. dziś zabezpieczamy dom, bo boje się, że np. połamie sobie paluchy podczas trzaskania szufladami

noce też są dzikie, mały śpi niespokojnie, często się budzi z płaczem i wisi mi na piersi non stop. Jest w fazie skoku, więc mam nadzieję, że to się skończy po 37 tygodniu

a poza tym zrobił się tak rozkosznie fajny, że mam ochotę go zjeść!

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Napisane przez Pradip

Tyle karmień czy tyle miał Ci syn do powiedzenia?

wszystko na raz

Napisane przez Pradip

Kuba obudził sie z wrzaskiem o północy i dosłownie wił mi sie na rękach aż oddech wstrzymywał z bólu biedaczysko a ja nie wiem co go bolało myślałam ze ucho bo pierwszy raz wyszliśmy od tygodnia ale potem spał na tej stronie którą obstawiałam więc chyba ząb tylko że żaden teraz nie idzie

ojej, a jak dzisiaj spał? może to rzeczywiście zęby tylko jeszcze nic nie widać

Napisane przez Pradip

Ale żeś wymyśliła z tą Azją po co mam tam jechać skoro w Wawie na Marywilskiej mam to samo

ale mi nie chodzi o tzw. "chińszczyznę", Azjatki są bardzo drobne i na rynek dalekowschodni sieciówki szyją dużo mniejsze ciuchy

[Ka rolina]

Hej O nockach nie pisze,bo nic się w tym temacie nie zmieniło - czyli nadal kiepsko
Postanowiłam zakończyć jednak kp.Radek tak mi szarpie brodawki,ze znowu sa całe obolałe i poranione Juz nie chce mi się z tym walczyć,bo to nawet nie to,ze mały mnie gryzie,tylko on tak mocno ssie,ze mnie boli i w dodatku uwielbia jednocześnie ssac i odpychac mnie,co też do przyjemnych nie należy Juz zastąpiłam karmienie po kapaniu butlą i tak pomalu będę zmniejszać liczbę karmien.
Wczoraj po południu z zimy zrobiła się wiosna i w końcu wyszliśmy na spacer Iza zachowywała się jakby nigdy na dworze nie była- m.in ganiala jakiś chłopaków wołając "dzieci nie uciekajcie"
Pradip zakupy w sklepie dziecięcym to nie taki głupi pomysł,bo nieraz jak kupuje dla Izy ubrania to zastanawiam się czemu takich fajnych dla dorosłych nie ma Radek tez się często z takim placzem budzi ale wydaje mi się,ze to zęby...
Dobrze,ze Kubuś taki dzielny i szybko otrzasnal się po wypadku.
Berenika za zakupy. Ja bardzo rzadko ostatnio kupuje cokolwiek dla siebie,bo zawsze dzieci mają pierwszeństwo,ale teraz zaszalalam
Iza tez taka chuda,ze wszystkie spodnie jej z tyłka spadają,a na długość dobre...Wymyśliłam patent,ze do dresów i leginsow wszywam jeszcze jedna gumkę w pasie,która jest bardziej ciasna A spodnie zapinane w pasie muszą mieć regulację,tzn taka gumkę z dziurkami wpuszczona w pasek z guzikiem.

[simka234]

bogini znam ten bol co prawda juz rzadziej mu się zdarza ale jednak
No i tez szaleństwo z grzebaniem w Szarmach/szufladach
U nas piekarniku króluje /uwiesza się na rączce i odpycha się i otwiera drzwiczki i lize drzwiczki
Wywala torebki foliowe 1000000 razy dziennie
Wczoraj trzaskal szafka i tez palucha przyciol ,potem strzelił sobie w głowę
A na konie c zawalił nosem w moje kolano
Niestety nie do ogarnięcia sa teraz maluchy
karolina no to masz chudzinke
Tez juz chce na spacer, bo Malý jest wtedy spokojniejszy
Muszę mu tylko kurtkę kupić na wiosnę bo mi wyrósł ze wszystkiego
No i powodzenia w konczeniu KP
My tez juz butla i juz latwiej

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez simka234

Hej
Podczytywalam ale odpisach juz problem
Teraz usypiam potwora to uda mi się cos naskrobacrosi:

Widzę temat ubraniowy na tapecie ja tez porządek robilam i wszystkie za duże rzeczy spakowalam na pawlacz a przywiozlam sobie rzeczy z przed ciąży i to teraz wszystko nacodzien będę urzywac
Kilka tajnych szmatek kupilam na niedziele i tyle
W maju/lipcu mamy imprez dużo to jakaś sukienkę będę musiała ogarnąć

dla wszystkich porządkujących
karolkya mój N tez lubi z takiej butelki Pic
I wywrotki tez zalicza
Najgorsze to to ze wstaje przy czymś i się puszcza zrobi dwa kroki i ,,bach,,!!
berenika Milo się czyta ze poukladaliscie sobie wszystko
karolina mam nadzieje ze z wiosna przyjdzie lepszy czasrosi:

Milo się czyta o postępach naszych maluchow

My oficjalnie zakonczylismy ,,KP,,
Niestety zarlok i tak w nocy wstaje na szamanko
Np dziś o 20.00 -250 ml o 00.00 250 ml i potem o 3.00 -180 ml
No i o 7.00 150 kaszy
Mamy mm czy wasze pociechy tez tyle jedzą w nocy?
O 5.00 wstał znów na jedzenie ale mu nie dalam

Mój Olek od kilku dni je tylko raz w nocy, Ale wcześniej jadł dwa razy to po 210ml.

Napisane przez Ka rolina

Hej O nockach nie pisze,bo nic się w tym temacie nie zmieniło - czyli nadal kiepsko
Postanowiłam zakończyć jednak kp.Radek tak mi szarpie brodawki,ze znowu sa całe obolałe i poranione Juz nie chce mi się z tym walczyć,bo to nawet nie to,ze mały mnie gryzie,tylko on tak mocno ssie,ze mnie boli i w dodatku uwielbia jednocześnie ssac i odpychac mnie,co też do przyjemnych nie należy Juz zastąpiłam karmienie po kapaniu butlą i tak pomalu będę zmniejszać liczbę karmien.
Wczoraj po południu z zimy zrobiła się wiosna i w końcu wyszliśmy na spacer Iza zachowywała się jakby nigdy na dworze nie była- m.in ganiala jakiś chłopaków wołając "dzieci nie uciekajcie"
Pradip zakupy w sklepie dziecięcym to nie taki głupi pomysł,bo nieraz jak kupuje dla Izy ubrania to zastanawiam się czemu takich fajnych dla dorosłych nie ma Radek tez się często z takim placzem budzi ale wydaje mi się,ze to zęby...
Dobrze,ze Kubuś taki dzielny i szybko otrzasnal się po wypadku.
Berenika za zakupy. Ja bardzo rzadko ostatnio kupuje cokolwiek dla siebie,bo zawsze dzieci mają pierwszeństwo,ale teraz zaszalalam
Iza tez taka chuda,ze wszystkie spodnie jej z tyłka spadają,a na długość dobre...Wymyśliłam patent,ze do dresów i leginsow wszywam jeszcze jedna gumkę w pasie,która jest bardziej ciasna A spodnie zapinane w pasie muszą mieć regulację,tzn taka gumkę z dziurkami wpuszczona w pasek z guzikiem.

Wcale się nie dziwię, że chcesz kończyć kp, i tak podziwiam że tyle wytrzymalas z ciągle pogryzionymi brodawkami.



Byłam wczoraj w sklepie społecznym przez znajoma gdzie są tanie i fajne ciuszki dla dzieci niby... Oczywiście co do taniości sie zgodzę. Ale strasznie mało tych ubranek mały wybór i znaleźć rozmiar to graniczy z cudem. Adasiowi udało mi się kupić tylko dwie pary jeansow z czego jedne mimo gumki w pasie sa za szerokie choć taki sam rozmiar co te dobre. Dla Olka znalazłam tylko jeden spodnie dresowe. Masakra. Więcej tam nie pójdę. Przejdę się jak znajdę czas do Takko naprzeciwko i pierdziele

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Pisałam przedwczoraj chyba że Olek zaczął siadać sam, że robi szpagat z leżenia na brzuchu. Od dzisiaj robi najpierw pozycję do raczkowania A potem siada. Próbowałam go zwalić telefonem, Ale ręce idą A z nogami nie wie co zrobić i ląduje na brzuchu. Ile to u was trwało zanim zaczęły raczkować ?

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka

[Ka rolina]

Karolkya współczuje nocki
Simka właśnie tego się boje,ze po odstawieniu cycka mały i tak będzie chciał jeść w nocy.A obecnie to jest 4-5 karmień
Bogini to Jerzyk ruszył w świat na całego Radek na razie robi krótkie dystanse głównie w obrębie jednego pokoju,wiec jeszcze spokojnie Ale on dopiero przymierza się do raczkowania I mam podobne przemyślenia o moim maluchu- ze coraz fajniejszy się robi
Berenika no właśnie przez 5,5 miesiąca było super z kp,nawet na początku nie mialam poranionych brodawek.A później coś się małemu przestawilo i zapomniał jak się normalnie ssie Myślałam,że to chwilowy kryzys,ale juz za długo to się ciągnie
To jednak Olus robi postępy w kierunku raczkowania na pytanie nie odpowiem,bo Radek na razie tylko na czworakach umie stanąć,ale ruszyć się jeszcze nie

[Pradip]

Napisane przez karolkya

Pradip nic się jej nie stało płaczu kupa bo spiaca była ale ogólnie to samo co Kubie tylko o podłogę... Ona dość szybko przestaje płakać. A do tej pory już kilka wytworów było ale siniaki ma tylko na kolanach chyba od tego biegania

Kurcze u nas od początku tygodnia codziennie wywala się nie wiem czy ja gu nie umiem upilnować czy on się taka ciamajda zrobił ale rozważam założenie pampersa na głowę bo tyłek ma dobrze zabezpieczony a łepetyną ciągle uderza
Pisałaś o kiepskiej nocy może teraz jest jakiś skok u naszych dzieciaczków bo Kuba tez znów budzi się z krzykiem i może ssać i ssać i ssać :/

Napisane przez simka234

Hej
Podczytywalam ale odpisach juz problem
Teraz usypiam potwora to uda mi się cos naskrobac

My oficjalnie zakonczylismy ,,KP,,
Niestety zarlok i tak w nocy wstaje na szamanko
Np dziś o 20.00 -250 ml o 00.00 250 ml i potem o 3.00 -180 ml
No i o 7.00 150 kaszy
Mamy mm czy wasze pociechy tez tyle jedzą w nocy?
O 5.00 wstał znów na jedzenie ale mu nie dalam

jak pieszczotliwie
Natan próbuje już chodzić? brawo
Faktycznie masz nocnego głodomorka

Napisane przez Bogini Bastet

hej
my znowu na nogach od 5 w dużej mierze to wina tżeta, który ostro wziął się za treningi przed zawodami i wstaje o świcie pobiegać + basen a mały jakby tylko czekał na to, aż któreś z nas otworzy oczy i dostaje takiego powera, że jest niedopowstrzymania już w ogóle zaczęł osię istne szaleństwo: Jurek eksploruje cały dom, potrafi sam otworzyć sobie lodówkę i wyjmuje z niech co chce, bawi się szufladami, grzebie się po wszystkich szafkach. dziś zabezpieczamy dom, bo boje się, że np. połamie sobie paluchy podczas trzaskania szufladami

ojej, a jak dzisiaj spał? może to rzeczywiście zęby tylko jeszcze nic nie widać

Wyobrażam sobie Jurka przy lodówce ze srogą miną bo nie ma mleka
Dzis znów nocna akcja sie powtórzyła nie wiem co to ale to nie zęby

Napisane przez simka234

No i tez szaleństwo z grzebaniem w Szarmach/szufladach
U nas piekarniku króluje /uwiesza się na rączce i odpycha się i otwiera drzwiczki i lize drzwiczki
Wywala torebki foliowe 1000000 razy dziennie
Wczoraj trzaskal szafka i tez palucha przyciol ,potem strzelił sobie w głowę
A na konie c zawalił nosem w moje kolano
Niestety nie do ogarnięcia sa teraz maluchy

Widzę że i u Was wypadki co krok
Może piekłaś coś dobrego że sobie tak ten piekarnik upodobał
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;50535626]
Pisałam przedwczoraj chyba że Olek zaczął siadać sam, że robi szpagat z leżenia na brzuchu. Od dzisiaj robi najpierw pozycję do raczkowania A potem siada. Próbowałam go zwalić telefonem, Ale ręce idą A z nogami nie wie co zrobić i ląduje na brzuchu. Ile to u was trwało zanim zaczęły raczkować ?

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
No brawo a tak się martwiłaś że Olek nic nie robi
Kuba pozycję do raczkowania miał z 1,5 miesiąca zanim ruszył i wciąż nie siada ale podobno w przeciągu 3 tygodni maluch siada, zaczyna raczkować i wstaje.

Karolina dzielna jesteś że tyle dałaś radę a teks Izy na dworze świetny

[karolkya]

O tak piekarnik u nas tez to samo... Albo szafki kuchenne... I wszelkie pokrętła np do regulowania temperatury grzejnikow

[zophiee]

hej hej
i ja mam coraz mniej czasu... Borys eksploruje cały dom...jest wszędzie! wspina sie na wszystko. u nas na razie jeszcze bez powazniejszych upadków. U mnie ulubionym sprzętem jest lodówka- na dole mamy taki wysówany zaprazalnik w formie szuflady- i ta rączka jest bardzo ciekawa
oczywiscie wszelakie kable, telewizor, szuflady- więc dzieciaki mają podobne pomysły
tez uwazam, że z dnia na dzień Borys jest coraz bardziej kumaty, a mnie to zachwyca i rozczula jednocześnie!
Karolina- i taj jesteś dzielna. Myślę, że radek zejdzie z ilości karmień w nocy, jak będzie na mm- jest ono jednak bardziej kaloryczne!
Berenika- u mnie pozycję czworaczą Borys miał w okolicach 6 miesięcy, a ruszył ze 2 tygodnie temu. Ponoć sprawdza się na zachęte sterowany samochodzik, lub piłka! U mnie motorem był pies i scooba Powoli ogarniesz zakupy. ja też będę się rozglądała za kurteczką wiosenną i chyba jeszcze jakiś bezrękawnik mu nabędę do noszenia na bluzy

Ostatnio rozmawiałam z moją kuzynką, która ma synka-2.5 miesiąca. Mieszka w Skandynawii,do ukończenia studiów przez męża. I jestem w szoku, ponieważ oni nie uznają czapek prawie w ogóle, dzieci od małego są na bosaka- tzw zimny chów! ponoć w ogóle nie chorują. A spacerują codziennie brzegiem morza- już sobie wyobrażam ten wiatr
U nas jednak mamusie i starsze pokolenia opatulają te maluchy w kilka warstw...No i oni w pierwszym pólroczu w ogóle nie szczepią dzieci- pierś zapewnia ochronę od mamy!

[__Sylwia__88]

A co tu taka cisza?

U nas gdyby nie już moje przyzwyczajenie do częstego wstawania to noc byłaby super bo karmienie tylko przed 1 i o 5. Ale że dziwne mi to było że miłosz tak spokojnie śpi budziłam się co chwilę sprawdzać czy śpi i czy jest przykryty.

W tamtym tyg zamontowalismy w domu Miłoszkowi huśtawke. Tyle radości na niej że aż serce rośnie.

Milosza ciuchy też co chwilę odkładam bo za małe. Trochę go obkupiłam na lumpeksach w tamtym tyg a wczoraj na strychu znalazłam jeszcze reklamowe jego ubrań na 9-12 mcy które jeszcze w ciąży kupiłam a o nich zapomniałam.

Rozliczalyscie się już że skarbowka? Wiecie że można odliczyć za poprzedni rok kasę na dziecko? U nas około 600 zł.

[simka234]

Witam z rana
zophiee mnie tez pociąga zimny chów ale jakoś nie mogę się przełamać 'młody zaraz ma zimne nogi i rece i jednak skarpety sa

Pytanko do podwójnych mam
Mój N od kilku dni zaczyna ,,histerię,,urządzać i to przez duże H!
Jak mu cos nie pasuje czy nie chce dac lub nie po jego myśli to zaczyna ryczec a raczej wyc ! I rzuca się przy tym do tylu i łzy jak groch i tak potrafi pol godz
I wszystko jest wtedy ,,be,, nikomu oprócz mnie nie chceeda się wziąć na ręce!
I tak ze 3 razy dziennie
Jakaś rada?

Poza tym teraz faza ze muszę być ciągle ja np bawi się to muszę na dywanie obok być bo jak wstaje cos robić to juz ryk!
Albo bawi się z kimś ładnie z tylko mnie usłyszy to tez juz jest koniec zabawy i do mamusi
Strasznie mnidto męczy
Bo jeszcze marudzi przy tym!

[Pradip]

Napisane przez zophiee

Ostatnio rozmawiałam z moją kuzynką, która ma synka-2.5 miesiąca. Mieszka w Skandynawii,do ukończenia studiów przez męża. I jestem w szoku, ponieważ oni nie uznają czapek prawie w ogóle, dzieci od małego są na bosaka- tzw zimny chów! ponoć w ogóle nie chorują. A spacerują codziennie brzegiem morza- już sobie wyobrażam ten wiatr
U nas jednak mamusie i starsze pokolenia opatulają te maluchy w kilka warstw...No i oni w pierwszym pólroczu w ogóle nie szczepią dzieci- pierś zapewnia ochronę od mamy!

Mi tam się podoba i ich kalendarz szczepień i podejście. Odkąd Kuba skończył tydzień do jesieni praktycznie nie miał czapki na głowie a w upały leżał w samej pieluszce i przykryty tetrą. Byłam ganiona przez wszystkie ciotki i sąsiadki i co? Pierwszy raz młody zachorował w wieku prawie 9 miesięcy i to też chyba przez to że mąż ciepłolubny w domu kotłował za mocno w piecu

Napisane przez __Sylwia__88

A co tu taka cisza?

U nas gdyby nie już moje przyzwyczajenie do częstego wstawania to noc byłaby super bo karmienie tylko przed 1 i o 5. Ale że dziwne mi to było że miłosz tak spokojnie śpi budziłam się co chwilę sprawdzać czy śpi i czy jest przykryty.

W tamtym tyg zamontowalismy w domu Miłoszkowi huśtawke. Tyle radości na niej że aż serce rośnie.

Milosza ciuchy też co chwilę odkładam bo za małe. Trochę go obkupiłam na lumpeksach w tamtym tyg a wczoraj na strychu znalazłam jeszcze reklamowe jego ubrań na 9-12 mcy które jeszcze w ciąży kupiłam a o nich zapomniałam.

Rozliczalyscie się już że skarbowka? Wiecie że można odliczyć za poprzedni rok kasę na dziecko? U nas około 600 zł.

świetna nocka oby tak dalej
U nas huśtawka w użytku już drugi tydzień ale jednak worek zawieszany pod sufitem w klubiku był lepszy :/
A co trzeba zrobić żeby dostać zwrot za dziecko i od czego zależy jego wysokość?

Napisane przez simka234

Pytanko do podwójnych mam
Mój N od kilku dni zaczyna ,,histerię,,urządzać i to przez duże H!
Jak mu cos nie pasuje czy nie chce dac lub nie po jego myśli to zaczyna ryczec a raczej wyc ! I rzuca się przy tym do tylu i łzy jak groch i tak potrafi pol godz
I wszystko jest wtedy ,,be,, nikomu oprócz mnie nie chceeda się wziąć na ręce!
I tak ze 3 razy dziennie
Jakaś rada?

Poza tym teraz faza ze muszę być ciągle ja np bawi się to muszę na dywanie obok być bo jak wstaje cos robić to juz ryk!
Albo bawi się z kimś ładnie z tylko mnie usłyszy to tez juz jest koniec zabawy i do mamusi
Strasznie mnidto męczy
Bo jeszcze marudzi przy tym!

u nas też zaczęły się lamenty na słowo "nie" ale szybko da radę odwrócić jego uwagę. Wkurza mnie fakt że mąż stwierdził że to ja robi z młodego histeryka

[zophiee]

Znacie? Używacie?
Dla mnie fantastyczne!
a kosztują mniej niż pampersa
http://ecowipes.com.pl/tami/

Co do ulgi w podatku na dzieci to tam są obwarowania do zarobków. My za to po raz pierwszy odliczymy Internet

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Ja będę miała ulgę na dwójkę dzieci

Ja nie wiem, co w tych sklepach sa jakieś braki... bylam wczoraj w w Takko i udało mi się kupić dla Adasia i dla Olka tylko po trzy pary spodni! Body z długim dla Olka zero. I co ha mam mu zakładać.... jeszcze rozmiarów zupełnie inna niż w pl. Tam Adaś nosił 98, A Olek 86. Tutaj są za duże. Na Olka pasuje 80, A na Adasia i 92 i 86!

Możecie coś polecić na rozdwajajace się wiecznie łamiące paznokcie? Koleżanka miała mi robić żelowe Ale zapomniała lampy z pl zabrać. A ja nawet o milimetr zapuścić nie mogę bo się łamią strasznie...

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka

[Ka rolina]

Ulga na dzieci fajna sprawa Żeby ja dostać trzeba wypełnić załącznik do Pita,ale nie pamiętam jaki numer. I wynosi max 1200 zł za rok,wiec jeśli nasze dzieciaczki były z nami 6 miesięcy to wyjdzie 600 zł A przy dwójce to już w ogóle fajny zastrzyk gotówki jeśli chodzi o wysokość zarobków to limit wynosi 112 tys rocznie jak ktoś tyle zarabia to tysiąc w tą,czy w tą nie robi już różnicy

[Ka rolina]

Napisane przez Pradip

Kurcze u nas od początku tygodnia codziennie wywala się nie wiem czy ja gu nie umiem upilnować czy on się taka ciamajda zrobił ale rozważam założenie pampersa na głowę bo tyłek ma dobrze zabezpieczony a łepetyną ciągle uderza
Pisałaś o kiepskiej nocy może teraz jest jakiś skok u naszych dzieciaczków bo Kuba tez znów budzi się z krzykiem i może ssać i ssać i ssać :/

Chyba ukradnę Ci patent z pampersem na głowie, ale zastosuje go przy Izie Bo ona wiecznie ma guzy i siniaki a najlepiej byłoby obwiązać ją folią bąbelkową Dzisiaj biegla z jednego pokoju do drugiego, poślizgnęła się i uderzyła buzią w futrynę drzwi już myślałam, że po zębach, ale na szczęście skończyło się na małym rozcięciu wargi Dobrze, że dzieci są wytrzymałe...

Dzis znów nocna akcja sie powtórzyła nie wiem co to ale to nie zęby

To nie mam pojęcia co może być przyczyną tych ataków płaczu Bo u Was chyba skok się już skończył. Radek ostatnio za każdym razem jak się w nocy budzi to z płaczem I codziennie ląduje w naszym łóżku, bo wtedy te ataki są rzadsze i łatwiej się uspokaja jak jest obok mnie. Więc widać to jakaś odmiana lęku separacyjnego


Karolina dzielna jesteś że tyle dałaś radę

Dzięki

Napisane przez zophiee

hej hej
i ja mam coraz mniej czasu... Borys eksploruje cały dom...jest wszędzie! wspina sie na wszystko. u nas na razie jeszcze bez powazniejszych upadków. U mnie ulubionym sprzętem jest lodówka- na dole mamy taki wysówany zaprazalnik w formie szuflady- i ta rączka jest bardzo ciekawa
oczywiscie wszelakie kable, telewizor, szuflady- więc dzieciaki mają podobne pomysły
tez uwazam, że z dnia na dzień Borys jest coraz bardziej kumaty, a mnie to zachwyca i rozczula jednocześnie!
Karolina- i taj jesteś dzielna. Myślę, że radek zejdzie z ilości karmień w nocy, jak będzie na mm- jest ono jednak bardziej kaloryczne!
Berenika- u mnie pozycję czworaczą Borys miał w okolicach 6 miesięcy, a ruszył ze 2 tygodnie temu. Ponoć sprawdza się na zachęte sterowany samochodzik, lub piłka! U mnie motorem był pies i scooba Powoli ogarniesz zakupy. ja też będę się rozglądała za kurteczką wiosenną i chyba jeszcze jakiś bezrękawnik mu nabędę do noszenia na bluzy

Ostatnio rozmawiałam z moją kuzynką, która ma synka-2.5 miesiąca. Mieszka w Skandynawii,do ukończenia studiów przez męża. I jestem w szoku, ponieważ oni nie uznają czapek prawie w ogóle, dzieci od małego są na bosaka- tzw zimny chów! ponoć w ogóle nie chorują. A spacerują codziennie brzegiem morza- już sobie wyobrażam ten wiatr
U nas jednak mamusie i starsze pokolenia opatulają te maluchy w kilka warstw...No i oni w pierwszym pólroczu w ogóle nie szczepią dzieci- pierś zapewnia ochronę od mamy!

Dzięki za podrzucenie pomysłu z zakupem bezrękawnika Kupiłam małemu taką fajną grubszą bluzę bejsbolówkę, ale na wczesną wiosnę sama nie wystarczy, a pod kurtkę i do domu jest zdecydowanie za ciepła, a do bezrękawnika będzie idealna
Gdybym zastosowała taki zimny chów to teściowa w ciągu minuty dostałaby zawału :P Nawet jak dzieciaki mają rękawiczki i wracamy do domu to ona od razu sprawdza, czy mają ciepłe rączki A w ogóle my z domu wychodzimy bez kurtek, czapek itd, bo ubieramy się w piwnicy, bo tam też trzymamy wózek i jak teściowa to widzi to dziesięć razy pyta gdzie Izunia ma czapkę, bo trzeba jej już założyć - tak jakby miała na klatce zamarznąć Zresztą u nas to jest bardzo popularny sposób myślenia wśród starszego pokolenia. I nie powiem, ale mi też gdzieś w głowie siedzi przez to, że jak nie założę dziecku czapki to zmarznie A przez całą jesień Iza była jedynym dzieckiem na osiedlu, które nie nosiło czapki i widziałam te miażdżące spojrzenia starszych pań (niekiedy też uwagi ).

Napisane przez __Sylwia__88

A co tu taka cisza?

U nas gdyby nie już moje przyzwyczajenie do częstego wstawania to noc byłaby super bo karmienie tylko przed 1 i o 5. Ale że dziwne mi to było że miłosz tak spokojnie śpi budziłam się co chwilę sprawdzać czy śpi i czy jest przykryty.

Matka to lubi utrudniać sobie życie zamiast cieszyć się, żę dziecko śpi

W tamtym tyg zamontowalismy w domu Miłoszkowi huśtawke. Tyle radości na niej że aż serce rośnie.

Super, że Miłoszek ma taką radochę Ja kilka razy bujałam Radka, bo też mamy w domu huśtawkę, ale on bardziej się bał niż cieszył

Milosza ciuchy też co chwilę odkładam bo za małe. Trochę go obkupiłam na lumpeksach w tamtym tyg a wczoraj na strychu znalazłam jeszcze reklamowe jego ubrań na 9-12 mcy które jeszcze w ciąży kupiłam a o nich zapomniałam.

Rozliczalyscie się już że skarbowka? Wiecie że można odliczyć za poprzedni rok kasę na dziecko? U nas około 600 zł.

Super są takie znaleziska, o których się zapomniało

Napisane przez simka234

Witam z rana
zophiee mnie tez pociąga zimny chów ale jakoś nie mogę się przełamać 'młody zaraz ma zimne nogi i rece i jednak skarpety sa

Pytanko do podwójnych mam
Mój N od kilku dni zaczyna ,,histerię,,urządzać i to przez duże H!
Jak mu cos nie pasuje czy nie chce dac lub nie po jego myśli to zaczyna ryczec a raczej wyc ! I rzuca się przy tym do tylu i łzy jak groch i tak potrafi pol godz
I wszystko jest wtedy ,,be,, nikomu oprócz mnie nie chceeda się wziąć na ręce!
I tak ze 3 razy dziennie
Jakaś rada?

Poza tym teraz faza ze muszę być ciągle ja np bawi się to muszę na dywanie obok być bo jak wstaje cos robić to juz ryk!
Albo bawi się z kimś ładnie z tylko mnie usłyszy to tez juz jest koniec zabawy i do mamusi
Strasznie mnidto męczy
Bo jeszcze marudzi przy tym!

Hmmm ja do tej pory nie mogę sobie poradzić z atakami histerii u Izy, więc żadną złotą radą nie rzucę Radek na szczęście jeszcze tak się nie zachowuje i po cichu liczę, że będzie grzecznym syneczkiem mamusi i mi oszczędzi takich akcji

Napisane przez Pradip

Mi tam się podoba i ich kalendarz szczepień i podejście. Odkąd Kuba skończył tydzień do jesieni praktycznie nie miał czapki na głowie a w upały leżał w samej pieluszce i przykryty tetrą. Byłam ganiona przez wszystkie ciotki i sąsiadki i co? Pierwszy raz młody zachorował w wieku prawie 9 miesięcy i to też chyba przez to że mąż ciepłolubny w domu kotłował za mocno w piecu
To jest to, że dzieciaki nie chorują z zimna, tylko z przegrzewania, albo dużej różnicy temperatury między pomieszczeniem a dworem. Iza pierwsze przeziębienie zaliczyła mając ponad rok i to przez to, że przy dużych mrozach teściowa ciągała ją po markecie nie rozbierając jej z kurtki, ani z czapki

świetna nocka oby tak dalej
U nas huśtawka w użytku już drugi tydzień ale jednak worek zawieszany pod sufitem w klubiku był lepszy :/
A co trzeba zrobić żeby dostać zwrot za dziecko i od czego zależy jego wysokość?

Wysokość zależy od wysokości zapłaconego podatku,ale coś czytałam, że jak podatek jest zbyt mały,żeby wykorzystać całą ulgę to można się ubiegać o wyrównanie, czy coś takiego - niestety nie znam szczegółów.

u nas też zaczęły się lamenty na słowo "nie" ale szybko da radę odwrócić jego uwagę. Wkurza mnie fakt że mąż stwierdził że to ja robi z młodego histeryka

U takich małych dzieci odwrócenie uwagi to chyba najlepszy sposób na histerie - przynajmniej ma szansę zadziałać U Izy już to się nie udaje

[Ka rolina]

Dzieci to są niemożliwe - ten mój kurdupel jeszcze nie raczkuje, ledwo się trzyma na czworakach a już próbuje wstawać oczywiście mu to jeszcze nie wychodzi, tzn na razie jest w stanie klęknąć i sobie tak podskakiwać na kolanach Wczoraj nie wiedziałam, czy rzucać mu się na ratunek, czy się śmiać jak próbował wgramolić się na samochodzik- jeździk i zawisł na brzuchu na nim nie mógł się ruszyć ani do przodu, ani do tyłu

Simka mam pytanie odnośnie kończenia kp. Jak to u Ciebie wyglądało? Stopniowo zmniejszałaś liczbę karmień? Czy od razu przeszłaś na mm i brałaś tabletki na zakończenie laktacji? Bo kurczę ja staram się zmniejszyć liczbę karmień, ale wieczorem już mnie bolą piersi od przepełnienia i albo muszę małego obudzić i nakarmić, albo odciągnąć , a to w ogóle mija się z celem, bo i tak napędza mi laktację
Dobrze kojarzę, że szałwia działa hamująco na laktację?

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Karolina mój Oljek też tak,wstaje na kolana tylko. Dalej nawet nie próbuje co do czapki to ja się nie boję że znacznie mi dziecko, tylko że dostanie zapalenia ucha

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka

[karolkya]

Szalwia jak najbardziej na zahamowanie laktacji.

U nas jakaś tragiczna noc zasnęła o 19:30 i spala do 22 a potem wielki płacz.... Myślałam ze zęby wiec czopek i ibum. Niby się uspokoiła ale dalej problem ze spaniem....i tak do 1 kiedy zrobiła kupę..... Potem też kiepsko spala i wstała o 6:30... Także dziś ledwo żyje...

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Taki kiedys używałam ale cos mi w nich nie pasowało i przeszłam na hugisy zielone.

Zet coraz częściej kuca i wstaje bez trzymania <3

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Karolina najlepiej najpierw nie karm go w dzień, potem rano,potem wieczorem A na końcu w nocy. I nawet jak masz piersi napełnione to nie odciagaj i nie dawaj małemu, musisz wytrzymać. Wiem że to trudne bo cycki aż mrowia i okropne to uczucie Ale trzeba wytrzymać. Ja przy Adasiu miałam bardzo dużo pokarmu i skończyłam jak miał pół roku. Jakiś tydzień mi to zajęło

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Mój wózek nadal,nawet nie wysłany

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka

[simka234]

karolina ja na poczatku dzienne karmienie zlikwidowalam- a generalnie to młody zrezygnował na rzecz innych posiłkowe
Potem stopniowo zalozylam sobie dwa tyg na zakończenie i po jednym nocnym likwidowalam
AZ młody sam zrezygnował bo z butli lepiej leciało!
A pokarm mniej się produkował na poczatku to ciut odciagalam żeby piersi nie bolaly i sam zaczol zanikac

[Sola1]

...

[Ka rolina]

Napisane przez karolkya

Szalwia jak najbardziej na zahamowanie laktacji.

U nas jakaś tragiczna noc zasnęła o 19:30 i spala do 22 a potem wielki płacz.... Myślałam ze zęby wiec czopek i ibum. Niby się uspokoiła ale dalej problem ze spaniem....i tak do 1 kiedy zrobiła kupę..... Potem też kiepsko spala i wstała o 6:30... Także dziś ledwo żyje...

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Taki kiedys używałam ale cos mi w nich nie pasowało i przeszłam na hugisy zielone.

Zet coraz częściej kuca i wstaje bez trzymania <3

Dzięki za potwierdzenie
U nas nocka podobna -tysiąc pobudek.Nawet pobudka z placzem o 22 się zgadza i rozpoczęcie dnia o 6:30 także wiem co czujesz i współczuje I dla Zosi za wstawanie z kucania

Berenika no właśnie okropne to uczucie przepelnienia piersi mnie strasznie wtedy swedza brodawki dziękuję za rady
Simka dzięki za odpowiedź nie wiem,czy u nas będzie tak łatwo,bo Radek to cycoholik i jak przez dłuższą część dnia nie dostaje cycka to sam go szuka ale mam nadzieje,ze zapała większą miłością do butli

[alingles]

Hej.
Miałam problemy z netem.
Napisze tyle, ze w Rossmanie z karta Rosnę jest mleko Bebilon 1200g za 59 zł do poniedziałku

[Sola1]

...

[karolkya]

W Rossmanie sa

[Pradip]

Karolina wypróbuj patent pieluchowy na Izie i daj znać czy się sprawdził

Napisane przez Ka rolina

Dzieci to są niemożliwe - ten mój kurdupel jeszcze nie raczkuje, ledwo się trzyma na czworakach a już próbuje wstawać oczywiście mu to jeszcze nie wychodzi, tzn na razie jest w stanie klęknąć i sobie tak podskakiwać na kolanach Wczoraj nie wiedziałam, czy rzucać mu się na ratunek, czy się śmiać jak próbował wgramolić się na samochodzik- jeździk i zawisł na brzuchu na nim nie mógł się ruszyć ani do przodu, ani do tyłu

Dobrze kojarzę, że szałwia działa hamująco na laktację?

hahaha dobry jest nagraj go
tak szałwia hamuje produkcje mleka

Napisane przez karolkya

U nas jakaś tragiczna noc zasnęła o 19:30 i spala do 22 a potem wielki płacz.... Myślałam ze zęby wiec czopek i ibum. Niby się uspokoiła ale dalej problem ze spaniem....i tak do 1 kiedy zrobiła kupę..... Potem też kiepsko spala i wstała o 6:30... Także dziś ledwo żyje...
Zet coraz częściej kuca i wstaje bez trzymania <3

Oby nasze gagatki dały nam dziś pospać
Brawo dla Zosi

Napisane przez Sola1

U mnie tak się rozpoczął bunt dwulatka czyli taki okres negacji. Z tego co pisała Tracy może on wystąpić dużo wczesniej. Ale mam nadzieję, że u Ciebie to jednak coś innego i za chwilę minie. U mnie Iza była starsza bo miała około roku. U takiego małego dziecka jak dziewczyny piszą najlepiej próbować odwrócić uwagę zanim to się rozkręci. A jak już się rozkręci to najlepiej przeczekać - chyba że się zanosi albo jest ryzyko że coś sobie zrobi. U mnie było tak że każda moja reakcja rozkręcała to wszystko.
W tym okresie to tak naprawdę trudno coś doradzić, bo trudno coś wytłumaczyć, że np. trzeba zmienić pieluszkę. Inna kwestia to okres kiedy warto poobserwować dziecko - dlaczego płacze, pewne rzeczy czasem można zmienić i nie ma co na siłę walczyć że ma być tak jak my chcemy dla zasady. Jak jest możliwość to minimalizować sytuacje stresowe, maksimum spokoju i czekać na lepsze czasy

Bardzo lubie Twoje wypowiedzi

Kubulec dziś dwa razy stanął sam przy szczebelkach kojca jestem z niego dumna ale czuję że zaczyna się dla mnie jeszcze cięższy czas...