Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

[meneq]

Napisane przez didi9

ooo albo coś takiego http://www.smyk.com/k-s-kids-jestem-...y-dla-dzieci-p lub takiego http://www.smyk.com/k-s-kids-centrum...y-dla-dzieci-p. Co uważacie? Co byłoby najlepsze dla takiego roczniaka?

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------



A ja wczoraj jechałam autobusem i też żadne z gimbaziaków czy studenciaków nie planowało mi ustąpić, ale uznałam, że póki się w miarę dobrze czuję to postoję, nie lubię się upominać, to głupie, ale się wstydzę i wiem, że to nie ja powinnam się wstydzić, bo upominam się o swoje, ale jakoś mi tak... nie wiem... niezręcznie? w każdym razie pani koło 60 wysiadała z autobusu i zapytała, czy nie chce usiąść i dosyć głośno powiedziała, że powinnam któreś z tych, o tu (wskazała z placem) nauczyć kultury :P No ale mimo jej reakcji, wszyscy nadal siedzieli na swoich miejscach...

Te dwie zabawki z linku powyzej wydaja sie troche za proste. Kon na biegunach, jezdzik czy stolik edukacyjny bylyby lepszym wyborem. A moze pchacz?

[Sandrusia91]

Zauważyłam że niektóre strony się różnią tymi * :/

I sprawdzam na niemieckich razem z filmikami crash testów i wszystkiego co mają do powiedzenia i porównania z innymi fotelikami

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Po mimo tylu samo gwiazdek bezpieczeństwa widać różnicę w fotelikach .
Dlatego teraz jeżdżę po sklepach i macam sama

Chociaż do dzisiaj moim faworytem jest cybex Aton to Pebble też niczego sobie i Aton w dotyku tego siedziska w porównaniu do Pebble twardy jest :/ nie wiem dlaczego . Zawsze mi się wydawało ze to musi być mięciutkie żeby dziecku wygodnie było

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Bo kto by chciał na twardym siedzieć a co dopiero leżeć :/

[Kissmisiaa]

Jest Pebble i Pebble Plus
Jak będzie pasować do mojego auta to bierzemy

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Jutro się przekonam bo jedziemy ze mną na wyniki i pomacać wózki ☺

[Sandrusia91]

Napisane przez Kissmisiaa

Jest Pebble i Pebble Plus
Jak będzie pasować do mojego auta to bierzemy

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Jutro się przekonam bo jedziemy ze mną na wyniki i pomacać wózki ☺

Macaj, macaj sama to zrobiłam i byłam zdziwiona ze w niektórych to twarde jest i czuć pod ręką ten twardy plastik czy co tam jest pod tym.

[Kissmisiaa]

Napisane przez Sandrusia91

Macaj, macaj sama to zrobiłam i byłam zdziwiona ze w niektórych to twarde jest i czuć pod ręką ten twardy plastik czy co tam jest pod tym.

Wiesz co zwrócę na to uwagę.

[bianeczkaa]

Napisane przez Sandrusia91

Zauważyłam że niektóre strony się różnią tymi * :/

I sprawdzam na niemieckich razem z filmikami crash testów i wszystkiego co mają do powiedzenia i porównania z innymi fotelikami

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Po mimo tylu samo gwiazdek bezpieczeństwa widać różnicę w fotelikach .
Dlatego teraz jeżdżę po sklepach i macam sama

Chociaż do dzisiaj moim faworytem jest cybex Aton to Pebble też niczego sobie i Aton w dotyku tego siedziska w porównaniu do Pebble twardy jest :/ nie wiem dlaczego . Zawsze mi się wydawało ze to musi być mięciutkie żeby dziecku wygodnie było

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Bo kto by chciał na twardym siedzieć a co dopiero leżeć :/

Wiesz co, mi się wydaje, ze zbyt miękki też być nie może, bo podczas np zderzenia, powstają np zbyt duże luzy jak się dziecko wbija w fotelik, no nie wiem, może mnie fantazja ponosi

Booooosze! No ja mam dosć. Kuźwa ile można prosić, tołkować. Potrzeba mi od matki dwa zaświadczenia. Miała to już wczoraj załatwić. ☠☠☠☠a, czy to tak trudno zadzwonić do księgowej, żeby to sprawdziła i przysłała mailem? Dostała kartkę co na tam wpisać to jakieś wielkie pretensje, żebym sobie sama jechała no jasne, już lece. Bo ona taaaka zapracowała, szkoda, że sie to nie przekłada na stan konta. A pieprzyć o głupotach przez telefon to ma i czas i siły

[petel]

Napisane przez owieczkaa

Sądzę że z tym body jest tak samo jak z body bez rękawów w ogóle - po prostu ubierasz jeszcze jedną warstwę - kaftanik na przykład. Lepiej mieć możliwość rozebrania dziecka.

A ten panel ciążowy jasne że się rozciąga, zaczęłam już 7 miesiąc i niektóre są wręcz luźne jeszcze. Ale do końca nie rozumiem na czym Twój problem polega.

To może moje są takie felerne... Chodzi o tą gumkę, która jest na górze, pod biustem, jest ciasna. Zresztą, cały ten panel też się dość mocno opina na brzuchu, nie mam zapasu. Większy rozmiar ma pewnie większy cały ten panel, ale wtedy mam luz na łączeniu spodni i panelu.

Napisane przez bianeczkaa

Ja uważam, że to zależy od terminu porodu. JEsli początek września to mogą sie przydać, jeśli koniec to mało prawdopodobne. Też mam ich sporo ale wątpię, żebym użyła, pogoda w tym roku chyba nie będzie nas rozpieszczać
Spodnie noszę tylko z panelem, ale nie jeansy, bo ten rodzaj gniecie mnie pod brzuchem okropnie. Panel mi nie przeszkadza, wprost przeciwnie. I są zazwyczaj dużo luźniejsze i od samych gaci.

Dzięki, to chyba sobie już je odpuszczę i skupię się na innych rzeczach. Termin mam na 24.09.

[olkma]

Dziewczyny, a wy fotelik kupujecie razem z baza? Bo my kupilismy tez baze isofix, ale tak ostatnio myslalam, ze i tak za kazdym razem jej nie bede uzywac bo jak ja bede prowadzic to dziecko bede dawac na przednie siedzenie, a nie na tyl. Macie juz wozek? My mamy jedo bartaina na paskach . Polecam ogolnie na duzych kolach szczegolnie, ze zima przed nami no i z duza gondola zeby dzidzie zmiescic w kombinezonie

[Sandrusia91]

Napisane przez olkma

Dziewczyny, a wy fotelik kupujecie razem z baza? Bo my kupilismy tez baze isofix, ale tak ostatnio myslalam, ze i tak za kazdym razem jej nie bede uzywac bo jak ja bede prowadzic to dziecko bede dawac na przednie siedzenie, a nie na tyl. Macie juz wozek? My mamy jedo bartaina na paskach . Polecam ogolnie na duzych kolach szczegolnie, ze zima przed nami no i z duza gondola zeby dzidzie zmiescic w kombinezonie

Z przodu?
A poduszkę powietrzną można wyłączyć u Ciebie w aucie?

Wózek już mam dość długo to był mój pierwszy zakup

[olkma]

Napisane przez Sandrusia91

Z przodu?
A poduszkę powietrzną można wyłączyć u Ciebie w aucie?

Wózek już mam dość długo to był mój pierwszy zakup

Tak, można. Podobno w każdym aucie można wyłączyć. Zreszta ja teraz też jezdze z wył od kad w ciazy jestem
A wyl mozna w schowku lub gdzies z boku schowka po otwarciu drzwi gdzies od tamtej str.

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

A wozek i fotelik z baza isofix tez juz mamy dlugo . Jakos w polowie czwartego mc kupilismy

[AaaMarta]

Napisane przez olkma

Dziewczyny, a wy fotelik kupujecie razem z baza? Bo my kupilismy tez baze isofix, ale tak ostatnio myslalam, ze i tak za kazdym razem jej nie bede uzywac bo jak ja bede prowadzic to dziecko bede dawac na przednie siedzenie, a nie na tyl. Macie juz wozek? My mamy jedo bartaina na paskach . Polecam ogolnie na duzych kolach szczegolnie, ze zima przed nami no i z duza gondola zeby dzidzie zmiescic w kombinezonie

My kupujemy bez bazy, bo w naszym samochodzie nie ma isofixa. Co do wożenia z przodu, to ja bede starała sie tego unikać, zamontuje lusterko nad głowa dziecka i jakos ogarnę. Wozek mamy zamówiony, odbieramy w lipcu.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bianeczkaa]

Napisane przez olkma

Dziewczyny, a wy fotelik kupujecie razem z baza? Bo my kupilismy tez baze isofix, ale tak ostatnio myslalam, ze i tak za kazdym razem jej nie bede uzywac bo jak ja bede prowadzic to dziecko bede dawac na przednie siedzenie, a nie na tyl. Macie juz wozek? My mamy jedo bartaina na paskach . Polecam ogolnie na duzych kolach szczegolnie, ze zima przed nami no i z duza gondola zeby dzidzie zmiescic w kombinezonie

My ni kupiliśmy bazy, bo nie mamy iso-fixu, a te na pasy do mnie nie przemawiają. W moim aucie nie da się wyłączyć poduszki i wydaje mi się że wyłączenie poduszki u pasażera nie powoduje wyłączenia jej tym samym u kierowcy. Da się w ogóle wyłączyć poduszkę kierowcy Ale to i tak niee ma znaczenia, bo nigdy nie woziłam dziecka w tym foteliku na przednim siedzeniu. Wydaje mi się to mało bezpieczne. Widziałam wiele wypadków, w których przód samochodu był tak miażdżony, że nie dało się w miejscu pasażera czy kierowcy palca wsadzić, także wolę nie ryzykować, a wożenie fotelika na tylnym siedzeniu nigdy nie była problemem. Młoda szła po prostu spać. A jak ktoś ma stresa to są specjalne nakładki na fotele z lusterkiem ,żeby widzieć dziecko. Teraz też sadzam dziecko raczej w ostateczności na przednim siedzeniu, może z 2 razy tak jechała, bo miałam kanapę tylną złożoną i bagażnik cały pełny. Oczywiście jej się to bardzo podoba

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Wyżaliłam się na klubie, bo mnie po prostu mało nie rozniosło

[agu23gda]

Kurcze dziewczyny... miętka faja ze mnie. Dzwoni dzisiaj moja siostra... że jej opiekunka do dzieci złamała nogę... prosi mnie o pomoc, zebym przez 2 tygodnie zajęła się chłopcami od 10-16 no i odpłatnie (tak samo jakby płacili tej opiekunce). Tylko, że ja się kurczę nie czuję na siłach...w dodatku te moje problemy z łożyskiem, gdzie moja gin kazała mi dużo leżec i się oszczędzać... z drugiej strony wiem, że ona nie ma nikogo innego kogo mogłaby poprosić o pomoc, pewnie pomyślała o mnie, bo wie, że siedze w domu i może kasa mi się przyda... ale z drugiej strony, zrobiło mi sie przykro, bo mówię jej o tych moich problemach z łożyskiem, że muszę działać na obniżonych obrotach...a ona na to, ze no tak...ale Staś nie jest wymagający i mogę sobie siedzieć, a Wojtek wraca o 14 z przedszkole i po 2 h jest juz w domu mój szwagier. Poczułam się tak jakby moje zdrowie i moje dziecko nie byly ważne, bo liczy się tylko jej rodzina i ona po prostu potrzebuje opiekunki nie ważne jakim kosztem... kazala przemysleć i mam jej dac znać wieczorem. Miętka faja jestem bo moglam od razu stanowczo powiedziec NIE. A teraz wieczorem bede musiala znow dzwonić i sie tlumaczyc i jąkać i odmówic, bo mój TŻ powiedział, że się nie zgadza za cholere i powiedzial ze moge im to nawet wprost powiedzieć. Znając zycie ona bedzie mnie jeszcze przekonywać i znow brac na litość jak teraz w ciagu dnia a ja będę się jąkać... na koniec i tak się obrazi i tyle z tego... nie znoszę takich sytuacji...

[Panna Izabela]

Napisane przez Mten

To i ja się witam

Dzisiaj na 18:00 wizyta, zobaczymy co tam u mojego Tymonka

Mnie dzisiaj obudził kurier bo przyszła moja poduszka rogal, a w sumie to nawet dwie bo jedna dla mojej mamy, która jest po operacji kręgosłupa i tez powinna spać w takiej pozycji jak my Jadę do rodziców na długi weekend nad morze, już się nie mogę doczekać choć przez 5h w aucie zniose chyba jajko :-D

Udanej wizyty

Napisane przez czarownica_tea

To ja sie chwale łupami z wczoraj. Body, rampers krótki, spodenki sa z SH. Kaftaniki i body z dinozaurem ze Smyka


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Fajne łupy, chociaż ostatni ciuszek bardziej mi do chłopca pasuje

Napisane przez petel

Wczoraj któraś z Was pisała o sytuacji w autobusie.
No mnie też rozwala jazda MPK. Dziś jednej lasce strasznie zależało, żeby wsiąść przede mną (taka mniej-więcej w moim wieku, może młodsza; jakaś starsza pani też się przepychała za wszelką cenę, ale niech jej już będzie). Wsiadła, oczywiście bieg do ostatniego wolnego siedzenia. Siadła i gapi się na mój brzuch. W zasadzie powinnam jej wytłumaczyć: "tak, to jest brzuch ciążowy, 23 tydzień, początek 6 miesiąca, ciąża fizjologiczna. Nie, to nie jest wzdęcie ani otyłość".

Chciałam Was też zapytać, bo ja nie mam doświadczenia w temacie
Zaczęłam mieć wątpliwości, czy body z krótkim rękawem (których mam najwięcej) w ogóle mi się przydadzą... Bo wydaje mi się, że jak założę dziecku samo body, to zmarznie. Ktoś tu już pisał, że jak się założy pod pajaca - to się przegrzewa. Jak założę do body półśpiochy czy kaftanik to w sumie tak samo jak z pajacem. Czy te body się w ogóle przydają jesiennym dzieciom?

Chciałam Was jeszcze podpytać o spodnie ciążowe, takie z golfem. Czy ten nieszczęsny golf się w ogóle rozciąga? Kupiłam sobie spodnie i jest mi ciasno. Większy rozmiar nie pomaga, bo wiszą mi pod brzuchem. I nie wiem, czy dać im jeszcze szansę, czy zanieść do krawcowej, niech kombinuje?

PS. I dziękuję za miłe przywitanie

Przyznam się, że ja nie przepadam za ustępowaniem miejsca, często się wkurzałam, że np akurat ja miałabym ustąpić starszej osobie, skoro pół autobusu to młodzi chłopcy, a to przecież oni pierwsi powinni ustąpić miejsca. Czasem mi się zdarzało ustąpić komuś miejsca ale nie zawsze, bo jak miałam ciężką torebkę i jakieś siaty to nie będę z tym stać jak nie muszę. I nigdy nie ustąpiłam miejsca starszej kobiecie, która mi stękała nad uchem czy sturchała, żebym tylko wstała - można kulturalnie poprosić ale też nie zdarzyło mi się jechać żeby kobieta w ciąży stała.

A te spodnie to może jakoś źle uszyte? Ja mam obcisłe dżinsy ale panel jest luźny i się rozciąga i nie ciśnie, w legginsach to w ogóle luz ale panel nie zwisa

Napisane przez didi9

Piękności
I też zamówiłam te kaftaniki plus półśpiochy do kompletu do tego :

Słuchajcie brat mojego męża ma dziecko roczne, które będzie chrzczone pod koniec czerwca, nie chcemy dawać im kasy, bo dla mnie to bez sensu, zwłaszcza że nic im nie brakuje w tej kwestii : Czy jakiś jeździk, konik na biegunach lub stolik interaktywny to jest dobry prezent? Nie mamy pomysłu zupełnie, bo mielismy plan kupić im krzesełko do karmienia jakieś lepsze, ale się już zaopatrzyli

Jeśli mają miejsce, żeby to trzymać to taki stolik może być dobrym pomysłem. Ale najlepiej zapytać, bo są też dzieci, które się tym nie zainteresują wcale i na darmo wydasz kasę.
My dawaliśmy kasę jak tż był chrzestnym, jak większość, i myśleliśmy, że coś kupią porządnego dla małej albo zachowają, a szwagierka kupiła sobie nową kanapę narożną, bo jej się "stara" skórzana przestała podobać. I jeszcze każdemu się tym chwaliła z uśmiechem, a ja byłam taka zła..

Napisane przez czarownica_tea

Ja dzis wracałam na czczo z badań. Oczywiście w tramwaju zero wolnych miejsc. Ostentacyjny rzut okiem na brzuch w wykonaniu dziewczęcia w wieku liceum/studia zaskutkowal odwroceniem sie do okna i podziwianiem krajobrazu. Zaczęło mi sie robić nieco słabo wiec poprosiłam jakiegoś chłopaka o ustąpienie miejsca. Wstał, przeprosił że nie zauważył i widząc ze jestem lekko zielona na twarzy otworzył okno. Szkoda ze trzeba prosić ale z drugiej strony ludzie często sa pogrążeni we własnym świecie i nie widza starszych, brzuchatych, dzieciatych, niepełnosprawnych.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Niektórzy nie widzą, ale jak ktoś się gapi na brzuch i odwraca wzrok, to przecież widzi

Napisane przez bianeczkaa

Tylko, że różnica między tymi dwoma markami jest taka, że MC podaje ilość gwiazdem z bazą, oczywiście nie wspominając o tym, a Cybex bez bazy. MC jak sam fotelik ma tylko 3 ***, Cybex ma 4, jak nie 5 te najnowsze. Fakt, jest cięższy, ale powiem ci, że każdy fotelik, który ma więcej gwiazdek taki jest. Myślę, że ta masa też ma znaczenie w ochronie. Mój też jest sporo cieższy i na dodatek wielki, ale wolę bezpieczeństwo od wygody.

Ja tam wszędzie widziałam czy ocena jest z bazą czy bez. Nasz ma 4* bez bazy i wystarczy i tak nie mamy w aucie isofix więc nie kupujemy bazy.

Napisane przez olkma

Dziewczyny, a wy fotelik kupujecie razem z baza? Bo my kupilismy tez baze isofix, ale tak ostatnio myslalam, ze i tak za kazdym razem jej nie bede uzywac bo jak ja bede prowadzic to dziecko bede dawac na przednie siedzenie, a nie na tyl. Macie juz wozek? My mamy jedo bartaina na paskach . Polecam ogolnie na duzych kolach szczegolnie, ze zima przed nami no i z duza gondola zeby dzidzie zmiescic w kombinezonie

Bazy nie kupuję a wózek mamy upatrzony Jedo Fyn Memo, tylko jeszcze nie zamówiony.

Napisane przez olkma

Tak, można. Podobno w każdym aucie można wyłączyć. Zreszta ja teraz też jezdze z wył od kad w ciazy jestem
A wyl mozna w schowku lub gdzies z boku schowka po otwarciu drzwi gdzies od tamtej str.

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

A wozek i fotelik z baza isofix tez juz mamy dlugo . Jakos w polowie czwartego mc kupilismy

Można w każdym, ale w niektórych jest bardzo ciężko, bo dużo trzeba rozbierać itp. My tak mamy w naszym i nie wiem, czy tż się uda to wyłączyć. Raczej sam z małą nie będzie jeździł, a ja też jeśli już to niedaleko, więc najwyżej zamontuję lusterko i już. Się zobaczy dla mnie będzie najgorsze przestawienie się, że nie siedzę z przodu tylko z tyłu

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[TusiaeM]

Napisane przez owieczkaa

A ten panel ciążowy jasne że się rozciąga, zaczęłam już 7 miesiąc i niektóre są wręcz luźne jeszcze. Ale do końca nie rozumiem na czym Twój problem polega.

, ja w tych leginsach z all, skórpodobnych mam wręcz taki, że mi się zsuwa i czekam na większy brzuch aby je nosić.

Napisane przez AaaMarta

Kolejny zakup z listy odhaczony Rożek

Ładniutki, też mam w gwiazdki

Napisane przez Kissmisiaa

Wczoraj kuzynka TŻ zaproponowała swoje ubranka po dzieciach. Sobie mówie skorzystam, bo nie wszystkie pewnie zniszczone i jeden karton mam już u siebie.
A tam masa body w rozmiarze 50/56 czy 56 w ogóle nie zniszczonych.
Ciekawa jestem pozostałych na pewno sobie coś wybiorę dla małego

A mi wczoraj kumpela z pracy przyniosła 4 torby ubranek Muszę jej coś kupić za to, ale nie mam pomysłu co

[Mten]

Napisane przez agu23gda

Kurcze dziewczyny... miętka faja ze mnie. Dzwoni dzisiaj moja siostra... że jej opiekunka do dzieci złamała nogę... prosi mnie o pomoc, zebym przez 2 tygodnie zajęła się chłopcami od 10-16 no i odpłatnie (tak samo jakby płacili tej opiekunce). Tylko, że ja się kurczę nie czuję na siłach...w dodatku te moje problemy z łożyskiem, gdzie moja gin kazała mi dużo leżec i się oszczędzać... z drugiej strony wiem, że ona nie ma nikogo innego kogo mogłaby poprosić o pomoc, pewnie pomyślała o mnie, bo wie, że siedze w domu i może kasa mi się przyda... ale z drugiej strony, zrobiło mi sie przykro, bo mówię jej o tych moich problemach z łożyskiem, że muszę działać na obniżonych obrotach...a ona na to, ze no tak...ale Staś nie jest wymagający i mogę sobie siedzieć, a Wojtek wraca o 14 z przedszkole i po 2 h jest juz w domu mój szwagier. Poczułam się tak jakby moje zdrowie i moje dziecko nie byly ważne, bo liczy się tylko jej rodzina i ona po prostu potrzebuje opiekunki nie ważne jakim kosztem... kazala przemysleć i mam jej dac znać wieczorem. Miętka faja jestem bo moglam od razu stanowczo powiedziec NIE. A teraz wieczorem bede musiala znow dzwonić i sie tlumaczyc i jąkać i odmówic, bo mój TŻ powiedział, że się nie zgadza za cholere i powiedzial ze moge im to nawet wprost powiedzieć. Znając zycie ona bedzie mnie jeszcze przekonywać i znow brac na litość jak teraz w ciagu dnia a ja będę się jąkać... na koniec i tak się obrazi i tyle z tego... nie znoszę takich sytuacji...

Bardzo przykro się to czyta :-( siostrze chyba nieco więcej empatii by się przydało...
Nie dziwię się Twojemu Tz... Mój by mi też nie pozwolił - jakby nie patrzeć to też jego dzidziuś, ma tu coś do powiedzenia...

[Kissmisiaa]

Napisane przez TusiaeM

A mi wczoraj kumpela z pracy przyniosła 4 torby ubranek Muszę jej coś kupić za to, ale nie mam pomysłu co

My jakieś winko dobre na pewno kupimy

[Panna Izabela]

Napisane przez agu23gda

Kurcze dziewczyny... miętka faja ze mnie. Dzwoni dzisiaj moja siostra... że jej opiekunka do dzieci złamała nogę... prosi mnie o pomoc, zebym przez 2 tygodnie zajęła się chłopcami od 10-16 no i odpłatnie (tak samo jakby płacili tej opiekunce). Tylko, że ja się kurczę nie czuję na siłach...w dodatku te moje problemy z łożyskiem, gdzie moja gin kazała mi dużo leżec i się oszczędzać... z drugiej strony wiem, że ona nie ma nikogo innego kogo mogłaby poprosić o pomoc, pewnie pomyślała o mnie, bo wie, że siedze w domu i może kasa mi się przyda... ale z drugiej strony, zrobiło mi sie przykro, bo mówię jej o tych moich problemach z łożyskiem, że muszę działać na obniżonych obrotach...a ona na to, ze no tak...ale Staś nie jest wymagający i mogę sobie siedzieć, a Wojtek wraca o 14 z przedszkole i po 2 h jest juz w domu mój szwagier. Poczułam się tak jakby moje zdrowie i moje dziecko nie byly ważne, bo liczy się tylko jej rodzina i ona po prostu potrzebuje opiekunki nie ważne jakim kosztem... kazala przemysleć i mam jej dac znać wieczorem. Miętka faja jestem bo moglam od razu stanowczo powiedziec NIE. A teraz wieczorem bede musiala znow dzwonić i sie tlumaczyc i jąkać i odmówic, bo mój TŻ powiedział, że się nie zgadza za cholere i powiedzial ze moge im to nawet wprost powiedzieć. Znając zycie ona bedzie mnie jeszcze przekonywać i znow brac na litość jak teraz w ciagu dnia a ja będę się jąkać... na koniec i tak się obrazi i tyle z tego... nie znoszę takich sytuacji...

Rozumiem Cię doskonale, mnie tak mama zawsze prosi o pomoc, że nie wiadomo jak odmówić żeby się nie pokłócić albo żeby się nie obraziła...
Ale jeśli masz problemy z łożyskiem, to wg mnie nie masz wyjścia i musisz odmówić. Pomyśl jak byś się czuła, gdyby coś się stało, bo nie wiedziałaś jak odmówić. Siostra się winna czuć nie będzie. Ja wiem, że odmawianie jest trudne, ale musisz patrzeć na siebie i dziecko przede wszystkim, jak ktoś tego nie rozumie, to nie Twój problem. Najwyżej się obrazi, przejdzie jej a Ty musisz się oszczędzać i już. Nieważne czy dziecko wymagające czy nie, raczej cały dzień przed bajkami nie siedzi Ułóż sobie wcześniej w głowie co masz jej powiedzieć i jak odpowiadać, jeśli domyślasz się, co będzie mówiła, mi to czasem pomaga żeby się nie motać



Dziewczyny, a jak robicie te szaszłyki to na co nadziewacie? Bo ja mam tylko drewniane albo bambusowe pałeczki, ale się boję że mi się spalą w piekarniku

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Ana0611]

Witam się ponownie po chyba ponad miesięcznej przerwie , próbowałam Was jakoś nadgonić ale chyba mi się to nie uda haha .

Dzisiaj zaczynamy III trymestr i mimo ostatnich zapewnień że będziemy mieli dziewuszkę na ostatnich badaniach lekarz jednak się wycofał z tego i powiedział, że niestety ale jednak nie jest pewien kto tam siedzi w brzuchu, ale mamy nadzieje, że 1 czerwca się dowiemy (wtedy mamy kolejną wizytę). Dla nas i tak najważniejsze, że nasz bąbelek jest zdrowy i rozwija się wręcz książkowo.

W tym tygodniu zaczęłam dopiero urlop i już mi jakoś tęskno za pracą, ale za to maleństwo zostało obkupione w masę ciuszków no i kupiliśmy kosz Mojżesza .

Z okazji Dnia Mamy chciałam Wam życzyć dziewczyny siły, dużo zdrowia i szczęścia dla Was i Waszych maleństw!

[owieczkaa]

Miałam ciasto do pierogów w zamrażalniku, zrobiłam w sumie 60 pierogów z truskawkami i mi plecy odpadną zaraz... Nie wspominając o tym że nie sądziłam że tego ciasta na tyle starczy i nie zrobiłam nic z roboty, którą planowałam dzisiaj zrobić, ech!

Napisane przez olkma

Dziewczyny, a wy fotelik kupujecie razem z baza? Bo my kupilismy tez baze isofix, ale tak ostatnio myslalam, ze i tak za kazdym razem jej nie bede uzywac bo jak ja bede prowadzic to dziecko bede dawac na przednie siedzenie, a nie na tyl. Macie juz wozek? My mamy jedo bartaina na paskach . Polecam ogolnie na duzych kolach szczegolnie, ze zima przed nami no i z duza gondola zeby dzidzie zmiescic w kombinezonie

Ja kupiłam z bazą, Recaro Young profi plus.
A wózek taki sam zamierzamy kupić. Używany masz czy nowy zamawiałaś?

Napisane przez petel

To może moje są takie felerne... Chodzi o tą gumkę, która jest na górze, pod biustem, jest ciasna. Zresztą, cały ten panel też się dość mocno opina na brzuchu, nie mam zapasu. Większy rozmiar ma pewnie większy cały ten panel, ale wtedy mam luz na łączeniu spodni i panelu.

Felerny patent na tym panelu, gumka powinna być raczej luźna albo mieć regulację. I nie wiem czy większy rozmiar spodni by coś zmienił bo widać projektował to ktoś bez mózgu ewidentnie...

Napisane przez olkma

Tak, można. Podobno w każdym aucie można wyłączyć.

Nie w każdym, w moim chevrolecie z 2006 r. którego już nie mam nie dało się wyłączyć.
Nie chcę zaczynać dyskusji, ale jeżdżenie bez poduszki, hmm

Napisane przez agu23gda

Miętka faja jestem bo moglam od razu stanowczo powiedziec NIE. A teraz wieczorem bede musiala znow dzwonić i sie tlumaczyc i jąkać i odmówic, bo mój TŻ powiedział, że się nie zgadza za cholere i powiedzial ze moge im to nawet wprost powiedzieć. Znając zycie ona bedzie mnie jeszcze przekonywać i znow brac na litość jak teraz w ciagu dnia a ja będę się jąkać... na koniec i tak się obrazi i tyle z tego... nie znoszę takich sytuacji...

Moim zdaniem TŻ ma rację a nie na miejscu zachowała się Twoja siostra - jak tylko jej powiedziałaś, że masz problemy z łożyskiem powinna się wycofać, a nie mówić jakie to dzieci są spokojne. Dzieci są różne, a Ty nie możesz sobie pozwolić na bieganie za nimi.

[party_girl7]

Napisane przez TusiaeM

, ja w tych leginsach z all, skórpodobnych mam wręcz taki, że mi się zsuwa i czekam na większy brzuch aby je nosić.


Ładniutki, też mam w gwiazdki


A mi wczoraj kumpela z pracy przyniosła 4 torby ubranek Muszę jej coś kupić za to, ale nie mam pomysłu co

No coś Ty ja mam te pół skórzane i nieduży brzuch i chodzę w nich cały czas! Ten pas może nie przylega w 100% nad brzuchem ale jest taki wygodny ze uwielbiam je nosić, praktycznie ich nie czuć na sobie, mi pas pasuje tylko same leginsy mogłyby być trochę mniejsze ale i tak jestem z nich mega zadowolona.

Agu kiepska sytuacja, ja bym jednak siostrze chyba odmówiła... Z tym łożyskiem nie ma żartów!

A nie rozważacie fotelika Recaro privia? Ma wzorowe testy z baza, bez bazy też dobre, jest dużo lżejszy od MC, a materiał jest mięciutki i przyjemny, ma regulowana wysokość pasów. Ja macałam i naprawdę rewelka.

[TusiaeM]

Napisane przez party_girl7

No coś Ty ja mam te pół skórzane i nieduży brzuch i chodzę w nich cały czas! Ten pas może nie przylega w 100% nad brzuchem ale jest taki wygodny ze uwielbiam je nosić, praktycznie ich nie czuć na sobie, mi pas pasuje tylko same leginsy mogłyby być trochę mniejsze ale i tak jestem z nich mega zadowolona.

No poważnie, ostatnio ubrałam je do lekarza i na szczęście miałam tunikę, bo krok miałam prawie w kolanach tak mi się zsuwały

Ja to w ogóle nie ogarniam tych fotelików i mnie przerażają, bo nie mamy samochodu, ale fotelik kupić trzeba. Chce kupić bezpieczny, ale znowu wydawać kupę kasy na fotelik, który może będzie używany tylko na drodze ze szpitala

[meneq]

Napisane przez petel

To może moje są takie felerne... Chodzi o tą gumkę, która jest na górze, pod biustem, jest ciasna. Zresztą, cały ten panel też się dość mocno opina na brzuchu, nie mam zapasu. Większy rozmiar ma pewnie większy cały ten panel, ale wtedy mam luz na łączeniu spodni i panelu.



Dzięki, to chyba sobie już je odpuszczę i skupię się na innych rzeczach. Termin mam na 24.09.

Tez mam takie felerne jedne, przestalam nosic a przy upalach przestawilam sie na spodnice i w koncu jest mi wygodnie

[misiskuku]

Napisane przez agu23gda

Kurcze dziewczyny... miętka faja ze mnie. Dzwoni dzisiaj moja siostra... że jej opiekunka do dzieci złamała nogę... prosi mnie o pomoc, zebym przez 2 tygodnie zajęła się chłopcami od 10-16 no i odpłatnie (tak samo jakby płacili tej opiekunce). Tylko, że ja się kurczę nie czuję na siłach...w dodatku te moje problemy z łożyskiem, gdzie moja gin kazała mi dużo leżec i się oszczędzać... z drugiej strony wiem, że ona nie ma nikogo innego kogo mogłaby poprosić o pomoc, pewnie pomyślała o mnie, bo wie, że siedze w domu i może kasa mi się przyda... ale z drugiej strony, zrobiło mi sie przykro, bo mówię jej o tych moich problemach z łożyskiem, że muszę działać na obniżonych obrotach...a ona na to, ze no tak...ale Staś nie jest wymagający i mogę sobie siedzieć, a Wojtek wraca o 14 z przedszkole i po 2 h jest juz w domu mój szwagier. Poczułam się tak jakby moje zdrowie i moje dziecko nie byly ważne, bo liczy się tylko jej rodzina i ona po prostu potrzebuje opiekunki nie ważne jakim kosztem... kazala przemysleć i mam jej dac znać wieczorem. Miętka faja jestem bo moglam od razu stanowczo powiedziec NIE. A teraz wieczorem bede musiala znow dzwonić i sie tlumaczyc i jąkać i odmówic, bo mój TŻ powiedział, że się nie zgadza za cholere i powiedzial ze moge im to nawet wprost powiedzieć. Znając zycie ona bedzie mnie jeszcze przekonywać i znow brac na litość jak teraz w ciagu dnia a ja będę się jąkać... na koniec i tak się obrazi i tyle z tego... nie znoszę takich sytuacji...

zgadzam się z owieczką.
Musisz teraz przede wszystkim myśleć o sobie i dziecku, nie oglądać się na innych, nawet na własną siostrę.
A jak się coś stanie (odpukać!!) w ciągu tych dwóch tygodni? Dzieci jednak nie będą takie spokojne? Chcesz ryzykować? Moim zdaniem siostra nie zachowała się tak jak powinna. Widziałam Twój ostatni post, leż i wypoczywaj, dbaj o siebie i maleństwo, naprawdę musisz myśleć o sobie. Ja też taka jestem, że zaraz mam wyrzuty sumienia, że coś nie zrobione, ktoś nie zadowolony i naprawdę uczę się w tej ciąży, myśleć przede wszystkim o sobie i dziecku - bo to jest dla mnie najważniejsze. Rozumiem, że siostra chce dać Ci dorobić, ale nie w takiej sytuacji.
Brawo dla Twojego Tż'ta!

[meneq]

Napisane przez agu23gda

Kurcze dziewczyny... miętka faja ze mnie. Dzwoni dzisiaj moja siostra... że jej opiekunka do dzieci złamała nogę... prosi mnie o pomoc, zebym przez 2 tygodnie zajęła się chłopcami od 10-16 no i odpłatnie (tak samo jakby płacili tej opiekunce). Tylko, że ja się kurczę nie czuję na siłach...w dodatku te moje problemy z łożyskiem, gdzie moja gin kazała mi dużo leżec i się oszczędzać... z drugiej strony wiem, że ona nie ma nikogo innego kogo mogłaby poprosić o pomoc, pewnie pomyślała o mnie, bo wie, że siedze w domu i może kasa mi się przyda... ale z drugiej strony, zrobiło mi sie przykro, bo mówię jej o tych moich problemach z łożyskiem, że muszę działać na obniżonych obrotach...a ona na to, ze no tak...ale Staś nie jest wymagający i mogę sobie siedzieć, a Wojtek wraca o 14 z przedszkole i po 2 h jest juz w domu mój szwagier. Poczułam się tak jakby moje zdrowie i moje dziecko nie byly ważne, bo liczy się tylko jej rodzina i ona po prostu potrzebuje opiekunki nie ważne jakim kosztem... kazala przemysleć i mam jej dac znać wieczorem. Miętka faja jestem bo moglam od razu stanowczo powiedziec NIE. A teraz wieczorem bede musiala znow dzwonić i sie tlumaczyc i jąkać i odmówic, bo mój TŻ powiedział, że się nie zgadza za cholere i powiedzial ze moge im to nawet wprost powiedzieć. Znając zycie ona bedzie mnie jeszcze przekonywać i znow brac na litość jak teraz w ciagu dnia a ja będę się jąkać... na koniec i tak się obrazi i tyle z tego... nie znoszę takich sytuacji...

Siostrze chyba powinno wystarczyc zwykle "nie", z lozyskiem zartow nie ma a jak jeszcze bedzie nalegac, to zapytaj, dlaczego o pomoc nie prosi opiekunki, w koncu dzieci takie niewymagajace ;-)

[Kissmisiaa]

Ciuszki z F&F ♡

[AaaMarta]

Napisane przez agu23gda

Kurcze dziewczyny... miętka faja ze mnie. Dzwoni dzisiaj moja siostra... że jej opiekunka do dzieci złamała nogę... prosi mnie o pomoc, zebym przez 2 tygodnie zajęła się chłopcami od 10-16 no i odpłatnie (tak samo jakby płacili tej opiekunce). Tylko, że ja się kurczę nie czuję na siłach...w dodatku te moje problemy z łożyskiem, gdzie moja gin kazała mi dużo leżec i się oszczędzać... z drugiej strony wiem, że ona nie ma nikogo innego kogo mogłaby poprosić o pomoc, pewnie pomyślała o mnie, bo wie, że siedze w domu i może kasa mi się przyda... ale z drugiej strony, zrobiło mi sie przykro, bo mówię jej o tych moich problemach z łożyskiem, że muszę działać na obniżonych obrotach...a ona na to, ze no tak...ale Staś nie jest wymagający i mogę sobie siedzieć, a Wojtek wraca o 14 z przedszkole i po 2 h jest juz w domu mój szwagier. Poczułam się tak jakby moje zdrowie i moje dziecko nie byly ważne, bo liczy się tylko jej rodzina i ona po prostu potrzebuje opiekunki nie ważne jakim kosztem... kazala przemysleć i mam jej dac znać wieczorem. Miętka faja jestem bo moglam od razu stanowczo powiedziec NIE. A teraz wieczorem bede musiala znow dzwonić i sie tlumaczyc i jąkać i odmówic, bo mój TŻ powiedział, że się nie zgadza za cholere i powiedzial ze moge im to nawet wprost powiedzieć. Znając zycie ona bedzie mnie jeszcze przekonywać i znow brac na litość jak teraz w ciagu dnia a ja będę się jąkać... na koniec i tak się obrazi i tyle z tego... nie znoszę takich sytuacji...

Nieelegancko ze strony Twojej siostry, że ciągnęła temat jeszcze po tym jak powiedziałaś jej o kwestii łożyska. Rozumiem, że ma problem i zrozumiałe, że się zwróciła do Ciebie, ale skoro masz się oszczędzać to opieka nad dziećmi niestety odpada


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiskuku]

Napisane przez TusiaeM

Ja to w ogóle nie ogarniam tych fotelików i mnie przerażają, bo nie mamy samochodu, ale fotelik kupić trzeba. Chce kupić bezpieczny, ale znowu wydawać kupę kasy na fotelik, który może będzie używany tylko na drodze ze szpitala

a nie może Was odebrać ktoś ze znajomych kto ma taki fotelik i samochód? albo pożyczyć od kogoś? wolałabym tak i zaoszczędzić

[olkma]

Napisane przez bianeczkaa

My ni kupiliśmy bazy, bo nie mamy iso-fixu, a te na pasy do mnie nie przemawiają. W moim aucie nie da się wyłączyć poduszki i wydaje mi się że wyłączenie poduszki u pasażera nie powoduje wyłączenia jej tym samym u kierowcy. Da się w ogóle wyłączyć poduszkę kierowcy Ale to i tak niee ma znaczenia, bo nigdy nie woziłam dziecka w tym foteliku na przednim siedzeniu. Wydaje mi się to mało bezpieczne. Widziałam wiele wypadków, w których przód samochodu był tak miażdżony, że nie dało się w miejscu pasażera czy kierowcy palca wsadzić, także wolę nie ryzykować, a wożenie fotelika na tylnym siedzeniu nigdy nie była problemem. Młoda szła po prostu spać. A jak ktoś ma stresa to są specjalne nakładki na fotele z lusterkiem ,żeby widzieć dziecko. Teraz też sadzam dziecko raczej w ostateczności na przednim siedzeniu, może z 2 razy tak jechała, bo miałam kanapę tylną złożoną i bagażnik cały pełny. Oczywiście jej się to bardzo podoba

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Wyżaliłam się na klubie, bo mnie po prostu mało nie rozniosło

Poduszki kierowcy nie da sie wył. Zreszta nie ma takiej potrzeby jak dziecko jedzie z przodu. Wyl sie tylko od pasazera. Ja sie boje, ze dziecko mi sie zachłyśnie, zacznie dławić lub cos w tym rodzaju i co z tego ze bede widziec w lusterku, jak nim sie zatrzymam, otworze drzwi i odepne malego z pasow to moze byc za pozno. Dzieciom czesciej sie ulewa itd. Niz sa wypadki, szczególnie jesli ktos ma w miare nowe i bezpieczne auto ze np w czasie wypadku silnik nie wpada do kabiny, a sie chowa na specjalnych szynach pod nia, wiec nie ma co cie zmiarzdzyc
Dlatego ja sie boje dziecko wozic na tylnym siedzeniu.

[aakkzzii]

czizys ale napieracie z postami, nie mam czasu was poczytywać i o
nie mam co nadrabiać bo nie mam na to czasu