Mamusie październikowe 2015, część 8 :) !

[88maggie88]

Napisane przez Amelie04

Mnie tez jak ostatnio badal to bolalo :/
Maggie nie przejmuj sie. Ja mialam urodzic 4 kg klocka z ogromna głowka w tamtej ciazy, bo tak usg wskazywalo. A Ala kruszyna 53cm 3150 g i glowka 34cm...

Liczę ze się aparatura myli

[Amelie04]

Napisane przez elvegirl

Najgorsze jest chyba to, że się niepotrzebnie nastawiłam już dawno na to, że będę rodzić przed terminem, teraz każdy dodatkowy dzień, każda wieść że jeszcze trzeba czekać dobija.

Idealne zdanie wlasnie do mojej pierwszej ciazy. Nawet Tz byl wymeczony czekaniem i nawet troche zly juz chodzil. Dlatego teraz mimo, ze lekarz ma mi cos tam ruszyc wczesniej, nastawiam sie na porod 17-20 pazdziernik, bo z usg wychodzi 3dni pozniej.
Elve pozostala Ci jedynie cierpliwsc, ktora bedzie obficie wynagrodzona

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Pasztetnik a jest ktg na nfz? Bo u mnie to nawet w szpitalu sie placi. No chyba ze przyjmuja na oddzial ....

[Kuapouszka]

Napisane przez elvegirl

Nijak, na ktg młoda albo spierniczała, albo spała, leżałam i leżałam i leżaaaaaaałam, myślałam że tam nie wyrobię Ale ogólnie ok, usg też ok. Skurcze jakieś się pojawiły, ale jak się ucieszyłam że coś się dzieje, to mnie położna usadziła, że to delikatniusie przepowiadacze i nie ma czym się podniecać. I tyle w zasadzie, jutro mam się znowu pojawić i teraz będę chyba jeździć codziennie, mogłabym się położyć, ale nie ma za bardzo sensu, a gin chce poczekać do końca tygodnia/początku następnego, ma nadzieję, że się cokolwiek rozhula.
Rozmawialiśmy o porodzie, nie podjęliśmy żadnej decyzji, on się upiera, że nie może mi nic sugerować, ja się upieram że nie wiem co robić.

Jestem w kiepskim stanie psychicznym, więc pewnie dziś nie posiedzę z Wami za dużo. Aż mnie rasowy atak migreny złapał, od pierwszego trymestru takiego nie miałam, koszmar po prostu, drętwienie kończyn, problemy ze wzrokiem, problemy z zebraniem myśli i wysłowieniem się, w końcu ból głowy. Dość już mam.

Trzymam super mocne kciuki ze samo sie rozwiąże i to szybko

Kurczę jadę do szpitala bo od kilku godzin mam jakieś kłucie/straszny ucisk w mostku i coraz bardziej kurczy przy czym jak kurczy to ledwo płytki oddech łapie a nie boli jakoś spektakularnie ...no i mała sie nie rusza...plis, trzymajcie kciuki ze jest ok....

[Amelie04]

Ja to w ogole powątpiewam w te cale cudowne dzialanie 5s i dzialanie lisci malin / wiesiolka ... Jak dotad chybacjeszcze zadnej nie pomoglo u nas

[88maggie88]

Napisane przez Kuapouszka

Trzymam super mocne kciuki ze samo sie rozwiąże i to szybko

Kurczę jadę do szpitala bo od kilku godzin mam jakieś kłucie/straszny ucisk w mostku i coraz bardziej kurczy przy czym jak kurczy to ledwo płytki oddech łapie a nie boli jakoś spektakularnie ...no i mała sie nie rusza...plis, trzymajcie kciuki ze jest ok....

Trzymamy kciuki. Melduj się jak będziesz coś wiedzieć bo się martwimy

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez Amelie04

Ja to w ogole powątpiewam w te cale cudowne dzialanie 5s i dzialanie lisci malin / wiesiolka ... Jak dotad chybacjeszcze zadnej nie pomoglo u nas

Ja chociaż liczę na efekt placebo

[elvegirl]

Kuapouszka
Będzie dobrze

[malinowa4]

Napisane przez mala29lll

Naprawde powinna być wpuszczana 1 osoba. Ojeciec dziecka.

OTÓŻ TO.

Napisane przez Amelie04

Nie no z pępowina to juz mu daruje

mój to już wgl nie da się namówić na pępowinę ;p nawet mówił że nie pójdzie na cc tylko poczeka w korytarzu ale wydaje mi się że poszedłby przynajmniej takie wrażenie miałam w sobotę jak już mieli mi robić :P

Napisane przez elvegirl

Nijak, na ktg młoda albo spierniczała, albo spała, leżałam i leżałam i leżaaaaaaałam, myślałam że tam nie wyrobię Ale ogólnie ok, usg też ok. Skurcze jakieś się pojawiły, ale jak się ucieszyłam że coś się dzieje, to mnie położna usadziła, że to delikatniusie przepowiadacze i nie ma czym się podniecać. I tyle w zasadzie, jutro mam się znowu pojawić i teraz będę chyba jeździć codziennie, mogłabym się położyć, ale nie ma za bardzo sensu, a gin chce poczekać do końca tygodnia/początku następnego, ma nadzieję, że się cokolwiek rozhula.
Rozmawialiśmy o porodzie, nie podjęliśmy żadnej decyzji, on się upiera, że nie może mi nic sugerować, ja się upieram że nie wiem co robić.

Jestem w kiepskim stanie psychicznym, więc pewnie dziś nie posiedzę z Wami za dużo. Aż mnie rasowy atak migreny złapał, od pierwszego trymestru takiego nie miałam, koszmar po prostu, drętwienie kończyn, problemy ze wzrokiem, problemy z zebraniem myśli i wysłowieniem się, w końcu ból głowy. Dość już mam.

elve trzymaj się kochana ja też przez to wszystko jestem wykończona psychicznie też mam dość.. wszystko boli, ledwie się ruszam, spać nie mogę a jeszcze jak skurcze złapią to już całkiem tragedia :/

Napisane przez elvegirl

Najgorsze jest chyba to, że się niepotrzebnie nastawiłam już dawno na to, że będę rodzić przed terminem, teraz każdy dodatkowy dzień, każda wieść że jeszcze trzeba czekać dobija.

też się nastawiłam że urodzę wcześniej, w połowie września gdzieś a tu widać po terminie i to jeszcze nie naturalnie się zacznie ...

Napisane przez Amelie04

Pasztetnik a jest ktg na nfz? Bo u mnie to nawet w szpitalu sie placi. No chyba ze przyjmuja na oddzial ....

podobno w pl od któregoś tygodnia (36?) przysługuje raz w tygodniu KTG na fundusz

Napisane przez Kuapouszka

Kurczę jadę do szpitala bo od kilku godzin mam jakieś kłucie/straszny ucisk w mostku i coraz bardziej kurczy przy czym jak kurczy to ledwo płytki oddech łapie a nie boli jakoś spektakularnie ...no i mała sie nie rusza...plis, trzymajcie kciuki ze jest ok....

się zaczęło z tymi szpitalami trzymam kciuki kochana, napewno wszystko będzie dobrze

[ewlina]

Napisane przez elvegirl

Najgorsze jest chyba to, że się niepotrzebnie nastawiłam już dawno na to, że będę rodzić przed terminem, teraz każdy dodatkowy dzień, każda wieść że jeszcze trzeba czekać dobija.

No ja też tak myśle, że nastawienie zrobiło swoje..a przecież ten termin to może być 2 tyg w te lub w druga stronę :/ Mam nadzieje, że u mnie nie będzie tyle czekania, bo jetem z końca listy

Napisane przez Pasztetnik

Tak, ja pytalam Tez sie pol nocy przewracamco chwila bo jak nie jedna to druga noga boli, no a na wznak nie mozna lezec :/

Ehh, czyli to juz chyba nie przejdzie az do rozwiązania :/

Oo właśnie tak myślałam, że to ty No myśle, że trzeba jakoś przeżyć..a co do spania na wznak...ja troche leże nie duszę się i nie jest źle..a jak na boku to jak nie noga to dziś strasznie brzuch mnie ciągnął :/

Napisane przez Doorisska

Ja też byłam nastawiona na rodzenie przed terminem. Tak mi lekarz mówił. A tu mi grozi juz przenoszenie...

Eh Ci lekarze, po co oni przewidują. tzn można coś zasugerować , ale średnie to jest w sumie..bo potem człowiek czekam i czeka :/

Napisane przez Kuapouszka

Kurczę jadę do szpitala bo od kilku godzin mam jakieś kłucie/straszny ucisk w mostku i coraz bardziej kurczy przy czym jak kurczy to ledwo płytki oddech łapie a nie boli jakoś spektakularnie ...no i mała sie nie rusza...plis, trzymajcie kciuki ze jest ok....

Kochana mocne kciuki dla Cibie i małej Na pewno wszytko będzie dobrze

Napisane przez 88maggie88

Ja chociaż liczę na efekt placebo

Dokładnie, ja też chociaż na to

[malinowa4]

Napisane przez Amelie04

Ja to w ogole powątpiewam w te cale cudowne dzialanie 5s i dzialanie lisci malin / wiesiolka ... Jak dotad chybacjeszcze zadnej nie pomoglo u nas

noo.. ja biegałam po schodach, na spacery, nawet na grzybach byłam i rajd po sklepach, seksik, codzienne sprzątanie a szyjka długa nadal na 2,5cm! mimo że 2 dni przed TP jestem :P

[Amelie04]

Malinowa legenda glosi, ze ktos kiedys mial ktg na nfz od 36tyg....

[Pasztetnik]

Napisane przez mala29lll

MAsakra z tymi odwiedzinami. JA nie wiem o co ludziom chodzi. JA sie tam nigdy nie pchałam do szpitala nikomu po porodzie. Byłam u siostry, ale Ona sama chciała, żebym wpadła więc to co innego. TO na prawdę nie jest czas dobry. ZMęczenie, kiepski wygląd, częśto kłopoty z KP więc i zdenerwowanie, nie wyspanie, leci Ci grażyny. No kurde idelany czas na paplanie o pierdołach i każdy inny zestaw zarazków przynosi Naprawde powinna być wpuszczana 1 osoba. Ojeciec dziecka. Chyba że nie ma ojca to rodzice czy ktoś tam

W moim szpitalu tak jest, ze dali ograniczenie na odwiedziny max 2 osoby jednoczesnie i wizyta tylko do 15min Z jednej strony fajnie bo nikt sie nie zwali na glowe ale z drugiej wkurza mnie troche, ze to ograniczenie dotyczy równiez ojca dziecka, czyli przez te 3 dni po porodzie mąż bedzie z nami mogl przebywac tylko 15min dziennie, to bardzo malutko bo przeciez to tez jego dziecko i powinien miec wieksza mozliwosc budować więź Szczegolnie, ze i tak jest zakaz wstepu na oddzial polozniczy, odwiedziny sa w pokoju odwiedzin, wiec tymbardziej moglby dluzej posiedziec bo by żadnym współlokatorkom ze sali nie przeszkadzal Juz pomijam, ze trzeba samodzielnie do tego pokoju sie wlec, wiec jak np. lezy sie na sali po CC, to przez ten zakaz wstepu nawet mozna meza caly dzien w ogole nie zobaczyc Tak źle i tak niedobrze :/

Napisane przez elvegirl

Najgorsze jest chyba to, że się niepotrzebnie nastawiłam już dawno na to, że będę rodzić przed terminem, teraz każdy dodatkowy dzień, każda wieść że jeszcze trzeba czekać dobija.

Ehh, wspolczuje Ciebie jeszcze chyba goni to, ze męzowi za niedlugo konczy sie wolne, wiec tymbardziej bys wolala juz miec to za soba bo sie małą nie nacieszy i niewiele Ci pomoze, biedna... Może po tym badaniu cos ruszy

[malinowa4]

Napisane przez Amelie04

Malinowa legenda glosi, ze ktos kiedys mial ktg na nfz od 36tyg....

ah no tak, POLSKA

[Doorisska]

Napisane przez malinowa4

ah no tak, POLSKA

Ja mam 40tc i pytalam o ktg to mi powiedział że zamiast ktg mam da dopplera (a co ma jedno z drugim?)

Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50L przy użyciu Tapatalka

[Amelie04]

Napisane przez malinowa4

noo.. ja biegałam po schodach, na spacery, nawet na grzybach byłam i rajd po sklepach, seksik, codzienne sprzątanie a szyjka długa nadal na 2,5cm! mimo że 2 dni przed TP jestem :P

Ja nie robilam takich rzeczy, nawet seksu od 32tc nic a szyjka skrocona i rozwarcie jest takze widzisz... A teraz to juz juz robie wszystko. Co ma byc to i tak bedzie. Tz szczesliwy, bo celibat zniesiony :p i tak doczekam terminu pewnie.

[Oliath]

Napisane przez elvegirl

Jestem w kiepskim stanie psychicznym, więc pewnie dziś nie posiedzę z Wami za dużo. Aż mnie rasowy atak migreny złapał, od pierwszego trymestru takiego nie miałam, koszmar po prostu, drętwienie kończyn, problemy ze wzrokiem, problemy z zebraniem myśli i wysłowieniem się, w końcu ból głowy. Dość już mam.

mnie też od kilku dni migreny męczą, dobija toto bardziej niż noce nieprzespane trzymusiaj się i niech chociaż Ciebie puści!!!

Napisane przez Kuapouszka

Kurczę jadę do szpitala bo od kilku godzin mam jakieś kłucie/straszny ucisk w mostku i coraz bardziej kurczy przy czym jak kurczy to ledwo płytki oddech łapie a nie boli jakoś spektakularnie ...no i mała sie nie rusza...plis, trzymajcie kciuki ze jest ok....

ojoj - KCIUKI!!!!

Napisane przez Amelie04

Ja to w ogole powątpiewam w te cale cudowne dzialanie 5s i dzialanie lisci malin / wiesiolka ... Jak dotad chybacjeszcze zadnej nie pomoglo u nas

E tam, mi się błyskawicznie rozwierało wszystko i nic nie pękło ja wierzę, że to także dzięki malinkom i wieśniakowi

[ewlina]

Ja myśle, że na jedną osobe zadziała na drugą nie...nie ma normy Ja jak na razie wiesiołek i seks, a od przyszłego tyg więcej chodzenia, schody Jakoś nie mogę się zabrać za masaż :/ i boję się, że mogę popękać.

[Amelie04]

Oliath Tobie pewnie i bez tych wpomagaczy by szybko poszlo

[relate]

Napisane przez Amelie04

Idealne zdanie wlasnie do mojej pierwszej ciazy. Nawet Tz byl wymeczony czekaniem i nawet troche zly juz chodzil. Dlatego teraz mimo, ze lekarz ma mi cos tam ruszyc wczesniej, nastawiam sie na porod 17-20 pazdziernik, bo z usg wychodzi 3dni pozniej.
Elve pozostala Ci jedynie cierpliwsc, ktora bedzie obficie wynagrodzona

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Pasztetnik a jest ktg na nfz? Bo u mnie to nawet w szpitalu sie placi. No chyba ze przyjmuja na oddzial ....

Bez jaj. Płacicie za to? O.o to ja mieszkam na zadupiu i u mnie od 35 robią już co tydzień i wizyty też co tydzień~ na NFZ...

[krolewna1986]

Kuapouszka kciuki!!! Na pewno wszystko ok z maleństwem

Elve przytulam

[vikicullen]

Byłam dziś u endo i ledwo co doszłam nue wiem co się stało, wczoraj jeszcze normalnie chodziłam a dziś powłóczylam nogami:/ tak mnie boli na dole, kości jakby mi coś tam pękło i pęcherz boli jak chodze,ale to dziś tak, wczoraj było ok.

[Pasztetnik]

Napisane przez Amelie04

Pasztetnik a jest ktg na nfz? Bo u mnie to nawet w szpitalu sie placi. No chyba ze przyjmuja na oddzial ....

No niby tak :

Dziewczyny, Wy chodzicie na nfz na ktg?

Napisane przez Kuapouszka

Kurczę jadę do szpitala bo od kilku godzin mam jakieś kłucie/straszny ucisk w mostku i coraz bardziej kurczy przy czym jak kurczy to ledwo płytki oddech łapie a nie boli jakoś spektakularnie ...no i mała sie nie rusza...plis, trzymajcie kciuki ze jest ok....

Będzie dobrze, pewnie masz tylko spinanie się macicy od góry i mała cicho siedzi bo nie wie co sie dzieje Daj znac co tam po bo sie martwimy

Napisane przez Amelie04

Ja to w ogole powątpiewam w te cale cudowne dzialanie 5s i dzialanie lisci malin / wiesiolka ... Jak dotad chybacjeszcze zadnej nie pomoglo u nas

A Oliath? Jak dotad, za duzo nie bylo jeszcze okazji (porodow) u nas by to sprawdzic

Napisane przez 88maggie88

Ja chociaż liczę na efekt placebo

No własnie
Wychlalam juz herbaty z ogolocenia dwoch krzakow malin, niech to dziala

Napisane przez ewlina

Oo właśnie tak myślałam, że to ty No myśle, że trzeba jakoś przeżyć..a co do spania na wznak...ja troche leże nie duszę się i nie jest źle..a jak na boku to jak nie noga to dziś strasznie brzuch mnie ciągnął :/
D

Tez sie nie dusze na wznak, wygodnie mi nawet bardzo (a zawsze nie lubilam) ale niby nie mozna w ciazy, bo zaburza to przeplywy, łożysko moze sie odkleic czy cos :/

[ewlina]

Napisane przez vikicullen

Byłam dziś u endo i ledwo co doszłam nue wiem co się stało, wczoraj jeszcze normalnie chodziłam a dziś powłóczylam nogami:/ tak mnie boli na dole, kości jakby mi coś tam pękło i pęcherz boli jak chodze,ale to dziś tak, wczoraj było ok.

Może dzidiza się tak ułożyła?
Ja tak nie przyjemnie odczuwam jak malutka się wierci głowką tam na dole..ale w sumie nie jet to cały czas :/

[88maggie88]

Napisane przez Pasztetnik

No niby tak :

Dziewczyny, Wy chodzicie na nfz na ktg?


Będzie dobrze, pewnie masz tylko spinanie się macicy od góry i mała cicho siedzi bo nie wie co sie dzieje Daj znac co tam po bo sie martwimy



A Oliath? Jak dotad, za duzo nie bylo jeszcze okazji (porodow) u nas by to sprawdzic


No własnie
Wychlalam juz herbaty z ogolocenia dwoch krzakow malin, niech to dziala rosi:



Tez sie nie dusze na wznak, wygodnie mi nawet bardzo (a zawsze nie lubilam) ale niby nie mozna w ciazy, bo zaburza to przeplywy, łożysko moze sie odkleic czy cos :/

Tak u mnie ma nfz za free. .

[ewlina]

Napisane przez Pasztetnik

Tez sie nie dusze na wznak, wygodnie mi nawet bardzo (a zawsze nie lubilam) ale niby nie mozna w ciazy, bo zaburza to przeplywy, łożysko moze sie odkleic czy cos :/

No niby tak, ale krótko, chyba nie zaszkodzi

[88maggie88]

Napisane przez ewlina

No niby tak, ale krótko, chyba nie zaszkodzi

Ja często leżę na wznak np jak ogl. Filmy itd i jest mi wygodnie,a położna mówiła ze jak jest na wygodnie to możemy leżeć. Gorzej jakby uciskalo i zle się czujemy

[Amelie04]

A mnie najlepiej sie spi na prawym boku... Lekarz powiedzial, ze jesli ruchy dziecka sa normalne w tej pozycji to tak mozna...

[Pasztetnik]

Napisane przez ewlina

Może dzidiza się tak ułożyła?
Ja tak nie przyjemnie odczuwam jak malutka się wierci głowką tam na dole..ale w sumie nie jet to cały czas :/

Moj sie od paru dni wstawia chyba w kanal, bo czuje jak uciska od srodka w grażyne (takie uczucie, jakby cos zaraz mialo wypasc) i jednoczesnie pcha sie nozkami mi pod zebra. Ale nie jest to bolesne, raczej dziwnie przyjemne. Tylko raz bolalo, jak od tego wstawiania dostalam bolesnego przepowiadacza.
Ale nie moge poki co rodzic do 3 pazdziernika!! Bo 2-ego wchodzi do kin "Marsjanin" na ktorego musze isc, a 3 są kolegi urodziny, w sumie najoptymalniej by bylo po domowce u niego urodzic

[relate]

Napisane przez 88maggie88

Ja często leżę na wznak np jak ogl. Filmy itd i jest mi wygodnie,a położna mówiła ze jak jest na wygodnie to możemy leżeć. Gorzej jakby uciskalo i zle się czujemy

Ja też... nic mnie nie uciska itp. Ale jak byłam na ktg to widziałam różnicę między moim lezeniem na wznak i na lewym boku tak jeżeli chodzi o tętno maluszka. I się trochę cykam i mecze to leżenie na lewym boczku ... :/

[ewlina]

Napisane przez Pasztetnik

Tez sie nie dusze na wznak, wygodnie mi nawet bardzo (a zawsze nie lubilam) ale niby nie mozna w ciazy, bo zaburza to przeplywy, łożysko moze sie odkleic czy cos :/

No niby tak, ale krótko, chyba nie zaszkodzi


Kurde Tz mial egzamin na 10...do tej pory się nie odezwał..od razu pojechał do pracy, ale liczyłam, że da znać co i jak. Niby mówił, że będzie późno, bo duuuzo roboty, ale napisałam sms i cisza :/ Nie lubie tak, bo się martwię

[Pasztetnik]

Napisane przez ewlina

No niby tak, ale krótko, chyba nie zaszkodzi

Napisane przez 88maggie88

Ja często leżę na wznak np jak ogl. Filmy itd i jest mi wygodnie,a położna mówiła ze jak jest na wygodnie to możemy leżeć. Gorzej jakby uciskalo i zle się czujemy

A to tak, chodzi o to zeby np. nie spac cala noc w tej pozycji Jak juz mnie obia biodra/nogi bolą to chwile tak leze w nocy.