Perfumy które najbardziej się Wam NIE podobają

[201605090956]

Napisane przez le illjah

aldehydy nie alhetydy

Już poprawione - dzięki za słowo

[weezie]

Moją traumą jest niestety Insolence, pierwszy raz użyte myślałam, że ale przy kolejnym podejściu niestety to samo.

[rousse]

Napisane przez sante

Hypnose Lancome'a,okropna tandeta nie które bazarowce mają więcej subtelności

Podpisuję się pod tym.
Dla mnie traumą był (na szczęscie nei na mnie) CK ONE.. zapach trupa w formalinie

[Daffodilka]

AA Grosselina
Trauma to może nie jest, ale z pewnością uosobienie tego, czego najbardziej nie znoszę w perfumach.

[beeets]

Zaczęło się ciepło i wszędzie pełno DKNY Be Delicious

[pin3ska]

Napisane przez beeets

Zaczęło się ciepło i wszędzie pełno DKNY Be Delicious

Łogórekkk, łogórek, łogórekkkk... zielony ma garniturek.. ble..

[beeets]

Napisane przez pin3ska

Łogórekkk, łogórek, łogórekkkk... zielony ma garniturek.. ble..

[Natalia 1]

Versace , Blonde , to gorsze od Womanity , a myślałam że go już nic nie pobije

[201606201122]

Kupiłam kiedyś Anais Anais edp… użyłam i podczas spacerku myślę sobie -Boże! Co to tak śmierdzi! A to moje Anais … Mam astmę i mało nie umarłam zanim wróciłam do domu. Pognałam od razu pod prysznic. Niestety i po prysznicu było czuć ten koszmarek. Pozbyłam się tych perfum…

[pin3ska]

Dokładam AA Jasminora. Testy wyszły bardzo kiepsko.

[justynaneyman]

Napisane przez Natalia 1

Versace , Blonde , to gorsze od Womanity , a myślałam że go już nic nie pobije

to jak mój mąż - Blonde noszę tylko na spacer z psami i uwielbiam!

Za to odruch wymiotny powoduje Mintea- Matsushima. I to nie na początku, ale przez prześladującą mnie natarczywość jakąś piołunowo ziołowo kiszonkową

[wioletka88]

Dziewczyny a kojarzycie.. cos takiego... Tommy Girl Jeans, Hilfigera?? :/ To to jest dopiero śmierdziel oczywiscie o mdłosci przyprawia mnie Słoń Kenzo i Chanelka no 5 :/:/ nie trawie też Versace Crystal Noir porażka :/ ale Tommy Girl Jeans przebija wszystko okropieństwo Bleeeeeee :/

[Małgosia791]

Ostatnio trochę się natestowałam i stwierdzam, że nie podobają mi się:
Chloe edt(2008)-okropne, dla mnie zimne i dziwne.
Prada klasyczna- nadal okropieństwo-dla mnie to zapach czegoś żywego, jakbym miała na sobie żywe, niezbyt przyjazne zwierzę, dziwne uczucie...
Si Lolita-to nie pachnie jak perfumy, tylko tani płyn do prania
najnowsze Bruno Banani, w fioletowym, kopniętym flakonie ze srebrną zawieszką-tandeta, podróbka Amor Tentations połączonych z Euphorią

[201605090956]

Napisane przez pin3ska

Łogórekkk, łogórek, łogórekkkk... zielony ma garniturek.. ble..

Ogóreczek (i Womanity - ogórek do kwadratu )

I ogródki Hermensa - warzywne sałatki (w tym selerowa)

[Lynn]

Bardzo nie lubię Insolence - po użyciu próbki na nadgarstku "myłam" go pumeksem Podobnie Eden Cacharel, choć nie jest w moim otoczeniu na szczęscie popularny. I po własnej flaszcze- nie znosze L'instant, zwłaszcza w ciepłe dni.

[dixi]

nie podoba mi się bardzo wiele, pewnie więcej niż podoba - ale stanowcze traumy mam dwie: Ultraviolet Paco Rabane i avonowe Perceives - w obu jest jakaś taka metaliczno- mdła nuta, której nie mogę znieść, dalszych opisów zaoszczędzę i zastąpię tym

jest też wiele zapachów, które powodują u mnie migrenę i niedobre samopoczucie - lecz wielu z nich nie moge powiedzieć że mi się nie podobają, bo podobają się, niektóre nawet bardzo (Nu, Jaisalmer, Alien, Poeme, L'or, Smok, Poison i wiele innych) - zdarzało mi się razem z perfumami używać profilaktycznie proszki przeciwbólowe, żeby jakoś funkcjonować

[Justyna Pe]

Nie lubię Opium YSL - głowa mi od tego zapachu pęka. Moja współlokatorka uwielbia

[martasuszko]

testowałam niedawno Kenzo Jungle - nie mogłam tego zmyć z nadgarstka, są duszące i piekielnie trwałe - osobiście do tej pory nie spotkałam się z takim (w tym momencie przepraszam zwolenniczki Słonia) śmierdzącym killerem

[wioletka88]

Napisane przez martasuszko

testowałam niedawno Kenzo Jungle - nie mogłam tego zmyć z nadgarstka, są duszące i piekielnie trwałe - osobiście do tej pory nie spotkałam się z takim (w tym momencie przepraszam zwolenniczki Słonia) śmierdzącym killerem

Zgadzam się oczywiscie Słoń jest naprawde wyjątkowo trwały... zastanawia mnie dlaczego te najbardziej duszące śmierdziele sa takie trwałe.. a nasze ukochane zapachy tak szybko sie ulatniają... oczywiscie nie wszystkie :P

[Justyna Pe]

Napisane przez wioletka88

Zgadzam się oczywiscie Słoń jest naprawde wyjątkowo trwały... zastanawia mnie dlaczego te najbardziej duszące śmierdziele sa takie trwałe.. a nasze ukochane zapachy tak szybko sie ulatniają... oczywiscie nie wszystkie :P

Śmierdziela ciągle czujesz i Cię drażni, a do ulubionego zapachu się przyzwyczajasz i nie czujesz go tak bardzo

[beeets]

Napisane przez wioletka88

Dziewczyny a kojarzycie.. cos takiego... Tommy Girl Jeans, Hilfigera?? :/ To to jest dopiero śmierdziel oczywiscie o mdłosci przyprawia mnie Słoń Kenzo i Chanelka no 5 :/:/ nie trawie też Versace Crystal Noir porażka :/ ale Tommy Girl Jeans przebija wszystko okropieństwo Bleeeeeee :/

ja jak powąchałam ten zapach dawno temu, to bałam się sięgać po inne zapachy Tommy
Ale jego True Star też nie należy do piękności, bo ja niestety czuję w nim zapach papierosów
A niestety stałam się z przypadku posiadaczką true star i już szukam nowego domku dla tego zapachu

[ropuszka]

Obecnie najbardziej nie znosze: Black orchid, Womanity, Be delicious

[Emiks]

Napisane przez beeets

Zaczęło się ciepło i wszędzie pełno DKNY Be Delicious

U mnie podobnie jakaś plaga

[Aaabecanka]

Chanel no 5 pospołu z no 19 próbowały mnie zabić. NIE-NA-WI-DZĘ !
(przepraszam zwolenniczki ww. wspólników zbrodni )

[ropuszka]

A mnie sie strasznie smiac chce, bo okropnie wkurzaja mnie perfumy mojej tesciowej - swiezuchy straszne i o zgroza sama jej 2 sprezentowalam

[magsch]

Napisane przez ropuszka

A mnie sie strasznie smiac chce, bo okropnie wkurzaja mnie perfumy mojej tesciowej - swiezuchy straszne i o zgroza sama jej 2 sprezentowalam

a ciekawa jestem jakie to perfumy???

[201605090956]

Napisane przez ropuszka

A mnie sie strasznie smiac chce, bo okropnie wkurzaja mnie perfumy mojej tesciowej - swiezuchy straszne i o zgroza sama jej 2 sprezentowalam

Uj... to znaczy się, że gust ci się zmienił. Ciekawe co jej kupiłaś?

U mnie dobrze jest - co ciekawe ostatnio z szyprowymi nie mam problemu, ale muszą być świeżymi nutami (Chance wersja eau Fraiche), bo ostatnio od klasycznej Gabrielki uciekam gdzie popadnie, a moja rodzicielka go używa... I obecnie nie mogę praktycznie żadnego Lutensa nosić poza Szpilkówną, a w szczególności uciekam przed Wilczycą czy UBV - ale mi się stało

[AniaM69]

Fragonard Soleil to moja prawdziwa trauma, koszmar, demon, mam śmierć w oczach na samo wspomnienie flakonu, że o woni nie wspomnę. Dostałam kiedyś z wymiany w ciemno i zanim się nie pozbyłam - trzymałam w szczelnym opakowaniu, a gdybym mogła zapakowałabym w próżnię! Brrr...

[hey]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

. I obecnie nie mogę praktycznie żadnego Lutensa nosić poza Szpilkówną, a w szczególności uciekam przed Wilczycą czy UBV - ale mi się stało

Nie dziwie Ci sie, Wilczyca budziła we mnie trwoge, jak tylko zobaczyłam nuty, jak powąchałam to... Do UBV to sie wole nawet nie zbliżać...Na prawdę nie znosze ulepowych słodziaków
Obserwując twoje typy, wcale nie zaskakuje mnie, że Lutens, a szczególnie te dwa ww, Ci nie podchodzą - nie podejrzewałabym żony Gucia i wielbicielki wytrawnych "męskich" zapachów o zawiesiste ulepy

[201605090956]

Napisane przez hey

Nie dziwie Ci sie, Wilczyca budziła we mnie trwoge, jak tylko zobaczyłam nuty, jak powąchałam to... Do UBV to sie wole nawet nie zbliżać...Na prawdę nie znosze ulepowych słodziaków
Obserwując twoje typy, wcale nie zaskakuje mnie, że Lutens, a szczególnie te dwa ww, Ci nie podchodzą - nie podejrzewałabym żony Gucia i wielbicielki wytrawnych "męskich" zapachów o zawiesiste ulepy

Szczerze to sis się zadziwia.. Na mnie "męskie" zapachy robią się piękniejsze, a damskie - mocno słodkie, prawie nie do zniesienia.. Wilczyca jest mocno migdałowa - taka prawie ulepek migdałowy. UBV to złagodzony Hypnotic Poison (ten to dopiero "truje" - ja czuję po prostu plastikową wanilię ) - wanilia jest bardzo mocna. A Gucio to wiadomo (Sabb ma tu duży udział ). A la Nuit to potęga jaśminu - na mnie pachnie jak każdy jaśmin strasznie obrzydliwie Rousse praktycznie brak mocy, Muscs Koublai Khan - , Ambre Sultan - orient, ale raczej bez polotu, Borneo - jak ktoś kocha czekoladę i paczulę to dostanie cudeńko - ja nie znoszę, Cedre - ujdzie, Chypre Rouge - jako tako, Feminite Du Bois - zupełnie nie przypomina klasyka, Fleur d'Oranger - , L'Eau - piękny, Miel de Bois - ulepek miodowy, Serge Noire - tragedia (Serż jest sporo gorszy od żony - no niech wybaczy ), a skórzany - Cuir Mauresque - trzymajcie to od mnie z daleka. Inne które wąchałam - szczerze, takie sobie. Znam prawie wszystkie zapachy Lutensa.

Udał się Lutensowi - Szpilkówna, L'Eau i Vetiver Oriental. Reszta - spokojnie może stać w D - pasuje tam jak ulał. Nie mają te perfumy (poza trójką w/w) piękna, są typowe, niektóre odrzucają, inne są takie sobie, ale nie powodują jakoś wielkiego uczucia.