Wymarzony pierścionek - cz. IV

[dorinka30]

Napisane przez Kaffienka

Niestety też bym miała obawy w stosunku do tego, czy synek mamusi przestanie być syneczkiem mamusi kiedykolwiek. Mój brat taki jest i uwierz mi, że jego dziewczyna w swoim czasie to nawet za niego prace domowe robiła do szkoły, żeby miał zrobione. Czyli przejęła jakby rolę mojej mamy, która do tej pory jeszcze robi za niego wszystko.
Jak dla mnie to jest robienie wielkiej krzywdy...

No właśnie....przypomniała mi się pewna historia, którą przyszła teściowa uraczyła mnie ostatnio przy kawce Wyobraźcie sobie, że ona za niego czytała lektury w technikum a później mu referowała , bo jemu się nie chciało czytać a tak to przynajmniej znał lekturę

Myślałam, że spadnę z krzesła , dodam tylko że nie jest jedynakiem

[gold-fish]

Napisane przez hihi

Będzie dobrze

W końcu wszystkich marzeń od razu spełnic nie można, prawda?
Najważniejsze, że sie dogadaliście

Napisane przez kulbit

Cieszę się ze porozmawialiście i wyjaśniliscie Rozmowa to podstwa
Miłe sa jego słowa
Wszystko się ułoży trzymam za to kciuki

Dzieki dziewczyny. Bedziemy powoli dochodzić do marzeń.

Napisane przez hihi

dorinko ja nie wiem co mam Ci napisac, bo chwilami mam wrażenie, że typ synka mamusi zawsze pozostanie synkiem mamusi, bo to kwestia wychowania i wkładanych do głowy latami wzorów, schematów postępowania i różnych stereptypów... których nie wykorzenisz tak ostatecznie, bo to po prostu niemożliwe, jedyne co możesz to resocjalizować I nigdy nie przestawać uczyć...

no właśnie! ja mojego uczyłam wczoraj myć łazienkę wchodzę do łazienki i widzę w wannie wodę a on myje sedes gąbką i płucze ją w tej wodzie i znowu wyciera sedes, umywalkę. mówię mu że mleczko się wylewa bezpośrednio na gąbke lub na powierzchnię, a nie rozcieńcza w wodzie w wannie! no masakra. Wkurzył się i mówi, zę to jego system mycia No tak, ale jak sobie pomyśłałam, ze zaraz mam wejśc do tej wanny to mnie odrzuciło. I już chciałam umyć wannę sama, po nim. A potem mówię- o nie! wyszoruj wannę mleczkiem. I mówię, żeby tak się nie oburzał, ze chcę go tylko nauczyć. A on na to, ze mama go nigdy nie uczyła, że wogóle nie musiał myć łazienki, ani sprzątać...
Ale w końcu umył

[hihi]

Napisane przez gold-fish

no właśnie! ja mojego uczyłam wczoraj myć łazienkę
(cut)
Ale w końcu umył

A ja mam zakaz sporzątania łazienki Kiedyś chciałam wysprzątać całe mieszkanko zanim Mąz wróci i łazienkę oczywiście też

Na koniec usłyszałam, że "Masz faceta w domu to nie będziesz sanitariatów sprzątać, bo on jest od tego" No i nie sprzątam
Tak samo jak na zakupy nie chodzę większe, tylko razem chodzimy, a Mąż targa Ciekawe na jak długo mu tak zostanie

[ANITKA79]

Napisane przez dorinka30

Podpisuję się pod tym, ale wkurza mnie że dwa lata walki, wymagań i dalej okazuje się, że siedzi w nim taki mały chłopczyk, który najchętniej widziałby we mnie swoją mamusię- co to kupi jedzonko, zrobi i najlepiej jeszcze jakby opłaciła rachunki samodzielnie oczywiście

No tak skads to znamJa od Mojego Tz tez wymagam. Oczywiscie zakupy,zrobienie jedzenia, pranie, sprzatanie itp.to bez problemu sobie z tym radzi. Wie ze jak sam nie zrobi to nikt nie wykona tego za niego.. Ale finanse, z tym jest juz problem. Zarabia wiecej ode mnie i mu nie starcza do konca miesiaca Wzial sobie na raty telewizor, i zostala mu ostatnia rata do splacenia. ktora mial zaplacic w tym miesiacu. No i wczoraj dowiaduje sie, ze jej nie zaplacilPowiedz ial mi zebym sie nie martwila, ze w grudniu to uregulujeWiec spytalam sie go dlaczego nie zaplacil jej i na co wydal te pieniadze??Ale nie odpowiedzial..Wiem ze jest mu ciezko, ze ze swojej pensji musi utrzymac siebie i siostre. Ale teraz bedzie mu juz lzej od nowego roku, bo dostal na siostre tez pieniadze/jako rodzina zastepcza/. Wiec powiedzialam mu ze ja tej sprawy nie zostawie. Wiem ze to jego rachunki, ale ma sie nauczyc odpowiedzialnosci i tak sobie planowac wydatki zeby wystarczalo na wszystko. A jesli nie ma to po prostu nie kupowac danej rzeczy i tyle. A on, ze skarbie przeciez mam co jesc, jestem ubrany, soistra tez ma i na nic nam teraz nie potrzeba powuiedzialam mu ze kwestie finansowe to nie jest tylko jedzenie i ubranie, licza sie tez inne rzeczy. On zaczal mowic, ze stara sie ale popelnia bledy i ze naprawde uczy sie ode mnie, ze juz wiele sie nauczylPowiedzi alam mu ze bede naciskac na tego typu sprawy, bo to jest dla mnie bardzo istotna kwestia w zwiazku. Widze jak uczy sie odpowiedzialnosci, zalatwiania samemu wielu spraw, tylko zupelnie nie wiem jak go nauczyc oszczedzaniaU mnie w domu od malego sie nie przelewalo i odkad zaczelam pracowac: To zawsze najpierw odkladalam pieniadze na wszelkie oplaty. A reszte co zostala dopiero na jedzenie i inne potrzeby. Mam nadzieje ze sie tego nauczyze ja go tego naucze. Wiem ze w tej sprawie nie moge odpuscic

[Madzialenka12344321]

a ja własnie wrociłam z seminaroum. odwołali nam jedne zajęcie wiec do 13.00 mam wolne potem na praktyki do szkoły i wieczorkiem na babski wieczór z wódeczką
U nas dzis taki snieg pada ze wróciłam jak bałwan.
Aha i musze się pochwalić dzis były wyniki z komisji stypendialnej i... dostałam stypendium naukowe

[Svinecka]

Napisane przez hihi

Ja golę... depilatorem. Dostałam od Męża brauna z nakładną goląca i naprawdę idealnie się sprawdza przy goleniu okolic bikini

a jaka masz dokladnie ta maszynke?

ale wiesz mi chodzi o golenie wszystkiego co mam miedzy nogami a wiadomo ze tam jest cieniutka wrazliwa skora - golisz sie tym tam cala?

Napisane przez dorinka30

Hihi ja też mam nówkę Brauna ale nijak nie mogę sobie wyobrazić depilacji nim bikini, Svinecko naprawdę chcę Cię zachęcić do depilacji profesjonalnej woskiem, wtedy dopiero zobaczysz jaki to jest komfort . A kwestia bólu jest do przezyciężenia, osobiście uważam ze depilator byłby bardziej bolesny

Dorinko ale w salonie babka ogoli mi tylko okolice bikinie a przeciez nie rozkracze sie przed nia calkowicie zeby wygolila mi wszystko wszysciusienko - a tak wlasnie sie gole, zero wloska miedzy nogami

[hihi]

Napisane przez ANITKA79

Widze jak uczy sie odpowiedzialnosci, zalatwiania samemu wielu spraw, tylko zupelnie nie wiem jak go nauczyc oszczedzaniaU mnie w domu od malego sie nie przelewalo i odkad zaczelam pracowac: To zawsze najpierw odkladalam pieniadze na wszelkie oplaty. A reszte co zostala dopiero na jedzenie i inne potrzeby. Mam nadzieje ze sie tego nauczyze ja go tego naucze. Wiem ze w tej sprawie nie moge odpuscic

Wiesz, to jest tak jak u mnie - najpierw rachunki, zycie, później reszta. I to wynika właśnie z tego, że rodzice liczyli każdą przysłowiową złotówkę i zazwyczaj na nic wiecej poza rachunkami i podstawowymi sprawami nie starczało - i mam to do dziś - a ktoś, kto nie miał tego problemu zupełnie inaczej podchodzi do kwestii pieniędzy, wydatków, rachunków itd
Ale myslę, że to jest do opanowania i nauczenia W dwie strony

Svinecko tak na absolutne gołe gładziutkie zero Zaraz poszukam i Ci pokazę

[dorinka30]

Anitko u mnie podobnie, wziął sobie rower na raty i zpomina rat płacić, albo wydaje 100% i nic mu nie zostaje

Jego mama mi mówiła, że mieszkając z nimi, ni8e dokładał się do życia a nawet zdarzało się że pożyczał od niej pieniądze, bo mu nie starczało

Więc spytałam bezczelnie dlaczego mu na to pozwalała i powiedziałam jej wprost, że teraz ja zbieram plony..... Oczywiście odpowiedzi nie usłyszałam

Napisane przez Svinecka

Dorinko ale w salonie babka ogoli mi tylko okolice bikinie a przeciez nie rozkracze sie przed nia calkowicie zeby wygolila mi wszystko wszysciusienko - a tak wlasnie sie gole, zero wloska miedzy nogami

No właśnie mylisz się Kochana, rozkraczasz się i to całkowicie , no niestety .....dlatego ta pani od bikini jest nawet ważniejsza niz ginekolog, bo widzi więcej i dokładniej Kwestia prztyzwyczajenia i osoby, ja moją Kasię uwielbiam i o dziwo ....nie czuję się przy niej skrępowana , tylko ona robi swoje a ja jej o diecie SB o facecie i takie tam pogaduszki
Aha, my też wszystko depilujemy , do zera

[Svinecka]

kurcze dorinko chyba bym nie potrafila tak przed obca baba - a na dodatek nie wiedzac czy zrobi mi to dobrze bo u nas nie znam nikogo sprawdzonego

a poza tym - co jesli ten wosk dostanie sie jej do srodka? uuuu

[ANITKA79]

Napisane przez dorinka30

Anitko u mnie podobnie, wziął sobie rower na raty i zpomina rat płacić, albo wydaje 100% i nic mu nie zostaje

Wiec mnie rozumiesz kochana doskonaleT ylko mnie to czasem tak zlosci i wkurza ze szok a on: skarbie nie martw sie, dam rade wszystko zalatwieNormaln ie rece mi opadajaMam nadzieje , ze nauczymy tych swoich TztowDorinkoC hoc to dorosli faceci, to czasem trzeba im konkretnie przemowic do rozumuJa jeszcze ze swoim nie mieszkam, i moze dlatego mi tak opornie z nim idzieAle widze ze odkad jestesmy razem wieeeele sie nauczyl

[Kaffienka]

Napisane przez dorinka30

No właśnie....przypomniała mi się pewna historia, którą przyszła teściowa uraczyła mnie ostatnio przy kawce Wyobraźcie sobie, że ona za niego czytała lektury w technikum a później mu referowała , bo jemu się nie chciało czytać a tak to przynajmniej znał lekturę

Myślałam, że spadnę z krzesła , dodam tylko że nie jest jedynakiem

Niestety też to znam... Moja mama też tak robiła mojemu bratu. Plus rysowała rysunki na plastykę i takie tam. Ale jej się nie da zwrócić uwagi, że źle robi, bo zaraz jest obraza majestatu. I nie dociera do niej, że jednak trochę racji jest w mojej krytyce. Studiuję pedagogikę i jednak coś tam wiem o wychowaniu. Ale nie... Ona wie lepiej. Mój brat pierwsze książki zaczął czytać teraz. W klasie maturalnej. I to nie wszystkie. Ech... Mam obawy w stosunku do Niego. Ale on zawsze był chroniony przez Mamusię.

Acha i jeszcze jedno: Mama mu do tej pory codziennie przyszykowuje ubranie do założenia... Dramat!

[hihi]

Napisane przez Svinecka

kurcze dorinko chyba bym nie potrafila tak przed obca baba - a na dodatek nie wiedzac czy zrobi mi to dobrze bo u nas nie znam nikogo sprawdzonego

a poza tym - co jesli ten wosk dostanie sie jej do srodka? uuuu

Nie dostanie się, nie dostanie, spokojnie

Tu masz link do mojego depilatora: http://www.braun.com/global/products...dels/5285.html Ma nasadkę golącą, która jest dokładna i delikatna

Napisane przez Kaffienka

Acha i jeszcze jedno: Mama mu do tej pory codziennie przyszykowuje ubranie do założenia... Dramat!

Dramat dramatem, Ty sobie wyobraż co będzie jak on się kiedyś zdecyduje usamodzielnić, o ile sie zdecydouje, bo sa przypadki, że taki delikwent Żonę do rodzinnego domu wprowadza i żyje z Żona i z mamusią...

[dorinka30]

Napisane przez Svinecka

kurcze dorinko chyba bym nie potrafila tak przed obca baba - a na dodatek nie wiedzac czy zrobi mi to dobrze bo u nas nie znam nikogo sprawdzonego

a poza tym - co jesli ten wosk dostanie sie jej do srodka? uuuu

Kurcze, Svinecko- depilacja bikini to normalna usługa, uwierz mi
Dla takiej baby, bo moja jest zupełnie cudowna to norma, jej praca, co Ci mam powiedzieć, jak z ginekologiem???? Tyle, że tutaj chodzi o kwestei estetyczne a nie zdrowotne

Moja Kasia mnie powoli oswajała, czyli najpierw jednorazowe majtki itp, ale tylko nam przeszkadzały, bo skoro ma być zupełnie zero to majtki tylko się plączą ....i tak wiesz, nawet to polubiłam, ot zwykły zabieg kosmetyczny i tyle
No nie wiem, dla mnie stało się to normalnym zabiegiem kosmetycznym, kwestia nastawienia

[twin--maid]

Dzień dobry

Napisane przez dorinka30

Hihi ja też mam nówkę Brauna ale nijak nie mogę sobie wyobrazić depilacji nim bikini, Svinecko naprawdę chcę Cię zachęcić do depilacji profesjonalnej woskiem, wtedy dopiero zobaczysz jaki to jest komfort . A kwestia bólu jest do przezyciężenia, osobiście uważam ze depilator byłby bardziej bolesny

Ja też używam Brauna. Najgorszy był początek a teraz to już bezboleśnie prawie czasem jeszcze plastry z wosku stosuję.

Napisane przez gold-fish

Wczoraj po południu poruszyłam jeszcze raz temat ślubu. Wyjaśniliśmy sobie wiele. Powiedziałam mu, że rozumiem naszą sytuację finansową i ta rozmowa niedzielna to było takie rozmawianie o marzeniach. Co byśmy chcieli, kiedy itd. I on powiedział, że dlatego tak się zachował bo jest zły że ja mam marzenia a on ich na razie nie moze spełnić. I poprosił zebym była cierpliwa. A ja poprosiłam, zeby pozwolił mi czasami głosno marzyć Czuję ciepło w sercu jak to piszę...

Cieszę się, że wszystko się wyjaśniło

Napisane przez dorinka30

Krzywdę mu zrobiła także jego mama, która cały czas traktowała go jak małego synka, na utrzymaniu , mimo że pracował już jakieś 10 lat to w ogóle nie dokładał się do życia,nie miał żadnych obowiązków prócz wyjścia do pracy, ja uważam że to nie fair

Dużo mam robi krzywdę swoim synkom. Mamy nie rozumieją, ze wychowują synów dla przyszłych żon a córki dla przyszłych mężów

Napisane przez dorinka30

No właśnie....przypomniała mi się pewna historia, którą przyszła teściowa uraczyła mnie ostatnio przy kawce Wyobraźcie sobie, że ona za niego czytała lektury w technikum a później mu referowała , bo jemu się nie chciało czytać a tak to przynajmniej znał lekturę

Myślałam, że spadnę z krzesła , dodam tylko że nie jest jedynakiem

Niestety też znam takie mamusie...

Napisane przez gold-fish

Dzieki dziewczyny. Bedziemy powoli dochodzić do marzeń.



no właśnie! ja mojego uczyłam wczoraj myć łazienkę wchodzę do łazienki i widzę w wannie wodę a on myje sedes gąbką i płucze ją w tej wodzie i znowu wyciera sedes, umywalkę. mówię mu że mleczko się wylewa bezpośrednio na gąbke lub na powierzchnię, a nie rozcieńcza w wodzie w wannie! no masakra. Wkurzył się i mówi, zę to jego system mycia No tak, ale jak sobie pomyśłałam, ze zaraz mam wejśc do tej wanny to mnie odrzuciło. I już chciałam umyć wannę sama, po nim. A potem mówię- o nie! wyszoruj wannę mleczkiem. I mówię, żeby tak się nie oburzał, ze chcę go tylko nauczyć. A on na to, ze mama go nigdy nie uczyła, że wogóle nie musiał myć łazienki, ani sprzątać...
Ale w końcu umył

Przypomniała mi się opowieść mojego taty, za którego w domu zawsze wszystko robiła mamusia wcześnie się ożenił z moją mamą i jak zamieszkali na swoim to się dziwił, że wanna po jego kąpieli, po kilkudziesięciu minutach się nie błyszczy... moja mam uświadomiła go, ze wannę trzeba umyć po sobie. Okazało się, ze babcia zawsze myła wannę po kąpieli synka.
Poza tym ta właśnie moja babcia jest w swoim domu służącą. Jej mąż umie tylko wodę na herbatę zagotować. Resztę robi babcia...:/
Na początku się z tego śmiałam, ale później stwierdziłam, że to straszne i że jak będę miała syna to będę zwracać uwagę na każdy szczegół w jego wychowaniu.

Napisane przez hihi

A ja mam zakaz sporzątania łazienki Kiedyś chciałam wysprzątać całe mieszkanko zanim Mąz wróci i łazienkę oczywiście też

Na koniec usłyszałam, że "Masz faceta w domu to nie będziesz sanitariatów sprzątać, bo on jest od tego" No i nie sprzątam
Tak samo jak na zakupy nie chodzę większe, tylko razem chodzimy, a Mąż targa Ciekawe na jak długo mu tak zostanie

Hihi ale masz super ja nie lubię łazienki sprzątać. u nas jest sprzątanie na zmianę. za to zakupy robi albo mój TŻ albo razem i ja też jak Ty Hihi nigdy nie dźwigam

Napisane przez Madzialenka12344321

a ja własnie wrociłam z seminaroum. odwołali nam jedne zajęcie wiec do 13.00 mam wolne potem na praktyki do szkoły i wieczorkiem na babski wieczór z wódeczką
U nas dzis taki snieg pada ze wróciłam jak bałwan.
Aha i musze się pochwalić dzis były wyniki z komisji stypendialnej i... dostałam stypendium naukowe

Madzialenka gratulacje!

Napisane przez hihi

Wiesz, to jest tak jak u mnie - najpierw rachunki, zycie, później reszta. I to wynika właśnie z tego, że rodzice liczyli każdą przysłowiową złotówkę i zazwyczaj na nic wiecej poza rachunkami i podstawowymi sprawami nie starczało - i mam to do dziś - a ktoś, kto nie miał tego problemu zupełnie inaczej podchodzi do kwestii pieniędzy, wydatków, rachunków itd
Ale myslę, że to jest do opanowania i nauczenia W dwie strony

Wiesz Hihi ja nigdy nie musiałam tak liczyć każdej złotówki, ale rodzice nauczyli mnie, że zawsze najpierw obowiązki a potem przyjemność. Poza tym uczyli mnie szacunku do pracy i zarobionych pieniędzy. Dlatego teraz zawsze starcza mi na rachunki, bilet miesięczny, na życie i zawsze trochę odłożę do koperty i co parę miesięcy jestem w stanie bez wyrzutów sumienia zaszaleć

[natali86]

Napisane przez kaska87

osz TY

Kasiu szkoda że się wczoraj nie obciełas, myslałam że dzisiaj zobaczę Cię znowa fryzurką a tu klops

Napisane przez Svinecka

natali wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

dziekujęmy
Svinecko dużo zdrówko dla Twojego małego meżczyzny

Napisane przez vadi

Natali - dobrej zabawy

dziekujemy

Napisane przez hania811

Natali milutkiej rocznicy

oj było milutko

Napisane przez et-ka

Natali, super że się pogodziliście! mam nadzieję, że rocznica się udała.!

oczywiście że sie udała, mogłabym tak rocznicowac częściej, tyle że wtedy to by to swięto spowszechniało....


Ja jade dzisiaj zarejestrowac się na bezrobocie, w związku z tym samopoczucie mam nijakie
Ale cóż zrobic....

[sanetka]

witam po malej nieobecnosci
myszka mi sie popsula wczoraj i mialam przerwe od wizazu

zaraz pewnie nadrobie to co pisalyscie.

mi to duzo do szczescia nie trzebamale rzeczy a ciesza
po wizytach w 6 sklepach kupilam w ostatnim myszke taka sama jaka mialam. moj ideal normalnie. jak ja zobaczylam to bylo tylko: aaa...moja myszka, juz jest moja. mina faceta w sklepie: bezcenna

kupilam tez sobie ksiazke cejrowskiego-w koncu byla w sklepie a w bibliotece wzielam kolejne trzy o gorach na ktore dluzszy czas polowalam

wiec ogolnie mam potywacje zeby jak najszybciej sie uczyc a potem zaszywam sie z ksiazkami. nawet wizaz pojdzie w odstawke


ideal to przytulic sie do TZa, goraca herbatka, ciasteczka i ksiazka-takbym mogla godzinami

[natali86]

Madzialenko jakoś przeoczyłąm Twój post
Gratulacje z powodu stypendium

[hihi]

Napisane przez twin--maid

Hihi ale masz super ja nie lubię łazienki sprzątać. u nas jest sprzątanie na zmianę. za to zakupy robi albo mój TŻ albo razem i ja też jak Ty Hihi nigdy nie dźwigam

Ja uwielbiam odkurzać i woskowac parkiet Mówcie co chcecie, ale naprawdę uwielbiam odkurzać - kupiłam sobie super cichy ekstra odkurzacz i dla mnie to jest przyjemność, więc ja się tam bawię moim odkurzaczem, a Mąż sprząta łazienke i myje naczynia/blaty, itd A woskować to po prostu uwielbiam - zobaczyc na koniec te wielka podłoge tak pieknie lśniącą Gdybym miała czas to 2 x w tygodniu bym to robiła

Napisane przez twin--maid

Wiesz Hihi ja nigdy nie musiałam tak liczyć każdej złotówki, ale rodzice nauczyli mnie, że zawsze najpierw obowiązki a potem przyjemność. Poza tym uczyli mnie szacunku do pracy i zarobionych pieniędzy. Dlatego teraz zawsze starcza mi na rachunki, bilet miesięczny, na życie i zawsze trochę odłożę do koperty i co parę miesięcy jestem w stanie bez wyrzutów sumienia zaszaleć

Noooo właśnie - rodzice nauczyli i chwała im za to

[Madzialenka12344321]

Napisane przez natali86

Madzialenko jakoś przeoczyłąm Twój post
Gratulacje z powodu stypendium

Bardzo dziekuję

[dorinka30]

Napisane przez natali86

Madzialenko jakoś przeoczyłąm Twój post
Gratulacje z powodu stypendium

Dołączam się do gratulacji

Natalio cieszę się, że świętowanie rocznicy się udało

[sanetka]

a powiedzcie mi: moge zastosowac 1 faze SB dla oczyszczenia organizmu. nie wiem do konca jakie produkty na drugiej sa ale np. az tak restrykcyjnie nie podchodzic?

co do sprzatania. ja czasem sprzatam tak na odwal. moj TZ po wojsku jest nauczony idealnego porzadku. proste-jak cos nie bylo na swoim miejscu itp to wyrzucali.
dlatego juz teraz mnie ostrzega ze pewnie czasem bedzie po mnie poprawial np. mala faldke na kocumusi byc perfekt
chociaz jak teraz mi to tak strasznie nie przeszkadza to i potem nie bedzie. wiem ze nie bedzie tez az tak przesadzal. a jak cos wedlug niego niedokladnie bede robial to niech robi to tylko on

[natali86]

Ja niecierpię jak ktos po mnie poprawia sprzątanie Do szału mnie to doprowadza, bo wtedy mój wysiłęk, moja praca i staranie ida na marne, czuje się wtedy jakby ktos nie szanował mnie i mojego czasu
Normalnie przeokropnie mnie to denerwuje wrrr
Potrafię sie tak o to wściec....

[dorinka30]

Napisane przez sanetka

a powiedzcie mi: moge zastosowac 1 faze SB dla oczyszczenia organizmu. nie wiem do konca jakie produkty na drugiej sa ale np. az tak restrykcyjnie nie podchodzic?

Można Sanetko tylko po co ?
Jesli nie chcesz podchodzić restrykcyjnie to ta dieta , a zwłaszcza I faza nic Ci nie da. Własnie wszystko w tej diecie jest po coś, a I Faza zwłaszcza, później już mozna bardziej odpuścić...

Jesli chcesz oczyścić organizm to lepiej może jakaś głodówka?

[sanetka]

Napisane przez dorinka30

Można Sanetko tylko po co ?
Jesli nie chcesz podchodzić restrykcyjnie to ta dieta , a zwłaszcza I faza nic Ci nie da. Własnie wszystko w tej diecie jest po coś, a I Faza zwłaszcza, później już mozna bardziej odpuścić...

Jesli chcesz oczyścić organizm to lepiej może jakaś głodówka?

mysle ze glodowka nie jest dobrym pomyslem. kiedys probowalam, to nie dla mnie

no nie wiem, poczytam jeszcze o tej diecie i zobacze-bo Kulbit (chyba) tak pisze ze tyle schudla to i mi sie chce

[ANITKA79]

Natalii witaj

Madzialenko gratuluje stypendium

Sanetko: Naprawde dobrze ze umiesz sie cieszyc z malych rzeczy, drobnych Ja tez taka jestem he heCiesze sie nawet jak sobie kupie, jakos fajna gumke do wlosow albo lakier do paznokciAle juz tak sie nauczylam od malego:umiec cieszyc sie z drobnostek

Ps. Dziewczynki, ktora moglaby mi pomoc przerobic moje zdjecie?? Musi miec rozmiar do 0,6 Mb a ma 869kBchyba tak. No i musze je gdzies zamiescic, a bez zmniejszenia go nie bedzie to mozliweJakby ktoras chcialam mi pomoc to na PWpodam maila

[gold-fish]

Napisane przez hihi

A ja mam zakaz sporzątania łazienki Tak samo jak na zakupy nie chodzę większe, tylko razem chodzimy, a Mąż targa Ciekawe na jak długo mu tak zostanie

My niestety sprzątamy łazienkę na zmianę, ale ja nie tykam odkurzacza no i zakupy też on nosi. Czasami nawet jednej reklamóweczki mi nie daje ponosić

Napisane przez Madzialenka12344321

dostałam stypendium naukowe

Gratulacje, będzie co oblewać na babskim spotkaniu

[vadi]

Napisane przez dorinka30

Krzywdę mu zrobiła także jego mama, która cały czas traktowała go jak małego synka, na utrzymaniu , mimo że pracował już jakieś 10 lat to w ogóle nie dokładał się do życia,nie miał żadnych obowiązków prócz wyjścia do pracy, ja uważam że to nie fair

o nie, takie mamy w ogóle nie zdają sobie sprawy z tego, że robia synom [choc znam i takie córcie ] krzywdę, a zdarza się i ochrzanianie synowych za niedostateczne dbanie o synka

Napisane przez gold-fish

Najgorsze co moim zdaniem moze zrobić kobieta to zrezygnować z wymagania, machnąć ręką na wszystko.

Napisane przez Kaffienka

Niestety też bym miała obawy w stosunku do tego, czy synek mamusi przestanie być syneczkiem mamusi kiedykolwiek. Mój brat taki jest i uwierz mi, że jego dziewczyna w swoim czasie to nawet za niego prace domowe robiła do szkoły, żeby miał zrobione. Czyli przejęła jakby rolę mojej mamy, która do tej pory jeszcze robi za niego wszystko.
Jak dla mnie to jest robienie wielkiej krzywdy...

o matko :/ i potem się dziwić, ze taki facet, jak się zacznie od niego czegoś wymagać jest oburzony i nie wie za co sie go karze

[hihi]

Napisane przez sanetka

mysle ze glodowka nie jest dobrym pomyslem. kiedys probowalam, to nie dla mnie

no nie wiem, poczytam jeszcze o tej diecie i zobacze-bo Kulbit (chyba) tak pisze ze tyle schudla to i mi sie chce

SB fajnie z toksyn oczyszcza, ale trzeba się trzymać podstawowych zasad

Tak, tak kulbit schudła I słodyczy jej sie odechciało

[twin--maid]

Napisane przez ANITKA79

Ps. Dziewczynki, ktora moglaby mi pomoc przerobic moje zdjecie?? Musi miec rozmiar do 0,6 Mb a ma 869kBchyba tak. No i musze je gdzies zamiescic, a bez zmniejszenia go nie bedzie to mozliweJakby ktoras chcialam mi pomoc to na PWpodam maila

Anitka ja uzywam do zmniejszania zdjęć programu Irfan View. Wpisz nazwę w google i ściągnij. Później :"Image" -"Resize/resample..." ustawiasz rozmiar jaki chcesz i gotowe

[sanetka]

Anitko wyslalam PW. zmniejsze jak chcesz