Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

[Marei]

Napisane przez fiolusiek

witajcie
wczoraj doszlam do wniosku ze musze powiedziec o tym M ze moj ojciec jest alkoholikiem napisalam mu i tak jak myslalam ze on ma normalna rodzine i nie wie co to znaczy napisal tylko; ok, i ze dobrze ze mu to powiedzialam i zmienil temat musze jeszcze jakos mu powiedziec ze mam DDA i ze chce z tego powodu isc do psychologa jak sie nie przestraszy to bedzie ok ale nie che zeby kiedys jak bedzie a ojciec bedzie pijany i sie bedzie czepial zeby sie przestraszyl czy cos. wlasnie dlatego tak sie boje jego wizyt w domu. wiem o tym ze to nie ja powinnam sie wstydzic ale wiecie jak to jest

hmm.. ja też nie chcę iść do psychologa, bo wmawiam sobie, że skoro to nie jest mój ojciec tylko ojczym a z ojcem alkoholikiem nie mieszkam, to mnie to się nie dotyczy...
Wiem Fioluś jak to jest, ciężko się tego wstydu pozbyć, nadal nie potrafię mimo, że ojczym z nami praktycznie nie mieszka (pracuje gdzieś w norge i przyjeżdża na święta, przywozi zaległe alimenty dla brata, ale już nie ma tego co było na szczęście ).
Ciekawa jestem czy M będie chciał porozmawiać z Tobą o tym SMSie... może on nawet nie wie co to jest i musi sobie wygooglać? W każdym bądź razie reakcja nie była zła



Moja matka planuje otworzyć gabinet madycyny naturalnej, masaże (też wyjazdowe), wahadełka, leczenie kolorami (nie wiem na czym to polega), świecowanie uszu i inne bajki, no ale zapytałam ją o to śluzowanie organizmu przez mleko, ponieważ pamiętam, że jak zaczęłam jest mleko z musli to mnie ochrzaniała... otóż tak, podobno mleko powoduje zbieranie się śluzu, ale już kefir i sery nie. Nie pamiętam jak z jogurtami....
Aha, mówiła że imbir wysusza organizm (żołądek?), ale śluz wtedy zamienia się w kamienie jak jest go dużo(chyba jakoś tak), powinno się jeść kardamon, bo on odśluzowuje... ja jem też imbir, ponieważ lubię dodaję do śniadania, ciekawe czy coś pomoże

Swoją drogą, myślicie, że ludzie chodzą do takich gabinetów? Niby ma na wszystko dyplomy, skończyła szkołę, ale średnio mi się w opłacalność takiego gabinetu wierzy...


Wracając do diety.... leży i kwiczy :P Jszcze przeziębiona, uczę się cały czas od piątku i jeszcze okres dostałam i jem jem jem..... :/ ale od dziś będę się pilnowała Bo idziemy ze znajomymi w piątek na kręgle

[fiolusiek]

Marei wahadelka i te sprawy to... ciezki temat i w sumie kosciol jest przeciwny takim praktykom niesie to wiecej strat niz korzysci

boje sie wogole tego zwiazku z markiem i wogole bo wiem ze historia moze sie powtorzyc jak z moim poprzednim i kiedys mnie zostawi
widzialam ze niedaleko gdzie mieszka M sa mityngi dda ciekawe czy by ze mna nie poszedl

[Tysia1907]

Napisane przez Aliczka88

Dziewczęta ja tu Was szukam a tu Was nie ma!!!! I nawet nikt mi nie powiedział ze to już III część naszego wątku tzn. bardziej Waszego niż mojego

Więc wita Was szczęśliwa mężatka która nadal walczy ze swoim grubym tyłkiem

Jak wiecie u mnie wielkie zmiany, tylko kilogramy pozostały te same.... Życie małżeńskie służy hiihi
No i był u mnie Tysia i zaraziła mnie chętką na SB tylko gdybym wiedziała jak, co kiedy, z czym i ile to by było good a tak to ja nic nie wiem..... Więc gdybyście pomogły córce marnotrawnej była bym bardzo wdzięczna. Tylko co ja mam zjeśc na śniadanie..... I kiedy następny posiłek? HELP HELP HELP!!!!

młoda wysłałam Ci na maila wszysko co mam, i po tym i Ty juz bedzies wszystko wiedziec
wrociłam do dom i sie zorientowalam ze nei dałaś mi pikczersow z poprawinn co Twój tato robił;( tylko te z dziewczynki aparatu;P, ale jak przyjedziesz-co obiecałaś-to przywieziesz;D
a wiec zaczynaj smialo SB:P ja dzis jestem pierwszy dzien na 2 fazie i siedze i mysle co mi wolno jesc;/ bo niunia nie che mnie ratowac....zagineła gdzies;/

[Kostka09]

Napisane przez fiolusiek

Marei wahadelka i te sprawy to... ciezki temat i w sumie kosciol jest przeciwny takim praktykom niesie to wiecej strat niz korzysci

boje sie wogole tego zwiazku z markiem i wogole bo wiem ze historia moze sie powtorzyc jak z moim poprzednim i kiedys mnie zostawi
widzialam ze niedaleko gdzie mieszka M sa mityngi dda ciekawe czy by ze mna nie poszedl

Fiolusku powiało ciemnogrodem czy się mylę...??
bez przesady, jak tylko komus to pomoze to co w tym zlego?? moja mama tez nam swiecuje uszy i znajomym jak prosza i wielu bardzo to pomaga, wahadelko to moze kwestia wiary ale kazdy wierzy w co chce, a leczenie kolorami to udowodniona rzecz i nawet medycyna konwencjonalna sklania sie czasem ku temu, masaze to tez wiadoma rzecz, zioła i tym podobne to tez leki i to dosc silne czasami takze trzeba sie na tym znac, takze dlaczego nie??
mysle, ze jest sporo osob ktore sobie chca pomoc w taki sposob i jezeli Twoja mama Marei ma doswiadczenie poswiadczone kursami to dlaczego nie sprobowac??
nie wiem co tu ma kościól do gadania

A jak widze w katowicach na targach medycyny naturalnej te tłumu ludzi, to myślę, ze moze to mieć sens

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Marei - dzisiaj spotkanko chyba 0 13 w kat...chociaz nie wiem bo dziewczyny milcza cos..??

[Aliczka88]

Tysiullla wysłałaś?? Toż to ja mam inną poczte!!

[Kostka09]

Napisane przez Aliczka88

Tysiullla wysłałaś?? Toż to ja mam inną poczte!!

To sie kochane dogadałyście

malinn, joyce co ze spotkankiem?? aktualne?? u mnie leje strasznie do

[Tysia1907]

Napisane przez Aliczka88

Tysiullla wysłałaś?? Toż to ja mam inną poczte!!

poszlo juz na dobra;p
ja za 30h mam autobus i jade do tej jaskimi zagłady....czyt uczelni;D

Napisane przez Kostka09

To sie kochane dogadałyście

nie smiej sie z nas

[JoyceSky]

Napisane przez fiolusiek

witajcie
wczoraj doszlam do wniosku ze musze powiedziec o tym M ze moj ojciec jest alkoholikiem napisalam mu i tak jak myslalam ze on ma normalna rodzine i nie wie co to znaczy napisal tylko; ok, i ze dobrze ze mu to powiedzialam i zmienil temat musze jeszcze jakos mu powiedziec ze mam DDA i ze chce z tego powodu isc do psychologa jak sie nie przestraszy to bedzie ok ale nie che zeby kiedys jak bedzie a ojciec bedzie pijany i sie bedzie czepial zeby sie przestraszyl czy cos. wlasnie dlatego tak sie boje jego wizyt w domu. wiem o tym ze to nie ja powinnam sie wstydzic ale wiecie jak to jest

Nie wiedziałam, że jesteś DDA. Bardzo Ci współczuję, fioluś. I to w sumie będzie taki test dla M - czy się zachowa jak facet i będzie Cię wspierał w terapii.

Napisane przez blokerka

Heh.. no ja to mam normalnie pecha... Na 13.15 muszę być w Sosnowcu ;(

A w ogóle to mnie chyba dopada depresja sezonowa. Starałam się ją uleczyć na początku zakupami, ale niewiele to dało. Bu.

Dietowo mi nie idzie ostatni też.

Przynajmniej koncert był genialny - i ja pomimo tego, że nie wiem jak Joyce wygląda to jej wypatrywałam

Buuu, szkoda, że nie możesz się z nami spotkac Miłych zajęć. Ja też będę dzisiaj na uczelni, bo muszę załatwic poczęstunek dla komisji na obronę w tym barze w podziemiu.

Napisane przez Aliczka88

Dziewczęta ja tu Was szukam a tu Was nie ma!!!! I nawet nikt mi nie powiedział ze to już III część naszego wątku tzn. bardziej Waszego niż mojego

Więc wita Was szczęśliwa mężatka która nadal walczy ze swoim grubym tyłkiem

Jak wiecie u mnie wielkie zmiany, tylko kilogramy pozostały te same.... Życie małżeńskie służy hiihi
No i był u mnie Tysia i zaraziła mnie chętką na SB tylko gdybym wiedziała jak, co kiedy, z czym i ile to by było good a tak to ja nic nie wiem..... Więc gdybyście pomogły córce marnotrawnej była bym bardzo wdzięczna. Tylko co ja mam zjeśc na śniadanie..... I kiedy następny posiłek? HELP HELP HELP!!!!

Hej szcześliwa mężatko! Masz się częściej tu pokazywac!

Napisane przez Kostka09

JA mam załamkę totalną, wczoraj pogrzeszyłam jak już Wam pisałam a waga stoi jak zaklęta cały czas 85,1 dobrze, że chociaz nie tyje
cos chyba robię zle musze przeanalizowac moje jedzonko, a teraz zjadlam "zdrowy blonnik" z mlekiem/łyzka musli i paroma orzechami, (mam wstret do owsianki ostatnio) teraz wypije kawkę a potem lece na zakupy.

czy my się dzisiaj umowilysmy na 13 w Mcdonald.???

No ja bym się spotkała chętnie, chyba, że uważasz, że pogoda na maxa do dupy i nie ma sesnsu. A Ty Kostko jesteś z Katowic? Kurde, sama się waham co chwilę. Niech ktoś podejmie decyzje i ja się dostosuję.

Napisane przez Marei

hmm.. ja też nie chcę iść do psychologa, bo wmawiam sobie, że skoro to nie jest mój ojciec tylko ojczym a z ojcem alkoholikiem nie mieszkam, to mnie to się nie dotyczy...
Wiem Fioluś jak to jest, ciężko się tego wstydu pozbyć, nadal nie potrafię mimo, że ojczym z nami praktycznie nie mieszka (pracuje gdzieś w norge i przyjeżdża na święta, przywozi zaległe alimenty dla brata, ale już nie ma tego co było na szczęście ).
Ciekawa jestem czy M będie chciał porozmawiać z Tobą o tym SMSie... może on nawet nie wie co to jest i musi sobie wygooglać? W każdym bądź razie reakcja nie była zła



Moja matka planuje otworzyć gabinet madycyny naturalnej, masaże (też wyjazdowe), wahadełka, leczenie kolorami (nie wiem na czym to polega), świecowanie uszu i inne bajki, no ale zapytałam ją o to śluzowanie organizmu przez mleko, ponieważ pamiętam, że jak zaczęłam jest mleko z musli to mnie ochrzaniała... otóż tak, podobno mleko powoduje zbieranie się śluzu, ale już kefir i sery nie. Nie pamiętam jak z jogurtami....
Aha, mówiła że imbir wysusza organizm (żołądek?), ale śluz wtedy zamienia się w kamienie jak jest go dużo(chyba jakoś tak), powinno się jeść kardamon, bo on odśluzowuje... ja jem też imbir, ponieważ lubię dodaję do śniadania, ciekawe czy coś pomoże

Swoją drogą, myślicie, że ludzie chodzą do takich gabinetów? Niby ma na wszystko dyplomy, skończyła szkołę, ale średnio mi się w opłacalność takiego gabinetu wierzy...


Wracając do diety.... leży i kwiczy :P Jszcze przeziębiona, uczę się cały czas od piątku i jeszcze okres dostałam i jem jem jem..... :/ ale od dziś będę się pilnowała Bo idziemy ze znajomymi w piątek na kręgle

Ja myślę, że naprawdę sporo osób jest przekonanych do medycyny naturalnej i że to chwyci raz dwa
Aha i Marei! Ty chętna na spotkanie dzisiaj o 13 w McDonald's?

[Kostka09]

Ja z miko, chetnie bym pojechala ale jak sobie pomysle ze mam wyjsc w ta pogode a od jutra juz w pracy jestem wiec i tak wymarzne ale jak zdecydujecie ze tak, to ja tez przyjade malinn niech sie jeszcze wypowie, szkoda ze blokerka i marei nie moga tez

[JoyceSky]

Napisane przez Kostka09

Ja z miko, chetnie bym pojechala ale jak sobie pomysle ze mam wyjsc w ta pogode a od jutra juz w pracy jestem wiec i tak wymarzne ale jak zdecydujecie ze tak, to ja tez przyjade malinn niech sie jeszcze wypowie, szkoda ze blokerka i marei nie moga tez

Wiecie co? Bo ja mam dzisiaj wizytę u gina i muszę na uczelni załatwić ten poczęstunek dla komisji, a rzeczywiście non stop leje Co byście powiedziały na przełożenie spotkania?

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Aha i ja mam numer tel. Malinn, więc dałabym jej znać mesem, że spotkanie przełożone.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Właśnie Malinn do mnie napisała, że nie ma neta i się pyta co ze spotkaniem?

[fiolusiek]

Kostka09 byc moze to i ciemnogrody tylko szkoda ze takie leczenie z czassem przynosi wiecej zlego niz dobrego, wytarczy wysluchac osob ktore sie tym zajmowaly albo to przechodzily

[Kostka09]

Napisane przez JoyceSky

Wiecie co? Bo ja mam dzisiaj wizytę u gina i muszę na uczelni załatwić ten poczęstunek dla komisji, a rzeczywiście non stop leje Co byście powiedziały na przełożenie spotkania?

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Aha i ja mam numer tel. Malinn, więc dałabym jej znać mesem, że spotkanie przełożone.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Właśnie Malinn do mnie napisała, że nie ma neta i się pyta co ze spotkaniem?

zdecydujcie jak Wam sie chce w ten deszcz jechac to nie ma problemu, a jak nie to mozemy przelozyc na za tydzien znowu, mnie tak i tak pasuje

[JoyceSky]

Napisane przez Kostka09

zdecydujcie jak Wam sie chce w ten deszcz jechac to nie ma problemu, a jak nie to mozemy przelozyc na za tydzien znowu, mnie tak i tak pasuje

W takim razie przekładamy na przyszły tydzień

[Kostka09]

Napisane przez fiolusiek

Kostka09 byc moze to i ciemnogrody tylko szkoda ze takie leczenie z czassem przynosi wiecej zlego niz dobrego, wytarczy wysluchac osob ktore sie tym zajmowaly albo to przechodzily

wiesz fiolusku ja znam chyba wiecej osob ktorym lekarze zaszkodzili chcociaz trzeba zachowac zloty srodek i nie ejstem ani zagorzalą zwolenniczka metod naturalnych ale tez nie jestem im przeciwna, wiem ze sami lekarze radzą zeby sie zwracac np. do bioenergoterapeutow jak juz nic nie moga pomoc i takie leczenie czasem pomaga, tak samo np. moj wujek mial notoryczne problemy z okiem -ciągłe stany zapalne i lekarze po paru latach leczenia powiedzili mu, ze ma szukac gdzie indziej pomocy bo oni nie wiedza co mu jest poszedł do irydolog - zielarki i po jej leczeniu ziołami ma duzo lagodniejsze przebiegi choroby i duzo duzo zadsze, a wlasciwie powoli mu znikają...??
i w co tu nie wierzyc??
myslę, ze dopoki czlowiek nie jest naprawde chory to byc moze ciezko mu uwierzyc, że mozna szukac pomocy wszedzie jak lekarze zawodza.
oczywiscie sa tez oszusci, ale to tak jak i lekarzekonowały
nie mozna niczego wykluczac

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez JoyceSky

W takim razie przekładamy na przyszły tydzień

napisalam Ci moj numer na prw na przyszły tydzien

[ines85]

Napisane przez fiolusiek

witajcie
wczoraj doszlam do wniosku ze musze powiedziec o tym M ze moj ojciec jest alkoholikiem napisalam mu i tak jak myslalam ze on ma normalna rodzine i nie wie co to znaczy napisal tylko; ok, i ze dobrze ze mu to powiedzialam i zmienil temat musze jeszcze jakos mu powiedziec ze mam DDA i ze chce z tego powodu isc do psychologa jak sie nie przestraszy to bedzie ok ale nie che zeby kiedys jak bedzie a ojciec bedzie pijany i sie bedzie czepial zeby sie przestraszyl czy cos. wlasnie dlatego tak sie boje jego wizyt w domu. wiem o tym ze to nie ja powinnam sie wstydzic ale wiecie jak to jest

Ehhh doskonale Cię rozumiem ;/ niby to nie nasz problem, że mamy takiego ojca a niestety wstydzimy się za niego, za dorosłego człowieka, który chwilami zachowuje się gorzej niż dziecko ....
Mi to się juz nawet na ten temat gadac nie chce;/ mój ojciec przechodzi ostatnio samego siebie...mi to sie już nawet do domu nie chce chwilami wracac... chciałabym się stąd wyprowadzic jak najdalej i nie patrzec na to wszystko .... ale niestety to nie jest takie proste....poza tym zostaje jeszcze mama, która widze, że tez już jest na skraju wyczerpania nerwowego;/

Napisane przez Aliczka88

Dziewczęta ja tu Was szukam a tu Was nie ma!!!! I nawet nikt mi nie powiedział ze to już III część naszego wątku tzn. bardziej Waszego niż mojego

Więc wita Was szczęśliwa mężatka która nadal walczy ze swoim grubym tyłkiem

Jak wiecie u mnie wielkie zmiany, tylko kilogramy pozostały te same.... Życie małżeńskie służy hiihi
No i był u mnie Tysia i zaraziła mnie chętką na SB tylko gdybym wiedziała jak, co kiedy, z czym i ile to by było good a tak to ja nic nie wiem..... Więc gdybyście pomogły córce marnotrawnej była bym bardzo wdzięczna. Tylko co ja mam zjeśc na śniadanie..... I kiedy następny posiłek? HELP HELP HELP!!!!

WITAJ KOCHANA
Masz odgórny rozkaz zaglądania do nas znacznie częsciej !!!Bo jak nie to będzie lanie

A ja niedawno wróciłam z zajęc, dziś miała tylko pracownie masażu i masowalismy stopę i w zasadzie całą kończynę dolną.... jak było masowanie uda to się nikt nie chciał rozebrac, bo trzabyło spodnie zdjąc hehe jedna odważna pierwsza zdjęła i babka na niej pokazała najpierw jak się wykonuje
I w zasadzie cały tydzien mam lajtowy bo w srode dzien nauczyciela i mamy wolne a włsnie w środy mam praktycznie wszystkie zajęcia
A jutro mamy rozdanie Indeksów nawet nie wiedziałam, że w takiej policealnej szkole je dają

A do tego dziś o 19 ide podpisac umowe o kupno auta i już go dziś przyprowadze do domkuByłam się dziś dowiedziec jak wyglądają te opłaty za ubezpieczenie no i troche mnie to wyniesie bo nie mam skonczonych 25 lat i mam jeszcze tzw. 30% zwyzkę . Więc postanowiłam że dopiszę mojego ojca jako współwłaściciela, bo on ma 60% znizki więc wyniesie mnie to o wiele taniej!!! Nie chciałm go zbytnio do tego interesu dopisywac itd. no ale jakby nie patrzec ja bede właścicielem a on tylko współwłaścicielem

no to się rozpisałam

[virginia]

Hey girls
W Suwałkach pali się podobno jakaś stacja czy coś, i od rana są problemy z prądem. Teraz jest już lepiej, więc mogę do Was zajrzeć.


Fiolusiu, myślę, że to mądra decyzja, by powiedzieć o wszystkim M.

Aliczko, gratulacje!!!

Marei, ja osobiście w wahadełka itp. nie wierzę, ale co innego zioła, masaże... A czy ma to szansę wypalić, to oczywiście czas pokaże, ale myślę, że zawsze się znajdzie garstka osób, która zechce tego spróbować.

Kostko, w ciąży nie jestem, i nie podejrzewam, i właśnie między innymi dlatego powinnam iść do gina. Plus po prostu się przebadać, zrobić cyto, itd.

Inesko, pochwal się swoim autkiem! Dobrze zrobiłaś z tymi zniżkami, bo to jednak duża różnica.

Byłam już na basenie, a zaraz zbieram się na te kursy. W domku będę po 20, więc pewnie wtedy do Was zajrzę.

A Wy się trzymajcie, i nie dawajcie się jesiennej brzydkiej aurze! O!

[fiolusiek]

ines85 widzisz ty masz jeszcze mama a moja tez juz wpada w alkoholizm ale juz powoli mam dosc starania sie im pomoc a tym bardziej ukrywac tego dzis tez wychodze z domu do M i mam ich gdzies, niech robia sobie co chca

co do dzisiejszej diety to sie lepiej nie bede wypowiadac ciekawe ile mi sie utyje

a zapomnialam wam powiedziec w niedziele ''tata'' gotowal obiad zrobil go i kazal zeby wszyscy sobie brali ale jakos nikt na to ochoty nie mial i on z takim teskstem ze ''po co gotuje jak nikt nie je, a zaraz jak wystygnie to bedziemy odgrzewac i polowe zjemy'' mialam juz powiedziec czy to dziwne ze nie nie umiem przy nim jesc jak przez 20 lat gadal mi jaka gruba jestem ile jem i zebym sie za siebie wziela

[Kostka09]

Napisane przez ines85

A do tego dziś o 19 ide podpisac umowe o kupno auta i już go dziś przyprowadze do domkuByłam się dziś dowiedziec jak wyglądają te opłaty za ubezpieczenie no i troche mnie to wyniesie bo nie mam skonczonych 25 lat i mam jeszcze tzw. 30% zwyzkę . Więc postanowiłam że dopiszę mojego ojca jako współwłaściciela, bo on ma 60% znizki więc wyniesie mnie to o wiele taniej!!! Nie chciałm go zbytnio do tego interesu dopisywac itd. no ale jakby nie patrzec ja bede właścicielem a on tylko współwłaścicielem

no to się rozpisałam

pokaz autko pokaz

Napisane przez virginia

Kostko, w ciąży nie jestem, i nie podejrzewam, i właśnie między innymi dlatego powinnam iść do gina. Plus po prostu się przebadać, zrobić cyto, itd.

virginia marsz do gina bo bedzie lanko napisz wieczorkiem jak Ci poszły kursy swoja droga podziwiam Cie bo chyba pisalas ze masz 30km w jedna strone na basen..?? i jezdzisz prawie codziennie, a ja mam 2 km i ile ja sie tam wybieram chodze teraz nawet czesciej ale ciezko mi to idzie ostatnio

a ja zjadlam na obiadek kuraka z warzywkami i sosem czosnkowym, posprzatałam cały domek i bylam w biedro, a i kupilam ten garnek do Tagine mam nadzieję, ze mi go szybko przysla

[ines85]

Napisane przez fiolusiek

ines85 widzisz ty masz jeszcze mama a moja tez juz wpada w alkoholizm ale juz powoli mam dosc starania sie im pomoc a tym bardziej ukrywac tego dzis tez wychodze z domu do M i mam ich gdzies, niech robia sobie co chca

co do dzisiejszej diety to sie lepiej nie bede wypowiadac ciekawe ile mi sie utyje

a zapomnialam wam powiedziec w niedziele ''tata'' gotowal obiad zrobil go i kazal zeby wszyscy sobie brali ale jakos nikt na to ochoty nie mial i on z takim teskstem ze ''po co gotuje jak nikt nie je, a zaraz jak wystygnie to bedziemy odgrzewac i polowe zjemy'' mialam juz powiedziec czy to dziwne ze nie nie umiem przy nim jesc jak przez 20 lat gadal mi jaka gruba jestem ile jem i zebym sie za siebie wziela

To powiem szczerze, że nie zazdroszcze ja mam ojca dośc a jakby jeszcze moja mama poszła w jego ślady to by był jakiś koszmar
Boli mnie to, że nie mam normalnej rodziny ... zazdroszcze wszystkim którzy taką mają że razem gdzieś wychodza, razem rozwiązują swoje problemy itd dobra już nie smęce

Napisane przez virginia

Inesko, pochwal się swoim autkiem! Dobrze zrobiłaś z tymi zniżkami, bo to jednak duża różnica.

Napisane przez Kostka09

pokaz autko pokaz

Na prawdę nie ma sie czym chwalic zwykły cienki koloru seledynowego na pewno jeździcie sto razy lepszym
Ale ja i tak sie ciesze z tego co bede miała ... moje własne
Kiedys mogłam sobie tylko pomarzyc

[Kostka09]

Napisane przez ines85

Na prawdę nie ma sie czym chwalic zwykły cienki koloru seledynowego na pewno jeździcie sto razy lepszym
Ale ja i tak sie ciesze z tego co bede miała ... moje własne
Kiedys mogłam sobie tylko pomarzyc

taaaaak moja strzala żabojadowa ma 14 latnapewno duzo lepsza pochwal sie pochwalczekamy

[ines85]

Napisane przez Kostka09

tak moja strzala żabojadowa ma 14 latnapewno duzo lepsza pochwal sie pochwalczekamy

hehe
Mój cienias jest odrobinkę młodszy bo '97 rocznik Więc 12 lat
No wiecie przeciez jak Cinqueciento wygląda co tu duzo mówic
Ostatnio o tym podświadomie myslałam i na ulicy same cienkie widze

[Kostka09]

Napisane przez ines85

hehe
Mój cienias jest odrobinkę młodszy bo '97 rocznik Więc 12 lat
No wiecie przeciez jak Cinqueciento wygląda co tu duzo mówic
Ostatnio o tym podświadomie myslałam i na ulicy same cienkie widze

juz taka nie badz skromna, czekamy na foteczke Ciebie z cienkim, mozesz na sekretnego maila

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Nadrobiłam maila z sekretnego maila kurcze tysia filmik niezly

[ines85]

Napisane przez Kostka09

juz taka nie badz skromna, czekamy na foteczke Ciebie z cienkim, mozesz na sekretnego maila

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Nadrobiłam maila z sekretnego maila kurcze tysia filmik niezly

Zobacze co się da zrobic

[Marei]

hej Dziewczyny

nie pisałam się na spotkanie, ponieważ w poniedziałki pracuję


dziś dieta ok, za wyjątkiem dwóch klusek na parze z łyżeczką cukru i masła.. ale tak ładnie wyglądało...

co do wahadełka, to nie wiem czy działa, ale czasami sama wiara w działanie uzdrawia, a najważniejszy efekt- zdrowie.

Na targach zdrowia byłam też, tłumy niesamowite, masz racje, Kostko! Teraz pod koniec października też będą w Katowicach.


Witam Al. ja jestem z reflaksem szachisty, ali z refleksem opiekuna żółwi ciekawe czy jeszcze jakaś zguba się znadzie Aliczko

[ines85]

Wróciłam moim autem do domu i wiecie co .....jestem załamana nie umiem tym czymś jeździc, w ogóle nie mam żadnego wyczucia, trudno mi sie rusza i w ogóle nie nadaje się na kierowce
Odechciało mi się tego wszystkiego ... chyba wolę chodzic na pieszo
Właśnie usiadłam i zaczełam płakac

tu chyba trzeba odmówic jakieś modły

[Kostka09]

Napisane przez ines85

Wróciłam moim autem do domu i wiecie co .....jestem załamana nie umiem tym czymś jeździc, w ogóle nie mam żadnego wyczucia, trudno mi sie rusza i w ogóle nie nadaje się na kierowce
Odechciało mi się tego wszystkiego ... chyba wolę chodzic na pieszo
Właśnie usiadłam i zaczełam płakac

tu chyba trzeba odmówic jakieś modły

mysle, że nie bedzie tak zle zaczniesz jeździc i sie przyzwyczaisz do kazdego auta musimy sie przyzwyczaic i nauczyc nim jeździc
nie przejmuj sie kochana bedzie dobrze

wlasnie wrocilismy z basenu i zjadlam salatke z kuraka wedzonego i jajka teraz popijam sobie winko i chyba rabne sie niedlugo spac
a co tu tak cicho

[mamrotka]

hej lalki

Napisane przez virginia

Dzień dobry
No i mam 1kg na minusie, zawsze to coś .

gratuluje

Napisane przez JoyceSky

Hej girlsy,
Przesłałam kilka zdjęć na maila

nie widze tam zadnych nadprogramowych kg u Ciebie

Napisane przez Aliczka88

Dziewczęta ja tu Was szukam a tu Was nie ma!!!! I nawet nikt mi nie powiedział ze to już III część naszego wątku tzn. bardziej Waszego niż mojego

Więc wita Was szczęśliwa mężatka która nadal walczy ze swoim grubym tyłkiem

Jak wiecie u mnie wielkie zmiany, tylko kilogramy pozostały te same.... Życie małżeńskie służy hiihi
No i był u mnie Tysia i zaraziła mnie chętką na SB tylko gdybym wiedziała jak, co kiedy, z czym i ile to by było good a tak to ja nic nie wiem..... Więc gdybyście pomogły córce marnotrawnej była bym bardzo wdzięczna. Tylko co ja mam zjeśc na śniadanie..... I kiedy następny posiłek? HELP HELP HELP!!!!

hej zonka bardzo milo w koncu cie zobaczyc u nas

Napisane przez ines85

hehe

Ostatnio o tym podświadomie myslałam i na ulicy same cienkie widze

a wiesz ze moj tz ostatnio jak rok temu jechal kupowac swoj samochod to naliczyl 20 takich samych aut cos w tym jest
dobrze ze udalo sie znizki zalatwic

Napisane przez Marei

co do wahadełka, to nie wiem czy działa, ale czasami sama wiara w działanie uzdrawia, a najważniejszy efekt- zdrowie.

no, czytalam cos kiedys ze niektore choroby mamy w glowie
dzieki za te linki na perfumy, moze jak juz na cos sie w koncu decyduje to zamowie

jak bylam ostatnio w rosmanie to musialam sobie antyperspirant kupic i co? grupka mlodych dziewczynek obsapila regaly z desodorantami a co o perfumach powiedziec, tam to w ogole porazka, kazda psika i na reke i na czlowieka obok, masakra, wszystkie zapachy wymieszane i smrod niesamowity



u mnie pogoda do pupy, pada caly czas




a gdzie Limonka, Niuniuska, Olenka?

[mamrotka]

Napisane przez ines85

Wróciłam moim autem do domu i wiecie co .....jestem załamana nie umiem tym czymś jeździc, w ogóle nie mam żadnego wyczucia, trudno mi sie rusza i w ogóle nie nadaje się na kierowce
Odechciało mi się tego wszystkiego ... chyba wolę chodzic na pieszo
Właśnie usiadłam i zaczełam płakac

tu chyba trzeba odmówic jakieś modły

nie przejmuj sie ja jak kupilam swoj to przez dwa wieczory z tz jezdzilam po polach ale na 3 dzien wsiadlam i pojechalam w swiat wszystko to kwestia przyzwyczajenia, musisz wyczuc samochod i bedzie dobrze trzymam kciuki musicie sie dodtrzec

Napisane przez Kostka09

mysle, że nie bedzie tak zle zaczniesz jeździc i sie przyzwyczaisz do kazdego auta musimy sie przyzwyczaic i nauczyc nim jeździc
nie przejmuj sie kochana bedzie dobrze

wlasnie wrocilismy z basenu i zjadlam salatke z kuraka wedzonego i jajka teraz popijam sobie winko i chyba rabne sie niedlugo spac
a co tu tak cicho

prosze mnie nie kusic tez bym winka sie napila ale to nie predko

[ines85]

Napisane przez mamrotka

nie przejmuj sie ja jak kupilam swoj to przez dwa wieczory z tz jezdzilam po polach ale na 3 dzien wsiadlam i pojechalam w swiat wszystko to kwestia przyzwyczajenia, musisz wyczuc samochod i bedzie dobrze trzymam kciuki musicie sie dodtrzec

Napisane przez Kostka09

mysle, że nie bedzie tak zle zaczniesz jeździc i sie przyzwyczaisz do kazdego auta musimy sie przyzwyczaic i nauczyc nim jeździc
nie przejmuj sie kochana bedzie dobrze

Wiem, że marudze i w ogóle...ale jeszcze siostra mnie dobiła...bo mi napisała, że trzabyło 2 razy przemyślec i nie kupowac i takie tam ...może ona faktycznie ma racje
Ja mamrotko chyba tez zaczne jeździc najpierw na polach i łąkak, które w sumie mam w zasięgu ręki .....
Musze się z tym przespac

Gdzie reszta??chyba nawagarach albo co niektórzy pilnie się uczą do obrony

[virginia]

Napisane przez Kostka09

pokaz autko pokaz

virginia marsz do gina bo bedzie lanko napisz wieczorkiem jak Ci poszły kursy swoja droga podziwiam Cie bo chyba pisalas ze masz 30km w jedna strone na basen..?? i jezdzisz prawie codziennie, a ja mam 2 km i ile ja sie tam wybieram chodze teraz nawet czesciej ale ciezko mi to idzie ostatnio

Kursy w porządku, dzięki. Nie wiem, czym w ogóle się stresowałam. Myślałam, że przyjdą rolnicy a przyszły młode dziewczyny, więc angielski już polizały i szliśmy jak burza z materiałem .

Napisane przez fiolusiek

ines85 widzisz ty masz jeszcze mama a moja tez juz wpada w alkoholizm ale juz powoli mam dosc starania sie im pomoc a tym bardziej ukrywac tego dzis tez wychodze z domu do M i mam ich gdzies, niech robia sobie co chca

Bardzo, bardzo Ci współczuję.... Mi jeden teść wystarczy... Jest to dla mnie niepojęte co alkohol może zrobić z człowiekiem...

Napisane przez ines85

Wróciłam moim autem do domu i wiecie co .....jestem załamana nie umiem tym czymś jeździc, w ogóle nie mam żadnego wyczucia, trudno mi sie rusza i w ogóle nie nadaje się na kierowce

Inesko, spokojnie, z czasem się przyzwyczaisz!! I jeszcze polubisz i swoje autko, i jazdę!!

Przyjechała do nas teściowa, więc zaglądam do Was tylko na chwilkę. Dawno jej u nas nie było, to nie wypada tak siedzieć na kompie.

Trzymajcie się!