Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ II

[Kasia_Dublin]

A ja wlasnie sie dowiedzialam ze jutro musze pracowac do bardzo poznej godziny (z moich wyliczen wychodzi ze do 21 az ). Ale za to w jakis dzien wyjde sobie kilka godzin wczesniej wiec moze nie ma tego zlego...

Ziaaa ja poprosze o ten twoj tescik tez, nie trzymaj nas w niepewnosci juz ani sekundy dluzej!!! My tutaj jestesmy jak glodne wampiry. Same nie mozemy testowac wiec nasycamy sie testami innych

[ziaaa]

Napisane przez Stara Panna

Misia... oczywiście, ze nie masz... Pytam, bo jestem tak wychowana, że mi by uczciwość nie pozwoliła. Zresztą to się oże zemścić... Nikt nie lubi być okłamywany

ja też jestem w takiej sytuacji. Teraz zaczęłam drugi miesiąc okresu próbnego na umowę o pracę. Okres próbny mam do 31grudnia...
Ale ja bym chciała pracować jak najdłuzej

[Linka24]

Wiem kochana... myslisz ze ja nie mam wyrzutów sumienia??? Ale coś musze zrobić, proacowalam 1,5 roku i mama zostać z niczym... nie fajnie tak. Ale powtarzam sobie ze to początek i równie dobrze mogłam nadal nie wiedziec o ciąży podczas podpisywania umowy... ech...to 3 miesiące.. potem na bank mi przedłuzą jesli nie bedą o niczym wiedzić..

[Kasia_Dublin]

Linka jakby w tym tescie krwi wyszlo ze jestes w ciazy to udawaj zaskoczona . Przeciez moglas tego nie wiedziec, wpadki sie zdazaja.

Dziewczyny ja nie chce czekac do 5 na wasze testy!!

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Linka zawsze zapominam sie spytac. Czy pod slowkiem 'kruszynka' mial sie kryc twoj suwaczek? Bo niestety cos mi sie zdaje ze link nie dziala i nie mozna tego wcisnac

[Linka24]

Kasiu suwaczek postanowiłam ustawić, po wizycie u lekarza. Czyli w czwartek. Tą kruszynkę tak sobie napisałam

[aa2]

uczciwośc uczciwościa ,ale prwda jest taka ze niestety nasi pracodawcy bez skrupółów nas wykorzystują ,okłamuja itd i oni mogą, na miejscu linki też bym poczekała,bo inaczej pewnie nie dadzą jej umowy albo nie przedłużą, w takiej sytuacji robiłabym wszystko aby prace mieć, a wiadomo ze cięzko o pracodawcę który zachowałby się w porządku tym bardziej że jak pisała Linka długo pracowała na umowe zlecenie

[Linka24]

Napisane przez aa2

uczciwośc uczciwościa ,ale prwda jest taka ze niestety nasi pracodawcy bez skrupółów nas wykorzystują ,okłamuja itd i oni mogą, na miejscu linki też bym poczekała,bo inaczej pewnie nie dadzą jej umowy albo nie przedłużą, w takiej sytuacji robiłabym wszystko aby prace mieć, a wiadomo ze cięzko o pracodawcę który zachowałby się w porządku tym bardziej że jak pisała Linka długo pracowała na umowe zlecenie

Święta prawda Asiu, tak tez myślę pewnie gdyby sie dowiedzieli nie interesowało by ich pewnie nic poza dobrem firmy. Mimo iz jestem dobrym pracownikuem, nie ma nikogo w sumie na moje zastępstwo, ale jestem pewna ze zostalabym z niczym... musze myślec o swojej przyszłości, a nie o tym czy okłamię kierownika czy nie....

[Stara Panna]

Przepraszam Lineczka... Wiem, ze to źle zabrzmiało, ale powiem szczerze, że mam dość dziewczyn, które od samego początku ciąży na zwolnieniu siedzą. Przez ostatni rok miałam 4 takie w pracy. Za przeproszeniem krowom się nie chciało nic robić, a miejsce blokowały. Ciąża to nie choroba i jeśli jest wszystko ok to pójście na zwolnienie jest jawnym sku*******em. U mojej mamy w pracy też zatrudnili laskę, która po podpisaniu umowy dopiero powiedziała, ze jest w ciąży. Efekt jest taki, że teraz szef matki zatrudnia tylko kobiety po 40 roku życia. A potem taka jedna z drugą gówniara płacze na forum internetowym, ze pracy znaleść nie mogła !

Ja do końca ósmego miesiąca chodziłam do szkoły i pracowałam jednocześnie. Przeżyłam i moje dziecko również ! Na zwolnieniu byłam może z dwa tygodnie i to z powodu choroby, nie ciąży. Oprócz tego byłam zwolniona w szkole z zajęć laboratoryjnych gdyż poprostu miałam doczynienia z substancjami potencjalnie niebezpiecznymi. Ponadto do połowy siódmego miesiąca jeździłam na motorze i też nic się nie stało.

Lineczka - to absolutnie nie do Ciebie !!! Ani do żadnej z Was... ale musiałam poprostu wylać całą moją złość na tę sytuację skoro już zaczęłyśmy o tym rozmawiać. A może spróbuj porozmawiać z pracodawcą, że masz podejrzenia, że może zaszłaś, ale zależy Ci na pracy i chciałabyś pracować ???

[latko0]

Napisane przez Siala_Bala

a ja nie wiem czy testowac sie 05.11 czy poczekac do urodzin tz czyli do 8?
owu byla 21 lub 22 ale wszytko moglo sie przesunac przez przeziebienie
od owu mam caly czas mokro co mnie juz irytuje

Kochana po owu faza luteinalna jest stała, nie wiem jak u Ciebie ale u mnie jest 14 dni i taka przeważnie jest. Jeśli jest powyżej chyba 19 to już coś jest nie tak, albo ciąża . Więc możesz 5 testować

Napisane przez ziaaa

Linuś też myślę, że cieszyłby się. Ale strach jest co do taty TŻta... bałabym się jego reakcji (bo u niego mieszkamy). Jest przeciwny ciąży. A moi rodzice to się doczekać nie mogą
Siala Bala testuj 5go, a TŻtowi powiesz 8go :P
Więc 5go umawiamy się na testowanie? Ja Ty i Latko?

Ziaaa ja to się boje strasznie testować, raz że nie wiem kiedy ta @ ma przyjść i dlatego wolę dłużej poczekać żeby nie było jak ostatnio, dowiedziałam sie i nacieszyłam się chyba z 5 dni i straciłam fasolinkę. Dlatego jeśli miała bym znowu na samym początku stracić dzidzię to chyba wolała bym nie wiedzieć i po prostu myśleć że może @ się po prostu spóźniła, nie wiem już sama kiedy testować

[Maggie1983]

Napisane przez Siala_Bala

a ja nie wiem czy testowac sie 05.11 czy poczekac do urodzin tz czyli do 8?
owu byla 21 lub 22 ale wszytko moglo sie przesunac przez przeziebienie
od owu mam caly czas mokro co mnie juz irytuje

ja bym zatestowala 5 i jakby wyszedl pozytywny to bym pozniej jeszcze dla pewnosci powtorzyla, zeby wiedziec na 10000% i wtedy spokojnie mozna zrobic prezent dla tz

Napisane przez ziaaa

Linuś też myślę, że cieszyłby się. Ale strach jest co do taty TŻta... bałabym się jego reakcji (bo u niego mieszkamy). Jest przeciwny ciąży. A moi rodzice to się doczekać nie mogą
Siala Bala testuj 5go, a TŻtowi powiesz 8go :P
Więc 5go umawiamy się na testowanie? Ja Ty i Latko?

bardzo dobry pomysl

Napisane przez Linka24

Wiem kochana... myslisz ze ja nie mam wyrzutów sumienia??? Ale coś musze zrobić, proacowalam 1,5 roku i mama zostać z niczym... nie fajnie tak. Ale powtarzam sobie ze to początek i równie dobrze mogłam nadal nie wiedziec o ciąży podczas podpisywania umowy... ech...to 3 miesiące.. potem na bank mi przedłuzą jesli nie bedą o niczym wiedzić..

zgadzam sie a pracodawca zachowal sie w porzadku nie dajac umowy od razu? tylko takie przeciaganie na um.zlec. chyba tez nie jest w porzadku? poza tym on placi chyba za pierwsze 30 dni, a pozniej juz zus ale moge sie mylic

Napisane przez aa2

uczciwośc uczciwościa ,ale prwda jest taka ze niestety nasi pracodawcy bez skrupółów nas wykorzystują ,okłamuja itd i oni mogą, na miejscu linki też bym poczekała,bo inaczej pewnie nie dadzą jej umowy albo nie przedłużą, w takiej sytuacji robiłabym wszystko aby prace mieć, a wiadomo ze cięzko o pracodawcę który zachowałby się w porządku tym bardziej że jak pisała Linka długo pracowała na umowe zlecenie

dokladnie

[Linka24]

Ja wiem panienko o co ci chodzi. Nie powiedzialam ze nie chce pracować. ja moge pracować byleby nie zostac potem z niczm, tylko o to mi chodzi. Sama widzisz jaką mam sytuację. Chyba się boje powiedziec kierowniczce bo nie wiem jak by zareagowała...

[aa2]

Napisane przez Stara Panna

Przepraszam Lineczka... Wiem, ze to źle zabrzmiało, ale powiem szczerze, że mam dość dziewczyn, które od samego początku ciąży na zwolnieniu siedzą. Przez ostatni rok miałam 4 takie w pracy. Za przeproszeniem krowom się nie chciało nic robić, a miejsce blokowały. Ciąża to nie choroba i jeśli jest wszystko ok to pójście na zwolnienie jest jawnym sku*******em. U mojej mamy w pracy też zatrudnili laskę, która po podpisaniu umowy dopiero powiedziała, ze jest w ciąży. Efekt jest taki, że teraz szef matki zatrudnia tylko kobiety po 40 roku życia. A potem taka jedna z drugą gówniara płacze na forum internetowym, ze pracy znaleść nie mogła !

Ja do końca ósmego miesiąca chodziłam do szkoły i pracowałam jednocześnie. Przeżyłam i moje dziecko również ! Na zwolnieniu byłam może z dwa tygodnie i to z powodu choroby, nie ciąży. Oprócz tego byłam zwolniona w szkole z zajęć laboratoryjnych gdyż poprostu miałam doczynienia z substancjami potencjalnie niebezpiecznymi. Ponadto do połowy siódmego miesiąca jeździłam na motorze i też nic się nie stało.

Lineczka - to absolutnie nie do Ciebie !!! Ani do żadnej z Was... ale musiałam poprostu wylać całą moją złość na tę sytuację skoro już zaczęłyśmy o tym rozmawiać. A może spróbuj porozmawiać z pracodawcą, że masz podejrzenia, że może zaszłaś, ale zależy Ci na pracy i chciałabyś pracować ???

rozumiem twoją złośc itd, ale popatrz na to z drugiej strony, ciąża to piękny okres w zyciu kobiety i w sumie jedyny kiedy może z czystym sumieniem pomysleć o sobie i moze dlatego dużo dziewczyn idzie na zwolnienie, druga sprawa to niestety ale w pracy jest czasem ogromny stres i to też niekorzystnie się później odbija, dlatego jestem za tym aby każda kobieta podchodziła do tego indywidualni, ja gdybym chodziła do pracy i stało się to co sie stało to niepodarowałabym sobie nigdy ,ze nie poprosiłam o zwolnienie (przychodziłoby mi do głowy ze może jakbym...) mam nadzieje że wiesz co chiałam napisać

a dodam jeszcze z mojej strony ze jakbym miała prace fajną, i nie bardzo stresujacą to pewnie bym troche pochodziła a troche poleniuchowała

[Stara Panna]

Lineczka - to nie rozmawiaj z kierowniczką. Idź do dyrekcji. Powiedz jakie masz podejrzenia ( bo mimo II kreseczek nie masz potwierdzenia od lekarza ), powiedz jak Ci na tej pracy zależy i zrób wszystko żeby to okazać.
Pamiętaj, ze może zdażyć się tak, ze po tych trzech miesiącach nie przedłużą z tobą umowy i co wtedy ??? Nie masz żadnej gwarancji i uważam że uczciwością więcej zdziałasz. Ale to moje zdanie i kropka.

Rób jak uważasz, tylko uważaj jak robisz .

P.S. I tak trzymam kciuki aby było ok

AA2 - kiedyś, kiedyś... kobiety w ciąży w polu pracowały, krowy doiły, w polu rodziły i dalej siały. Teraz byle zły humor to już stres który ciąży zagraża. Nie rozumiem tego Jak pisałam chodziłam do szkoły, zaliczyłam dwie sesje, jeździłam motocyklem, mieszkałam dość daleko od domu, pracowałam na zmiany w pizzeri i jakoś szczęśliwie dotrwałam do końca. W żadną stronę nie należy przesadzać... Zamknięcie ciążarnych w złotej klatce to nie wyjście. Inna sprawa, co do tego najpiękniejszego momentu w życiu... jak czasem czytam forum to mam mieszane uczucia co do tego Pozatym co rozumiesz przez dbanie o siebie ?

[Maggie1983]

Napisane przez Stara Panna

Przepraszam Lineczka... Wiem, ze to źle zabrzmiało, ale powiem szczerze, że mam dość dziewczyn, które od samego początku ciąży na zwolnieniu siedzą. Przez ostatni rok miałam 4 takie w pracy. Za przeproszeniem krowom się nie chciało nic robić, a miejsce blokowały. Ciąża to nie choroba i jeśli jest wszystko ok to pójście na zwolnienie jest jawnym sku*******em. U mojej mamy w pracy też zatrudnili laskę, która po podpisaniu umowy dopiero powiedziała, ze jest w ciąży. Efekt jest taki, że teraz szef matki zatrudnia tylko kobiety po 40 roku życia. A potem taka jedna z drugą gówniara płacze na forum internetowym, ze pracy znaleść nie mogła !

Ja do końca ósmego miesiąca chodziłam do szkoły i pracowałam jednocześnie. Przeżyłam i moje dziecko również ! Na zwolnieniu byłam może z dwa tygodnie i to z powodu choroby, nie ciąży. Oprócz tego byłam zwolniona w szkole z zajęć laboratoryjnych gdyż poprostu miałam doczynienia z substancjami potencjalnie niebezpiecznymi. Ponadto do połowy siódmego miesiąca jeździłam na motorze i też nic się nie stało.

Lineczka - to absolutnie nie do Ciebie !!! Ani do żadnej z Was... ale musiałam poprostu wylać całą moją złość na tę sytuację skoro już zaczęłyśmy o tym rozmawiać. A może spróbuj porozmawiać z pracodawcą, że masz podejrzenia, że może zaszłaś, ale zależy Ci na pracy i chciałabyś pracować ???

wszystko tez zalezy od pracodawcy jezeli jest w porzadku to ja tez nie mialabym sumienia tak po prostu uciec, ale jesli to kawal chama to nie mialabym skrupulow.
I u mnie tak jest np, ze moja szefowa cudna kobitka, zawsze mozna na nia liczyc nawet w sferze prywatnej i zawsze myslalam, ze jakbym zaszla w ciaze to bym jej uczciwie powiedziala i na pewno bysmy sie dogadaly, i pracowalabym dotad dopoki by mi starczylo sil, a ona znalazlaby sobie kogos na moje miejsce, ale zycie narobilo bigosu i firma teraz zarzadza jej maz-obcokrajowiec, kawal skonczonego idioty, ktory widzi czubek wlasnego nosa i zawsze ma racje, choc g...no wie o polskim prawie i dobrze sie bawi, a ja nie mam pensji za lipiec, sierpien, wrzesien i pazdziernik i powiedz, jakbym teraz zaciazyla to powinnam sie na niego ogladac? jak prysne na L4 to chociaz wiem, ze dostane cokolwiek z zusu, a u niego bym siedziala dalej za darmo szkoda gadac...

[latko0]

Napisane przez Maggie1983

ja bym zatestowala 5 i jakby wyszedl pozytywny to bym pozniej jeszcze dla pewnosci powtorzyla, zeby wiedziec na 10000% i wtedy spokojnie mozna zrobic prezent dla tz

bardzo dobry pomysl

zgadzam sie a pracodawca zachowal sie w porzadku nie dajac umowy od razu? tylko takie przeciaganie na um.zlec. chyba tez nie jest w porzadku? poza tym on placi chyba za pierwsze 30 dni, a pozniej juz zus ale moge sie mylic

dokladnie

Za zwolnienie ciążowe o pierwszego dnia płaci ZUS, to wiem na 100%, a co do pracowania w ciąży to sama nie wiem, niby pracuje w firmie rodzinnej, rodzice są szefostwem, ale mam mnustwo stresu, po za tym moi rodzice wymagają nawet jak jestem chora żebym przychodziła, u obcego pracodawcy powiedziałą bym że jestem chora i mam w dupie a tu nie za bardzo. No i sama nie wiem, obawaim się też że moją dzidzię straciłam przez ten stres i teraz boje się pracować jak znowu zajdę w ciąże. Chyba wolę te pierwsze 3 miesiące pracować w domu (ehh będą gadać co nie miara na mnie) mam taką mozliwość, nie będą mnie denerwować na spokojnie zrobie swoje, tylko drukować bym raz w tyg. wpadała do firmy i wtedy ja bym się pewniej czuła i praca by była zrobiona. A po 3 miesiącach jak bym się lepiej czuła może częściej bym wpadała kto wie

[ziaaa]

tuuu...tu tu tuu... tutututuu... don't worry, be happy

[aa2]

Napisane przez Stara Panna

Lineczka - to nie rozmawiaj z kierowniczką. Idź do dyrekcji. Powiedz jakie masz podejrzenia ( bo mimo II kreseczek nie masz potwierdzenia od lekarza ), powiedz jak Ci na tej pracy zależy i zrób wszystko żeby to okazać.
Pamiętaj, ze może zdażyć się tak, ze po tych trzech miesiącach nie przedłużą z tobą umowy i co wtedy ??? Nie masz żadnej gwarancji i uważam że uczciwością więcej zdziałasz. Ale to moje zdanie i kropka.

Rób jak uważasz, tylko uważaj jak robisz .

P.S. I tak trzymam kciuki aby było ok

AA2 - kiedyś, kiedyś... kobiety w ciąży w polu pracowały, krowy doiły, w polu rodziły i dalej siały. Teraz byle zły humor to już stres który ciąży zagraża. Nie rozumiem tego Jak pisałam chodziłam do szkoły, zaliczyłam dwie sesje, jeździłam motocyklem, mieszkałam dość daleko od domu, pracowałam na zmiany w pizzeri i jakoś szczęśliwie dotrwałam do końca. W żadną stronę nie należy przesadzać... Zamknięcie ciążarnych w złotej klatce to nie wyjście. Inna sprawa, co do tego najpiękniejszego momentu w życiu... jak czasem czytam forum to mam mieszane uczucia co do tego Pozatym co rozumiesz przez dbanie o siebie ?

no tak ale te kiedyś, może były bardziej odporne nie wiem, ale wiem ze nie nalezy nikomu miec za zle ze idzie na L4 , każdy ma inny organizm, kazdy inaczej do różnych rzeczy podchodzi itd, kiedyś na kazdym kroku nie słyszało się że ktoś stracił dziecko itd.., tak naprade to takie gdybanie, a co do dbania o siebie to napisałam pomysleć o sobie
a dla mnie czy to mdłosci , bóle czy co innego i tak byłby to najpiekniejszy okres.....

a dodam jeszcze że mój lekarz powiedział ze to co stało sie u mnie jak najbardzie w dużym stopniu moze byc związane ze stresem który miałam(stres związany z praca)

[Linka24]

Napisane przez ziaaa

tuuu...tu tu tuu... tutututuu... don't worry, be happy

Ziaa ty cholero nie tuuu tuuutuu tylko tuuptaj do apteki!!!!

Panienko... jeszcze sie nad tym zastanowię...

[ziaaa]

co pokolenie to słabsze.
Z resztą my jesteśmy wypielęgnowane, wycackane i dlatego słabsze. Kiedyś ludzie byli zahartowani.

[Stara Panna]

Napisane przez Maggie1983

wszystko tez zalezy od pracodawcy jezeli jest w porzadku to ja tez nie mialabym sumienia tak po prostu uciec, ale jesli to kawal chama to nie mialabym skrupulow.
I u mnie tak jest np, ze moja szefowa cudna kobitka, zawsze mozna na nia liczyc nawet w sferze prywatnej i zawsze myslalam, ze jakbym zaszla w ciaze to bym jej uczciwie powiedziala i na pewno bysmy sie dogadaly, i pracowalabym dotad dopoki by mi starczylo sil, a ona znalazlaby sobie kogos na moje miejsce, ale zycie narobilo bigosu i firma teraz zarzadza jej maz-obcokrajowiec, kawal skonczonego idioty, ktory widzi czubek wlasnego nosa i zawsze ma racje, choc g...no wie o polskim prawie i dobrze sie bawi, a ja nie mam pensji za lipiec, sierpien, wrzesien i pazdziernik i powiedz, jakbym teraz zaciazyla to powinnam sie na niego ogladac? jak prysne na L4 to chociaz wiem, ze dostane cokolwiek z zusu, a u niego bym siedziala dalej za darmo szkoda gadac...

Maggie - po pierwsze nie pracowałabym u kogoś kto mi nie płaci od prawie pół roku. Nie ta praca to inna. Po drugie masz racjęludzie są różni..., ale i tak uważam że należy być uczciwym.

Lateczko - w Twoim przypadku sytuacja jest jasna. Ze względu na poprzednie doświadczenia powinnaś być na zwolnieniu od samego początku ciąży.

[ziaaa]

Napisane przez Linka24

Ziaa ty cholero nie tuuu tuuutuu tylko tuuptaj do apteki!!!!

Panienko... jeszcze sie nad tym zastanowię...

pójdę pójdę...
a co myślicie o tych testach z allegro?? bo tak to bym kupiła z 3... od razu :P

[Stara Panna]

Napisane przez aa2

a dodam jeszcze że mój lekarz powiedział ze to co stało sie u mnie jak najbardzie w dużym stopniu moze byc związane ze stresem który miałam(stres związany z praca)

Mam nadzieję, że się mylę, ale dla mnie jak ktoś winę za coś na stres zrzuca to znaczy, ze mu się nie chce wnikać ! Tak łatwiej. Może to On czegoś nie dopatrzył... ? Zresztą nie istotne.

Uważam temat za zamknięty ! Zlinczujecie mnie zaraz

Ziaaa- nie kupowałam nigdy testów na allegro. Jednak co w aptece to w aptece...

[aa2]

Napisane przez Stara Panna

Mam nadzieję, że się mylę, ale dla mnie jak ktoś winę za coś na stres zrzuca to znaczy, ze mu się nie chce wnikać ! Tak łatwiej. Może to On czegoś nie dopatrzył... ? Zresztą nie istotne.

Uważam temat za zamknięty ! Zlinczujecie mnie zaraz

Ziaaa- nie kupowałam nigdy testów na allegro. Jednak co w aptece to w aptece...

przecież nikt cie linczował nie bedzie, jesteśmy tu po to aby wygłaszać swoje opinie

[latko0]

Ziaaa ja też nie kupowałam na allegro testów i chyba bym ich nie kupiła bo bała bym się że może źle coś wskażą. Po za tym kochana zanim Ci przyślą z allegro to będzie za późno, do apteki się wybieraj

[Lenka*]

Cześć dziewczyny, mam do was pytanie Zaglądam na wasze forum, ale mało piszę, żeby się nie nakręcać...

Dziś u mnie 29dc i zrobiłam test, wyszedł negatywny. Problem w tym, że nie wiem kiedy u mnie jest 1 dzień spodziewanej @, bo to pierwsze cykle po tabletkach (wcześniej miałam bardzo nieregularne). Czy ten test jest wiarygodny? Wydaje mi się, że owulacja była 14 lub 15 dc, ale nie mam pewności, a @ nie ma i jak na razie nie czuję, żeby miała nadejść. No i praktycznie od połowy cyklu do teraz mam codziennie taki biały śluz, nie wiem co myśleć

Chyba muszę czekać, aż ta @ nadejdzie, ale to może być i za kolejne 28 dni

[Edzia400]

[QUOTE=Kasia_Dublin;150184 02]Nareszcie moge na chwilke usiasc. Latam dzisiaj jak kot z pecherzem doslownie. Ale w domu jest czysciutko, zakupy zrobione, obiad w piekarniku a ja sie robie na bostwo bo wychodzimy na imprezke mala. Doslownie jak jakas stepfordzka zona .

Cosmaa super zakupy, tez mamy wii i zabawa jest przednia przy tym. Urzadzacie sie na calego... Po tym wszystkim trzeba bedzie naszykowac pokoj dla bejbika .

Witajcie kochane to prawda wiii to super zabawa hahahah ja z moim na boks poszłam : hahaha:jesioo ile to kalori zżera ja jestem chudzielec wiec przeniosłam sie na ps3 i gram w
LittleBigPlanet i w Ratchet and Clank a na kompie to w kryształki tzn układanie do koloru itp chociaz kocham gry kryminalne przeszłam wszystkie kryminalne zagadki teraz wiem ze wyszły na xboxa 360 wiec musze zassac i poprosił chłopaków o pozyczenie mi konsolki

[Linka24]

Dokładnie Panienko!! Ja przedstawiłam sytuację. Ty wyraziłaś swe zdanie to samo Asia także spokojnie!! Na naszym wąteczku nie ma sporów!! A teraz zbieram sie powoli do pracki... A wy namawiajcie laski do testowania, bo od moich 2 kreseczek cisza!!! A to źle!! 2 kreseczki powinny byc obwieszczane codziennie!! słyszycie? Gratualcji ma nie być hońca heheh.. pędzę. 3majcie się kobitki. Jeszcze tu wrócę!!!1

[Stara Panna]

Napisane przez Linka24

Jeszcze tu wrócę!!!1

No normalnie groźba karalna !!!!!!!!!!

[marlenka0505]

Napisane przez Linka24

Wiem kochana... myslisz ze ja nie mam wyrzutów sumienia??? Ale coś musze zrobić, proacowalam 1,5 roku i mama zostać z niczym... nie fajnie tak. Ale powtarzam sobie ze to początek i równie dobrze mogłam nadal nie wiedziec o ciąży podczas podpisywania umowy... ech...to 3 miesiące.. potem na bank mi przedłuzą jesli nie bedą o niczym wiedzić..

Ja czytając 1,5 roku na umowie zlecenie, pytam się gdzie uczciwość pracodawcy????? Dziewczyna pracuje 1,5 roku w firmie i umowa na okres próbny???? to przez ten czas nie zdążyli się zorientować jakim jest pracownikiem.
Linka nie mów nic, pracodawca nie ma prawa pytać się kobiet na rozmowie kwalifikacyjnej o ciążę czy plany rodzinne i Ty nie masz obowiązku się chwalić "jestem w ciąży" a jak niedajboże nie będą Ci chcieli przedłużyć umowy tzn po okresie próbnym dać nowej umowy, to na koniec umowy pójdziesz na chorobowe i też dostaniesz chorobowe i macierzyńskie. Tylko już do końca bedziesz musiała być na l4 bez dnia przerwy.

Napisane przez latko0

Za zwolnienie ciążowe o pierwszego dnia płaci ZUS, to wiem na 100%,

Zus nie płaci od pierwszego dnia ciąży, za pierwsze 33 dni płaci pracodawca. Zdziwiła ,mnie ta informacja i dla potwierdzenia specjalnie dzwoniłam do zus i Pani potwierdziła, że oni płacą od 34 dnia choroby.

[Linka24]

hahahahaha To miała byc groźba!!!!!