Odchudzanie czas zacząć, Marzec.

[oranzadkawproszku]

Napisane przez mindless

dirtyy Podzielam zdanie. Aż się normalnie człowiekowi przykro, głupio robi. Skoro taka uważa się za grubą, to ciekawe co myśli o mnie.

katastrofa!

[orisha]

Napisane przez mindless

To przy.ebałam zdjęciem.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

CandyF Masz wyżej.

No ciezko niezauwazyc.... zdjecia. Duuuuze place

Co do uwazania sie za gruba... qrcze, niech kazdy sie odchudza, jak mu zle z jego waga, ale niech nie gada ze gruby... I tak nie jest najgorzej, bo czasem dziewczyny twierdza ze sa "spasione jak swinie", bo maja 5 kilo wiecej niz by chcialy...

A ja wam powiem jedno... Ja nie jestem do konca zadowolona ze swojej szczuplosci, ale zrzucilam podad 10 kg i w sumie to trudno nie czuc roznicy Czuje sie duzo bardziej pewna siebie Tyle tylko, ze trzeba miec punkt odniesienia

DLatego przez palce patrzmy na takie komentarze. Akurat w tym wypadku nikt chyba nie mial nic zlego na mysli

Dziewczyny podajecie tu swoje wymiary? Ja bym sie chetnie zmierzyla... Tylko nigdy nie wiem gdzie ja to zapisuje, i nie mam porownania

[mindless]

orisha W sumie to nie wiem jak to nazwać, placki, ciasteczka zbożowe, czy też może zlepione ziarna zbóż.
Ja wiem, że przez palce trzeba patrzeć na takie komentarze, ale nie lubię, gdy ktoś na siłę wmawia sobie, że jest gruby, tylko po to żeby słyszeć, że nie jest.

[nina86_2006]

Witajcie Dziewczyny
czy mogę się do Was dołączyć?
Chciałabym schudnąć do wesela, które mam 4 września, przytyło mi się. Jakiś nie cały rok temu udało mi się schudnąć do 52 kg a teraz nadrobiłam to z nawiązką wynikało to ze streów, które zajadałam batonikami, chipsami i fast- foodami Chcę zacząć szybciej odchudzanie żeby zdążyć na ten najważniejszy dzień w życiu chcę się czuć wtedy pewnie a teraz tak nie jest

Obecnie ważę 64 kg przy wzroście 163cm. Muszę się jeszcze zmierzyć.. Dzisiaj pierwszy dzień diety bez grzeszków

Powodzenia Dziewczyny

[dirtyy]

Napisane przez nina86_2006

Witajcie Dziewczyny
czy mogę się do Was dołączyć?
Chciałabym schudnąć do wesela, które mam 4 września, przytyło mi się. Jakiś nie cały rok temu udało mi się schudnąć do 52 kg a teraz nadrobiłam to z nawiązką wynikało to ze streów, które zajadałam batonikami, chipsami i fast- foodami Chcę zacząć szybciej odchudzanie żeby zdążyć na ten najważniejszy dzień w życiu chcę się czuć wtedy pewnie a teraz tak nie jest

Obecnie ważę 64 kg przy wzroście 163cm. Muszę się jeszcze zmierzyć.. Dzisiaj pierwszy dzień diety bez grzeszków

Powodzenia Dziewczyny

Witamy, witamy
Fajnie, że do nas dołączyłaś bo z nami raźniej i nie damy Ci podjadać
Pisz jak Ci idzie. Aha ważymy się tylko i wyłącznie w poniedziałki i podajemy tu wyniki

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

Napisane przez orisha

No ciezko niezauwazyc.... zdjecia. Duuuuze place

Co do uwazania sie za gruba... qrcze, niech kazdy sie odchudza, jak mu zle z jego waga, ale niech nie gada ze gruby... I tak nie jest najgorzej, bo czasem dziewczyny twierdza ze sa "spasione jak swinie", bo maja 5 kilo wiecej niz by chcialy...

A ja wam powiem jedno... Ja nie jestem do konca zadowolona ze swojej szczuplosci, ale zrzucilam podad 10 kg i w sumie to trudno nie czuc roznicy Czuje sie duzo bardziej pewna siebie Tyle tylko, ze trzeba miec punkt odniesienia

DLatego przez palce patrzmy na takie komentarze. Akurat w tym wypadku nikt chyba nie mial nic zlego na mysli

Dziewczyny podajecie tu swoje wymiary? Ja bym sie chetnie zmierzyla... Tylko nigdy nie wiem gdzie ja to zapisuje, i nie mam porownania

ooo w jakim czasie schudłaś te 10 kg? Sama czy przy pomocy dietetyka? Jaką stosowałaś dietkę lub ćwiczenia?

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Ja już jestem po śniadanku
Zjadłam bułeczkę wieloziarnistą - jedną połóweczkę z almette, papryką i ogórasem, drugą z innym serkiem z dziurami z pomidorkiem i plastrem szyneczki
na drugie śniadanie będzie pomarańczka
na obiadek: nie wiem
na kolacjo podwieczorek - dwa jaja i ogórek

[Obca_]

Witam Was kochane,jakies 15 min temu wstałam,bo chłopcy takm szaleją ze nie idzie spac...zastanawiam sie co zjesc na sniadanie,nie mam ulozonego menu,czasem na obiad tak ale sniadanie i kolacja wymyslam z tego co mam...ale chyba dziś,zjem sobie zerek wiejski ze szczypiorkiem i do tego ze dwie kromki chlebka Wasa+wędlinka i ogóreczek+czerwona herbata...a później kawusia...Jutro mam zjazd w szkole,i oddaje prace mgr do sprawdzenia.w koncu...a w czerwcu obrona,i wooooooooooolnosc po 5 latach męki :/ Zabieram sie teraz za porządki jak codzien,i ocywiscie bede Was co jakis czas podglądac...wiecie musze Wam sie tez zwierzyc..złamałabym sie gdyby nie to ze wczoraj zapisałam soe do Waszego forum,to daje taą motywacje co chwile sobie to powtarzałam jak mi wieczorem w brzuchu burczało...i dziękuje Wam za to

[dirtyy]

Napisane przez Obca_

Witam Was kochane,jakies 15 min temu wstałam,bo chłopcy takm szaleją ze nie idzie spac...zastanawiam sie co zjesc na sniadanie,nie mam ulozonego menu,czasem na obiad tak ale sniadanie i kolacja wymyslam z tego co mam...ale chyba dziś,zjem sobie zerek wiejski ze szczypiorkiem i do tego ze dwie kromki chlebka Wasa+wędlinka i ogóreczek+czerwona herbata...a później kawusia...Jutro mam zjazd w szkole,i oddaje prace mgr do sprawdzenia.w koncu...a w czerwcu obrona,i wooooooooooolnosc po 5 latach męki :/ Zabieram sie teraz za porządki jak codzien,i ocywiscie bede Was co jakis czas podglądac...wiecie musze Wam sie tez zwierzyc..złamałabym sie gdyby nie to ze wczoraj zapisałam soe do Waszego forum,to daje taą motywacje co chwile sobie to powtarzałam jak mi wieczorem w brzuchu burczało...i dziękuje Wam za to

nooooooooooooo dzielna jesteś z nami zawsze raźniej, nawet więcej, powiem Ci, że jestem pewna, że wytrwasz, że schudniesz ile chcesz i będziesz z siebie bardzo zadowolona. TAK TAK wiem to
ps. też się w czerwcu bronię, do końca kwietnia muszę oddać prace a nawet całego pierwszego rozdziału nie mam

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez Obca_

Witam Was kochane,jakies 15 min temu wstałam,bo chłopcy takm szaleją ze nie idzie spac...zastanawiam sie co zjesc na sniadanie,nie mam ulozonego menu,czasem na obiad tak ale sniadanie i kolacja wymyslam z tego co mam...ale chyba dziś,zjem sobie zerek wiejski ze szczypiorkiem i do tego ze dwie kromki chlebka Wasa+wędlinka i ogóreczek+czerwona herbata...a później kawusia...Jutro mam zjazd w szkole,i oddaje prace mgr do sprawdzenia.w koncu...a w czerwcu obrona,i wooooooooooolnosc po 5 latach męki :/ Zabieram sie teraz za porządki jak codzien,i ocywiscie bede Was co jakis czas podglądac...wiecie musze Wam sie tez zwierzyc..złamałabym sie gdyby nie to ze wczoraj zapisałam soe do Waszego forum,to daje taą motywacje co chwile sobie to powtarzałam jak mi wieczorem w brzuchu burczało...i dziękuje Wam za to

zrób sobie jajeczniczke pyszna na śniadanie, jak już ktoś tu robił z cebulką i pomidorkiem

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

aaaaaaa i jeszcze jedno pochwalę się, że dzielnie trwam i nie weszłam jeszcze na wagę od poniedziałku jeszcze tylko weekend i ważenie boje się trochę, bo jakoś tak się ciężka czuję, ale zobaczymy

[CandyF]

ja sie zawsze denerwuję gdy wchodzę na wagę, boje się tego xd tzn boję się, że waga stoi w miejscu, a co gorsza przybyło jej :X dzisiaj będę się ważyła. co prawda po sytym śniadaniu, ale cóż takie warunki:P <boi sie>

jestem również po śniadanku i mam już jadłospis ułożony na cały dzień
śniadanie: 2 naleśniki z musem jabłkowym
2 śniadanie: jabłko + łyżka otręb
obiad: jakiś jogurt z płatkami zbożowymi
podwieczorek: tost pełnoziarnisty z serem żółtym (chyba)
kolacja: twarożek z pomidorem

będę w czasie obiadu na mieście stąd ten jogurt;P chyba nie dobiłam 1000kcal ale i tak wydaje mi się że dużo zjem oO

[nikus6]

Ja mam podobnie , jak wchodzę na wagę to mam potwornego stresa.
Donoszę że śniadanko ładnie zjedzone (planowano jogurt naturalny z otrębami ). Ćwiczyć jak na razie nie ćwiczyłam ale jak odwoziłam syna do szkoły to nie wyjechałam do domu (mieszkam na górce) i kawałek musiałam drałować na nogach. Potem było odśnieżanie że nawet trochę się spociłam. Teraz muszę ogarnąć mieszkanko i wymyślić coś dzieciakom na obiad.

[mindless]

nina86_2006 Witamy.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Cytowanie mi nie działa

orisha ale to też w psychice coś jest, bo np anorektyczki są bardzo szczupłe, ale one widzą, że są grube mnie też jak schudne to będzie mi się wydawało, ze gruba jestem i będę się odchudzać. Ot tak z przyzwyczajenia

Obca_ zazdroszczę tej mgr, też chciałabym już być przy końcu studiów

[oranzadkawproszku]

zgadnijcie co jadłam na śnaidanie?
-naleśnika
a jakąś godzinke temu bułe z dynia i słonecznikiem z serkiem białym,wedlinką,papryką,o górkiem
i zjadłam dzisiaj garstke rodzynek w czekoladzie...upsss, coś mnie podkusiło, ale one sa takie pyszne : (

dzisiaj 11 dzien a6w, wcozraj nie robilam wymachów, brzuszkow i przysiadów, ale dziś już zrobie na pewno, obiecuję !

[mindless]

Ja dzisiaj na sniadanie zjadlam dwie kromki chleba razowego z wedlina i wypilam ostatniego actimela. Na drugie sniadanie byl batonik musli, tez juz ostatni, wiecej nie kupuje poki co. Na lunch bylo to samo co na sniadanie tylko, ze bez actimela. Na podwieczorek planuje zjesc jablko lub pomarancze, zobacze jeszcze. Kolajca bedzie sie skladala z avtivii i jednego tego ciasteczka zbozowego co Wam wczoraj zdjecie wkleilam. No i oczywiscie planuje cwiczyc dzisiaj, 50 minut jak zawsze.

[dirtyy]

Napisane przez CandyF

ja sie zawsze denerwuję gdy wchodzę na wagę, boje się tego xd tzn boję się, że waga stoi w miejscu, a co gorsza przybyło jej :X dzisiaj będę się ważyła. co prawda po sytym śniadaniu, ale cóż takie warunki:P <boi sie>

jestem również po śniadanku i mam już jadłospis ułożony na cały dzień
śniadanie: 2 naleśniki z musem jabłkowym
2 śniadanie: jabłko + łyżka otręb
obiad: jakiś jogurt z płatkami zbożowymi
podwieczorek: tost pełnoziarnisty z serem żółtym (chyba)
kolacja: twarożek z pomidorem

będę w czasie obiadu na mieście stąd ten jogurt;P chyba nie dobiłam 1000kcal ale i tak wydaje mi się że dużo zjem oO

dlaczego Wy nie możecie poczekać z tym ważeniem do poniedziałku?
mamy to robić wspolnie a Wy sie wyłamujecie laski

[oranzadkawproszku]

dirtyy ja i tak się zważe w poneidziałek
choć jestem pewna, że nic nie spadło
ale tak jakby mój brzuch po 10 dniu a6w jakby robil sie zgrabniejszy, nie taki flak z cellulitem

[dirtyy]

Napisane przez oranzadkawproszku

dirtyy ja i tak się zważe w poneidziałek
choć jestem pewna, że nic nie spadło
ale tak jakby mój brzuch po 10 dniu a6w jakby robil sie zgrabniejszy, nie taki flak z cellulitem

a mój nadal flak

[oranzadkawproszku]

Napisane przez dirtyy

a mój nadal flak

nie mówie, że moj jakis wybitnie piekny, no ale tak jakby byla jakas zmiana chociaż to mnie cieszy.

[Anemone]

Dzisiejszy jadłospis

Śniadanie
kajzerka z odrobiną masła i plasterkiem sera żółtego

II śniadanie
banan

Obiad
3-4 łyżki bigosu z kajzerką i odrobiną masła

podwieczorek (?)
niepełna miseczka mleka z płatkami kukurydzianymi

kolacja
planuję filiżankę jogurtu

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez dirtyy

dlaczego Wy nie możecie poczekać z tym ważeniem do poniedziałku?
mamy to robić wspolnie a Wy sie wyłamujecie laski

Mnie kusi wejść na wagę, ale nie dam się

Widzę, że Wy jecie przeważnie 5 posiłków dziennie. O której jecie śniadanie?bo ja najwcześniej o 10 i pięciu nie dam rady zjeść

[CandyF]

Napisane przez dirtyy

dlaczego Wy nie możecie poczekać z tym ważeniem do poniedziałku?
mamy to robić wspolnie a Wy sie wyłamujecie laski

wiem, ale ja nie mam u siebie dobrej wagi i tylko w piątek mogę skorzystać z wagi koleżanki : (
to mam się chwalić czy czekać do poniedziałku? xD

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;17827220]Mnie kusi wejść na wagę, ale nie dam się

Widzę, że Wy jecie przeważnie 5 posiłków dziennie. O której jecie śniadanie?bo ja najwcześniej o 10 i pięciu nie dam rady zjeść[/QUOTE]
ja jem różnie, 4 zazwyczaj, 5 rzadziej:P a pierwszy posiłek jem 7-8

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

aha zjadłam na podwieczorek 2 tosty z jajkiem :P
nie wiem jeszcze czy zjem kolacje.. czuję się pełna :/ ale pewnie zgłodnieję do 19

aaa i pożyczyłam od koleżanki tę książkę Dukana będę miała lekturę na weekend (o Boże weekend :|) może dowiem się czegoś przydatnego

[oranzadkawproszku]

ja jem ok 8/9 i staram się zjadać 4-5 posiłków dziennie

[Anemone]

ja śniadanko jem o 6:30

[Anonimowa90o]

Witam wszystkie Wizażanki

Chciałabym się do Was przyłączyć o ile mogę.. ?
bo od 2 tygodni sama jakoś staram się ćwiczyć itp nie mam żadnej upolowanej diety po prostu jem na śniadanie 2 śniadanie obiad kolację .. ciemne pieczywo no czasem jasne gdy już zabraknie .. ;*
ćwiczyłam hula hop 35minut ale od 3 4 dni nie mam ochoty.. brak motywacji


myślicie że moim sposobem jedząc bułki itp i pijąc 1,5 litra wody dziennie uzyskam efekt i zrzucę 3kg ?


Powodzenia życze Wam wszystkim mam nadzieję że mnie przyjmiecie i razem będziemy się chwaliły swoimi osiągnieciami ;*

[oranzadkawproszku]

anonimowa jeżeli nie bedziesz słodzić herbaty/kawy itp i ograniczysz słodycze do minimum to mysle, że tak

[dirtyy]

Napisane przez CandyF

wiem, ale ja nie mam u siebie dobrej wagi i tylko w piątek mogę skorzystać z wagi koleżanki : (
to mam się chwalić czy czekać do poniedziałku? xD

no pochwal się już pochwal

[OneSweetTaste]

Ech Wy niedobre, a mnie nie pochwaliłyście

Dzisiaj zamiast chleba na uczelnie zabrałam sałatkę z pomidora, papryki, groszku, ogórka zielonego i kurczaka w curry. Jabłko oraz ziarna słonecznika Niestety wypiłam dwie kawy(rzadko pijam...) ale czuję się obleśnie i jak taki paszkwil. Zero energii.:/ Czego się spodziewać po jakiś 4h snu? Pójdę się przespać a potem chleb piec i ćwiczyć. NIE DAM SIĘ!

tęsknię za rowerkiem

[dirtyy]

Napisane przez OneSweetTaste

Ech Wy niedobre, a mnie nie pochwaliłyście

Dzisiaj zamiast chleba na uczelnie zabrałam sałatkę z pomidora, papryki, groszku, ogórka zielonego i kurczaka w curry. Jabłko oraz ziarna słonecznika Niestety wypiłam dwie kawy(rzadko pijam...) ale czuję się obleśnie i jak taki paszkwil. Zero energii.:/ Czego się spodziewać po jakiś 4h snu? Pójdę się przespać a potem chleb piec i ćwiczyć. NIE DAM SIĘ!

tęsknię za rowerkiem

każdemu zdarza się gorszy dzień najważniejsze, że się nie poddajesz i jak sama napisałaś NIE DASZ SIĘ brawo
jak człowiek nie ćwiczy to od razu gorzej się czuje, może zastąp czymś ten rowerek

[OneSweetTaste]

Napisane przez dirtyy

każdemu zdarza się gorszy dzień najważniejsze, że się nie poddajesz i jak sama napisałaś NIE DASZ SIĘ brawo
jak człowiek nie ćwiczy to od razu gorzej się czuje, może zastąp czymś ten rowerek

Ja nie powiedziałam, że nie ćwiczę... tylko, że rowerka mi brakuje. Obecnie robię 3 programy Tamilee Webb oraz 100 skoków na skakance. Może wrócę do callaneticsu, żeby w rutynę nie wpaść. Możliwości mam co nie miara, teraz trzeba tylko wybrać Na samą myśl
ale rowerek dawał się po prostu wyżyć.

[mindless]

dirtyy Ja się nie ważę. Czekam do Poniedziałku.

Anonimowa90o Witaj. Ale, że jak, jesz tylko bułki i nic więcej?

Ja właśnie skończyłam ćwiczyć. 50 minut. Powiem Wam, że strasznie mi się nie chciało. No, ale jakoś się zmobilizowałam i jest ok.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez OneSweetTaste

Ech Wy niedobre, a mnie nie pochwaliłyście

Dzisiaj zamiast chleba na uczelnie zabrałam sałatkę z pomidora, papryki, groszku, ogórka zielonego i kurczaka w curry. Jabłko oraz ziarna słonecznika Niestety wypiłam dwie kawy(rzadko pijam...) ale czuję się obleśnie i jak taki paszkwil. Zero energii.:/ Czego się spodziewać po jakiś 4h snu? Pójdę się przespać a potem chleb piec i ćwiczyć. NIE DAM SIĘ!

tęsknię za rowerkiem

Współczuje braku rowerka, ale na pewno już niedługo będziesz miał to wtedy się wyżyjesz za te czasy bez
Sama chleb pieczesz?