"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011 - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-14, 06:06   #961
dewi
Rozeznanie
 
Avatar dewi
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Witam z samego rana...

U nas w nocy burza... obudziła mnie ok 5 z godzinkę nie mogłam usnąć... w dodatku mały tez się obudził bo tak grzmociło... ale mu wytłumaczyłam że burza juz odchodzi i spimy dalej. I synuś zasnal a ja nie moglam...ehhh
Jak sobie pomysle ze mam juz takie duze madre dziecko a teraz powrót do niemowlaka to nie mogę uwierzyć... i nie mogę się doczekać

Wykańczają mnie te wzdecia mam okropnie wielki brzuchol ale w moejscu żołądka a niżej malutki...

I jeszcze jeden nius wczoraj na uczelni koleżanka mnie pyta kiedy będę miała dzidziusia...tak mnie sszokowala że nie wiedziałam co powiedzieć... po brzuchu nie było widać... podobno na twarzy się zmieniłam... z wrażenia zapomniałam zapytać jak... hehe

make_up_istka dokładnie dziekanki nie ma co brać, na pewno jakoś damy radę Mam zamiar tylko przejsc na indywidualny tok studiów. Do grudnia napisać pracę mgr. Tż powiedział że mi pomoże i damy radę. A ja mu ufam
Poza tym różne są dzieci... mój synuś do 4 miesiąca jadł i spał, ja z nudów ogladałam wszystkie seriale... sprzątałam chaupe bo nie miałam co robić. Aniołek nie dziecko... Wiadomo że były gorsze dni jak np szczepienia. Gorzej było dopiero koło 8 miesiąca jak zaczął ząbkować. Więc mam nadzieję że teraz będzie podobnie
__________________
Blanka 12.01.2011
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8rib2inzgqmx.png
dewi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 07:24   #962
Myszeczka86
Zakorzenienie
 
Avatar Myszeczka86
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Miasto marzeń :)
Wiadomości: 6 020
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Cytat:
Napisane przez dewi Pokaż wiadomość
Witam z samego rana...

U nas w nocy burza... obudziła mnie ok 5 z godzinkę nie mogłam usnąć... w dodatku mały tez się obudził bo tak grzmociło... ale mu wytłumaczyłam że burza juz odchodzi i spimy dalej. I synuś zasnal a ja nie moglam...ehhh
Jak sobie pomysle ze mam juz takie duze madre dziecko a teraz powrót do niemowlaka to nie mogę uwierzyć... i nie mogę się doczekać

Wykańczają mnie te wzdecia mam okropnie wielki brzuchol ale w moejscu żołądka a niżej malutki...

I jeszcze jeden nius wczoraj na uczelni koleżanka mnie pyta kiedy będę miała dzidziusia...tak mnie sszokowala że nie wiedziałam co powiedzieć... po brzuchu nie było widać... podobno na twarzy się zmieniłam... z wrażenia zapomniałam zapytać jak... hehe

make_up_istka dokładnie dziekanki nie ma co brać, na pewno jakoś damy radę Mam zamiar tylko przejsc na indywidualny tok studiów. Do grudnia napisać pracę mgr. Tż powiedział że mi pomoże i damy radę. A ja mu ufam
Poza tym różne są dzieci... mój synuś do 4 miesiąca jadł i spał, ja z nudów ogladałam wszystkie seriale... sprzątałam chaupe bo nie miałam co robić. Aniołek nie dziecko... Wiadomo że były gorsze dni jak np szczepienia. Gorzej było dopiero koło 8 miesiąca jak zaczął ząbkować. Więc mam nadzieję że teraz będzie podobnie
Dewi to tylko pozazdrościc małego spokojnego.
Moja też nie była tyranem małym , ale jak pojadła lubiała lezeć, a nie spać. Miała kolke podczas jedzenia to było straszne, ale naszczęście nie za każdym razem. Mam teraz nadzieje że tego świnstwa Moje dugie maleństwo nie bedzie mieć. !!!
__________________
Bartoszek 30.11.2011

Juleczka 06.07.2007

Czas na walke
76
- .
70
62,400 20.04.2013

wymarzona osiagnięta 58 a nawet mniej 55,500
Myszeczka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 08:38   #963
e_rosa
Raczkowanie
 
Avatar e_rosa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Dziewczyny ja mam do was takie pytanie, jak zachowują się i jak przechodzą z wami ciąże was tż? czy stali się jacyś lepsi, coś starają zmienić na lepsze , czy żyją dalej swoim życiem jak by nigdy nic? Ja zaczynam dostawać szału, bo nie tak to sobie wyobrażałam, myślałam że tż zacznie się jakoś bardziej starać aby zmienić się na lepsze, ale mój tż zachowuję się zupełni jak przed ciążą, nie odmawia sobie wcale używek i nie zważa że mi to teraz bardzo przeszkadza, a jak się wkurzam i zaczynam coś mówić to twierdzi że się wkurzam bo nie mogę teraz też tego robić. A najlepsze jest to że jak mówię żeby nie palił i nie pił bo nie zniosę tego smrodu i będzie spał na kanapie to on mówi ok. Czyli woli używki odemne. Nie mogę się teraz do nigo nawet przytulić bo mnie odrzuca, a jakoś teraz wyjątkowo tego potrzebuję. Poprostu załamka, nie wiem co mam zrobić, już mi się momentami chce ryczeć.
e_rosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 08:51   #964
dewi
Rozeznanie
 
Avatar dewi
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

e-rosa powiem Ci że mój jakoś szczególnie sie nie zmienił, tylko że ja tego od niego nie wymagam. Jest soba i taki wlasnie mi sie podoba. Tylko że to moje drugie dziecko i pewnie też troche sie inaczej podchodzi.
Może musisz dać mu wiecej czasu i uzbroić się w cierpliwość bo nerwy nie sa wskazane. Może jak zobaczy na usg dzieciątko jak będzie już większe to dotrze coś do niego. Tego Ci z całego serca życze...
__________________
Blanka 12.01.2011
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8rib2inzgqmx.png
dewi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 08:58   #965
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

ja myślę, że jak zacznie brzuszek być widoczny, zaczną być odczuwane ruchy dziecka to do TŻ dojdzie to, że tatusiem zostanie
na mojego nie mogę narzekać na szczęście nigdy nie palił, wiec z tym problemów nie mam, nie imprezuje też jakoś, teraz idzie na wieczór kawalerski ale ja się ciesze, bo nie chcę, by przez to, że ja leżę w chacie to zeby i on musiał być non stop ze mną w domu. Za to kupuje mi mnóstwo owoców, lody i wszystko na co mam ochotę chodzi na usg, pociesza, stara się (podkreslam słowo STARA SIĘ) mnie nie denerwować
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 09:18   #966
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Mój mąż się nie zmienił w ogóle ale on jest aniołem więc nie musiał. Jedynie co to teraz mi nie pozwala nic samej robić w domku i on wszystko robi a mnie każe odpoczywać.

Edytowane przez vilya
Czas edycji: 2010-06-14 o 14:00
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 09:51   #967
gabriellao0
Zakorzenienie
 
Avatar gabriellao0
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Cytat:
Napisane przez e_rosa Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja mam do was takie pytanie, jak zachowują się i jak przechodzą z wami ciąże was tż? czy stali się jacyś lepsi, coś starają zmienić na lepsze , czy żyją dalej swoim życiem jak by nigdy nic? Ja zaczynam dostawać szału, bo nie tak to sobie wyobrażałam, myślałam że tż zacznie się jakoś bardziej starać aby zmienić się na lepsze, ale mój tż zachowuję się zupełni jak przed ciążą, nie odmawia sobie wcale używek i nie zważa że mi to teraz bardzo przeszkadza, a jak się wkurzam i zaczynam coś mówić to twierdzi że się wkurzam bo nie mogę teraz też tego robić. A najlepsze jest to że jak mówię żeby nie palił i nie pił bo nie zniosę tego smrodu i będzie spał na kanapie to on mówi ok. Czyli woli używki odemne. Nie mogę się teraz do nigo nawet przytulić bo mnie odrzuca, a jakoś teraz wyjątkowo tego potrzebuję. Poprostu załamka, nie wiem co mam zrobić, już mi się momentami chce ryczeć.
w pierwszej ciąży to ... ehhhhhhhhh
ja leżałam sobie a Mąż robił wszystko, nie pozwalał się przemęczać itd.
naprawdę nie robiłam prawie nic przez całe 8-9 miesięcy

bardzo się starał całą ciąże i właściwie tak mu już zostało
teraz jest inaczej
bo mamy dziecko
On pracuje więc ja nie mam jak leżeć, nie mogę nie zrobić Kajci jeść
ale naprawdę mój Mąż jest świetnym ojcem
choć osobiście czasem wkurza mnie nieziemsko to jako na ojca słowa złego nie powiem
gabriellao0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-14, 09:52   #968
arjuna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 58
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

cześć, ja też będę Mamą nie wiem jaki mam termin porodu, okaże się w tym tygodniu-jak lekarz łaskawie mi wyliczy wszystko. Do tej pory byłam u 2 znachorów(bo lekarzami tego nazwać nie sposób)-nastraszyli mnie, skasowali po 150 zł, nawet nie założyli mi karty ciaży, gdyż-jak sie jeden z nich wyraził-30% kobiet w 1 trymestrze traci dziecko, wiec nie mam co sie jarać, że jestem w ciaży i po co mi na razie karta...

Wrażenia póki co mam super: odrzuciło mnie od mięsa i alkoholu, non stop zajadam owoce i warzywa, zakochałam sie we własnych piersiach bo sie takie super zrobiły hihi, niestety chyba psuje mi się cera...

Mąż kochany i troskliwy, w ogóle nie wchodzi mi w drogę podczas moich napadów szału

To nasze 1 dziecko, bardzo dlugo wyczekiwane, nic nie moze sie nie udać

e-rosa: uszy do góry, być moze tak mocno Cię teraz tż denerwuje, bo Twoje hormony wariują. moze wcale nie jest tak źle? Bo jeśli jest jednak bardzo źle, to tż powinien przejść przyspieszony kurs dorastania-ktory, jako nieobliczalna kobieta w ciaży-szybko możesz mu zapewnić

trzymam kciuki, by wszystko Wam se ułożyło, pozdrawiam wszystkie Mamy.
arjuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 09:58   #969
Molalala
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Z bajki....
Wiadomości: 230
GG do Molalala
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Cytat:
Napisane przez e_rosa Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja mam do was takie pytanie, jak zachowują się i jak przechodzą z wami ciąże was tż? czy stali się jacyś lepsi, coś starają zmienić na lepsze , czy żyją dalej swoim życiem jak by nigdy nic? Ja zaczynam dostawać szału, bo nie tak to sobie wyobrażałam, myślałam że tż zacznie się jakoś bardziej starać aby zmienić się na lepsze, ale mój tż zachowuję się zupełni jak przed ciążą, nie odmawia sobie wcale używek i nie zważa że mi to teraz bardzo przeszkadza, a jak się wkurzam i zaczynam coś mówić to twierdzi że się wkurzam bo nie mogę teraz też tego robić. A najlepsze jest to że jak mówię żeby nie palił i nie pił bo nie zniosę tego smrodu i będzie spał na kanapie to on mówi ok. Czyli woli używki odemne. Nie mogę się teraz do nigo nawet przytulić bo mnie odrzuca, a jakoś teraz wyjątkowo tego potrzebuję. Poprostu załamka, nie wiem co mam zrobić, już mi się momentami chce ryczeć.
Moj TZ...sie abrdzo zmienil..przemuje sie tym co ze mna(z Nami) czy sie dobrze czuje.....jak cche wysc gdzies z kolegami to pyta czy moze...czy sam zostane....pomaga w sprzataniu cudo z Niego

Cytat:
Napisane przez arjuna Pokaż wiadomość
cześć, ja też będę Mamą nie wiem jaki mam termin porodu, okaże się w tym tygodniu-jak lekarz łaskawie mi wyliczy wszystko. Do tej pory byłam u 2 znachorów(bo lekarzami tego nazwać nie sposób)-nastraszyli mnie, skasowali po 150 zł, nawet nie założyli mi karty ciaży, gdyż-jak sie jeden z nich wyraził-30% kobiet w 1 trymestrze traci dziecko, wiec nie mam co sie jarać, że jestem w ciaży i po co mi na razie karta...

Wrażenia póki co mam super: odrzuciło mnie od mięsa i alkoholu, non stop zajadam owoce i warzywa, zakochałam sie we własnych piersiach bo sie takie super zrobiły hihi, niestety chyba psuje mi się cera...

Mąż kochany i troskliwy, w ogóle nie wchodzi mi w drogę podczas moich napadów szału

To nasze 1 dziecko, bardzo dlugo wyczekiwane, nic nie moze sie nie udać

e-rosa: uszy do góry, być moze tak mocno Cię teraz tż denerwuje, bo Twoje hormony wariują. moze wcale nie jest tak źle? Bo jeśli jest jednak bardzo źle, to tż powinien przejść przyspieszony kurs dorastania-ktory, jako nieobliczalna kobieta w ciaży-szybko możesz mu zapewnić

trzymam kciuki, by wszystko Wam se ułożyło, pozdrawiam wszystkie Mamy.

witamy gratulacje;*



hejka;*

Szyszka-nie przejmuj sie...

co myslicie o tym by dzidzi spalo w Kolysce o takiej???

http://www.sklep.meble.pl/p23839,savana-kolysko-lozeczko-leone-bianco-arancio-kod-111833.html

a ja w domku jem wlasnie sniadanko
Molalala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 10:00   #970
gabriellao0
Zakorzenienie
 
Avatar gabriellao0
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Cytat:
Napisane przez arjuna Pokaż wiadomość
e-rosa: uszy do góry, być moze tak mocno Cię teraz tż denerwuje, bo Twoje hormony wariują. moze wcale nie jest tak źle? Bo jeśli jest jednak bardzo źle, to tż powinien przejść przyspieszony kurs dorastania-ktory, jako nieobliczalna kobieta w ciaży-szybko możesz mu zapewnić

trzymam kciuki, by wszystko Wam se ułożyło, pozdrawiam wszystkie Mamy.
no
jak tu się nie zgodzić
gabriellao0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 10:09   #971
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

te mebelki dla dzieci są boskie nie mogę się doczekać kiedy będę mogła urządzać pokój dla dziecka i kupować różne rzeczy na razie sie hamuję, bo jakoś brakuje mi odwagi.

arjuna, nie rozumiem, jak można ciężarnej kobiecie mówić o dużym ryzyku poronienia wiadomo, że pierwszy trymestr jest najbardziej niebezpieczny pod tym względem ( co niestety też się okazało na anszym watku), no ale to wg mnie mija się z celem, by informować o tym. Ja miałam plamienia, krwawienia od samego początku i lekarz mnie zawsze uspokajał, pisał smsy, że mimo wszystko spokojnie, leżeć i będzie dobrze.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-14, 11:07   #972
make_up_istka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Cytat:
Napisane przez e_rosa Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja mam do was takie pytanie, jak zachowują się i jak przechodzą z wami ciąże was tż? czy stali się jacyś lepsi, coś starają zmienić na lepsze , czy żyją dalej swoim życiem jak by nigdy nic? Ja zaczynam dostawać szału, bo nie tak to sobie wyobrażałam, myślałam że tż zacznie się jakoś bardziej starać aby zmienić się na lepsze, ale mój tż zachowuję się zupełni jak przed ciążą, nie odmawia sobie wcale używek i nie zważa że mi to teraz bardzo przeszkadza, a jak się wkurzam i zaczynam coś mówić to twierdzi że się wkurzam bo nie mogę teraz też tego robić. A najlepsze jest to że jak mówię żeby nie palił i nie pił bo nie zniosę tego smrodu i będzie spał na kanapie to on mówi ok. Czyli woli używki odemne. Nie mogę się teraz do nigo nawet przytulić bo mnie odrzuca, a jakoś teraz wyjątkowo tego potrzebuję. Poprostu załamka, nie wiem co mam zrobić, już mi się momentami chce ryczeć.
To może warto na powaznie z nim porozmawiać? Powiedzieć, że zmienia się Twoje życie i jego jako ojca również musi się zmienić. Może on właśnie boi się tych zmian i potrzebuje spokojnej rozmowy?

Mój TŻ w czasie ciąży to anioł Wprawdzie palił i pali, ale od kilku dni stara się rzucić gł ze względu na pieniądze. Zawsze był bardzo opiekuńczy, ale przyznam, że teraz przechodzi samego siebie. Sprząta w większości sam (odkurza, myje łazienkę itp.) - mnie pozostawia te lżejsze prace, zaczął wstawać wcześniej ode mnie (myślałam że to nierealne! ) i robić i śniadanko i przynosić do łóżka herbatę żeby żołądek z rana się nie buntował, to on czyta porady na temat złego samopoczucia w ciąży i stara się je wdrażać w życie, żeby mi pomóc, a przede wszystkim dużo czyta sam na temat ciąży i porodu i wie, że mam burzę hormonalną, wie że denerwuję się bez sensu, więc stara się patrzeć na to wszystko z przymrużeniem oka (oczywiście tak żebym o tym nie wiedziala ) i mnie pocieszać. No i bardzo interesuje się wszystkim co będzie potrzebne mnie i dziecku. Koniec końców stwierdzam, że on wie o porodzie chyba więcej niż ja haha

My w wakacje robimy przemeblowanie, bo do naszej malutkiej sypialni za cholerę łóżeczko nie wejdzie, nie mówiąc już o jakiejś małej dodatkowej komodzie, więc zamieniamy sypialnię z gabinetem (nie ma to jak mieć gabinet 2x8m ) a nasza stara sypialnia pewnie i tak kiedyś stanie się pokojem dziecka. Już się nie mogę doczekać
make_up_istka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 11:26   #973
gabriellao0
Zakorzenienie
 
Avatar gabriellao0
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość

My w wakacje robimy przemeblowanie, i:
a my w wakacje jedziemy na wakacje

a tak serio to ja już wszystko mam co trzeba i ciesze się, że już nic nie muszę kupować-meblować itd. itd.

ale powiem Wam, że ogólnie to frajdddda takie "wicie gniazda"
gabriellao0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 11:30   #974
make_up_istka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

A my z braku kasy wybieramy się na tydzień do znajomych nad jezioro (już się nie mogę doczekać!!! ) a potem może na trzy dni sami wyskoczymy nad jeziorko do Antonina (podobno ładne), żeby na spokojnie już wypocząć i zrelaksować się przed trudnym pewnie rokiem Szkoda, że przyszli teściowie nigdzie nie wyjeżdżają, bo mielibyśmy cały dom choć na trochę tylko dla siebie...

Też się nie mogę doczekać tego "wicia gniazdka" i najchętniej już teraz bym zaczęła, ale wiem że jeszcze za wcześnie, jeszcze się boję żeby nie zapeszyć.

Edytowane przez make_up_istka
Czas edycji: 2010-06-14 o 11:33
make_up_istka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 12:17   #975
mila24
Raczkowanie
 
Avatar mila24
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 239
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Oj Dziewczyny, musze sie Wam wyzalic- calą noc nie spalam na szczescie nie musialam dzisiaj isc do pracy, bo nie wiem co by bylo. Otóż wczoraj rano jak sie obudzilam mialam na szyi takie maleńkie bąbelki i zaczerwienienie, troche swędzilo ale dalo sie wytrzymac. Niestety w nocy znacznie sie pogorszylo, a dzisiaj to koszmar, nie moge sobie znalezc miejsca tak potwornie swedzi, próbowalam juz zimnych okladów z rumianku, kefiru ale nic nie pomaga, dzwonilam do ginekologa- powiedziala ze najlepiej przeczekac, ew masc sterydowa, ale lepiej nie. Nie wiem co mam robic, bo jest coraz gorzej, w zyciu nie mialam alergii, a teraz w ciąży klasyczna pokrzywka. Moze któras z Was miala taka sytuacje? znacie jakies domowe sposoby? pomóżcie
mila24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 12:25   #976
e_rosa
Raczkowanie
 
Avatar e_rosa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Dzięki dziewczyny za słowa tuchy, no ja sama nie wiem ale chyba faktycznie mój tż jeszcze sobie nie do końca zdaję sprawę z tego co się dzieję i jak to wywróci nasz życie, no i chcąc nie chcąc trzeba się dostosować. Też włąsnie myślałm że może jak go wezmę na usg i zbaczy to jakoś to do niego dotrze, o ile wogóle się da namówić żeby wejść ze mną do gabinatu, bo narazie to siedzi w samochodzie. A jak nie to faktycznie mój nieobliczalny stan w jakim teraz jestam zrobi mu taką szkołę....
e_rosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 12:32   #977
stalowamagnolia
Wtajemniczenie
 
Avatar stalowamagnolia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

taaa...znowu jestem do tyłu z materiałem

weekend spędziłam w Szkole, dlatego nie mogłam się udzielać na forum widzę, że mała scysja wynikła... jak już zostało zresztą powiedziane, każdy ma prawo do własnego zdania, a jeśli ktoś tego nie rozumie nie nadaje się na forum mam nadzieje, że wszystko sobie wyjaśniłyście i takie sytuacje nie będą miały więcej miejsca

od soboty czuję się lepiej, kryzys minął...mam nadzieje, a to chyba dlatego, że skończyły się te upały, przez które podejrzewam nie mogłam normalnie funkcjonować

dziś lecę z TŻem do Gina na 19:15 Trzymajcie kciuki

p.s. podoba Wam się imię Marcel? zawsze tak nazywałam TŻa (ma na imię Marcin), a teraz pomyślałam, że, gdyby urodził się synek tak właśnie dalibyśmy Mu na imię

__________________
Marcelek
ur. 31. 01. 2011r.


stalowamagnolia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 13:25   #978
make_up_istka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Mila24 bardzo Ci współczuję, ale nie mam pojęcia co może pomóc... Może Sudokrem? Mnie w sumie pomaga na prawie wszystko, na każde podrażnienie, ale nie wiem czy na to będzie dobry.
Ja też dziś nie spałam, bo całą noc było mi niedobrze, dlatego dziś nie poszłam na zajęcia... Po wszystkim co zjem czekam czy się przyjmie...

e-rosa a proponowałaś mu już wspólną wizytę wcześniej? Mój TŻ sam się zgłosił, że nie pójdę bez niego. Wiem, że to zbliża. Oboje dowiadujecie się co się dzieje z Tobą i maleństwem, przyszły tato może zobaczyć swoje dziecko. Myślę że dopiero wtedy zaczyna powoli rozumieć co się dzieje, choć podobno do części mężczyzn dopiero ok 20. tyg dociera że będą ojcami - kiedy brzuszek jest już widoczny i czuć ruchy dziecka.

Stalowamagnolio kłotnia chyba wyjaśniona
Trzymam kciuki za wizytę i mam nadzieję, że przyniesiesz same dobre wiadomości. A swoją drogą Marcel to bardzo ładne imię
make_up_istka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 13:25   #979
mallinka
Zadomowienie
 
Avatar mallinka
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 357
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Cytat:
Napisane przez izus123 Pokaż wiadomość
Ojej, podziwiam was dziewczyny studentki te sesje, te wyjazdy...ja na szczęście mam to za sobą, pracuję i na zwolnienie póki co się nie wybieram, chociaż czasami moje mdłości są przeokropne! A czy wy już jesteście na zwolnieniach, czy pracujecie, póki brzuszek nie przeszkadza w poruszaniu się?
ja na zwolnieniu już 4 tydzień i będę kontynuować - w pracy nie wysiedziałabym 8 godzin a nie ma szans na jakieś dogadanie się

Cytat:
Napisane przez dewi Pokaż wiadomość
no właśnie ja chyba muszę albo urodzić przed sesją albo zdać wszystko przed porodem... hehe
też mam taki plan al enie wiem czy realny...

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
madelinem tylko my z Dewi będziemy na ostatnim roku, tuż przed magisterką więc tak głupio brać urlop dziekański semestr przed końcem studiów... Zobaczymy...
i ja i ja wymyśliłam że do grudnia napisze moją mgr - taa, na pewno

Cytat:
Napisane przez e_rosa Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja mam do was takie pytanie, jak zachowują się i jak przechodzą z wami ciąże was tż? czy stali się jacyś lepsi, coś starają zmienić na lepsze , czy żyją dalej swoim życiem jak by nigdy nic? Ja zaczynam dostawać szału, bo nie tak to sobie wyobrażałam, myślałam że tż zacznie się jakoś bardziej starać aby zmienić się na lepsze, ale mój tż zachowuję się zupełni jak przed ciążą, nie odmawia sobie wcale używek i nie zważa że mi to teraz bardzo przeszkadza, a jak się wkurzam i zaczynam coś mówić to twierdzi że się wkurzam bo nie mogę teraz też tego robić. A najlepsze jest to że jak mówię żeby nie palił i nie pił bo nie zniosę tego smrodu i będzie spał na kanapie to on mówi ok. Czyli woli używki odemne. Nie mogę się teraz do nigo nawet przytulić bo mnie odrzuca, a jakoś teraz wyjątkowo tego potrzebuję. Poprostu załamka, nie wiem co mam zrobić, już mi się momentami chce ryczeć.
może potrzebujecie spokojnej rozmowy, wytłumacz mu jak się czujesz i że oczekujesz żeby wprowadził trochę zmian, no nie wiem trzymam kciuki żeby się udało
u mnie jest ok, ale bez fajerwerków chociaż nie będę narzekać - śniadania mąż zaczął robic on powoli zmienia swoje nastawienie i chyba coraz bardziej się przejmuje, a nie mogę sie doczekać jak pójdzie ze mną na usg

Cytat:
Napisane przez arjuna Pokaż wiadomość
cześć, ja też będę Mamą nie wiem jaki mam termin porodu, okaże się w tym tygodniu-jak lekarz łaskawie mi wyliczy wszystko. Do tej pory byłam u 2 znachorów(bo lekarzami tego nazwać nie sposób)-nastraszyli mnie, skasowali po 150 zł, nawet nie założyli mi karty ciaży, gdyż-jak sie jeden z nich wyraził-30% kobiet w 1 trymestrze traci dziecko, wiec nie mam co sie jarać, że jestem w ciaży i po co mi na razie karta...

Wrażenia póki co mam super: odrzuciło mnie od mięsa i alkoholu, non stop zajadam owoce i warzywa, zakochałam sie we własnych piersiach bo sie takie super zrobiły hihi, niestety chyba psuje mi się cera...
gratulacje, witamy a lekarze to szok! już ja bym powiedziała takiemu do słuchu... i w życiu bym nie zapłaciła za taką wizytę!

Cytat:
Napisane przez mila24 Pokaż wiadomość
Oj Dziewczyny, musze sie Wam wyzalic- calą noc nie spalam na szczescie nie musialam dzisiaj isc do pracy, bo nie wiem co by bylo. Otóż wczoraj rano jak sie obudzilam mialam na szyi takie maleńkie bąbelki i zaczerwienienie, troche swędzilo ale dalo sie wytrzymac. Niestety w nocy znacznie sie pogorszylo, a dzisiaj to koszmar, nie moge sobie znalezc miejsca tak potwornie swedzi, próbowalam juz zimnych okladów z rumianku, kefiru ale nic nie pomaga, dzwonilam do ginekologa- powiedziala ze najlepiej przeczekac, ew masc sterydowa, ale lepiej nie. Nie wiem co mam robic, bo jest coraz gorzej, w zyciu nie mialam alergii, a teraz w ciąży klasyczna pokrzywka. Moze któras z Was miala taka sytuacje? znacie jakies domowe sposoby? pomóżcie
nie wiem co poradzić? a może wapno pić, tylko nie wiem czy można tylko takie lekarstwo znam na łagodzenie uczuleń...?

Cytat:
Napisane przez stalowamagnolia Pokaż wiadomość

dziś lecę z TŻem do Gina na 19:15 Trzymajcie kciuki

p.s. podoba Wam się imię Marcel? zawsze tak nazywałam TŻa (ma na imię Marcin), a teraz pomyślałam, że, gdyby urodził się synek tak właśnie dalibyśmy Mu na imię

kciuki zaciśnięte a z tym imieniem bardzo fajny pomysł

ja dziś pisze kolejną prace semestralną i odpoczywam po weekendzie
__________________
Bartek

ur. - 28.12.2010 - 4530g, 59cm


mallinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 13:58   #980
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

na te swedzace miejsca sprobuj fenistil. moze komary cie pozarly...

ja po wizycie bobasek ma 2 cm, z USG wyszedl 8 tydz i 4 dzien. (ja myslalam ze mam jutro dopiero 8 tydz). serduszko bije, wszystko jest w normie. nie nagral mi bicia na plyte bo nie wieedzial jak, za to mam usg na ktorym widac juz glowkę i nozke lub raczke, nie weim sama. na nastepna wizyte czyli 7 lipca mam zrobic takie badania: grupa krwi, morfologia, mocz, wr- kiła, glukoza, toxoplazmoza igc i igm. zesc z tych badan robilam w poprzedniej ciazy alwe nie moge znalezc wynikow. bede miec tez usg genetyczne. po 12 tygodniu, no i wtedy mi zalozy karte dopiero bo jak sam powiedzial, do 12 tyg jeszcze sporo sie moze wydarzyc (wiecie o czym mowie...)

pozwolil pic kawe (ricore) z 1 lyzeczki i duzo mleka, czyli tak jak lubię. moge dwie dziennie.

co do noszenia, dzwigania. moge normalnie funkcjonowac, nosic mala dopki on mi powie, ze nie moge. jesli wszystko jest ok to nie ma co panikowac.

to tyle.
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 14:28   #981
achaia
Raczkowanie
 
Avatar achaia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 244
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Witam

Nie było mnie przez ostatni tydzień bo niestety wylądowałam w szpitalu;(
Jak może pamiętacie lekarz na ostatniej wizycie nastraszył mnie ze mam łożysko przodujące centralnie co może grozić dziecku i mnie krwotokiem i mam uważać. Więc gdy we wtorek nad ranem wstałam do toalety i dostałam krwawienia nie czekając pognałam do szpitala i już tam zostałam. Oczywiście myślałam ze juz po wszystkim bo krwawienie było dość obfite i do tego była to żywa krew;( Na szczęście okazało się ze z dzidzią wszytsko ok i nie wiadomo w sumie skąd to krwawienie. Dzisiaj mnie wypuścili, lokator ma się dobrze i rośnie.
Psychicznie musze jeszcze dojść do siebie bo to był bardzo stresujący tydzień a jeszcze pełno było dziewczynek na oddziale które niestety poroniły swoje maleństwa;(
Ach łożyska nie mam wcale przodującego i tak się teraz zastanawiam czy to nie stres zwiazany z tym info przypadkiem nie doprowadził do takiego finału Jedno pewne wiecej do tamtego lekarza nie idę.

Starałam sie was teraz na szybciutko doczytać ale sporo stron naskrobane więc króciutko:
Co do porodów prywatnych, państwowych, domowych itp nie będę się wypowiadać, każdy robi to co uważa za słuszne. Podobnie w wypadku lekarzy NFZ czy prywatnych. Ważne żebyśmy czuły się bezpiecznie i ufały tym osobom.

Marza - współczuję bardzo

Sylfia - gratuluję, jak miło widzieć znajomy nick

Gratuluję nowym mamusiom

Lecę leżakować.
__________________
"Noszę twe serce z sobą
(nosze je w moim sercu)
nigdy sie z nim nie rozstaję
(gdzie idę Ty idziesz ze mną;
cokolwiek robię samotnie
jest twoim dziełem, kochanie)"


Patrycja

[']


achaia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 14:38   #982
make_up_istka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Achaia cieszę się że już wszystko w porządku zobaczysz, będzie dobrze tylko trzeba wypoczywać i się nie stresować (wiem, łatwo powiedzieć...)

gosiaczek071 gratuluję tej już dużej fasolki ja idę pojutrze, ale szczerze mówiąc straszysz mnie tym brakiem założenia karty, bo ja u poprzedniego lekarza miałam ją mieć założoną właśnie w środę, ale idę do innego (podobno fajniejszego) i mam nadzieję, że mi ją założy, bo będę już miała grupę krwi, przeciwciała Rh, morfologię, glukozę, wr i wynik moczu. Szczerze mówiąc czułabym się dużo spokojniej mają swoją kartę i potwierdzenie że jestem w ciąży i że wszystko będzie dobrze a nie: "wszystko zdarzyć się może, więc po co karta ciąży..."

Edytowane przez make_up_istka
Czas edycji: 2010-06-14 o 14:39
make_up_istka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 14:44   #983
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

dziwne podejście tych lekarzy waszych. Moja lekarka założyła mi już karę w 6 tygodniu ciąży i nie miałam wtedy żadnych wyników badań ze sobą. Pielęgniarka zważyła mnie tylko i przeprowadziła wywiad - jak sie czuję czy mam mdłości, czy na coś choruję, czy krwawiłam itp. A przecież wtedy co zakładałam ta kartę to miałam ciążę zagrożoną i zażywam do tej pory leki na podtrzymanie.
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 14:45   #984
sylfiaaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 130
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Witam się po weekendzie
Wczoraj spędziliśmy dzień nad jeziorkiem było pięknie, nie za goraco, wiatr we włosach czyli pięknie

W pracy było sennie i głośno, dzieci im blizej wakacji tym bardziej hałasuja. Na szczeście jeszcze tylko 2 tygodnie i laba

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
SzAnGaLa a więc zawieszamy topór wojenny (hehe, może moja sytuacja przekonała Cię, że niektórzy mają jednak gorzej :P )
Ja też dziś z powodu burzy hormonów i moich zmiennych nastrojów zrobiłam TŻowi awanturke i jest obrażony... Mam nadzieje, ze mu przejdzie. Ale miałam rację przecież

Mallinko współczuję wyjazdów... Ja bym nie dała rady.

A my Dewi mamy nawet identyczną sytuację z uczelnią. Nie wiem, chyba zdam zimową sesję rodząc
ja tez dziś miałam spięcie z Tż śmiałam się najpierw później płakałam i dyskutowałam z podniesionym głosem hihi i tez miałam racje jak zawsze

[QU OTE=make_up_istka;1996892 9]madelinem tylko my z Dewi będziemy na ostatnim roku, tuż przed magisterką więc tak głupio brać urlop dziekański semestr przed końcem studiów... Zobaczymy... [/QUOTE]
Ja bym kontynuowała studia bez dziekanki. Siostra tak miała......... urodziła i za 2 tyg pojechała na zjazd więc da się przeżyć Szkoda roku, a później ciężko wrócic i się zabrac do nauki



ps.jestem tak głodna cały czas że dziś zrobiłam sobie całą dużą miske sałatki z brokulów jajeczka i pomidorków mniaaaaaaam jestem pełna
__________________

sylfiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 14:54   #985
make_up_istka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

sylfiaaa nie kuś tą sałatką, bo ja jestem okropnie głodna, ale cały czas mi niedobrze i zaczyna mnie żołądek boleć więc wcinam tylko krakersy...

Vilya zazdroszcze lekarza. To jest takie wsparcie: ta ciąża jest, istnieje, będzie dobrze. Mój nie założył mi karty bo chciał mieć badania. Zobaczymy co ten powie. Jak mi nie założy to się wkurzę
make_up_istka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 16:29   #986
dewi
Rozeznanie
 
Avatar dewi
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

ja do lekarza idę jutro... ciekawe czy założy mi kartę...

czuje się dzisiaj kiepsko... wzdęcia i trochę mnie mdli...byłam na spacerze z dzieckiem i pełno wszędzie takich okropnych brązowych ślimaków... fujj aż zrobiło mi się niedobrze...
__________________
Blanka 12.01.2011
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8rib2inzgqmx.png
dewi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 16:53   #987
AgneseInes
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: T-ów
Wiadomości: 314
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Witam dziewczyny po weekendzie rozpisałyście się i to strasznie
Witam nowe mamusie.

Ja weekend spędziłam u rodziców w Małopolsce, naprawdę wypoczęłam i wróciłam pełna sił do domu.
W pracy miałam dziś młyn i ogólnie jakieś dziwne sytuacje momentami wychodzą, ale staram się tym nie przejmować. Moje małe słoneczko jest najważniejsze a nie "jazdy" współpracowników.

Mój tż jak pisałam jest często na delegacjach, ale jak wraca do domu to jest cudowny. Bardzo mi pomaga i dba o nas. Uwielbiam jak mówi "Kocham Was" Trochę się bałam jak sobie będzie radził ale jak na razie jest super.

Zapomniałabym od dwóch dni mam taki dziwny ból po prawej stronie tak na wysokości biodra, nie wiecie może co to może być?
__________________




Edytowane przez AgneseInes
Czas edycji: 2010-06-14 o 17:07
AgneseInes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 17:44   #988
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

ale ja rozumiem podejscie mojego gina i nie mam nic przeciwko, zeby mi zalozyl dopiero w 12 tyg. ja wiem ze do tego czasu moze sie darzyc poronienie, bo o to wlasnie chodzi. chodze do tego lekarza od 7 lat i bardzio dobrze sie znamy, jesli mialby robic cos z czym bym sie nie miala zgodzic to na pewno postwilabym na swoim.
nie widze nic dziwnego w tym, ze nie zalozyl mi jej dzis. moze dlatego, ze to moja druga ciaza i nie "podniecam" sie tak wszytskim jak w pierwszej ciazy (napisalam celowo w cudzyslowie, bo nie wiem, jak inaczej to okreslic, nie bylo to napisane w zlej wierze i zeby zadna nie nadinterpretowala tego )wiem, czego sie moge spodziewac na kazdej wicycie i jest to dla mnie "normalne", teraz sie jedynie ciesze ze parametry dziecka sa w normie
i jestem spokona, bo slyszalam bicie serca, dziecko rozwija sie prawidlowo, wiec karta ciazy nie potrzebnma mi teraz tak naprawde do niczego... to zwykla karta, w ktorej sie zapisuje wyniki krwi itp...

make up a gdzie chodzisz do ginka? czy nie chcesz pisac? ja do dr szewczuka. jest super, choc kraza o nim rozne opinie

Edytowane przez gosiaczek071
Czas edycji: 2010-06-14 o 17:46
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 18:11   #989
gabriellao0
Zakorzenienie
 
Avatar gabriellao0
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
na te swedzace miejsca sprobuj fenistil. moze komary cie pozarly...

ja po wizycie bobasek ma 2 cm, z USG wyszedl 8 tydz i 4 dzien. (ja myslalam ze mam jutro dopiero 8 tydz). serduszko bije, wszystko jest w normie. nie nagral mi bicia na plyte bo nie wieedzial jak, za to mam usg na ktorym widac juz glowkę i nozke lub raczke, nie weim sama. na nastepna wizyte czyli 7 lipca mam zrobic takie badania: grupa krwi, morfologia, mocz, wr- kiła, glukoza, toxoplazmoza igc i igm. zesc z tych badan robilam w poprzedniej ciazy alwe nie moge znalezc wynikow. bede miec tez usg genetyczne. po 12 tygodniu, no i wtedy mi zalozy karte



to tyle.
jak to masz wyniki z poprzedniej ciąży?
przecież w kazdej ciązy robi się nowe wyniki
chyba, że to tylko u nas tak jest
ale kazda którą znam w kazdej ciązy robiła nowe wyniki

oprócz grupy krwi
rzecz jasna

Cytat:
Napisane przez achaia Pokaż wiadomość
Witam

Nie było mnie przez ostatni tydzień bo niestety wylądowałam w szpitalu;(
Jak może pamiętacie lekarz na ostatniej wizycie nastraszył mnie ze mam łożysko przodujące centralnie co może grozić dziecku i mnie krwotokiem i mam uważać. Więc gdy we wtorek nad ranem wstałam do toalety i dostałam krwawienia nie czekając pognałam do szpitala i już tam zostałam. Oczywiście myślałam ze juz po wszystkim bo krwawienie było dość obfite i do tego była to żywa krew;( Na szczęście okazało się ze z dzidzią wszytsko ok i nie wiadomo w sumie skąd to krwawienie. Dzisiaj mnie wypuścili, lokator ma się dobrze i rośnie.
Psychicznie musze jeszcze dojść do siebie bo to był bardzo stresujący tydzień a jeszcze pełno było dziewczynek na oddziale które niestety poroniły swoje maleństwa;(
Ach łożyska nie mam wcale przodującego i tak się teraz zastanawiam czy to nie stres zwiazany z tym info przypadkiem nie doprowadził do takiego finału Jedno pewne wiecej do tamtego lekarza nie idę.

Starałam sie was teraz na szybciutko doczytać ale sporo stron naskrobane więc króciutko:
Co do porodów prywatnych, państwowych, domowych itp nie będę się wypowiadać, każdy robi to co uważa za słuszne. Podobnie w wypadku lekarzy NFZ czy prywatnych. Ważne żebyśmy czuły się bezpiecznie i ufały tym osobom.

Marza - współczuję bardzo

Sylfia - gratuluję, jak miło widzieć znajomy nick

Gratuluję nowym mamusiom

Lecę leżakować.
łoj ale miałaś przeżycie!
ale ważne że wszystko cacy
teraz "plackuj się ile wlezie" i odpoczywaj
gabriellao0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 18:13   #990
Katarina89
Raczkowanie
 
Avatar Katarina89
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki/Prochowice
Wiadomości: 244
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Hejka dziewczyny
Mnie przez weekend nie było praktycznie.
Już po przeprowadzce. Najgorsza była jazda... 400km samochodem :/ wymiotowałam 2 razy, ale to pewnie dlatego, że od małego miałam chorobę lokomocyjną i na każdą długą podróż brałam 3 aviomariny i kimałam całą drogę. Wczoraj nie brałam, bo nie wiem czy można, a wolę nie ryzykować.

Achhh... I od wczoraj jestem zaręczona, ślub w sierpniu (cywilny), mój TŻ strasznie się stresował przed wejściem do mnie, normalnie mówi, że mu momentami powietrza brakowało...
I jest kochany, strasznie się martwił o mnie podczas podróży, pytał co rusz jak się czuję... I czasem gładzi mój brzuszek i go całuje, jest zachwycony, jak tak na to patrzę, to od razu się uśmiecham, rozczula mnie po prostu...
A tak w ogóle to właśnie niedawno się skończyłam rozpakowywać, TŻ poleciał na 12 do pracy, będzie za godzinkę, także miałam czas by Was poczytać i w końcu coś odpisać.
A ogólnie czuję się dobrze i nie mogę się doczekać, aż będę z TŻtem u ginka, bo ja już widziałam bijące serduszko, TŻ jeszcze nie A skoro teraz jestem już w Nowym Dworze to będę chodzić do tutejszego gina (mam do niego przez ulicę praktycznie ) i jak tylko TŻ będzie miał wolny dzień to udamy się na wizytę

Gratuluję wszystkim nowym mamom i życzę aby Wasze fasolki rozwijały się prawidłowo, bez żadnych komplikacji.
__________________
Klaudunia
Katarina89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.