|
|
#961 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 193
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Cytat:
i tym tabletkom nie ufam...
|
|
|
|
|
#962 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 551
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Ja sie w ogole zastanawiam dlaczego weterynarz nie powiedzial mi nic ze psa trzeba ciagle odrobaczac. Jak mi ja odrobaczyli jak byla szczeniakiem, trzy raz to potem zrobil jakas probke czy jest odporna i powiedzieli ze jest i na tym sie skonczylo....
---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ---------- wlasnie sie zapytalam kolezanki z pracy, bo ona tez ma psy, czy ona odrobacza je co jakis czas. no i mowi ze nie, ze tez wet odrobaczyl je jak byly male i od tamtego czasu nic jej wet nie wspominal o odrobaczaniu....dziwne |
|
|
|
#963 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Ja pierwszy raz o takim przypadku słyszę, ale dobrze wiedzieć.
|
|
|
|
#964 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 226
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Witam wszystkie formuowiczki i ich pociechy
Nie bylo mnie tutaj kilka tygodni ale juz wszystko nadrobilam i musze powiedziec, ze zdjecia psiaczkow przeurocze Wrocilam z urlopu 2 tyg temu ale zupelnie nie mialam czasu zeby do Was zajrzec bo caly moj wolny czas zabrala Afra. To byl moj pierwszy raz kiedy musialam ja zostawic pod czyjas opieka ale nie chcialabym zeby sie to powtorzylo. Miala dobra opieke ale jesli chodzi o koltuny to musze przyznac, ze byla to totalna porazka takich koltunow i w takich ilosciach nigdy wczesniej na niej nie widzialam nawet z tego powodu nie poszlam pierwszego dnia do pracy. Siedzialm, probowalam cos z tym zrobic i ryczalam bo nie dawalam sobie rady, byly tak twarde i zbite ze masakra. Rece mi opadaly i sie poddawalam ale za chwile pomyslalam, ze ja trzeba prawie do lysa ogolic, ryczalam i dalej probowalam. Siedzialam nad nia od momentu przyjscia z pracy do nocy (z przerwa na spacer).... zajelo mi to dokladnie 6 dni!! Afra byla poprostu bezgranicznie cierpliwa i mimo tego, ze zdarzylo mi sie ja szarpac nawet nie pisnela tylko jak ja bolalo to lizala mi rece i tak milosiernie na mnie patrzyla a ja do niej jak do czlowieka mowilam i tlumaczylam i przepraszalam. Ale najwazniejsze, ze dalam rade, ze obie dalysmy Po tym wszytkim ja wykapalam i znowu wygladala pieknie a mi wrocila radosc zycia. W ostatnim tygodniu chcialam jej te meczarnie zrekompensowac i wszystkie wolne chwile spedzalysmy na spacerach i zabawie a dzisiaj?..... a dzisiaj moja dzielna dziewczynka miala sterylke wiec prawie caly dzien byl dla mnie strasznie stresujacy. Moj TZ ja zawozl do weta o 8 rano a o 14 ja odebralismy. Wet powiedzial, ze wszystko przebieglo dobrze. Zdziwilo mnie to ale nie dali jej kolnierza ani nic innego, powiedzieli, ze to zbyteczne tylko trzeba ja obserwowac. Ja w razie czego zrobilam ten kaftan wiec jak zacznie sie ta rana interesowac to jej zaloze bo jak narazie bidula lezy tylko i milosiernie na mnie spoglada, nic nie chce jesc ani pic ale jak otworzylam drzwi na ogrod to sama wyszla i sie zalatwila. W poniedzialaek idziemy na kontrole a za 10 dni na zdjecie szwow. Nie dostala zadnych srodkow przeciwbolowych do domu, podobno tam jej jakies dali i to ma dzialac do jutra. Moj TZ prosil ich rowniez zeby jej dokladnie sprawdzili zabki. Okazuje sie, ze te krzywe zabki na dole dlatego, ze mleczaki jeszcze zostaly a nowe juz urosly i na gorze tez ma jeszcze mleczaki. Dzwonili do TZ czy maja usuwac ale on akurat nie slyszal komorki bo zostawil w biurze i wyszedl wiec do nich oddzwonil ale juz bylo za pozno bo Afra sie wybudzila z narkozy. Zupelnie nie wiem dlaczego tego nie zrobili bo wlasnie dlatego kazal im te zabki dokladnie obejrzec zeby usunac jak zaistnieje taka potrzeba. A teraz musimy sie umowic na kolejna wizyte Wet powiedziala, zebysmy jeszcze poczekali to moze same wypadna ... albo jej krzywulce porosna. Teraz to mysle tylko o tym zeby szybciutko dochodzila do zdrowia tylko mnie martwi to, ze nawet wody nie chce pic ahh ta moja bidula tak mi jej szkoda, serce mi sie kraje nak na nia patrze ![]() A tu kilka fotek, ktore robilam 2 dni temu
__________________
Nigdzie nie kupisz szczęścia, miłość daje je gratis |
|
|
|
#965 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 193
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
|
|
|
|
#966 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 551
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Wiolusia juz sie zaczynalam zastanawiac dlaczego sie ostatnio nie udzielasz tutaj na forum
Fotki superanckie! piekna ta twoja afrusia. A jakie juz ma dlugie wloski !!! Z tymi koltunami to ja wiem co przechodzilas bo mialam dokladnie to samo i to przez pare miesiecy! jakis koszmar, co sie rozczesalo to miala za chwile nowe. Ale my juz mamy spokoj, bo juz sie tak nesi nie koltuni.A z tym weterynarzem to ja na twoim miejscu bym go zmienila bo jest jakis dziwny. Nie dosc ze ci psa wypuscili po narkozie, to jeszcze nie dostalas kolnierza ani jej tych mleczakow nie wyrwali. Porazka. Jak nesi miala robiona sterylke to zrobili jej badania krwi przez zabiegiem, potem podczas narkozy jak ja wystterylizowali to wyrwali jej mleczaki z tylu i wszczepili microchipa. No i potem jak ja odbieralam na drugi dzien bo w nocy musiala tam zostac na obserwacji czy sie nic nie dzieje to na drugi dzien dostalam kolnierz i kazali pilnowac zeby pies nie lizal ani nie drapal tej ranki. A jak jej wyrywali zeby to sie mnie nie pytali czy moga to zrobic tylko to zrobili. Ja na twoim miejscu chyba bym zmienila weterynarza...Mam nadzieje ze afrusia szybko dojdzie do siebie po zabiegu! A nie rusza tej ranki ? |
|
|
|
#967 |
|
BAN stały
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
wiolusia - sunia śliczna , no i TŻ-cik tez niczego sobie
|
|
|
|
#968 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Zgadzam się z całą wypowiedzią Moniki
W ogóle widok faceta z takim 'słitaśnym' pieskiem jest jak dla mnie najlepszy mój to z taką dumną miną zawsze chodzi jak by amstafa prowadził na smyczy ![]() Jakie długie włoski już ma Afra, super wygląda. Współczuję bitwy z kołtunami, ja coś takiego miałam po spacerze z Tobim ubranym w ubranko podszyte polarem ... masakra, nie było chyba miejsca bez kołtuna... Trzymam kciuki żeby szybciutko doszła do siebie, a co do tej wody to może chociaż żeby ci z palca zlizała, bo pić musi. No i w sumie decyzja weta o nie wyrwaniu mnie nie zaskakuje, ja jak narazie też spotkałam się tylko z takimi co im trzeba wszystko palcem pokazać ![]() Ah i znowu zapomniałam Fajne fotki San_D, ja jestem pod wrażeniem jak Suzi wyjaśniała. Kto by pomyślał że jeszcze tak niedawno była czekoladową kuleczką ![]() Co do choroby to mnie też coś bierze :/ PS. Jeszcze 3 tyg i będę miała TŻ-ta znowu przy sobie Edytowane przez strzalka44 Czas edycji: 2010-09-18 o 00:30 Powód: dopisek;) |
|
|
|
#969 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: CAL
Wiadomości: 223
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#970 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
San_D oczywiście twoja sunia ślicznie wygląda.
![]() wiolussia co kraj to obyczaj a raczej wet, jak ja odbierałam psa po operacji to czekałam do wybudzenia ale do końca dnia po odbiorze i tak pies jest nie dożycia. Ja jestem pełna podziwu, że chciało ci się te wszystkie kołtuny rozsupływać inna osoba pewnie by poleciała do fryca ,psa obciachac ![]() Julitka kurcze to musze zmienic srodek odrobaczajacy wole nie ryzykować a jestescie pewni ze to bylo powodem ,robili sekcje psiakom? Bo ja tym Drontalem Suri cały czas odrobaczam na zmianę z Pratelem. Będziesz może na wystawie we Wrocławiu? |
|
|
|
#971 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: CAL
Wiadomości: 223
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Wiolusia, moja też ma takie kołtuny, z tym, że nie daje sobie ich rozczesać, wiec fryzjer
__________________
|
|
|
|
#972 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 226
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Dzieki dziewczyny
Nesi nie wydaje mi sie, ze zmiana weta cos zmnieni bo z tego co wiem ten szpital weterynaryjny, do ktorego Afra jest zapisana w naszej okolicy jest najlepszy. Hodowca mi go polecil. To on dla nas sprawdzal najblizsze przychodnie weterynaryjne i z kilku, ktore nam polecal powiedzial, ze jego zdaniem ten szpilal chociaz nie najtanszy i nie najblizej polozony od nas jest najlepszy. A zachowanie ich wcale mnie nie dziwi bo tu poprostu tak jest, nawet kobiete po porodzie wypuszczaja po 4 godz od porodu jak sie dobrze czuje. Poczatkowo mowili, ze prawdopodobnie mozna ja bedzie odebrac dopiero wieczorem ale jak tam Tz zadzwonil to powiedzieli, ze wszystko jest ok, Afra juz dawno wybudzona, dobrze sie czuje wiec nie widza przeciwskazan zeby ja wczesniej odebrac. Jesli chodzi o te mleczaki to mam wieksz pretensje do TZ-ta niz do nich bo jak to chlop nie wytlumaczyl im dokladnie o co mu (a raczej mi) chodzilo. On tylko poprosil o sprawdzenie zabkow wiec oni sprawdzili i jak zobaczyli co jest nie tak to natychmiast do niego dzwonili bo nie wydaje mi sie, ze bez zgody wlasciciela psa maja prawo cokolwiek robic bo nie kazdy wlasciciel moze byc z tego zadowolony. Ja bym byla jakby te mleczaki usuneli. A pozatym wiedzial, ze Afra ma operacje i ze moga sie z nim kontaktowac to nie trzymal komorki przy sobie, mogl tez im podac nr tel do pracy. Tak, ze tylko do niego moge miec zal. Ale to nie jest az taki problem bo zawsze mozemy jechac i to naprawic. Zreszta wet powiedziala, ze mozna jeszcze troche poczekac i poobserwowac te zabki bo i tak w sumie te nowe juz cale wyrosly. Pozatym dostalam od nich caly opis jej pobytu w szpitalu, ktory dopiero przeczytalam. Opisujac tam caly przebieg operacji. Pisza, ze po przebudzeniu Afra dostala srodki przeciwbolowe, ktore powinny dzialac do nastepnego dnia i w tym czasnie moze byc bardzo osowiala. A na drugi dzien powinna juz sie lepiej czuc i srodki przeciwbolowe raczej nie beda konieczne ale mamy obserwowac i jakbysmy widzieli, ze mala czuje dyskonfort z powodu bolu to mamy sie zglosic i wtedy oni cos dadza. Bylo tez tam napisane, ze uzywanie kolnierza nie jest koniecznoscia tylko trzeba ja obserwowac i pilnowac zeby nie ruszala rany a jezeli uwazamy, ze sunia bedzie to robila to o kolnierz mozemy poprosic w recepcji. Ale ja jej uszylam ten kaftan wiec jesli zauwaze, ze ona tam cos grzebie to jej zaloze bo jak narazie wogole sie tym nie interesuje. Dokladnie tez opisali jej zabki i co z nimi jest nie tak oprocz tego, ze te nowe na dole urosly a mleczaki nie wylecialy to na gorze tez ma jeszcze mleczaki. Wczoraj zabralam Afre ze soba na gore do sypialni bo nie chcialam jej samej zostawiac w razie czego by sie cos dzialo. Wczoraj sie nic nie napila ale nad rane ja slyszalam jak chlupala wode Taki byl moj sen haha jednym okiem spalam a drugim czuwalam. I wyobrazcie sobie co ta mala malpa zrobila... wskoczyla mi rano do lozka jak spalam i lizala mnie po buzi i rekach a jak nie reagowalam , denerwowala sie ze sie nie budze i warczala. Dzisiaj juz sie czuje duzo lepiej, pije wode i nawet cos tam zjadla, poszla sie zalatwic i juz nie lezy plackiem tylko siedzi i troszke spaceruje.Strzalka jak wychodzimy z TZ i Afra na spacer to on mi nigdy nie da Afry prowadzic, zaraz mi smycz wyrywa haha A na spacerze biega z nia jak maly chlopiec i sie z nia w chowanego bawi haha strasznie smiesznie to wyglada. A jak bylismy z Afra u niego w pracy to wszyscy jego koledzy sie z niego smiali, ze sobie go nie wyobrazaja jak on jej kitki robi albo na spacerze to powiedzial, ze to moj piec i on na spacery nie chodzi haha oczywiscie oni wiedzieli, ze sciemnia ![]() Winogronku ja tez sobie dziwie, ze mi sie chcialo to robic a jeszcze bardziej, ze mi sie udalo ale wierz mi, ze mysli o fryzjerze przychodzily jak z sil opadalam a pozatym TZ mnie namawiam zeby do fryzjera pojsc ale ja sie nie poddalam San_D alez Twoja sunia kolorki zmienila sliczna
__________________
Nigdzie nie kupisz szczęścia, miłość daje je gratis |
|
|
|
#973 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: CAL
Wiadomości: 223
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#974 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 551
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
SanD ja wlasnie tez dzisiaj mojemu koledze mowilam o twojej suzi jak zmienily jej sie te kolorki... ja tak samo jestem pod wrazeniem ze az tak wyjasniala. Ale oczywiscie jest przeslodka!!!
Wiolusia ciesze sie ze afra juz sie coraz lepiej czuje!
|
|
|
|
#975 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: CAL
Wiadomości: 223
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#976 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 226
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Ja tez sie ciesze, ze tak szybko dochodzi do siebie. Dzis rano jak wstalam to byla taka radosna, zaczyna sie bawic, biegac i skakac co mi sie wcale nie podoba i ciagle ja powstrzymuje bo nie chce zeby jej szwy popekaly. Jak narazie to nic nie rusz tej ranki ale jak jutro bede szla do pracy to jej chyba zaloze ten kaftan tak dla bezpieczenstwa bo nie wiadomo co jej przyjdzie do glowy jak zostanie sama w domu. No i kontrola u weta jutro
__________________
Nigdzie nie kupisz szczęścia, miłość daje je gratis |
|
|
|
#977 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: lbn/ wwa
Wiadomości: 163
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
nie odkładaj nic na później! my tak odkładaliśmy, bo nie chcieliśmy go męczyć, miało być do wyczesania po trochu, a teraz jego łapki i brzuszek są w stanie opłakanym po prostu. pozostałe kołtuny są wyczesane, ale tam nie dawał i się wyrywał i tak miało być własnie po trochu, a to kazdego dnia przyrastało, bo gdzieś tam wariował i teraz te miejsca są naprawdę problematyczne. dziś się zawzięłyśmy z mamą i przednie łapki są prawie całkowicie wyczesane i na brzuchu część też. dużo dłużej go czesałyśmy niż zwykle, ale i tak nie udało się całości.
__________________
"Oświęcim zaczyna się wszędzie tam, gdzie ktoś patrzy na rzeźnię i myśli: to tylko zwierzęta." |
|
|
|
#978 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 39
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Hej Dziewczęta, mam pytanie z rodzaju "głupich"
![]() Idzie zima, ponoć ma być sroga i rozglądam się na allegro za jakimś ubrankiem na spacery dla Fiony. No i spodobał mi się pewny kombinezonik, ale on ma też nogawki na tylne łapki i na zdjęciu wygląda jakby pupa była zakryta. No więc jak z załatwianiem się? Ma może któraś z Was kombinezon z nogawkami na 4 łapy?
|
|
|
|
#979 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Cytat:
I zapewniam cię jest tam miejsce na dupkę, siusiaczka a nawet jajeczka i nie polecam kupowania na allegro tym bardziej jak masz sunie. Te ubranka nie są szyte na miarę i zwykle unisex, a wiadomo że piesek potrzebuje więcej miejsca na brzuszku bo ma siusiaczka niż sunia. Później jest tak że pół brzucha odkryte i wszystkie włosy wychodzą. Polecałam tutaj już osoby które szyją na wymiar z resztą Monika też polecała. Uszyją Ci co chcesz i pod wymiar twojego pieska. Shih ma specyficzną budowę, zupełnie inna niż np. yorki a zwykle te ubranka są szyte właśnie pod yorki .To Tobi sprzed jakiś 2 dni to jest ubrano z ortalionu chroniące przed deszczem, śniegiem, błotkiem. Przed zimnem nie. I pamiętaj że jeżeli ma być ocieplane to nie na polarze!!! Musi być to sliska podszewka bo inaczej będziesz miała takie kołtuny że głowa mała....http://allegro.pl/kombinezon-na-desz...8.html#gallery tu na pierwszym zdjęciu widać że jest wolne miejsce na dupkę i to się ciągnie aż pod brzuszek. Ja bardzo polecam Panią Renię nawet chyba bardziej niż Moniki koleżankę (od niej też miałam ubranko, nie było oczywiście złe ale w ogólnym rozrachunku Pani Renia była lepsza .Mogę podać gg jeszcze raz jak chcesz? Jak coś to pisz na pw. Edytowane przez strzalka44 Czas edycji: 2010-09-19 o 17:59 |
|
|
|
|
#980 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 39
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
I właśnie nie chciałam, żeby tylne łapki były odsłonięte. Pamiętałam, że polecałaś tę panią, która szyje, ale nie mogłam znaleźć. Nie ukrywam, że wolałabym sprawdzone źródło. Jeszcze mam tylko takie pytanko: czy ta pani szyje takie "proste" ciuszki czy można sobie wybrać jakiś wzorek, określony materiał? bardzo podoba mi się to (może nieco przesłodzone, ale kapturek ma super)http://allegro.pl/kombinezon-ubranko...220726478.html i ciekawa jestem czy ta pani mogłaby to uszyć tylko z innego materiału. no ale chyba będę musiała sama zapytać. Przymierzam się do kupna kombinezonu na zimę, czegoś typowo przeciwdeszczowego i może czegoś lżejszego na jesienne dni. Bardzo słuszna uwaga z tym polarem. Jakoś bym na to nie wpadła, zauważyłabym dopiero jakbym rozebrała Fionę po spacerze. Widzę, że ten Twój kombinezon osłania większość ciała Tobiego. Jak dobrze, że coś takiego wynaleziono! Bardzo, bardzo Ci dziękuję!![]() ---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ---------- http://allegro.pl/pelo-elegancki-cie...230514506.html albo cos takiego tylko żeby tam tylne nogawki jeszcze doszyć. No nic będziemy kombinować
|
|
|
|
#981 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
To drugie Pani Renia zrobi z palcem w nosie hehe i z nogawkami
![]() To pierwsze nie wiem, ale te z aukcji jest uszyte z takiego materiału że będzie kołtuniło włos, tamto drugie jest właśnie na takiej fajnej gładkiej podszewce. Niestety u shih jest właśnie to ograniczenie że nie każdy materiał może być użyty. Jeśli chodzi o materiały to jeśli będą dostępne w jej mieście to na pewno będzie miała. To nr gg 659124, możesz też się zarejestrować na forum shihtzaki.fora.pl i tam poszukać osóbki o nicku: renia, przesympatyczna Pani, ma 2 shih (i sheltie) więc wie co jest najlepsze dla tych psiaków jeśli chodzi o ubranka
Edytowane przez strzalka44 Czas edycji: 2010-09-19 o 20:33 |
|
|
|
#982 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 39
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Bardzo BARDZO Ci dziękuję !
no własnie to pierwsze chciałam z innego materiału i w innym kolorze :Pzaraz piszę do tej pani, tylko poprzeglądam jej dzieła na forum. |
|
|
|
#983 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 193
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#984 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 551
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Strzalka, to zdjecie tobiego w tym kubraczku jest po prostu czadowe
|
|
|
|
#985 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 39
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Od rana powitał mnie niemal zawał! w miejscu gdzie Fiona wczoraj buszowała nosem, dostrzegłam dziś... trutkę na myszy! okazało się, że babcia ją tam nasypała w obawie przed gryzoniami !
![]() ![]() Od rana palę jednego papierosa za drugim, szukając czynnego weta. Nasz ma uszkodzoną linię, ale poruszyłam niebo i ziemię aż w końcu sam do mnie oddzwonił. Jeden wet znajomy babci kazał cały dzień podawać Fionie mleko, drugi z moich okolic, do którego zadzwoniłam kazał tylko obserwować psa, bo on nic nie poradzi, mógłby jedynie podać środki wymiotne! Na szczęście udało mi się pogadać z naszym wetem i kazał przyjechać do lecznicy! Zdarzenie miało miejsce wczoraj o 19.00 i nie miałam pojęcia, że tam może być trutka. Dopiero dziś przypadkiem ją zauważyłam. Fiona nie ma żadnych objawów, bawi się, domaga jedzenia... ale nasz wet powiedział, że dzisiejsze trutki w większości działają w ciągu 48h. Boże tak się boję! Wizytę mamy na 14.00.---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ---------- nie w ciągu 48h, tylko po upływie 48h. Źle napisałam. Nawet nie mam pewności czy ona cos tam zjadła, ale jest duża możliwość. Moja kochana... nich wszystko będzie w porządku! Na razie zrobimy morfologię i zastrzyk z witaminy K. Dziewczyny piszę to ku przestrodze Dlaczego nie zainteresowałam się co ona tam obwąchuje? Dlaczego?
|
|
|
|
#986 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: lbn/ wwa
Wiadomości: 163
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
spokojnie, nie denerwuj się. raczej nie powinna zjeść takiej samej trutki leżącej gdzieś tam. może po prostu obwąchała i poszła. jakby coś jadła pewnie zwróciłabyś uwagę.
nam kiedyś psa otruli, bo wrzucili przez ogrodzenie kiełbasę z trutką w środku s****w...
__________________
"Oświęcim zaczyna się wszędzie tam, gdzie ktoś patrzy na rzeźnię i myśli: to tylko zwierzęta." |
|
|
|
#987 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 39
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
ona nawet tabletkę na odrobaczanie je bez żadnych "osłon" typu mięsko. Po prostu kładę tabletkę a ona ją zjada
tak samo wapno. Ostatnio prawie zjadła zapałkę. Jakbym nie zainteresowała się co ona tam memła to nie wiem co by było. Nawet jakby zjadła to tylko kilka ziarenek... ale zawsze coś. Dostała 2 taletki węgla, wet przepisał witaminę K i też dałam jej jedną tabletkę. Jeżeli objawy nie wystąpią w ciągu tygodnia to możemy być już spokojne. A jeżeli wystąpią to biegiem na zastrzyki i morfologię. Na razie nie pobierał jej krwi.Teraz śpi jak kamień, ale to dlatego, że miała dzień pełen wrażeń i wtrąbiła całą miskę jedzenia. A ona to taki śpioch jest. Mam nadzieję, że to nie objaw. Oby było ok... Royalflush, Ty już to przeżyłas i wiesz jak jest ciezko... co za ludzie ![]()
|
|
|
|
#988 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Cytat:
Moja Suri lubi sobie łapkami czyścic oczka a potem liże łapki po tym i tak robi codziennie wyobraźcie sobie teraz jak to szybko się przenosi do żołądka tak ze potrzeba niewiele ... naprawdę :/ |
|
|
|
|
#989 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 39
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Winogronku, tak samo jak z trującymi roślinami... chwila nieuwagi i nieszczescie gotowe. Z psami trochę jak z dziećmi, no nie?
|
|
|
|
#990 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Shih Tzu cz. III
Cytat:
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:11.






... albo jej krzywulce porosna. Teraz to mysle tylko o tym zeby szybciutko dochodzila do zdrowia tylko mnie martwi to, ze nawet wody nie chce pic
ahh ta moja bidula tak mi jej szkoda, serce mi sie kraje nak na nia patrze





mój to z taką dumną miną zawsze chodzi jak by amstafa prowadził na smyczy
Fajne fotki San_D, ja jestem pod wrażeniem jak Suzi wyjaśniała. Kto by pomyślał że jeszcze tak niedawno była czekoladową kuleczką 

Ma może któraś z Was kombinezon z nogawkami na 4 łapy?
I właśnie nie chciałam, żeby tylne łapki były odsłonięte. 

