Zaginęła Iwona! Trójmiasto.

[agniesiaczek]

Napisane przez visionAM

Nie muszą udostępniać, ale jak już coś podają to niech będą to informacje potwierdzone i zgodne z prawdą, a nie jednego dnia pojawiają się dwa całkiem odmienne tropy Iwony

To juz wina dziennikarzy, podaja niezgodne informacje.

[olasia99]

Napisane przez karmela41

Powiedzcie mi dlaczego akurat o TYM zaginięciu jest tak głośno? Czy to może jakaś znana osoba o której do tej pory nie słyszałam?

Też to zauważyłam, ale myślę, że to ku przestrodze. ładna dziewczyna wychodzi z imprezy i nagle bach, ślad się po niej urywa. Albo jej matka i ojczym mają kupę kasy i w to inwestują. Z kolei wtedy byłoby to dość dziwne, że porywacze/gwałciciele/ktoś tam trafił na dziewczyną z dobrego domu.

[agniesiaczek]

Napisane przez olasia99

Też to zauważyłam, ale myślę, że to ku przestrodze. ładna dziewczyna wychodzi z imprezy i nagle bach, ślad się po niej urywa. Albo jej matka i ojczym mają kupę kasy i w to inwestują. Z kolei wtedy byłoby to dość dziwne, że porywacze/gwałciciele/ktoś tam trafił na dziewczyną z dobrego domu.

Mysle, ze maja poprostu kase i stac na to aby to bylo rozglosnione.

[visionAM]

Napisane przez agniesiaczek

To juz wina dziennikarzy, podaja niezgodne informacje.

tego nie wiemy

[olasia99]

Napisane przez visionAM

mam wrażenie, że na tym filmiku widać jakby miała mała torebkę przewieszoną przez tułów, w poprzek bluzki widać jakby cienki sznureczek od tej torebki... ale pewna nie jestem. Poza tym podano, że była w bluzce w paski, a na filmiku tych pasków nie widać, więc jest on strasznie złej jakości

Hm... No fakt, też coś takiego widzę, ale tam jest pełno szumów. FIlm widziałam dwa razy i w sumie nie pamiętam, ale utkwiła mi w pamięci klatka z filmu, gdzie Iwona miała kucyk. Jej matka nie powiedziała tego, a wspomniała o spódnicy z wysokim stanem..

[visionAM]

no w całym filmiku widać, ze miała związane włosy. Ale mogła z domu wyjść w rozpuszczonych i potem je związać, często się przecież tak zdarza. Jakby nie było - na tym filmiku została rozpoznana więc to na pewno ona

[suzana]

Napisane przez schism_

Oglądałam przed chwilą panoramę w Gdańskiej TV3 na pasku było,że owszem przeszukiwania wydm i po raz pierwszy (no śmiech na sali <co_jest>) użyto psów tropiących....
takk po prawie 2 tygodniach, gdy padał deszcz,przewinęło się tysiące ludzi

musiało chodzić o psy przeznaczone do odnajdywania zwłok!
pies tropiący może złapać trop w określonych warunkach a one na pewno nie panowały już po godzinie - dwóch od zaginięcia a co dopiero po takim czasie (zwłaszcza na ruchliwych uliczkach miasta - za duzo W11 i Kryminalnych ...)

smiechem na sali jest ocenianie czyjegos dzialania w momencie gdy nie posiada sie odpowiedniej ku temu wiedzy

[agniesiaczek]

Napisane przez visionAM

tego nie wiemy

To poczekaj troche, a się dowiesz... wszystko w swoim czasie sie wyjasni.

[olasia99]

Napisane przez agniesiaczek

To poczekaj troche, a się dowiesz... wszystko w swoim czasie sie wyjasni.

Albo media ucichną. Często jest tak, że rozgłaśniają jakąś sprawę, a później jej nie kończą.

[agniesiaczek]

Napisane przez visionAM

tego nie wiemy

Napisane przez olasia99

Albo media ucichną. Często jest tak, że rozgłaśniają jakąś sprawę, a później jej nie kończą.

Tak masz racje, ale mysle , ze umieszcza final tej ''historii''.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez agniesiaczek

To juz wina dziennikarzy, podaja niezgodne informacje.

Dziennikarze podają to co zostanie im powiedziane, to są serwisy informacyjne, a nie jakieś pudelki, oni nie mają potrzeby wymyślania bzdur.

[agniesiaczek]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2096732 4]Dziennikarze podają to co zostanie im powiedziane, to są serwisy informacyjne, a nie jakieś pudelki, oni nie mają potrzeby wymyślania bzdur.[/QUOTE]

No ,ale raczej nie wina policji... w takich sprawach zawsze podaja kilkanascie wersji;/

[visionAM]

agniesiaczek - a co Ci przeszkadza w tym, że pisze swoje przypuszczenia? każesz mi czekać na dalsze informacje, no czekam i co z tego? mam prawo się wypowiadać, od tego jest ten wątek... od początku śledzimy tu informacje o Iwonie i je komentujemy. Jak Ci nie odpowiada to, że jest tu oceniane działanie policji albo są snute jakieś przypuszczenia co do Iwony to nie czytaj tego wątku.

No ,ale raczej nie wina policji... w takich sprawach zawsze podaja kilkanascie wersji;/

A skad wiesz czyja to wina? Równie dobrze mogła zawinić policja, tego nie wiemy. Ich rzecznik rzekomo podał informację o barze Koliba natomiast dzisiaj Rutkowski mówi o Hotelu Chińskim. Nie wiemy jaka jest prawda.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez suzana

musiało chodzić o psy przeznaczone do odnajdywania zwłok!
pies tropiący może złapać trop w określonych warunkach a one na pewno nie panowały już po godzinie - dwóch od zaginięcia a co dopiero po takim czasie (zwłaszcza na ruchliwych uliczkach miasta - za duzo W11 i Kryminalnych ...

Nie zrozumiałam pogrubionego. Szczególnie dodatku o ruchliwych uliczkach?

[misia8205]

Napisane przez suzana

musiało chodzić o psy przeznaczone do odnajdywania zwłok!
pies tropiący może złapać trop w określonych warunkach a one na pewno nie panowały już po godzinie - dwóch od zaginięcia a co dopiero po takim czasie (zwłaszcza na ruchliwych uliczkach miasta - za duzo W11 i Kryminalnych ...)

smiechem na sali jest ocenianie czyjegos dzialania w momencie gdy nie posiada sie odpowiedniej ku temu wiedzy

popieram w całej rozciągłości

[visionAM]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2096742 5]Nie zrozumiałam pogrubionego. Szczególnie dodatku o ruchliwych uliczkach?[/QUOTE]

przecież to logiczne
każdy człowiek pozostawia po sobie fragmenty naskórka, niewidoczne ludzkim okiem, ale wyczuwalne dla psa. Im więcej osób przechodzi daną trasą tym psu trudniej z tych wszystkich zapachów wyróżnić ten jeden konkretny zapach szukanej osoby. Tak samo deszcz zmywa ślady.

[agniesiaczek]

Napisane przez visionAM

agniesiaczek - a co Ci przeszkadza w tym, że pisze swoje przypuszczenia? każesz mi czekać na dalsze informacje, no czekam i co z tego? mam prawo się wypowiadać, od tego jest ten wątek... od początku śledzimy tu informacje o Iwonie i je komentujemy. Jak Ci nie odpowiada to, że jest tu oceniane działanie policji albo są snute jakieś przypuszczenia co do Iwony to nie czytaj tego wątku.



A skad wiesz czyja to wina? Równie dobrze mogła zawinić policja, tego nie wiemy. Ich rzecznik rzekomo podał informację o barze Koliba natomiast dzisiaj Rutkowski mówi o Hotelu Chińskim. Nie wiemy jaka jest prawda.

No tak dla Ciebie widocznie z pomoca policji zle , bez pomocy policji tez to dzialaj na wlasna reke..
Masz prawo sie wypowiadac przeciez jak kazdy tutaj .. tylko takich wersji co sie z nia stalo,a co nia kierowalo moze byc miliony.Po co sie nakrecac, denerwowac .

[olasia99]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2096742 5]Nie zrozumiałam pogrubionego. Szczególnie dodatku o ruchliwych uliczkach?[/QUOTE]

Im więcej ludzi, tym więcej zapachów, przez które pies musi się przebić, by dotrzeć do tego właściwego, w tym przypadku Iwony.

[suzana]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2096742 5]Nie zrozumiałam pogrubionego. Szczególnie dodatku o ruchliwych uliczkach?[/QUOTE]
to przykład, ulotna myśl
chodzi mi o to że piesek musi mieć konkretne warunki pracy żeby złapać trop - nie może byc tak że inne zapachy "przeleca" mu przed nosem bo może się nie połapać (niestety to nie robot)
A Sopot to spore miasto, na plaży i w jej pobliżu zwłaszcza w sezonie panuje spory ruch, podobnie na uliczkach

[visionAM]

Napisane przez agniesiaczek

No tak dla Ciebie widocznie z pomoca policji zle , bez pomocy policji tez to dzialaj na wlasna reke..
Masz prawo sie wypowiadac przeciez jak kazdy tutaj .. tylko takich wersji co sie z nia stalo,a co nia kierowalo moze byc miliony.Po co sie nakrecac, denerwowac .

nie mówię, że źle, ale z tych artykułów wynika jasno, że policja się nie sprawuje. Ja oceniam to co czytam, nie muszę mieć racji i zdaję sobie z tego sprawę. Wiem też, że nie poznamy póki co całej prawdy...

[olasia99]

Napisane przez agniesiaczek

No tak dla Ciebie widocznie z pomoca policji zle , bez pomocy policji tez to dzialaj na wlasna reke..
Masz prawo sie wypowiadac przeciez jak kazdy tutaj .. tylko takich wersji co sie z nia stalo,a co nia kierowalo moze byc miliony.Po co sie nakrecac, denerwowac .

Nikt tu się nie nakręca. Snujemy podejrzenia, ale to jest jak najbardziej normalne i nie ma powodu kłócić się ani na siebie naskakiwać.

Swoją drogą, policja powinna by nas poczytać, haha

[agniesiaczek]

Napisane przez olasia99

Nikt tu się nie nakręca. Snujemy podejrzenia, ale to jest jak najbardziej normalne i nie ma powodu kłócić się ani na siebie naskakiwać.

Swoją drogą, policja powinna by nas poczytać, haha

Ojjj powinna hehe ma juz tutaj tyle pomyslów , że głowa mała

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez visionAM

nie mówię, że źle, ale z tych artykułów wynika jasno, że policja się nie sprawuje. Ja oceniam to co czytam, nie muszę mieć racji i zdaję sobie z tego sprawę. Wiem też, że nie poznamy póki co całej prawdy...

No tak masz rację.

[olasia99]

Napisane przez agniesiaczek

Ojjj powinna hehe ma juz tutaj tyle pomyslów , że głowa mała

Według mnie bardzo prawdopodobna jest wersja, że się z kimś umówiła. Powinni uzyskać dostęp do jej komputera. Dziennikarze ciągle piszą o tym samym, echh, ja chcę coś nowego.

[paula-zla]

Dziewczyny, ja rozumiem, że to wszystko przez emocje, ale nie denerwujcie się tak na siebie nawzajem.

[schism_]

Kryminalnych, W11 jak i innych (s)hitów tv akurat nie oglądam..
no ja myślę,ze pieski do zwłok (bo po prawdzie czego innego się nie spodziewam..jak już to w innym kraju,ale jam chwilami cynik i w dodatku małej wiary w tzw. 'cuda';]) acz zdziwiło mnie czemu nie trochę szybciej (kumam procedury,zasady,nakazy ale..)

co do mego iście metaforycznego określenia ot skomentowałam może za nadto unosząc się emocjami (w sumie są ciekawsze i lżejsze dla psychiki sprawy nizli przesadne przejmowanie się tym wszystkim .. )tego typu opoznione działania policji (co zarzuciły jej także władze miasta ,nie tylko 'szaraczki z neta' ) wedle własnego odczucia
wszak istnieje w tym kraju coś takiego jak wolność słowa o ile nie dochodzi do silnego znieważenia kogoś/czegoś toteż..

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez visionAM

przecież to logiczne
każdy człowiek pozostawia po sobie fragmenty naskórka, niewidoczne ludzkim okiem, ale wyczuwalne dla psa. Im więcej osób przechodzi daną trasą tym psu trudniej z tych wszystkich zapachów wyróżnić ten jeden konkretny zapach szukanej osoby. Tak samo deszcz zmywa ślady.

Napisane przez suzana

to przykład, ulotna myśl
chodzi mi o to że piesek musi mieć konkretne warunki pracy żeby złapać trop - nie może byc tak że inne zapachy "przeleca" mu przed nosem bo może się nie połapać (niestety to nie robot)
A Sopot to spore miasto, na plaży i w jej pobliżu zwłaszcza w sezonie panuje spory ruch, podobnie na uliczkach

http://www.storat.pl/strony/spec.php

Niezawodny psi nos umożliwia wielokilometrowe tropienie określonej &nbsposoby mimo upływu wielu godzin i rozpraszających bodźców środowiska (ślady zwodnicze obecności ludzi i zwierząt).

[Mia_bianca]

1. Przede wszystkim mam Wam przekazać podziękowania od mamy Iwony, za zainteresowanie oraz za pracę jaką włożyłyście w obcojęzyczne plakaty i rozmieszczenie ich na forach także w innych krajach.


2. Plakaty od razu przekazałam komu trzeba i jutro powinny być już rozwieszane w gablotach SKM-ek (z naciskiem na Sopot, tam też trafią wersje angielskojęzyczne) oraz na peronach pociągów dalekobieżnych; być może także w pociągach dalekobieżnych.

3. Nie mogłam sie oprzeć, więc wracając zatrzymałam się w Sopocie. Przeszłam drogę Iwony, od DC, obok sanatorium, przez przejście obok papryki, do wejścia na plażę.
- wejście nr 23 jest wejściem pierwszym licząc od mola;
- wejście zaraz naprzeciwko trasy Iwony ma nr 24 i jest drugie od mola i jest PRZED hotelem chińskim;
- trzecie od mola jest wejście nr 25 i jest za hotelem Chińskim, trzeba do niego dojść wąską ciemną (nocą) drogą pomiędzy hotelem, a domem i krzakami; więc wątpię, że tam poszła.

Myślę, że byłą pod wejściem nr 24, drugim od mola. Było na wprost drogi, którą wyszła spod papryki. Jest teoria, że Iwona chciała ochłonąć z nerwów po kłótni na plaży (jej mama powiedziała, że Iwona jest osobą impulsywną i jak się wkurzy, to zamyka się w pokoju np na 2 h i wychodzi, jak jej przejdzie) tak samo mogło być teraz.
Jeśli chciała tylko ochłonąć to nie miało sensu iść za hotel chiński, tym bardziej, że przed było teoretycznie bezpieczniej.
Tam też wg Rutkowskiego urwał się sygnał, tam też ginie jej ślad. Myślę że wszystko mogło rozegrać się w tym kwadracie: papryka i stary kościół z prawej stojąc tyłem do morza) z wejściem na plażę i krzakami z tyłu, z drogą do Gdańska z lewej i z domami mieszkalnymi naprzeciwko. W środku, przypominam, jest fontanna i placyk zabaw dla dzieci. Tam też mogła sobie usiąść, nie musiała wcale iść na plażę.

Wersję, że Iwona chciała iść do domu pieszo do domu - jej mama odrzuca. Powiedziała, że Iwona jest leniwa, nie chciałoby się jej iść taki kawał, a 3 ostatnie lata woziła ją do szkoły. Iwona więc chciałą tylko odsapnąć w samotności, na plaży, czy z boku.

Wersja ucieczki czy wyjazdu też jest odrzucana, ponieważ kiedy koleżanka dzwoniła do Iwony, ta powiedziała jej, żeby jej torebkę z kluczami położyła na balkonie (kolezanka mieszkała na parterze) ona już wraca do domu, więc weźmie te klucze i wejdzie do domu. I padł jej telefon.

Rodzina z przyjaciółmi Iwony przeszukali całe wydmy od Sopotu do Brzeźna z tego co zrozumiałam krótko po jej zaginięciu. Teraz trzeba przeszukać resztę okolicy.


4. W Sopocie mówi się o Iwonie. Plakaty wiszą w kilku miejscach na Grunwaldzkiej, ale nie ma ich wiele. Więcej wisi na drzewach przy plaży.
Mijałam parę ludzi po 50-tce gdzie facet tłumaczył babce którędy szła iwona i pod sanatorium opowiadał o scenie z facetami. W sklepie spożywczym sprzedawczynie dyskutowały o tym co mogło stać się z Iwoną (sugerowały porwanie)

5. D Gdańska pojechałam dolnym Sopotem, zaraz za centrum do Mariny po Hestię - same krzaki.
W druga stronę, za centrum juz przed "Marylą" a na wysokości Koliby - las, krzaki, masakra....

[olasia99]

mia, no to w końcu nie wiadomo, przed którym wejściem była.
Sprzeczne informacje w mediach i policji wcale nie pomagają w sprawie jakimś tam świadkom.

[Czarna_Złośnica]

Dziękuję Mia_bianca, że Nam tu wszystko przekazałas...

[paula-zla]

Napisane przez Mia_bianca

1. Przede wszystkim mam Wam przekazać podziękowania od mamy Iwony, za zainteresowanie oraz za pracę jaką włożyłyście w obcojęzyczne plakaty i rozmieszczenie ich na forach także w innych krajach.


2. Plakaty od razu przekazałam komu trzeba i jutro powinny być już rozwieszane w gablotach SKM-ek (z naciskiem na Sopot, tam też trafią wersje angielskojęzyczne) oraz na peronach pociągów dalekobieżnych; być może także w pociągach dalekobieżnych.

3. Nie mogłam sie oprzeć, więc wracając zatrzymałam się w Sopocie. Przeszłam drogę Iwony, od DC, obok sanatorium, przez przejście obok papryki, do wejścia na plażę.
- wejście nr 23 jest wejściem pierwszym licząc od mola;
- wejście zaraz naprzeciwko trasy Iwony ma nr 24 i jest drugie od mola i jest PRZED hotelem chińskim;
- trzecie od mola jest wejście nr 25 i jest za hotelem Chińskim, trzeba do niego dojść wąską ciemną (nocą) drogą pomiędzy hotelem, a domem i krzakami; więc wątpię, że tam poszła.

Myślę, że byłą pod wejściem nr 24, drugim od mola. Było na wprost drogi, którą wyszła spod papryki. Jest teoria, że Iwona chciała ochłonąć z nerwów po kłótni na plaży (jej mama powiedziała, że Iwona jest osobą impulsywną i jak się wkurzy, to zamyka się w pokoju np na 2 h i wychodzi, jak jej przejdzie) tak samo mogło być teraz.
Jeśli chciała tylko ochłonąć to nie miało sensu iść za hotel chiński, tym bardziej, że przed było teoretycznie bezpieczniej.
Tam też wg Rutkowskiego urwał się sygnał, tam też ginie jej ślad. Myślę że wszystko mogło rozegrać się w tym kwadracie: papryka i stary kościół z prawej stojąc tyłem do morza) z wejściem na plażę i krzakami z tyłu, z drogą do Gdańska z lewej i z domami mieszkalnymi naprzeciwko. W środku, przypominam, jest fontanna i placyk zabaw dla dzieci. Tam też mogła sobie usiąść, nie musiała wcale iść na plażę.

Wersję, że Iwona chciała iść do domu pieszo do domu - jej mama odrzuca. Powiedziała, że Iwona jest leniwa, nie chciałoby się jej iść taki kawał, a 3 ostatnie lata woziła ją do szkoły. Iwona więc chciałą tylko odsapnąć w samotności, na plaży, czy z boku.

Wersja ucieczki czy wyjazdu też jest odrzucana, ponieważ kiedy koleżanka dzwoniła do Iwony, ta powiedziała jej, żeby jej torebkę z kluczami położyła na balkonie (kolezanka mieszkała na parterze) ona już wraca do domu, więc weźmie te klucze i wejdzie do domu. I padł jej telefon.

Rodzina z przyjaciółmi Iwony przeszukali całe wydmy od Sopotu do Brzeźna z tego co zrozumiałam krótko po jej zaginięciu. Teraz trzeba przeszukać resztę okolicy.


4. W Sopocie mówi się o Iwonie. Plakaty wiszą w kilku miejscach na Grunwaldzkiej, ale nie ma ich wiele. Więcej wisi na drzewach przy plaży.
Mijałam parę ludzi po 50-tce gdzie facet tłumaczył babce którędy szła iwona i pod sanatorium opowiadał o scenie z facetami. W sklepie spożywczym sprzedawczynie dyskutowały o tym co mogło stać się z Iwoną (sugerowały porwanie)

5. D Gdańska pojechałam dolnym Sopotem, zaraz za centrum do Mariny po Hestię - same krzaki.
W druga stronę, za centrum juz przed "Marylą" a na wysokości Koliby - las, krzaki, masakra....

Odwaliłaś kupę dobrej roboty!