Zanik okresu, brak okresu, nieregularne miesiączki- wątek zbiorczy!

[mysia_kotka]

Dobra qmam, ja mam normalny cykkl, 27-18 dniowy zazwyczaj tylko terazbyla ta zmiana klimatu i dlatego pzez 12 dni nie było oresu. Teraz juz jest, dostalam godzine temu i jestem happy i umieram z bolu

[Diorissimo]

Napisane przez mysia_kotka

Dobra qmam, ja mam normalny cykkl, 27-18 dniowy zazwyczaj tylko terazbyla ta zmiana klimatu i dlatego pzez 12 dni nie było oresu. Teraz juz jest, dostalam godzine temu i jestem happy i umieram z bolu

Ciesze się razem z Tobą

[polkiloarbuza]

Witam, mam 17 lat przez ostanie 4 miesiace odchudzalam sie, mialam limit 1500 kcal czasami wiecej, oczywiscie odchudzalam sie z zachowaniem wszystkich zasad zdrowego odchudzania chudlam wrecz ksiazkowo bo 0.5-1kg na tydzien w tym czasie bylam tez w gorach przez tydzien i wtedy ostani raz dostalam skapego okresu, w tym miesiacu nie dostalam trodno powiedzec ile mi sie spoznia bo nigdy nie mialam regularnych. czy brak okresu moze byc spowodowany zmiana klimatu (zmiany cisnienia itd) czy chudniacia teraaz chce dokladac kalorie 100-200 na miesiac czy to pomoze w wywolaniu okresu?
wiem zeby organizm i hormony dobrze funkcjonowaly musi byc odpowiednia ilosc tkanki tluszczowej ale znam wiele chudych dziewczat ktore miaja niezla niedowage (praktycznie od zawsze) i ich hormaony sa ok wiec jak to jest ? dodam ze mialam robione rozne badania pobierano mi krew i wyniki byly bardzo dobre oprocz leukocytow ktorych mam za malo ale mialam tak tez przez odchudzaniem. Prosze o odpowiedz

[tutusia]

A gdzie w Twoim poście było napisane, że piszesz o cyklu książkowym? Kazałaś jej po prostu dodać 28 dni..
Ja również się cieszę, że okres się w końcu pojawił

[Diorissimo]

Napisane przez tutusia

A gdzie w Twoim poście było napisane, że piszesz o cyklu książkowym? Kazałaś jej po prostu dodać 28 dni..

A nie uczyli Cię na lekcjach biologii, że normalny cykl ma 28 dni? Chyba można się domyślić skoro mysia nic nie pisała o długości swoich cykli.
Nic nikomu nie kazałam, a jedynie zasugerowałam i przestań się w końcu mnie czepiać!!! Poszukaj sobie w innym wątku towarzyszki do kłótni, bo ja nie mam ochoty

[madzik_pl]

Napisane przez tutusia

No ale właśnie robisz jej wodę z mózgu! Bo 28dni trwa przeciętny cykl, ale normalne są równiez trwające 20 a nawet ponad 40 dni. I jest to sprawa INDYWIDUALNA dla każdej kobiety.

Droga tutusiu!
Diorissimo ma rację pisząc, iż przeciętny cykl trwa u kobiety około 28 dni.
Piszesz "są równiez trwające 20 a nawet ponad 40 dni. I jest to sprawa INDYWIDUALNA dla każdej kobiety." - oczywiście tak bywa, jednak nie jest to zjawisko "normalne" które należy pozostawić tak, jak jest.

Owszem, mało która kobieta ma regularny 28-dniowy cykl (ok 13% kobiet), natomiast rzeczą normalną jest cykl trwający od 21 do 35 dni!. Jeśli cykl dziewczyny ma mniej niż 21 dni lub więcej niż 35 dni i sytuacja taka utrzymuje się przez kilka cykli to należy pojść na konsultacje do lekarza ginekologa!

[Diorissimo]

Napisane przez tutusia

No ale właśnie robisz jej wodę z mózgu! Bo 28dni trwa przeciętny cykl, ale normalne są równiez trwające 20 a nawet ponad 40 dni. I jest to sprawa INDYWIDUALNA dla każdej kobiety.

Wrócę jeszcze do tego, co zauważyła i napisała Madzik_pl
Pofatygowałam się i znalazłam definicję:
Cykl menstruacyjny to okresowe zmiany w śluzowce macicy i całym ustroju, trwające średnio 28 dni. Długość cyklu może wahać się od 21 do 35 dni.
Tak więc Ty nie rób wizażankom wody z mózgu pisząc o cyklach 20 lub 40 dniowych, bo to zaburzenia, a nie normalny okres.
I to na tyle, koniec tematu!

[Mejsi]

Witam , mam problem... MAm okres już prawie trzy lata, wiec teoretycznie termin i długosc powininna mi sie juz ustabilizowac. NA poczatku dostawałam okres regularnie, tak co 27 dni, potem coraz czesciej i czesciej- czasem nawet co 18-19 dni, co było strasznie uciążliwe, bo u mnie okres trwa 6 dni.. Potem była kolejna zmiana- czekałam na okres około 43 dni, i od tego czasu (ponad pół roku) ciągle mam tak żadko okresu - co 40, 37, 43 dni... A w dodatku są coraz mniej obfite....
pomożecie?

[tutusia]

Co do długości cyklu to pewnie są różne badanie i różne opinie, ale mnie na biologii uczyli o cyklach +/- 20-40 dniowych jako normalnych. Owszem, czasem te krótki lub długie cykle są spowodowane zaburzeniami i trzeba to sprawdzić, jednak jeśli okres występuje regularnie i pojawia się owulacja nie pojawiają się inne zaburzenia to nawet i dłuższy cykl może być normalnym.

[naanahanae]

mój cykl zanim zaczełam brać tabletki trwał 34 później skrucił się do 27.

ja też byłam uczona że trwa on OKOŁO 28 dni i ze czas trwania cyklu jest sptawą indywidulaną, dlatego wcale mnie nie martwił długi cykl.

przy wyliczaniu miesiączki należy brać liczbę dni wyliczoną po przeanalizowaniu kilku zeszłych cyklów, dlatego też dziewczynom które dostają pierwszej miesiączki poleca się prowadzenia kalendarzyka.

Mysia_kotka od 1 dnia miesiączki czyli 21 lipca liczysz 28 dni, zatem powinnaś okres dostać 17 sierpnia. Także z obliczeń wynika, że spóźnia Ci się tydzień, poczekaj jeszcze kilka dni, bo to na pewno jest spowodowane podróżą, a teraz pewnie doszedł do tego stres. Głowa do góry, na pewno będzie okey

ja tutaj nie widze zeby było napisane ze jest to cykl książkowy.
gdybym miała wyliczac sobie miesiączke na poodstawie tych 28 (mam na myśli czas gdy jako 14latka miałam dugie cykle) dni po dwuch cyklach powinnam się spodziewać okresu podczas owulacji :P

[madzik_pl]

Napisane przez tutusia

Co do długości cyklu to pewnie są różne badanie i różne opinie, ale mnie na biologii uczyli o cyklach +/- 20-40 dniowych jako normalnych. Owszem, czasem te krótki lub długie cykle są spowodowane zaburzeniami i trzeba to sprawdzić, jednak jeśli okres występuje regularnie i pojawia się owulacja nie pojawiają się inne zaburzenia to nawet i dłuższy cykl może być normalnym.

A mnie uczyli, że przeciętnie cykl trwa 28 dni, zaś generalnie cykl zdrowej kobiety mieści się w przedziale 21 - 35 dni. Odstępstwa od tego (np. poniżej 20 czy powyżej 40 dni) należy konsultować z lekarzem ginekologiem. Tylko on, po przeprowadzeniu badań, może powiedzieć cokolwiek na ten temat. I nie tylko na biologii w szkole mnie tak uczyli, ale na studiach również .

Kiedy dziewczyna zaczyna miesiączkować cykle bywają bardzo nieregularne, sytuacja normalizuje się po jakimś czasie. Tak po prostu jest z nami, kobietami

[naanahanae]

ja na studiach miałam 22- 26 godzin biologii (a raczej jej dziedzin) tygodnowo (zależy od semstru). i też coś na ten tamat wiem.

i z tego co widze

Odstępstwa od tego (np. poniżej 20 czy powyżej 40 dni) należy konsultować z lekarzem ginekologiem

to jest to samo co napisała tutusia. ja nie wiem, takie bicie piany, tylko po to zeby nie przyznać komuś racji.

cytat z postu tutusi:

Co do długości cyklu to pewnie są różne badanie i różne opinie, ale mnie na biologii uczyli o cyklach +/- 20-40 dniowych jako normalnych

[madzik_pl]

Napisane przez naanahanae

ja na studiach miałam 22- 26 godzin biologii (a raczej jej dziedzin) tygodnowo (zależy od semstru). i też coś na ten tamat wiem.

i z tego co widze

to jest to samo co napisała tutusia. ja nie wiem, takie bicie piany, tylko po to zeby nie przyznać komuś racji.

cytat z postu tutusi:

Hmm... to nie jest to samo!!!
Tutusia pisała, że takie cykle +/- 20-40 wg jej lekcji na biologii należą do normalnych, a ja napisałam, że należy skonsultować z lekarzem ginekologiem, ponieważ 'normalny' cykl zdrowej kobiety to 21-35 (przeciętnie 28).
Więc Naanahanae widocznie pobieżnie przeczytałaś wychwytując tylko liczby. Sens obu wypowiedzi i ich treść są różne
Pozdrawiam

[Zwierzako]

Dokładnie. Tak jest jak sie nie czyta calosci tylko wybiórczo.

[naanahanae]

Napisane przez madzik_pl

Hmm... to nie jest to samo!!!
Tutusia pisała, że takie cykle +/- 20-40 wg jej lekcji na biologii należą do normalnych, a ja napisałam, że należy skonsultować z lekarzem ginekologiem, ponieważ 'normalny' cykl zdrowej kobiety to 21-35 (przeciętnie 28).
Więc Naanahanae widocznie pobieżnie przeczytałaś wychwytując tylko liczby. Sens obu wypowiedzi i ich treść są różne
Pozdrawiam

nie nie czytałam pobierznie.
poprostu w tej wypowiedzi sama sobie zaprzeczasz. piszesz ze cykl zdrowej kobiety powinien wynosić 21 - 35 dni, a odstępstwa od tego opniżej 20 ,powyżej 40 - należy konsultować z lekarzem.

więc albo cykl np. 38 odniowy jest nieprawidłowy, ale nie należy tego konsultować z lekarzem (bo wkońcc nie zawiera się w przedziale 21-35 dni, ale jeszcze nie przekracza 40), albo prawidłowy cykl powinien się mieścić w przedziale 20- 40 dni, a odchylenia od tego są nieprawidłowe i... to jest to co napisała tutusia.

[madzik_pl]

To są dokładnie moje słowa, z postu w którym cytowałam inny post:
"(np. poniżej 20 czy powyżej 40 dni)" ---> na przykład, liczb użyłam dla przykładu Posłużyłam się tymi liczbami, ale mogłabym innymi adekwatnymi. Myślę, że troszkę się mnie czepiasz. Moje wypowiedzi w tym wątku są w jak najbardziej życzliwym tonie i z dobrej woli. Skoro Tutusia miała coś odmiennego na lekcjach biologii niż ja, a forum służy wymianie zdań, to napisałam jak było w moim przypadku i tyle

[naanahanae]

nie mam zamiaru się nikogo czepiać.
uważam temat za zamknięty.

[Diorissimo]

Tak jak Madzik_pl uważam, że się czepiacie i to zawsze osób z mniejszą ilością postów. To, że jesteśmy krócej na wizażu nie znaczy, że nie mamy racji albo, że jesteśmy mniej doświadczone.

Po tych naszych wywodach myślę, że każda dziewczyna będzie już wiedziała jak obliczać okres więc temat zakończmy, oczywiście w zgodzie!

[naanahanae]

oczywiście nie ma tego złego

[-nika-777]

Umówiłam się na wizytę do lekarza na 18.09 (nie bylo wczesniejszych terminow) ale szczerze mówiąc boje się...
Mam jeszcze pytanie do pana doktora i do Was wszystkich: czego mam się spodziewać? jakiej diagnozy? I czy leki hormonalne spowodują że przytyję??? :/

[Diorissimo]

Podjęłaś słuszną decyzję, by pójść do lekarza

Nie wiem, co zadecyduje lekarz, ale pewnie zrobi badania, by ustalić przyczynę braku okresu i przepisze Ci luteinę na wywołanie.

Leki hormonalne są już na tyle nowoczesne, że nie powodują skutków ubocznych, ale to indywidualna sprawa.

[bonec]

ja nie miałam raz okresu przez ponad rok. (15-16 lat) zaczęłam miesiączkować mając 12. twoja sytuacja jest zupełnie normalna, wiele dziewcząt nie ma regularnych miesiączek, a 4 miesiące to nie jest aż tak dużo. ale i tak dobrze, że idziesz do lekarza.

[*żaba*]

Bardzo proszę o odpowiedz Pana doktora bo naprawdę bardzo się martwię. Nie wiem co się dzieje, ostatnią miesiączkę miałam 1 sierpnia, cykl mam 27-28 dni i zawsze regularny. Dziś jest 2 września a miesiączki nadal nie ma. W sobotę tydzień temu pojawiły się bóle podbrzusza (takie jak przy okresie) i trwały 2 dni. Dodam że zawsze 1 dnia okresu bóle są bardzo silne. Od soboty do dzisiaj bolą mnie jajniki co jakiś czas i jest to ból czasami ostrzejszy a czasami łagodniejszy. Nie wiem czy to może być objaw ciąży bo jej nie wykluczam, ale myślę że nie bo chyba nie miałabym takich silnych bóli. W czwartek zrobiłam test ciążowy i wyszła mi jedna kreska bardzo wyraźna a druga słabiutka bladoróżowa. Byłam też wczoraj u ginekologa który nie powiedział mi nic konkretnego i nie dał żadnych leków, stwierdził tylko przy badaniu że jajniki są zdrowe a ciąży nie może stwierdzić bo jest jeszcze za wcześnie. Nie wiem co mam robić, jak postepować, jestem strasznie zestresowana tą sytuacją. Nadadodatek naczytałam się artykułów o ciąży pozamacicznej i totalnie się tym dobiłam. Z góry dziękuje za zainteresowanie.

[Sanderek]

Nie stresuj się na zapas. Powodów dlaczego miesiączka się spóźnia jest wiele, nawet u kobiet mających regularne cykle może się tak zdarzyć. Zrobiłaś test w dniu spodziewanej miesiączki, był negatywny, to dobrze wróży, Skoro lekarz nie mógł na chwile obecną wykluczyć / potwierdzić ciąży, udaj sie do niego kolejny raz jesli miesiączka dalej się nie pojawi. Nie czytaj za dużo, bo to jeszcze bardziej źle wpływa, wymyślamy sobie wtedy wszystkie choroby świata, w Twoim przypadku ciążę pozamaciczną, stresujemy się nie potrzebnie. Będzie dobrze, napewno.

[et-ka]

ale test nie był chyba negatywny, jeśli wyszła jedna kreska widoczna, a druga bladoróżowa. na teście jest napisane, że słaba kreska może oznaczać ciążę. najlepiej powtórz test i zobaczysz co i jak.

[Calypso*]

Ja też nie uważam, że test wyszedł negatywnie - druga kreska, słaba czy mocna, według instrukcji testu oznacza ciążę. Z tego co pamiętam intensywność zabarwienia zależy od zaawansowania ciąży a co za tym idzie ilości hormonu.
Na Twoim miejscu powtórzyłabym test domowy lub zrobiła test z krwi dający pewny wynik.
Nie napisałaś czy ewentualna ciąża byłaby dla Ciebie problemem czy jesteś na to przygotowana, w takim razie trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że wszystko potoczy się tak jakbyś sama sobie życzyła

[palema]

tez się męczę z nieregularnymi miesiączkami. taka zmora mała! ostatnio odstawiłam tabletki i teraz czekam na okres, strasznie się spóźnia, ale lekarka mnie uprzedziła, że to całkiem normalny objaw. zatem czekam i zastanaiam się tez nad tą mieszanką ziołową, bo na pewno lepsza od chemii

[*żaba*]

Hej. Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Nadal nie mam okresu ale na szczęście juz mnie mniej boli. Czasami przy silniejszym bólu biorę nospę i pomaga. Nadodatek bolą mnie piersi a szczególnie sutki (jakieś duże się zrobiły). Jutro kupię drugi test i może on wkońcu rozwieje moje wątpliwości. Badania krwi raczej nie zrobię bo mieszkam w małej mieścinie i takich nie robią (pytałam w piątek). W sumie to się cieszę że mogę zostać mamą bo mam wspaniałego chłopaka i bardzo się kochamy a jeżeli się okaże już na 100% że będzie dzidzia to ślub bierzemy w grudniu, a jak nie to w następnym roku. Boję się tylko o zdrowie maluszka bo grzeczna to ja nie byłam przez ostatnie 3 tygodnie - winko, kawa, ćwiczenia, smarowałam też twarz lekiem na krosty którego nie powinno się używać w ciąży. O losie, teraz cały czas o tym myśle, a raczej myślimy razem z Miśkiem. Nawet się zdziwiłam jego reakcją- bardzo się ucieszył i powiedział żebym się niczym nie martwiła. No ale obaczymy.

[Cdz]

podbijam wątek... co zobic jesli krwawienie w ogóle nie wystąpi...?

[enigma1985]

przy pierwszej przerwie krwawienie moze wogóle nie wystąpić i nie jest to nic strasznego. więc nie należy panikować. a swoją drogą to lekarz powinien Cię poinformować, że krwawienia może nie być. Bo jak się bierze tabletki to nie ma okresu. jest tylko krwawienie przypominające okres (ale to nie okres bo tabletki anty wstrzymują jajeczkowanie). więc się nie martw. ale jak pójdziesz do lekarza to zapytaj o to. bo zawsze lepiej się upewnić