Przyczajone Mamy Wizażowe :) - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-25, 11:37   #961
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Hej!

Koralik ja dzisiaj robię kurczaka w sosie słodko-kwaśnym z ryżem i ananasem Mój mąż zwariował, bo teraz chodzi na siłkę i ma zwiększony trening, no i jada sam nabiał, jakieś omlety z samego białka i otrębów masakra... no i prosi, żebym robiła więcej dań z ryżem i makaronem faceci...
Mniam, mniam....



Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Koralik Natalka załatwia się już na nocnik? Ile Ci zajęła nauka maluchów? Bo Nikoś już pewnie sam korzysta z toalety? Ja mojego Bartka nie mogę nauczyć... albo ja coś robię źle, albo on taki uparty...
Niby woła i sam siada na nocnik, ale są dni, że leje na dywan, na podłogę i mówi, że chce pampersa, "bo on nić z tego nie joziumie"
Nikodem jak miał dokładnie 22 m-ce to w ciągu dnia chodził bez pieluchy.
Natomiast pół roku zajęło mu nauczenie się nie siusiania w nocy!!!
Nikoś jak miał2,5 roku to poszedł do przedszkola, musiał być samodzielny i sam ogarnąć się w WC.
Ale do dziś czasami po kąpieli mówi do mnie " Musisz mi posmarować pupe kremem, bo chyba niedokładne sobie wytarłem w przedszkolu i mnie szczypie "
Natalka jak miała niecałe 20 m-cy sama zrezygnowała z pieluchy i w ciągu jednego tygodnia opanowała spanie nocne bez pampersa

Dwa razy popełniłam ten sam błąd.
Jak mieli po półtora roku i przychodziło lato to zabierałam za odpieluchowanie.
I KLAPA!!!!!
Dwa razy przekonałam się, że to dziecko musi być na to gotowe
Przez całe lato walczyłam z Natalką, a ona nic sobie z tego nie robiła.
Po prostu załatwiała się w majty
Pod koniec sierpnia się poddałam.
A ona po kilku dniach zdecydował się sama rozstać się z pampkiem
I za chwilkę będzie pół roku jak nie używamy pieluch!!!!
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 11:45   #962
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Czyli jednak lepiej nie zmuszać i czekać, aż sam załapie.. mam nadzieję, że u nas to też pójdzie tak sprawnie
No nic, uciekam, bo mąż mnie woła na herbatę i ciastko
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 14:20   #963
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Ja nauczyłam małą sikać na nocnik w szpitalu-byłam z nią 24h na dobę w pokoiku 2 na 3 metry i jak tylko widziałam,że coś się dzieje to na nocnik.Załapała w 2 dni. Niestety z kupą nie idzie ale trudno mi wymagać od dziecka,które miało ogromne problemy z wypróżnianiem robienia kupy od razu na nocnik.Na wyjście nadal zakładam pampka bo przecież zimą jej nigdzie na dworze nie dam się wysikać. Po nocy pampek jest ogromny więc nie wiemjak mogłaby sikać w nocy do nocnika.Ona uwielbia wieczorem pić i do spania zawsze zabiera kubek z piciem. Nie wiem jak wogóle się do tego zabrać
Mały mnie wykańcza! W nocy od północy do 5 rano tylko cyc-jak tylko go odłączyłam to ryk Od 9 do 13 to samo! nie dam rady funkcjonować z nim przypiętym na stałe do cyca Jak tylko nie śpi to na okrągło chce jeść a smoczkiem nie da się oszukać. W południe wciągnął jeszcze 40ml mm a moje mleko powinno mu wystarczyć bo przybiera bardzo-w ciągu 5 dni 300g! Ma 3 tygodnie i waży 4200 czyli przybrał od urodzenia kilogram! Córkę kazałam wywieżć do babci (jak cudownie ,że mam tem komfort)-mam gdzieś nawet to,że mała znowu się rozwydrzy (babcia jej bardzo ustępuje). Mam gdzieś,że mała będzie znowu mieć zaparcie( babcia da jej słodycze a one zatykają jej pupę i potem są problemy)-najwyżej babcia pojedzie z wnusią na lewatywę do szpitala -zobaczy jakie to przyjemne i czym kończą się słodycze.
Jestem padnięta i cycusie mnie bolą
Dałam mu dziś mm w akcie desperacji ale chyba nie mogę za często tak robić bo go przekarmię!
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 16:34   #964
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Na wyjście nadal zakładam pampka bo przecież zimą jej nigdzie na dworze nie dam się wysikać.
Nigdy tego nie robiłam. Bałam się, że pomieszam im w głowach.... raz jest pielucha, a raz nie
Każde wyjście z domu zaczynamy od zrobienia siku
Jeżeli na spacerze słyszę, że siku to spokojnie mówię, że zaraz wrócimy i trzeba wyczymać.
Działa Zawsze wytrzymują


Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Mały mnie wykańcza! W nocy od północy do 5 rano tylko cyc-jak tylko go odłączyłam to ryk Od 9 do 13 to samo! nie dam rady funkcjonować z nim przypiętym na stałe do cyca Jak tylko nie śpi to na okrągło chce jeść a smoczkiem nie da się oszukać.
Podziwiam.....


Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Córkę kazałam wywieżć do babci (jak cudownie ,że mam tem komfort)-mam gdzieś nawet to,że mała znowu się rozwydrzy (babcia jej bardzo ustępuje). Mam gdzieś,że mała będzie znowu mieć zaparcie( babcia da jej słodycze a one zatykają jej pupę i potem są problemy)-najwyżej babcia pojedzie z wnusią na lewatywę do szpitala -zobaczy jakie to przyjemne i czym kończą się słodycze.
Jestem padnięta i cycusie mnie bolą
Dałam mu dziś mm w akcie desperacji ale chyba nie mogę za często tak robić bo go przekarmię!
Może babcia zmądrzała pod względem słodyczy i ustępowania
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 18:42   #965
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Dziewczyny powiedzcie, kiedy Wam dzieciaki zaczęły przesypiać noce??? Tylko nie mówcie, że zawsze przesypiały
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-26, 06:40   #966
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Hej!

mamz mój Bartek zaczął przesypiać noce w wieku 2 lat 2 lata budził się po 2-3 razy w nocy odkąd przeszliśmy na butlę, a pierwsze 11 miesięcy jak go karmiłam to budził się po 15 razy nie raz 20 i possał chwilkę i spał dalej... Jak poszłam rodzić Adama to tak sobie marzyłam, że się wyśpię w szpitalu, że poproszę położną, żeby go wzięła na noc, a ja odeśpię, ale gdzie tam, nie chciałam synka oddać, więc spał ze mną, teraz też się budzi na butlę 2 razy, a do roku budził się kilkanaście razy na cyca... także ja kochana od 2 lat nie spałam ciągiem dłużej niż 3 godziny... ale już się przyzwyczaiłam

Karolina Adaś nie był takim cycolem, ale Bartek wisiał na mnie 5 miesięcy non stop... jak szłam do toalety to on się darł, bo chciał cyca, musiałam siedzieć i go karmić, po miesiącu chciałam zrezygnować, ale widziałam, że dobrze przybiera na wadze, więc zacisnęłam zęby i tak do 5 miesiąca wytrzymałam, no ale druga sprawa, że nie miałam wtedy drugiego dziecka i mogłam sobie pozwolić na całodzienne leżenie w łóżku i karmienie małego. Chyba nigdy tyle książek nie przeczytałam Mąż przywoził obiadki od teściów, więc praktycznie nie robiłam nic achh gdzie te czasy! teraz z chęcią bym sobie tak poleżała cały dzień!
Jak Ci źle, to przeżuć małego na butelkę, to te 3 godziny pewnie wytrzyma bez mleka..

Dzisiaj mam męża w domu, ale śpi po nocce, więc i tak się wynudzę Pójdę z dzieciakami na spacer i jakiś obiad "trza" skręcić Dzisiaj schaboszczaki!
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-26, 08:27   #967
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość
Dziewczyny powiedzcie, kiedy Wam dzieciaki zaczęły przesypiać noce??? Tylko nie mówcie, że zawsze przesypiały
Córka przesypiała od22 do 5 od 3 tygodnia życia do ok 1,5 roku. Potem miała problemy z zasypianiem i zaczęła się budzić ale kilka razy w tygodniua(coś jej się śniło).

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Hej!


Karolina Adaś nie był takim cycolem, ale Bartek wisiał na mnie 5 miesięcy non stop... jak szłam do toalety to on się darł, bo chciał cyca, musiałam siedzieć i go karmić, po miesiącu chciałam zrezygnować, ale widziałam, że dobrze przybiera na wadze, więc zacisnęłam zęby i tak do 5 miesiąca wytrzymałam, no ale druga sprawa, że nie miałam wtedy drugiego dziecka i mogłam sobie pozwolić na całodzienne leżenie w łóżku i karmienie małego. Chyba nigdy tyle książek nie przeczytałam Mąż przywoził obiadki od teściów, więc praktycznie nie robiłam nic achh gdzie te czasy! teraz z chęcią bym sobie tak poleżała cały dzień!
Jak Ci źle, to przeżuć małego na butelkę, to te 3 godziny pewnie wytrzyma bez mleka..

Dzisiaj mam męża w domu, ale śpi po nocce, więc i tak się wynudzę Pójdę z dzieciakami na spacer i jakiś obiad "trza" skręcić Dzisiaj schaboszczaki!
Jak mały chce wisieć na cycu to jestem uziemiona-nie mogę się ruszyć a córka chce pić, chce coś dostać.... Przeraża mnie jak sobie dam radę jak nie będzie tz-chyba będę go musiała zostawiać na chwilę wrzeszczącego choćby po to by zrobić drugiemu dziecku kolację.
Zastanawiam się czy nie za często daję małemu jeść- po kilku razach on chyba jest głodny( szuka,rzuca się jak dzięcioł na palec) a jak dostanie cyca denerwuje się ,że za bardzo mu nie leci (no bo jak ma lecieć jak on je co 40min-produkcja nie nadąża). Tylko,że jak nie dostanie to głośno krzyczy (czasem aż się zanosi). Próbuję go jakoś oszukać smoczkiem ale on na to nie idzie. Jak się porządnie nie naje to ma problem z zasypianiem i to go też złości.

Edytowane przez karolinaP103
Czas edycji: 2011-01-26 o 12:56
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-26, 16:49   #968
22Kamila22
Rozeznanie
 
Avatar 22Kamila22
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cześć dziewczyny .

Powoli wracam do życia. Pogrzeb dziadka był w piątek, ciężko to przeżyłam . Dziadek zawsze był obok jakoże całe życie mieszkaliśmy razem - my na górze domu a dziadkowie na dole.. Nie mogę się pogodzić z tym że Maje widział tylko przez minutę bo był przeziębiony, obiecałam że przyjdę jak tylko przestanie kaszleć - nie doczekał . Tak bardzo cieszył się z prawnusi mimo że jemu ciężko było okazać to co czuł .

W czwartek wylądowaliśmy z Mają na dyżurze lekarskim o 20.00. Dostała jakiejś wysypki i powoli szła coraz wyżej (od nóżek się zaczęło i doszło wieczorem do twarzy ). Trafiliśmy na lekarza do którego małą chciałam zapisać ale był w USA, mnie wyprowadził z wielu chorób. Jakie moje zdziwienie było gdy trafiłam na niego na dyżurze . Okazało się że wysypka to nic groźnego ale kolejny lekarz stwierdził że mała jest za chuda. Tydzień temu 4,5 tygodnia ważyła 3800 a urodzeniowa to 3320. W związku z tym musimy zbadać mocz, w piątek konsultacja neurologiczna później kardiologiczna... Każdy lekarz jak pyta o przebieg ciąży to łapie się za głowe..

A tak poza tym to pogoda straszna więc nasze spacery są sporo ograniczone.. Dobrze że na pierwszym piętrze w naszej klatce mieszkają znajomi do których mogę wpaść z mają na kawę bo inaczej zwariować można , nikogo innego na tym osiedlu nie znam ..

Mój Skrzat właśnie się znudził siedzeniem w bujaczku więc uciekam
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama "
22Kamila22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 09:10   #969
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Hej!

mamz mój Bartek zaczął przesypiać noce w wieku 2 lat 2 lata budził się po 2-3 razy w nocy odkąd przeszliśmy na butlę, a pierwsze 11 miesięcy jak go karmiłam to budził się po 15 razy nie raz 20 i possał chwilkę i spał dalej... Jak poszłam rodzić Adama to tak sobie marzyłam, że się wyśpię w szpitalu, że poproszę położną, żeby go wzięła na noc, a ja odeśpię, ale gdzie tam, nie chciałam synka oddać, więc spał ze mną, teraz też się budzi na butlę 2 razy, a do roku budził się kilkanaście razy na cyca... także ja kochana od 2 lat nie spałam ciągiem dłużej niż 3 godziny... ale już się przyzwyczaiłam
Moja córka też się budzi w nocy, nie mam pojęcia dlaczego, staje w łóżeczku i beczy. Myślałam, że jak przestane ją już w nocy karmić to będzie spała, ale gdzie tam. Już dawno nie je w nocy a w kółko jest to samo. Czasem już nie wytrzymuję. Też nie przespałam więcej niż 2-3 godz. ciągiem odkąd się urodziła i mimo, że się przyzwyczaiłam, to nieraz mam dość. Z dwójką to chyba oka nie zmróżę, jak się każde będzie budziło o innej porze...

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Córka przesypiała od22 do 5 od 3 tygodnia życia do ok 1,5 roku. Potem miała problemy z zasypianiem i zaczęła się budzić ale kilka razy w tygodniua(coś jej się śniło).
To przez 1,5 roku miałaś możliwość się wyspać, ależ Ci fajnie. Z tego co piszesz, to chyba Kacperek bardziej Ci daje popalić.
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 09:29   #970
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cześć dziewczyny, wpadłam się tylko przywitać, ostatnio na nic nie mam czasu
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 09:42   #971
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

22Kamila22 widzę, że macierzyństwo Cię pochłania ale to dobrze. Dużo zdrówka dla Majeczki, trzymam kciuki, żeby jej dobrze wyszły wszystkie wyniki
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-27, 10:03   #972
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Hej

Wczoraj Was podczytywałam i nic nie napisałam
No nie wiem jak to się stało, coś zakręcona ostatnio jestem!!!
Dziś wcześnie wstałyśmy z Natalką, wszystko mamy porobione, posprzątane, mięsko na zupę zamoczone..... tylko nie wiem jaką zupę.
Jak myślicie rosołek czy ogórkową?
Tż do 18 w pracy więc cały dzień sama z dziećmi, pewnie jak o 18:30 wejdzie do domu to maluchy juz będą siedzieć w kąpieli.


Cytat:
Napisane przez mama_Nicole Pokaż wiadomość
U mnie jest tragedia z tym sikaniem podczas snu w marcu córka będzie miała 3 lata, w ciągu dnia chodzi na nocnik sama, ale jak spać to prosi sama pampers i mówi, że będzie sikała! próbowałam połroku temu układać ją bez, codziennie zmiana pościeli, pranie, tydzień wytrzymałam i zrezygnowałam.. Może niedługo znów ponowie próbę, bo mi się wydaję że dziecko w tym wieku nie powinno już sikać podczas snu, ale Ona tego po prostu nie kontroluje! ... a jak u Waszych dzieci w tym wieku?
Podobno nawet do czwartego roku życia dziecko może się moczyć w nocy.
Jeżeli się martwisz to zbadaj mocz i udaj się na USG brzuszka.
Mój syn też dość długo siusiał w nocy i nie mógł nad tym zapanować.
Ograniczyliśmy picie wieczorem i dwa razy budziłam go na siku.
Dziecko musi się załatwić świadomie, żeby to miało sens.
Teraz już przesypia cała noc i wytrzymuje do rana

Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny .

Powoli wracam do życia. Pogrzeb dziadka był w piątek, ciężko to przeżyłam . Dziadek zawsze był obok jakoże całe życie mieszkaliśmy razem - my na górze domu a dziadkowie na dole.. Nie mogę się pogodzić z tym że Maje widział tylko przez minutę bo był przeziębiony, obiecałam że przyjdę jak tylko przestanie kaszleć - nie doczekał . Tak bardzo cieszył się z prawnusi mimo że jemu ciężko było okazać to co czuł .


Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
W czwartek wylądowaliśmy z Mają na dyżurze lekarskim o 20.00. Dostała jakiejś wysypki i powoli szła coraz wyżej (od nóżek się zaczęło i doszło wieczorem do twarzy ). Trafiliśmy na lekarza do którego małą chciałam zapisać ale był w USA, mnie wyprowadził z wielu chorób. Jakie moje zdziwienie było gdy trafiłam na niego na dyżurze . Okazało się że wysypka to nic groźnego ale kolejny lekarz stwierdził że mała jest za chuda. Tydzień temu 4,5 tygodnia ważyła 3800 a urodzeniowa to 3320. W związku z tym musimy zbadać mocz, w piątek konsultacja neurologiczna później kardiologiczna... Każdy lekarz jak pyta o przebieg ciąży to łapie się za głowe..
Koniecznie po każdej wizycie pisz co z Majeczką.
Pewnie wszystko będzie dobrze, ale stres przed wizytą się pojawi.
Pamiętam jak z Nikodemkiem jechałam do neurologa i ryczałam ze strachu....
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 11:56   #973
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny .

W czwartek wylądowaliśmy z Mają na dyżurze lekarskim o 20.00. Dostała jakiejś wysypki i powoli szła coraz wyżej (od nóżek się zaczęło i doszło wieczorem do twarzy ). Trafiliśmy na lekarza do którego małą chciałam zapisać ale był w USA, mnie wyprowadził z wielu chorób. Jakie moje zdziwienie było gdy trafiłam na niego na dyżurze . Okazało się że wysypka to nic groźnego ale kolejny lekarz stwierdził że mała jest za chuda. Tydzień temu 4,5 tygodnia ważyła 3800 a urodzeniowa to 3320. W związku z tym musimy zbadać mocz, w piątek konsultacja neurologiczna później kardiologiczna... Każdy lekarz jak pyta o przebieg ciąży to łapie się za głowe..

..
za wyniki. Napewno będzie dobrze. Taka wizyta u neurologa czy kardiologa to nic strasznego-nie oznacza od razu jakieś choroby. Ja z małym wybieram się do neurologa po to by sprawdzić po prostu czy wszystko ok. Z córką biegałam po lekarzach jak szalona.Część z tych wizyt była niepotrzebna ale wolałam iść niż pluć sobie potem w brodę,że nie poszłam i coś jest nie tak. Jak miała chyba miesiąc to byłam z nią u laryngologa bo nie chciała jeść,łapała się za uszy-myślałam,że coś z uszkami. Okazało się,że pod tym względem dziecko zdrowe a za uszami ją po prostu swędziało,bo zaczynała się alergia. Trzeba trochę poodwiedzać tych lekarzy ale też z rozsądkiem i z dystansem podejść do tego co mówią.

Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość
Moja córka też się budzi w nocy, nie mam pojęcia dlaczego, staje w łóżeczku i beczy. Myślałam, że jak przestane ją już w nocy karmić to będzie spała, ale gdzie tam. Już dawno nie je w nocy a w kółko jest to samo. Czasem już nie wytrzymuję. Też nie przespałam więcej niż 2-3 godz. ciągiem odkąd się urodziła i mimo, że się przyzwyczaiłam, to nieraz mam dość. Z dwójką to chyba oka nie zmróżę, jak się każde będzie budziło o innej porze...



To przez 1,5 roku miałaś możliwość się wyspać, ależ Ci fajnie. Z tego co piszesz, to chyba Kacperek bardziej Ci daje popalić.
A może córka jest przyzwyczajona do tych pór wstawania? Pomimo,że nie ma karmienia to wybudza się o tych porach? Ja nawet jak mocno śpię to wybudzam się przed 2,00 i nasłuchuję bo o tej porze mały je i po chwili już słyszę ,że on się budzi. Tak nastawił mi się zegarek
Kacperek jak tylko nie śpi to marudzi- cos mu nie pasuje. Wczoraj wyczerpałam chyba wszystkie możliwości-miał sucho,nie za ciepło,był najedzony,nie chciał cyca,mleka,picia,przytula nia... Chyba po prostu się zmęczył wrzaskiem i zasnął,ale ja przypłaciłam to rozstrojem nerwowym. Nie nadaję się do tego-wiem,że marudzę ale nie mam do kogo marudzić,więc muszę tutaj
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 19:17   #974
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

No i wygrała OGÓRKOWA!
Pyszna mi wyszła


Natalce na policzku pojawiła się taka plamka... czerwona, wypukła troszkę i sucha.
Do tego koło ust ma też suchą skórę
Co to może być?
Smaruje jej buźkę maścią z witaminą A, myślicie, że pomoże?
Do tej pory nie była na nic uczulona




Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Jak miała chyba miesiąc to byłam z nią u laryngologa bo nie chciała jeść,łapała się za uszy-myślałam,że coś z uszkami. Okazało się,że pod tym względem dziecko zdrowe a za uszami ją po prostu swędziało,bo zaczynała się alergia. Trzeba trochę poodwiedzać tych lekarzy ale też z rozsądkiem i z dystansem podejść do tego co mówią.

U nas jak dzieciaki łapały się za uszy to był znak, że idą ząbki
Natalka do dziś uwielbia siedzieć i bawić się uszkami.
Śmiejemy się wtedy, że nawija makaron na uszy
A jak siedzi komuś na kolanach to zajmuje się cudzymi uszami



Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Kacperek jak tylko nie śpi to marudzi- cos mu nie pasuje. Wczoraj wyczerpałam chyba wszystkie możliwości-miał sucho,nie za ciepło,był najedzony,nie chciał cyca,mleka,picia,przytula nia... Chyba po prostu się zmęczył wrzaskiem i zasnął,ale ja przypłaciłam to rozstrojem nerwowym. Nie nadaję się do tego-wiem,że marudzę ale nie mam do kogo marudzić,więc muszę tutaj
Karolka, pisz nam tu wszystko!!!!!
Bycie mamą to nie taka prosta sprawa, ale my kobietki jesteśmy silne i damy radę!!!!!
Pamiętaj, każdy stan naszych pociech przemija i będzie tylko lepiej


mamz jak Ci idzie oszczędzanie się?
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 08:47   #975
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez koralik_1982 Pokaż wiadomość
No i wygrała OGÓRKOWA!
Pyszna mi wyszła


Natalce na policzku pojawiła się taka plamka... czerwona, wypukła troszkę i sucha.
Do tego koło ust ma też suchą skórę
Co to może być?
Smaruje jej buźkę maścią z witaminą A, myślicie, że pomoże?
Do tej pory nie była na nic uczulona











Karolka, pisz nam tu wszystko!!!!!
Bycie mamą to nie taka prosta sprawa, ale my kobietki jesteśmy silne i damy radę!!!!!
Pamiętaj, każdy stan naszych pociech przemija i będzie tylko lepiej


?
A może od suchego powietrza w domu? Może przetarła sobie na buzi niemytą rączką? Może jakiś liszaj?(one są takie suche i chropate ale to nic groźnego). Możesz podać jej na wszelki wypadek wapno-jeśli sprawa jest uczuleniowa to troche pomoże a jeśli nie to i tak nie zaszkodzi.

Mamz jak się czujesz?

Kamila jak wyniki???

Na małego dalej nie mam sposobu-nikt mi nie wmówi,że on płacze w jakiś charakterystyczny sposób jak chce jeść albo jak chce spać. On płacze cały czas tak samo
Zauważyłam,że jak go karmię co chwilę to on się po kilku razach wnerwia bo po kilku razach on jest po prostu już głodny a już wydoił wszystko. Ale nie jestem w stanie go dłużej przetrzymać niż 1,5 godziny i błędne koło się zamyka.


Do tego ZUS mnie pięknie urządził!- niby świadczenie chorobowe w ciaży i macierzyński to 100% ale podstawą do obliczenia jest conajmniej 3 miesięczny okres bez ani jednego dnia l-4 lub opieki na dziecko. Niestety przy dziecku to jest niemożliwe-średnio co 2 m-ce miałam jeden dzień opieki by z małą iść do lekarza (potem mała była z babcią ale do lekarza zawsze chodziłam ja bo babcia nie zrozumiałaby zaleceń lekarskich). Miałam L-4 gdy zaczęło mi się poronienie ( na szczęście zatrzymane). No i okazało się,że pełne 3 m-ce bez ani jednego dnia chorobowego miałam w 2009 roku!!!. I teraz w 2011 dostanę tyle ila zarabiałam 2 lata temu!!! Różnica wynosi 700zł! Nie wiem czy wyżyjemy po prostu za takie pieniądze! żal mi rezygnować z macierzyńskiego

Edytowane przez karolinaP103
Czas edycji: 2011-01-28 o 08:59
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 09:09   #976
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cześć wszystkim

Kochane powiedźcie mi taką rzecz. . .
Czy wasze pociechy jedzą słodycze? Normalnie czy w dużych ilościach, albo maja jakąś normę?

Ja kiedyś rozmawiałam z mężem i stwierdziliśmy ze słodycze tak naprawdę nic nie wnoszą do życia dziecka dlatego jak będziemy je mieć to będzie ograniczane miało słodycze, nie mówię żeby wcale nie dawać ale ni tyle ile chce i kiedy chce no i wczoraj była u nas teściowa i tak jakoś zeszło na ten temat jak zaczęła wymyślać że skrzywdzimy dziecko, odbierzemy mu dzieciństwo

Nie wytrzymałam i powiedziałam jej że na razie to ja nawet w ciąży nie jestem ale jak będę i urodzę dziecko to będziemy je chować tak jak będziemy uważali za słuszne a nie tak jak robią inni (tu miałam na myśli moją szwagierkę która ostro przesadza ze słodyczami). A na koniec dodałam, że moi dziadkowie są mega szczęśliwi, nie wyglądają na takich coby mieli zepsute dzieciństwo a wtedy nie było słodyczy

No nie wytrzymam, jeszcze nie mamy dziecka a już się "złote rady" zaczynają

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość

Do tego ZUS mnie pięknie urządził!- niby świadczenie chorobowe w ciaży i macierzyński to 100% ale podstawą do obliczenia jest conajmniej 3 miesięczny okres bez ani jednego dnia l-4 lub opieki na dziecko. Niestety przy dziecku to jest niemożliwe-średnio co 2 m-ce miałam jeden dzień opieki by z małą iść do lekarza (potem mała była z babcią ale do lekarza zawsze chodziłam ja bo babcia nie zrozumiałaby zaleceń lekarskich). Miałam L-4 gdy zaczęło mi się poronienie ( na szczęście zatrzymane). No i okazało się,że pełne 3 m-ce bez ani jednego dnia chorobowego miałam w 2009 roku!!!. I teraz w 2011 dostanę tyle ila zarabiałam 2 lata temu!!! Różnica wynosi 700zł! Nie wiem czy wyżyjemy po prostu za takie pieniądze! żal mi rezygnować z macierzyńskiego
No to faktycznie nieciekawie z tym ZUSEM ale oni tam mają takie pomysły, co za ludzie, nawet nie wiedziałam że mogą tak zrobić i ze tak się to nalicza
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 09:49   #977
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez koralik_1982 Pokaż wiadomość
Natalce na policzku pojawiła się taka plamka... czerwona, wypukła troszkę i sucha.
Do tego koło ust ma też suchą skórę
Co to może być?
Smaruje jej buźkę maścią z witaminą A, myślicie, że pomoże?
Do tej pory nie była na nic uczulona
U nas pojawiają się od czasu do czasu takie suche czerwone placki, wielkości paznokcia, ale tylko na tułowiu. Pewnie to nie to samo, ale w każdym razie mamy maść, taką o piorunującym działaniu- po dwóch dniach smarowania (smaruję raz dziennie) nie ma śladu. Nie mam zielonego pojęcia po czym to się zdarza, nawet nie wiem co to, bo lekarkę mamy taką raczej mało kumatą i nie wiedziała co to jest w każdym razie nie powiedziała, ale maść zapisała skuteczną. Może więc jak Natalce to nie zejdzie, warto pójść i zapytać kogo trzeba, bo czasem można szybko zaradzić i po kłopocie.

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Na małego dalej nie mam sposobu-nikt mi nie wmówi,że on płacze w jakiś charakterystyczny sposób jak chce jeść albo jak chce spać. On płacze cały czas tak samo
Zauważyłam,że jak go karmię co chwilę to on się po kilku razach wnerwia bo po kilku razach on jest po prostu już głodny a już wydoił wszystko. Ale nie jestem w stanie go dłużej przetrzymać niż 1,5 godziny i błędne koło się zamyka.


Do tego ZUS mnie pięknie urządził!- niby świadczenie chorobowe w ciaży i macierzyński to 100% ale podstawą do obliczenia jest conajmniej 3 miesięczny okres bez ani jednego dnia l-4 lub opieki na dziecko. Niestety przy dziecku to jest niemożliwe-średnio co 2 m-ce miałam jeden dzień opieki by z małą iść do lekarza (potem mała była z babcią ale do lekarza zawsze chodziłam ja bo babcia nie zrozumiałaby zaleceń lekarskich). Miałam L-4 gdy zaczęło mi się poronienie ( na szczęście zatrzymane). No i okazało się,że pełne 3 m-ce bez ani jednego dnia chorobowego miałam w 2009 roku!!!. I teraz w 2011 dostanę tyle ila zarabiałam 2 lata temu!!! Różnica wynosi 700zł! Nie wiem czy wyżyjemy po prostu za takie pieniądze! żal mi rezygnować z macierzyńskiego
Czasem chyba dzieci są takie, że płaczą bez konkretnego powodu, albo matki nie potrafią tego rozszyfrować. Taki był mój brat, który ryczał w dzień i w nocy, głodny czy najedzony, mokry czy suchy, bez różnicy. Trwało to do roku i naprawdę nic mama nie mogła poradzić. Minął rok i jak ręką odjął. Broń Boże Ci tego nie życzę, napisałam tylko jako przykład, że niektóre dzieci to urodzone beksy, więc się nie stresuj tym, że nie potrafisz odróżnić płaczu. Moja córka jadła równiutko co 2 h, więc też wielkich przerw nie było. A jak go ponosisz, poprzytulasz, to nie uspokaja się?

A z tym ZUS-em, to kurcze niefajnie, nie wiedziałam, że tak to funkcjonuje. Ale jak nie musisz koniecznie, jak sytuacja Cię nie zmusza, to nie rezygnuj z macierzyńskiego, z kim zostawisz takiego maluszka???

Cytat:
Napisane przez marejta Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim

Kochane powiedźcie mi taką rzecz. . .
Czy wasze pociechy jedzą słodycze? Normalnie czy w dużych ilościach, albo maja jakąś normę?

Ja kiedyś rozmawiałam z mężem i stwierdziliśmy ze słodycze tak naprawdę nic nie wnoszą do życia dziecka dlatego jak będziemy je mieć to będzie ograniczane miało słodycze, nie mówię żeby wcale nie dawać ale ni tyle ile chce i kiedy chce no i wczoraj była u nas teściowa i tak jakoś zeszło na ten temat jak zaczęła wymyślać że skrzywdzimy dziecko, odbierzemy mu dzieciństwo

Nie wytrzymałam i powiedziałam jej że na razie to ja nawet w ciąży nie jestem ale jak będę i urodzę dziecko to będziemy je chować tak jak będziemy uważali za słuszne a nie tak jak robią inni (tu miałam na myśli moją szwagierkę która ostro przesadza ze słodyczami). A na koniec dodałam, że moi dziadkowie są mega szczęśliwi, nie wyglądają na takich coby mieli zepsute dzieciństwo a wtedy nie było słodyczy

No nie wytrzymam, jeszcze nie mamy dziecka a już się "złote rady" zaczynają [COLOR="Silver"]
Moja droga, olej takie dobre rady, szkoda Twoich nerwów, zwłaszcza że pewnie będzie ich więcej jak dziecko przyjdzie na świat. Po pierwsze nigdy nie pozwól NIKOMU wtrącać się i narzucać swojego zdania w sprawie wychowania Twojego dziecka. A po drugie moim zdaniem, każdy człowiek przy zdrowych zmysłach wie, że słodycze są dla ludzi, ale w odpowiednich ilościach i chyba bardziej szkodliwy może być ich nadmiar niż brak.
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 11:12   #978
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez marejta Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim

Kochane powiedźcie mi taką rzecz. . .
Czy wasze pociechy jedzą słodycze? Normalnie czy w dużych ilościach, albo maja jakąś normę?

Ja kiedyś rozmawiałam z mężem i stwierdziliśmy ze słodycze tak naprawdę nic nie wnoszą do życia dziecka dlatego jak będziemy je mieć to będzie ograniczane miało słodycze, nie mówię żeby wcale nie dawać ale ni tyle ile chce i kiedy chce no i wczoraj była u nas teściowa i tak jakoś zeszło na ten temat jak zaczęła wymyślać że skrzywdzimy dziecko, odbierzemy mu dzieciństwo

No nie wytrzymam, jeszcze nie mamy dziecka a już się "złote rady" zaczynają

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------
No to przygotuj się na wojnę. Babcie przesadzają ze słodyczami i nie wiem czy jest sposób na to by tego nie robiły.Moja córka na nadmierną ilość słodyczy reaguje takim zaparciem,że muszę jeździć z nią do szpitala ,żeby zrobili jej lewatywę-to jest straszne zarówna dla mnie jak i dla dziecka a słodycze dalej dostaje.
My dajemy jej suszone owoce i nie ograniczamy tego. Słodyczy jako takich bardzo mało (3-4 ciasteczka takie bez masy i 5-6 pudrowych cukierków na dzień). Wychodzę z założenia,że póki mam wpływ na jej dietę to będę jej ograniczać. I tak pewnie przyjdzie czas,że będzie wsuwać chipsy i hamburgery ale może jakieś zdrowe nawyki jej zostaną-może kiedyś zamiast tabliczki czekolady zje paczkę rodzynek.
Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość


Czasem chyba dzieci są takie, że płaczą bez konkretnego powodu, albo matki nie potrafią tego rozszyfrować. Taki był mój brat, który ryczał w dzień i w nocy, głodny czy najedzony, mokry czy suchy, bez różnicy. Trwało to do roku i naprawdę nic mama nie mogła poradzić. Minął rok i jak ręką odjął. Broń Boże Ci tego nie życzę, napisałam tylko jako przykład, że niektóre dzieci to urodzone beksy, więc się nie stresuj tym, że nie potrafisz odróżnić płaczu. Moja córka jadła równiutko co 2 h, więc też wielkich przerw nie było. A jak go ponosisz, poprzytulasz, to nie uspokaja się?

A z tym ZUS-em, to kurcze niefajnie, nie wiedziałam, że tak to funkcjonuje. Ale jak nie musisz koniecznie, jak sytuacja Cię nie zmusza, to nie rezygnuj z macierzyńskiego, z kim zostawisz takiego maluszka???
.
Znajoma ma córkę,która darła się kilka lat(do dziś jej to wypomina a ona jest już dorosła). Okazało się,że miała jakieś pasożyty których jajeczka zagnieździły się w mózgu i to powodowało ,że była taka nerwowa. Wystarczyło leczenie odrobaczające ale babka męczyła się z małą kilka lat.
Przytulanie nie zawsze działa-czesto odpycha mnie,zapiera się rączkami. Staram się podchodzić do niego spokojnie bo jak się złoszczę to on to pewnie wyczuwa.
Jak juz nie mam pomysłu to tz mówi,żebym go zostawiła to może popłacze i przestanie ale ja nie mogę słuchać jak on płacze.
Może sztywny plan dnia by coś pomógł? Tylko z tym jego jedzeniem co chwilę trudno mi ustalić konkretny plan dnia.

Zobaczę co w lutym tz dostanie za wypłatę-jest na l-4 więc pewnie mało i zobaczymy,czy muszę iść do pracy. Małego zostawiałabym u babci-trudno.Jak by mi brakło kasy na mleko do małego to przecierz musiałabym iść do pracy.Zobaczymy
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 12:47   #979
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Hej

A my od rana pojechałyśmy sobie na kawkę do koleżanki, taki mały relaksik
Teraz musimy zakręcić się koło obiadku, Nikoś wróci z przedszkola i byle do kąpieli


Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
A może od suchego powietrza w domu? Może przetarła sobie na buzi niemytą rączką? Może jakiś liszaj?(one są takie suche i chropate ale to nic groźnego). Możesz podać jej na wszelki wypadek wapno-jeśli sprawa jest uczuleniowa to troche pomoże a jeśli nie to i tak nie zaszkodzi.
Nie mogę doszukać się powodu
Natala jest czyściochem i ciągle myję łapki....więc to chyba odpada.
Suche powietrze....hm...... nigdy nie mamy megagorąco w domu, często wietrzę i susze pranie więc raczej jest dość wilgotno.
Ta maść z wit A też nie pomaga, bo nic się te miejsca nie zmieniły


Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Na małego dalej nie mam sposobu-nikt mi nie wmówi,że on płacze w jakiś charakterystyczny sposób jak chce jeść albo jak chce spać. On płacze cały czas tak samo
Zauważyłam,że jak go karmię co chwilę to on się po kilku razach wnerwia bo po kilku razach on jest po prostu już głodny a już wydoił wszystko. Ale nie jestem w stanie go dłużej przetrzymać niż 1,5 godziny i błędne koło się zamyka.
A może zapytaj lekarza, jakieś badanie moczu czy coś w ten deseń
Może Kacperka coś męczy i płaczem daje o tym znać.....


Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Do tego ZUS mnie pięknie urządził!- niby świadczenie chorobowe w ciaży i macierzyński to 100% ale podstawą do obliczenia jest conajmniej 3 miesięczny okres bez ani jednego dnia l-4 lub opieki na dziecko. Niestety przy dziecku to jest niemożliwe-średnio co 2 m-ce miałam jeden dzień opieki by z małą iść do lekarza (potem mała była z babcią ale do lekarza zawsze chodziłam ja bo babcia nie zrozumiałaby zaleceń lekarskich). Miałam L-4 gdy zaczęło mi się poronienie ( na szczęście zatrzymane). No i okazało się,że pełne 3 m-ce bez ani jednego dnia chorobowego miałam w 2009 roku!!!. I teraz w 2011 dostanę tyle ila zarabiałam 2 lata temu!!! Różnica wynosi 700zł! Nie wiem czy wyżyjemy po prostu za takie pieniądze! żal mi rezygnować z macierzyńskiego
Co za pier****** pajace!!!!!!!!!
ZUS to kompletnie niepotrzebna instytucja szkodząca ludziom!!!!!!!

Cytat:
Napisane przez marejta Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim

Kochane powiedźcie mi taką rzecz. . .
Czy wasze pociechy jedzą słodycze? Normalnie czy w dużych ilościach, albo maja jakąś normę?
Nie lubię przeginania w żadną stronę.
Ani zabraniania ani przesadzania.
Gorzka czekolada z dużą ilością kakao, suche ciasteczka, chrupki, chipsy jabłkowe.....moim zdaniem są ok.
Jeśli dziecko zjada inne posiłki, je warzywa i owoce to ja nie zabraniam.



Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość
U nas pojawiają się od czasu do czasu takie suche czerwone placki, wielkości paznokcia, ale tylko na tułowiu. Pewnie to nie to samo, ale w każdym razie mamy maść, taką o piorunującym działaniu- po dwóch dniach smarowania (smaruję raz dziennie) nie ma śladu. Nie mam zielonego pojęcia po czym to się zdarza, nawet nie wiem co to, bo lekarkę mamy taką raczej mało kumatą i nie wiedziała co to jest w każdym razie nie powiedziała, ale maść zapisała skuteczną. Może więc jak Natalce to nie zejdzie, warto pójść i zapytać kogo trzeba, bo czasem można szybko zaradzić i po kłopocie.
Co to za maść?
Wypróbujemy ją

Edytowane przez koralik_1982
Czas edycji: 2011-01-28 o 16:10
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-28, 12:58   #980
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

koralik_1982 maść nazywa się Elocom, ale jest na receptę.
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 16:18   #981
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość
koralik_1982 maść nazywa się Elocom, ale jest na receptę.

Szkoda
Będę musiała przy najbliższym spotkaniu poprosić o receptę.

Jak sobie dajesz radę w domku sama?
Dobrze się czujesz? Żadne krwawienie się nie pojawiło?
Kiedy masz wizytę u gina?
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 16:45   #982
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez koralik_1982 Pokaż wiadomość
Szkoda
Będę musiała przy najbliższym spotkaniu poprosić o receptę.

Jak sobie dajesz radę w domku sama?
Dobrze się czujesz? Żadne krwawienie się nie pojawiło?
Kiedy masz wizytę u gina?
Jak pójdziesz z córką do lekarza, to może zaleci Wam zupełnie co innego

A ja jakoś sobie radzę, nie mam wyjścia. Czasem angażuję swoją mamę do pomocy, a tak to staram się małej nie nosić jak nie muszę i póki co jest dobrze. Na wizytę idę 10 lutego, na usg genetyczne i nie ukrywam, że jak zwykle boję się

Narobiłaś mi wczoraj smaka tą ogórkową, bo mam teraz smaki na kwaśne i robię dla odmiany kapuśniak
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 17:37   #983
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

koralik z tym moczem dobry pomysł podkleję mu w poniedziałek woreczek i zobaczymy. U nas badanie moczu ogólne kosztuje 5zł,więc zainwestuję
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 19:13   #984
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość

Narobiłaś mi wczoraj smaka tą ogórkową, bo mam teraz smaki na kwaśne i robię dla odmiany kapuśniak
O!!! Dzięki za pomysł na poniedziałkowy obiad
Mam pyszną kapustkę, sami kisimy..... mniam, mniam!!!!

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
koralik z tym moczem dobry pomysł podkleję mu w poniedziałek woreczek i zobaczymy. U nas badanie moczu ogólne kosztuje 5zł,więc zainwestuję
Z niecierpliwością czekam na wyniki!!!!
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 19:31   #985
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Hej!

Sorki, że się nie udzielam, ale nie mam weny na pisanie coś ostatnio

U nas nudy jak zwykle, już mnie wkurza taka sytuacja, poszłam bym gdzieś do pracy, czy do szkoły, czy chociaż na jakiś kurs np. języka
Nie lubię tak nic nie robić...

Kapuśniak, ogórkowa... mmmm...

Elocom to maść sterydowa chyba? My teraz mamy Advantan chyba czy jakoś tak, bo mały pod kolanami ma wysypkę i ciągle drapie... a dzisiaj mu całe pośladki wysypało, biega cały dzień bez pampersa, bo uczę go na nocnik i podejrzewam, że jak siada na dywanie to go podrażnia albo nawet uczula, bo mam taki z długim włosiem No ale jako, że Advantan też jest też sterydem to lekarka pozwoliła tylko 1xdziennie przez 3 dni i później tylko nawilżać kremem, ale ja poprawy nie widzę, więc w tym tygodniu będę znowu jechać do lekarki... zresztą i tak muszę, bo Adam ma szczepienie.

Marejta dobre rady, włóż między bajki i słuchaj siebie i tak sobie chowaj dziecko jak Ty chcesz. Jak mnie wkurza takie wsadzanie nocha w nie swoje sprawy

Koralik zasrany pech Was opuścił?

Mamz trzymam kciuki, żeby wszystko było ok po badaniach! Który to już tydzień?? jejku zaraz nam będziesz rodzić!

Idę sobie pomalować paznokcie na czekoladowo
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 23:29   #986
22Kamila22
Rozeznanie
 
Avatar 22Kamila22
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Dopiero teraz mam czas żeby siąść i napisać. Wcześniej wizyta u neurologa, sprzątanie, krojenie sałatki na jutro tz. w sumie już na dziś bo już północ . Na szczęście Maja śpi od 20.30 i tylko o 23.00 dałam jej butle i nawet oka przy tym nie otworzyła

No i u neurologa wyszło faktycznie napięcie mięśniowe górnej partii . 8 lutego mamy pojawić się w ośrodku u nas w mieście i mała dostanie rehabilitacje. Jedyne co to lekarz mnie uspokoił że na pewno się cofnie pod wpływem ćwiczeń. Okazuje się że Maja pięknie głowe od urodzenia trzyma w pionie bo mięśnie przy łopatkach i kręgosłupie są ciągle napięte a jak leży na brzusiu to ma problem z dźwiganiem prawidłowo główki. Do tego TŻ odebrał jej wyniki moczu i dzwonił że są liczne bakterie i coś tam jeszcze . Wykończę się psychicznie...

karolinko kurczę ale ci współczuję z tym płaczem Kacperka . Może brzuszek go boli?? Kupki robi normalne?? Odbija mu się po jedzonku?? Maja to zupełne przeciwieństwo bo płacze może z 15 minut dziennie jak np. znudzi się siedzenie w bujaku, jest głodna.. Tak to ciągle się śmieje albo "gada" z wiszącą żyrafą . Mam nadzieję że niedługo Kacperek też się chociaż troszkę uspokoi

Farahh idę z tobą na jakiś kurs .. Co prawda na nudę narazie nie mogę narzekać wręcz przeciwnie ..Ja kocham ruch, fitness. Jak zaszłam w ciążę musiałam zrezygnować ale teraz TŻ powiedział że może 2 razy w tygodniu zostać sam z Małą żebym ja poszła poćwiczyć, odstresować się . Co prawda będzie to pewnie dopiero za miesiąc ze względu na ranę po cesarce ale już się doczekać nie mogę. Z drugiej strony pewnie całe zajęcia będę myślała co w domu, czy sobie radzą hehe

koralik no kurde nie możesz bliżej mieszkać?? Taki swoiski kapuśniak . Jużbyśmy z Mają były u ciebie ..

mamz wszystko będzie dobrze, zobaczysz . Chociaż ja też się denerwowałam a teraz łatwo mi mówić . Będę mocno trzymała kciuki!!
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama "
22Kamila22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-29, 10:38   #987
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
Dopiero teraz mam czas żeby siąść i napisać. Wcześniej wizyta u neurologa, sprzątanie, krojenie sałatki na jutro tz. w sumie już na dziś bo już północ . Na szczęście Maja śpi od 20.30 i tylko o 23.00 dałam jej butle i nawet oka przy tym nie otworzyła

No i u neurologa wyszło faktycznie napięcie mięśniowe górnej partii . 8 lutego mamy pojawić się w ośrodku u nas w mieście i mała dostanie rehabilitacje. Jedyne co to lekarz mnie uspokoił że na pewno się cofnie pod wpływem ćwiczeń. Okazuje się że Maja pięknie głowe od urodzenia trzyma w pionie bo mięśnie przy łopatkach i kręgosłupie są ciągle napięte a jak leży na brzusiu to ma problem z dźwiganiem prawidłowo główki. Do tego TŻ odebrał jej wyniki moczu i dzwonił że są liczne bakterie i coś tam jeszcze . Wykończę się psychicznie...

karolinko kurczę ale ci współczuję z tym płaczem Kacperka . Może brzuszek go boli?? Kupki robi normalne?? Odbija mu się po jedzonku?? Maja to zupełne przeciwieństwo bo płacze może z 15 minut dziennie jak np. znudzi się siedzenie w bujaku, jest głodna.. Tak to ciągle się śmieje albo "gada" z wiszącą żyrafą . Mam nadzieję że niedługo Kacperek też się chociaż troszkę uspokoi

Farahh idę z tobą na jakiś kurs .. Co prawda na nudę narazie nie mogę narzekać wręcz przeciwnie ..Ja kocham ruch, fitness. Jak zaszłam w ciążę musiałam zrezygnować ale teraz TŻ powiedział że może 2 razy w tygodniu zostać sam z Małą żebym ja poszła poćwiczyć, odstresować się . Co prawda będzie to pewnie dopiero za miesiąc ze względu na ranę po cesarce ale już się doczekać nie mogę. Z drugiej strony pewnie całe zajęcia będę myślała co w domu, czy sobie radzą hehe

koralik no kurde nie możesz bliżej mieszkać?? Taki swoiski kapuśniak . Jużbyśmy z Mają były u ciebie ..

mamz wszystko będzie dobrze, zobaczysz . Chociaż ja też się denerwowałam a teraz łatwo mi mówić . Będę mocno trzymała kciuki!!
A jak w moczu wyszły leukocyty? Bakterie moga być przy nieumiejętnym pobraniu ( nigdy nie odkazi się wszystkiego tak dokładnie,szczególnie u dziewczynki),więc może nie jest tak źle.
Nieprawidłowe napięcie mięśniowe stwierdza się teraz u więcej niż połowy dzieci- trochę ją porehabilitujesz i wszystko będzie ok

Co do kacperka-brzuszek go nie boli (tzn kolek ostatnio nie ma ).Może mieć dyskomfort w brzuszku bo czasem ma bulgoty. Czasami po takim wrzasku zrobi zieloną kupę,więc może coś mu tam jest
Kupy ma różned biegunkowych (podbarwiona woda),przez zielone do żółtych. Odbija mu się prawie po każdym posiłku (muszę go odbijać bo jak je to słyszę jak łyka powietrze).
Z utęsknieniem czekam na czas kiedy zacznie się interesować otaczającym światem i zacznie "gadać z żyrafą". Wtedy może się czymś zajmie.
W poniedziałek jak mała pójdzie do żłobka chę zrobić porządek z zabawkami-powyciągam te dla małego,posegreguję te dla córki o odpowiednią ilość schowam bo jak ma za dużo zabawek to straszny bajzel z nich robi
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-29, 11:05   #988
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Hej


My już jesteśmy po kawce u mojej siorki.
Teraz nudzimy się w domu
Nie mam pomysłu co by tu robić z dzieciakami do wieczora....
Pewnie pójdziemy na spacer, ale na chwilkę, bo jest strasznie mroźno.... co dalej nie wiem!!!!!


Moje dzieci takie oszczypane mordki mają po teściowej, Nikodem kiepski wzrok i astmę po męża siostrze
Cudowna rodzinka!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie wiem co na obiad..... coś mam dziś kiepski nastrój
Zrobię sobie kawkę i wyjdę na balkon na fajeczkę
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-29, 21:02   #989
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Co jest dziewczyny!!!!
Chciałam Was poczytać, a tu pustki!!!!!!!!!!!!!
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 08:42   #990
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Pustki pustki...
Wczoraj starałam się kaceprka przetrzymać z jedzeniem. Zaparłam się ,że nie dam mu częściej niż co 2 godziny. W dzień było ok. Usilnie starałam się go oszukać smoczkiem i udawało się na pół godziny. Pod wieczór chciał oczywiście ciągle jeść-jak go przetrzymałam to najadł się tak aktywnie,że spał 4godziny
Potem w nocy jedzonko i spał prawie 4 godziny.Potem jedzonko i spał 3 godziny.
Mogę stwierdzić,że jestem wyspana
Nie wiem,czy to przez to,żego tak przetrzymałam-zobaczymy dzisiaj. Może to tylko zbieg okoliczności-bywało,że ładnie spał długo
Po 4godzinach spania przemoczył wszystko-z pamkpa wyciekło górą,przemoczył ciuchy i go musiałm przebierać.

Dziś obiadek u teściowej -nie muszę robić
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.