Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

[traicionera]

Castia, sliczna twoja corcia i chyba ma ciemna karnacje, tak na zdjeciach wyglada przynajmniej.
Diatoma, ladnie ci wzroslo rozwarcie, widac, ze sam organizm wie, co robic.
Ja brzuch mam dzis megatwardy i sie az do gory unosi, cora mi sie w nim rozpycha na wszystkie strony swiata, straszny z niej wiercipietek jest. Ciekawe, czy poza brzuchem tez bedzie z niej takie zywe srebro

[aja1]

Na bieżąco uzupełniam listę mam rozpakowanych, ale teraz spojrzałam na całość i jestem w szoku, że aż tyle.

[bosti]

no to kolejne dziś GRATULACJE - agaaga

aja ale masz pracowity dzień z listą jeszcze tyle dzieciaczków nie było w jeden dzień

castia ale śliczna ta twoja malutka!!

[wikakika]

Napisane przez niutka1

Dziś ( 12.03.3011) o godzinie 2.00 w naszym domu przyszła na świat Franeczka, 4350g i 56 cm, 10 apgar.

niutka gratulacje!!!!w koncu sie doczekalas!Czekamy na opis porodu z niecierpliwoscia! A malutka taki slodziak.......

Natka, Anika, , Agaaga89 gratulacje ogromne dla was rowniez

Ale nam sie dzieciaczkow posypalo..Dobry poczatek weekendu..a tu jeszcze niedziela zostala!

Castia twoja mala ma sliczna karnacje i jak ja slicznie ubierasz...poprostu napatrzec sie nie moge

Ja dzisiaj po nieprzespanej nocy, zasmarkana z bolem gardla..ehhh...jeszcze to cholerstwo musialo mnie zlapac przed porodem. Ratuje sie herbatkami i miodkiem, zobaczymy czy mi przejdzie

[n.ik.a]

diatoma

subtelle rany nie wiedziałam, że taką katorgę tam miałaś dobrze, że już w domku - widzę, że będzie Maksiu

nowym mamuśkom ogromne gratulacje

castia, niutka małe śliczności

u mnie dziś lepiej, tylko ciągle walczę z tą zgagą - nawet ból żebra troszkę zelżał ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca.
Kochane skończylismy z mężem i teściową gruntowne porządki. Przemeblowalismy w pokoiku, gdzie spać będzie Niunia. Teraz grzecznie czekamy. Mam nadzieję, że w czwartek dostanę się do jakiegoś lekarza, że mój doc. na czas swojej nieobecności zostawił fajne zastępstwo.

kurcze ciągle brzusio mi się napina (chyba przez to przeziębienie i kaszel) Mała kopie i się przeciąga

[iweczka]

castia, ale ślicznotka z Twojej córci
a uśmiech uroczy
aaa i bardzo ładną masz kołderkę, z tego co udało mi się przyciąć

niutka, Ty to masz zdrowie, jeszcze doba nie minęła od porodu a Ty chcesz nadrabiać zaległości
a jak Twoje starsze dzieciaczki zareagowały na siostrzyczkę ??

[megi2015]

Napisane przez diatoma

wow niutka i agaga89 gratulacje!!! zaraz nadrobie, tylko napisze jak u mnie rozwoj sytuacji.

otoz zadzwonilam rano do poloznej, kazala mi przyjechac na ktg do mojej przychodni, wyszedl 1 wyrazny skurcz. mialam zrobione usg, i rzeczywiscie lozysko jest stare, ale co ciekawe rozwarcie od wczoraj do dzis z 2,5cm na 4cm. takze gin stwierdzila ze dlatego porod sie zaczal ze lozysko jest stare i to jest obrona organizmu i dzeicka!!! takze nie biore fenotrenolu i czekam na skurcze... brzuch stawia mi sie coraz mocniej , srednio co 7-9 minut tylko zupelnie bezbolesnie. czasami mnie cos boli jak na @ TAKze porod tuz tuz. powiedziala ze w ciagu 2 dnni powinnam urodzic. dostalam skierowanie i czekamy. o dziwo jeszcze nie panikuje.

diatoma trzymaj się kochana i pisz co tam u ciebie na bieżąco...

ciekawe co z czarną...

[*kaalinaa*]

Dziewczyny bardzo serdeczne gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamuś :

Castia
Black_Angel86
kasiapruszkow
blackrose4u
Szara Myszka
Ewelqa1985
Natka3008
anika222
niutka1
agaaga89
: jupi:

Przepraszam, że dopiero teraz wpadam ale u nas przez ten tydzień dużo się działo. 4 dni po porodzie trafiłam na IP z atakiem kamicy nerkowej i urodziłam moje trzecie dziecko kamyka. Poród to pikuś przy tym bólu, najgorszemu wrogowi nie życzę.

Skurcze zaczęły się u mnie około godz. 23, 4 marca, ale były nieregularne tak co 5-6 min, więc się położyłam jeszcze spać ale o 2 w nocy już nie wytrzymałam i musiałam wstać. O 3 obudziłam męża żeby mi zrobił kąpiel, skurcze miałam co 3-4 min. zadzwoniłam do położnej ale stwierdziła, że jeszcze chyba nie jest za duże rozwarcie bo ładnie mówię . Posiedziałam w wannie godzinę a potem wyszłam i wtedy skurcze się zintensyfikowały. Wytrzymałam godzinę poza i potem wlazłam na kolejną godzinę. O 5,.30 przyjechała położna. Rozwarcie na 7 cm. Skurcze bardzo silne silniejsze niż z Kaliną, skakałam w tej wannie jak oszołom jakiś (ale mogłam sobie na to pozwolić w końcu w swoim domu byłam). Kiedy miałam już pełne rozwarcie nie czułam potrzeby parcia wcale. Skurcze osłabły a ja byłam mega zmęczona. Popierałam ale nie mogłam małej wyprzeć. Nagle poczułam przeogromną potrzebę parcia i poparłam raz. To niesamowite uczucie rodziłam w pozycji kucznej a miała wrażenie, że dziecko wystrzeli ze mnie jak z armaty. Hania urodziła się na jednym skurczu. Miała obwód główki 36cm dlatego tak długo trwało przeciskanie się przez kanał rodny (dla porównania Kalina miała 33). Łożysko urodziło się zaraz po Hani. Była cała biała tyle miała mazi płodowej. Nie płakała, pępowinę TŻ odciął jak przestała tętnić. Hania od początku jest ze mną, oddaję ją tylko mężowi jak muszę iść do kibelka. Teraz też piszę lewą ręką bo ją trzymam.

oho zaczyna wołać jeść

papa

[traicionera]

nika, mnie tez dziś jakoś zgaga meczy no i żebra trzeci dzień.

kalina, świetny opis porodu, szybko poszło
i współczuję kamicy

[wikakika]

Subtelle, doczytalam co Cie bidulko spotkalo w szpitalu. Doslownie w szoku jestem, ze tak ludzi traktujai to na patologii gdzie w szczegolny sposob powinni sie zajac pacjentem.....ehhhhhhh:pa la:

[laseczkaa]

Napisane przez diatoma

otoz zadzwonilam rano do poloznej, kazala mi przyjechac na ktg do mojej przychodni, wyszedl 1 wyrazny skurcz. mialam zrobione usg, i rzeczywiscie lozysko jest stare, ale co ciekawe rozwarcie od wczoraj do dzis z 2,5cm na 4cm. takze gin stwierdzila ze dlatego porod sie zaczal ze lozysko jest stare i to jest obrona organizmu i dzeicka!!! takze nie biore fenotrenolu i czekam na skurcze... brzuch stawia mi sie coraz mocniej , srednio co 7-9 minut tylko zupelnie bezbolesnie. czasami mnie cos boli jak na @ TAKze porod tuz tuz. powiedziala ze w ciagu 2 dnni powinnam urodzic. dostalam skierowanie i czekamy. o dziwo jeszcze nie panikuje.

to trzymam kciuki by akcja się rozwinęła i szybko poszło

Napisane przez *kaalinaa*

Przepraszam, że dopiero teraz wpadam ale u nas przez ten tydzień dużo się działo. 4 dni po porodzie trafiłam na IP z atakiem kamicy nerkowej i urodziłam moje trzecie dziecko kamyka. Poród to pikuś przy tym bólu, najgorszemu wrogowi nie życzę.

Skurcze zaczęły się u mnie około godz. 23, 4 marca, ale były nieregularne tak co 5-6 min, więc się położyłam jeszcze spać ale o 2 w nocy już nie wytrzymałam i musiałam wstać. O 3 obudziłam męża żeby mi zrobił kąpiel, skurcze miałam co 3-4 min. zadzwoniłam do położnej ale stwierdziła, że jeszcze chyba nie jest za duże rozwarcie bo ładnie mówię . Posiedziałam w wannie godzinę a potem wyszłam i wtedy skurcze się zintensyfikowały. Wytrzymałam godzinę poza i potem wlazłam na kolejną godzinę. O 5,.30 przyjechała położna. Rozwarcie na 7 cm. Skurcze bardzo silne silniejsze niż z Kaliną, skakałam w tej wannie jak oszołom jakiś (ale mogłam sobie na to pozwolić w końcu w swoim domu byłam). Kiedy miałam już pełne rozwarcie nie czułam potrzeby parcia wcale. Skurcze osłabły a ja byłam mega zmęczona. Popierałam ale nie mogłam małej wyprzeć. Nagle poczułam przeogromną potrzebę parcia i poparłam raz. To niesamowite uczucie rodziłam w pozycji kucznej a miała wrażenie, że dziecko wystrzeli ze mnie jak z armaty. Hania urodziła się na jednym skurczu. Miała obwód główki 36cm dlatego tak długo trwało przeciskanie się przez kanał rodny (dla porównania Kalina miała 33). Łożysko urodziło się zaraz po Hani. Była cała biała tyle miała mazi płodowej. Nie płakała, pępowinę TŻ odciął jak przestała tętnić. Hania od początku jest ze mną, oddaję ją tylko mężowi jak muszę iść do kibelka. Teraz też piszę lewą ręką bo ją trzymam.
oho zaczyna wołać jeść
papa

dziękujemy za opis porodu szybko poszło czekamy na fotki

[ego_ego]

Napisane przez Eirene1987

Kolejny sms Od Aniki222:

"Dziś o 1.36 przyszło na świat nasze szczęście ma całe 2820 i 51cm i jest najpiękniejsza na świecie. Ona ciągle śpi a ja się napatrzeć nie mogę ma blond włoski piwne oczka i długie rzęsy. Pozdrawiamy Anika i Natalia"

gratulacje straszne!!!

Napisane przez niutka1

Dziś ( 12.03.3011) o godzinie 2.00 w naszym domu przyszła na świat Franeczka, 4350g i 56 cm, 10 apgar.

łał Niutka GRATULACJE i podziwiam Cięstrasznie, że już pisałaś o tej godzinie

subtelle biedna, ale Cię wymęczyli, właśnie takich reakcji się boję przy porodzie, bo mój lekarz nie pracuje w żadnym szpitalu

Napisane przez Eirene1987

dziewczynki same dobre wiadomości dzisiaj. Agaaga89 mi napisała:

"Dziś o 11.05 przyszedł na świat nasz synek Filip 55cm i 3340g żywej wagi Całuski dla wszystkich ciotek "

Kolejne GRATULACJE!!

Napisane przez Castia

na jednym usmiech specjalnie dla wizazowych cioteczek

cos mi sie nie chca zdjatka zaladowac

Piękna ta Twoja niunia

Napisane przez diatoma

otoz zadzwonilam rano do poloznej, kazala mi przyjechac na ktg do mojej przychodni, wyszedl 1 wyrazny skurcz. mialam zrobione usg, i rzeczywiscie lozysko jest stare, ale co ciekawe rozwarcie od wczoraj do dzis z 2,5cm na 4cm. takze gin stwierdzila ze dlatego porod sie zaczal ze lozysko jest stare i to jest obrona organizmu i dzeicka!!! takze nie biore fenotrenolu i czekam na skurcze... brzuch stawia mi sie coraz mocniej , srednio co 7-9 minut tylko zupelnie bezbolesnie. czasami mnie cos boli jak na @ TAKze porod tuz tuz. powiedziala ze w ciagu 2 dnni powinnam urodzic. dostalam skierowanie i czekamy. o dziwo jeszcze nie panikuje.

no to czekamy na dalsze info i trzymam mocno kciuki

Napisane przez *kaalinaa*

Przepraszam, że dopiero teraz wpadam ale u nas przez ten tydzień dużo się działo. 4 dni po porodzie trafiłam na IP z atakiem kamicy nerkowej i urodziłam moje trzecie dziecko kamyka. Poród to pikuś przy tym bólu, najgorszemu wrogowi nie życzę.

super opis, a z tymi kamieniami, to niestety nie miło


dopiero przyjechałam, doczytałam Was i spadam, bo zaraz mam gości z takimi moimi najukochańszymi łobuzami - jeden 12 lat drugi 6

buziaczki

[niutka1]

Napisane przez Eirene1987

Kolejny sms Od Aniki222:

"Dziś o 1.36 przyszło na świat nasze szczęście ma całe 2820 i 51cm i jest najpiękniejsza na świecie. Ona ciągle śpi a ja się napatrzeć nie mogę ma blond włoski piwne oczka i długie rzęsy. Pozdrawiamy Anika i Natalia"

Gratulacje serdeczne !!! urodzaj na dziewczynki
widzę, że w podobnym czasie rodziłysmy

Napisane przez woszczyk

Niutka - gratulujemy! A wczoraj rano jeszcze się nie zanosiło! :P

Ja przechodziłam od wczoraj wieczora taką biegunkę, że chyba się odwodnię :P Na razie przeszło :P



Teściowa mi mówiła przed chwilą, że ona przed porodem umyła i ułożyła włosy i wtedy ja "wzięło" :P Chyba też pójdę :P

he, he, ja na początku miałam lekkie skurcze i nieregularne, takie jak przepowiadające więc weszłam do wanny i tez umyłam włosy i potem jeszcze wysuszyłam

Napisane przez Eirene1987

dziewczynki same dobre wiadomości dzisiaj. Agaaga89 mi napisała:

"Dziś o 11.05 przyszedł na świat nasz synek Filip 55cm i 3340g żywej wagi Całuski dla wszystkich ciotek "

Gratulacje serdeczne !!! widze, że i na chłopców w łikend wzięło

Napisane przez Mirabilka

Niutka!!! Odpoczywac idz a nie tu nas sprawdzasz w szoku jestem, że Ty już po porodzie domowym i masz siły i chęci żeby tu siedziec. pozdrawiam Niesamowitą Kobitkę

dzieki, nie ma co podziwiac, poród był bardzo krótki, chociaz dłuzszy niz ostatni, no w koncu przebywanie w domku to jednak zupełnie co innego niż w szpitalu

Napisane przez megi2015

Niutka wreszcie nastał twój dzień Super, GRATULACJE> jak będziesz miała czas to napisz czy wszystko było tak jak zaplanowałaś a mała jest śliczna

dzięki, potem napiszę

Napisane przez Castia

ołłłłł jeaaaa co za noc, co za dzień
Natka, Anika, Niutka, Agaaga89
gratulacje ogromne!!!!!!!kla ski:

Niutka wreszcie się doczekałaś, mała jest śliczna
całuski od cioci Casti

to ja wrzucam obiecane foto, maleńka tak sie zmienia z dnia na dzien ze wydaje mi sie ze na kazdym zdjeciu wychodzi inaczej

na jednym usmiech specjalnie dla wizazowych cioteczek

cos mi sie nie chca zdjatka zaladowac

Castia, jw widze zdjęcia- śliczna

Napisane przez diatoma

wow niutka i agaga89 gratulacje!!! zaraz nadrobie, tylko napisze jak u mnie rozwoj sytuacji.

otoz zadzwonilam rano do poloznej, kazala mi przyjechac na ktg do mojej przychodni, wyszedl 1 wyrazny skurcz. mialam zrobione usg, i rzeczywiscie lozysko jest stare, ale co ciekawe rozwarcie od wczoraj do dzis z 2,5cm na 4cm. takze gin stwierdzila ze dlatego porod sie zaczal ze lozysko jest stare i to jest obrona organizmu i dzeicka!!! takze nie biore fenotrenolu i czekam na skurcze... brzuch stawia mi sie coraz mocniej , srednio co 7-9 minut tylko zupelnie bezbolesnie. czasami mnie cos boli jak na @ TAKze porod tuz tuz. powiedziala ze w ciagu 2 dnni powinnam urodzic. dostalam skierowanie i czekamy. o dziwo jeszcze nie panikuje.

trzymam kciuki



zaczelam pisac tego posta kolo 16.30 a koncze teraz po 20.00
no wiadomo jak to jest z maleństwem...
ale udało mi się znów pospać, tym razem z moja kochaną na brzuchu jakos sie przekimałam za wygodnie mi nie było, ale za to cudnie tak miec dzieciątko na sobie

[tola3804]

Hej!

Przede wszystkim serdeczne gratulacje, buziaczki i moc uścisków dla:

Ewelqi1985 i Emilii
Natki3008 i Anastazji
aniki222 i Natalii Zofii
niutki1 i Franiciszki
agaagi89 i Filipa

Ogromne dla Was wszystkich! Trzymajcie się cieplutko!

Subtelle! Ciebie też ściskam wyjątkowo mocno! Trzymaj się kobieto! Mam nadzieję, że w szpitalu, w którym zamierzasz rodzić nie będzie takich wątpliwych "atrakcji".

Ciekawa jestem jak tam Ciastko się trzyma... Mam nadzieję, że wszystko w porządku.

Za wszystkie z Nas zresztą jednakowo trzymam kciuki i z niecierpliwością śledzę kolejne narodziny na naszym wątku. Świetne uczucie przeczytać, że kolejna z Nas urodziła.

Co u mnie? W czwartek miałam wizytę. Wszystko przygotowane do porodu, może się zacząć w każdej chwili, spokojnie palec wchodzi. Dziecko będzie marcowe, kolejna wizyta 24-go, ale mogę nie dotrwać... No i takie tam... Ja oczywiście totalnie w to nie wierzę, bo tak samo miało być z moim Mikiem. Od m-ca słyszałam, że już rodzę, że dziecko będzie listopadowe. I co? Urodziłam 14.12 po terminie i mega komplikacjach przy porodzie, który ostatecznie skończył się cc. Tak więc czekam i staram się nie nastawiać na nic. Choć ciężkie to strasznie, bo jest mi cholernie trudno. Moje dziecko jest tak absorbujące, że ja już nie wyrabiam. Kręgosłup całkowicie odmówił mi posłuszeństwa. Ilość pozyskanych kg też optymizmem nie napawa niestety... Zgaga i skurcze łydek dodają swoje. No i tak to... Czekamy...

Buźki dla wszystkich!

[niutka1]

Napisane przez iweczka

castia, ale ślicznotka z Twojej córci
a uśmiech uroczy
aaa i bardzo ładną masz kołderkę, z tego co udało mi się przyciąć

niutka, Ty to masz zdrowie, jeszcze doba nie minęła od porodu a Ty chcesz nadrabiać zaległości
a jak Twoje starsze dzieciaczki zareagowały na siostrzyczkę ??

eee tam widze ze nie popisałyscie duzo jak mnie nie bylo, raptem 3 stronki

Bardzo fajnie, wstały w nocy zaraz jak urodziłam łozysko ( czyli chwile po urodzeniu małej) i nie spały do 3.00 takie przejęte

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Trzymam kciuki za wszystkie, które na dniach...

[iweczka]

Napisane przez niutka1

eee tam widze ze nie popisałyscie duzo jak mnie nie bylo, raptem 3 stronki

Bardzo fajnie, wstały w nocy zaraz jak urodziłam łozysko ( czyli chwile po urodzeniu małej) i nie spały do 3.00 takie przejęte

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Trzymam kciuki za wszystkie, które na dniach...

niutka, super, że tak pozytywnie zareagowały

a ja odczuwam takie kłucia w szyjce, tylko ciekawe czy one do czegoś doprowadzą, czy to taka zmyłka

[megi2015]

Napisane przez *kaalinaa*

Przepraszam, że dopiero teraz wpadam ale u nas przez ten tydzień dużo się działo. 4 dni po porodzie trafiłam na IP z atakiem kamicy nerkowej i urodziłam moje trzecie dziecko kamyka. Poród to pikuś przy tym bólu, najgorszemu wrogowi nie życzę.

Skurcze zaczęły się u mnie około godz. 23, 4 marca, ale były nieregularne tak co 5-6 min, więc się położyłam jeszcze spać ale o 2 w nocy już nie wytrzymałam i musiałam wstać. O 3 obudziłam męża żeby mi zrobił kąpiel, skurcze miałam co 3-4 min. zadzwoniłam do położnej ale stwierdziła, że jeszcze chyba nie jest za duże rozwarcie bo ładnie mówię . Posiedziałam w wannie godzinę a potem wyszłam i wtedy skurcze się zintensyfikowały. Wytrzymałam godzinę poza i potem wlazłam na kolejną godzinę. O 5,.30 przyjechała położna. Rozwarcie na 7 cm. Skurcze bardzo silne silniejsze niż z Kaliną, skakałam w tej wannie jak oszołom jakiś (ale mogłam sobie na to pozwolić w końcu w swoim domu byłam). Kiedy miałam już pełne rozwarcie nie czułam potrzeby parcia wcale. Skurcze osłabły a ja byłam mega zmęczona. Popierałam ale nie mogłam małej wyprzeć. Nagle poczułam przeogromną potrzebę parcia i poparłam raz. To niesamowite uczucie rodziłam w pozycji kucznej a miała wrażenie, że dziecko wystrzeli ze mnie jak z armaty. Hania urodziła się na jednym skurczu. Miała obwód główki 36cm dlatego tak długo trwało przeciskanie się przez kanał rodny (dla porównania Kalina miała 33). Łożysko urodziło się zaraz po Hani. Była cała biała tyle miała mazi płodowej. Nie płakała, pępowinę TŻ odciął jak przestała tętnić. Hania od początku jest ze mną, oddaję ją tylko mężowi jak muszę iść do kibelka. Teraz też piszę lewą ręką bo ją trzymam.

oho zaczyna wołać jeść

papa

dziękujemy za opis, a z tymi kamienia to nie ciekawie....biedna....

ja ma dziś tak opuchnięte nogi - stopy i kostki - że szok.....

[becherovka 3]

no prosze, prosze - jaki owocny dzien
gratulacje dla wszystkich mamuś!!!

ciekawe co bedzie do konca weekendu

a ja mialam niesamowita akcje w nocy - o 2 obudzil mnie taki niesamowity bol brzucha - jak na @ tylko ze 10 razy silniejszy - myslalam ze sie przekrece na druga strone
i dzis caly dzien pobolewa + biodra i pachwiny
do tego ta data - 12 marca czyli rowny miesiac do tp
chociaz ciagle wydaje mi sie ze jednak nie dotrzymam

ide do wanny bo juz mi ciezko z tymi bolami

trzymajcie sie mamusie i ciekawe ile nowych dzieciaczkow bedzie na swiecie jak zajrze rano

[megi2015]

dziewczyny mam pytanie - dziecko przed porodem się uspokaja w brzuszku, czy kopie jak szalone.....????

[traicionera]

Wszędzie mówią, ze się uspokaja, jego ruchy staja się tez mniej wyczuwalne przez skurcze macicy.
Chociaż z ta moja mała to ja nie wiem, jak to będzie, bo nawet jak mam skurcz i mocno napięty brzuch, to nie sposób jej nie poczuć

[laseczkaa]

Napisane przez megi2015

dziewczyny mam pytanie - dziecko przed porodem się uspokaja w brzuszku, czy kopie jak szalone.....????

niby mówią że się uspokaja ...
ale jak byłam na patologi i 2 dziewczyny rodziły to mówiły że dzieci są tak samo aktywne więc nie wiem ...

[Ahtaga]

Napisane przez iweczka

a ja odczuwam takie kłucia w szyjce, tylko ciekawe czy one do czegoś doprowadzą, czy to taka zmyłka

ja od jakiegoś tygodnia mam kłucia. To się szyjka skraca czy co to oznacza?

[traicionera]

Czy szyjka się skróciła to może ci dopiero gin powiedzieć, chyba, ze sama potrafisz sprawdzisz-ja nie umiem, ale co niektóre potrafią Rownie dobrze szyjka może tez bolec np przy rozwarciu-mnie bolała.

[tajka88]

Hej dziewczyny

gratuluje wszystkim nowym mamuska

Dzzieciaczki przesliczne:l ove:

Ja dzisiaj spedzilam czas na sali wspinaczkowej jak to co tydzien(niestety od dobrych 4 miesiecy tylko ogladam tzta;p). Pozniej kawka ze znajomymi i pojechalismy do Nandos i zjadlam pol kurczaka z czipsami i coleslaw... masakra ciagle czuje sie pelna a jadlam o 14czy 15 ale dalej bym cos przekasila hehe


Coraz cieszej tutaj na forum:P

W poniedzialek mam spotkanie z polozna zobaczymy czego sie dowiem, bo mam kilka pytan, ale ona taka niekumat jest.

niutkamasz blad w podpisie:P
40,5 TC, 12.marca 2012 nasza córenka


co do klucia to tez mam ostatni tydzien... marze zeby sie rozwarcie robilo czy cos hehehe


Zapomnialam sie pochwalic, ze ogolilam sie heh, ale musialam wzywac tzta na poprawki

[traicionera]

weekend jest, wiec i ciszej
ja np prawie przez cały dzień nie miałam lapka
a może któraś jeszcze cichaczem autobus zakosiła

[Tity]

Ewelqa, niutka, Natka, anika, agaga gratulacje dziewczyny! Niedługo zamiast autobusu boeinga będzie trzeba wynająć.

[Ahtaga]

Napisane przez traicionera

Czy szyjka się skróciła to może ci dopiero gin powiedzieć, chyba, ze sama potrafisz sprawdzisz-ja nie umiem, ale co niektóre potrafią Rownie dobrze szyjka może tez bolec np przy rozwarciu-mnie bolała.

ostatnio gin mówiła, że mam skróconą szyjkę. Zapomniałam dopytać co oznaczają te kłucia...może dalej się skraca łaaaa to już niedłuuugo

[laseczkaa]

idę się położyć
miłej nocy

[Eirene1987]

ano to jeszcze na dokładkę Miamore999 napisała :

"Hej! O 16.15 urodziła się dziś nasza Niunia. Rodziłam 4,5godziny i przyznam lekko nie ma! Pozdrawiamy ciocie Miamore999 i Oleńka"

Napisane przez bosti

aja ale masz pracowity dzień z listą jeszcze tyle dzieciaczków nie było w jeden dzień

Napisane przez wikakika

Ale nam sie dzieciaczkow posypalo..Dobry poczatek weekendu..a tu jeszcze niedziela zostala!

i sobota przykład wyzej hehe

Napisane przez Stysia71

GRATULUJĘ DZIECIACZKÓW

Mój termin porodu za 4 dni, ale jakoś w ogóle to do mnie nie dociera. Aguś miała termin 2 dni po mnie i już urodziła, więc ja mogę zacząć rodzić w każdej chwili. Ta ciąża tak szybko zleciała, nie wiem kiedy, a wydawało mi się, ze sie tak dłuży i dłuzy bez końca, a to chwilka i już termin

Naprawdę jakoś nie dochodzi do mnie, że za kilka dni urodzę dziecko. Oczywiście cieszę się bardzo, a z drugiej strony jestem wręcz przerażona, nadmiarem obowiązków i tym czy sobie poradzę i przede wszystkim porodem. Wyobrażam go sobie jako straszną mękę i niewyobrażalny ból. Czy to naprawdę aż tak boli? Taki stereotyp porodu wyrobili w mojej głowie wszyscy na około, a na dodatek w moim mieście mogę sobie zapomnieć o znieczuleniu, więc będę rodzić jak kobiety w 16 wieku. Niby przygotowuje swoje ciało codziennie do tego porodu staram się myśleć pozytywnie... Konrad please wyskocz ze mnie po prostu

AH!Jednak i tak to do mnie nie dochodzi, ze na przestrzeni dni moje życie aż tak sie zmieni!!!

stysia ja też tak mam a co do porodu to już mam dość słuchania np mojej mamy czy teściowej jak to one się męczyły bo to było 25 lat temu... albo uwag w stylu że ja na pewno sama nie urodzę tylko przez cc bo jestem szczupła... nie słucham tego będzie co ma być ja też znieczulenia mieć nie będę ale pocieszam się opisami tu na forum że da się przeżyć

Napisane przez Castia

to ja wrzucam obiecane foto, maleńka tak sie zmienia z dnia na dzien ze wydaje mi sie ze na kazdym zdjeciu wychodzi inaczej

na jednym usmiech specjalnie dla wizazowych cioteczek

zakochałam się śliczna niunia

Napisane przez kampasiula

haha kisiel w majtkach
ja tam zapomniałąm już co to orgazmjeszcze na początku ciąży to się udawało,ale teraz
mój sportowiec to ma siłę,może stukać ile wlezie,a ja 10 podskoków i zadyszka

Napisane przez diatoma

wow niutka i agaga89 gratulacje!!! zaraz nadrobie, tylko napisze jak u mnie rozwoj sytuacji.

otoz zadzwonilam rano do poloznej, kazala mi przyjechac na ktg do mojej przychodni, wyszedl 1 wyrazny skurcz. mialam zrobione usg, i rzeczywiscie lozysko jest stare, ale co ciekawe rozwarcie od wczoraj do dzis z 2,5cm na 4cm. takze gin stwierdzila ze dlatego porod sie zaczal ze lozysko jest stare i to jest obrona organizmu i dzeicka!!! takze nie biore fenotrenolu i czekam na skurcze... brzuch stawia mi sie coraz mocniej , srednio co 7-9 minut tylko zupelnie bezbolesnie. czasami mnie cos boli jak na @ TAKze porod tuz tuz. powiedziala ze w ciagu 2 dnni powinnam urodzic. dostalam skierowanie i czekamy. o dziwo jeszcze nie panikuje.

o jaaaaa to trzymam kciuki żeby się rozkręciło i abyś już była po

Napisane przez *kaalinaa*

Przepraszam, że dopiero teraz wpadam ale u nas przez ten tydzień dużo się działo.(...)

kochana dziekujemy za opis i współczuję tej kamicy


dobra lecę spać byliśmy na urodzinach u teściów obżarłam się że siedzieć nie mogę papa dziewuszki

[iweczka]

Napisane przez Eirene1987

ano to jeszcze na dokładkę Miamore999 napisała :

"Hej! O 16.15 urodziła się dziś nasza Niunia. Rodziłam 4,5godziny i przyznam lekko nie ma! Pozdrawiamy ciocie Miamore999 i Oleńka"

miamore, GRATULACJE!!!!!!
mamy bardzo owocny weekend, a został jeszcze jeden dzień...