Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV - Strona 31 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Tytuł następnego wątku
Marzec minął,kwiecień mamy-nasze dzieci i my witamy III-IV 2011 1 1,92%
Marzec minął,kwiecień idzie,nasz autobus gna o świcie III-IV 2011 5 9,62%
Kwietniówki bilet kupiły-oby na dzidziusiowy autobus się nie spóźniły III-IV 2011 6 11,54%
Autobus doganiamy,wracając ze szpitala maluszka w objęciach trzymamy III-IV 2011 5 9,62%
Marzec minął kwiecień z nami,teraz my zostaniemy mamami III-IV 2011 18 34,62%
Marzec minął,kwiecień leci a my czekamy na nasze dzieci III-IV 2011 17 32,69%
Poród się zbliża a my z niecierpliwością czekamy, aż przyjdzie nasza godzina III-IV 2011 0 0%
Głosujący: 52. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-03-12, 09:34   #901
trzyrazyi
Zadomowienie
 
Avatar trzyrazyi
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 291
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Eirene1987 Pokaż wiadomość
Kolejny sms Od Aniki222:

"Dziś o 1.36 przyszło na świat nasze szczęście ma całe 2820 i 51cm i jest najpiękniejsza na świecie. Ona ciągle śpi a ja się napatrzeć nie mogę ma blond włoski piwne oczka i długie rzęsy. Pozdrawiamy Anika i Natalia"


Gratulacje dla następnej mamusi






i Diatoma napisała że dziś idzie po południu bo ma jeszcze pare rzeczy do kupienia a mały się wierci normalnie. Ale dziś na pewno się zgłosi.


trzymamy kciuki


GRATKI KOCHANA,WRACAJCIE SZYBCIUTKO DO DOMKU

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Hej laseczki ...


JA DZISIAJ ZACZYNAM 40 TYDZIEN!!
trzyrazyi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 09:35   #902
Anessa
Wtajemniczenie
 
Avatar Anessa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: UK - Hampshire
Wiadomości: 2 077
Wyślij wiadomość przez Yahoo do Anessa Send a message via Skype™ to Anessa
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Eirene1987 Pokaż wiadomość
Kolejny sms Od Aniki222:

"Dziś o 1.36 przyszło na świat nasze szczęście ma całe 2820 i 51cm i jest najpiękniejsza na świecie. Ona ciągle śpi a ja się napatrzeć nie mogę ma blond włoski piwne oczka i długie rzęsy. Pozdrawiamy Anika i Natalia"


Gratulacje dla następnej mamusi




i Diatoma napisała że dziś idzie po południu bo ma jeszcze pare rzeczy do kupienia a mały się wierci normalnie. Ale dziś na pewno się zgłosi.



trzymamy kciuki
Anika - gratulacje!!!!!!

Diatoma - bedzie dobrze! Udanego porodu

Cytat:
Napisane przez kasiapruszkow Pokaż wiadomość
czesc mamuski

jestem juz w domu, nie nadrobialm was niestety, mam problemy z karmienim , maly przyzwyczail sie do butli przez moja niemoc po cc a mi zastal sie pokarm i piersi mam jak kamienie, jak probowalm go karmic to szlo tylko prze znakladki silikonowe w konsekwencji czego poranil mi sutki , ogolnie droga przez meke z tym karminiem a tak bardoz bym chiala miec ssaka na cycu... :-(
moze w tyg wiecej napisze

Gratulacje dla mamus rozpakowanych i łatwego porodu dla mamus jeszcze nie rozpakowanych

milego dzionka
Witaj ponownie Bedzie wszystko dobrze, rozmasuj piersi, rob cieple oklady i dzwon do poradni laktacyjnej i do poloznej - sa po to aby ci pomoc

dzien dobry w ten piekny dzien
Z ulga pisze, ze noc przeszla bez sensacji kibelkowych i choc jeszcze boje sie zjesc cos "normalnego" jestem pelna optymizmu
Dzis zaczynam akcje PRANIE CIUSZKOW NINA
I mimo, ze nie mam jeszcze komody to upiore i pochowam do toreb a poprasuje jak juz meble przybeda, czyli za tydzien

No to lece! Milego weekendu wszystkim i akcji skurczowych dla tych czekajacych
__________________
07.05.2011, 13.17 - Sono diventata la mamma di Adriano!!!!

Moj Nino

02.06.2014, 4.24 - Flavia e' con noi!!!
Anessa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 09:37   #903
kinga2710
Raczkowanie
 
Avatar kinga2710
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: komorów
Wiadomości: 388
GG do kinga2710
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

hej dziewczyny, nie odzywałam chyba dwa dni, tak się marnie czuje ze szok nie dość ze ten okropny wirus mi nie przechodzi to sie pogarsza, do tego bolę brzucha i nawet byłam na IP bo myślałam ze to juz no i niestety nie jedyne co to już na ktg zaczyna się coś dziać szyjka miękka wchodzą już luzem dwa palce i do tej pory miał wpisane ze główka balotuje nad wchodem a teraz ze napiera na wchód wiec stad mam uczucie ze mały zaraz wyskoczy. mam się zglosic do szpitala we wtorek i powinni juz mnie zostawić. czop mi juz odpadł i mam czekać za eis zacznie ale tak juz sie mecze ze szok.

gratulacje dla nowych mamusiek
kinga2710 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 09:53   #904
niutka1
Wtajemniczenie
 
Avatar niutka1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Dziś ( 12.03.3011) o godzinie 2.00 w naszym domu przyszła na świat Franeczka, 4350g i 56 cm, 10 apgar.

jeszcze ni zdązyłam iśc spać, bo ciągle mnie cos wybudzało jak akurat zdązyłam zamknąc oczy, a teraz sie całkiem wybudziłam...

tak więc relacje póxniej, wątku tez jeszcze nie czytałam, potem nadrobie, bo nie mam głowy teraz

ale czuje sie juz ok, chodze po domu...
malutka jest słodaskiem

zajrze moze potem
__________________
Trójkowa mama
zapuszczam włoski od zapałki
13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy)
31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm..
zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm.

Edytowane przez niutka1
Czas edycji: 2011-03-13 o 18:00
niutka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 10:00   #905
subtelle
Raczkowanie
 
Avatar subtelle
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 374
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

dzień dobry Dziewczyny, po dłuuugiej przerwie.
wracam na chwilę, wciąż w dwupaku, między szpitalem a szpitalem.
Mamusiom rozpakowanym serdecznie GRATULUJĘ cudownych Maluszków.
N.ik.a dziękuję Ci za przekazywanie Dziewczynom esków, a Wam Kochane za dobre fluidy.

Ostatnie 3 tyg to dla mnie trauma. Wczoraj wrócilam do domu i nie wierzę, że ten koszmar się skończył. co prawda wciąż nie mam Małego po tej stronie brzuszka, ale odczuwam ogromną ulgę, ze nie będę musiała Go rodzić w tamtym szpitalu. Mam nadzieję, ze to kwestia najbliższych dni i już będziemy w domku we trójkę.

Trafiłam do szpitala, gdzie nie zapewniono mi ŻADNEJ opieki przez całe 18 dni. Zacznę od tego, że nie mając tam swojego lek. prowadzącego jest się anonimowym przez cały pobyt. Każdemu lekarzowi na obchodzie trzeba było tłumaczyć swój stan, dlaczego i jak długo jestem. A że lekarzy naliczyłyśmy z koleżanką z sali około 18 - więc wyobraźcie sobie.....W kartach nie zapisywano nic ponad to, co zapisały położne z badań.
trafiłam na salę ze strasznie chorą dziewczyną, kaszlącą, gorączkującą. wypisano ją z zapaleniem płuc do domu, żeby pozbyć się problemu. kazano wrócić jak wyzdrowieje.
Za 3 dni wirus uaktywnił sie u mnie. Przez 4 dni z mega gorączką, katarem, duszącym kaszlem, paraliżem połowy twarzy i bólem ucha i bez głosu- błagalam lekarzy na obchodach aby ktoś mnie zbadał, pomógł bo się wykańczam- nie dostałam nawet tabletki na zbicie gorączki. Lekarze odwracali się na pięcie.
Kazano mi się leczyć sokiem z malin. Pytano mnie tylko notorycznie na wizytach - kto tu jest moim lek. prowadzącym... Mój lek. nie ma nic wspólnego z tym szpitalem, więc wychodzono z sali bez porady.

Mąż woził mi leki z domu, syropy, paracetamol, tabletki do ssania. Po 4 dobach nie bylam w stanie sie już podnieść z łóżka, a kiedy w nocy dostałam ataku astmy i zaczęłam się dusić- mąż zażądał,aby dano mi przepustkę -bym mogła jechać do lekarza który mnie obsłucha i wypisze leki bo się wykańczam. W przeciwnym razie wychodzę na własne żądanie i zaskarżymy szpital. W końcu wypisano mi antybiotyk... Okazało sie, ze mam już zapalenie tchawicy, gardła, zatok i ucha wewnętrznego. A wystarczyło, bym dwa dni wcześniej dostała leki - skończyłoby się grypą....
Koszmar. Byłam anonimowa- więc nie było mnie wcale. Ba, nawet raz usłyszalam, że nie mam prawa leżeć na patologii w takim stanie, ponieważ tu cytuję: "leżą kobiety w ciąży. "... a ja jestem co, przepraszam?
Druga sprawa - pod prysznicem była zimniutka woda. przez całe 18 dni mojego pobytu "udało mi się" umyć 2 razy w ciepłej wodzie. Dziewczyny wstawały o 3-4 w nocy by się myc, bo wtedy była szansa na wodę lekko-letnią.

Załamałam się.
Błagalam Męża, żeby mnie stamtąd zabral. cały czas, który spędzał u mnie- płakałam i błagałam, by zabrał mnie z tej umieralni. Ale On, zresztą bardzo mądrze- tłumaczył mi , że jesteśmy tam dla dobra Maksia. I że muszę być silna.

Kiedy się okazało, że wody spadły- że mogę wyjść do domu bo nie ma żadnego zagrożenia- prosiłam o wypis - by wrócić do swojego lekarza. Usłyszalam, że skoro wytrzymałam tam 16 dni (wówczas) to wytrzymam kolejne 16 do porodu. że przecież nie ma różnicy gdzie się czeka na poród, w domu czy w szpitalu...

Dałam sobie czas do pn, gdyby mnie nie wypisano- wyszłabym na własne żądanie.
Ale wczoraj trafiłam na super lekarza- który powiedział, że powinnam teraz wypocząć w domu przed urokami macierzyństwa. no i jestem w domu.

Wiem, że w tym szpitalu jest wspaniała porodówka i oddział noworodkowy- ale patologia jest koszmarem. Wszystkie dziewczyny, które stamtąd wychodziły, mówiły - że ich noga NIGDY nie postanie tam na 3 piętrze.... czyli na patologii właśnie.
Jedyne, na co - właściwie Kogo - nie powiem złego słowa to położne. Cudowne kobiety. Pomocne i troskliwe.
przez 18 dni mojego pobytu uwaga- raz zbadano mnie ginekologicznie, dwa razy zrobiono usg i raz pobrano krew. i tyle. leżałam i czekałam.
Tylko dlatego, że nie miałam tam swojego lekarza. Dziewczyny, które miały- były odwiedzane kilka razy w tyg, badane, leczone i wychodziły po 3- 4 dniach.
Ja miałam szczęście w nieszczęściu, że wody spadły same...

Maksio waży już 4200 i przybiera wciąż. prognoza na termin porodu wynosi 4700- 4800. I tam kazano by mi rodzić naturalnie takie dziecko , bez znieczulenia. na cc nie ma szans.
Co prawda zzo tam istnieje, nawet bezpłatnie, ale na moje pytanie podczas usg o to, czy mogę liczyć - usłyszałam, że i tak żaden anestezjolog nie przyjdzie mi go podać. Myślę, że to kolejny 'skutek' tego że byłam anonimowa.
Nie wyobrażam sobie, w jakim stanie byłby Maks po tym porodzie... o sobie nawet nie myślę...

W pn jadę do mojego lekarza. I mam nadzieje, że teraz już wszystko będzie dobrze.

Ciekawa jestem, czy Montii rodziła w tym szpitalu, bo wiem, ze planowała. szkoda, że nie wiedziałam, leżała pietro wyżej, mogłabym odwiedzić.... wtedy byłam jeszcze zdrowa. no trudno.

Dobrze mi w domu. i aż mnie w gardle ściska, kiedy to mówię. Oby nigdy więcej takich przeżyć. nie chcę już pamiętać tego czasu i żal mi tylko Maksia, że musiał przeżywać w brzucholu to wszystko...

całuję Was Dziewczyny i życzę kolejnych szczęśliwych rozwiązań.
__________________
...Poczęcie dziecka to cud, przed którym człowiek milknie, chyli czoło i klęka...
...Pure Happiness...


subtelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 10:06   #906
Montii
Zakorzenienie
 
Avatar Montii
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

subtelle Boziu aż mnie ciarki przeszły ! Tak , rodziłam w tym szpitalu i byłaś tak blisko, jeju szkoda,że się nie zgadałyśmy....

Fakt, położne miałam super, a jak marudziłam podczas porodu, jakie afery robiłam, było mnie chyba słychać wszędzie..a one miały do mnie cierpliwość, ale fakt faktem miałam tam lekarza prowadzącego który nie mógł być ze mną w dniu porodu i kazał położnym zająć się mną i wybrał lekarza który potem ma do mnie doglądać, sam mnie odwiedzał w wolnej chwili...

przykro mi ,że musiałaś tyle przejść, że byłaś tak traktowana... ehh a leżałaś piętro niżej,zobaczyłabyś mojego maluszka.








NIUTKA GRATULACJE!! Myslałam dzisiaj o Tobie i jest Franeczka! a jaka dorodna
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło..

[LEFT]
Montii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 10:14   #907
Eirene1987
Zakorzenienie
 
Avatar Eirene1987
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 4 013
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Kasiapruszkow spróbuj rozmasować te piersi często ciepłą wodą współczuję ci kochana ale cierpliwości na pewno się uda

Trzyrazyi
o gratulacje


Niutka1 GRATULACJE!!!!!!!!!! Twojego porodu to wyczekiwałam chyba najbardziej na wątku bo tak długo to trwało super że Frania już z wami Jeszcze raz gratulacje Mała śliczna



Subtelle bardzo ci współczuję naprawdę musiałaś piekło przejść tam, no niestety niby ten sam szpitala a oddziały tak się różnią... Teraz już będzie tylko lepiej kochana odpoczniesz w domku
__________________
Nasze serca przestukują się ze sobą
moje głośniej, twoje dobitniej...



Wreszcie z nami Oliwier 3.04.2011r.

Wreszcie wszyscy razem Marcel 7.01.2015 rok.


Edytowane przez Eirene1987
Czas edycji: 2011-03-12 o 10:15
Eirene1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 10:17   #908
subtelle
Raczkowanie
 
Avatar subtelle
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 374
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Montii- a u którego lekarza prowadziłaś ciążę? jeśli mogę spytać.
__________________
...Poczęcie dziecka to cud, przed którym człowiek milknie, chyli czoło i klęka...
...Pure Happiness...


subtelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 10:21   #909
bosti
Zadomowienie
 
Avatar bosti
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 1 117
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

ale była owocna noc niutka, anika GRATULACJE super, że macie juz swoje malutkie

a u mnie dalej cisza

subtelko biedna!! współczuje tych przeżyć
__________________

miarą człowieczeństwa jest nasz stosunek do zwierząt


http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv731aikhjqs.png
bosti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 10:21   #910
Mirabilka
Zakorzenienie
 
Avatar Mirabilka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Gratulacje dla Natki, Anniki, Niutki – znów porwały autobus – co za weekend porodowy.


Diatoma – jejku straszne to co piszesz nie umiem sobie wyobrazic przeterminowanej w 36 tyg– to ściskaj nogi do poniedziałku bo weekend w naszym kraju to każdy widzi jak jest. Trzymam kciuki. Mój wczoraj na wizycie 35 tydzień – a wg USG 36 a waga ok. 2500g


Subtelle – szok!!! Gdzie ten szpital? Żeby omijac szerokim łukiem??


A propo rozstępów to na pocieszenie Wam powiem, że ja nie umiałam ponad rok zajśc w ciąże i przed ciążą przytyłam ponad 15 kg ( z powodu leczenie hormonalnego) a teraz w ciąży 8 kg razem ponad 23 kg już jest – więc magiczną liczbę 80 przekroczyłam już dawno – mam też mega doła z tego powodu czasem – ale z drugiej strony jak pomyśle jak beczałam jak ponad rok cykli starań o dzidziusia a tu co miesiąc okres – to dół jest bez porównania – to tylko kg dochodzę do wniosku.
__________________

Mirabilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 10:24   #911
trzyrazyi
Zadomowienie
 
Avatar trzyrazyi
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 291
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez niutka1 Pokaż wiadomość
Dziś ( 12.03.3011) o godzinie 2.00 w naszym domu przyszła na świat Franeczka, 4350g i 56 cm, 10 apgar.

jeszcze ni zdązyłam iśc spać, bo ciągle mnie cos wybudzało jak akurat zdązyłam zamknąc oczy, a teraz sie całkiem wybudziłam...

tak więc relacje póxniej, wątku tez jeszcze nie czytałam, potem nadrobie, bo nie mam głowy teraz

ale czuje sie juz ok, chodze po domu...
malutka jest słodaskiem

zajrze moze potem


NIUTKA JESTEM W SZOKU HIHIHI,WRESZCIE SIE DOCZEKALAS...BUZIOLE DLA WAS :roz a:CORONIA CUDOWNA : love:
trzyrazyi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 10:29   #912
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Gratulacje wielkie dla Aniki i Niutki
Subtelle, współczuję, co za podejście do pacjenta, to, ze nie miałaś tam lekarza prow. nie oznacza, ze mogli cie traktować jak powietrze.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 10:30   #913
trzyrazyi
Zadomowienie
 
Avatar trzyrazyi
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 291
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

SUBTELLE ja to bym tego tak nie zostawila......jak tak mozna postepowac...jestem w szoku!!!!I powiem szczerze ze nawet brakuje mi slow ...jestem tak wq.....na na ten szpital na to jak cie traktowali i wogole......trz ymaj sie kochana mam nadzieje ze teraz juz bedzie tylko lepiej ...musi byc lepiej: cmok:
trzyrazyi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 10:58   #914
niutka1
Wtajemniczenie
 
Avatar niutka1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

dzieki kochane

zaglądam tylko na chwile zeby zobaczyc, czy ktos zauwazył, ze urodziłam

mam tzw powera endorfinowego, jestem juz troche zmeczona, ale nie moge spać...

na razie nie przeglądam forum, bo jak długo siedze na twardym krzesle przy kompie to mi sie krwawienie wzmaga, wiec dopiero jak bede miala lapka potem to go sobie otworze na łózku ( na razie tz go potrzebuje)

to wtedy nadrobie, mała spi i spi, ale własnie slysze ze sie wybudza pa
__________________
Trójkowa mama
zapuszczam włoski od zapałki
13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy)
31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm..
zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm.
niutka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 10:59   #915
aja1
Zakorzenienie
 
Avatar aja1
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez niutka1 Pokaż wiadomość
Dziś ( 12.03.3011) o godzinie 2.00 w naszym domu przyszła na świat Franeczka, 4350g i 56 cm, 10 apgar.
GRATULACJE
No i udało się przed 13
__________________
Moja Kasia 02.02.2004
Moja Basia 17.04.2011

Mój Aniołek 30.12.2016
aja1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 11:02   #916
Anessa
Wtajemniczenie
 
Avatar Anessa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: UK - Hampshire
Wiadomości: 2 077
Wyślij wiadomość przez Yahoo do Anessa Send a message via Skype™ to Anessa
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez niutka1 Pokaż wiadomość
Dziś ( 12.03.3011) o godzinie 2.00 w naszym domu przyszła na świat Franeczka, 4350g i 56 cm, 10 apgar.
Alez sliczna!!! Gratulacje! I to tak po cichaczu

subtelle - no po prostu serce prawie mi stanelo, jak to przeczytalam Noz sie na takich parszywcow otwiera i niech twoj maz tego tak nie zostawia!!! Musi skarge napisac, bo to po prostu przechodzi ludzkie pojecie
Ciesze sie jednak, ze u ciebie jest lepiej i u Maksia ok Teraz jestes juz w domku, wiec wszystko bedzie ok
__________________
07.05.2011, 13.17 - Sono diventata la mamma di Adriano!!!!

Moj Nino

02.06.2014, 4.24 - Flavia e' con noi!!!
Anessa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 11:04   #917
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez niutka1 Pokaż wiadomość
Dziś ( 12.03.3011) o godzinie 2.00 w naszym domu przyszła na świat Franeczka, 4350g i 56 cm, 10 apgar.

jeszcze ni zdązyłam iśc spać, bo ciągle mnie cos wybudzało jak akurat zdązyłam zamknąc oczy, a teraz sie całkiem wybudziłam...

tak więc relacje póxniej, wątku tez jeszcze nie czytałam, potem nadrobie, bo nie mam głowy teraz

ale czuje sie juz ok, chodze po domu...
malutka jest słodaskiem

zajrze moze potem
GRATULACJE

od pół godziny walczę z netem żeby ci pogratulować,
a zdjęcia na razie nie widzę,
zobaczę jak przejdę się do mamy
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 11:08   #918
laseczkaa
Zadomowienie
 
Avatar laseczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 530
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

hej

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
laseczka, najpierw kokos, a że tak zapytam bo nawet nie sprawdzałam, czy materace maja oznaczenie, która jaka strona
no właśnie u mnie nie ma i sama się zastanawiam która strona jest króra jedna jest bardziej miękka i ma takie jak by granulki a druga twardsza .

Cytat:
Napisane przez nuna_77 Pokaż wiadomość

Laseczkaa
ja tez przed pierwsza ciąża miałam baaardzo bolesne miesiaczki i dlugie 7 dni.
Lekarz mi mówił, że to przejdzie po dziecku i miał racje, zostały tylko długie, ale bezbolesne. Pewnie u Ciebie tez tak bedzie
Pierwszy okres po porodzie miałam po 18 miesiacach
chciałabym dostać tak późno okres
i mam nadzieję że będą bezbolesne

Cytat:
Napisane przez diatoma Pokaż wiadomość
wróciłam z wizyty i jestem oszołomiona!!!
wg usg ciąża jest przeterminowana przed terminem, Tymek waży 3600!!
najgorszy jest stan łożyska, jest bardzo zwapniale i zdaniem lekarza wytrzyma do 4 dni! powiedział ze jak dzis nie urodze w nocy, to jutro mam sie zglosic do szpitala przez to łozysko zeby byc pod obserwacja. i wód też już mam mało 6,9 nie wiem jakie sa granice, nigdy mnie to nie interesowało.
generalnie nie chce juz czekac na porod sn, zdecydowałam sie na cc. musze tylko wytrzymac do poniedzialku bo dopiero wtedy mam mozliwosc cos zalatwic. jak to w naszym kraju bywa.
boje sie teraz tylko o dzidziula, bo wiadomo ze lozysko najwazniejsze.
nic się nie martw będzie dobrze , trzymamy kciuki

Cytat:
Napisane przez Krusiak Pokaż wiadomość
Dziewczyny przyszlo mi dzis lozeczko z allegro/lozeczko, materacyk,poszewki wypelnienia i ochraniacz/ ;-))) Jest super niedawno rozpakowalismy i polecam kazdemu ;-)))

http://allegro.onet.pl/lozeczko-alex...475807081.html

One sa w textil market za 8,90 kupowalam ost ;-) Sa bardzo fajne milutkie i wygodne
jeszcze nie byłam w tym textil market muszę się przejechać

śliczne łóżeczko , zrób fotki

Cytat:
Napisane przez Eirene1987 Pokaż wiadomość
Kolejny sms Od Aniki222:

"Dziś o 1.36 przyszło na świat nasze szczęście ma całe 2820 i 51cm i jest najpiękniejsza na świecie. Ona ciągle śpi a ja się napatrzeć nie mogę ma blond włoski piwne oczka i długie rzęsy. Pozdrawiamy Anika i Natalia"

i Diatoma napisała że dziś idzie po południu bo ma jeszcze pare rzeczy do kupienia a mały się wierci normalnie. Ale dziś na pewno się zgłosi.
GRATULACJĘ DLA KOLEJNEJ MAMY WIDZĘ ŻE TERAZ CORAZ WIĘCEJ DZIEWCZYNEK SIĘ RODZI

DIATOMA TRZYMAMY KCIUKI BĘDZIE DOBRZE

Cytat:
Napisane przez kasiapruszkow Pokaż wiadomość
czesc mamuski

jestem juz w domu, nie nadrobialm was niestety, mam problemy z karmienim , maly przyzwyczail sie do butli przez moja niemoc po cc a mi zastal sie pokarm i piersi mam jak kamienie, jak probowalm go karmic to szlo tylko prze znakladki silikonowe w konsekwencji czego poranil mi sutki , ogolnie droga przez meke z tym karminiem a tak bardoz bym chiala miec ssaka na cycu... :-(
moze w tyg wiecej napisze

Gratulacje dla mamus rozpakowanych i łatwego porodu dla mamus jeszcze nie rozpakowanych

milego dzionka
Witamy jak będziesz miała czas czekamy na relację i fotki


a ja zaraz z tż jadę do tesco na zakupy .
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cie noszę, ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kp5b04ypq.png


Kacper 18.04.2011


laseczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 11:10   #919
Olusiaa_
Zakorzenienie
 
Avatar Olusiaa_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Gratulacje dla Natki, Anniki, Niutki klask i:

subtelle
normalnie włos się na głowie jeży... to jest właśnie nasza polska służba zdrowia...!!

Ja się dziś wzięłam za pakowanie torby, do kosmetyczki wrzuciłam tusz do rzęs
a w poniedziałek robię pranie dzidziusiowe
Olusiaa_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 11:18   #920
laseczkaa
Zadomowienie
 
Avatar laseczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 530
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez niutka1 Pokaż wiadomość
Dziś ( 12.03.3011) o godzinie 2.00 w naszym domu przyszła na świat Franeczka, 4350g i 56 cm, 10 apgar.

jeszcze ni zdązyłam iśc spać, bo ciągle mnie cos wybudzało jak akurat zdązyłam zamknąc oczy, a teraz sie całkiem wybudziłam...

tak więc relacje póxniej, wątku tez jeszcze nie czytałam, potem nadrobie, bo nie mam głowy teraz

ale czuje sie juz ok, chodze po domu...
malutka jest słodaskiem

zajrze moze potem
GRATULACJĘ JEST ŚLICZNA

Cytat:
Napisane przez subtelle Pokaż wiadomość
dzień dobry Dziewczyny, po dłuuugiej przerwie.
wracam na chwilę, wciąż w dwupaku, między szpitalem a szpitalem.
Mamusiom rozpakowanym serdecznie GRATULUJĘ cudownych Maluszków.
N.ik.a dziękuję Ci za przekazywanie Dziewczynom esków, a Wam Kochane za dobre fluidy.

Ostatnie 3 tyg to dla mnie trauma. Wczoraj wrócilam do domu i nie wierzę, że ten koszmar się skończył. co prawda wciąż nie mam Małego po tej stronie brzuszka, ale odczuwam ogromną ulgę, ze nie będę musiała Go rodzić w tamtym szpitalu. Mam nadzieję, ze to kwestia najbliższych dni i już będziemy w domku we trójkę.

Trafiłam do szpitala, gdzie nie zapewniono mi ŻADNEJ opieki przez całe 18 dni. Zacznę od tego, że nie mając tam swojego lek. prowadzącego jest się anonimowym przez cały pobyt. Każdemu lekarzowi na obchodzie trzeba było tłumaczyć swój stan, dlaczego i jak długo jestem. A że lekarzy naliczyłyśmy z koleżanką z sali około 18 - więc wyobraźcie sobie.....W kartach nie zapisywano nic ponad to, co zapisały położne z badań.
trafiłam na salę ze strasznie chorą dziewczyną, kaszlącą, gorączkującą. wypisano ją z zapaleniem płuc do domu, żeby pozbyć się problemu. kazano wrócić jak wyzdrowieje.
Za 3 dni wirus uaktywnił sie u mnie. Przez 4 dni z mega gorączką, katarem, duszącym kaszlem, paraliżem połowy twarzy i bólem ucha i bez głosu- błagalam lekarzy na obchodach aby ktoś mnie zbadał, pomógł bo się wykańczam- nie dostałam nawet tabletki na zbicie gorączki. Lekarze odwracali się na pięcie.
Kazano mi się leczyć sokiem z malin. Pytano mnie tylko notorycznie na wizytach - kto tu jest moim lek. prowadzącym... Mój lek. nie ma nic wspólnego z tym szpitalem, więc wychodzono z sali bez porady.

Mąż woził mi leki z domu, syropy, paracetamol, tabletki do ssania. Po 4 dobach nie bylam w stanie sie już podnieść z łóżka, a kiedy w nocy dostałam ataku astmy i zaczęłam się dusić- mąż zażądał,aby dano mi przepustkę -bym mogła jechać do lekarza który mnie obsłucha i wypisze leki bo się wykańczam. W przeciwnym razie wychodzę na własne żądanie i zaskarżymy szpital. W końcu wypisano mi antybiotyk... Okazało sie, ze mam już zapalenie tchawicy, gardła, zatok i ucha wewnętrznego. A wystarczyło, bym dwa dni wcześniej dostała leki - skończyłoby się grypą....
Koszmar. Byłam anonimowa- więc nie było mnie wcale. Ba, nawet raz usłyszalam, że nie mam prawa leżeć na patologii w takim stanie, ponieważ tu cytuję: "leżą kobiety w ciąży. "... a ja jestem co, przepraszam?
Druga sprawa - pod prysznicem była zimniutka woda. przez całe 18 dni mojego pobytu "udało mi się" umyć 2 razy w ciepłej wodzie. Dziewczyny wstawały o 3-4 w nocy by się myc, bo wtedy była szansa na wodę lekko-letnią.

Załamałam się.
Błagalam Męża, żeby mnie stamtąd zabral. cały czas, który spędzał u mnie- płakałam i błagałam, by zabrał mnie z tej umieralni. Ale On, zresztą bardzo mądrze- tłumaczył mi , że jesteśmy tam dla dobra Maksia. I że muszę być silna.

Kiedy się okazało, że wody spadły- że mogę wyjść do domu bo nie ma żadnego zagrożenia- prosiłam o wypis - by wrócić do swojego lekarza. Usłyszalam, że skoro wytrzymałam tam 16 dni (wówczas) to wytrzymam kolejne 16 do porodu. że przecież nie ma różnicy gdzie się czeka na poród, w domu czy w szpitalu...

Dałam sobie czas do pn, gdyby mnie nie wypisano- wyszłabym na własne żądanie.
Ale wczoraj trafiłam na super lekarza- który powiedział, że powinnam teraz wypocząć w domu przed urokami macierzyństwa. no i jestem w domu.

Wiem, że w tym szpitalu jest wspaniała porodówka i oddział noworodkowy- ale patologia jest koszmarem. Wszystkie dziewczyny, które stamtąd wychodziły, mówiły - że ich noga NIGDY nie postanie tam na 3 piętrze.... czyli na patologii właśnie.
Jedyne, na co - właściwie Kogo - nie powiem złego słowa to położne. Cudowne kobiety. Pomocne i troskliwe.
przez 18 dni mojego pobytu uwaga- raz zbadano mnie ginekologicznie, dwa razy zrobiono usg i raz pobrano krew. i tyle. leżałam i czekałam.
Tylko dlatego, że nie miałam tam swojego lekarza. Dziewczyny, które miały- były odwiedzane kilka razy w tyg, badane, leczone i wychodziły po 3- 4 dniach.
Ja miałam szczęście w nieszczęściu, że wody spadły same...

Maksio waży już 4200 i przybiera wciąż. prognoza na termin porodu wynosi 4700- 4800. I tam kazano by mi rodzić naturalnie takie dziecko , bez znieczulenia. na cc nie ma szans.
Co prawda zzo tam istnieje, nawet bezpłatnie, ale na moje pytanie podczas usg o to, czy mogę liczyć - usłyszałam, że i tak żaden anestezjolog nie przyjdzie mi go podać. Myślę, że to kolejny 'skutek' tego że byłam anonimowa.
Nie wyobrażam sobie, w jakim stanie byłby Maks po tym porodzie... o sobie nawet nie myślę...

W pn jadę do mojego lekarza. I mam nadzieje, że teraz już wszystko będzie dobrze.

Ciekawa jestem, czy Montii rodziła w tym szpitalu, bo wiem, ze planowała. szkoda, że nie wiedziałam, leżała pietro wyżej, mogłabym odwiedzić.... wtedy byłam jeszcze zdrowa. no trudno.

Dobrze mi w domu. i aż mnie w gardle ściska, kiedy to mówię. Oby nigdy więcej takich przeżyć. nie chcę już pamiętać tego czasu i żal mi tylko Maksia, że musiał przeżywać w brzucholu to wszystko...

całuję Was Dziewczyny i życzę kolejnych szczęśliwych rozwiązań.
Jejku przeczytałam i jestem w szoku ... Ogromnie Ci współczuję ... Ja mimo że trafiłam na patologię i też tam nikogo nie znałam - byłam anonimowa swój pobyt wspominam dobrze .
Całe szczęście że już jesteś w domku. Dużo wypoczywaj

Cytat:
Napisane przez Mirabilka Pokaż wiadomość
A propo rozstępów to na pocieszenie Wam powiem, że ja nie umiałam ponad rok zajśc w ciąże i przed ciążą przytyłam ponad 15 kg ( z powodu leczenie hormonalnego) a teraz w ciąży 8 kg razem ponad 23 kg już jest – więc magiczną liczbę 80 przekroczyłam już dawno – mam też mega doła z tego powodu czasem – ale z drugiej strony jak pomyśle jak beczałam jak ponad rok cykli starań o dzidziusia a tu co miesiąc okres – to dół jest bez porównania – to tylko kg dochodzę do wniosku.
masz racje co tam kg - ważne że jesteśmy w ciąży a kg same spadną
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cie noszę, ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kp5b04ypq.png


Kacper 18.04.2011


laseczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 11:19   #921
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

ja przez tydzień codziennie wypakowywałam z torby kosmetyczkę do malowania, aż w końcu stwierdziłam,z e to zbyt meczące, a i tak w razie czego o niej nie zapomnę na pewno

niutka, jak będziesz miała laptoka i sobie odpoczniesz, to opisz koniecznie poród, bo jestem bardzo ciekawa, jak to wygląda przy domowym.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 11:25   #922
wanilia83
Zadomowienie
 
Avatar wanilia83
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 182
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

witajcie kochane, wpadłam żeby was ostrzec przed wkładkami laktacyjnymi z belli - dziadostwo jakich mało, przemakają przy każdym karmieniu wrrr teraz próbuje rossmanowskie, dam znać jak się spisują


gratuluje kolejnych zaczętych tyg


Cytat:
Napisane przez Eirene1987 Pokaż wiadomość
Kolejny sms Od Aniki222:

"Dziś o 1.36 przyszło na świat nasze szczęście ma całe 2820 i 51cm i jest najpiękniejsza na świecie. Ona ciągle śpi a ja się napatrzeć nie mogę ma blond włoski piwne oczka i długie rzęsy. Pozdrawiamy Anika i Natalia"


Gratulacje dla następnej mamusi




i Diatoma napisała że dziś idzie po południu bo ma jeszcze pare rzeczy do kupienia a mały się wierci normalnie. Ale dziś na pewno się zgłosi.



trzymamy kciuki
super serdeczne gratulacje

diatoma trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez kasiapruszkow Pokaż wiadomość
czesc mamuski

jestem juz w domu, nie nadrobialm was niestety, mam problemy z karmienim , maly przyzwyczail sie do butli przez moja niemoc po cc a mi zastal sie pokarm i piersi mam jak kamienie, jak probowalm go karmic to szlo tylko prze znakladki silikonowe w konsekwencji czego poranil mi sutki , ogolnie droga przez meke z tym karminiem a tak bardoz bym chiala miec ssaka na cycu... :-(
moze w tyg wiecej napisze

Gratulacje dla mamus rozpakowanych i łatwego porodu dla mamus jeszcze nie rozpakowanych

milego dzionka

kasiu zadzwoń do położnej, na wizycie pokazała mi jak masować piersi żeby rozbić "kamień", ja też miałam cycki twarde przy nawale i małej źle się ssało albo kup laktator mi bardzo pomógł teraz już nie mamy problemu twardego jak kamień cyca - no może twarde się robią ale nie tak jak wtedy aż do bólu, trzymam kciuki żeby mały przekonał się do cyca

Cytat:
Napisane przez niutka1 Pokaż wiadomość
Dziś ( 12.03.3011) o godzinie 2.00 w naszym domu przyszła na świat Franeczka, 4350g i 56 cm, 10 apgar.

jeszcze ni zdązyłam iśc spać, bo ciągle mnie cos wybudzało jak akurat zdązyłam zamknąc oczy, a teraz sie całkiem wybudziłam...

tak więc relacje póxniej, wątku tez jeszcze nie czytałam, potem nadrobie, bo nie mam głowy teraz

ale czuje sie juz ok, chodze po domu...
malutka jest słodaskiem

zajrze moze potem

niutka serdeczne gratulacje nareszcie się doczekałaś


subtelle o
matko czytam i aż mnie zmroziło, co za ludzie, aż strach pomyśleć że od nich zależy życie naszych maluszków
__________________

wanilia83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 12:04   #923
Jok3r
Zadomowienie
 
Avatar Jok3r
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 152
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Gratki kolejnych dzieciaczkow, widze, ze coraz gesciej sie robi w odchowalni. Kurcze w sumie laski z kwietnia beda mialy spoko, bo dostana wszelakie opinie na temat pieluch, wkladek, mleka, pampkow, kolek itp od mam lutowych i marcowych.
Jok3r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 12:08   #924
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

ANIKA, GRATULACJE!!!!
jaka kruszynka z Twojej córci

kasiapruszków, trzymam kciuki, żeby karmienie ruszyło pełna parą i tak jak pisały dziewczyny skontaktuj się z doradca laktacyjna, powinni pomóc!!!

Niutka, GRATULACJE!!!!!
w końcu się doczekałaś, a jaką ładną wagę ma Franeczka

ale się dziś ruszyło
Jutro mój termin i co........cisza....
a dziś taka piękna pogoda, mogłoby się coś ruszyć

subtelle, aż ciarki przechodzą jak się czyta o Twoim pobycie w szpitalu!! niestety, ale ciagle jest "kategoryzacja"pacjen tów. W szpitalu w moim mieście też to jest dlatego nie chce tu rodzić, bo mój lekarz pracuje gdzie indziej....
oby Twój pobyt podczas pobytu przebiegl lepiej

Niutka
, zapomniałam napisac, córcia jest śliczna

Edytowane przez iweczka
Czas edycji: 2011-03-12 o 12:10
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 12:12   #925
kampasiula
Zadomowienie
 
Avatar kampasiula
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 166
GG do kampasiula
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

niutka gratki !!odpoczywaj i kuruj się ! dla malutkiej duzo zdrówka

subtelle dla mnie to kosmos co opisałaś... szczęsliwego i bezstresowego rozwiązania

iweczka to do boju jak jutro terminna spacerek
ja mam na wtorek,ale nic się nie zapowiada ,żeby rodzina się powiększyła w ciągu kilku dni
__________________
w miłości i w marzeniach wszystko jest możliwe




kampasiula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 12:28   #926
woszczyk
Raczkowanie
 
Avatar woszczyk
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 193
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Niutka - gratulujemy! A wczoraj rano jeszcze się nie zanosiło! :P

Ja przechodziłam od wczoraj wieczora taką biegunkę, że chyba się odwodnię :P Na razie przeszło :P

Teraz mam sjestę, posprzątane już, tylko, że dostałam taki dziadowski katar i gardło mnie boli. Jak to się mówi, jak nie urok to sraczka - w moim przypadku i "urok" i sraczka :P

Łudzę się, że Oluś do jutra będzie chciał wyjść, takie mam ładne skurcze ale nieregularne Jeżeli ta biegunka ma mnie męczyć do dnia porodu to niech on będzie jak najszybciej bo to jest na prawdę bolesne :P

Teściowa mi mówiła przed chwilą, że ona przed porodem umyła i ułożyła włosy i wtedy ja "wzięło" :P Chyba też pójdę :P

Edytowane przez woszczyk
Czas edycji: 2011-03-12 o 12:30
woszczyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 12:32   #927
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

kampasiula, juz byłam na spacerku, teraz przerwa i popołudniu na kolejny pójdziemy
baaa, nawet tz zmolestowałam
hehe

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Cytat:
Napisane przez woszczyk Pokaż wiadomość
Łudzę się, że Oluś do jutra będzie chciał wyjść, takie mam ładne skurcze ale nieregularne Jeżeli ta biegunka ma mnie męczyć do dnia porodu to niech on będzie jak najszybciej bo to jest na prawdę bolesne :P

Teściowa mi mówiła przed chwilą, że ona przed porodem umyła i ułożyła włosy i wtedy ja "wzięło" :P Chyba też pójdę :P
hehehe, a to patent
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 12:34   #928
woszczyk
Raczkowanie
 
Avatar woszczyk
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 193
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
kampasiula, juz byłam na spacerku, teraz przerwa i popołudniu na kolejny pójdziemy
baaa, nawet tz zmolestowałam
hehe
Hahaha Ja nawet gdybym chciała to nie mam jak bo siedzi biedulek w pracy Ale mi się teraz raczej nie chce, w przeciwieństwie do niego. Nawet jak mi się zachce to zaraz mi sie odechciewa bo mam ostatnio tak sucho :/ Nie wiem dlaczego, chce mi się, wszystko jak trzeba a w środku sucho
woszczyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 12:42   #929
trzyrazyi
Zadomowienie
 
Avatar trzyrazyi
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 291
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

[QUOTE=iweczka;25675384]kampasiula, juz byłam na spacerku, teraz przerwa i popołudniu na kolejny pójdziemy
baaa, nawet tz zmolestowałam
hehe

Ja tez pare dni temu ale i tak nic...cisza...mamuska mowi ze urodze jutro w niedziele...zobaczymy...a mnei tak dzisisaj glowa boli jestem jakas niedorombana dzis szok!!!!!juz paracetamol na bol glowy wzielam tragedia jest
trzyrazyi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-12, 12:48   #930
woszczyk
Raczkowanie
 
Avatar woszczyk
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 193
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez trzyrazyi Pokaż wiadomość

Ja tez pare dni temu ale i tak nic...cisza...mamuska mowi ze urodze jutro w niedziele...zobaczymy...a mnei tak dzisisaj glowa boli jestem jakas niedorombana dzis szok!!!!!juz paracetamol na bol glowy wzielam tragedia jest
Ja wczoraj mówię do mojej mamy, że spotkamy się w niedziele na obiedzie a ona zaczęła się śmiać, że może tak a może nie :P Ale że raczej nie dam rady :P

Co do samopoczucia to nie znosze miec kataru i jak mnie gardło boli :/ Czuję sie jak wyjęta z pralki, taka zmaglowana :P W głowie mi się kręci i w ogóle. A poce sie jak szara mysz :P

Edytowane przez woszczyk
Czas edycji: 2011-03-12 o 12:51
woszczyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.