ciąża mimo tabletek anty? - wątek zbiorczy

[shockwaves]

Napisane przez karothka

Witam.
Chciałam opowiedzieć o dwóch przypadkach dotyczących wątku.
1. Koleżanka po kilku miesiącach brania tabletek anty, dowiedziła się od ginekologa, że przez cały ten czas miała owulację mimo, że brała tabletki. Źle dobrane tabsy-za mało hormonów, by zatrzymać owulację-cud, że nie zaszła w ciążę...
2. Znajoma dowiedziała się, że jest w ciąży w piątym miesiącu, mimo ciągłego przyjmowania tabletek...Mam tylko nadzieję, że z dzidzią wszystko będzie ok...
Też brałam kiedyś Cilest, ale bardzo źle się czułam i odrzuciłam całkowicie. Jeśli następnym razem będę brać pod uwagę antykoncepcję hormonalną na 100% zrobię wcześnie badania hormonalne, by wykluczyć taie przypadki...
Pozdrawiam.

Kilka miesięcy współżycia -> jeśli jest płodna i jej partner też, na bank by zaszła, jeśli z tą owulacją to byłaby prawda.

[ewelline]

Napisane przez ruumi

Wiem,że nie ma wtedy owulacji, tylko poprostu zmartwił mnie ten śluz bo wygląda jak owulacyjny i sie stresuje,że może mi się coś odblokowało:P:P:P

W aptece są testy owulacyjne, możesz sobie zrobi bedziesz spokojniejsza. Opakowanie zawiera chyba kilka

[karothka]

Napisane przez shockwaves

Kilka miesięcy współżycia -> jeśli jest płodna i jej partner też, na bank by zaszła, jeśli z tą owulacją to byłaby prawda.

Opisałam to, co mi powiedziała. A tak w ogóle to przerażają mnie takie rzeczy, przymuje się anty z pewnością, że nie będzie niespodzianki, a źle dobrane tabletki mogą nie działać. Dlaczego ginekolodzy nie robią badań hormonalnych zanim zdecydują o rodzaju tabletek?

[Ankalime]

Napisane przez karothka

Opisałam to, co mi powiedziała. A tak w ogóle to przerażają mnie takie rzeczy, przymuje się anty z pewnością, że nie będzie niespodzianki, a źle dobrane tabletki mogą nie działać. Dlaczego ginekolodzy nie robią badań hormonalnych zanim zdecydują o rodzaju tabletek?

dlaczego pacjentki NIE ZADAJA skierowan od lekarzy na takie badania?
jezeli jest sie czlowiekiem myslacym przyszlosciowo i odnoszacym sie z czuloscia do swojego ciala, to taka osoba zapyta sie o takie badania. hormony obojetnie czy slabe czy nie, to nie cukiereczki.

[89Madzia89]

Napisane przez ewelline

W aptece są testy owulacyjne, możesz sobie zrobi bedziesz spokojniejsza. Opakowanie zawiera chyba kilka

ile takie testy mniej wiecej kosztuja ??

[ruumi]

Napisane przez Ankalime

dlaczego pacjentki NIE ZADAJA skierowan od lekarzy na takie badania?
jezeli jest sie czlowiekiem myslacym przyszlosciowo i odnoszacym sie z czuloscia do swojego ciala, to taka osoba zapyta sie o takie badania. hormony obojetnie czy slabe czy nie, to nie cukiereczki.

Bo badanie hormonów nie sprawi,że będziesz miała dobrze dobrane tabletki.To nic nie mówi ginekologowi, po badaniach on wie tyle co może wywnioskować po wywiadzie.

[iizabelaa]

Napisane przez Ankalime

dlaczego pacjentki NIE ZADAJA skierowan od lekarzy na takie badania?
jezeli jest sie czlowiekiem myslacym przyszlosciowo i odnoszacym sie z czuloscia do swojego ciala, to taka osoba zapyta sie o takie badania. hormony obojetnie czy slabe czy nie, to nie cukiereczki.

Ja zakładam, że jednak lekarz ginekolog lepiej zna się na tym niż ja, która wykonuje zupełnie inny zawód
Wiem, że można trafić na kiepskiego lekarza. Ale ja miałam w ciągu swojego życie przepisywane tabletki przez 5 ginekologów, żaden nie skierował mnie na jakieś badania hormonalne.

[zzzielona]

Napisane przez iizabelaa

Ja zakładam, że jednak lekarz ginekolog lepiej zna się na tym niż ja, która wykonuje zupełnie inny zawód
Wiem, że można trafić na kiepskiego lekarza. Ale ja miałam w ciągu swojego życie przepisywane tabletki przez 5 ginekologów, żaden nie skierował mnie na jakieś badania hormonalne.

Kiedyś mojej koleżance lekarka przepisywała przez kilka lat Diane 35 i po dwóch latach dostał się jej opierdziel (tej mojej koleżance) od samej lekarki, że nie zrobiła żadnych badań. Jak widać... Czasami samemu trzeba się zatroszczyć o siebie.

[P-o-n-y]

a ja zakladam, ze obchodzi mnie, co sie dzieje w moim organizmie podczas brania tak inwazyjnych lekow, dlatego sama pamietam, zeby robic badania. dziekuje.

[mariolenka]

Mam pytanie.
Wzięłam tabletkę yasmin (12 tabletka) wczoraj wieczorem o godz. 21:30 jednakże dostała mi się za migdał i za cholere nie mogłam jej wydłubać.
Niestety mam strasznie małe światło przełyku i bardzo często tabletki tam mi"stają". Probowałam ją stamtąd usunąć piciem, jedzeniem itp. niestety się nie udało. Bałam się, iż się nie rozpuści (i faktycznie tak się stało, do dzisiaj ją czuję) i o 0:30 w nocy wzięłam kolejną tabletkę - ostatnią z opakowania tak jak w przypadku zwymiotowania tabletki w ciągu 3-4 godzin.
O godz. 6:30 (minęło 6 godzin od wzięcia dodatkowej tabletki) zwymiotowałam i okazało się że jedzenie, które spożywałam o północy jeszcze się nie strawiło. Czy jest możliwość iż ta moja tabletka którą przyjęłam o 0:30 się nie strawiła? Czy faktycznie do 4h wchłania się bez problemu mimo jedzenia w żołądku.

Sorki za głupie pytanie, ale kto pyta nie błądzi, a w razie czego zastosuję dodatkową metodę anty no na utrzymanie dzidziusia niestety narazie mnie nie stać, chociaż bardzo bym chciała.

[_Emi_]

Napisane przez mariolenka

Mam pytanie.
Wzięłam tabletkę yasmin (12 tabletka) wczoraj wieczorem o godz. 21:30 jednakże dostała mi się za migdał i za cholere nie mogłam jej wydłubać.
Niestety mam strasznie małe światło przełyku i bardzo często tabletki tam mi"stają". Probowałam ją stamtąd usunąć piciem, jedzeniem itp. niestety się nie udało. Bałam się, iż się nie rozpuści (i faktycznie tak się stało, do dzisiaj ją czuję) i o 0:30 w nocy wzięłam kolejną tabletkę - ostatnią z opakowania tak jak w przypadku zwymiotowania tabletki w ciągu 3-4 godzin.
O godz. 6:30 (minęło 6 godzin od wzięcia dodatkowej tabletki) zwymiotowałam i okazało się że jedzenie, które spożywałam o północy jeszcze się nie strawiło. Czy jest możliwość iż ta moja tabletka którą przyjęłam o 0:30 się nie strawiła? Czy faktycznie do 4h wchłania się bez problemu mimo jedzenia w żołądku.

Sorki za głupie pytanie, ale kto pyta nie błądzi, a w razie czego zastosuję dodatkową metodę anty no na utrzymanie dzidziusia niestety narazie mnie nie stać, chociaż bardzo bym chciała.

Wchłonęła się bez względu na jedzenie. Czyli zaczynasz dziś 7 dniową przerwę? Pamiętaj,że kończy się również dzien wczesniej

[mariolenka]

w moim poprzednim poście jest błąd, wczoraj była 11 tabletka, + ostatnia z opakowania dla zabezpieczenia (czyli w sumie zjadłam 12) jeszcze do przerwy brakuje 9 tabletek

Dziękuję ślicznie za odpowiedź.
Tak, pamiętam

[_Emi_]

Rozumiem Wszystko jest ok.

[Sarrai]

No to teraz przyszła kolej na mnie...
Biorę Harmonet (skonczyłam juz 5te opakowanie).
W czasie brania 5tego opakowania, w drugim tygodniu, po 3 godz po zażyciu pigułki zwymiotowałam.. Była to jednorazowa 'atrakcja' więc, następną tabletkę wzięłam za chwilę Minęło może max 3 i pół h od normalnej godizny przyjmowania tabletek...
I przyjmowałam tabletki normalnie - aż do końca opakowania. Byłam u gina po nową receptę, zapytałam sie go w jaki sposób mam brać te tabletki - no bo, że tak powiem, brakowało mi jednej do pełnych 21 dni. Zazwyczaj kończyłam opakowanie we wtorek a nowe zaczynałam w środę. Lekarz odpowiedział mi, że teraz po prostu opakowanie skończę w poniedziałek a nowe rozpocznę we wtorek..
I teraz własnie - w poniedzialek skonczylam opakowanie... Dzis mi się zaczął 4ty dzien przerwy (choć do pełnych 24h jeszcze 12 godzin) a okresu brak... Brzuch mnie boli jak przy okresie. Dziś rano zauważyłam takie brązowo-krwawe plamienie, jednak okresu brak
Myslicie, że mi sie okres jeszcze 'rozkręci'???
Strasznie sobie wkręciłam schiza!! Gdy nie brałam tabletek to też miałam masakryczne schizy - oczywiście wszystko to były tylko wytwory mojej wyobraźni .. A przez 5 miesięcy brania tabletek, kochania sie od początku pierwszego opakowania na reszcie odetchnęłam i przestałam myśleć o ciąży...

a teraz znów wrócilo :/// chyba przez tą akcję z wymiotowaniem... Ale chyba lekarz mnie dobrze pokierował??? Mogę po prostu brać tabletki przez 20 dni tylko (mimo, ze przyjęłam ich 21, tylko po prostu jedna mogla sie nie wchlonąć) zrobić 7dniową przerwę normalnie...?
Jezuuuu co za masakra z moją psychiką...

[intransitive]

lekarz dobrze Cię pokierował którego dnia zazwyczaj dostajesz krwawienia? może pojawić się w ten sam dzień ale i później i to normalne. nie martw się. Może się pojawić nawet w ostatni dzień przerwy

[Sarrai]

Napisane przez intransitive

lekarz dobrze Cię pokierował którego dnia zazwyczaj dostajesz krwawienia? może pojawić się w ten sam dzień ale i później i to normalne. nie martw się. Może się pojawić nawet w ostatni dzień przerwy

zazwyczaj konczyłam opakowanie we wtorki.. okres zawsze dostawałam w sobotę.. raz rano, raz wieczorem.. A ostatnio to był piątek wieczorem. Czyli po 4 dniach mozna powiedziec. Teraz tez niby 4 dzien, takie krwawienie sie pojawia, ale jest bardziej skąpe.. Być moze za bardzo świruję i mam nadzieję, ze @ będzie "normalna"

[ewelline]

Napisane przez Deede

itp.), Ale - w ulotce Yasmin. jest jedno przekłamanie, ale to już mniej ważna sprawa (nie dotyczy ryzyka ciąży), więc mniejsza z tym. [/COLOR])

Jakie przeklamanie?????:confuse d:????



A Yasminelle nie sa zbyt dlugo na rynku, ze moze nie zdazyli nic jeszcze zanotowac.
Znam osobe, ktora wpadla podczas przyjmowania pierwszego opakowania ale nie wiem jak u niej bylo z systematycznoscia

[ewelline]

Napisane przez 89Madzia89

ile takie testy mniej wiecej kosztuja ??

ok 15zl max 25 chyba po 3 pakowane

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Deede

- dziurawiec - produkt niebezpieczny na pewno w przyp. Yasminelle (nie wiem, jak z innymi tabsami). I fajnie, tylko niektóre łykają sobie "Deprim" - lek na stany depresyjne, do kupienia bez recepty. Super, a co ma w składzie? Dziurawiec.. A potem słyszę, że dziewczyna brała pigułki idealnie i wpadła..

nie kazdy wie, ze dziurawiec jest tez obecny w prawie kazdych kroplach zoladkowych pod nazwa Hypericum perforatum.

ja slyszalam, ze tabletki brane prawidlowo moga nie dzialac w przypadku jakis zaburzen metabolicznych, tabletka po prostu nie jest przyswajana w pelni

[ruumi]

A ja zmieniłam tabletki (marvelon) bo coś zaczęło mi świrować w organizmie, dodatkowo brałam antybiotyki i dostałam okres w czasie opakowania ( w opakowaniu zostało jeszcze 4 tabletki) ale potem się skończył po 4 dniach okres i powinnam dostać ten właściwy w czasie przerwy i już nie dostałam miałam tylko 2 dniowe plamienie, zrobiłam test i wyszedł negatywny myślę, że był wiarygodny bo przez antybiotyki nie kochałam się z TŻ więc od ostatniego stosunku było na pewno 14 dni. Teraz biorę novrette i jestem przy 7 tabletce i zauważyłam w śluzie odrobinę krwi kilka razy w ciągu dnia? Czy to coś niepokojącego?

[Neciak89]

Napisane przez truskawkowawiosna

nie kazdy wie, ze dziurawiec jest tez obecny w prawie kazdych kroplach zoladkowych pod nazwa Hypericum perforatum.

ja slyszalam, ze tabletki brane prawidlowo moga nie dzialac w przypadku jakis zaburzen metabolicznych, tabletka po prostu nie jest przyswajana w pelni

prosze Cie, nie strasz tymi kroplami zoladkowymi...

a Yasminelle sa na rynku 3 lata, wiec wcale nie tak krótko

[ewelline]

Napisane przez truskawkowawiosna

nie kazdy wie, ze dziurawiec jest tez obecny w prawie kazdych kroplach zoladkowych pod nazwa Hypericum perforatum.

ja slyszalam, ze tabletki brane prawidlowo moga nie dzialac w przypadku jakis zaburzen metabolicznych, tabletka po prostu nie jest przyswajana w pelni

ze niby w przypadku kazdych zaburzen metabolicznych? to by bylo wulotce chyba

[Sarrai]

Dziewczyny, proszę Was o obiektywną opinię bo świruję... Wiem, że pewnie jest to niepotrzebne, ale chciałabym poznac wasze zdanie.
Otóż biorę Harmonet od pół roku. Ostatnio po ok. sześciu godzinach od wzięcia tabletki zwymiotowalam..Było to jednarazowe, przyjęłam, ze skoro na ulotce napisane jest, ze 3-4 godziny pigułka się wchłania to jestem bezpieczna. To była ostatnia tabletka z 1 tygodnia.
Dodam, ze PRZED tym incydentem nie uprawiałam seksu przez ponad dwa tygodnie, a zanim znów kochałam się z chłopakiem MINĘŁO 5 dni.
Opakowanie skonczyłam, dostałam krwawienia, w sumie co do godziny jak ostatnio.. Trwało i wyglądało też jak zazwyczaj... A ja... zaczynam schizować, myślicie, ze te wymioty i nie przyjęcie dwóch tabletek tego samego dnia mogło coś zmienic w skutecznosci? Mam powody, zeby robic sobie test?
W sumie rozpoczęłam juz kolejne opakowanie i wydaje mi się, ze nie mam powodów do obaw, tym bardziej, ze przeciez dostałam krwawienie z odstawienia. Jak myślicie? Jeśli wyda się wam moj problem absurdalny to mozecie się śmiać...

[ewelline]

Napisane przez Sarrai

Dziewczyny, proszę Was o obiektywną opinię bo świruję... Wiem, że pewnie jest to niepotrzebne, ale chciałabym poznac wasze zdanie.
Otóż biorę Harmonet od pół roku. Ostatnio po ok. sześciu godzinach od wzięcia tabletki zwymiotowalam..Było to jednarazowe, przyjęłam, ze skoro na ulotce napisane jest, ze 3-4 godziny pigułka się wchłania to jestem bezpieczna. To była ostatnia tabletka z 1 tygodnia.
Dodam, ze PRZED tym incydentem nie uprawiałam seksu przez ponad dwa tygodnie, a zanim znów kochałam się z chłopakiem MINĘŁO 5 dni.
Opakowanie skonczyłam, dostałam krwawienia, w sumie co do godziny jak ostatnio.. Trwało i wyglądało też jak zazwyczaj... A ja... zaczynam schizować, myślicie, ze te wymioty i nie przyjęcie dwóch tabletek tego samego dnia mogło coś zmienic w skutecznosci? Mam powody, zeby robic sobie test?
W sumie rozpoczęłam juz kolejne opakowanie i wydaje mi się, ze nie mam powodów do obaw, tym bardziej, ze przeciez dostałam krwawienie z odstawienia. Jak myślicie? Jeśli wyda się wam moj problem absurdalny to mozecie się śmiać...

spokojnie

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Neciak89

prosze Cie, nie strasz tymi kroplami zoladkowymi...

nie rozumiem chyba dobrze, ze o tym pisze, nie kazdy sobie zdaje sprawy, ze tam jest dziurawiec, a potem bedzie wielkie zdziwienie, ze ciaza

Napisane przez ewelline

ze niby w przypadku kazdych zaburzen metabolicznych? to by bylo wulotce chyba

nie w przypadku niezwykle rzadkich zaburzen, konkretnie na syntetyczne hormony plciowe, czytalam o tym dawno, niestety nie pamietam gdzie, ale z tego artykulu wynikalo, ze takich pechowych kobiet jest naprawde niewiele, sa jakby bardziej odporne na hormony syntetyczne niz normalne kobiety

[Karolajna1_9_8_9]

Napisane przez truskawkowawiosna

nie kazdy wie, ze dziurawiec jest tez obecny w prawie kazdych kroplach zoladkowych pod nazwa Hypericum perforatum.

Ale chyba tak mała ilość, jak 20-30 kropelek zażyta jednorazowo, nie jest w stanie obniżyć skuteczności, prawda?! (to chyba byłoby absurdem, gdybym wpadła przez łyżeczkę kropli) Ale niedawno brałam krople żołądkowe i nawet do głowy mi nie przyszło, żeby czytać skład, a teraz pędem poleciałam do kuchni, przeczytałam ulotkę i jak byk, jest wyciąg z dziurawca...

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Karolajna1_9_8_9

Ale chyba tak mała ilość, jak 20-30 kropelek zażyta jednorazowo, nie jest w stanie obniżyć skuteczności, prawda?! (to chyba byłoby absurdem, gdybym wpadła przez łyżeczkę kropli) Ale niedawno brałam krople żołądkowe i nawet do głowy mi nie przyszło, żeby czytać skład, a teraz pędem poleciałam do kuchni, przeczytałam ulotkę i jak byk, jest wyciąg z dziurawca...

moze stad te doniesienia o ciazach przy anty, wiekszosc mysli, ze skoro nie bierze antybiotykow ani Deprimu, jest zabezpieczona, a lepiej czytac kazdą ulotke lekow ziolowych czy na recepte, zeby potem nie plakac

na moim opakowaniu kropli zoladkowych, dziurawiec stanowi 1/4 ekstraktow, lepiej dmuchac na zimne

gdyby dziurawiec wplywal minimalnie na anty, nie podreslali by tego w ulotce, bo przeciez nikt chyba nie pije naparu z dziurawca litrami

dziurawiec to mimo wszystko parszywiec, nawet przy braniu antydepresantow jest surowo zakazany, bo moze wywolac zespol serotoninowy, wiec wcale taki niewinny nie jest

lepiej nie ryzykowac, ze hormony przyswoja sie w mniejszym stopniu (tak dziala dziurawiec przy anty) i dojdzie do owulacji.

jak masz problemy z bolem brzucha, kup najzwyklejsze krople walerianowe, waleriana tez jest w skladzie takich kropli zoladkowych i ona daje ulge, rozkurcza bardziej niz wyciag z miety

[Karolajna1_9_8_9]

Czułam się naprawdę bardzo źle i po prostu nie pomyślałam, żeby zajrzeć w ulotkę. No, ale wydaje mi się, że taka niewielka ilość chyba nie powinna spowodować spadku działania pigułek. Łyknęłam tylko jedną łyżeczkę, więc dawka nie była uderzeniowa...Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku, bo ten tydzień był dosyć, hm, intensywny jeśli chodzi o spotkania z TŻtem

Ech, że też miętowe okazały się przeterminowane o ponad miesiąc. Gdyby data ważności była ok, to wzięłabym krople miętowe i nie byłoby problemu, a tak to się będę troszkę głowiła nad tym...

[anus19]

Witam! Przyłączam się do wątku mając nadzieje,że moje objawy nie wskazują na ciąże.. Tabletki stosuję dopiero od 3m-cy. Przez dwa pierwsze cykle łykałam je jak w zegarku i wszystko było ok. W tym miesiacu złapał mnie jakis wstrętny wirus jelitowy. Wymiotowałam i miałam biegunkę na zmianę,dlatego jednej tabletki nie wzięłam w ogole,a następną przyjęłam w przeciągu 12godzin od prawidłowej pory brania tabletek. W tym czasie nie współżyłąm,bo mojego TZ nie ma w kraju :P Później brałam juz normalnie i taK do dziś.. Tyle tylko,że 13dniu cyklu dostałam plamienia. Byłam u lekarza,stwierdził,że tak może sie zdarzyć i kazał mi przyjać przez dwa kolejne dni tabletke,którą powinnam wziąć i ostatnią z blistra.Dzis plamienia ustały.. Ale... zastanawia mnie,czy te plamienia mogą być spowodowane tym,że tak troche zamieszałam się w braniu czy może to plamienia spowodowane CZYMŚ (Tu:ciąża)innym? Bo oprócz tych plamien mogłabym sie doszukać w sobie innych objawów wskazujących na ciąże,ale nie chcę niepotrzebnie sie nakrecac. Wiem-test! Tylko jestem ciekawa,czy te plamiena mam potraktować jako skutki uboczne czy moze @? Dodam tylko,że biorę Novynette. Są to tabletki z małą ilością hormonów i tak sobie teraz rozmyślam.. Z góry przepraszam za taki mały off top,ale musze kogoś zapytać?!Może ktos miał podobnie jak ja?! Pozdrawiam.

[_Emi_]

Napisane przez ruumi

A ja zmieniłam tabletki (marvelon) bo coś zaczęło mi świrować w organizmie, dodatkowo brałam antybiotyki i dostałam okres w czasie opakowania ( w opakowaniu zostało jeszcze 4 tabletki) ale potem się skończył po 4 dniach okres i powinnam dostać ten właściwy w czasie przerwy i już nie dostałam miałam tylko 2 dniowe plamienie, zrobiłam test i wyszedł negatywny myślę, że był wiarygodny bo przez antybiotyki nie kochałam się z TŻ więc od ostatniego stosunku było na pewno 14 dni. Teraz biorę novrette i jestem przy 7 tabletce i zauważyłam w śluzie odrobinę krwi kilka razy w ciągu dnia? Czy to coś niepokojącego?

Jeśli to jedno z pierwszych opakowan to plamienia są normalne. Ja przy tych tabletkach plamiłam cały czas i dlatego zmieniłam.

Napisane przez anus19

Witam! Przyłączam się do wątku mając nadzieje,że moje objawy nie wskazują na ciąże.. Tabletki stosuję dopiero od 3m-cy. Przez dwa pierwsze cykle łykałam je jak w zegarku i wszystko było ok. W tym miesiacu złapał mnie jakis wstrętny wirus jelitowy. Wymiotowałam i miałam biegunkę na zmianę,dlatego jednej tabletki nie wzięłam w ogole,a następną przyjęłam w przeciągu 12godzin od prawidłowej pory brania tabletek. W tym czasie nie współżyłąm,bo mojego TZ nie ma w kraju :P Później brałam juz normalnie i taK do dziś.. Tyle tylko,że 13dniu cyklu dostałam plamienia. Byłam u lekarza,stwierdził,że tak może sie zdarzyć i kazał mi przyjać przez dwa kolejne dni tabletke,którą powinnam wziąć i ostatnią z blistra.Dzis plamienia ustały.. Ale... zastanawia mnie,czy te plamienia mogą być spowodowane tym,że tak troche zamieszałam się w braniu czy może to plamienia spowodowane CZYMŚ (Tu:ciąża)innym? Bo oprócz tych plamien mogłabym sie doszukać w sobie innych objawów wskazujących na ciąże,ale nie chcę niepotrzebnie sie nakrecac. Wiem-test! Tylko jestem ciekawa,czy te plamiena mam potraktować jako skutki uboczne czy moze @? Dodam tylko,że biorę Novynette. Są to tabletki z małą ilością hormonów i tak sobie teraz rozmyślam.. Z góry przepraszam za taki mały off top,ale musze kogoś zapytać?!Może ktos miał podobnie jak ja?! Pozdrawiam.

Jeśli nie współżyłas z chłopakiem to z czego ta ciąża? Plamienie może byc winą wymiotów i biegunki i co za tym idzie osłabienia skuteczności antykoncepcji.