|
|||||||
| Notka |
|
| Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#961 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
|
|
|
|
#962 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
się domyślam, że taki z solidarności ten sik był
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
|
|
|
#963 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 353
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Bao mieszkanie super
nasza łazienka nadal w ruinie Laseczki teraz ja wam pokaże macka pokój i salon reszta puki co nie nadaje się do fotografowania zrobię resztę pokoi jak najszybciej sory za bałagan
__________________
'...Życie nie daje nam tego, czego chcemy, lecz to, co dla nas ma..." Maciuś 10-04-10 ![]() |
|
|
|
#964 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Cytat:
Na razie biore pod uwagę to co evi wkleila z szufladą.
__________________
Weroniczka (05.04.2010r) "Ktoś" ( tp. 3.12.2014 ) |
|
|
|
|
#965 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Cytat:
Że też zapytam z ciekawości i formalności - regał przymocowany do ściany ? ![]() Spokojnie zrobicie sobie powoli. Najważniejsze że teraz jest Wasze. Na łazienkę przyjdzie czas
__________________
Żmijka najsłodsza |
|
|
|
|
#966 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Cytat:
i świetnie sobie radzi. Ciocie w przedszkolu niezmiennie powtarzają, że ona jest wiecznie uśmiechnięta i wwszystko chce robić sama, a na samym początku bardzo się cieszyły, że tak ładnie mówi i można się z nią bez problemu komunikować-przecież Twoja mówi super! "Za mało samodzielna"? No przecież nikt jej tam nie będzie kazał kroić chleba albo myć garów-on MA BYĆ mało samodzielna. Nauczy się po malutku wszystkiego-nie pękaj, bo to naprawdę nie jest powód, żeby mieć stracha przed przedszkolem.Że będzie tęsknić? A będzie na początku. Gabrysia najgorszy miałą pierwszy tydzień, potem wypadła wielkanoc, potem była chora, a po tym czasie znowu od początku się trochę przyzwyczajała, ale wszystko minęło jak ręką odjął jak z nią szczerze porozmawiałam-i piszę tu poważnie: bo ona zawsze pytała czy mama zostanie z nią w przedszkolu i płakała jak odchodziłam,. Wiec pewnego dnia spytałam czy mamusie innych dzieci są z nimi w przedszkolu? "Nie" (przepytałam tak o wszystkie dzieci "a czy mama Nataszki jest z nią w przedszkolu?" itd itd) A potem przepytałam znowu zadając pytanie "czy mama Nataszki przychodzi po nią codziennie do przedszkola?" "Tak" itd itd. I po tej rozmowie problem zniknął. Upewniła się, że mama albo tata zawsze po nią przyjdą i od tej pory codziennie rano pyta czy pójdzie dziś do przedszkola. Ja to teraz mam odwrotny problem, bo ona od tego czwartku do końca miesiąca nie będzie chodzić i nie wiem jak da radę NIE CHODZIĆ do przedszkola. Serio, uwielbia tam chodzić. Reasumując, Evi myślę, że więcej obaw i strachu jest i będzie po Twojej stronie, a nie małej. Ty już teraz się boisz, ona jeszcze nie wie, jaki jest plan. A poza tym pomyśl ile fajnych zabaw i atrakcji na nią czeka. Prawda jest okrutna-nim się obejrzysz ona będzie się tam świetnie bawiła bez Ciebie
__________________
http://lb4f.lilypie.com/WKoyp2.png |
|
|
|
|
#967 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Cytat:
"
__________________
Weroniczka (05.04.2010r) "Ktoś" ( tp. 3.12.2014 ) |
|
|
|
|
#968 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
mrowak nic dodać nic ująć ale obawy i tak zostają. Ja osobiście niby bym chciała żeby mieć chwilę oddechu od Zosi ale jak powiedzieli że za mała to nawet się nie zmartwiłam zbytnio
![]() To trochę tak jak z karmieniem cycorkiem, smoczkiem, samodzielnym spaniem itd. Jak tak pomyśleć to ani się zdążymy obejrzeć a nasze dzieci się z domu wyprowadzą
__________________
Żmijka najsłodsza |
|
|
|
#969 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Cytat:
![]() Doskonale rozumiem te Wasze obawy, też je miałam, choć chyba mniejsze. Jakoś czułam w środku, że przedszkole dobrze jej zrobi-pozna dzieci, mnóstwo zabaw,inne środowisko. Przecież my i tak jesteśmy dla niej nadal najważniejsi. A jak opowiada o swoich koleżankach i kolegach to aż miło posłuchać (ostatnio na tapecie jest niejaki Nikodem, który rzekomo wszystko wszystkim zabiera ) To Wy, dziewczyny będziecie obgryzać paznokci posyłając maluchy do przedszkola, nie one. One być może uronią z 10 łez i tyle. Tego Wam życzę,ale na zapas się nie denerwujcie.
__________________
http://lb4f.lilypie.com/WKoyp2.png |
|
|
|
|
#970 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Cytat:
![]() Moja Ola ma taką Agatkę z pieskiem http://allegro.pl/agatka-lalka-z-pie...502073702.html lalka fajna ale szału nie ma , a to dlatego że nie bardzo da się ją przytulić . Ola lubi taką najbardziej co większość ma z materiału , a tylko rączki i nóżki z gumy . Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|||||||
|
|
|
#971 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Moje dziecko nie uroniło ani jednej łzy w żłobku. Nie mieliśmy ani jednego dnia adaptacyjnego, ani jednej godziny. Po prostu Tz ja zaprowadził przed 8 i przyjechał po nią o 16- tej. Nic jej nie musieliśmy tłumaczyć.
Takie dziwne dziecko mamy.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr) Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr) |
|
|
|
#972 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Olka robiła teatrzyk na pokaz dla mamy . Płakała jak ją zostawiałam , a jak tylko mijałam drzwi i patrzyłam przez okno , to szła się bawić z dziećmi . Szymek pierwszego dnia to nic chciał iść do domu musiałam go na siłę wyciagać .
Pop może to i lepiej że tak jest , bo i dla was nie ma stresów
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
|
|
#973 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Zosia też śpi po ciemku, ja nie lubię światła w nocy żadnego. Od początku widziałam że ją nawet malutkie światło denerwuje. Nawet przewijanie czy karmienie nocne było po cimoku. Wojtek jeszcze niedawno spał też po ciemku a teraz im starszy tym więcej strachów i lubi zasypiać przy świetle.
__________________
Żmijka najsłodsza |
|
|
|
#974 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Cytat:
Nigdy mi takie coś do głowy nie przyszło,dla mnie naturalne było to,że spi mała(tak jak i my)w ciemności i nie ma z tym moje dziecko żadnego problemu. Moja chodzi spać o 19.30 i od 3 dni przed 19-stą woła już,że chce spać,bo jest bardzo zmęczona Przetrz ymuję ją do jej godziny,bo tak sobie myślę,że to zmęczenie chwilowe jest,spowodowane całodziennym lataniem po dworzu.
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech "Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley |
|
|
|
|
#975 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Ana - Ty ryzykujesz opisując, jak Nina śpi. Naprawdę. W końcu nie wytrzymam i myszy naślę....
Igor zasnął przed 22. Obudził się po 2 i płakał sobie i nie spał z godzinę. Ale już wymiękłam i kończył z nim Adam, bo ja ledwo żyję ostatnio. A Igor miał kilka godzin adaptacyjnych w żłobku i było ok. Ale jak pierwszy raz poszedł na cały dzień, to następnego już nie chciał w ogóle. Miał ciężkie 2 tygodnie, a później się przyzwyczaił i teraz jak Adam go odprowadza, to biegnie z uśmiechem do środka. Jak ja, to wejdzie i trzyma mnie za rękę i ciągnie, żebym została z nim w środku. Na szczęście ja rzadko odprowadzam.
__________________
Iguś 09-03-2010 http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09k0n9lq2xz.png Kaliniaczek 30-03-2013 http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhnfv4n6dc.png |
|
|
|
#976 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
mrówcia, ja tą całą "teorię" znam, ale jako że mam duszę "zamartwiacza" wiecznego, to sama rozumiesz....
zasadniczo bać się nie powinnam-bo ona uwielbia dzieci i jak parę razy byliśmy w przedszkolu i żłobku (w sprawach formalnych, w biurze), to już chciała do dzieci lecieć. Dużo "od środka" mi tłumaczyła moja koleżanka przedszkolanka, ja bynajmniej nie jestem z tego dumna-ale po gaciach i tak sram My jej opowiadamy, tłumaczymy jak to będzie fajnie z dziećmi, że ma już plecaczek i worek na kapcie-i taka dumna jest. Mówi wierszyk o przedszkolaczku małym.... I ja wiem, że będzie jej tam dobrze, bo ona taka...no, towarzyska i od razu się z każdym socjalizuje. Ale to już tak jest, że zawsze ma się obawy przed nieznanym..... Fajnie że teraz jak odbiorę ją od babci (dziś), to od jutra będziemy chodzić się pobawić z dziećmi na podwórko przedszkolne. Tak mi obiecywała pani dyrektor-jutro pójdę się przypomnieć i zobaczymy jak się sprawy mają. pop, super, bezstresowe to wasze dziecko ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Ja też nigdy nie pomyślałam o lampce nocnej-przeciwnie dbam żeby jej nie świecić światła dużego jak już śpi i ten pseudo-baladachim ma, co by ją odblaski nie raziły i nie zakłócały snu
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
||
|
|
|
#977 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Ja również nigdy nie zapalałam malej lapmki. Tzn. na samym poczatku jak spałam z nia w pokoju to miałam mała lampkę bo pierwsze noce tylko ja obserwowałam czy oddycha
Ale od początku mała zasypia i śpi w kompletnej ciemności. czasami jak jej czytam książkę i już ledwo widac, to zapalam taką malusia lampkę ale jak koncze to gaszę. na początku mala protestowala i prosiła, żebym nie gasiła ale jej wytłumaczyłam, że Kubuś i prosiaczek (są na tej lampce narysowani) też chcą iśc spać. Wiec kazała sobie podać ich do pocałowania i mówiła "zgaś światlo bo kubus i prosiaczek chcą spać" ![]() Ja od dziś przestaje wlaczac bajki małej. Ostatnio miewa koszmary. Krzyczy przez sen "nie, nie, nie chcę" po czym się budzi i jest wystraszona. Dzis jakieś 5 minut płakała przestraszona. Pytam jej czy jej się coś śniło ale ona zawsze mowi, że nie może nie wie co to znaczy? A jak ją pytam co się stało to nie potrafi mi odpowiedzieć... już jakiś czas obserwuję, ze krzyczy i placze przez sen ale teraz zaczyna się wybudzać. Myślę, że tu winne sa bajki... na wakacjach miała puszczane częściej niż zwykle i efekt jest
__________________
Weroniczka (05.04.2010r) "Ktoś" ( tp. 3.12.2014 ) |
|
|
|
#978 | ||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
no cóż, mały jeszcze rok będzie w domu...ja wracam do szkoły gdzieś końcem kwietnia/początkiem maja i wtedy muszę kogoś znaleźć do 2 dzieci na okres do końca czerwca, a od września mały pójdzie do przedszkola i zostanie mi niania do małej tylko![]() Cytat:
a pokaż jaką ty masz u dzieci szafę??chciałabym taką, zeby miała i półki i drążek na sukieneczki ten regał na pudła to kupię na bank, a dzisiaj zamówię dywan małej...regał w połowie mca jak tż wypłata wpłynie, a szafę zostawię ewentualnie na koniec. Nie pali sie aż tak bo mam te 2 komody na upartego, fakt że ni cholery nie pasują do dziecięcego pokoju no ale cóż![]() Aneczka - super pomysł na ten TV
__________________
K & I |
||||
|
|
|
#979 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Yo ja wstalam dziś o 5 a co
![]() Ja nie uczyłam młodego spać przy lampce, tez spał bez światła , ale przyszedł czas w jego życiu ze zaczął się bać ciemności, potworów , musiałam pilnować zeby szafa była zasunieta . Tak mu zostało hehe Asiulek kij wie czy to od bajek a może to taki okres bo u nas tez tak jest teraz przebudza się z ogromnym piskiem jakby go ze skory obdzierali, bal się czegoś. Darusia pisała ze te jej Oliwka tak ma , piszesz ze twoja tyz, mój tez hehe . Evi ja to raczej martwię się ogólnie ze pozna te smutne odczucia, ze przez chwile może poczuć się opuszczony, smutny , przecież każda kochajaca mama nie chce zeby jej dziecku było smutno nawet przez chwile. Zaś z drugiej strony nie uchronimy ich od tego nie raz bedą smutno, poczują się porzuceni itd . Wiadomo ze się zaklimatyzuja , poznają inne dzieci itd jednak chciało by się uniknąć tych chwilowych przykrych momentów. Chyba rozumiesz o co mi biega. |
|
|
|
#980 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Cytat:
Mojej kotki fryzjerka dała tam swoją córeczkę i akurat obok tego przedszkola ma swoj zakład.Widzi plac zabaw dzieci,słyszy krzyczące Panie i po miesiącu zabrała swoje dziecko,bo jedna z Pań preferuję hitlerowskie zasady wobec dzieci.To co mi znajoma naopowiadała to aż włos się na głowie jeży Ten rok jeszcze Nina przesiedzi w domu,pójdzie od przyszłego.
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech "Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley |
|
|
|
|
#981 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Witajcie
Ana Ninka jest niesamowita z tym spaniem . Oczywiście w ciągu dnia też śpi ?Ja na takie teksty to mogę liczyć jak Zosia o 20.30 jest w wannie a wcześniej bawi się tak jakby dopiero co wstała. I tak jest już coraz lepiej bo coraz mniej się budzi w nocy (oby nie zapeszyć bo oszaleję). Asia może to bajki a może sytuacje w ciągu dnia. Czasem wystarczy że się dzieciaki bawią w piaskownicy i nie chcą robić coś co robią inne dzieciaki i gotowe. Przynajmniej u nas tak jest. Bajki mimo że zwykle nie są "agresywne" to też się mogą zdarzyć takie, które do końca nie są bajkowe - ciężko mi to wytłumaczyć. Może bardziej na przykładzie bajki na mini mini "Truskawkowe Ciastko", po których Zosia mi aktorzy również w nocy. Także ja ostro segreguję bajki. Bao ja w ciąży miałam kosmiczną zgagę + refluks, której nie życzę nikomu ![]() To na szczęście były jedyne dolegliwości ciążowe.
__________________
Żmijka najsłodsza |
|
|
|
#982 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Witam,
Bao- lepiej się czujesz? Evi - pod tym względem to ona faktycznie bezproblemowa. Ostatnio to ciagle siedzialaby u sąsiadów. I nie przeszadza jej to ze akta nie nie ma tam dzieci. Ona za nami nie tęskni, jak kogoś nie me to nie ma i tyle. Mam nadzieje ze Natasza będzie bardziej uczuciowa.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr) Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr) |
|
|
|
#983 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Cytat:
każdy ma coś...chociaż w moim otoczeniu każdy przechodził ciążę bezproblemowo...tylko ja jakaś niedorobiona jestem, wiecznie coś, z Kubusiem ledwo sie udało donosić, co wizyta w sumie to w szpitalu lądowałam, w końcu ten pessar....teraz niby szyjka jeszcze trzyma (sie okaże w poniedziałek), ale za to bóle pleców, puchnięcie, sikanie teraz ta pachwina ehhhh Cytat:
jak wstałam to niby lepiej w porównaniu z tym co było wczoraj, nie boli już kość tylko sama ta pachwina nadwyrężona, już aż tak pokracznie nie chodzę, ból jest, ale znośny może minie całkiem ale strachu sie wczoraj najadłam, mówię Ci i tak myślałam, jaka Ty silna jesteś że 2 razy przechodziłaś taką walkę o życie dzieci...ja bym nie dała rady bo już wczoraj przez moje czarne myśli o mal nie zeszłam...i to poczucie, że nie daj boże coś sie stanie to nie będzie miał kto dziecku pomócPowiedzcie mi, czy ładny ten dywan?? brać go?? ten w serca: http://allegro.pl/dywan-dla-dziecka-...467226055.html
__________________
K & I |
||
|
|
|
#984 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Izazula - tak obrazowo opisałaś tę zgagę, że ledwo dałam radę doczytać, żeby nie biec
Ciąże to coś mega strasznego jednak. Jak kobiety mogą zdecydować się na to z własnej, nieprzymuszonej woli?
__________________
Iguś 09-03-2010 http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09k0n9lq2xz.png Kaliniaczek 30-03-2013 http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhnfv4n6dc.png |
|
|
|
#985 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Cytat:
Widzisz ja miałam bezproblemową ciążę za to rodzenie to było "coś". Ja mam sporo koleżanek które ciężko przechodziły ciążę z różnymi problemami a Pop to już jest poza wszelką statystyką .Megi przepraszam, nie chciałam Ciąża mimo tych wszystkich niedogodności ma swoje uroki, np. Twoje wczorajsze menu
__________________
Żmijka najsłodsza |
|
|
|
|
#986 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Każda ciąża jest inna. A później dzieci też się różnią.
Dzisiaj mam mdłości na wszystko. Już tylko chleb z serem mogę jeść i na resztę robię bleeee. Z Igorem tak nie miałam.
__________________
Iguś 09-03-2010 http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09k0n9lq2xz.png Kaliniaczek 30-03-2013 http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhnfv4n6dc.png |
|
|
|
#987 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
megi a na zwolnienie planujesz iść??
__________________
K & I |
|
|
|
#988 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() mi się dywan nie podoba , ale to się ma tobie podobać A ty nie mówiłaś wcześniej, że chcesz z małą trochę na wychowawczy iść?
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
||
|
|
|
#989 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Bao mi się link nie otwiera niestety
__________________
Żmijka najsłodsza |
|
|
|
#990 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
|
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2
Izz- wiem o czym mowisz z tymi bajkami. Moja ostatnio oglądała bajkę w której wiał wiatr i kouś porwało kapelusz. Teraz jak wieje mocniej wiatr to robi przestraszona minę i mówi "ojej, wiatr wieje, boję się". Musze jej tłumaczyć, ze wiatr to nic strasznego, że jak zawieje to nam przynosi ulgę w upały itp.
Ostatnio potrafi chodzić i wołać "hu,hu... jestem duchem..." też skądś to musiała wziąć... tylko skąd?? Niestety nie jestem w stanie caly czas siedziec i oglądac z nia bajek, czasem wychodze. Staram się słuchać, podglądać i segregować bajki ale niestety, czasem cos mi umknie... dlatego mam lepsze wyjście- ograniczam oglądanie do minimum. Raz dziennie max 30 minut- ze mną.
__________________
Weroniczka (05.04.2010r) "Ktoś" ( tp. 3.12.2014 ) |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:55.







zrobię resztę pokoi jak najszybciej 

" 










Ciąże to coś mega strasznego jednak. Jak kobiety mogą zdecydować się na to z własnej, nieprzymuszonej woli? 
