Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r. - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-31, 19:53   #961
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
ty też? tak bez kichania nawet

no lipa straszna, no.

jakie się tu urynowy kącik zwierzeń nam zrobił
Nom tak on line się osiuralam hihi

Krzycze do młodego na dół " ścisz tv" to się drze " sciscilem "
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-31, 20:01   #962
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez monka23 Pokaż wiadomość
Nom tak on line się osiuralam hihi
się domyślam, że taki z solidarności ten sik był
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-31, 20:10   #963
aneczkkaa
Zakorzenienie
 
Avatar aneczkkaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Bao mieszkanie super łazienka boska nasza łazienka nadal w ruinie nie mam pojęcia kiedy skończymy remont, kasa się skończyła


Laseczki teraz ja wam pokaże macka pokój i salon reszta puki co nie nadaje się do fotografowania zrobię resztę pokoi jak najszybciej

sory za bałagan
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00176.jpg (78,4 KB, 52 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00174.jpg (69,7 KB, 54 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00191.jpg (64,9 KB, 52 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00188.jpg (58,5 KB, 49 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00192.jpg (57,6 KB, 43 załadowań)
__________________
'...Życie nie daje nam tego, czego chcemy, lecz to, co dla nas ma..."
Maciuś 10-04-10
7-06-05 11 tc
20-12-14 10 tc
aneczkkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-31, 20:37   #964
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
Asia, a musisz mieć szufladę?Jak widziałaś u nas nie ma-pod łóżkiem można wtedy zmieścić wszystko, co się chce. U nas jest tam pudło z za duzymi ubrankami, drugie z ręcznikami Gabrysi, trzecie z jej poszewkami na pościel i jeszcze łóżeczko dla lalek się zmieści-a że wszystko to teoretycznie jest "na widoku" to mam to gdzieś. Bałaganu tam nie ma, same pudła. Skoro trudno znaleźć takie jak chcesz z szufladą to może właśnie BEZ szuflady weźcie pod uwagę.
Szuflada nie jest wielką koniecznością. Własnie cały czas rozmyślam... jak sobie przypomnę jak bylo u Ciebie to jestem za takim bez szuflady tylko boję się, że kupię w ciemno i okaże się niskie i za wiele nie zmieszczę... a Twojego znaleźć nie mogę
Na razie biore pod uwagę to co evi wkleila z szufladą.
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-31, 20:46   #965
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez aneczkkaa Pokaż wiadomość
Bao mieszkanie super łazienka boska nasza łazienka nadal w ruinie nie mam pojęcia kiedy skończymy remont, kasa się skończyła


Laseczki teraz ja wam pokaże macka pokój i salon reszta puki co nie nadaje się do fotografowania zrobię resztę pokoi jak najszybciej

sory za bałagan
Aneczka Wasze tyż pikne .
Że też zapytam z ciekawości i formalności - regał przymocowany do ściany ?
Spokojnie zrobicie sobie powoli. Najważniejsze że teraz jest Wasze. Na łazienkę przyjdzie czas
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-31, 20:51   #966
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
obawiam się że JA będę płakać, przeżywać i będę smutna
Serio to obawiam się wielu rzeczy-że niby rozgarnięta nad wyraz, ale jednak młodsza, że może wciąż za mało samodzielna, że będzie za mną tęsknić, myśleć że ją porzucam....moja koleżanka przedszkolanka mówi, że ona bardziej kumata i rozwinięta niż jej 5 latki, ale no boje sie i tak jak cholera...
Evi, moja Gabrysia jest najmłodsza...przepraszam prawie najmłodsza, jest chyba 3 od końcai świetnie sobie radzi. Ciocie w przedszkolu niezmiennie powtarzają, że ona jest wiecznie uśmiechnięta i wwszystko chce robić sama, a na samym początku bardzo się cieszyły, że tak ładnie mówi i można się z nią bez problemu komunikować-przecież Twoja mówi super! "Za mało samodzielna"? No przecież nikt jej tam nie będzie kazał kroić chleba albo myć garów-on MA BYĆ mało samodzielna. Nauczy się po malutku wszystkiego-nie pękaj, bo to naprawdę nie jest powód, żeby mieć stracha przed przedszkolem.
Że będzie tęsknić? A będzie na początku. Gabrysia najgorszy miałą pierwszy tydzień, potem wypadła wielkanoc, potem była chora, a po tym czasie znowu od początku się trochę przyzwyczajała, ale wszystko minęło jak ręką odjął jak z nią szczerze porozmawiałam-i piszę tu poważnie: bo ona zawsze pytała czy mama zostanie z nią w przedszkolu i płakała jak odchodziłam,. Wiec pewnego dnia spytałam czy mamusie innych dzieci są z nimi w przedszkolu? "Nie" (przepytałam tak o wszystkie dzieci "a czy mama Nataszki jest z nią w przedszkolu?" itd itd) A potem przepytałam znowu zadając pytanie "czy mama Nataszki przychodzi po nią codziennie do przedszkola?" "Tak" itd itd. I po tej rozmowie problem zniknął. Upewniła się, że mama albo tata zawsze po nią przyjdą i od tej pory codziennie rano pyta czy pójdzie dziś do przedszkola. Ja to teraz mam odwrotny problem, bo ona od tego czwartku do końca miesiąca nie będzie chodzić i nie wiem jak da radę NIE CHODZIĆ do przedszkola. Serio, uwielbia tam chodzić.

Reasumując, Evi myślę, że więcej obaw i strachu jest i będzie po Twojej stronie, a nie małej. Ty już teraz się boisz, ona jeszcze nie wie, jaki jest plan. A poza tym pomyśl ile fajnych zabaw i atrakcji na nią czeka. Prawda jest okrutna-nim się obejrzysz ona będzie się tam świetnie bawiła bez Ciebie
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-31, 21:05   #967
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość

Reasumując, Evi myślę, że więcej obaw i strachu jest i będzie po Twojej stronie, a nie małej. Ty już teraz się boisz, ona jeszcze nie wie, jaki jest plan. A poza tym pomyśl ile fajnych zabaw i atrakcji na nią czeka. Prawda jest okrutna-nim się obejrzysz ona będzie się tam świetnie bawiła bez Ciebie
świeta racja. Kiedyś przyjdziesz po nia a ona powie "już przyszłaś? "
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-31, 21:05   #968
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

mrowak nic dodać nic ująć ale obawy i tak zostają. Ja osobiście niby bym chciała żeby mieć chwilę oddechu od Zosi ale jak powiedzieli że za mała to nawet się nie zmartwiłam zbytnio
To trochę tak jak z karmieniem cycorkiem, smoczkiem, samodzielnym spaniem itd. Jak tak pomyśleć to ani się zdążymy obejrzeć a nasze dzieci się z domu wyprowadzą
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-31, 21:13   #969
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
świeta racja. Kiedyś przyjdziesz po nia a ona powie "już przyszłaś? "
tego mi jeszcze nie powiedziała, ale jakieś 3-4 tygodnie po tym jak zaczęła tam chodzić musiałam odczekać aż przyniesie mi wszelkie zabawki które były na przedszkolnej półce, bo musiała mi je koniecznie pokazać, wczoraj jak przyszłam to byli na dworze i akurat "stała w kolejce" do trampoliny: "ale ja jeszcze będę skakać na trampolinie, poczekasz mamusia?" No i mamusia poczekała. Innym razem-to nasz rekord-przyszłam w trakcie zabawy gdy dzieci uczyły się o uczuciach i emocjach i zabawa była tak wciągająca, że musiałam odczekać do końca (koczowałam na dywanie dobre 20 minut).


Doskonale rozumiem te Wasze obawy, też je miałam, choć chyba mniejsze. Jakoś czułam w środku, że przedszkole dobrze jej zrobi-pozna dzieci, mnóstwo zabaw,inne środowisko. Przecież my i tak jesteśmy dla niej nadal najważniejsi. A jak opowiada o swoich koleżankach i kolegach to aż miło posłuchać (ostatnio na tapecie jest niejaki Nikodem, który rzekomo wszystko wszystkim zabiera)
To Wy, dziewczyny będziecie obgryzać paznokci posyłając maluchy do przedszkola, nie one. One być może uronią z 10 łez i tyle. Tego Wam życzę,ale na zapas się nie denerwujcie.
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-31, 21:34   #970
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
no własnie koleżanka kupiła w biedronce, nie znalazłam zadnego fajnego zestawu z ubrankami. Chciałam kupić same ubranka to jednio kosztuje 20-30 zł;/
nie pomyślałam o ubrankach dla wcześniaków

Zosia pojechała z dziadkiem na zakupy i przytargała taką lalke
http://allegro.pl/s-lalka-natalia-sp...504586354.html
Uderz do pop ona ma na bank w co lalki ubierać
Moja Ola ma taką Agatkę z pieskiem
http://allegro.pl/agatka-lalka-z-pie...502073702.html
lalka fajna ale szału nie ma , a to dlatego że nie bardzo da się ją przytulić . Ola lubi taką najbardziej co większość ma z materiału , a tylko rączki i nóżki z gumy .

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
laski, potrzebuję inspiracji na pokój dla małej pokój jest mały i kwadratowy, na jednej ścianie musi zostać kanapa na której będziemy spać dopóki mała nie dorośnie do spania samej w pokoju...właściwie do zagospodarowania jest jedna 3 metrowa ściana na wprost kanapy, tam też łóżeczko stanie...nie wiem co kupić, żeby nie zagracić i tak małego pokoju myślałam o tym 3-stopniowym regale z ikei na pudełka, ale co do niego???
aha, popik - zakochałam sie w Oliwce taka bystra i cwana dziewczynka - ja takie lubie Nati też już taka kluska fajna no i ma fałdki - czego u mojego dziecka nie udało mi się wyhodować
Ja bym kupiła jakiś regał zwykły z i do tego taki z pudełkami . Te z pudłami są super . ja mam jeden ten schodkowy a drugi taki pojedynczy z trzema pudełkami . Wydaje się to dośc małe ale sporo śmieci tam wchodzi .

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
zrobiłam zdjęcia tak na szybko, sorki za bałagan
zdj. 1 - przedpokój, nie patrzeć na futryny bo jeszcze nie pomalowane
zdj. 2, 3 - łazienka
zdj. 4,5,6 - Kubusiowy grajdoł

strasznie długo sie ładują te zdjecia zaraz wstawię resztę
Bardzo ładnie.

Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
Wystarczy dziecku kupić malutką lampeczkę ledową do gniazdka i już nie ma zupełnej ciemności. Wiele dzieci boi się ciemności "bez powodu", wystarczy ze nic nie widzą i tracą poczucie bezpieczeństwa
Moje śpią po ciemku i się nie boją ku protestom teściowej , że jak to dzieci mogą spać bez lampki . A no mogą , bo śpią tak od początku . Dodam jeszcze że u mnie w domu w nocy ciemno światło z ulicy tylko w salonie widać .

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
Bardzo ładne te szafy , ale też bardzo niskie i mało w nie zmieścisz . No chyba że Ci na pojemności nie zależy . Miałam kupować typowo dzieciową szafę i w końcu nabyłam normalną w tym samym kolorku . w te dzieciowe to nic bym nie zmieściła

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
No wlasnie na zabawki dolożone będzie coś na pewno tylko własnie co? nie wiem czy to z ikei mi nie pomieści mniej niż taki zwykly regal... sama nie wiem...
A co do szuflady pod lózko to zapamiętalam i zwracam na to uwagę bardzo a ten link to taki przypadkowy był
Możesz kupić mały zwykły regalik plus to z pudełkami . Sporo to mieści .

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
Evi, moja Gabrysia jest najmłodsza...przepraszam prawie najmłodsza, jest chyba 3 od końcai świetnie sobie radzi. Ciocie w przedszkolu niezmiennie powtarzają, że ona jest wiecznie uśmiechnięta i wwszystko chce robić sama, a na samym początku bardzo się cieszyły, że tak ładnie mówi i można się z nią bez problemu komunikować-przecież Twoja mówi super! "Za mało samodzielna"? No przecież nikt jej tam nie będzie kazał kroić chleba albo myć garów-on MA BYĆ mało samodzielna. Nauczy się po malutku wszystkiego-nie pękaj, bo to naprawdę nie jest powód, żeby mieć stracha przed przedszkolem.
Że będzie tęsknić? A będzie na początku. Gabrysia najgorszy miałą pierwszy tydzień, potem wypadła wielkanoc, potem była chora, a po tym czasie znowu od początku się trochę przyzwyczajała, ale wszystko minęło jak ręką odjął jak z nią szczerze porozmawiałam-i piszę tu poważnie: bo ona zawsze pytała czy mama zostanie z nią w przedszkolu i płakała jak odchodziłam,. Wiec pewnego dnia spytałam czy mamusie innych dzieci są z nimi w przedszkolu? "Nie" (przepytałam tak o wszystkie dzieci "a czy mama Nataszki jest z nią w przedszkolu?" itd itd) A potem przepytałam znowu zadając pytanie "czy mama Nataszki przychodzi po nią codziennie do przedszkola?" "Tak" itd itd. I po tej rozmowie problem zniknął. Upewniła się, że mama albo tata zawsze po nią przyjdą i od tej pory codziennie rano pyta czy pójdzie dziś do przedszkola. Ja to teraz mam odwrotny problem, bo ona od tego czwartku do końca miesiąca nie będzie chodzić i nie wiem jak da radę NIE CHODZIĆ do przedszkola. Serio, uwielbia tam chodzić.

Reasumując, Evi myślę, że więcej obaw i strachu jest i będzie po Twojej stronie, a nie małej. Ty już teraz się boisz, ona jeszcze nie wie, jaki jest plan. A poza tym pomyśl ile fajnych zabaw i atrakcji na nią czeka. Prawda jest okrutna-nim się obejrzysz ona będzie się tam świetnie bawiła bez Ciebie
Mnie to niedługo opieka zwinie , bo moje dzieci nie chcą z przedszkola wychodzić .
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-31, 21:43   #971
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Moje dziecko nie uroniło ani jednej łzy w żłobku. Nie mieliśmy ani jednego dnia adaptacyjnego, ani jednej godziny. Po prostu Tz ja zaprowadził przed 8 i przyjechał po nią o 16- tej. Nic jej nie musieliśmy tłumaczyć.
Takie dziwne dziecko mamy.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-31, 21:45   #972
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Olka robiła teatrzyk na pokaz dla mamy . Płakała jak ją zostawiałam , a jak tylko mijałam drzwi i patrzyłam przez okno , to szła się bawić z dziećmi . Szymek pierwszego dnia to nic chciał iść do domu musiałam go na siłę wyciagać .

Pop może to i lepiej że tak jest , bo i dla was nie ma stresów
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-31, 21:50   #973
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Moje śpią po ciemku i się nie boją ku protestom teściowej , że jak to dzieci mogą spać bez lampki . A no mogą , bo śpią tak od początku . Dodam jeszcze że u mnie w domu w nocy ciemno światło z ulicy tylko w salonie widać .
Zosia też śpi po ciemku, ja nie lubię światła w nocy żadnego. Od początku widziałam że ją nawet malutkie światło denerwuje. Nawet przewijanie czy karmienie nocne było po cimoku. Wojtek jeszcze niedawno spał też po ciemku a teraz im starszy tym więcej strachów i lubi zasypiać przy świetle.
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 06:02   #974
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość

Moje śpią po ciemku i się nie boją ku protestom teściowej , że jak to dzieci mogą spać bez lampki . A no mogą , bo śpią tak od początku . Dodam jeszcze że u mnie w domu w nocy ciemno światło z ulicy tylko w salonie widać .



moja też za łeb się łapała jak dowiedziała,że Nina na noc żadnej lampki nie ma zapalonej
Nigdy mi takie coś do głowy nie przyszło,dla mnie naturalne było to,że spi mała(tak jak i my)w ciemności i nie ma z tym moje dziecko żadnego problemu.

Moja chodzi spać o 19.30 i od 3 dni przed 19-stą woła już,że chce spać,bo jest bardzo zmęczonaPrzetrz ymuję ją do jej godziny,bo tak sobie myślę,że to zmęczenie chwilowe jest,spowodowane całodziennym lataniem po dworzu.
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 06:36   #975
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Ana - Ty ryzykujesz opisując, jak Nina śpi. Naprawdę. W końcu nie wytrzymam i myszy naślę....


Igor zasnął przed 22. Obudził się po 2 i płakał sobie i nie spał z godzinę. Ale już wymiękłam i kończył z nim Adam, bo ja ledwo żyję ostatnio.

A Igor miał kilka godzin adaptacyjnych w żłobku i było ok. Ale jak pierwszy raz poszedł na cały dzień, to następnego już nie chciał w ogóle. Miał ciężkie 2 tygodnie, a później się przyzwyczaił i teraz jak Adam go odprowadza, to biegnie z uśmiechem do środka. Jak ja, to wejdzie i trzyma mnie za rękę i ciągnie, żebym została z nim w środku. Na szczęście ja rzadko odprowadzam.
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 06:37   #976
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

mrówcia, ja tą całą "teorię" znam, ale jako że mam duszę "zamartwiacza" wiecznego, to sama rozumiesz....
zasadniczo bać się nie powinnam-bo ona uwielbia dzieci i jak parę razy byliśmy w przedszkolu i żłobku (w sprawach formalnych, w biurze), to już chciała do dzieci lecieć. Dużo "od środka" mi tłumaczyła moja koleżanka przedszkolanka, ja bynajmniej nie jestem z tego dumna-ale po gaciach i tak sram
My jej opowiadamy, tłumaczymy jak to będzie fajnie z dziećmi, że ma już plecaczek i worek na kapcie-i taka dumna jest. Mówi wierszyk o przedszkolaczku małym....
I ja wiem, że będzie jej tam dobrze, bo ona taka...no, towarzyska i od razu się z każdym socjalizuje. Ale to już tak jest, że zawsze ma się obawy przed nieznanym.....
Fajnie że teraz jak odbiorę ją od babci (dziś), to od jutra będziemy chodzić się pobawić z dziećmi na podwórko przedszkolne. Tak mi obiecywała pani dyrektor-jutro pójdę się przypomnieć i zobaczymy jak się sprawy mają.

pop, super, bezstresowe to wasze dziecko
Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Olka robiła teatrzyk na pokaz dla mamy . Płakała jak ją zostawiałam , a jak tylko mijałam drzwi i patrzyłam przez okno , to szła się bawić z dziećmi . Szymek pierwszego dnia to nic chciał iść do domu musiałam go na siłę wyciagać .
i tak też mi opowiadała koleżanka-drzwi się za starymi zamykają-i kończą się łzy
Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
moja też za łeb się łapała jak dowiedziała,że Nina na noc żadnej lampki nie ma zapalonej
Nigdy mi takie coś do głowy nie przyszło,dla mnie naturalne było to,że spi mała(tak jak i my)w ciemności i nie ma z tym moje dziecko żadnego problemu.

Moja chodzi spać o 19.30 i od 3 dni przed 19-stą woła już,że chce spać,bo jest bardzo zmęczonaPrzetrz ymuję ją do jej godziny,bo tak sobie myślę,że to zmęczenie chwilowe jest,spowodowane całodziennym lataniem po dworzu.
jak mamusia

Ja też nigdy nie pomyślałam o lampce nocnej-przeciwnie dbam żeby jej nie świecić światła dużego jak już śpi i ten pseudo-baladachim ma, co by ją odblaski nie raziły i nie zakłócały snu
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 07:26   #977
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Ja również nigdy nie zapalałam malej lapmki. Tzn. na samym poczatku jak spałam z nia w pokoju to miałam mała lampkę bo pierwsze noce tylko ja obserwowałam czy oddycha
Ale od początku mała zasypia i śpi w kompletnej ciemności. czasami jak jej czytam książkę i już ledwo widac, to zapalam taką malusia lampkę ale jak koncze to gaszę. na początku mala protestowala i prosiła, żebym nie gasiła ale jej wytłumaczyłam, że Kubuś i prosiaczek (są na tej lampce narysowani) też chcą iśc spać. Wiec kazała sobie podać ich do pocałowania i mówiła "zgaś światlo bo kubus i prosiaczek chcą spać"

Ja od dziś przestaje wlaczac bajki małej. Ostatnio miewa koszmary. Krzyczy przez sen "nie, nie, nie chcę" po czym się budzi i jest wystraszona. Dzis jakieś 5 minut płakała przestraszona. Pytam jej czy jej się coś śniło ale ona zawsze mowi, że nie może nie wie co to znaczy? A jak ją pytam co się stało to nie potrafi mi odpowiedzieć... już jakiś czas obserwuję, ze krzyczy i placze przez sen ale teraz zaczyna się wybudzać. Myślę, że tu winne sa bajki... na wakacjach miała puszczane częściej niż zwykle i efekt jest
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 07:57   #978
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
phi mi to nawet ciąża do tego potrzebna nie jest.Wystarczy przepełniony pęcherz(taki na maxa) i kichnięcie


Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
Ja juz kiedyś pisałam ze u nas szkolnictwo (i nie tylko) postawione jest na głowie. Za bardzo chcą się wzorować na zachodzie ale nie robią najpierw zaplecza a dopiero później dzieciaki do szkoły. U nas oczywiście wszystko musi być na opak

A wiecie że w Holandii obowiązek szkolny jest od 4-go roku życia ? To jest coś takiego jak nasza zerówka tylko bardziej "nauka" przez zabawę i taka trochę nauka obowiązkowości, systematyczności, punktualności itp.



Ja nie miałam tego problemu




Ja też będę ryczała oczywiście jak już Zosia pójdzie do przedszkola. Teraz powiedzieli że nie bo "za mała" no i miejsc brakuje. Gdyby były wolne miejsca to chętnie
to się ciesz, że cie posikiwanie obeszło

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
tego mi jeszcze nie powiedziała, ale jakieś 3-4 tygodnie po tym jak zaczęła tam chodzić musiałam odczekać aż przyniesie mi wszelkie zabawki które były na przedszkolnej półce, bo musiała mi je koniecznie pokazać, wczoraj jak przyszłam to byli na dworze i akurat "stała w kolejce" do trampoliny: "ale ja jeszcze będę skakać na trampolinie, poczekasz mamusia?" No i mamusia poczekała. Innym razem-to nasz rekord-przyszłam w trakcie zabawy gdy dzieci uczyły się o uczuciach i emocjach i zabawa była tak wciągająca, że musiałam odczekać do końca (koczowałam na dywanie dobre 20 minut).


Doskonale rozumiem te Wasze obawy, też je miałam, choć chyba mniejsze. Jakoś czułam w środku, że przedszkole dobrze jej zrobi-pozna dzieci, mnóstwo zabaw,inne środowisko. Przecież my i tak jesteśmy dla niej nadal najważniejsi. A jak opowiada o swoich koleżankach i kolegach to aż miło posłuchać (ostatnio na tapecie jest niejaki Nikodem, który rzekomo wszystko wszystkim zabiera)
To Wy, dziewczyny będziecie obgryzać paznokci posyłając maluchy do przedszkola, nie one. One być może uronią z 10 łez i tyle. Tego Wam życzę,ale na zapas się nie denerwujcie.
jeju jak ja wam zazdroszczę tych przedszkoli u mnie taka lipa - pisałam wam kiedyś od września otwierają w jednym prywatnym grupę żłobkową dla dzieci od 2 r.z., ale koszty mnie powaliły! 350 zł za czesne plus 8 zł stawka żywieniowa no cóż, mały jeszcze rok będzie w domu...ja wracam do szkoły gdzieś końcem kwietnia/początkiem maja i wtedy muszę kogoś znaleźć do 2 dzieci na okres do końca czerwca, a od września mały pójdzie do przedszkola i zostanie mi niania do małej tylko
Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Uderz do pop ona ma na bank w co lalki ubierać
Moja Ola ma taką Agatkę z pieskiem
http://allegro.pl/agatka-lalka-z-pie...502073702.html
lalka fajna ale szału nie ma , a to dlatego że nie bardzo da się ją przytulić . Ola lubi taką najbardziej co większość ma z materiału , a tylko rączki i nóżki z gumy .



Ja bym kupiła jakiś regał zwykły z i do tego taki z pudełkami . Te z pudłami są super . ja mam jeden ten schodkowy a drugi taki pojedynczy z trzema pudełkami . Wydaje się to dośc małe ale sporo śmieci tam wchodzi .



Bardzo ładnie.



Moje śpią po ciemku i się nie boją ku protestom teściowej , że jak to dzieci mogą spać bez lampki . A no mogą , bo śpią tak od początku . Dodam jeszcze że u mnie w domu w nocy ciemno światło z ulicy tylko w salonie widać .



Bardzo ładne te szafy , ale też bardzo niskie i mało w nie zmieścisz . No chyba że Ci na pojemności nie zależy . Miałam kupować typowo dzieciową szafę i w końcu nabyłam normalną w tym samym kolorku . w te dzieciowe to nic bym nie zmieściła



Możesz kupić mały zwykły regalik plus to z pudełkami . Sporo to mieści .



Mnie to niedługo opieka zwinie , bo moje dzieci nie chcą z przedszkola wychodzić .
ta szafa ma 190 cm wysokości, moje dorosłe szafy też tyle mają i taką samą głębokość kurde nie wiem co w końcu robić a pokaż jaką ty masz u dzieci szafę??chciałabym taką, zeby miała i półki i drążek na sukieneczki ten regał na pudła to kupię na bank, a dzisiaj zamówię dywan małej...regał w połowie mca jak tż wypłata wpłynie, a szafę zostawię ewentualnie na koniec. Nie pali sie aż tak bo mam te 2 komody na upartego, fakt że ni cholery nie pasują do dziecięcego pokoju no ale cóż

Aneczka - super pomysł na ten TV kasa sie skończyła???skąd ja to znam
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 08:06   #979
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Yo ja wstalam dziś o 5 a co

Ja nie uczyłam młodego spać przy lampce, tez spał bez światła , ale przyszedł czas w jego życiu ze zaczął się bać ciemności, potworów , musiałam pilnować zeby szafa była zasunieta . Tak mu zostało hehe

Asiulek kij wie czy to od bajek a może to taki okres bo u nas tez tak jest teraz przebudza się z ogromnym piskiem jakby go ze skory obdzierali, bal się czegoś. Darusia pisała ze te jej Oliwka tak ma , piszesz ze twoja tyz, mój tez hehe .

Evi ja to raczej martwię się ogólnie ze pozna te smutne odczucia, ze przez chwile może poczuć się opuszczony, smutny , przecież każda kochajaca mama nie chce zeby jej dziecku było smutno nawet przez chwile. Zaś z drugiej strony nie uchronimy ich od tego nie raz bedą smutno, poczują się porzuceni itd . Wiadomo ze się zaklimatyzuja , poznają inne dzieci itd jednak chciało by się uniknąć tych chwilowych przykrych momentów. Chyba rozumiesz o co mi biega.
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 08:10   #980
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość


to się ciesz, że cie posikiwanie obeszło


jeju jak ja wam zazdroszczę tych przedszkoli u mnie taka lipa - pisałam wam kiedyś od września otwierają w jednym prywatnym grupę żłobkową dla dzieci od 2 r.z., ale koszty mnie powaliły! 350 zł za czesne plus 8 zł stawka żywieniowa no cóż, mały jeszcze rok będzie w domu...ja wracam do szkoły gdzieś końcem kwietnia/początkiem maja i wtedy muszę kogoś znaleźć do 2 dzieci na okres do końca czerwca, a od września mały pójdzie do przedszkola i zostanie mi niania do małej tylko
ta szafa ma 190 cm wysokości, moje dorosłe szafy też tyle mają i taką samą głębokość kurde nie wiem co w końcu robić a pokaż jaką ty masz u dzieci szafę??chciałabym taką, zeby miała i półki i drążek na sukieneczki ten regał na pudła to kupię na bank, a dzisiaj zamówię dywan małej...regał w połowie mca jak tż wypłata wpłynie, a szafę zostawię ewentualnie na koniec. Nie pali sie aż tak bo mam te 2 komody na upartego, fakt że ni cholery nie pasują do dziecięcego pokoju no ale cóż

Aneczka - super pomysł na ten TV kasa sie skończyła???skąd ja to znam
Ja też zazdroszczę.U mnie lipa totalna2 publiczne i 1 prywatne,gdzie możliwe,że do prywaciaka miałabym szansę oddać małą(miejsca podobno są),ale mi się odechciało.
Mojej kotki fryzjerka dała tam swoją córeczkę i akurat obok tego przedszkola ma swoj zakład.Widzi plac zabaw dzieci,słyszy krzyczące Panie i po miesiącu zabrała swoje dziecko,bo jedna z Pań preferuję hitlerowskie zasady wobec dzieci.To co mi znajoma naopowiadała to aż włos się na głowie jeżyJest strasznie surowa wobec dzieci.Mam nadzieję,że straci pracę.

Ten rok jeszcze Nina przesiedzi w domu,pójdzie od przyszłego.
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 08:54   #981
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Witajcie

Ana Ninka jest niesamowita z tym spaniem. Oczywiście w ciągu dnia też śpi ?
Ja na takie teksty to mogę liczyć jak Zosia o 20.30 jest w wannie a wcześniej bawi się tak jakby dopiero co wstała. I tak jest już coraz lepiej bo coraz mniej się budzi w nocy (oby nie zapeszyć bo oszaleję).

Asia może to bajki a może sytuacje w ciągu dnia. Czasem wystarczy że się dzieciaki bawią w piaskownicy i nie chcą robić coś co robią inne dzieciaki i gotowe. Przynajmniej u nas tak jest. Bajki mimo że zwykle nie są "agresywne" to też się mogą zdarzyć takie, które do końca nie są bajkowe - ciężko mi to wytłumaczyć. Może bardziej na przykładzie bajki na mini mini "Truskawkowe Ciastko", po których Zosia mi aktorzy również w nocy. Także ja ostro segreguję bajki.

Bao ja w ciąży miałam kosmiczną zgagę + refluks, której nie życzę nikomu. Przez nią nie mogłam się spokojnie położyć. Ciągle musiałam spać w pozycji półsiedzącej bo inaczej mi wszystko wracało i wypalało gardło tak ze później się czułam tak jak bym miała anginę. A ten smak w ustach i gardle całą dobę - ohyda
To na szczęście były jedyne dolegliwości ciążowe.
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 09:08   #982
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Witam,

Bao- lepiej się czujesz?

Evi - pod tym względem to ona faktycznie bezproblemowa. Ostatnio to ciagle siedzialaby u sąsiadów. I nie przeszadza jej to ze akta nie nie ma tam dzieci. Ona za nami nie tęskni, jak kogoś nie me to nie ma i tyle.
Mam nadzieje ze Natasza będzie bardziej uczuciowa.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 09:24   #983
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
Witajcie

Ana Ninka jest niesamowita z tym spaniem. Oczywiście w ciągu dnia też śpi ?
Ja na takie teksty to mogę liczyć jak Zosia o 20.30 jest w wannie a wcześniej bawi się tak jakby dopiero co wstała. I tak jest już coraz lepiej bo coraz mniej się budzi w nocy (oby nie zapeszyć bo oszaleję).

Asia może to bajki a może sytuacje w ciągu dnia. Czasem wystarczy że się dzieciaki bawią w piaskownicy i nie chcą robić coś co robią inne dzieciaki i gotowe. Przynajmniej u nas tak jest. Bajki mimo że zwykle nie są "agresywne" to też się mogą zdarzyć takie, które do końca nie są bajkowe - ciężko mi to wytłumaczyć. Może bardziej na przykładzie bajki na mini mini "Truskawkowe Ciastko", po których Zosia mi aktorzy również w nocy. Także ja ostro segreguję bajki.

Bao ja w ciąży miałam kosmiczną zgagę + refluks, której nie życzę nikomu. Przez nią nie mogłam się spokojnie położyć. Ciągle musiałam spać w pozycji półsiedzącej bo inaczej mi wszystko wracało i wypalało gardło tak ze później się czułam tak jak bym miała anginę. A ten smak w ustach i gardle całą dobę - ohyda
To na szczęście były jedyne dolegliwości ciążowe.
a fujć ja zgagę też miewam, ale jak zjem nie to co trzeba każdy ma coś...chociaż w moim otoczeniu każdy przechodził ciążę bezproblemowo...tylko ja jakaś niedorobiona jestem, wiecznie coś, z Kubusiem ledwo sie udało donosić, co wizyta w sumie to w szpitalu lądowałam, w końcu ten pessar....teraz niby szyjka jeszcze trzyma (sie okaże w poniedziałek), ale za to bóle pleców, puchnięcie, sikanie teraz ta pachwina ehhhh

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Witam,

Bao- lepiej się czujesz?

Evi - pod tym względem to ona faktycznie bezproblemowa. Ostatnio to ciagle siedzialaby u sąsiadów. I nie przeszadza jej to ze akta nie nie ma tam dzieci. Ona za nami nie tęskni, jak kogoś nie me to nie ma i tyle.
Mam nadzieje ze Natasza będzie bardziej uczuciowa.
miło, ze pytasz wzięłam na noc nospę i magnez, ale przez tę cholerną pełnię nie zmrużyłam prawie oka do tego mała całą noc szalała, rozpychała się, kopała, przeciągała, do tego co rusz miałam skurcz B-H, zasnęłam dopiero przed 5 jak wstałam to niby lepiej w porównaniu z tym co było wczoraj, nie boli już kość tylko sama ta pachwina nadwyrężona, już aż tak pokracznie nie chodzę, ból jest, ale znośny może minie całkiem ale strachu sie wczoraj najadłam, mówię Ci i tak myślałam, jaka Ty silna jesteś że 2 razy przechodziłaś taką walkę o życie dzieci...ja bym nie dała rady bo już wczoraj przez moje czarne myśli o mal nie zeszłam...i to poczucie, że nie daj boże coś sie stanie to nie będzie miał kto dziecku pomóc straszne
Powiedzcie mi, czy ładny ten dywan?? brać go?? ten w serca: http://allegro.pl/dywan-dla-dziecka-...467226055.html
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-08-01, 09:25   #984
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Izazula - tak obrazowo opisałaś tę zgagę, że ledwo dałam radę doczytać, żeby nie biec Ciąże to coś mega strasznego jednak. Jak kobiety mogą zdecydować się na to z własnej, nieprzymuszonej woli?
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 09:44   #985
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
a fujć ja zgagę też miewam, ale jak zjem nie to co trzeba każdy ma coś...chociaż w moim otoczeniu każdy przechodził ciążę bezproblemowo...tylko ja jakaś niedorobiona jestem, wiecznie coś, z Kubusiem ledwo sie udało donosić, co wizyta w sumie to w szpitalu lądowałam, w końcu ten pessar....teraz niby szyjka jeszcze trzyma (sie okaże w poniedziałek), ale za to bóle pleców, puchnięcie, sikanie teraz ta pachwina ehhhh


miło, ze pytasz wzięłam na noc nospę i magnez, ale przez tę cholerną pełnię nie zmrużyłam prawie oka do tego mała całą noc szalała, rozpychała się, kopała, przeciągała, do tego co rusz miałam skurcz B-H, zasnęłam dopiero przed 5 jak wstałam to niby lepiej w porównaniu z tym co było wczoraj, nie boli już kość tylko sama ta pachwina nadwyrężona, już aż tak pokracznie nie chodzę, ból jest, ale znośny może minie całkiem ale strachu sie wczoraj najadłam, mówię Ci i tak myślałam, jaka Ty silna jesteś że 2 razy przechodziłaś taką walkę o życie dzieci...ja bym nie dała rady bo już wczoraj przez moje czarne myśli o mal nie zeszłam...i to poczucie, że nie daj boże coś sie stanie to nie będzie miał kto dziecku pomóc straszne
Powiedzcie mi, czy ładny ten dywan?? brać go?? ten w serca: http://allegro.pl/dywan-dla-dziecka-...467226055.html
Bao będzie dobrze. Już widzisz tak długo przenosiłaś bez pomocy. Może faktycznie tylko nadwyrężyłaś pachwinę przy tym przesuwaniu i wszystko minie.
Widzisz ja miałam bezproblemową ciążę za to rodzenie to było "coś".
Ja mam sporo koleżanek które ciężko przechodziły ciążę z różnymi problemami a Pop to już jest poza wszelką statystyką .

Megi przepraszam, nie chciałam
Ciąża mimo tych wszystkich niedogodności ma swoje uroki, np. Twoje wczorajsze menu
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 09:55   #986
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Każda ciąża jest inna. A później dzieci też się różnią.
Dzisiaj mam mdłości na wszystko. Już tylko chleb z serem mogę jeść i na resztę robię bleeee. Z Igorem tak nie miałam.
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 10:06   #987
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Każda ciąża jest inna. A później dzieci też się różnią.
Dzisiaj mam mdłości na wszystko. Już tylko chleb z serem mogę jeść i na resztę robię bleeee. Z Igorem tak nie miałam.
megi a na zwolnienie planujesz iść??
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 10:24   #988
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez monka23 Pokaż wiadomość
Evi ja to raczej martwię się ogólnie ze pozna te smutne odczucia, ze przez chwile może poczuć się opuszczony, smutny , przecież każda kochajaca mama nie chce zeby jej dziecku było smutno nawet przez chwile. Zaś z drugiej strony nie uchronimy ich od tego nie raz bedą smutno, poczują się porzuceni itd . Wiadomo ze się zaklimatyzuja , poznają inne dzieci itd jednak chciało by się uniknąć tych chwilowych przykrych momentów. Chyba rozumiesz o co mi biega.
oczywiście że rozumiem-o to też się martwię . Ale już nie ciągnę, bo chociaż tu nie chcę być jęczydłem . Troszkę się osram, ale będzie dobrze
Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
a fujć ja zgagę też miewam, ale jak zjem nie to co trzeba każdy ma coś...chociaż w moim otoczeniu każdy przechodził ciążę bezproblemowo...tylko ja jakaś niedorobiona jestem, wiecznie coś, z Kubusiem ledwo sie udało donosić, co wizyta w sumie to w szpitalu lądowałam, w końcu ten pessar....teraz niby szyjka jeszcze trzyma (sie okaże w poniedziałek), ale za to bóle pleców, puchnięcie, sikanie teraz ta pachwina ehhhh

Powiedzcie mi, czy ładny ten dywan?? brać go?? ten w serca: http://allegro.pl/dywan-dla-dziecka-...467226055.html
błogosławiony stan to się nazywa, jakbyś zapomniała

mi się dywan nie podoba , ale to się ma tobie podobać

A ty nie mówiłaś wcześniej, że chcesz z małą trochę na wychowawczy iść?
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 10:39   #989
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Bao mi się link nie otwiera niestety
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-01, 11:17   #990
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Izz- wiem o czym mowisz z tymi bajkami. Moja ostatnio oglądała bajkę w której wiał wiatr i kouś porwało kapelusz. Teraz jak wieje mocniej wiatr to robi przestraszona minę i mówi "ojej, wiatr wieje, boję się". Musze jej tłumaczyć, ze wiatr to nic strasznego, że jak zawieje to nam przynosi ulgę w upały itp.
Ostatnio potrafi chodzić i wołać "hu,hu... jestem duchem..." też skądś to musiała wziąć... tylko skąd?? Niestety nie jestem w stanie caly czas siedziec i oglądac z nia bajek, czasem wychodze. Staram się słuchać, podglądać i segregować bajki ale niestety, czasem cos mi umknie... dlatego mam lepsze wyjście- ograniczam oglądanie do minimum. Raz dziennie max 30 minut- ze mną.
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.