Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

[selena85]

Jakiś czas temu, któraś z Was pytała o PDFy z `dietą matki karmiącej`.
Do wyboru,
do ściągnięcia w PDF :

• http://zozjedrzejow.internetdsl.pl/dok/broszurka.pdf
• https://www.bebiko.pl/themes/bebiko/...e_2010_maj.pdf
• http://www.szpit-rawicz.nazwa.pl/szp...karmiacych.pdf
• http://tatawtarapatach.com/dieta-mam...-czego-unikac/
• http://prenatale.pl/jadlospis-karmia...,macierzynstwo
• http://kobiety.med.pl/cnol/images/cn...odzywianie.pdf
• http://olenka3.website.pl/index2.php...do_pdf=1&id=43
  
• i filmik: http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...0,3855207.html

[Le La]

Napisane przez jin

Może synek ma refluks?? Słyszysz przełykanie podczas snu? Czasem mleczko może być widoczne w buzi, lubi pozycję leżącą? Mój syn tak miał, i nie mógł spać, od małego musiał być noszony w pionie.
Jak objawy kolki i refluksu są nasilone to polecam debridat (na receptę), u nas było dużo lepiej.

Nie, raczej nie. On dzisiaj ma taki kiepski dzien. Jak jest przytulony do mnie to spi, ale jak go zostawie, jak juz usnie, to za chwile sie budzi i placze Chyba potrzebuje bliskosci

Ale za to sie okazalo, ze Alek ma przepukline pępkową dobrze, ze to nie jest bolesne dla niego. Ja pierdziele, jak nie urok, to s...czka

[em ma]

Napisane przez gosia261282

Oj współczuję!

A pampersów pampersa próbowałaś? Z Erykiem używałam i nam pasowały.
A dla małego (co prawda jedynki dopiero) kupiłam z tesco pieluszki,takie:
http://www.coliukai.lt/images/items/...%20Nappies.jpg
i są bardzo fajne,więc może byś sobie wypróbowała 2,myślę że w polskim tesco też będą.

Gosiu gratuluję nie miałam jeszcze okazji

A które pampki? bo widziałam że są różne kolory...pamietam ze kolezanka odradzala pomarańczowe ale nie pamietam które polecała...

[Le La]

Napisane przez em ma

Nie mam czasu nadrabiac. Dostałam zapalenia piersi nawału brak ale kanaliki sie zapchały gorączka,ból-ledwo zyje
Do tego Doris zaczyna miec katar

Jakie pampersy 2 polecacie? Dady nie spełniaja moich oczekiwań. Co kupa to wycieka bokiem, góra, przodem, tyłem siku drugie czesto tez przecieka. 1 dady były super.

O kurcze, wspolczuje Kochana. Dostalas antybiotyk na to zapalenie? Pewnie boli jak cholera... trzymaj sie i wracaj do zdrowia.

Co do pieluch, ja uzywam Dady 2 i jak dla mnie sa ok. Czasem zdarzy sie przeciek, ale w Pampersach tez sie zdarzal.

[magnusia]

Napisane przez em ma

Nie mam czasu nadrabiac. Dostałam zapalenia piersi nawału brak ale kanaliki sie zapchały gorączka,ból-ledwo zyje
Do tego Doris zaczyna miec katar
.

ojej nie fajnie dostałaś jakieś leki na pierś czy coś?
współczuję choroby....

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez Le La

Ale za to sie okazalo, ze Alek ma przepukline pępkową dobrze, ze to nie jest bolesne dla niego. Ja pierdziele, jak nie urok, to s...czka

o masz a skąd to się bierze? można to jakoś wyleczyć, nie? biedactwo

[jin]

Napisane przez em ma

Gosiu gratuluję nie miałam jeszcze okazji

A które pampki? bo widziałam że są różne kolory...pamietam ze kolezanka odradzala pomarańczowe ale nie pamietam które polecała...

Są teraz w promocji 78 sztuk za 25 zł, właśnie przeglądałam gazetkę (chyba kupię skoro Gosia pisze, że fajne).
Oryginalne pampersy chyba są najlepsze, ja próbowałam dady, huggisów. belli i zawsze pampersy wygrywały. Niektórzy chwalą też lidlowe pampersy, ale nie wiem bo nie używałam.

[senira666]

Napisane przez selena85

Tak pomyślałam, że ten artykuł jest dobry do umieszczenia na pierwszą stronę naszego forum (Senirko?).

Dodane

Napisane przez 23Paula23

Witam wpadłam na chwilke pochwalić się iż powitaliśmy na świecie mojego syna Radka ur.21.01.2014r godz 15,15 waga 2850g 50cm CC.

gratulacje !!!

pierwsza strona uzupełniona a ja czekam na domowe hamburgerki robione przez TŻta

[selena85]

W TV leci film z Tomem Cruise i tak sobie pomyślałam, że on nalezy do tej religii scjentologów gdzie to jego żona przy porodzie nie miała wydać z siebie jakiegokolwiek dźwięku (o krzyku juz nie ma mowy)...


"Zgodnie z wierzeniami scjentologów, narodzinom powinien towarzyszyć spokój, aby utrzymać świętość dziecka i matki oraz bezpieczeństwo domu, w którym zamieszkają."
"Tom Cruise twierdzi, że Katie Holmes podczas porodu była absolutnie cicha i doskonale panowała nad sobą. Według zaleceń Kościoła Scjentologicznego, do którego należy Tom, kobieta rodząca dziecko powinna robić to w ciszy, nie wydając z siebie żadnego dźwięku. Wszyscy byli ciekawi, czy Katie zastosuje się do tego zalecenia, którego z pewnością ciężko jest przestrzegać podczas tak bolesnej i trudnej chwili, jaką jest poród. Tom ujawnił, że matka jego dziecka spisała się "na medal".
Jak donosi brytyjski dziennik The Sun, przez cały czas porodu Tom trzymał swoją dziewczynę za rękę i głaskał ją po twarzy, by ulżyć jej cierpieniu:
Tom był zdecydowany, by Katie czuła się tak komfortowo, jak tylko to możliwe. Przypominał jej także, aby nie krzyczała.
Inne gazety ujawniają, że przyczyną dla której Katie była tak opanowana, mógł być zastrzyk silnego leku przeciwbólowego jaki otrzymała, gdy tylko poczuła pierwsze skurcze porodowe. I stało się to za pozwoleniem, a może nawet na życzenie, Toma Cruise’a, który żeby było śmieszniej od dłuższego czasu wypowiada się przeciwko korzystaniu ze wszelkich środków farmakologicznych (Kontrowersyjne porady Toma Cruise’a). Jak widać, zalecenie scjentologów o rodzeniu w ciszy, okazało się ważniejsze. Inne źródło donosi:
Wszyscy znajdujący się przy Katie otrzymali zakaz mówienia i hałasowania. Pielęgniarki porozumiewały się na migi."

[perfuzja]

Hm, my używamy dad 2 i u nas w końcu bez przecieków. Bo w pampersach 1 i babydreamach 1 przeciekalo na potęgę Wiec to chyba wszystko od dziecka zależy.

[selena85]

Napisane przez sadlaczyca

Opis porodu.

Jak wiecie, we wtorek 14.01 położyli mnie do szpitala na wywołanie. Miałam rozwarcie na 1cm i odchodzący czop śluzowy. W wyniku "selekcji" nie zostałam zakwalifikowana do (...) (...) (...) Zadzwoniłam do mamy powiedzieć, że żyję. O 6.20 przywieźli małego. Był taki malutki, taki zapuchlaczek. Byłam w szoku, nie wiedziałam, co czuję. Nie powaliła mnie filmowa miłość macierzyńska, to chyba dopiero zaczyna do mnie docierać. Z każdym dniem przywiązuję się do tej małej istotki bardziej. Mogę godzinami patrzeć na to jak śpi, jak je, jakie minki strzela. Jest coraz lepiej

Sadlaczyca bidulko też się kurde namęczyliście...

Należy Wam się wielomiesięczny solidny odpoczynek, dojście do siebie i dużo, dużo radości.

A jak rana się goi? Boli Cię coś jeszcze po operacji?
Daj znać.

[em ma]

Napisane przez perfuzja

Hm, my używamy dad 2 i u nas w końcu bez przecieków. Bo w pampersach 1 i babydreamach 1 przeciekalo na potęgę Wiec to chyba wszystko od dziecka zależy.

Ja miałam wrażenie że 1 to trochę jeszcze wchłaniały tej rzadszej kupy i nic nie wyciekało...a 2 tego nie robią i chyba stąd te przecieki. Zresztą jest różnica między 1 a 2 i zdecydowanie 2 są cieńsze. Doris robi maks 2 kupy dziennie ale to są takie kupy że głowa mała wszystko co nazbierała z całego dnia

[lolita25]

Napisane przez selena85

W TV leci film z Tomem Cruise i tak sobie pomyślałam, że on nalezy do tej religii scjentologów gdzie to jego żona przy porodzie nie miała wydać z siebie jakiegokolwiek dźwięku (o krzyku juz nie ma mowy)...


"Zgodnie z wierzeniami scjentologów, narodzinom powinien towarzyszyć spokój, aby utrzymać świętość dziecka i matki oraz bezpieczeństwo domu, w którym zamieszkają."
"Tom Cruise twierdzi, że Katie Holmes podczas porodu była absolutnie cicha i doskonale panowała nad sobą. Według zaleceń Kościoła Scjentologicznego, do którego należy Tom, kobieta rodząca dziecko powinna robić to w ciszy, nie wydając z siebie żadnego dźwięku. Wszyscy byli ciekawi, czy Katie zastosuje się do tego zalecenia, którego z pewnością ciężko jest przestrzegać podczas tak bolesnej i trudnej chwili, jaką jest poród. Tom ujawnił, że matka jego dziecka spisała się "na medal".
Jak donosi brytyjski dziennik The Sun, przez cały czas porodu Tom trzymał swoją dziewczynę za rękę i głaskał ją po twarzy, by ulżyć jej cierpieniu:
Tom był zdecydowany, by Katie czuła się tak komfortowo, jak tylko to możliwe. Przypominał jej także, aby nie krzyczała.
Inne gazety ujawniają, że przyczyną dla której Katie była tak opanowana, mógł być zastrzyk silnego leku przeciwbólowego jaki otrzymała, gdy tylko poczuła pierwsze skurcze porodowe. I stało się to za pozwoleniem, a może nawet na życzenie, Toma Cruise’a, który żeby było śmieszniej od dłuższego czasu wypowiada się przeciwko korzystaniu ze wszelkich środków farmakologicznych (Kontrowersyjne porady Toma Cruise’a). Jak widać, zalecenie scjentologów o rodzeniu w ciszy, okazało się ważniejsze. Inne źródło donosi:
Wszyscy znajdujący się przy Katie otrzymali zakaz mówienia i hałasowania. Pielęgniarki porozumiewały się na migi."

No ja bym nie dała rady w milczeniu
Ja oglądam Labirynt na hbo a potem ma jakiś horror o szczurach lecieć, może ze strachu poród się zacznie

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Ciekawe jak tam mengazhu i Patrycja? ??

[katharsist]

Napisane przez selena85

Katharsist: Ty rzeźniczko!!!
Ty to jesteś odważna!

A lekarze powiedzieli Ci, potwierdzili, że Mała była owinięta pępowiną?
A do piersi dali Ci ją przystawić, czy jak karmili?
No i po jakim czasie od operacji wstałaś na nogi?
I czy też miałaś taki długi post żywieniowy jak Ambrella po cc?

Garść moich pytań

O tym, że owinięta pępowiną dowiedziałam się dopiero w trakcie wyciąganie małej... wcześniej nikt mi nie powiedział nic...

Pokazali mi ją taką mokrą, wzięli do umycia i pokazali raz jeszcze jak mnie szyli. powiedzieli że wiozą ją na górę na oddział noworodków.
Jak mnie przewiezli na położnictwo to po chwili mi ją przywieźli już ubraną itd i pokazali... Wprawdzie nie mogłam ruszać głową ani nic, ale małą mi pokazali.

Postawili mnie na nogi 11 godz po operacji, szczerze - była to tragedia dla mnie... Nie wiedziałam, że tak to może boleć. Najbardziej w kość dawał mi dren, w miejscu w którym wychodził przy każdej próbie siadania czułam jakby mi ktoś nóż wbijał i wiercił...

Co do postu żywieniowego - zaraz po cc oraz na następny dzień moja dieta była oparta na kroplówkach i lekach przeciwbólowych.
Na drugą dobę miałam dzień zupek - rano i wieczorem mleczna, w południe jarzynowa.
Przyznam, że jak nigdy nie przepadałam specjalnie za mlekiem, tak tego dnia grysik smakował rewelacyjnie

W szpitalu siedziałam tydzień - musiałam czekać, aż Madzia zacznie przybierać na wadze po odłączeniu od kroplówki... Próby przystawiania do piersi zaczęłam od drugiej doby - a pokarm pojawił się na 3cią dobę... Męczyłam piersi laktatorem, wyciskałam choćby najmniejszą kroplę żeby tylko odciągnąć trochę pokarmu i zanieść małej... Za to kolejnego dnia nawał pokarmu i tak już zostało

Napisane przez selena85

Śliczna malutka Biedroneczka
Taka ładniusia na buzi, nieumęczona, proporcjonalna - jak lalka
Całujcie i przytulajcie ile się da to Cudeńko

Dziękujemy

Napisane przez jin

Jaka malutka Na zdjęciu wygląda na bardzo zadowoloną.
Masz zadatki na chirurga skoro mogłaś z fascynacją patrzeć na to wszystko

Wszyscy mi mówią że jestem szalona...
Jak przecięli skórę, to wiadomo - pokazała się warstwa tłuszczyku... Tak mnie natchnęło, żeby powiedzieć lekarzowi że trochę tego tłuszczyku może wyciąć przy okazji Ale stwierdziłam, że mnie wyśmieją i lepiej siedzieć cicho...

Napisane przez 23Paula23

Witam wpadłam na chwilke pochwalić się iż powitaliśmy na świecie mojego syna Radka ur.21.01.2014r godz 15,15 waga 2850g 50cm CC.
Dziś wróciliśmy do domu, odezwe się w wolnej chwili w każdym razie nie wyobrażałam sobie że przeżyje takie piekło poród trwa 11h i zakończył się CC bo mały prawie umarł... Na dziś dzien z nami wszysko wporzadku cieszymy się sobą...

Gratulacje i jednocześnie współczuję przeżyć...

[selena85]

Napisane przez lolita25

(...) potem ma jakiś horror o szczurach lecieć, może ze strachu poród się zacznie

Ciekawe jak tam mengazhu i Patrycja? ??

Dawaj, bierzemy z naszego TP jeszcze kukurydzianą i idziemy już rodzić bo nuda

No ciekawe jak tam mengazhu i Patrycja - ale coś czuję, że tę jakiże pięęęęęękną datę porodu będą miały 24.01.2014 <marzenie>

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez katharsist

O tym, że owinięta pępowiną dowiedziałam się dopiero w trakcie wyciąganie małej... wcześniej nikt mi nie powiedział nic...

Pokazali mi ją taką mokrą, wzięli do umycia i pokazali raz jeszcze jak mnie szyli. powiedzieli że wiozą ją na górę na oddział noworodków.
Jak mnie przewiezli na położnictwo to po chwili mi ją przywieźli już ubraną itd i pokazali... Wprawdzie nie mogłam ruszać głową ani nic, ale małą mi pokazali.

Postawili mnie na nogi 11 godz po operacji, szczerze - była to tragedia dla mnie... Nie wiedziałam, że tak to może boleć. Najbardziej w kość dawał mi dren, w miejscu w którym wychodził przy każdej próbie siadania czułam jakby mi ktoś nóż wbijał i wiercił...

Co do postu żywieniowego - zaraz po cc oraz na następny dzień moja dieta była oparta na kroplówkach i lekach przeciwbólowych.
Na drugą dobę miałam dzień zupek - rano i wieczorem mleczna, w południe jarzynowa.
Przyznam, że jak nigdy nie przepadałam specjalnie za mlekiem, tak tego dnia grysik smakował rewelacyjnie

W szpitalu siedziałam tydzień - musiałam czekać, aż Madzia zacznie przybierać na wadze po odłączeniu od kroplówki... Próby przystawiania do piersi zaczęłam od drugiej doby - a pokarm pojawił się na 3cią dobę... Męczyłam piersi laktatorem, wyciskałam choćby najmniejszą kroplę żeby tylko odciągnąć trochę pokarmu i zanieść małej... Za to kolejnego dnia nawał pokarmu i tak już zostało

Aaaacha. Tak to wygląda. Dziękuję za informacje
Mam stracha przed cc dlatego tak wypytuję.

[lolita25]

Napisane przez selena85

Dawaj, bierzemy z naszego TP jeszcze kukurydzianą i idziemy już rodzić bo nuda

No ciekawe jak tam mengazhu i Patrycja - ale coś czuję, że tę jakiże pięęęęęękną datę porodu będą miały 24.01.2014 <marzenie>

Chciałabym
Nudzi mi się już bycie w ciąży, już chcę się schylać, skakać, biegać i zajmować się córeczką

[Inw]

Napisane przez PawMaj13

Inw - noniestety orgazmiczny nie był, ale i tak wspominam go bardzo dobrze zwłaszcza, jak patrze na owoc zywota mojego

No jak czytałam opis to też stwierdziłam że jak nie orgazmiczny, to chociaż taki z pozytywnym nastrojem, jak Twój poproszę

Napisane przez gosia261282

21 miesięcy.

O w mordkę, to z zapartym tchem będę śledzić Twoje wpisy, bo marzy mi się właśnie taka różnica wieku między dziećmi. Co z tego wyjdzie to inna sprawa

W każdym razie mam nadzieję że Eryk szybko zorientuje się że maluch to nie lalka tylko żywa dzidzia. Chociaż panowanie nad sobą dziecka w wieku 21mcy i tak chyba nie jest na takim poziomie żeby móc się odprężyć jak będzie w pobliżu noworodka?

Napisane przez katharsist

Wszyscy mi mówią że jestem szalona...
Jak przecięli skórę, to wiadomo - pokazała się warstwa tłuszczyku... Tak mnie natchnęło, żeby powiedzieć lekarzowi że trochę tego tłuszczyku może wyciąć przy okazji Ale stwierdziłam, że mnie wyśmieją i lepiej siedzieć cicho...

[_Shiloh_]

Napisane przez malaMigotkAaa

Kurcze ja inaczej odciągam, tak jak staram się karmić, jedna pierś + trochę z drugiej. Potem jak mały je zaczynam od tej drugiej... tyle, że ja odciągam sporadycznie.
Jednorazowo odciągam koło 120 z jednej i trochę z drugiej.

Przeżyłam koszmar, Borys zjadł obudził się za chwilę i ... wrzask, godzinę z nim walczyłam. Darł się tak, jakby go ktoś ze skóry obdzierał ;( kompletnie nie wiedziałam co z nim zrobić.... ostro się przestraszyłam ;( nigdy jeszcze tak się nie darł. Cycka nie chciał, pupa czysta na rękach, na tapczanie w kołysce nawet w foteliku go bujałam. próbowałam szumów, owijania, masowania brzuszka. NIC nie pomagało. Nagle zasnął. Teraz obudził się na chwilę dałam cycka popił i znów i padł! ale to chyba normalne? myślę, że się zmęczył tym krzykiem. Biedny.... pewnie coś zjadłam.. tylko co?!

Czasami tak bywa, tak jak pisała Gosia, niedojrzały układ pokarmowy. nastepnym razem podaj mu od razu coś, po co dzidzia ma sie meczyć. Ja odkąd kupiłam Infacol i podaję jak zaleca ulotka profilaktycznie przed karmieniem (nie każdym, ulotka każe przed każym, ale co 2-3 karmienie) to dziecko jest zupełnie inne. Na prawdę, dziś to w ogóle , odpukac anioł, spał cały dzien, budzil sie na jedzenie, mial dwie aktywoności, z czego byl baaardzo spokojny, rozgladał sie, siedzial w lezaczku, ogladal swiat itp.
Także ja polecam z czystym sercem Infacol. On jest i na kolkę i na gazy.

Napisane przez Le La

Nie, raczej nie. On dzisiaj ma taki kiepski dzien. Jak jest przytulony do mnie to spi, ale jak go zostawie, jak juz usnie, to za chwile sie budzi i placze Chyba potrzebuje bliskosci

Marcel tez czesto tak miewa, i tez uwazam ze to po prostu potrzeba bycia blisko mamy

emma: ja tak, jak Gosia polecam pieluszki Tescowe, używaliśmy 1 i używamy 2 są bardzo dobre, wg. jakościowo takie jak pampersy.

[Sheperdess]

Napisane przez 23Paula23

Witam wpadłam na chwilke pochwalić się iż powitaliśmy na świecie mojego syna Radka ur.21.01.2014r godz 15,15 waga 2850g 50cm CC.
Dziś wróciliśmy do domu, odezwe się w wolnej chwili w każdym razie nie wyobrażałam sobie że przeżyje takie piekło poród trwa 11h i zakończył się CC bo mały prawie umarł... Na dziś dzien z nami wszysko wporzadku cieszymy się sobą...

Gratuluję i współczuję przejść. Dobrze, że wszystko pomyślnie sięskończyło.

PawMaj, super opis. Nie wiedziałam, że bułką z dżemem może tak budować napięcie.

Niektóre opisy mrożą krew w żyłach. Aż strach czytać o takim podejściu personelu.

Gosia, jesteś mistrzem, ogarniać trójkę dzieci i jeszcze Wizaż.

U nas po trzech fajnych nockach ta była średnia. Mały jak już zasnął to zaczął tak chrząkać, charczeć i chrumkać, że aż się budził i w sumie niewiele spał, a ja z nim. To chyba albo suche powietrze (jutro kupujemy nawilżacz), albo niedojrzałość krtani, na co już nic nie poradzimy.

Idę jeść. Może jajeczniczka?

[magnusia]

zjadłam 3 pierogi ruskie, potem lody śmietankowe a teraz kanapkę z serkiem z ziołami i popiłam colą
niech to dziecko już wyłazi bo ja sobie żołądek załatwię takimi połączeniami

[isia4891]

Napisane przez sadlaczyca

Dreszcze są, a jakże

Chodzę codziennie ale obawiam się naprężyć Jak mam wzdęcie to bardzo boli.

Ja nie chodzę mnie gania ...

[upadly_aniol00]

em ma ja polecam białe pampersy są bardzo chłonne . U mnie dady 1 w ogóle się nie sprawdzają ale czekam aż małemu pępowina odpadnie już się zapowiada na dniach to może uda mi się zejść z dadów bo mam cała paczkę 1. A już zakładam 2

[malaMigotkAaa]

Bardzo Wam dziękuję za wsparcie, to trudne patrzeć jak dziecko się męczy a nie wiadomo jak mu pomóc.

Jutro kupimy Infacol, dziś już za późno niestety, a faktycznie wygląda to na kolki :/ ... eh będę się odzywać w nocy na karmieniu

[isia4891]

Napisane przez _Shiloh_

Czasami tak bywa, tak jak pisała Gosia, niedojrzały układ pokarmowy. nastepnym razem podaj mu od razu coś, po co dzidzia ma sie meczyć. Ja odkąd kupiłam Infacol i podaję jak zaleca ulotka profilaktycznie przed karmieniem (nie każdym, ulotka każe przed każym, ale co 2-3 karmienie) to dziecko jest zupełnie inne. Na prawdę, dziś to w ogóle , odpukac anioł, spał cały dzien, budzil sie na jedzenie, mial dwie aktywoności, z czego byl baaardzo spokojny, rozgladał sie, siedzial w lezaczku, ogladal swiat itp.
Także ja polecam z czystym sercem Infacol. On jest i na kolkę i na gazy.



Marcel tez czesto tak miewa, i tez uwazam ze to po prostu potrzeba bycia blisko mamy

emma: ja tak, jak Gosia polecam pieluszki Tescowe, używaliśmy

1 i używamy 2 są bardzo dobre, wg. jakościowo takie jak pampersy.

Infacol jest od miesiąca życia stosowalas od kiedy. Mój przez cały dzień dziś tak ma. Podajemy delicol altanie pomógł dziś. Może w ciągu dnia dziś spał 2 gozdziny , na zmianę z mężem cuda wyprawiamy chwila ciszy i znowu płacz. Kupy były, ja na lekkostrawnym jedzeniu a on biedny płacze.

[selena85]

Napisane przez magnusia

zjadłam 3 pierogi ruskie, potem lody śmietankowe a teraz kanapkę z serkiem z ziołami i popiłam colą
niech to dziecko już wyłazi bo ja sobie żołądek załatwię takimi połączeniami

po takim połączeniu to - mówiłam Ci juz kiedyś - pierdniesz ostro i w mig urodzisz

[isia4891]

Napisane przez _Shiloh_

Czasami tak bywa, tak jak pisała Gosia, niedojrzały układ pokarmowy. nastepnym razem podaj mu od razu coś, po co dzidzia ma sie meczyć. Ja odkąd kupiłam Infacol i podaję jak zaleca ulotka profilaktycznie przed karmieniem (nie każdym, ulotka każe przed każym, ale co 2-3 karmienie) to dziecko jest zupełnie inne. Na prawdę, dziś to w ogóle , odpukac anioł, spał cały dzien, budzil sie na jedzenie, mial dwie aktywoności, z czego byl baaardzo spokojny, rozgladał sie, siedzial w lezaczku, ogladal swiat itp.
Także ja polecam z czystym sercem Infacol. On jest i na kolkę i na gazy.



Marcel tez czesto tak miewa, i tez uwazam ze to po prostu potrzeba bycia blisko mamy

emma: ja tak, jak Gosia polecam pieluszki Tescowe, używaliśmy

1 i używamy 2 są bardzo dobre, wg. jakościowo takie jak pampersy.

Infacol jest od miesiąca życia stosowalas od kiedy. Mój przez cały dzień dziś tak ma. Podajemy delicol altanie pomógł dziś. Może w ciągu dnia dziś spał 2 gozdziny , na zmianę z mężem cuda wyprawiamy chwila ciszy i znowu płacz. Kupy były, ja na lekkostrawnym jedzeniu a on biedny płacze.

[kukurydzianaa]

Napisane przez selena85

Dagmara napisz kukurydzianej ile taki wózek kosztuje, to wtedy zobaczy dopiero "pokraczność" - cyfr

Uhuhu, nie wiem ile koszci, ale w sumie to wygląda na drogi. W jego oryginalności jest właśnie coś, hmm, drogiego.

Napisane przez lolita25

Mi też jakoś błogo się zrobiło...nic mnie nie boli a za 5 dni TP
Wiem.....będziemy chodzić w ciąży jak słonie 20 miesięcy

Napisane przez selena85

Pamiętaj, że nie jesteś sama w tym "stadzie słonic"
Ja mam tak samo - cisza przed burzą.

No bez kitu. Powiem Wam, że moja ciąża, która od 7 m-ca była niby zagrożona przedwczesnym porodem, ma się całkiem dobrze

Napisane przez selena85

Jakiś czas temu, któraś z Was pytała o PDFy z `dietą matki karmiącej`.
Do wyboru,
do ściągnięcia w PDF :

• http://zozjedrzejow.internetdsl.pl/dok/broszurka.pdf
• https://www.bebiko.pl/themes/bebiko/...e_2010_maj.pdf
• http://www.szpit-rawicz.nazwa.pl/szp...karmiacych.pdf
• http://tatawtarapatach.com/dieta-mam...-czego-unikac/
• http://prenatale.pl/jadlospis-karmia...,macierzynstwo
• http://kobiety.med.pl/cnol/images/cn...odzywianie.pdf
• http://olenka3.website.pl/index2.php...do_pdf=1&id=43
• i filmik: http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...0,3855207.html

Ja pytałam, dziękuję bardzo

Napisane przez selena85

Dawaj, bierzemy z naszego TP jeszcze kukurydzianą i idziemy już rodzić bo nuda

Ja umówiłam się z Młodym, że jeżeli juro się nie urodzi, to chociaż zacznie się rodzić. Mam nadzieję, że mój mężczyzna jest słowny

[_Shiloh_]

Napisane przez malaMigotkAaa

Bardzo Wam dziękuję za wsparcie, to trudne patrzeć jak dziecko się męczy a nie wiadomo jak mu pomóc.

Jutro kupimy Infacol, dziś już za późno niestety, a faktycznie wygląda to na kolki :/ ... eh będę się odzywać w nocy na karmieniu

Kupcie polecam od wczoraj inne dziecko mam w domu, ale musicie podawac przed karmeniami, a nie jak zacznie już boleć brzuszek bo to nic nie da wtedy

Napisane przez isia4891

Infacol jest od miesiąca życia stosowalas od kiedy. Mój przez cały dzień dziś tak ma. Podajemy delicol altanie pomógł dziś. Może w ciągu dnia dziś spał 2 gozdziny , na zmianę z mężem cuda wyprawiamy chwila ciszy i znowu płacz. Kupy były, ja na lekkostrawnym jedzeniu a on biedny płacze.

Mały mój już ma 5 tygodni, nie podawałam zanim nie skończył miesiąca. Delicol dałam pare razy, ale pomógł na trochę i dalej to samo. Zresztą nie wiem czy moje dziecko ma nietolerancje laktozy wiec nie chce mu tego podawac. A infacol jest typowo na bóle brzuszka, kolki, zaparcia i gazy pod warunkiem podawania przed karmieniem profilaktycznie, a nie doraźnie. Ja i tak podaje co 2-3 karmienia, bo sie troszkę boję, ale widzę że działa.
__

Info ze strony Infacol: Przed każdym posiłkiem należy podać dziecku 0,5 ml zawiesiny (pełną zawartość zakraplacza), która zawiera 20 mg symetykonu. Dobrze wstrząsnąć butelkę, a następnie całkowicie napełnić zakraplacz poprzez dwukrotne ściśnięcie jego gumowej końcówki. Należy pozwolić, aby nadmiar leku spłynął z powrotem do butelki. Lek podaje się doustnie. Zawartość zakraplacza należy wycisnąć głęboko na język dziecka.

W razie potrzeby dawka może być zwiększona do 40 mg (1ml zawiesiny). Podawanie preparatu powoduje stopniową poprawę w ciągu kilku dni.

[katarzyniak]

Dziewczyny, pisałam wam ze na poniedzialek mam wyznaczone cc a tu doopa... dzis po badaniu urodynatorka wymacała mi brzuch, chyba stwierdzila ze jest jeszcze wysoko i bede miec cc jakos za tydzien , byc moze 4 luty. Troche sie załamałam i boje sie zeby nie zaczelo cos sie wczesniej dziać...niby bede cały czas w szpitalu a i tak sie boje.

A druga sprawa- do dziewczyn po cc - jak sobie radzicie w domu z maluszkami? Tzn czy jest ktos kto na stałe wam pomaga??? Np.cały czas mama/teściowa itp. Nosz kurde bo ja juz sie wkurzam! Bo po szpitalu cały czas bedzie ze mna tz, ktorego uwazam za rozsadnego człowieka,ktory potrafi ogarnac w miare wszystko. No i oczywiscie moja mama wbiła sobie do głowy, ze ONA musi byc przy mnie i dziecku jak przyjade ze szpitala, bo przeciez ja po cc to trzeba sie mna zajmowac a o dziecku juz nie wspominajac. Tz wg niej jest zbyt nerwowy itp. Wkurza mnie to i chyba od jutra zaczynam przestawianie jej myślenia. I nawet slyszalam ze w domu zaczela opowiadac jak ja sama dam sobie rade z dzieckiem, ze ona sie boi bo nic nie pamieta itp. Pomoc pomocą, cesarka cesarką ale bez przesady!!! Poza tym bardzo licze na tż i chce zeby on bardziej sie zaangazowal, zeby miedzy naszą trójką była więź. Od jutra zaczynam chyba swoją taktykę "ala wiem najlepiej" -mam nadzieje ze jak mama zobaczy jak sie mądruje i wiem wszystko "najlepiej" to troche swoje plany odłoży na bok... Jednak najlepszą metodą bedzie taka, ze bedac te 4 dni po cc w szpitalu tż nauczy sie mi pomagać, obezna sie z dzieckiem a ja zwyczajnie bede go zachwalać swojej mamie jaki to on zdolny, opiekuńczy, dziecko przy nim nie płacze (wiem, ze mama nie bedzie miala mozliwosci czestego bycia w szpitalu) -wiec argument bedzie prosty - w szpitalu daawalismy sobie rade to i w domu sami tez damy. Proste.
Nie to że nie chce pomocy od mamy, bo wiadomo ze zawsze jakas rada czy pomoc moze sie przydac, ale chodzi o proporcje w tym wszystkim - gadanie ze ona sie boi jak da sobie rade z niemowleciem jest dla mnie przegieciem:/ wkurza mnie jej charakter - nad wszystkim musi panować i wszystko wie najlepiej.:/

[selena85]

Napisane przez kukurydzianaa

No bez kitu. Powiem Wam, że moja ciąża, która od 7 m-ca była niby zagrożona przedwczesnym porodem, ma się całkiem dobrze

Ja umówiłam się z Młodym, że jeżeli juro się nie urodzi, to chociaż zacznie się rodzić. Mam nadzieję, że mój mężczyzna jest słowny

Okłamano Cię , on widocznie od początku miał się bardzo dobrze


Dzisiaj miałyśmy rodzić - taka pięęęękna data <ja znowu o tym>

A jak nie urodzimy do środy to co wtedy?
Przeterminowanie jednak nam grozi......

[Nettk_a]

Witam,

my dzisiaj z Olkiem mieliśmy traumatyczne przeżycia na szczepieniach. 3 wkłucia, Olek u mnie na rękach. Strasznie patrzy się, jak Twoje dziecko płacze, wie się, że to dla jego dobra a jednak było mi źle.... Mamy, robiłyście z czegoś okłady na ranki po szczepionce?

Napisane przez SunShineDoll

Mój poród - trochę ochłonęłam i opiszę go bez zbędnych emocji. No więc 20.01 stawiłam się o 7 na oddziale - tak jak byłam umówiona z moim ginekologiem, który prowadził mnie prywatnie a pracuje w szpitalu.

Napisane przez sadlaczyca

Opis porodu.

Dziewczyny - szacun za porody! Czytałam je z dużymi emocjami, chociaż swój poród mam już za sobą. Gdybym przeczytała te opisy przed moim porodem, to musieliby mi w jakiś magiczny sposób dziecko wyjąć z brzucha albo mąż by urodził... bo ja na pewno nie

Sunshine - dziwię się, że Twój prywatny gin tak się zachował. Chyba zmienisz lekarza... Ja chodziłam do gin na nfz, poród też miałam z panią dr (obowiązkowo, bo wcześniak) z nfz, położną też miałam z nfz (nie mogłam mieć swojej, bo wcześniak) i byłam mega zadowolona z opieki. Gdybym miała prywatnego lekarza i tak by się zachował, to byłabym bardzo rozczarowana. Współczuję. Swoją drogą leżała ze mną na położnictwie dziewczyna, którą prywatny gin na cc w szpitalu państwowym tak zszył, że miała zakażenie.

Napisane przez sadlaczyca

Co do kota, to w sumie nie wiem co myśleć.A kot łazi za nami jak młody zaczyna płakac i patrzy wystraszony "co oni mu robią, że tak wyje?"

Mój kot olał nowego członka rodziny. Jak Olek płacze, to kot tylko patrzy/podnosi głowę z takim dziwnym spojrzeniem typu: "czego się tak drzesz, ja śpię". Na przewijak już nie wchodzi. Do małego też się nie zbliża. Tylko na mnie wchodził rano w ramach pobudki jakieś 2 razy, a waży 7,5 kg

Napisane przez selena85

magnusia: słyszałaś opowieść tej kobiety na TVP INFO - masakra...!
Następna teraz opowiada o porodzie...

O czym było? Słyszałyście, że ta kobieta z Włocławka była położną?

Napisane przez katharsist

A oto Magdalena Maria:

Śliczne maleństwo

Napisane przez 23Paula23

Witam wpadłam na chwilke pochwalić się iż powitaliśmy na świecie mojego syna Radka ur.21.01.2014r godz 15,15 waga 2850g 50cm CC.
Dziś wróciliśmy do domu, odezwe się w wolnej chwili w każdym razi nie wyobrażałam sobie że przeżyje takie piekło poród trwa 11h i zakończył się CC bo mały prawie umarł... Na dziś dzien z nami wszysko wporzadku cieszymy się sobą...

Dobrze, że dobrze się skończyło. Współczuję przeżyć

Napisane przez em ma

Nie mam czasu nadrabiac. Dostałam zapalenia piersi nawału brak ale kanaliki sie zapchały gorączka,ból-ledwo zyje
Do tego Doris zaczyna miec katar

Jakie pampersy 2 polecacie? Dady nie spełniaja moich oczekiwań. Co kupa to wycieka bokiem, góra, przodem, tyłem siku drugie czesto tez przecieka. 1 dady były super.

Współczuję tego zapalenia. Skąd ono się bierze? Oby szybko się skończyło "2" są bardzo dobre pampersy, te zielone. Jeszcze tesco są w miarę ok, nawet jak kupka stara się iść bokiem Ja na noc zakładam pampersy, a w ciągu dnia tescowe.