Mamusie wrześniowe 2015 cz. II - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-02-05, 08:30   #961
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
W moim szpitalu to koszt 1500zł, a więc jednak jest duży. Gdybym znalazła dobrą położną w Warszawie za 500zł, to bym się nawet nie zastanawiała. Patrzyłam też w innych szpitalach, ceny 1500-3000.

Ja wiem, że stwierdzasz fakt, ale ja już paranoi dostaję od tych poronień z brakiem objawów, wczoraj wieczorem wpadłam w panikę aż mnie zaczęło kłuć w brzuchu (pod żebrem), potem się przestraszyłam tego kłucia... I koszmary miałam dziś także już może lepiej o tym nie piszmy, nie wywołujmy wilka z lasu... (ależ się przesądna robię, wiem)


Krew nigdy nie jest normalna, z żadnej części ciała... Polecam się jednak wybrać do lekarza.


Oglądałam sobie właśnie Snooki&Jwoww , nie jest to jakiś ambitny program, wiem, ani nie są one dla mnie wzorem macierzyństwa, ale zaciekawiła mnie tam jedna rzecz. Mianowicie: one noszą te dzieci bez trzymania za główkę, sadzają je... zastanawia mnie, czy dzieci w Polsce się inaczej rozwijają, czy co, że u nas trzeba trzymać za główkę, nie wolno sadzać malutkiego dziecka, a tam to nie robi problemu.. Jak patrzyłam jak ta mała się przechyla do tyłu z tą główką, to aż mnie skręcało - ale nic jej nie jest i ma teraz z pół roku. Dzieci z innych części świata się inaczej rozwijają?
Nie znam tego programu. Samo złe noszenie czy wczesne sadzanie nie da od razu "rezulatatów" ale jak dziecko będzie starsze i będzie miało problemy z kręgosłupem. Zobacz ile np na wyspach jest ludzi garbatych, z bólami pleców.

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
A ja znowu słyszałam że duphaston to placebo. I tu byłoby to o tyle uzasadnione że to jest dosyć drogi lek, jak przyjmuje się go sporo to dosyć drogo miesięczne wychodzi. Natomiast ja lutke dostałam na pół miesiąca za 3,60 więc aż tak na tym chyba nie zarobią.

A teraz nowością i hitem jest to dha w suplementach, niestety słono sobie za to liczą, też chciałam kupić to mama dha ale to strasznie drogie:/ może od drugiego trymestru się skuszę.


Ania oby się wyjaśniło i oby nie było to nic groźnego! Ja się wczoraj wystraszyłam bo przy myciu zębów dosyć mocno mi się krew z buzi puściła, nie wiem dokładnie skąd bo nic nie widziałam uszkodzonego, ale na szczęście już się nie powtórzyło. Nie wiem może my ciężarne mamy słabsze naczynka? Niektórym dziewczynom się krew z nosa puszcza...
Na receptę może i tyle kosztuje. Nigdy nie porównywałam cen. Wiem, że jak lekarze przypisywali mi luteinę, to często było tak, że nie miałam wcale miesiączki a po dupku dostawałam czasem nawet przed zakończeniem brania leku A co do krwi to nie powinnaś się martwić. Od 10 tygodnia bardzo wzrasta ukrwienie dziąseł i może nastąpić krwawienie. Dobrze jest zmienić szczoteczkę na miękką. Ja używam już od pewnego czasu takich szczotek http://dbamozeby.com/product-pol-334...nomiczne-.html
wersję ultrasoft.
Pojadłam Aż nie dojadłam :P
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031



Edytowane przez bianeczkaa
Czas edycji: 2015-02-05 o 08:36
bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 08:31   #962
czarownica_tea
Zakorzenienie
 
Avatar czarownica_tea
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 6 750
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

PartyGirl- Duphaston to nie placebo. To syntetyczny gestagen. Jest droższy bo robiony sztucznie. Ma trochę inne wskazania niż Luteina.

No niestety w Stolicy położna to spory koszt


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
Mama małej czarowniczki Alki



czarownica_tea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 08:32   #963
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Aha, czyli w szpitalu trzeba się dowiedzieć w szpitalu, potem umówić położną i zadzwonić do niej jak się zacznie cala akcja?

Wysłano z szajsunga, który zjada polskie znaki.
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 08:37   #964
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez czarownica_tea Pokaż wiadomość
PartyGirl- Duphaston to nie placebo. To syntetyczny gestagen. Jest droższy bo robiony sztucznie. Ma trochę inne wskazania niż Luteina.

No niestety w Stolicy położna to spory koszt


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Nie kwestionuje jego składu, ale każdej która ma jakiekolwiek problemy ciążowe przepisuje się dupka (chyba częściej niż luteine), a szczerze to często i tak kończy się tragicznie. Mi osobiście nic nie pomógł, mam parę koleżanek które też mają takie zdanie... chociaż jak coś się dzieje to każdy robi co się da, więc wiadomo że zażywa.
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 08:38   #965
kasiulaaa91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 286
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

też się zastanawiam na położną.. obecnie chodzę do lekarza który jest zastępcą ordynatora w szpitalu w którym chciałabym rodzić.
zastanawiam się czy lekarz np może odbierać poród a nie położna? i wtedy się tylko umówić konkretnie z lekarzem. jak uważacie?
kasiulaaa91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 08:40   #966
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez Airish88 Pokaż wiadomość
Tak zrobię i zapytam farmaceuty.



Moja siostrzenica ma synka z Anglikiem i niestety oni zupełnie inaczej wychowują. Np. od małego dziecko sadzali. Ja na to patrzeć nie mogłam. Teraz mały ma rok i bardzo dobrze chodzi, ale i tak ja bym się nie zdecydowała na takie wychowywanie
Ja to bym się bała o kości, przecież taki maluch nie jest jeszcze rozwinięty dobrze... No i o to, że skręcę dziecku kark nie trzymając za główkę.

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
Nie znam tego programu. Samo złe noszenie czy wczesne sadzanie nie da od razu "rezulatatów" ale jak dziecko będzie starsze i będzie miało problemy z kręgosłupem. Zobacz ile np na wyspach jest ludzi garbatych, z bólami pleców.
To amerykański program ale jedna para jest meksykańsko - włoska. Zastanawiało mnie właśnie, co jeśli nie będzie miało tych problemów, a oni są..inni albo mają jakieś inne kości zresztą mi też o same złamania czy skręcenia karku chodziło, nie o jakieś wady kręgosłupa, bo i w Polsce ich nie brakuje. U nas to się nawet mówi o różnych sposobach podnoszenia niemowląt, że ponoć te najpopularniejsze szkodzą na kręgosłup dzieciom (nie wszystkie ofc).

Znowu mam dzień lenia. Czytam sobie cennik szpitala na Madalińskiego, i mam wrażenie, że za wszystko tam trzeba płacić chciałam się też zapisać na usg (te 3, które trzeba w ciąży zrobić), to dostałam odpowiedź, że muszę mieć skierowanie na usg.
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 08:41   #967
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Tylko ja jestem dopiero w 7 tyg:p Mam elektryczną oral B i parę zapasowych końcówek, więc póki co nie zmienię, ale jak problem się zacznie powtarzać to będę musiała. Mam curaproxa w zapasie, kupiłam kiedyś kilka sztuk Tżtowi
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-02-05, 08:42   #968
czarownica_tea
Zakorzenienie
 
Avatar czarownica_tea
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 6 750
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

PartyGirl- przykro mi że nie pomógł. Czasem tak sie dzieje. Ale to nie znaczy że dany lek to placebo. Słowo placebo ma konkretna definicje


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
Mama małej czarowniczki Alki



czarownica_tea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 08:46   #969
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Hej dziewczyny!

meryy82, oczarowana, ania_2019, fatal21, didi9 gratuluję wizyt

Cytat:
Napisane przez niebieskaa Pokaż wiadomość
Witajcie.
Pora to napisać w końcu, bo jakiś czas udzielałam się na wątku, więc myślę, że nie będę tak znikać bez słowa, tylko wyjaśnię dlaczego znikam.

Niestety okazało się, że ciąża obumarła ok 6/7 tc, a ja byłam teraz w 9tc. Zero plamień czy krwawień, mdłości i senność jak u ciężarnej, jednak czułam, że coś może być nie tak, bo miałam dwa epizody silnych bólów brzucha. Mam za sobą tylko jedną, zdrową wręcz książkową ciążę, więc się nie spodziewałam.
Przepłakałam już kilka dni pod rząd, więc odrobinę łatwiej mi o tym mówić (pisać) a dzisiaj byłam w szpitalu na zbiegu łyżeczkowania macicy pod narkozą.
Ten wątek też nie napawał mnie optymizmem, kiedy kilka dziewczyn napisało o poronieniu. Poprzednio jak byłam w ciąży i należałam do klubu przyszłych mam tu na wizażu to nie było takich przypadków poronień, a przynajmniej nie pamiętam, dlatego teraz byłam trochę w szoku. Niestety i ja miałam pecha.

Opuszczam wątek a Wam życzę dużo zdrowia i zdrowych maluchów, nie będę podczytywać, chyba, bo byłoby to istnym katowaniem siebie samej. Teraz muszę się wziąć w garść i dojść do siebie.
Strasznie mi przykro Wiem, co przeżywasz Mój Tymek był w tym samym wieku jak twój, kiedy poroniłam - oni są naszym ukojeniem. Dochodź do siebie spokojnie, popłacz jak trzeba, trzymam kciuki za następny raz...

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Wiecie co, dziś tak kaszlałam, że aż mnie cała klatka piersiowa piecze przy każdym kaszlnięciu. Zaraz po pracy poszłam do lekarza, powiedziałam, że jestem w ciąży więc chcę coś, co mogę brać + L4 do końca tygodnia.
Dostałam jakiś antybiotyk, który podobno można spokojnie brać w ciąży, chociaż trochę się boję. Do tego maść majerankowa na katar i syrop z babki lancetowatej.
Jak się ok 16 położyłam do łóżka, tak spałam do 21. O matko, jak mi tego było trzeba. Mam nadzieję, że jak poleżę do końca tygodnia to się w końcu wykuruję.
Uważaj na kaszel, bo jest dużo bardziej niebezpieczny niż antybiotyk Kuruj się, zdrówka

Cytat:
Napisane przez meryy82 Pokaż wiadomość
I żeby i umie nie było kolorowo, to jesteśmy z tż po kłótni. wczoraj popołudniu gdzieś poszedł, z rozładowanym telefonem, oczywiście jak to facet "i co się stało" , po 100 razy mu tłumaczę, że teraz w każdej chwili mogę potrzebować pomocy, ale dla niego, to jakiś kosmos. No bo przecież biedaczek nie zauważył, że telefon się rozladował, i mi się nic dzieje, on nie pił (choć jedno zapamiętał, że jak będzie szedł z kolegami, to ma uprzedzić mnie i swojego tatę wrazie W) a ja mam pretensje.

Rano jak robiłam mu kanapki do pracy, z jajkiem, to z tej zlosci chyba za dużo posoliłam.

I jutro zrobię odwet, pojadę po pracy do koleżanki i nie będę odbierać telefonu
Faceci Czasem ma się wrażenie, ze gada się ze ścianą

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
Wczoraj większość dnia mdłości, tak już mam że nie lubię wymiotować i staram się tego unikać jak tylko mogę... może by mi trochę ulżyło, a tak się tylko mecze... oby dziś było lepiej. Muszę kupić migdały, może trochę pomogą, ale wczoraj w sklepie zrobiło mi się duszno i słabo więc już nawet nie mam ochoty wychodzić.
W pierwszej ciąży przy dużych mdłościach lekarz kazał mi suplementować wit. B6 - może spróbuj?

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
A dzisiejsza noc była super Zasypiałam bez problemów. Wstałam po 7 i byłam wyspana Wspaniałe uczucie. Mam chęć na kanapkę z jajkiem sadzonym
Tak można żyć

Dziewczyny, proszę o kciuki Obudziłam się dziś - zero objawów. Piersi przestały boleć prawie zupełnie (a wieczorem jeszcze bolały przy zakładaniu piżamy), mdłości minęły, za to zaczęło lekko ciągnąć podbrzusze Myśli wbrew mojej woli zawalają mi głowę Właśnie próbuję się umówić dziś na wizytę u mojego gina, ale nie mogę się dodzwonić. Tak bardzo się boję, ze historia się powtórzy
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014






Edytowane przez Pomidora
Czas edycji: 2015-02-05 o 08:53
Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 08:53   #970
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez kasiulaaa91 Pokaż wiadomość
też się zastanawiam na położną.. obecnie chodzę do lekarza który jest zastępcą ordynatora w szpitalu w którym chciałabym rodzić.
zastanawiam się czy lekarz np może odbierać poród a nie położna? i wtedy się tylko umówić konkretnie z lekarzem. jak uważacie?
lekarz nie odbiera porodów, jedynie cesarki. Oni są od podejmowania decyzji i kontrolowania sytuacji. Poza tym, na dyżurze przeważnie jest jeden lekarz, przynajmniej ja sięz tym spotkałam i jest on jednocześnie na porodówce jak i na IP. A jak nie jest w szpitalu to przeważnie ma jakieś wizyty prywatne, albo gdzieś w przychodni pracuje. Grafik mają raczej zapełniony.
Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Ja to bym się bała o kości, przecież taki maluch nie jest jeszcze rozwinięty dobrze... No i o to, że skręcę dziecku kark nie trzymając za główkę.


To amerykański program ale jedna para jest meksykańsko - włoska. Zastanawiało mnie właśnie, co jeśli nie będzie miało tych problemów, a oni są..inni albo mają jakieś inne kości zresztą mi też o same złamania czy skręcenia karku chodziło, nie o jakieś wady kręgosłupa, bo i w Polsce ich nie brakuje. U nas to się nawet mówi o różnych sposobach podnoszenia niemowląt, że ponoć te najpopularniejsze szkodzą na kręgosłup dzieciom (nie wszystkie ofc).

Znowu mam dzień lenia. Czytam sobie cennik szpitala na Madalińskiego, i mam wrażenie, że za wszystko tam trzeba płacić chciałam się też zapisać na usg (te 3, które trzeba w ciąży zrobić), to dostałam odpowiedź, że muszę mieć skierowanie na usg.
Jeśli nie robisz USG u lekarza który cie prowadzi ichcesz mieć państwowe usg, to chyba zawsze musisz mieć skierowanie, szczególnie w szpitalu.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

meryy82, oczarowana, ania_2019, fatal21, didi9 gratuluję wizyt



Strasznie mi przykro Wiem, co przeżywasz Mój Tymek był w tym samym wieku jak twój, kiedy poroniłam - oni są naszym ukojeniem. Dochodź do siebie spokojnie, popłacz jak trzeba, trzymam kciuki za następny raz...



Uważaj na kaszel, bo jest dużo bardziej niebezpieczny niż antybiotyk Kuruj się, zdrówka



Faceci Czasem ma się wrażenie, ze gada się ze ścianą



W pierwszej ciąży przy dużych mdłościach lekarz kazał mi suplementować wit. B6 - może spróbuj?



Tak można żyć

Dziewczyny, proszę o kciuki Obudziłam się dziś - zero objawów. Piersi przestały boleć prawie zupełnie (a wieczorem jeszcze bolały przy zakładaniu piżamy), mdłości minęły, za to zaczęło lekko ciągnąć podbrzusze Myśli wbrew mojej woli zawalają mi głowę Właśnie próbuję się umówić dziś na wizytę u mojego gina, ale nie mogę się dodzwonić. Tak bardzo się boję, ze historia się powtórzy
nie denerwuj się, objawy czasem odpuszczają a brzuch musi boleć bo macica się rozciąga.
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 08:56   #971
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
nie denerwuj się, objawy czasem odpuszczają a brzuch musi boleć bo macica się rozciąga.
Wiem Bianeczko, ale brzuch mnie boli inaczej niż zwykle, kłuje bardzie Nie będę nic wiedziała, dopóki nie pójdę do lekarza, ale po doświadczeniach wrześniowych jestem przerażona
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 09:02   #972
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
lekarz nie odbiera porodów, jedynie cesarki. Oni są od podejmowania decyzji i kontrolowania sytuacji. Poza tym, na dyżurze przeważnie jest jeden lekarz, przynajmniej ja sięz tym spotkałam i jest on jednocześnie na porodówce jak i na IP. A jak nie jest w szpitalu to przeważnie ma jakieś wizyty prywatne, albo gdzieś w przychodni pracuje. Grafik mają raczej zapełniony.
Jeśli nie robisz USG u lekarza który cie prowadzi ichcesz mieć państwowe usg, to chyba zawsze musisz mieć skierowanie, szczególnie w szpitalu.
Ale podobno można się umówić z lekarzem, by był podczas porodu, przynajmniej w mniejszych miejscowościach i pewnie płaci się "pod stołem"....
Robię usg u lekarki, która ma prowadzić moją ciążę, pierwsze usg robię u niej prywatnie, bo się na nfz nie dostałam (tzn po terminie, kiedy powinnam je zrobić), potem mam u niej wizytę pod koniec marca, a usg powinnam mieć pod koniec kwietnia (to drugie). I mam je robić w przychodni.. Bez sensu, muszę te usg zrobić bo są przecież konieczne, nfz je refunduje, a ja i tak muszę się dostać najpierw do lekarza, żeby mi dał karteczkę, że chcę iść na usg, na które iść muszę ?! Bez sensu, same tu pisałyście, że na każdej wizycie się robi usg, bo przecież nie idziemy do lekarza, żeby nam się patrzył w oczy, tylko chcemy pooglądać dziecko. A mi wychodzi, że będę musiała iść do lekarki tylko po papierek.

Mam dziś chyba dzień nerwa
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 09:06   #973
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Moje wróciły wczoraj. Najpierw w pracy w potem wieczorem. Nie zjadłam nic od obiadu do wieczora, a co wypiłam co zwymiotowałam. Mam wrażenie, że kwas foliowy poszedł do sedesu i probiotyk też. To jest masakra, to małe rośnie a ja mu nie dostarczam żadnych wartości odżywczych, bo jak nie mam apetytu to nie jem, a jak już mam apetyt to na jakieś byle co. A przedtem naprawdę się zdrowo odżywiałam.
Dziecko wyciągnie "z ciebie" jak mu będzie brakowało. Raczej o siebie się martw, bo to Tobie polecą zęby, włosy, skóra. Może niedługo mdłości i wymioty przejdą.
Z położną już się chyba wyjaśniło
Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
Niebieska strasznie mi przykro:/ niestety w dzisiejszych czasach pierwszy trymestr jest bardzo kruchy, moja znajoma położna stwierdziła że jakieś 6 lat temu kiedy ona rodziła nie było to tak częste jak teraz czasy się zmieniają a pomimo techniki
coraz ciężej utrzymać ciążę. A poronienia to cały czas temat rzeka, najczęściej nie wiadomo co jest przyczyną, ta dziedzina ma jeszcze dużo do odkrycia. Także nie pozostaje mi nic jak życzyć Tobie siły i walki o kolejne maleństwo
Co jest przyczyną wiadomo - zaburzenia hormonalne kobiety albo nieprawidłowości płodu. Tyle że np. hormonów w środowisku jest coraz więcej. Nie sądzę, że 6 lat temu było mniej poronień, może tak wynika z osobistego doświadczenia tej położnej, ale 6 lat to za mało na jakiekolwiek zmiany "populacyjne". Sądzę nawet, że kiedyś poronień było znacznie więcej, bo nie było leków na podtrzymanie, kobiety ciężko harowały czy w ciąży czy nie.
Cytat:
Napisane przez ania_2019 Pokaż wiadomość
Do dziewczyn ktore wymiotuja ... czym wymiotujecie ze tak to ujme ? Bo ja zolcia a dzis zolcia z krwia i nie wiem czy to normalne czy nie ...
Leć do lekarza bo to na pewno nie jest normalne! Dla mnie to jest wskazanie na zapisanie Ci leków przeciwwymiotnych, bo widać kwas żołądkowy zdążył pouszkadzać przewód pokarmowy.
Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
W moim szpitalu to koszt 1500zł, a więc jednak jest duży. Gdybym znalazła dobrą położną w Warszawie za 500zł, to bym się nawet nie zastanawiała. Patrzyłam też w innych szpitalach, ceny 1500-3000.

Ja wiem, że stwierdzasz fakt, ale ja już paranoi dostaję od tych poronień z brakiem objawów, wczoraj wieczorem wpadłam w panikę aż mnie zaczęło kłuć w brzuchu (pod żebrem), potem się przestraszyłam tego kłucia... I koszmary miałam dziś także już może lepiej o tym nie piszmy, nie wywołujmy wilka z lasu... (ależ się przesądna robię, wiem)

Oglądałam sobie właśnie Snooki&Jwoww , nie jest to jakiś ambitny program, wiem, ani nie są one dla mnie wzorem macierzyństwa, ale zaciekawiła mnie tam jedna rzecz. Mianowicie: one noszą te dzieci bez trzymania za główkę, sadzają je... zastanawia mnie, czy dzieci w Polsce się inaczej rozwijają, czy co, że u nas trzeba trzymać za główkę, nie wolno sadzać malutkiego dziecka, a tam to nie robi problemu.. Jak patrzyłam jak ta mała się przechyla do tyłu z tą główką, to aż mnie skręcało - ale nic jej nie jest i ma teraz z pół roku. Dzieci z innych części świata się inaczej rozwijają?
W Warszawie zapewne jest o wiele większy popyt na położne, stąd ta cena. W Gdańsku na przykład to jest wciąż uznawane za nie wiadomo jaką fanaberię z kosmosu. W Warszawie żyją bogatsi i bardziej nowocześni ludzie i korzystają z dobrodziejstw. Ale ma to też dobrą stronę - szpitali masz do wyboru do koloru, w Gdańsku tak naprawdę masz wybór między rzeźnią numer 1, 2 albo 3

No panikujesz z tymi objawami, zamiast się cieszyć ciążą. Ale niepokój jest chyba wpisany w każdą z nas, ja się staram moje lęki sobie tłumaczyć że to bez sensu. I trochę pomaga.

Co do tego programu to niech ludzie robią jak chcą - ich dzieci, ale tutaj wytyczne są jasne. Dopóki dziecko samo nie siada, nie powinno się go sadzać. Już nawet leżaczki wywołują oburzenie u niektórych położnych.
Cytat:
Napisane przez kasiulaaa91 Pokaż wiadomość
zastanawiam się czy lekarz np może odbierać poród a nie położna? i wtedy się tylko umówić konkretnie z lekarzem. jak uważacie?
Nie sądzę. Lekarz zazwyczaj ma tyle obowiązków że nie da się go "wynająć", pewnie byłoby to bardzo drogie jeśli byłoby możliwe. A jak lekarz jest na dyżurze to musi się zajmować wszystkimi pacjentkami po równo. Zresztą jak poród przebiega bez kłopotu to lekarz do niczego nie jest potrzebny.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 09:16   #974
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Ale podobno można się umówić z lekarzem, by był podczas porodu, przynajmniej w mniejszych miejscowościach i pewnie płaci się "pod stołem"....
Robię usg u lekarki, która ma prowadzić moją ciążę, pierwsze usg robię u niej prywatnie, bo się na nfz nie dostałam (tzn po terminie, kiedy powinnam je zrobić), potem mam u niej wizytę pod koniec marca, a usg powinnam mieć pod koniec kwietnia (to drugie). I mam je robić w przychodni.. Bez sensu, muszę te usg zrobić bo są przecież konieczne, nfz je refunduje, a ja i tak muszę się dostać najpierw do lekarza, żeby mi dał karteczkę, że chcę iść na usg, na które iść muszę ?! Bez sensu, same tu pisałyście, że na każdej wizycie się robi usg, bo przecież nie idziemy do lekarza, żeby nam się patrzył w oczy, tylko chcemy pooglądać dziecko. A mi wychodzi, że będę musiała iść do lekarki tylko po papierek.

Mam dziś chyba dzień nerwa
Nie powinno się robić usg za każdym razem. Nie można przesadzać z niczym, a idąc do lekarza, masz wyniki badać (zawsze) więc to nie są wizyty aby poplotkować, więc nie rozumiem takiego podejścia. Jeśli dziewczyny pisały o usg na każdej wizycie to dotyczyło to tylko wizyt prywatnych i tylko w sytuacji, gdy w gabinecie jest ultrasobograf. Poza tym, niektórzy sobie za to dodatkowo liczą. Przy każdym porodzie jest lekarz, ale oni nigdy nie odbierają zwykłych porodów. Mogą naciąć, zaszyć, zrobić cc, ale porodów nie odbierają bo od tego jest położna. To po prostu nie ich działka. Takie umawianie się to mało kiedy dochodzi do skutku, bo jak lekarz ma napiety grafik dnia, to nie odwoła wizyt bo ty rodzisz Wielu lekarzy obiecuje gruszki na wierzbie a później dziewczyny są wielce zawiedzione, że lekarz nie przyjechał, bo ona rodziła.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Dziecko wyciągnie "z ciebie" jak mu będzie brakowało. Raczej o siebie się martw, bo to Tobie polecą zęby, włosy, skóra. Może niedługo mdłości i wymioty przejdą.
Z położną już się chyba wyjaśniło

Co jest przyczyną wiadomo - zaburzenia hormonalne kobiety albo nieprawidłowości płodu. Tyle że np. hormonów w środowisku jest coraz więcej. Nie sądzę, że 6 lat temu było mniej poronień, może tak wynika z osobistego doświadczenia tej położnej, ale 6 lat to za mało na jakiekolwiek zmiany "populacyjne". Sądzę nawet, że kiedyś poronień było znacznie więcej, bo nie było leków na podtrzymanie, kobiety ciężko harowały czy w ciąży czy nie.

Leć do lekarza bo to na pewno nie jest normalne! Dla mnie to jest wskazanie na zapisanie Ci leków przeciwwymiotnych, bo widać kwas żołądkowy zdążył pouszkadzać przewód pokarmowy.

W Warszawie zapewne jest o wiele większy popyt na położne, stąd ta cena. W Gdańsku na przykład to jest wciąż uznawane za nie wiadomo jaką fanaberię z kosmosu. W Warszawie żyją bogatsi i bardziej nowocześni ludzie i korzystają z dobrodziejstw. Ale ma to też dobrą stronę - szpitali masz do wyboru do koloru, w Gdańsku tak naprawdę masz wybór między rzeźnią numer 1, 2 albo 3

No panikujesz z tymi objawami, zamiast się cieszyć ciążą. Ale niepokój jest chyba wpisany w każdą z nas, ja się staram moje lęki sobie tłumaczyć że to bez sensu. I trochę pomaga.

Co do tego programu to niech ludzie robią jak chcą - ich dzieci, ale tutaj wytyczne są jasne. Dopóki dziecko samo nie siada, nie powinno się go sadzać. Już nawet leżaczki wywołują oburzenie u niektórych położnych.

Nie sądzę. Lekarz zazwyczaj ma tyle obowiązków że nie da się go "wynająć", pewnie byłoby to bardzo drogie jeśli byłoby możliwe. A jak lekarz jest na dyżurze to musi się zajmować wszystkimi pacjentkami po równo. Zresztą jak poród przebiega bez kłopotu to lekarz do niczego nie jest potrzebny.
Myślę tak jak ty. Kiedyś po prostu niebyłopodgladania, testowania. Po prostu okres się spóźnił i przyszedł np tydzień czy dwa później i to było normalne, nikt się nad tym nie roztkliwiał. Teraz możemy to sprawdzić zanim jeszcze przyjdzie termin @ i za poronienie traktuje się dosłownie wszystko, nawet ciążę biochemiczną. Dodatkowo, teraz są inne "nienaturalne" możliwości zajścia a wiadomo, odsetek niepowodzeń jest ogromny i o tym się po prostu mówi. Niby poronień jest dużo, ale przyrost jest w tym roku, więc chyba nie jest aż tak źle
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 09:22   #975
Martika_91
Raczkowanie
 
Avatar Martika_91
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 226
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Mi to mama zawsze poleca na żołądek gotowane jabłko. Ostatnio po nim mdłości mi przeszły, choć za smakiem nie przepadam. Zmusiłam się i było lepiej.
To ja Ci polecę pieczone, wydrylowujesz końcówkę, wkładasz trochę miodu (można też trochę masła i cynamonu jak ktoś lubi) zamykasz tą końcówkę, zawijasz w folię i pieczesz. Nie wiem czy takie gotowane by mi przeszło.

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Moje wróciły wczoraj. Najpierw w pracy w potem wieczorem. Nie zjadłam nic od obiadu do wieczora, a co wypiłam co zwymiotowałam. Mam wrażenie, że kwas foliowy poszedł do sedesu i probiotyk też. To jest masakra, to małe rośnie a ja mu nie dostarczam żadnych wartości odżywczych, bo jak nie mam apetytu to nie jem, a jak już mam apetyt to na jakieś byle co. A przedtem naprawdę się zdrowo odżywiałam.
Nie martw się maluszek sobie wszystko weźmie z Twoich zapasów, tylko niestety ty ucierpisz.

Cytat:
Napisane przez ania_2019 Pokaż wiadomość
Do dziewczyn ktore wymiotuja ... czym wymiotujecie ze tak to ujme ? Bo ja zolcia a dzis zolcia z krwia i nie wiem czy to normalne czy nie ...
Nie normalne, goń do lekarza, dobrze że się już zapisałaś. Żółcią też wymiotuję rano jak jeszcze nic nie zjem, ale krwią nigdy.

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

Dziewczyny, proszę o kciuki Obudziłam się dziś - zero objawów. Piersi przestały boleć prawie zupełnie (a wieczorem jeszcze bolały przy zakładaniu piżamy), mdłości minęły, za to zaczęło lekko ciągnąć podbrzusze Myśli wbrew mojej woli zawalają mi głowę Właśnie próbuję się umówić dziś na wizytę u mojego gina, ale nie mogę się dodzwonić. Tak bardzo się boję, ze historia się powtórzy
Nie martw się na zapas, ja wczoraj się obudziłam i zero objawów, jakbym nie była w ciąży, a wcześniej miałam szczególnie dokuczliwe, wieczorem już wróciły, a dzisiaj rano znowu pełną parą.
__________________
[CENTER]
II kreseczki - 2.01.2015
Martika_91 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-02-05, 09:22   #976
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
Myślę tak jak ty. Kiedyś po prostu niebyłopodgladania, testowania. Po prostu okres się spóźnił i przyszedł np tydzień czy dwa później i to było normalne, nikt się nad tym nie roztkliwiał. Teraz możemy to sprawdzić zanim jeszcze przyjdzie termin @ i za poronienie traktuje się dosłownie wszystko, nawet ciążę biochemiczną. Dodatkowo, teraz są inne "nienaturalne" możliwości zajścia a wiadomo, odsetek niepowodzeń jest ogromny i o tym się po prostu mówi. Niby poronień jest dużo, ale przyrost jest w tym roku, więc chyba nie jest aż tak źle
Mówi się, że jedna na cztery ciąże skończy się poronieniem. Jak się weźmie to pod uwagę to cud, ilu kobietom udaje się za pierwszym razem zajść w ciążę i urodzić. Po prostu kiedyś ciąża nie była niczym takim wow, każda kobieta nawet kilkanaście razy w ciągu życia była w ciąży a dzieci miała na przykład 4.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 09:30   #977
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez czarownica_tea Pokaż wiadomość
PartyGirl- przykro mi że nie pomógł. Czasem tak sie dzieje. Ale to nie znaczy że dany lek to placebo. Słowo placebo ma konkretna definicje


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Nie ja "nazwałam" tak ten lek, wyniknęło to z dyskusji którą kiedyś prowadziłam też z dziewczynami na innym wątku, każda z nas opisywała swoje doświadczenia z tym lekiem i do takiego wniosku doszłyśmy ale to była nasza subiektywna opinia.


Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość

W pierwszej ciąży przy dużych mdłościach lekarz kazał mi suplementować wit. B6 - może spróbuj?

Dziewczyny, proszę o kciuki Obudziłam się dziś - zero objawów. Piersi przestały boleć prawie zupełnie (a wieczorem jeszcze bolały przy zakładaniu piżamy), mdłości minęły, za to zaczęło lekko ciągnąć podbrzusze Myśli wbrew mojej woli zawalają mi głowę Właśnie próbuję się umówić dziś na wizytę u mojego gina, ale nie mogę się dodzwonić. Tak bardzo się boję, ze historia się powtórzy
Dziękuję, może spróbuje

A Ty się nie martw, bądź dobrej myśli! Wiem że to trudne, ale postaraj się na spokojnie. Ja nawet leżąc w szpitalu, póki nie było decyzji wierzyłam że będzie dobrze i z tego wyjdziemy. Wiara trzymała mnie przy życiu. Będzie dobrze!


Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość

Co jest przyczyną wiadomo - zaburzenia hormonalne kobiety albo nieprawidłowości płodu. Tyle że np. hormonów w środowisku jest coraz więcej. Nie sądzę, że 6 lat temu było mniej poronień, może tak wynika z osobistego doświadczenia tej położnej, ale 6 lat to za mało na jakiekolwiek zmiany "populacyjne". Sądzę nawet, że kiedyś poronień było znacznie więcej, bo nie było leków na podtrzymanie, kobiety ciężko harowały czy w ciąży czy nie.
Niestety nie jest takie proste zdiagnozowanie poronienia. Największym mankamentem jest tu znikoma liczba dobrych lekarzy którzy się tym zajmują, bo w większości po 1 i 2 stracie sama musisz fundowac sobie badania i zgadywać co mogło być nie tak, od lekarzy jest 0 pomocy, bo "pewnie był to przypadek" Mało który lekarz potrafi taką kobietę dobrze poprowadzić.
I nie mówię o poronieniach 100 lat temu, bo z powodu postępu technologicznego tego nie da się porównać, ale dosłownie o tych sprzed 6-10 lat. Któraś z dziewczyn dopiero co napisała że gdy była w poprzedniej ciąży nie pamięta żeby na wątku któraś straciła dziecko. No i subiektywna opinia położnej która miała na codzień do czynienia z porodami i poronieniami i ma porównanie nie wydaje mi się bezpodstawna. Boję się że to jedzenie które dziś mamy w sklepach + zanieczyszczone otoczenie mają na to spory wpływ
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 09:34   #978
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez ania_2019 Pokaż wiadomość
Dzwonilam i ide do gp na 16 ta wprawdzie odrazu mi przeszlo wszystko jak zwymiotowalam ale faktycznie to moze byc zwiazane z moimi brzuchem ja ogolnie mam stwierdzone kamienie w woreczku zolciowym wiec moze to wszystko powiazane
Trzymam kciuki za lekarza. Może to coś wrzodowego - miałaś wcześniej takie problemy?

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Ale podobno można się umówić z lekarzem, by był podczas porodu, przynajmniej w mniejszych miejscowościach i pewnie płaci się "pod stołem"....
Robię usg u lekarki, która ma prowadzić moją ciążę, pierwsze usg robię u niej prywatnie, bo się na nfz nie dostałam (tzn po terminie, kiedy powinnam je zrobić), potem mam u niej wizytę pod koniec marca, a usg powinnam mieć pod koniec kwietnia (to drugie). I mam je robić w przychodni.. Bez sensu, muszę te usg zrobić bo są przecież konieczne, nfz je refunduje, a ja i tak muszę się dostać najpierw do lekarza, żeby mi dał karteczkę, że chcę iść na usg, na które iść muszę ?! Bez sensu, same tu pisałyście, że na każdej wizycie się robi usg, bo przecież nie idziemy do lekarza, żeby nam się patrzył w oczy, tylko chcemy pooglądać dziecko. A mi wychodzi, że będę musiała iść do lekarki tylko po papierek.

Mam dziś chyba dzień nerwa
Nie na każdej wizycie robi się usg Może jak się prywatnie chodzi. Ale znam osoby, które podczas całej ciąży miały 3 razy usg robione i mają zdrowe dzieci Spokojnie

Piszecie o poronieniach - z obserwacji mojej rodziny wydaje mi się, ze kiedyś tak samo kobiety roniły, ale mniej o tym się mówiło. Moja mama poroniła, moja ciocia i kilka kobiet w otoczeniu również. I to 30 lat temu. Myślę, że dziś po prostu więcej się o tym mówi, kobiety wcześniej wiedzą o ciąży...
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 09:35   #979
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
Niestety nie jest takie proste zdiagnozowanie poronienia. Największym mankamentem jest tu znikoma liczba dobrych lekarzy którzy się tym zajmują, bo w większości po 1 i 2 stracie sama musisz fundowac sobie badania i zgadywać co mogło być nie tak, od lekarzy jest 0 pomocy, bo "pewnie był to przypadek" Mało który lekarz potrafi taką kobietę dobrze poprowadzić.
I nie mówię o poronieniach 100 lat temu, bo z powodu postępu technologicznego tego nie da się porównać, ale dosłownie o tych sprzed 6-10 lat. Któraś z dziewczyn dopiero co napisała że gdy była w poprzedniej ciąży nie pamięta żeby na wątku któraś straciła dziecko. No i subiektywna opinia położnej która miała na codzień do czynienia z porodami i poronieniami i ma porównanie nie wydaje mi się bezpodstawna. Boję się że to jedzenie które dziś mamy w sklepach + zanieczyszczone otoczenie mają na to spory wpływ
W pierwszej części mówisz o poronieniach, które się zdarzają "seryjnie". I wtedy o przypadku nie może być mowy i trzeba rzecz zbadać. Na początku badania "anatomiczne", potem genetyczne ale te uwierz mogą się ciągnąć latami i nic z nich nie wyjdzie bo wiedza o ludzkich genach jest na poziomie raczkującym. Kiedyś o takich kobietach się mówiło po prostu, że "nie mogą mieć dzieci". I koniec. To że w ogóle dzisiaj podejmuje się próby leczenia trzeba uznać za coś dobrego.
Jeśli chodzi o jedzenie + zanieczyszczenia to wszystko racja, ale może w przeciągu 60, a nie sześciu lat na Boga! A takie przypadki jak to, że w jakimś wątku jest więcej poronień to są statystycznie nieistotne fluktuacje. Choćby sam fakt, że zaszłyśmy zimą ma na to wpływ, bo choroby wirusowe są bardzo szkodliwe dla płodu.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 09:40   #980
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez Martika_91 Pokaż wiadomość
Nie martw się na zapas, ja wczoraj się obudziłam i zero objawów, jakbym nie była w ciąży, a wcześniej miałam szczególnie dokuczliwe, wieczorem już wróciły, a dzisiaj rano znowu pełną parą.
Staram się myśleć pozytywnie, już pierwsze nerwy przeszły. Zobaczymy co powie lekarz po południu.

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
Dziękuję, może spróbuje

A Ty się nie martw, bądź dobrej myśli! Wiem że to trudne, ale postaraj się na spokojnie. Ja nawet leżąc w szpitalu, póki nie było decyzji wierzyłam że będzie dobrze i z tego wyjdziemy. Wiara trzymała mnie przy życiu. Będzie dobrze!



Cytat:
Niestety nie jest takie proste zdiagnozowanie poronienia. Największym mankamentem jest tu znikoma liczba dobrych lekarzy którzy się tym zajmują, bo w większości po 1 i 2 stracie sama musisz fundowac sobie badania i zgadywać co mogło być nie tak, od lekarzy jest 0 pomocy, bo "pewnie był to przypadek" Mało który lekarz potrafi taką kobietę dobrze poprowadzić.
I nie mówię o poronieniach 100 lat temu, bo z powodu postępu technologicznego tego nie da się porównać, ale dosłownie o tych sprzed 6-10 lat. Któraś z dziewczyn dopiero co napisała że gdy była w poprzedniej ciąży nie pamięta żeby na wątku któraś straciła dziecko. No i subiektywna opinia położnej która miała na codzień do czynienia z porodami i poronieniami i ma porównanie nie wydaje mi się bezpodstawna. Boję się że to jedzenie które dziś mamy w sklepach + zanieczyszczone otoczenie mają na to spory wpływ
Też myślę, ze środowisko, w którym żyjemy, ma ogromny wpływ na to, co się dzieje z naszymi organizmami. Czytam teraz książkę "Zamień chemię na jedzenie" i zastanawiam się, jak można trochę zdrowiej się odżywać. A tu okazuje się, że toksyny są wszędzie, chyba że sobie sama wyhodujesz jabłka, upieczesz chleb, zabijesz prosiaka i go oprawisz. A wcześniej utuczysz na zdrowej paszy
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 09:44   #981
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Dzień dobry. Wstałam dzisiaj kompletnie niewyspana. Mąż wrócił i oboje musimy się ponownie przyzwyczaić do wspólnego spania, a nie zajmowania samemu całego łóżka...

Mam nadzieję, że mi apetyt dzisiaj wróci
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 09:46   #982
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
Nie powinno się robić usg za każdym razem. Nie można przesadzać z niczym, a idąc do lekarza, masz wyniki badać (zawsze) więc to nie są wizyty aby poplotkować, więc nie rozumiem takiego podejścia. Jeśli dziewczyny pisały o usg na każdej wizycie to dotyczyło to tylko wizyt prywatnych i tylko w sytuacji, gdy w gabinecie jest ultrasobograf. Poza tym, niektórzy sobie za to dodatkowo liczą. Przy każdym porodzie jest lekarz, ale oni nigdy nie odbierają zwykłych porodów. Mogą naciąć, zaszyć, zrobić cc, ale porodów nie odbierają bo od tego jest położna. To po prostu nie ich działka. Takie umawianie się to mało kiedy dochodzi do skutku, bo jak lekarz ma napiety grafik dnia, to nie odwoła wizyt bo ty rodzisz Wielu lekarzy obiecuje gruszki na wierzbie a później dziewczyny są wielce zawiedzione, że lekarz nie przyjechał, bo ona rodziła.
Dlatego napisałam, że w mniejszych miejscowościach jest o to łatwiej łatwiej nie równa się temu, że lekarz na pewno będzie. I dla mnie to jasne, że lekarz robi tylko cc

Co do badań, to jak się ma wizyty rzadziej niż raz w miesiącu, nie robiłybyście usg za każdym razem? Ja będę mieć póki co jedną wizytę bez usg, z resztą to nie wiem, ale pewnie się zdarzą, zależy od lekarza. Na nfz ciężko się dostać tak jak prywatnie, a chodziło mi tylko o te nieprywatne wizyty. I przede wszystkim chodziło mi o wizytę, która na celu ma tylko i wyłącznie wzięcie od lekarza skierowanie na usg.

Cytat:
Napisane przez Martika_91 Pokaż wiadomość
To ja Ci polecę pieczone, wydrylowujesz końcówkę, wkładasz trochę miodu (można też trochę masła i cynamonu jak ktoś lubi) zamykasz tą końcówkę, zawijasz w folię i pieczesz. Nie wiem czy takie gotowane by mi przeszło.
Nieee jakoś wolę gotowane. Może mi jakoś super nie smakowało, ale dolegliwości żołądkowe przeszły jak ręką odjął, więc nie będę kombinować z pieczeniem (no i więcej z tym roboty ).


Ależ mam zły dzień, nie wiem, czy to przez ten koszmar (śniło mi się, że mnie napadli), czy przez tą wczorajszą paranoję, czy hormony
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 09:49   #983
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

U mnie właśnie nie ma żadnego przypadku poronien ani wśród moich rodziców, cioc, kuzynek, ani wśród rodziny Tż. Za to teraz co rusz słyszę od znajomych. Mam tylko nadzieję że tak jak pisze Owieczka po prostu świadomość jest większą,a nie liczba poronien.
Jednak nie napiszecie chyba że z 25 lat temu było tyle zachorowań na raka co teraz... I co jest przyczyną? Wg mnie środowisko. I oby ze stratą ciąż nie było podobnie.
A tak w ogóle to lepiej zmieńmy temat, bo jest bardzo przykry, a to nie wątek na takie rozmowy
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 09:54   #984
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
U mnie właśnie nie ma żadnego przypadku poronien ani wśród moich rodziców, cioc, kuzynek, ani wśród rodziny Tż. Za to teraz co rusz słyszę od znajomych. Mam tylko nadzieję że tak jak pisze Owieczka po prostu świadomość jest większą,a nie liczba poronien.
Jednak nie napiszecie chyba że z 25 lat temu było tyle zachorowań na raka co teraz... I co jest przyczyną? Wg mnie środowisko. I oby ze stratą ciąż nie było podobnie.
A tak w ogóle to lepiej zmieńmy temat, bo jest bardzo przykry, a to nie wątek na takie rozmowy
Jestem jak najbardziej za !
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 10:13   #985
Sandrusia91
Zadomowienie
 
Avatar Sandrusia91
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 960
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

A u mnie to lekarz odbierał poród. Od samego początku były dwie położne i lekarz przychodził co 5 min sprawdzać jak idzie i jak juz był prawie koniec to był cały czas.
__________________
MAJUSIA 27.04.2011r.
http://s6.suwaczek.com/201104274865.png



JULEK 16.08.2015
http://s10.suwaczek.com/201508161756.png
Sandrusia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 10:13   #986
didi9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 482
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Jestem jak najbardziej za !

Ja też jestem za, bo aż mnie głowa rozbolała od zastanawiania się nad tym

Dziewczyny, kupowałyście jakieś specjalne żele intymne nawilżające dla kobiet w ciąży?
didi9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 10:31   #987
oczarowana
Zadomowienie
 
Avatar oczarowana
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Keczupowo
Wiadomości: 1 512
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

[QUOTE=Panna Izabela;50098675]Ja to mam zawsze ochotę na to, czego się kupić nie da






To w którym Ty jesteś tygodniu??

Jestem Izka w 10tc
oczarowana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 10:35   #988
Doorisska
Rozeznanie
 
Avatar Doorisska
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 986
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Dziewczyny lecicie tak z tym wątkiem, że nie nadążam czytać xD

Jeśli chodzi o żel intymny to ja mam z avonu bardzo łagodny. I jestem z niego zadowolona.
Doorisska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 10:36   #989
oczarowana
Zadomowienie
 
Avatar oczarowana
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Keczupowo
Wiadomości: 1 512
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

meryy82, oczarowana, ania_2019, fatal21, didi9 gratuluję wizyt



Dziewczyny, proszę o kciuki Obudziłam się dziś - zero objawów. Piersi przestały boleć prawie zupełnie (a wieczorem jeszcze bolały przy zakładaniu piżamy), mdłości minęły, za to zaczęło lekko ciągnąć podbrzusze Myśli wbrew mojej woli zawalają mi głowę Właśnie próbuję się umówić dziś na wizytę u mojego gina, ale nie mogę się dodzwonić. Tak bardzo się boję, ze historia się powtórzy
Wyluzuj Ciotkaaaaa,ja przerabiałam taką akcję zdaje sie tydzień,półtora temu i też tu pisałam,nawet sie zaniepokoiłam,że obudziłam się i ZERO objawów. Spokojnie,następnego dnia wróciły z siłą wodospadu
oczarowana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-05, 10:45   #990
misiskuku
Zadomowienie
 
Avatar misiskuku
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 432
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez didi9 Pokaż wiadomość
Ja też jestem za, bo aż mnie głowa rozbolała od zastanawiania się nad tym

Dziewczyny, kupowałyście jakieś specjalne żele intymne nawilżające dla kobiet w ciąży?
Ja kupiłam ten:

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...na-pregna.html

użyłam na razie dwa razy więc się nie wypowiadam

aaa zrobiłam sobie manicure i pedicure i od razu lepiej się czuję!
__________________
Alicja 12.09.2015 r.
misiskuku jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-26 11:55:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.