Rossmann cz. XXVI

[zoila]

Napisane przez stenka30

Co do tego macania to mnie życie nauczyło że lepiej się upewnić za co zapłacimy, chyba że nam kaski nie szkoda. Najpierw trafił mi się zgluciały lakier do paznokci, pewno ugotowany przez te podświetlenia albo ktoś nie dokręcił buteleczki po macanku, reklamacja na drugi dzień nie uwzględniona a lakier do kosza. Teraz jak kupuje lakier to zawsze sprawdzam w jakim jest stanie.
Tusz do rzęs kupiłam na zapas bo była promocja i otwarłam go po paru miesiącach ale zastałam pustkę, do kosza, tusze kupuję już tylko z avonu lub rochera bo są zafoliowane i mogą czekać na swoją kolej a ja jestem pewna że nie były odkręcane.
Najgorsza wpadka była z pomadką w płynie Bourjois, oczywiście na promocji takiej jak teraz, obsługiwała mnie miła dziewczynka tak że nawet jakbym chciała zmacać to się nie dało, wybrałam sobie dwa kolorki które mi podała pracownica, w domu otwieram a w jednym gąbeczka wygięta pod dziwnym kątem i nie wiadomo czy nie odpadnie za chwile, pojechałam na drugi dzień wymienić ale usłyszałam że to nie możliwe że takie było że sama uszkodziłam. Gąbeczka nie odpadła na szczęście ale kiepsko się nią nakłada.
Morał z tego taki, jeżeli coś nie jest zabezpieczone na amen to warto jednak zaglądnąć przed podejściem do kasy czy nie zapłacimy za bubla.

Ale czym innym jest sprawdzanie szczoteczek, mazanie się testerami szminek i lakierami, a czym innym sprawdzenie stanu produktu, gdy jesteśmy już zdecydowane na zakup.

[cosmetix]

Napisane przez stenka30

Najgorsza wpadka była z pomadką w płynie Bourjois, oczywiście na promocji takiej jak teraz, obsługiwała mnie miła dziewczynka tak że nawet jakbym chciała zmacać to się nie dało, wybrałam sobie dwa kolorki które mi podała pracownica, w domu otwieram a w jednym gąbeczka wygięta pod dziwnym kątem i nie wiadomo czy nie odpadnie za chwile, pojechałam na drugi dzień wymienić ale usłyszałam że to nie możliwe że takie było że sama uszkodziłam. Gąbeczka nie odpadła na szczęście ale kiepsko się nią nakłada.

Nie no to już jakieś kpiny. Żeby wadliwego produktu nie mogli wymienić. Strach kupować coś droższego.

[iamsolucky]

Napisane przez kasiakreczmanska

No to Wam teraz opowiem historię, która mną wstrząsnęła i sprawiła, że już nigdy nie zrobię zakupów w tym rossku.

Rano poszłam po tusze, wybrałam to co chciałam i jak większość z Was tuż przed podreptaniem do kasy lekko otworzyłam by sprawdzić szyjki. W 3 tuszach szyjki były czyste, więc się ucieszyłam ale i pozytywnie zaskoczyłam, że mało uczęszcza tam macaczy.
Po południu musiałam wrócić do rosska, bo wcześniej zapomniałam kupić wacików i innych takich pierdołek. No i stojąc przy półkach z maszynkami do golenia słyszę rozmowę dwóch pracownic (jedna akurat tuż obok mnie wystawiała towar więc raczej się nie przesłyszałam).
Jedna mówi do drugiej: idę na zaplecze poczyścić szyjki, może się baby nie skapną, że ten tusz stoi u nas już od miesięcy, przecież jest okazja by wszystko sprzedać....

Automatycznie zostawiłam wszystkie zakupy i wyszłam, całą sytuację już zgłosiłam, ale i tak pewnie nic z tym nie zrobią. No ręce opadają. Nie wrócę tam nawet jakbym miała kupić jakieś zwykłe rzeczy.



Teraz moje pytanie: nowy żółtek z Lovely powinien mieć konsystencję bardziej wodnistą? Bo mój to trochę taki glut...

qrva w moich Rossach i Naturach baby- zwykle młode dziewczyny otwierają jak leci każdy tusz po kolei mimo że są pokazane jak byk szczoteczki. Żeby to jeszcze z jednego egzemplarza sobie zrobiły tester ale gdzie tam jak zobaczyła jedna siksa że pierwszy uwalony tuszem to kolejny zmacała Ekspedientki tak samo wszystko otwierają, brak słów

ja to nawet kiedyś masło zmacane z wielkim wgłębieniem po 2 paluchach kupiłam

Napisane przez GrumpyCat

Tak.... Żółtek powinien być rzadki na poczatku....

Napisane przez cosmetix

Nie nie jest taki wodnisty.

no pięknie, mój Lovely jest dość suchy szyjkę miał czystą

Nigdy więcej nic do oczu w Rosie nie kupię

Niech przeklętym macaczkom łapska artretyzm powykręca i kurzaje powyskakują:gun :

[Pollinaa]

Napisane przez zoila

Ale czym innym jest sprawdzanie szczoteczek, mazanie się testerami szminek i lakierami, a czym innym sprawdzenie stanu produktu, gdy jesteśmy już zdecydowane na zakup.

Jak wczoraj kupowałam dwa tusze, to w obu przypadkach dopiero czwarty, piąty egzemplarz nie miał upaćkanej szyjki... 10razy bym się od kasy wracała:p

[cosmetix]

Napisane przez Pollinaa

Jak wczoraj kupowałam dwa tusze, to w obu przypadkach dopiero czwarty, piąty egzemplarz nie miał upaćkanej szyjki... 10razy bym się od kasy wracała:p

Straszne dziewczyny co mówicie. Żaden kupiony przeze mnie tusz nie otwierany, a sugerowałam się tylko stopniem dokręcenia. Fabryczne daje cieńszą szparę. Tylko, że to nie były żółtki z Lovely.

[say-hello]

ja raz kupiłam nawet otwarty (foliowe opakowanie było przerwane) filtr do dzbanka... ktoś chyba wyciągnął z folii, żeby zobaczyć, czy wizualnie mu pasuje. nie wspomnę o tym, że taki filtr jest już do wyrzucenia, bo one są pakowane w jakiejś ochronnej atmosferze w tych foliach.

sama nigdy nie macam nic oprócz testerów. nawet nie sprawdzam tych szyjek. jedyne, co próbuję zrobić w przypadku tuszy, to delikatnie wywrzeć nacisk na nakrętkę tak, jakbym chciała ją otworzyć, żeby sprawdzić, czy łatwo się przekręca. nowe, nieotwierane tusze ani drgną przy takim lekkim nacisku. a przynajmniej nie ładuję niepotrzebnie powietrza do tych już wcześniej przez kogoś otwartych.

[Pollinaa]

Napisane przez cosmetix

Straszne dziewczyny co mówicie. Żaden kupiony przeze mnie tusz nie otwierany, a sugerowałam się tylko stopniem dokręcenia. Fabryczne daje cieńszą szparę. Tylko, że to nie były żółtki z Lovely.

No niestety to było w Łodzi mam nadzieję, że raz sprawdzone w ten sposób Collosale mi nie wyschną, nie pompowałam im powietrza..
L'Oreal kupię w necie, 30zł to nie 17 w końcu:/

[GrumpyCat]

Jeszcze mi się jedna sytuacja z rossmanna przypomniała... Jakiś janusz chciał swojej grażynie kupić perfumę, oburzony że "za 150zł zapach a testera ni ma!". To uprzejma pani ekspedientka mega delikatnie odpakowała folię od góry (tak, że nie trzeba było wyciągać kartonu a i tak dało się go otworzyć wyciągnąć flaszkę) napsikała panu na te paski do testów, po czym równie delikatnie pozaklejała, że śladu po majstrowaniu nie było

[kaasiaa66]

Napisane przez GrumpyCat

Jeszcze mi się jedna sytuacja z rossmanna przypomniała... Jakiś janusz chciał swojej grażynie kupić perfumę, oburzony że "za 150zł zapach a testera ni ma!". To uprzejma pani ekspedientka mega delikatnie odpakowała folię od góry (tak, że nie trzeba było wyciągać kartonu a i tak dało się go otworzyć wyciągnąć flaszkę) napsikała panu na te paski do testów, po czym równie delikatnie pozaklejała, że śladu po majstrowaniu nie było

[cosmetix]

Napisane przez GrumpyCat

po czym równie delikatnie pozaklejała, że śladu po majstrowaniu nie było

Czym pozaklejała? Folia jest zgrzewana, nie klejona. Każdy klej czy taśma jest widoczna. Nie ma szans, będzie ślad.

Facet kupił te perfumy? Czy się rozmyślił?

[pysia1987]

Ja w sumie nie mam problemu z macaniem bo kupuje od lat te same produkty, więc nie muszę ich macac do pudru w kamieniu zagladam czy nie jest pokruszony i tyle a podklad z Revlona CS jest u nas zaklejony taśma (pewnie fabrycznie) szminki testuje na testerach, a jak nie ma testerow to nie kupuje i tyle tusze zawsze kupuje przez all, wyjątkiem byl ostatnio tusz z Eveline, ale był wyciagany z szuflady, więc wieksza mozliwosx, że nie macany, najwyzej

[donatellaaa]

Napisane przez GrumpyCat

Jeszcze mi się jedna sytuacja z rossmanna przypomniała... Jakiś janusz chciał swojej grażynie kupić perfumę, oburzony że "za 150zł zapach a testera ni ma!". To uprzejma pani ekspedientka mega delikatnie odpakowała folię od góry (tak, że nie trzeba było wyciągać kartonu a i tak dało się go otworzyć wyciągnąć flaszkę) napsikała panu na te paski do testów, po czym równie delikatnie pozaklejała, że śladu po majstrowaniu nie było

Ja niestety też byłam nie raz świadkiem takiej sytuacji....ekspedientka z braku testerów odpieczętowywała po kolei flakony jakiejś babie,po czym pieczołowicie je zamykała nawet mi chciała zademonstrować w ten sposób wskazane przeze mnie perfumy...ale podziękowałam i wyszłam.

Zmieniając temat Czy któraś z Was korzystała może z nowej perfumerii w Wawie E-glamour? Bo mają bardzo tanie produkty...nawet niektóre wychodzą znacznie taniej niż w obecnej promocji R. Tylko właśnie zastanawiam się gdzie tkwi haczyk? Może mają zbliżający się termin ważności?albo w ogóle już po nim

[cosmetix]

Chodzi Ci o http://www.e-glamour.pl?

[donatellaaa]

Napisane przez cosmetix

Chodzi Ci o http://www.e-glamour.pl?

Przykładowo tusz Rimmela po 7,20,który normalnie np w R kosztuje 33 zł.

Ale większa pewność,że nie zmacany i nawet nie sprawdzany po tych szyjkach

Szkoda tylko,że taki ubogi asortyment...ale coś za coś.

[cosmetix]

Napisane przez donatellaaa

Przykładowo tusz Rimmela po 7,20,który normalnie np w R kosztuje 33 zł.

Ale większa pewność,że nie zmacany i nawet nie sprawdzany po tych szyjkach

Szkoda tylko,że taki ubogi asortyment...ale coś za coś.

Witaj w świecie zakupów internetowych
Perfumeria nie jest nowa, tylko już działa od dłuższego czasu.
I co jakiś czas mają bezpłatną wysyłkę do paczkomatów, czyli jeszcze lepiej.

Już kilka razy pisałam na forum o wielu bardzo dobrych sklepach internetowych zajmujących się głównie kosmetykami do makijażu: ezebra, ekobieca, minti, ladymakeup...Nawet osławioną odżywkę do rzęs Long4Lashes Oceanic można kupić w necie w cenie regularnej 46,78. Cena regularna w Rossmann 79,99 zł przeraża, w dodatku nie mam czasu biegać po całym mieście, szukając Rossmann, w którym wejdzie ze zniżką.

Rossmann jest drogi. Wpadam tylko właśnie przy okazji takich akcji po najtańsze produkty Wibo, Eveline czy Lovely

[donatellaaa]

Napisane przez cosmetix

Witaj w świecie zakupów internetowych
Perfumeria nie jest nowa, tylko już działa od dłuższego czasu.
I co jakiś czas mają bezpłatną wysyłkę do paczkomatów, czyli jeszcze lepiej.

Już kilka razy pisałam na forum o wielu bardzo dobrych sklepach internetowych; ezebra, ekobieca, minti, ladymakeup....

A czy konkretnie z niej korzystałaś? Bo wiem o innych

A w tej niedawno paczkomaty były po 1 zł

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez cosmetix

Rossmann jest drogi. Wpadam tylko właśnie przy okazji takich akcji po najtańsze produkty Wibo, Eveline czy Lovely

Ja również

[cosmetix]

Napisane przez donatellaaa

[COLOR="Silver"]A czy konkretnie z niej korzystałaś?

Tak, nawet bardziej niż konkretnie. Mój podpis wyjaśnia wszystko.

[donatellaaa]

Napisane przez cosmetix

Tak, nawet bardziej niż konkretnie. Mój podpis wyjaśnia wszystko.

A czy oprócz perfum zamawiasz tam kolorówkę?

[cosmetix]

Napisane przez donatellaaa

A czy oprócz perfum zamawiasz tam kolorówkę?

W perfumeriach to tylko jak mi brakuje do jakiegoś pułapu.
Kolorówkę zamawiam w tych, które wcześniej wymieniłam. Oni od tych swoich cen regularnych też mają zniżki, kody i dodają gratisy. Lubię wysyłkę do paczkomatów lub do RUCHu, bo nie muszę czekać na kuriera

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;51243461]To Ty pisałaś gdzieś o Laboo i Lumene w tych drogeriach? Jeżeli tak, to narobiłaś mi strasznej ochoty, sprawdziłam adresy na ich stronie, pojechałam w to miejsce, a tam krawiec, mięsny itd. a żadnej drogerii Byłam strasznie rozczarowana, w dodatku strasznie zmokłam przy tym szukaniu bo akurat deszcz padał. Jak będę miała chwilę czasu to skrobnę do nich maila dlaczego podają nieprawidłowe adresy i wprowadzają klientów w błąd [/QUOTE]
Bardzo mi przykro. Wiesz, ja trafiłam na Lumene nie u partnera Laboo. Mały sklepik przy krańcówce tramwajowej Kurczaki. Ekspedientki przemiłe i się starają, bo po drugiej stronie mają Rossmanna. Polecam też drogeria na Czerwonym Rynku na Rzgowskiej, ceny dość dobre, dużo kosmetyków niedostępnych gdzie indziej np. Dermacol. Niestety nie mają Lumene.

[donatellaaa]

Napisane przez cosmetix

W perfumeriach to tylko jak mi brakuje do jakiegoś pułapu.
Kolorówkę zamawiam w tych, które wcześniej wymieniłam. Oni od tych swoich cen regularnych też mają zniżki, kody i dodają gratisy. Lubię wysyłkę do paczkomatów lub do RUCHu, bo nie muszę czekać na kuriera

Rozumiem.Mnie interesuje głównie kolorówka więc zamówię tam i zobaczymy .

Ja zawsze staram się wybierać albo paczkomat albo kiosk RUCHu,ewentualnie odbiór osobisty,bo kurierzy do szału mnie doprowadzają jeden z drugim myśli,że adresat będzie koczował na niego w domu,bo często nawet nie zadzwoni i nie umówi się,mimo,iż np ma taką informację podaną w uwagach do kuriera.ech

[cosmetix]

Napisane przez donatellaaa

Rozumiem.Mnie interesuje głównie kolorówka więc zamówię tam i zobaczymy .

Ja zawsze staram się wybierać albo paczkomat albo kiosk RUCHu,ewentualnie odbiór osobisty,bo kurierzy do szału mnie doprowadzają jeden z drugim myśli,że adresat będzie koczował na niego w domu,bo często nawet nie zadzwoni i nie umówi się,mimo,iż np ma taką informację podaną w uwagach do kuriera.ech

Jak mi kurierzy zaczęli zanosić opłacone z góry paczki po kilkaset złotych do sąsiadów z innego bloku, to przerzuciłam się na paczkomaty. Tylko niestety nie wszędzie się da.

Żeby nie robić OFFTOPu to zapytam o nowe pomadki z Eveline:
Testował ktoś?
http://www.rossnet.pl/Produkt/Evelin...9721,1648,2869

[anekania]

Napisane przez GrumpyCat

Jeszcze mi się jedna sytuacja z rossmanna przypomniała... Jakiś janusz chciał swojej grażynie kupić perfumę, oburzony że "za 150zł zapach a testera ni ma!". To uprzejma pani ekspedientka mega delikatnie odpakowała folię od góry (tak, że nie trzeba było wyciągać kartonu a i tak dało się go otworzyć wyciągnąć flaszkę) napsikała panu na te paski do testów, po czym równie delikatnie pozaklejała, że śladu po majstrowaniu nie było

I co kupił?
Ale dramat powinny byc testery, a jak nie ma to nie ma wąchania i koniec.

Odnośnie macanek ja mam świra na tym punkcie, mam łuszczycę i mimo, że nie jest to choroba zakaźna, ani pokaźna, bo mam ją tylko na nogach i stopach to mam świra na punkcie styczności z innymi bakteriami i brudzącymi palcami tych lasek. Ale moja koleżanka z pracy normalnie wzięła puder pomaziała raz drugi, ale hit jest taki, że nie wzięła tego pudru co pomaziała tylko nowy

Ja z zakupów rossmanowych pudrow0-podkładowych jestem bardzo zadowolona z rozświetlaczy i różów wibo i lovely.
Natomiast coś mi się nie sprawdza baza wygładzająco-matująca bell :/

W ogóle szacun dla Bell za zapakowane kosmetyki

A z e-glamour też często zamawiam, szczeglnie jak jest paczkomat za 1zł, ale wszytskiego nie ma ale np. dezodoranty adidasa są po 7zł, co jest ceną rewelacyjną w porównaniu do tego co jest w drogeriach.

[donatellaaa]

Napisane przez cosmetix

Jak mi kurierzy zaczęli zanosić opłacone z góry paczki po kilkaset złotych do sąsiadów z innego bloku, to przerzuciłam się na paczkomaty. Tylko niestety nie wszędzie się da.

obym ja nigdy nie trafiła na takiego palanta

[GrumpyCat]

Napisane przez cosmetix

Czym pozaklejała? Folia jest zgrzewana, nie klejona. Każdy klej czy taśma jest widoczna. Nie ma szans, będzie ślad.

Facet kupił te perfumy? Czy się rozmyślił?

Kropelka, kto sie potem aż tak przygląda folii... :P
Nie kupił, stwierdził że jeszcze się zastanowi.

[Kasiulenkowo]

są w R. cienie do brwi?

[donatellaaa]

Napisane przez anekania

I co kupił?
Ale dramat powinny byc testery, a jak nie ma to nie ma wąchania i koniec.

Odnośnie macanek ja mam świra na tym punkcie, mam łuszczycę i mimo, że nie jest to choroba zakaźna, ani pokaźna, bo mam ją tylko na nogach i stopach to mam świra na punkcie styczności z innymi bakteriami i brudzącymi palcami tych lasek. Ale moja koleżanka z pracy normalnie wzięła puder pomaziała raz drugi, ale hit jest taki, że nie wzięła tego pudru co pomaziała tylko nowy

Ja z zakupów rossmanowych pudrow0-podkładowych jestem bardzo zadowolona z rozświetlaczy i różów wibo i lovely.
Natomiast coś mi się nie sprawdza baza wygładzająco-matująca bell :/

W ogóle szacun dla Bell za zapakowane kosmetyki

A z e-glamour też często zamawiam, szczeglnie jak jest paczkomat za 1zł, ale wszytskiego nie ma ale np. dezodoranty adidasa są po 7zł, co jest ceną rewelacyjną w porównaniu do tego co jest w drogeriach.

NO COMMENT

Właśnie szkoda,że tak okrojony asortyment,dla mnie ceną rewelacyjną jest chociażby wcześniej wspomniany tusz Rimmela za 7 zł lub lakiery salon pro nawet za 4 zł!

[cosmetix]

Napisane przez donatellaaa

obym ja nigdy nie trafiła na takiego palanta

Siódemka

Napisane przez Kasiulenkowo

są w R. cienie do brwi?

Paletka Catrice, Maybelline Tattoo 40-Permanent Taupe

[donatellaaa]

Napisane przez cosmetix

Siódemka

I wszystko jasne...oni to często nawet nie dzwonią (bo nie mają ponoć tego w regulaminie-co u innych to raczej standard)...chociaż przypominam sobie jak kiedyś właśnie koleś z 7 ki pytał mnie czy może u sąsiada zostawić zamówienie (oczywiście z góry opłacone i to nie małe),oczywiście się nie zgodziłam.I co zrobił? Oczywiście przyjechał,chyba z zamiarem zostawienia u sąsiada,nie zastał go,więc próbował wcisnąć sąsiadce z parteru która na szczęście się nie zgodziła.

[zoila]

Napisane przez cosmetix

Siódemka



Paletka Catrice, Maybelline Tattoo 40-Permanent Taupe, 35 - On and on bronze

Taki złotobrązowy, perłowy odcień?

[201612060923]

Napisane przez anekania

Odnośnie macanek ja mam świra na tym punkcie, mam łuszczycę i mimo, że nie jest to choroba zakaźna, ani pokaźna, bo mam ją tylko na nogach i stopach to mam świra na punkcie styczności z innymi bakteriami i brudzącymi palcami tych lasek. Ale moja koleżanka z pracy normalnie wzięła puder pomaziała raz drugi, ale hit jest taki, że nie wzięła tego pudru co pomaziała tylko nowy

Typowa postawa macacza Nie kupię tego co zmacałam, bo przecież to jest gorsze, muszę mieć nowy.
Macaństwo level ekspert

Aż strach kupować

Testował ktoś?
http://www.rossnet.pl/Produkt/Evelin...9721,1648,2869

O, dobre pytanie, mnie zainteresowały te szminki