Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[natallkaa]

Napisane przez Sola1

Dziewczyny nie wiem czy to jakaś faza księżyca czy o co chodzi, ale moja również spała 2 rundy po ok. 4 godziny Od 7-ej natomiast nadrabia straty energetyczne

może faktycznie coś w tym jest bo moja też pieknie dzisiaj spała - od 23.30 do 6! potem cyc i dalej spała do 10. ale za to wczoraj przez większość dnia była masakra, ciągle marudziła a chwilami to aż się tak zanosiła jakby w jakims amoku była. Nie znoszę tego - czuję się wtedy taka bezsilna i tez mi sie zaraz chce płakac....

Napisane przez Ma_majka

oo, to pneumokoki dają gratis [COLOR="Silver"]

jak zwykle w Polsce trzeba za wszystko płacić

[Kocurkaa]

Napisane przez musso4

moja córka ma 3 lata i nie może się ogarnąć, zawsze w nocy coś chce, jak nie pić, to siku, to się coś śni, nie żebym straszyła

Dzięki za pocieszenie

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez musso4

święta prawda z perspektywy czasu takie maluszki są proste w obsłudze, nakarmić, przewinąć, przytulić i git a już taki bunt dwulatka i ataki histerii to trzeba mieć stalowe nerwy

No to ładnie mnie czeka z jednym dzieckiem jest meksyk a przy dwójce Podziwiam Was

[judkama]

Hej laseczki
Pęka mi głowa i ciężko i patrzyć w monitor przez to, dlatego nie piszę
Mała kolek jednak nie ma to był skok
Już gorzej śpi w nocy, za to w dzień trochę więcej
Tomuś różnie bawi się i nagle głową o podłogę
Niby nawet 20% dzieci ma takie zachowania, ale jednak niezbyt to fajne
Może pogadamy z neurolog do której kiedyś z nim chodziliśmy
Małej też krostki powyłaziły
Już myślałam, że ją to ominie no ale ma to samo co miał Tomek niestety
Jutro szczepienie więc znów pewnie będą nam wkręcać skazę białkową
Szukam już dermatologa jakiegoś na wszelki wypadek, żeby mieć pewność
bo nasza się do Wawy wyprowadziła jak na złość

Mamy ducha w domu
godzina 2:30 w nocy Tomek przybiega do naszego pokoju
TZ idzie z nim do pokoiku, zeby polozyc malego i co szok swiatlo zapalone
i to w lampce, gdzie Tomek nie mial szans zeby ja zapalic!!! bo by nie dosiegnal
normalnie duchy

[jagnna]

Napisane przez lady_kiss

masz taką książkę czy to jakiś artykuł w necie?
sama bym poczytała

Książka. Daj maila to ci wyślę bo mam w pdfie Ale jak mam być szczera jakaś taka odrealniona ta książka jest.

Napisane przez dorcia2120

hej dziewczyny jak ja tęskniłam

Witaj!
za chrzciny

Napisane przez musso4

witam dla tych co nie mają fb

jaki fajny

Napisane przez halwaya

Evening dziewczynki
Ja przez tego FB zapominam, że tu na odchowalni jesteśmy.. eh z telefonu łatwiej mi tam być niż na forum.. no ale..

Witaj! W końcu! Rzućcie tego fb w pierony i wracajcie na wizaż!

Napisane przez dzika_kaka

Boję się, że mnie i tak lekarz opitoli, że dziecko zaniedbuję
A co do rodziny - cholera jakoś nie pamiętam

...

Jessu Jagnna uważaj żebyś się nie naebaua


A do mnie za dwie godzinki przychodzi mama z odsieczą
Będę miała wsparcie na kilka godzinek dziennie aż do piątku plus jakieś sensowne obiadki
No a potem to już liczę na to, że dziecko trzy tygodniowe się samo ogarnie i da matce żyć

Nie opitoli, nie wkręcaj sobie
A ty wiesz, że jak wypiłam to karmi, to miałam leciutką fazę? Pewnie to 0,5% alk. mnie sponiewierało
Super że mamuśka przybędzie. Ja swoją mam na co dzień, więc mnie nie cieszy jej obecność już tak (niewdzięczny gówniarz ze mnie) Tzn. cieszy mnie i jestem jej wdzięczna za gotowanie itd ale tak na dłuższą metę wolałabym mieć własny kąt i większą niezależność.

Napisane przez Ma_majka

wyślij mi swojego maila na PW to prześlę Ci książkę w pdf-ie
ale uprzedzam że mnie ta książka jakoś niespecjalnie przekonuje może parę kwestii jest godnych zainteresowania ale jak dla mnie większość niedostosowana do mojego dziecka widocznie autorka nie wzięła pod uwagę nietypowych głodomorów

...

ale Ci dobrze na moją nie za bardzo mogę liczyć bo pracuje jak szalona a teściowa... no coments... jak już przyjdzie raz na tydzień, to rozsiada się w fotelu i spija kawusię przez 3 godz. Dodam że dziwnym trafem przychodzi zawsze jak mały śpi a ja najchętniej w tym czasie bym sobie odpoczęła lub coś ogarnęła w chacie a tu trza teściówkę zabawiać

mnie też właśnie
Zagoń france do roboty, albo pomoże, albo przestanie przychodzić

Napisane przez dzika_kaka

A teściowa u mnie też kiepska... to chyba tak zazwyczaj już z definicji jest W niedzielę przyszła do nas z obiadem, taka dobra i kochana, niby, tylko szkoda, że nie sama z siebie, tylko dlatego, że weekend wcześniej moja mama przyszła do nas z obiadem, no to ta przecież nie będzie gorsza A do tego zrobiła żeberka... ot taka dieta lekkostrawna dla matki karmiącej

Moja mama też jakoś nie może zaczaić, że np. kotlety w panierce, frytki z oleju i grzyby to nie dla mnie
Niestety Bo fryteczki, to bym tak wciągnęłaaaaaa

[musso4]

Napisane przez Kocurkaa

No to ładnie mnie czeka z jednym dzieckiem jest meksyk a przy dwójce Podziwiam Was

nie jest tak źle, przyśliśmy ze spaceru, dzieci się pospały obleciałam dom, sprzątnęłam pranie, wywiesiłam drugie, umyłam perukę, myślę jeszcze żeby paznokcie pomalować i jeszcze czas na neta jest

ja już wielokrotnie pisałam, że pierwsze dziecko to jest kosmos, ale człowiek szybko się uczy i przyzwyczaja, a potem nie wyobraża sobie jak to było ''przed dzieckiem'' teraz jak śpią to jakoś mi łyso, taka cisza i spokój, nie wiadomo co ze sobą zrobić

[Dorisp]

No ladnie! Wczoraj pochwaliłam swojego synka że taki grzeczny, nie płacze że śpi w nocy a tu proszę... pierwsza nocka za nami bez spania Mały poszedł spać o 20, ok 23 wybudziłam go do cycka i to był mój błąd Mały nie spał do 5!!! WTF???? marudny jak ja pierdziele! Piszecie że jakaś pełnia była? No to w moim jakiś wilkołak się obudził Generalnie szacun dla dziewczyn które tak mają codziennie

Napisane przez emylka86

ja tam mojego nie budzę, teraz śpi od 15... zresztą mi w nocy nawet po sennym dniu ładnie śpi... obym sobie własnie nie wykrakała...

Emilka i u mnie tak było, wczorajszy dzien senny, ale pierwszy raz ni w cholere nie chciał spać w nocy.

[lady_kiss]

Napisane przez dorcia2120

W urzedzie Malutka nazywa się Gabriela

ooo... Gabrysia. w drugiej ciąży chciałam tak dać na imię dziewczynce a urodził się Jakub

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez jagnna

Książka. Daj maila to ci wyślę bo mam w pdfie Ale jak mam być szczera jakaś taka odrealniona ta książka jest.

wysyłam na PW.

Napisane przez jagnna

Niestety Bo fryteczki, to bym tak wciągnęłaaaaaa

ja też miałam taką ochotę. parę dni temu tż zrobił sobie frytki i parę mu ukradłam

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez dzika_kaka

A do tego zrobiła żeberka... ot taka dieta lekkostrawna dla matki karmiącej

kochana teściowa

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez emylka86

a mojemu dziecku sie przestawilo. teraz od 21 spi mi nie do połnocy jak zawsze bylo, ale do 2.30-3.00 ; o juz drugi dzien tak mamy... a pozniej cyc i do 6 rano! : D.

nie krakaj, nie krakaj bo widzę, że jak matka się dzieckiem pochwali, to potem z chęcią słowa by cofnęła
jak tu na forum parę dziewczyn
ja sobie w ten sposób też parę nocy zafundowałam.
Kuba do 3 tygodnia to było dziecko - cud, miód i orzeszki. jeść, przebrać i spać. parę razy pochwaliłam, że trafiło mi się takie grzeczne dziecko, to później miałam parę dni na nogach z dzieckiem na ręku i kołysanką na ustach

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez Ma_majka

a teściowa... no coments... jak już przyjdzie raz na tydzień, to rozsiada się w fotelu i spija kawusię przez 3 godz.

kawę 3 godziny pije? ułaa... to chyba jej tą kawę w garnku robisz
widzę do teściowych musicie mieć stalowe nerwy
mi się teściowa trafiła wyjątek, ale za to za nią nadrabia jej mama, a babcia mojego tżta. klękajcie narody...

[Ma_majka]

Napisane przez musso4

święta prawda z perspektywy czasu takie maluszki są proste w obsłudze, nakarmić, przewinąć, przytulić i git a już taki bunt dwulatka i ataki histerii to trzeba mieć stalowe nerwy

Dokładnie A co dopiero bunt 12-latka zaczynam się bać co będzie za 3-4 lata

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez jagnna

mnie też właśnie
Zagoń france do roboty, albo pomoże, albo przestanie przychodzić

no co Ty!! ona nie może nic robić po przecież ma depresję

[musso4]

Napisane przez Ma_majka

Dokładnie A co dopiero bunt 12-latka zaczynam się bać co będzie za 3-4 lata

nastolatki

[Sola1]

Napisane przez lady_kiss

nie krakaj, nie krakaj bo widzę, że jak matka się dzieckiem pochwali, to potem z chęcią słowa by cofnęła
jak tu na forum parę dziewczyn
ja sobie w ten sposób też parę nocy zafundowałam.
Kuba do 3 tygodnia to było dziecko - cud, miód i orzeszki. jeść, przebrać i spać. parę razy pochwaliłam, że trafiło mi się takie grzeczne dziecko, to później miałam parę dni na nogach z dzieckiem na ręku i kołysanką na ustach

Podpisuję się po tym. Pochwaliłam i mam przerąbany cały dzień. Nie dość, że młoda ma swoje humorki to jeszcze mój pies ma rozwolnienie. Już 2 razy musiałam pakować młodą w kombinezon, lecieć na dwór i to na biegu

[Kocurkaa]

Napisane przez musso4

nie jest tak źle, przyśliśmy ze spaceru, dzieci się pospały obleciałam dom, sprzątnęłam pranie, wywiesiłam drugie, umyłam perukę, myślę jeszcze żeby paznokcie pomalować i jeszcze czas na neta jest

ja już wielokrotnie pisałam, że pierwsze dziecko to jest kosmos, ale człowiek szybko się uczy i przyzwyczaja, a potem nie wyobraża sobie jak to było ''przed dzieckiem'' teraz jak śpią to jakoś mi łyso, taka cisza i spokój, nie wiadomo co ze sobą zrobić

Kochana to Ty jesteś lepsza niż perfekcyjna pani domu

[lady_kiss]

Napisane przez Sola1

to jeszcze mój pies ma rozwolnienie. Już 2 razy musiałam pakować młodą w kombinezon, lecieć na dwór i to na biegu

współczuję
może coś zjadł nie takiego?
nie wyobrażam sobie, co ja bym zrobiła w takiej sytuacji...
chociaż mój pies to kosmita
kiedyś zostawiliśmy go samego w domu i z rozpaczy otworzył deskę klozetową (nie mam pojęcia jak to zrobił, bo to mały pies, taki na wysokość do kolana), wyjął koszyczek z kostką WC i ją zjadł! strasznie się wtedy wystraszyłam, bo to jest przecież żrący specyfik. a jemu NIC nawet rozwolnienia
czyściłam brodzik wybielającym specyfikiem (również żrący) i zostawiłam go na parę minut, z nadzieją, że zadziała lepiej. po paru minutach wchodzę do łazienki i co widzę? Shiro wylizuje brodzik...
mówię: KOSMITA

[Kocurkaa]

Napisane przez Sola1

Podpisuję się po tym. Pochwaliłam i mam przerąbany cały dzień. Nie dość, że młoda ma swoje humorki to jeszcze mój pies ma rozwolnienie. Już 2 razy musiałam pakować młodą w kombinezon, lecieć na dwór i to na biegu

Nie no to te nasze dzieciaki się chyba zmówiły Mój od rana darł się w niebo głosy i ni chu nie wiedziałam o co mu chodzi, dopiero teraz jakiś spokojniejszy i nawet śpi Ciekawa jestem jaka noc będzie

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez lady_kiss

współczuję
może coś zjadł nie takiego?
nie wyobrażam sobie, co ja bym zrobiła w takiej sytuacji...
chociaż mój pies to kosmita
kiedyś zostawiliśmy go samego w domu i z rozpaczy otworzył deskę klozetową (nie mam pojęcia jak to zrobił, bo to mały pies, taki na wysokość do kolana), wyjął koszyczek z kostką WC i ją zjadł! strasznie się wtedy wystraszyłam, bo to jest przecież żrący specyfik. a jemu NIC nawet rozwolnienia
czyściłąm brodzik wybielającym specyfikiem (również żrący). i zostawiłam go na parę minut, z nadzieją, że zadziała lepiej. po paru minutach wchodzę do łazienki i co widzę? Shiro wylizuje brodzik...
mówię: KOSMITA

Ha udany piesek Moja labradorka z butów zimowych zrobiła mi letnie buciki

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

A właśnie Sola1 widzę że dzieciaczkiem wyprowadzasz psa. Masz jakieś nosidełko czy po prostu na rękach?? U mnie jak na razie rodzice przychodzą i wyprowadzają no ale nie chce ich tak obciążać tym lataniem

[justa86]

Dziewczyny ta promocja teraz na pampki w rossmanie spoko?? 52zl za 96sz pampersow 3 ??????

ja pierwszy raz pampki kupowalam i zastaawiam sie czy 2 paczke od razu kupic jak promocja

[Sola1]

Napisane przez lady_kiss

współczuję
może coś zjadł nie takiego?
nie wyobrażam sobie, co ja bym zrobiła w takiej sytuacji...
chociaż mój pies to kosmita
kiedyś zostawiliśmy go samego w domu i z rozpaczy otworzył deskę klozetową (nie mam pojęcia jak to zrobił, bo to mały pies, taki na wysokość do kolana), wyjął koszyczek z kostką WC i ją zjadł! strasznie się wtedy wystraszyłam, bo to jest przecież żrący specyfik. a jemu NIC nawet rozwolnienia
czyściłąm brodzik wybielającym specyfikiem (również żrący). i zostawiłam go na parę minut, z nadzieją, że zadziała lepiej. po paru minutach wchodzę do łazienki i co widzę? Shiro wylizuje brodzik...
mówię: KOSMITA

To Twój piesek rzeczywiście wytrzymały kosmita
A moja pewnie coś zjadła. Mogła to być nawet zwykła kość.
Kiedyś coś zjadła na dworze ( oczywiście jak my nie widzieliśmy) i jej mocno zaszkodziło. Po tym zdarzeniu to już nawet te zwykłe kości jej szkodzą. Nie wiem co to wtedy było - może jakaś trutka w jedzeniu Mój poprzedni pies (jeszcze z domu rodzinnego) został tak otruty.

Napisane przez Kocurkaa

Nie no to te nasze dzieciaki się chyba zmówiły Mój od rana darł się w niebo głosy i ni chu nie wiedziałam o co mu chodzi, dopiero teraz jakiś spokojniejszy i nawet śpi Ciekawa jestem jaka noc będzie[COLOR="Silver"]

Nie dość, że dzieciaki to jeszcze mój pies

Już mi lepiej, bo sajgon się już chyba skończył.
Nie wiem o co chodzi, ale moja Izunia też niedawno usnęła.
Ja też się boję nocy

[musso4]

Napisane przez Kocurkaa

Kochana to Ty jesteś lepsza niż perfekcyjna pani domu

eee no nieraz też mam syf, mały sie drze, córka marudzi, albo mam dzień pod tytułem: nic mi sie nie chce

[lady_kiss]

Napisane przez Kocurkaa

Ha udany piesek Moja labradorka z butów zimowych zrobiła mi letnie buciki

oszczędna po co masz wydawać w lecie pieniądze na buty skoro można przeprowadzić mały lifting i gotowe

Napisane przez Kocurkaa

A właśnie Sola1 widzę że dzieciaczkiem wyprowadzasz psa. Masz jakieś nosidełko czy po prostu na rękach?? U mnie jak na razie rodzice przychodzą i wyprowadzają no ale nie chce ich tak obciążać tym lataniem

właśnie miałam o to pytać. tż niedługo wraca do pracy. niby moja mama przychodzi po psa, ale... wolałabym być bardziej niezależna

[Sola1]

Napisane przez Kocurkaa

A właśnie Sola1 widzę że dzieciaczkiem wyprowadzasz psa. Masz jakieś nosidełko czy po prostu na rękach?? U mnie jak na razie rodzice przychodzą i wyprowadzają no ale nie chce ich tak obciążać tym lataniem

Generalnie to tz wyprowadza psa przed pracą i potem jak już wróci z pracy. W normalnych warunkach to mojej wystarcza. Dzisiaj wzięłam po prostu dzieciaczka w ręce i wyskoczyłam. Chciałam ją zabrać w foteliku, ale płakała - ja nie miałam czasu i cierpliwości ją w tym układać, żeby było jej wygodnie -moja suczka już tak szalała, bo nie mogła wytrzymać.

Ale w związku z tym, że mam psa planuję kupić nosidełko - m.in. na takie sytuacje. Dlatego tak molestowałam Judkę co zakupić

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez Kocurkaa

Ha udany piesek Moja labradorka z butów zimowych zrobiła mi letnie buciki[COLOR="Silver"]

[sanetka]

Napisane przez justa86

Dziewczyny ta promocja teraz na pampki w rossmanie spoko?? 52zl za 96sz pampersow 3 ??????

ja pierwszy raz pampki kupowalam i zastaawiam sie czy 2 paczke od razu kupic jak promocja

Chyba tak.

W carrefourze jest 150szt za 79,50. Jak się policzy za szt to wychodzi na to samo

[lady_kiss]

Napisane przez justa86

Dziewczyny ta promocja teraz na pampki w rossmanie spoko?? 52zl za 96sz pampersow 3 ??????

ja pierwszy raz pampki kupowalam i zastaawiam sie czy 2 paczke od razu kupic jak promocja

dzięki za info no raczej się opłaca. u mnie w mieście w najtańszym punkcie pampersy 3 kosztują 46 zł z groszem za 56 sztuk (o ile się nie mylę, bo raczej tyle jest w normalnym opakowaniu trójek).
jutro wysyłam tżta po pampy

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez Sola1

To Twój piesek rzeczywiście wytrzymały kosmita
A moja pewnie coś zjadła. Mogła to być nawet zwykła kość.
Kiedyś coś zjadła na dworze ( oczywiście jak my nie widzieliśmy) i jej mocno zaszkodziło. Po tym zdarzeniu to już nawet te zwykłe kości jej szkodzą. Nie wiem co to wtedy było - może jakaś trutka w jedzeniu Mój poprzedni pies (jeszcze z domu rodzinnego) został tak otruty.

u nas tak robią starsze babki maczają kości w jakiś truciznach i rzucają na trawniki. już trzy psy na naszym osiedlu raczej w ten sposób zostały otrute
nie raz mojego puszczałam i rzucałam mu piłki, żeby się wybiegał i zdarzyło się, że dorwał jakąś kość. ale skoro kostka od WC mu nie zaszkodziła to co do dla niego takie trutki

[justa86]

W rossmanie 52zl w kauflandzie 54zl
a w ogole gdyby ktos nie znal stronki to prosze: http://www.promobaby.pl/

[emylka86]

Napisane przez Dorisp

No ladnie! Wczoraj pochwaliłam swojego synka że taki grzeczny, nie płacze że śpi w nocy a tu proszę... pierwsza nocka za nami bez spania Mały poszedł spać o 20, ok 23 wybudziłam go do cycka i to był mój błąd Mały nie spał do 5!!! WTF???? marudny jak ja pierdziele! Piszecie że jakaś pełnia była? No to w moim jakiś wilkołak się obudził Generalnie szacun dla dziewczyn które tak mają codziennie



Emilka i u mnie tak było, wczorajszy dzien senny, ale pierwszy raz ni w cholere nie chciał spać w nocy.

nie strasz mnie!!!

Napisane przez justa86

Dziewczyny ta promocja teraz na pampki w rossmanie spoko?? 52zl za 96sz pampersow 3 ??????

ja pierwszy raz pampki kupowalam i zastaawiam sie czy 2 paczke od razu kupic jak promocja

nie mam pojęcia więc podłącze się do pytania.




a ja właśnie miałam wizytę księdza! nawet nie wiedziałam, że ma być. a w domu ani krzyża porządnego, ani świeczek białych ani białego obrusu... ale jakoś daliśmy radę. ksiądz był wyrozumiały....

[Sola1]

Napisane przez lady_kiss

u nas tak robią starsze babki maczają kości w jakiś truciznach i rzucają na trawniki. już trzy psy na naszym osiedlu raczej w ten sposób zostały otrute
nie raz mojego puszczałam i rzucałam mu piłki, żeby się wybiegał i zdarzyło się, że dorwał jakąś kość. ale skoro kostka od WC mu nie zaszkodziła to co do dla niego takie trutki

Powiem Ci, że swojego czasu moja też była bardzo wytrzymała - to jest znajdka także musiała sobie jakoś radzić. Ale teraz ma już swoje lata i dodatkowo tamto zdarzenie tak podrażniło jej trzustkę czy wątrobę, że teraz trzeba bardzo uważać na to co je.

[lady_kiss]

Napisane przez sanetka

W carrefourze jest 150szt za 79,50.

o, to jeszcze lepiej a ja cały czas do stokrotki latałam... 56 szt. po 46 zł z groszem

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez Sola1

Powiem Ci, że swojego czasu moja też była bardzo wytrzymała - to jest znajdka także musiała sobie jakoś radzić. Ale teraz ma już swoje lata i dodatkowo tamto zdarzenie tak podrażniło jej trzustkę czy wątrobę, że teraz trzeba bardzo uważać na to co je.

noo, to rzeczywiście musicie ją pilnować, bo się później psinka męczy rozwolnionkiem

[nini_b]

Napisane przez justa86

W rossmanie 52zl w kauflandzie 54zl
a w ogole gdyby ktos nie znal stronki to prosze: http://www.promobaby.pl/

Super stronka, nie znałam jej.

My dziś mamy płaczliwe popołudnie. Nie wiem, co się dzieje z moim maleństwem, może brzuszek boli
A wcześniej byliśmy na długim spacerku. Jak myślicie, jak długo można być na zewnątrz z niespełna miesięcznym maluszkiem przy temperaturze ok. 0 stopni?

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Dlaczego wszystkie promocje są na pampersy 3? my używamy jeszcze 2...

[jo_manh]

Napisane przez lady_kiss

no właśnie nie są proporcjonalne. Moja koleżanka używała huggiesów 2-5, a ja mialam pampersy 2-5. dałam jej jednego na spróbowanie i był za mały... tu właśnie problem, że pielucha pieluszce nie równa...

Ja używam Huggiesów 2 naprzemiennie z pampersami 2 i dadami 2. I odnoszę wrażenie, że najmniejsze są huggiesy(właśnie skończyliśmy paczkę) potem są pampersy, a ciut od nich większe są dady. Ale to tylko troszkę. Ponadto od DAD większe są rossmanowe babydream, od tych z kolei rossmanowe fun&fit, a największe które posiadam to happy. Wszystko w rozmiarze 2.

Napisane przez happy_eve

Hej!

Czytam Was cały czas, tylko jakoś nie mam weny na odpisywanie Małego codziennie męczy brzuszek, już nie mam siły czasami. Szczególnie, że jestem na tej diecie beznabiałowej i non stop chodzę głodna Nic nie mogę jeść prawie. Cud, że ja mam pokarm wogóle. Próbowałam wprowadzić jakiś zakazany produkt, to krostki się znowu pojawiły, więc to raczej na pewno jest skaza białkowa :/
Żeby ta dieta jeszcze na brzuszek pomagała, to jakoś bym to przetrwała

U nas na kolki pomógł Lacidofill. Pół kapsułki rano i pół wieczorkiem i mamy spokój w kwestii kolek. Na gazy i niemożność zrobienia kupki rewelacyjne są herbatki typowo na brzuszek. Mamy teraz z Humany i jest świetna 0,5-1h po wypiciu mamy super kupkę. Wcześniej z HIPPa używałam z kopru włoskiego i też była super.

Napisane przez jagnna

Hania - mnie jeszcze pobolewa i ciągnie czasami, a jestem 3 tyg po porodzie. A boli tak dziwnie, jakbym porozciągana TAM była. I to nie zawsze to czuję. No dziwnie tak
W zasadzie jestem porozciągana, ale żeby aż tak długo to czuć..?


[/COLOR]A ogólnie to sie zastanawiam, czy nie przegrzewam dziecka. Jak w pierwszą noc spała w pajacu, rożku i pod cienkim kocykiem - budziła mi się co chwila z płaczem i lodowatymi łapkami. Teraz ubieram ją w body i pajaca, śpi w rożku, przykryta grubszym kocem W domu mamy ok.20-21 st. No ale z drugiej strony - nie budzi się (raczej) i spi tak 2-3h Potówek nie ma, kilka na buzi, ale położna mówiła że to raczej od cycka mojego, przy karmieniu jak się tuli.......

Mnie tak ciągnęło na dole do 5 tygodnia, potem przeszło
A co do ubierania malucha, to na noc ma body+pajac+rożek+kocyk taki średni.

Napisane przez happy_eve

Cześć!

Pytanko z rana do mam, których dzieci już się swiadomie usmiechaja - kiedy to nastapilo? Mój skonczyl 6 tygodni w sobote i nadal usmiecha sie tylko nieswiadomie.

Mój zaczął się świadomie uśmiechać dzień przed skończeniem 6 tygodni. Nieświadomie uśmiechał się bardzo dużo od chwili narodzin

Napisane przez lady_kiss

nie wiem, czym mu smarować, żeby to zaczerwienienie nie przerodziło się znowu w jakieś ranki?
nie chcę tak często używać tej maści pięciornikowej, póki nic strasznego jeszcze nie ma.
w domu mam sudokrem, alantan plus i linomag zielony (moja teściowa go ubóstwia, więc postanowiła mnie w niego wyposażyć).
o bepanthenie nie wspominam, bo się na nim zawiodłam.

Podobno dobry jest Linomag i alantan. Z sudocremem różnie bywa, aczkolwiek ja nie narzekam, tylko że nie mieliśmy jeszcze odparzenia.

Napisane przez Mystiquee

Mój syn uśmiecha się już do mnie świadomie od 4 dni już nawet tak na głos się śmieje do mnie
To moje dziecię w ogóle jest takie śmiejące się, pierwszy uśmiech (nieświadomy) był w dniu porodu

To tak jak nasze dziecię, też ciągle uśmiechnięte

Napisane przez dzika_kaka

Nas bambino nie uczula.
Za to mam wrażenie, że w pachwinkach jej skóra popękała ale nie wiem czy to możliwe... no bo niby dlaczego?

Ja piję Inkę. Takie trochę siki weroniki a nie kawa ale lepsze to niż nic w sumie...

Babmbino to jedne z najrzadziej uczulających chusteczek podobno. A co do skórki w pachwinkach to ja to już przerobiłam. Trzba tam bardzo dobrze osuszać, bo jak jest za wilgotno to skórka będzie schodziłą. A teraz słuchaj najlepszego.....jak zaczęłam osuszać i zasypywać puderkiem (polecenie położnej) to się ładnie zagoiło, po czym znów zaczęła skóra schodzić, bo jak się okazało, ze tym razem za sucho było i teraz nawilżamy. I tak chyba będzie trzeba dojść do wprawy kiedy osuszać, a kiedy nawilżać

[Kocurkaa]

Napisane przez lady_kiss

oszczędna po co masz wydawać w lecie pieniądze na buty skoro można przeprowadzić mały lifting

haha w sumie racja, nie pomyślałam o tym może dam jej więcej butów

[Sola1]

Napisane przez nini_b

My dziś mamy płaczliwe popołudnie. Nie wiem, co się dzieje z moim maleństwem, może brzuszek boli
A wcześniej byliśmy na długim spacerku. Jak myślicie, jak długo można być na zewnątrz z niespełna miesięcznym maluszkiem przy temperaturze ok. 0 stopni?

Dzisiaj to chyba taki dzień, że wszystkie marudzą. Trzeba go po prostu przeżyć. Moja jeszcze śpi, ale boję się co będzie jak się obudzi. Jednak już przynajmniej trochę zregenerowałam siły.

A jeśli chodzi o spacery dzisiaj byłam na dworze to nie było mrozu i było dosyć przyjemnie także raczej można trochę dłużej pospacerować.

[dzinek]

Napisane przez justa86

W rossmanie 52zl w kauflandzie 54zl
a w ogole gdyby ktos nie znal stronki to prosze: http://www.promobaby.pl/

[Kocurkaa]

Napisane przez Sola1

Generalnie to tz wyprowadza psa przed pracą i potem jak już wróci z pracy. W normalnych warunkach to mojej wystarcza. Dzisiaj wzięłam po prostu dzieciaczka w ręce i wyskoczyłam. Chciałam ją zabrać w foteliku, ale płakała - ja nie miałam czasu i cierpliwości ją w tym układać, żeby było jej wygodnie -moja suczka już tak szalała, bo nie mogła wytrzymać.

Ale w związku z tym, że mam psa planuję kupić nosidełko - m.in. na takie sytuacje. Dlatego tak molestowałam Judkę co zakupić

Ja tez muszę popatrzeć za nosidełkami, nawet z małym i z psem można pospacerować

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Mój mały pospał, zjadł i krzyk taki sam jak rano ale teraz cisza i patrzy w sufit a ja nie wiem o co kaman Oby w nocy był litościwy