Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[martula007]

A walsnie zapomnialam napisac... co to pofarbowanych ciuszkow. moczylam cala noc , pozniej wypralam w 60st. i wrocil ich naturalny kolor

Jak same gotujecie kaszke jaglana lub ryz... to najpierw mielicie, a pozniej gotujecie czy najpierw gotujecie, a pozniej blenderem? Ja narazie podaje ta kaszke jaglana holle, ale chcialabym zaczac podawac taka kupna ze sklepu Co jeszcze podajecie? Ja narazie zatrzymalam sie na kaszce jaglanej i mannie( ale to te male porcje). A nie chce zeby bylo tak monotonnie. A.... i jak same gotujecie miesko, to skad bierzecie? Ja sie nie orientuje, czy w takich sklepach z ekologiczna zywnoscia bedzie tez dobrej jakosci mieso?

i pytanie do poli_m- Jak podajesz Antosiowi marchewke w kawalku i on sobie ugryzie.. to pozwalasz mu ten kawalek zjesc, nie dlawi sie? czy wyjmujesz mu z buzi? Bo chcialabym Olwice podac wlasnie marchewke w kawalku i nie wiem jak do tego tematu podejsc i czy ona ma byc taka poltwarda czy ugotowana na miekko?

[moniczka1302]

martula - ja blenduję po przygotowaniu posiłku, na razie jeszcze wszystko, bo Hania łapczywie je i jak było coś mniej rozdrobnione to mi się zadławiła i przyznaję, że mam stracha, aby dac cos bardziej gęstego.

[justys1358]

Napisane przez moniczka1302

EDIT: Hania wstaje

super.

Ja tez chodziłam jak miałam 9/10 mcy.

Maja juz 3 dzien staje na czworaka i z powrotem na brzuch i tak sobie cwiczy Czasem nie udaje jej sie, ale to nic probuje i probuje. Takze jestem pod wrażeniem, ze to juz nie taki mały dzidzius jest. Fotki zrobione, jak przegram zdjecia to wstawie.

[niunia32]

dziękujemy za wszystkie życzenia i brawa...



no to wrzucam moją małą księżniczkę.

na drugim zdjęciu wczorajszy rozbój w łóżeczku. przewijak już został odłożony na bok, bo mi się jeszcze poobija ten mój szkrab
no i nowa umjejętność od wczoraj

[Gaabbi]

Napisane przez moniczka1302

Czyli byłaś nas rozpoczeciu promocji. Ja byłam dużo póxniej, bo najpierw odbierałąm brata z pracy i ok. 22 dopiero bnyliśmy w silesii.
Nie boisz się zarysowania paneli? I brudu z dworu? Ja mam bizka na tym punkcie.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------



U mnie kapcie zawsze są prane. Więc goście dostają czyste. A u kogoś... nie zawsze zakładam, bo też troszkę się brzydzę, zczególnie, jak są to kapcie ze skóry i już widac, ze długo chodzone

aaaa, no to wszystko jasne
Nie boję się zarysowania paneli. To tylko podłoga A brud z dworu, no cóż, zawsze można później posprzątać.
U mnie goście też zazwyczaj ściągają buty, bo nie chcą np. kilka godzin siedzieć w kozakach, ale latem zazwyczaj nie ściągają. Ja, jak idę do kogoś w gości i ktoś mi pozwala, to też czasami nie ściągam butów. Dziwnie się czuję w sukience wieczorowej i kapciach Kiedyś fajnie powiedział pan Kaczyński, Bogusław Kaczyński , że jeśli dla kogoś podłoga jest ważniejsza od gości, to po co gości zapraszać

Kurcze, Hania jest marudna Ma cały czas gorączkę
Podałam dzisiaj Hani pierwszy raz marchewkę. Bardzo Jej się to nie spodobało Zaciskała wargi, żebym przypadkiem łyżeczki Jej do ust nie włożyła i marudziła "zabierz już to świństwo!"

[moniczka1302]

Napisane przez justys1358

super.

Ja tez chodziłam jak miałam 9/10 mcy.

Maja juz 3 dzien staje na czworaka i z powrotem na brzuch i tak sobie cwiczy Czasem nie udaje jej sie, ale to nic probuje i probuje. Takze jestem pod wrażeniem, ze to juz nie taki mały dzidzius jest. Fotki zrobione, jak przegram zdjecia to wstawie.

Brawo!

Oczywiście że oczekujemy zdjęc

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez niunia32

dziękujemy za wszystkie życzenia i brawa...



no to wrzucam moją małą księżniczkę.

na drugim zdjęciu wczorajszy rozbój w łóżeczku. przewijak już został odłożony na bok, bo mi się jeszcze poobija ten mój szkrab
no i nowa umjejętność od wczoraj

Ale słodka i pulchniutka dziewczynka

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez Gaabbi

aaaa, no to wszystko jasne
Nie boję się zarysowania paneli. To tylko podłoga A brud z dworu, no cóż, zawsze można później posprzątać.
U mnie goście też zazwyczaj ściągają buty, bo nie chcą np. kilka godzin siedzieć w kozakach, ale latem zazwyczaj nie ściągają. Ja, jak idę do kogoś w gości i ktoś mi pozwala, to też czasami nie ściągam butów. Dziwnie się czuję w sukience wieczorowej i kapciach Kiedyś fajnie powiedział pan Kaczyński, Bogusław Kaczyński , że jeśli dla kogoś podłoga jest ważniejsza od gości, to po co gości zapraszać

Kurcze, Hania jest marudna Ma cały czas gorączkę
Podałam dzisiaj Hani pierwszy raz marchewkę. Bardzo Jej się to nie spodobało Zaciskała wargi, żebym przypadkiem łyżeczki Jej do ust nie włożyła i marudziła "zabierz już to świństwo!"

Może dlatego nie chciała jeśc bo ma gorączkę. Może przeczekaj, aż się jej poprawi, to na pewno zechce

Ja też sobie nie wyobrażam kiecki sylwestrowej i do tego kapci futerkowych

[kism]

pola, ale kochany i ładny ten Twój mały śmieszek! Bodziak oczywiście pierwsza klasa

Napisane przez Timii

przekręciła się ale tylko kilka razy i to raczej przez przypadek. na brzuszku pięknie leży, potrafi wytrzymać naprawdę długo. fizjo twierdzi że rozwija się prawidłowo, główkę mocno trzyma i nawet podczas tych ćwiczeń unosiła ją więc chyba nie ma tragedii. no ale jednak niepokoiłam się bo pół roczku już skończone a moja foczka nie chce większej aktywności wykazywać a jak już czytam o Waszych dzieciach to w szoku jestem!

Rzeczywiście, dla mnie też trochę dziwne to zalecenie przekładania na boki w nocy takiego dużego niemowlęcia, w dodatku smacznie śpiącego Jeśli faktycznie nie jest to żaden głębszy problem, to mam nadzieję, że same ćwiczenia pomogą Może Marcia jest po prosru bardziej wygodna i się jej nie spieszy
Tak jeszcze pomyślałam... Pewnie w Polsce jak byście spotkali się nawet prywatnie z fizjoterapeutą, to pewnie kosztowało by Was to mniej niż 50 eur

Napisane przez _agata

Aaaaaaaaaaaa... dziewczyny, czy kupowałyście może ostatnio kapcie na allegro? Wiecie, takie po domu

O, nigdy jakoś nie kupowałam kapci na allegro

Napisane przez moniczka1302

EDIT: Hania wstaje

Ależ ruszają w świat nasze bobasy
Kilka dni temu pokazywałam Wam Kajka na czworakach, ale tylko kiwał się póki co, a dziś już potrafi kilka "raczków" zrobić , tzn. przebiera rękami i nogami kilka razy do przodu. Myślę, że jeszcze tydzień, góra dwa i będzie zasuwał

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.
Byłyśmy wczoraj na szczepieniu.
Trzecia dawka Hexy i pierwsza dawka Pneumo
Hania była dzielna. Chwilkę popłakała, ale jak Ją przytuliłam, to przestała. W nocy miała gorączkę, ale podałam Jej dawkę nurofenu i przeszło.
Hania waży 7300 Rozwija się prawidłowo.
Od dzisiaj wprowadzamy marchewkę Najwyższa pora

Brawo i powodzenia z marchewką!
Ja dziś spróbowałam po 3 dniach przerwy dać marchewkę i niestety entuzjazmu takiego jak wczesniej nie było, ale protest też mniejszy. Bedziemy próbować po troszeczkę dalej...

Napisane przez justys1358

Maja juz 3 dzien staje na czworaka i z powrotem na brzuch i tak sobie cwiczy Czasem nie udaje jej sie, ale to nic probuje i probuje. Takze jestem pod wrażeniem, ze to juz nie taki mały dzidzius jest. Fotki zrobione, jak przegram zdjecia to wstawie.

Napisane przez niunia32

no to wrzucam moją małą księżniczkę.

na drugim zdjęciu wczorajszy rozbój w łóżeczku. przewijak już został odłożony na bok, bo mi się jeszcze poobija ten mój szkrab
no i nowa umjejętność od wczoraj

Hehe, fajne foty! Śliczna elegantka z tą kokardką

[Gaabbi]

Napisane przez kism

Pamiętacie Wean Machine? Tak mi świta, że dawno temu któraś podlinkowała. Fajne to, ale koszt ok. 80 zł to trochę za dużo mi się wydawało, a tu ostatnio trafiłam na promocję. Już mam w domu, jeszcze niewiele rozgniatałam, ale podoba mi się bardzo. Niby to takie proste urządzenie, ale naprawdę rewelacyjnie obmyślone i zaprojektowane w każdym szczególe, bardzo ergonomiczne. Nie wiem, co ja tu taką reklamę strzelam, ale w każdym razie podoba mi się to

hahaha , to jest sklep w moim mieście

[izotropia]

Krystianek ślicznie je łyżeczką otwiera buzię i już ładnie zaczyna łykać a nie wypluwać od poniedziałku jedliśmy marchewkę, a dziś dodałam troszkę ziemniaka i masełka i na początku miał w oczach takie pytajniki "???" jakby myślał "co ty matka mi dajesz?" a później zajadał ze smakiem aż się odwrócił, bekną i popił herbatką i śpi

[moniczka1302]

Izotropia - brawo dla Krystianka!!

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Dziewczyny mam załamkę

Zważyłam Hanię.... ma 6 miesięcy i 1 tydzień a waży 6200 to zdecydowanie za mało... przez ponad miesiąc przytyła tylko 250gram

Je trochę lepiej, je obiad, je deser no i mleko (zazwyczaj zagęszczaqm kaszką kukurydzianą, żeby miała pełeniej w brzuszku) i doopa... czy to możliwe, aby wszystko spaliła?? Ona jest straszną wiercipiętą i nie potrafi usiedziec na miejscu ani chwili cały czas w ruchu.

Gaabii - czy ta doktor przyjmuje też w soboty ?

[_agata]

moniczka, jeśli przybiera, niewiele ale przybiera, to nie martw się

[justysd]

Hej Mamusie,
cały czas Was podczytuję, ale na pisanie czasu brak...

W telegraficznym skrócie:
Nelka jak miała 1 mies zaczęła spadać z wagi i wylądowałyśmy w szpitalu.
Wszystkie badania wyszły o.k, miałam karmić mieszanie ale szybko skończyło sie na samej butelce...

Mam niejadka... Są dni że zje tylko 30ml, później 20ml a np dopiero wieczorem 120...
Próbuję wyluzować ale stres jest ogrtomny..

Nadal ulewa (są lepsze i gorsze dni...). Robi kopę co 2, 3 lub 4 dni. W ogóle nie chce pić ani soczków ani herbatki ani wody.... Długi czas byłyśmy na Bebilonie Pepti. A teraz od tyg podaję Humana HA (40 zł za 500g).

Byłam jużu kilku pediatrów. Każdy mówi że taki jej urok i musimy z tym żyć.

Moja kruszynka ma prawie 6 mies a mierzy ok. 62 cm i waży też tylko 6100g.

Po skończeniu 4mies próbowałam z obiadkami, ale niezbyt dobrze tolerował je brzuszek. Próbowała już wielu rzeczy.
Teraz wcina dynię z ziemn i jarzynową. Zje max 0,5 słoiczka (a dziś to w ogóle nie chciała..)
Wcześniej z owoców podawałam banana ale dla niej to zbyt duże obciążenie: obiadek deser i mleko... Dlatego też gluten jeszcze długo poczeka w kolejce

Teraz jeszcze ząbkowanie... Prawa dolna jedynka już się przebiła, lewa też już prawie prawie.
Więc mały hardcore z zasypianiem i z jedzeniem i w ogóle

To tak na szybko bez składu i ładu...

Wasze dzieciaczki już takie postępy robią ! A zdjęcia cuuudne

Moja jak na razie przewraca się namiętnie na brzuch, z powrotem nie zawsze jej wychodzi i krzyczy. Odkryła też piski i plucie

Postaram się częściej coś napisać

[_Maya_]

Napisane przez moniczka1302

Dziewczyny mam załamkę

Zważyłam Hanię.... ma 6 miesięcy i 1 tydzień a waży 6200 to zdecydowanie za mało... przez ponad miesiąc przytyła tylko 250gram

Je trochę lepiej, je obiad, je deser no i mleko (zazwyczaj zagęszczaqm kaszką kukurydzianą, żeby miała pełeniej w brzuszku) i doopa... czy to możliwe, aby wszystko spaliła?? Ona jest straszną wiercipiętą i nie potrafi usiedziec na miejscu ani chwili cały czas w ruchu.

Gaabii - czy ta doktor przyjmuje też w soboty ?

pewnie kruszynką będzie nie martw się, tak jak Agata napisała jak przybiera to jest dobrze mojej koleżanki córa ma ponad rok a waży 8 z kawałkiem, ale jest proporcjonalna, mama też drobna, więc taka jej uroda

[pola_m]

mąż pojechał na imprezkę z pracy, Antonio śpi, a ja zajadam się guacamole z chlebem z kaszą gryczaną no kulinarny orgazm

Napisane przez _agata

pola_m, śliczny Antek! Świetny prezent dla taty

Jak Maćka wiążę w kieszonkę to mniej więcej też tak ubieram, zakładam bluzę męża, zapinam Maćka, i nakładam jeszcze swoją kurtkę, nie dopinam
Ale w tej mężowej bluzie wyglądam jak kloszard :Torba: i myślałam o jakimś innym sposobie na ubieranie, ale jednak taka dodatkowa warstwa z ciepełkiem w środku dobra dla dzieciaka. Chyba póki co tak zostawimy.
Muszę jeszcze pomyśleć jak na plecach ubierać, o ile wiązanie nam podejdzie Najchętniej ubrałabym go w normalny kombinezon bo boję się, że w polarowym będzie mu chłodno...

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Aaaaaaaaaaaa... dziewczyny, czy kupowałyście może ostatnio kapcie na allegro? Wiecie, takie po domu

dziękujemy za komplementa
Antek na plecach w polarowym był nawet leciutko spocony ostatnio, było jakieś 5 stopni.

A kapcie (takie kapcio-skarpety) kupowałąm w lidlu ostatnio

Napisane przez moniczka1302

pola - Antek śliczny jak laleczka

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.
Byłyśmy wczoraj na szczepieniu.
Trzecia dawka Hexy i pierwsza dawka Pneumo
Hania była dzielna. Chwilkę popłakała, ale jak Ją przytuliłam, to przestała. W nocy miała gorączkę, ale podałam Jej dawkę nurofenu i przeszło.
Hania waży 7300 Rozwija się prawidłowo.
Od dzisiaj wprowadzamy marchewkę Najwyższa pora




Nie mamy jeszcze nic :/ Tzn. mamy działkę Jesteśmy na etapie szukania architekta, bo chcemy projekt indywidualny.

Antoś super wygląda w tym bodziaku Sama to pisałaś??? W ogóle, jak Antoś ładnie siedzi

no, jak jest działka, to już coś
powodzenia przy szukaniu architekta. Jednak dobry projekt jest bardzo ważny.
dziękujemy. Bodziaka robiłam sama- tzn zrobiłam szablon najpierw, potem wycięłam i pomalowałam

Napisane przez martula007

Jak same gotujecie kaszke jaglana lub ryz... to najpierw mielicie, a pozniej gotujecie czy najpierw gotujecie, a pozniej blenderem? Ja narazie podaje ta kaszke jaglana holle, ale chcialabym zaczac podawac taka kupna ze sklepu Co jeszcze podajecie? Ja narazie zatrzymalam sie na kaszce jaglanej i mannie( ale to te male porcje). A nie chce zeby bylo tak monotonnie. A.... i jak same gotujecie miesko, to skad bierzecie? Ja sie nie orientuje, czy w takich sklepach z ekologiczna zywnoscia bedzie tez dobrej jakosci mieso?

i pytanie do poli_m- Jak podajesz Antosiowi marchewke w kawalku i on sobie ugryzie.. to pozwalasz mu ten kawalek zjesc, nie dlawi sie? czy wyjmujesz mu z buzi? Bo chcialabym Olwice podac wlasnie marchewke w kawalku i nie wiem jak do tego tematu podejsc i czy ona ma byc taka poltwarda czy ugotowana na miekko?

Jak się Antkowi odgryzie większy kawałek, to chwilę międli i sam wypluwa. Ani razu sie nie zakrztusił, ani tym bardziej nie zadławił (bo to nie to samo. już kiedyś pisałam chyba, że zakrztuszenie, to po prostu odruch wymiotny - u dzieci ten punkt jest umiejscowiony na języku dużo bliżej zębów.I z zakrztuszeniem dzieci sobie spokojnie radzą. Dopiero zadławienie może być niebezpieczne - jest wtedy, kiedy już się cos dostanie "nie do tej dziurki"). Tylko ważne jest, żeby dziecko siedziało prosto - nie w pozycji półleżącej, np na leżaczku albo w foteliku samochodowym.
Co do konsystencji- jak wolisz Ja warzywa gotuję na parze - wtedy są dosyć miękkie, nie są rozgotowane i nie rozciaplują się i zachowują najwięcej smaku i wartości odżywczych.

Napisane przez Gaabbi

aaaa, no to wszystko jasne
Nie boję się zarysowania paneli. To tylko podłoga A brud z dworu, no cóż, zawsze można później posprzątać.
U mnie goście też zazwyczaj ściągają buty, bo nie chcą np. kilka godzin siedzieć w kozakach, ale latem zazwyczaj nie ściągają. Ja, jak idę do kogoś w gości i ktoś mi pozwala, to też czasami nie ściągam butów. Dziwnie się czuję w sukience wieczorowej i kapciach Kiedyś fajnie powiedział pan Kaczyński, Bogusław Kaczyński , że jeśli dla kogoś podłoga jest ważniejsza od gości, to po co gości zapraszać

Kurcze, Hania jest marudna Ma cały czas gorączkę
Podałam dzisiaj Hani pierwszy raz marchewkę. Bardzo Jej się to nie spodobało Zaciskała wargi, żebym przypadkiem łyżeczki Jej do ust nie włożyła i marudziła "zabierz już to świństwo!"

Ja tez nie lubię, jak ktoś mi na imprezie podsuwa kapcie... Buty są ważnym elementem stroju w końcu Ale rozumiem też, że komuś średnio może się uśmiechać jesienne błoto np na jasnym dywanie. Dlatego na imprezy ja przeważnie biorę buty na zmianę.

A Hani marchewka nie podeszła może własnie ze względu na gorączkę?

Napisane przez kism

pola, ale kochany i ładny ten Twój mały śmieszek! Bodziak oczywiście pierwsza klasa

bardzo nam miło, dziękujemy

[pola_m]

Napisane przez izotropia

Krystianek ślicznie je łyżeczką otwiera buzię i już ładnie zaczyna łykać a nie wypluwać od poniedziałku jedliśmy marchewkę, a dziś dodałam troszkę ziemniaka i masełka i na początku miał w oczach takie pytajniki "???" jakby myślał "co ty matka mi dajesz?" a później zajadał ze smakiem aż się odwrócił, bekną i popił herbatką i śpi

brawo

Napisane przez moniczka1302

Izotropia - brawo dla Krystianka!!

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Dziewczyny mam załamkę

Zważyłam Hanię.... ma 6 miesięcy i 1 tydzień a waży 6200 to zdecydowanie za mało... przez ponad miesiąc przytyła tylko 250gram

Je trochę lepiej, je obiad, je deser no i mleko (zazwyczaj zagęszczaqm kaszką kukurydzianą, żeby miała pełeniej w brzuszku) i doopa... czy to możliwe, aby wszystko spaliła?? Ona jest straszną wiercipiętą i nie potrafi usiedziec na miejscu ani chwili cały czas w ruchu.

Gaabii - czy ta doktor przyjmuje też w soboty ?

Moniczka, Agata dobrze mówi. Ważne że przybiera Dzieci maja różne okresy, raz przybierają szybciej, raz wolniej. A Twoja Hania pewnie jeszcze spala bardzo dużo, w końcu ostro się przemieszcza

[ladybird_1987]

pola, super pomysł z tym bodziakiem! Antoś uroczo w nim wygląda. Tata na pewno dumny.

niunia ale Malwinka urosła, prawdziwa panienka. Niezłą demolkę zrobiła z tym przewijakiem.

[justys1358]

Maja dzisiaj chetniej marchew zjadła, takze wydaje mi sie, by dawac codziennie po troszku, by przyzwyczaiła się.

I dzisiaj tez dostała 1 łyzeczke glutenu.

[joss]

Witam

Napisane przez moniczka1302

Dziś chciałam zrobic zamówionko w Bonprix - fajne swetry mają, podobno bardzo dobrej jakosci (w pracy mojej mamy non stop cos kupują, więc info sprawdzone). Kupujecie tam coś??

Ja kupowałam, ale jakość bywała różna. Poza tym często rozmiary były tak nieadekwatne, że szkoda gadać... Zamawiałam np. bluzkę w rozmiarze M, a była tak wielka, jakby była XXL.

Napisane przez Timii

przekręciła się ale tylko kilka razy i to raczej przez przypadek. na brzuszku pięknie leży, potrafi wytrzymać naprawdę długo. fizjo twierdzi że rozwija się prawidłowo, główkę mocno trzyma i nawet podczas tych ćwiczeń unosiła ją więc chyba nie ma tragedii. no ale jednak niepokoiłam się bo pół roczku już skończone a moja foczka nie chce większej aktywności wykazywać a jak już czytam o Waszych dzieciach to w szoku jestem!

Myślę, że skoro nawet przez przypadek sama się kilka razy przekręciła, to jest OK. Przyjdzie na nią czas

Napisane przez pola_m

tak tak, i ścieżka dźwiękowa jest przepiękna
O tak
A tu Młody:

Fiu, fiu, ale przystojniak. Niejedna pewnie będzie do niego wzdychać

Napisane przez Gaabbi

aaaa, no to wszystko jasne
Nie boję się zarysowania paneli. To tylko podłoga A brud z dworu, no cóż, zawsze można później posprzątać.
U mnie goście też zazwyczaj ściągają buty, bo nie chcą np. kilka godzin siedzieć w kozakach, ale latem zazwyczaj nie ściągają. Ja, jak idę do kogoś w gości i ktoś mi pozwala, to też czasami nie ściągam butów. Dziwnie się czuję w sukience wieczorowej i kapciach Kiedyś fajnie powiedział pan Kaczyński, Bogusław Kaczyński , że jeśli dla kogoś podłoga jest ważniejsza od gości, to po co gości zapraszać

Zgadzam się Poza tym denerwuje mnie jak gdzieś idę i zdejmę buty, a ktoś mi uparcie wciska te laczki/kapcie chociaż stanowczo mówię, że nie chcę


Ja chyba naprawdę przestanę tutaj chwalić w jakikolwiek sposób moje dziecko, bo to zazwyczaj natychmiast powoduje, że robi się jednym słowem źle. Dzisiaj przeżyłam najgorszą noc odkąd Celinka się urodziła Wczoraj spała przez prawie cały dzień i też szybko zasnęła już "na noc", obudziła się ok. 22:30, kiedy przekładałam ją do łóżeczka, więc spoko, bo i tak wolałam ją nakarmić przed "głęboką nocą", a już długo nie jadła. No dobrze, ale odłożyłam ją do łóżeczka, pogadała sobie jeszcze i niby zasnęła, po czym dosłownie co 2 minuty musiałam wstawać, bo wyjmowała sobie smoczek. W końcu po 20 minutach się poddałam i wzięłam ją do siebie do łóżka. To ZAWSZE rozwiązywało problem, a tym razem nie. Kręciła się i już przysypiała (o godzinie ok. 1:20), gdy nagle Tż zaczął chrapać Zaczęłam go szturać, żeby się przekręcił i tak kilka razy, aż w końcu nie wytrzymałam i się na niego wydarłam Poszedł spać do drugiego pokoju i już zadowolona czekałam aż Celinka zaśnie, a tu klops. Ziewa, trze oczka, ale nie dało rady. Nie wiem o której w końcu zasnęła, bo sama przysypiałam, ale po 4 znowu zaczęła się konkretnie kręcić Stękała jakby miała zły sen, więc ją tuliłam, głaskałam, etc., w końcu wzięłam na ręce i śpiewałam i był spokój. Odłożyłam i znowu płacz. No to przewinęłam i profilaktycznie dałam jeść. I tak było ciężko, ale zasnęła. Przed 8 się obudziła i mi już nie dała spać, bo zaczęła mnie bić po twarzy Jak otwierałam oczy to była super zadowolona, a jak tylko zamykałam, to z powrotem z liścia dostawałam A ostatnio się tak ładnie sama bawiła, a ja sobie smacznie spałam Echh... mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej.
Ale dałam opis, uchh
W ogóle to dzisiaj była taka marudna i tak piszczała, że aż ogłuchnąć można było

Btw, wszystkiego dobrego dla Waszych dzieci z okazji osiągnięcia sędziwego wieku, czyli pół roku

[_agata]

joss, wiem, że Tobie nie do śmiechu, ale mnie Twój opis rozbawił Wiem jak to jest dostać z liścia od dzieciaka

[joss]

Napisane przez _agata

joss, wiem, że Tobie nie do śmiechu, ale mnie Twój opis rozbawił Wiem jak to jest dostać z liścia od dzieciaka

E tam, już teraz się z tego śmieję. Mam jedynie nadzieję, że nie będzie powtórki W trakcie jej drzemki w ciągu dnia też się położyłam i od razu mi wszystko przeszło

[martula007]

Napisane przez joss

Witam



Ja chyba naprawdę przestanę tutaj chwalić w jakikolwiek sposób moje dziecko, bo to zazwyczaj natychmiast powoduje, że robi się jednym słowem źle. Dzisiaj przeżyłam najgorszą noc odkąd Celinka się urodziła Wczoraj spała przez prawie cały dzień i też szybko zasnęła już "na noc", obudziła się ok. 22:30, kiedy przekładałam ją do łóżeczka, więc spoko, bo i tak wolałam ją nakarmić przed "głęboką nocą", a już długo nie jadła. No dobrze, ale odłożyłam ją do łóżeczka, pogadała sobie jeszcze i niby zasnęła, po czym dosłownie co 2 minuty musiałam wstawać, bo wyjmowała sobie smoczek. W końcu po 20 minutach się poddałam i wzięłam ją do siebie do łóżka. To ZAWSZE rozwiązywało problem, a tym razem nie. Kręciła się i już przysypiała (o godzinie ok. 1:20), gdy nagle Tż zaczął chrapać Zaczęłam go szturać, żeby się przekręcił i tak kilka razy, aż w końcu nie wytrzymałam i się na niego wydarłam Poszedł spać do drugiego pokoju i już zadowolona czekałam aż Celinka zaśnie, a tu klops. Ziewa, trze oczka, ale nie dało rady. Nie wiem o której w końcu zasnęła, bo sama przysypiałam, ale po 4 znowu zaczęła się konkretnie kręcić Stękała jakby miała zły sen, więc ją tuliłam, głaskałam, etc., w końcu wzięłam na ręce i śpiewałam i był spokój. Odłożyłam i znowu płacz. No to przewinęłam i profilaktycznie dałam jeść. I tak było ciężko, ale zasnęła. Przed 8 się obudziła i mi już nie dała spać, bo zaczęła mnie bić po twarzy Jak otwierałam oczy to była super zadowolona, a jak tylko zamykałam, to z powrotem z liścia dostawałam A ostatnio się tak ładnie sama bawiła, a ja sobie smacznie spałam Echh... mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej.
Ale dałam opis, uchh
W ogóle to dzisiaj była taka marudna i tak piszczała, że aż ogłuchnąć można było

Jeju przepraszam, ale tez zaczelam sie glosno smiac. Po pierwsze lisc kontrolny, szczegolnie rano.. skad ja to znam. Ale po drugie.. najwazniejsze, sytuacja z mezem... MAM TO SAMO.... jak M zaczyna chrapac to go szturcham... ale najlepsze jest to jak mloda sie w nocy obudzi.. to ten nagle pol godziny musi sobie szukac pozycji do spania.. i sie kreci, wierci.. nieraz juz na niego w nocy nakrzyczalam, zeby przestal bo nigdy nie zasnie.. haha I teraz ma oficjalny zakaz ruszania sie w nocy jak Olwika sie budzi... bo inaczej na niego sycze :P

Napisane przez pola_m

Jak się Antkowi odgryzie większy kawałek, to chwilę międli i sam wypluwa. Ani razu sie nie zakrztusił, ani tym bardziej nie zadławił (bo to nie to samo. już kiedyś pisałam chyba, że zakrztuszenie, to po prostu odruch wymiotny - u dzieci ten punkt jest umiejscowiony na języku dużo bliżej zębów.I z zakrztuszeniem dzieci sobie spokojnie radzą. Dopiero zadławienie może być niebezpieczne - jest wtedy, kiedy już się cos dostanie "nie do tej dziurki"). Tylko ważne jest, żeby dziecko siedziało prosto - nie w pozycji półleżącej, np na leżaczku albo w foteliku samochodowym.
Co do konsystencji- jak wolisz Ja warzywa gotuję na parze - wtedy są dosyć miękkie, nie są rozgotowane i nie rozciaplują się i zachowują najwięcej smaku i wartości odżywczych.

Chodzilo mi wlasnie o zadlawienie.. bo zakrztusic to mi sie juz nie raz zakrztusila i jakos dalysmy rade. Dalam jej dzis kawalek marchewki... siedziala sobie ladnie w krzeselku do karmienia.. i wlasnie zauwazylam, ze jak cos odgryzla to czasami wypluwala, a czasami sobie memlała.. teraz juz wiem czemu Niewiele z tego zjadla bo pierwszy raz dostala do reki.. i bardziej byla zaciekawiona wygladem marchewki oraz trwaloscia ( gniotla troszke) niz samkiem Dzieki za odpowiedz !!

[Gaabbi]

Napisane przez moniczka1302

Dziewczyny mam załamkę

Zważyłam Hanię.... ma 6 miesięcy i 1 tydzień a waży 6200 to zdecydowanie za mało... przez ponad miesiąc przytyła tylko 250gram

Je trochę lepiej, je obiad, je deser no i mleko (zazwyczaj zagęszczaqm kaszką kukurydzianą, żeby miała pełeniej w brzuszku) i doopa... czy to możliwe, aby wszystko spaliła?? Ona jest straszną wiercipiętą i nie potrafi usiedziec na miejscu ani chwili cały czas w ruchu.

Gaabii - czy ta doktor przyjmuje też w soboty ?

Ale to 250g na miesiąc, to nie tragedia Hania przytyła 300g przez ostatnie 4 tygodnie.

Nie wiem, czy nasza pediatra przyjmuje w soboty, ale wydaje mi się, że tak, jeśli jest jakiś pilny przypadek. Zadzwoń najlepiej i zapytaj. A jak chcesz tylko ze względu na wagę jechać, to może zadzwoń i powiedz o co Ci chodzi, to Cię uspokoi przez tel.

Napisane przez pola_m

guacamole z chlebem z kaszą gryczaną no kulinarny orgazm

no, jak jest działka, to już coś
powodzenia przy szukaniu architekta. Jednak dobry projekt jest bardzo ważny.
dziękujemy. Bodziaka robiłam sama- tzn zrobiłam szablon najpierw, potem wycięłam i pomalowałam

Ja tez nie lubię, jak ktoś mi na imprezie podsuwa kapcie... Buty są ważnym elementem stroju w końcu Ale rozumiem też, że komuś średnio może się uśmiechać jesienne błoto np na jasnym dywanie. Dlatego na imprezy ja przeważnie biorę buty na zmianę.

A Hani marchewka nie podeszła może własnie ze względu na gorączkę?

Nie wyobrażam sobie jak takie połączenie smakuje

No to jestem pełna podziwu Bardzo ładnie Ci to wyszło. Ja pomysł chyba zgapię, ale myślałam o napisaniu po prostu markerem i tyle. A czym to pisałaś? Jakimiś farbkami?

Branie ze sobą butów na zmianę, to też jakieś rozwiązanie.
Ja w domu dywanów nie mam więc problem brudnego dywanu mnie nie dotyczy

Być może, że to przez gorączkę grymasiła. A może przez to, że przez prawie 6 miesięcy jadła tylko mleko i nie zna innego smaku Będę cierpliwie podawał każdego dnia po troszku, aż się przekona.

A jak się przechowuje słoiczki? Nie otwierane można w szafce, czy trzeba w lodówce? A otwarty słoiczek ile może stać w lodówce?

[benka99]

Napisane przez pola_m

A tu Młody:

Ale przystojniak i bodziak super.

Napisane przez martula007

A walsnie zapomnialam napisac... co to pofarbowanych ciuszkow. moczylam cala noc , pozniej wypralam w 60st. i wrocil ich naturalny kolor

Jak same gotujecie kaszke jaglana lub ryz... to najpierw mielicie, a pozniej gotujecie czy najpierw gotujecie, a pozniej blenderem? Ja narazie podaje ta kaszke jaglana holle, ale chcialabym zaczac podawac taka kupna ze sklepu Co jeszcze podajecie? Ja narazie zatrzymalam sie na kaszce jaglanej i mannie( ale to te male porcje). A nie chce zeby bylo tak monotonnie. A.... i jak same gotujecie miesko, to skad bierzecie? Ja sie nie orientuje, czy w takich sklepach z ekologiczna zywnoscia bedzie tez dobrej jakosci mieso?

Ja kaszkę miksuję po ugotowaniu. Kupiłam płatki ryżowe i kleik ryżowy, ale narazie nie gotowałam.
Ja mam kurczaka i królika od rodziców, dorsza kupiłam w Tesco bo i tak nie miałabym od kogo wziąść.
A nie ma gdzieś u Ciebie jakiegoś bazaru? U mnie często jakieś babeczki sprzedają wiejskiego kurczaka.

Napisane przez niunia32

dziękujemy za wszystkie życzenia i brawa...



no to wrzucam moją małą księżniczkę.

na drugim zdjęciu wczorajszy rozbój w łóżeczku. przewijak już został odłożony na bok, bo mi się jeszcze poobija ten mój szkrab
no i nowa umjejętność od wczoraj

Śliczna dziewczynka, w tej opasce super wygląda

Napisane przez joss

Witam

Ja chyba naprawdę przestanę tutaj chwalić w jakikolwiek sposób moje dziecko, bo to zazwyczaj natychmiast powoduje, że robi się jednym słowem źle. Dzisiaj przeżyłam najgorszą noc odkąd Celinka się urodziła Wczoraj spała przez prawie cały dzień i też szybko zasnęła już "na noc", obudziła się ok. 22:30, kiedy przekładałam ją do łóżeczka, więc spoko, bo i tak wolałam ją nakarmić przed "głęboką nocą", a już długo nie jadła. No dobrze, ale odłożyłam ją do łóżeczka, pogadała sobie jeszcze i niby zasnęła, po czym dosłownie co 2 minuty musiałam wstawać, bo wyjmowała sobie smoczek. W końcu po 20 minutach się poddałam i wzięłam ją do siebie do łóżka. To ZAWSZE rozwiązywało problem, a tym razem nie. Kręciła się i już przysypiała (o godzinie ok. 1:20), gdy nagle Tż zaczął chrapać Zaczęłam go szturać, żeby się przekręcił i tak kilka razy, aż w końcu nie wytrzymałam i się na niego wydarłam Poszedł spać do drugiego pokoju i już zadowolona czekałam aż Celinka zaśnie, a tu klops. Ziewa, trze oczka, ale nie dało rady. Nie wiem o której w końcu zasnęła, bo sama przysypiałam, ale po 4 znowu zaczęła się konkretnie kręcić Stękała jakby miała zły sen, więc ją tuliłam, głaskałam, etc., w końcu wzięłam na ręce i śpiewałam i był spokój. Odłożyłam i znowu płacz. No to przewinęłam i profilaktycznie dałam jeść. I tak było ciężko, ale zasnęła. Przed 8 się obudziła i mi już nie dała spać, bo zaczęła mnie bić po twarzy Jak otwierałam oczy to była super zadowolona, a jak tylko zamykałam, to z powrotem z liścia dostawałam A ostatnio się tak ładnie sama bawiła, a ja sobie smacznie spałam Echh... mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej.
Ale dałam opis, uchh
W ogóle to dzisiaj była taka marudna i tak piszczała, że aż ogłuchnąć można było

Btw, wszystkiego dobrego dla Waszych dzieci z okazji osiągnięcia sędziwego wieku, czyli pół roku

Opis super
Ale to jakbym czytałą o Maksie i naszej sytuacji. Jest identycznie. No masakra, ja już nie wiem co robić. Każda noc już teraz jest taka. Jak mały zaśnie to Tż zacznie chrapać
Już nie wiem co Maksiowi przeszkadza w spaniu i co on ma z tym smoczkiem. Rano też udaje że ma atak kaszlu albo mnie bije po twarzy albo szczypie, dziś udawał że płacze, jak otworzę oczy to micha się cieszy
A ja już nie wiem ile jeszcze takich nocy dam radę wytrzymać....

[_agata]

Napisane przez Gaabbi

A jak się przechowuje słoiczki? Nie otwierane można w szafce, czy trzeba w lodówce? A otwarty słoiczek ile może stać w lodówce?

Na każdym jest napisane, z tego co widziałam po otwarciu do 48 godzin w lodówce.
A nieotwierane normalnie w szafce.

[Gaabbi]

Napisane przez _agata

Na każdym jest napisane, z tego co widziałam po otwarciu do 48 godzin w lodówce.
A nieotwierane normalnie w szafce.

dzięki

[natusiakac21]

Oglądałam dziś film "I że cię nie opuszczę" fajny taki przyjemny. Polecam

[Timii]

Napisane przez pola_m

Hejo


o, no to już niedługo. macie projekt i już wszystko obczajone?


o kurczę, szybka ta Twoja Hania.Ale jak Ty tak szybko chodziłaś, to pewnie dlatego


to częsta praktyka jest z tymi "promocjami" Ludzie nie zwracają uwagi, na to, jaka jest faktycznie cena i za co właśniwie się płaci, ważny jest krzyczący napis PROMOCJA. A już zwłaszcze teraz, jak się zacznie przedświateczny szał...

A tort robiłaś z masłem orzechowym i orzeszkami? Bo myślę, że to ciekawy dodatek, nie jest tak słodko dzięki temu

Nosze na plecach, chociaż pewniej się jeszcze czuję z przodu. Co do ubierania różnie, zależy, czy z przodu (bardziej się grzeje od ciała), czy na plecach właśnie.

Często ubieram go normalnie - w spodenki dresowe, bodziaka z długim rękawem i bluzeczkę, podwójne ciepłe skarpety i czapa, zawijam w chustę i nakłądam na nas ciepły polar męża. Wtedy nie jest mu za gorąco, i jeśli wchodzimy do jakiegoś pomieszczenia, mogę się po prostu rozpiąć, rozchylić trochę chustę i jest ok.

A jak jest na plecach, to w takim polarowym kombinezonie.


tak tak, i ścieżka dźwiękowa jest przepiękna


co do chust, odpowiedziałąm wyżej Najlepiej pod dużą kurtką i zapiąć się razem
Antek ząbkuje już trzeci miesiąc Tzn ma parę dni, że widac, że go te zęby męczą, gryzie wszystko,pcha łapy po łokcie, i marudzi, a potem jest spokój. I teraz własnie chyba trzeci dzień jest faza zębów

A tu Młody:

Pola Antek Boski! i jaki podobny do Ciebie!!

Napisane przez niunia32

dziękujemy za wszystkie życzenia i brawa...



no to wrzucam moją małą księżniczkę.

na drugim zdjęciu wczorajszy rozbój w łóżeczku. przewijak już został odłożony na bok, bo mi się jeszcze poobija ten mój szkrab
no i nowa umjejętność od wczoraj

ale ładniutka i jaka akrobatka

Napisane przez kism

pola, ale kochany i ładny ten Twój mały śmieszek! Bodziak oczywiście pierwsza klasa


Rzeczywiście, dla mnie też trochę dziwne to zalecenie przekładania na boki w nocy takiego dużego niemowlęcia, w dodatku smacznie śpiącego Jeśli faktycznie nie jest to żaden głębszy problem, to mam nadzieję, że same ćwiczenia pomogą Może Marcia jest po prosru bardziej wygodna i się jej nie spieszy
Tak jeszcze pomyślałam... Pewnie w Polsce jak byście spotkali się nawet prywatnie z fizjoterapeutą, to pewnie kosztowało by Was to mniej niż 50 eur

no tak, też o tym myślalam ale musielibyśmy jechać do Kielc do jakiegoś lepszego specjalisty bo w naszych mniejszych miasteczkach to raczej nie ma czego szukać. taka wycieczka to jednak cały dzień w plecy i tutaj było nam bardziej poręcznie

też kupiłam tą wyciskarkę

Napisane przez justysd

Hej Mamusie,
cały czas Was podczytuję, ale na pisanie czasu brak...

W telegraficznym skrócie:
Nelka jak miała 1 mies zaczęła spadać z wagi i wylądowałyśmy w szpitalu.
Wszystkie badania wyszły o.k, miałam karmić mieszanie ale szybko skończyło sie na samej butelce...

Mam niejadka... Są dni że zje tylko 30ml, później 20ml a np dopiero wieczorem 120...
Próbuję wyluzować ale stres jest ogrtomny..

Nadal ulewa (są lepsze i gorsze dni...). Robi kopę co 2, 3 lub 4 dni. W ogóle nie chce pić ani soczków ani herbatki ani wody.... Długi czas byłyśmy na Bebilonie Pepti. A teraz od tyg podaję Humana HA (40 zł za 500g).

Byłam jużu kilku pediatrów. Każdy mówi że taki jej urok i musimy z tym żyć.

Moja kruszynka ma prawie 6 mies a mierzy ok. 62 cm i waży też tylko 6100g.

Po skończeniu 4mies próbowałam z obiadkami, ale niezbyt dobrze tolerował je brzuszek. Próbowała już wielu rzeczy.
Teraz wcina dynię z ziemn i jarzynową. Zje max 0,5 słoiczka (a dziś to w ogóle nie chciała..)
Wcześniej z owoców podawałam banana ale dla niej to zbyt duże obciążenie: obiadek deser i mleko... Dlatego też gluten jeszcze długo poczeka w kolejce

Teraz jeszcze ząbkowanie... Prawa dolna jedynka już się przebiła, lewa też już prawie prawie.
Więc mały hardcore z zasypianiem i z jedzeniem i w ogóle

To tak na szybko bez składu i ładu...

Wasze dzieciaczki już takie postępy robią ! A zdjęcia cuuudne

Moja jak na razie przewraca się namiętnie na brzuch, z powrotem nie zawsze jej wychodzi i krzyczy. Odkryła też piski i plucie

Postaram się częściej coś napisać

justys pisz częściej. kciuki za niejadka!

Napisane przez joss

Witam


Myślę, że skoro nawet przez przypadek sama się kilka razy przekręciła, to jest OK. Przyjdzie na nią czas

dziękuję za słowa pocieszenia nie ukrywam że trochę się martwię

wybraliśmy prezent dla Marci pod choinkę. w weekend kupujemy pochwalę się:

http://www.toys.ie/Fisher-Price-Disn...c-fe342bda2695


dziewczyny czy Wasze dzieci też płaczą przez sen?

[stokroteczka777]

Dziewczynki wreszcie pisze. znowu komp padl.czytam wszystko z komorki, cytowac nie moge bo sie wylacza.musialamsie posilkowac kartka i pisze z opoznieniem. KISM odnosnie temp Pauli i termometru...dziala dobrze, skacze jej ta temp. RINCO moj hit wyprawkowy to laktator i podgrzewacz a kit to spiworek do spania. roznia sie te nasze kity i hity

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

MONICZKO odnosnie Twojego zapasu budyni itp...witaj w klubie, tez mam mega zapas...mozemy sie powymieniac, hehehehehehe MARTULA Paula w nocy spi ale ma takie dni ze w nocy potrzebuje butli, ale w te noce spi niespokojnie, to nie wiem czy to z glodu sie budzi, ale wypija. w te noce juz do konca spi z nami bo nie umie zasnac a maz musi sie wyspa.

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

MONICZKO odnosnie kupowania nozy na prezent...ja kupowalam i moglabym znowu bo to porzadny praktyczny prezent, a w zabobony nie wierze. LADYBIRD ja tez jestem za pierwsza propozycja pchacza GABBI pisalas o materacu do lozeczka? ja zaluje ze kupilam tani, juz sie od glowy dolek wylezal :-( TIMII Paula zjada 190ml zupki a owocu malutko bo chyba kazdy ja uczula i t

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

8ewus8 Paulinka czasem zasypia ze smokiem czasem bez ale jak wypadnie i sie nie upomina to nie oddaje jej go :-D BENKA odnosnie lampki my mamy taka w gniazdku na komary na ultradzwieki czy jakos tak i ona daje lekkie mleczne swiatlo. POLA gratuluje Francji LADYBIRD jak sie konik FP sprawuje? fajne sa melodyjki? gra jakies znane kolysanki? JOSS filtr Britta ...kupujesz specjalny dzbanek i do niego wkladasfr,die i te wodepotszwswz

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

JOSS ja juz spie hehe do tego specjalnego dzbanka wkladasz filtr i filtrujesz wode a potem przelewasz do czajnika i gotujesz. jeden filtr jest na 4tyg.

---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

JOSS ja juz spie hehe do tego specjalnego dzbanka wkladasz filtr i filtrujesz wode a potem przelewasz do czajnika i gotujesz. jeden filtr jest na 4tyg.

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

Mielismy badania sluchu . tak daremne ze szkoda drogi. w poniedz mamy dokladne, a 5 grudnia mamy badania w krakowie. dalej tkwimy w slepym punkcie. w wiesci absurdalnych ;-D jutro ide do pracy potrzebuja mnie. i kto by pomyslal na 7 godz od 14 do 21. a od 10 grudnia wracam na pol etatu, na trzy dni po 7 godZ. . dobranoc.

[niunia32]

Napisane przez ladybird_1987

pola, super pomysł z tym bodziakiem! Antoś uroczo w nim wygląda. Tata na pewno dumny.

niunia ale Malwinka urosła, prawdziwa panienka. Niezłą demolkę zrobiła z tym przewijakiem.

normlanie strach zostawiać przewijak jak leży w łóżeczku....

dziękujemy, za wszystkie komentarze


Malwina sobie wsadziła palec między lusterkiem i jego obręczą i nie umiała wyciągnąć... eh

witam się po kawce i śniadanku

[ladybird_1987]

Hej!
Stokroteczko konik morski bardzo się Hani podoba. Melodyjki trochę dla mnie oklepane - "Panie Janie", "Oda do radości" itd. ale wszystko w taki delikatny sposób urozmaicane dźwiękami bąbelków i szumem wody. Na początku Hania się bała i myślałam że to będzie niewypał ale teraz Hania już potrafi go złapać i przytulić. Na plus jest też to że są różne faktury- plusz, troszkę "satyny" plastikowy brzuszek. Jak Hania ma dobry dzień to konik wystarczy do zaśnięcia, a jak zły to ją przynajmniej troszkę uspokoi.
Znalazłam Ci na YT jak gra: https://www.youtube.com/watch?v=tTGDEyIWi2w. Można regulować głos.