Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[pluszowy_kot]

no_doubt, nam też długo pępek nie odpadał, po 2 tygodniach dostaliśmy skierowanie do chirurga, 2 razy podwiązywali nitką, w końcu ukręcili, ale zrobiła się przepuklina. Podobno w ciągu roku-dwóch zejdzie sama.

A co do teściowych - u mnie nie teściowa tylko mama Chce być pomocna i jak mały smęci to próbuje podpowiadać o co chodzi, ale za każdym razem trafia jak kulą w płot np obstawia że ma mokrą pieluchę a on już się wstępnie robi głodny

W ogóle to nasz bardzo rzadko sygnalizuje, że go pielucha gniecie. Samemu trzeba zerknąć na pasek kontrolny albo jak słychać, że zluzował miejsce to po jedzeniu przebrać.

[martunia_199]

Napisane przez fablous

Dzięki
A jak się u was sprawdza BioGaia, pomaga?

U nas daje rade. Nie ma już nocnych placzy

Napisane przez Iwonia27

Łooo matko ale miałam dzis szczescie w nieszczesciu.
Igorasa po karmieniu znowu tak wzdelo ze brzuch jak kamień i płacz. Nic nie dzialo. Żadne kropelki, masować sie nie dał. Zachodził sie biedaczek. Juz zaczeło mnie brać na panike. A do powrotu meza godzina. I w tym momencie dzwoni moja polozna ze niedługo będzie. (W sumie poniedziałek i zapomniałam ze wtedy nas odwiedza).
Przyjechała potwierdziła ogromelne wzdecie. Zapytała czy juz podałam espumisan czy dawałam dzis biogaie i delicol ja że tak wszystko było juz grane i nic. Ponosiła pomasowała uspokoił sie ale brzuch nadal jak kamień i zero bąka.
Mowiła kupic te rurki i słuchajcie w sekundzie zeszło i dziecko spokojne.
Przy aplikowaniu nie rozpłakał sie na nowo wiec nie ma sie czego bać a jaka szybka ulga.

Rurki nas już też kilka razy uratowały

[kaylla]

Dziewczyny, czy jak jedziecie z maluchem samochodem, zwłaszcza w jakąś dłuższą trasę to siedzicie z tyłu obok dziecka czy z przodu? Oczywiście jeśli nie jesteście kierowcą:P

[urshoola]

z przodu, na wszelkich warsztatach nam zawsze powtarzali ze.siedzac obok dziecka stwarza sie wieksze zagrozenie dla malucha

[fruzjape]

Napisane przez kaylla

Dziewczyny, czy jak jedziecie z maluchem samochodem, zwłaszcza w jakąś dłuższą trasę to siedzicie z tyłu obok dziecka czy z przodu? Oczywiście jeśli nie jesteście kierowcą:P

Z przodu, bo z tylu mamy 2 foteliki

[AnneMariie]

Napisane przez kaylla

Dziewczyny, czy jak jedziecie z maluchem samochodem, zwłaszcza w jakąś dłuższą trasę to siedzicie z tyłu obok dziecka czy z przodu? Oczywiście jeśli nie jesteście kierowcą:P

My mamy vana, wiec wszyscy siedzimy z przodu, bo z tylu nie ma jak przymocowac :p

[konsternacja]

Napisane przez kaylla

Dziewczyny, czy jak jedziecie z maluchem samochodem, zwłaszcza w jakąś dłuższą trasę to siedzicie z tyłu obok dziecka czy z przodu? Oczywiście jeśli nie jesteście kierowcą:P

Jak nie kieruje to jade z tylu z dzieckiem. Z przodu siedzi nasz dwulatek i chyba mi juz tego miejsca nie odda

Dalam rade dojechac dzis z moja dwojka dzieci do centrum na usg bioderek w luxmedzie. Jestem z siebie dumna jak nie wiem ! No i z Natalki, ze byla grzeczniutka w czasie jazdy.
Na usg wszystko dobrze

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

A wiecie, im bardziej chce sie pozbyc ciemieniuchy, tym ona bardziej wychodzi... ehh..

Kocie- pije ta Bavarie. Smakuje jak piwo zwykle a ja nie lubie wole Karmi

[pluszowy_kot]

Ja siadam z tyłu, jakoś się boję, że może mu się ulać, zakrztusi się itp, zwłaszcza jeśli jadł niedługo przed jazdą. Sama jeżdżę na krótkie trasy, dalej jeszcze się boję, bo patrz wyżej.

konsternacja, mi ten smak pasuje a poza tym nie ma alkoholu w ogóle, w przeciwieństwie do karmi popijam sobie do meczu i jakby jakby po troszku więcej kapie jeszcze zamawiam zielsko w aptece, to sobie sama spreparuję herbatkę laktacyjną nie lubię się z melisą a baaardzo trudno znaleźć taką herbatkę, która ma kozieradkę i rutwicę a nie ma melisy.

[martunia_199]

Ja jeżdżę z tyłu bo z przodu jeździ córka

[Iwonia27]

Napisane przez martunia_199

U nas daje rade. Nie ma już nocnych placzy






Rurki nas już też kilka razy uratowały

Dobra sprawa. ️
A wiesz moze jak czesto mozna tak rurkować dzieciaczka? Bo nie zapytałam a na opakowaniu z jakiegos powodu jest chyba ze 3 razy na dzien czy dobe. Juz nie pamietam a nie moge wstac przeczytac bo Igor mi spi na klacie.
U niego to prawie co karmienie to wzdęty.
Kurde w szpitalu mowiły ze dobrze chwyta ale jakie to dobrze jak po jedzeniu go wzdyma. Widac jakos łyka to powietrze
Ps. W brzuchu mi tak burczy ze zaraz go te odgłosy obudzą
Czekamy na powrot taty i chyba budzimy na kąpiel.

[Monanka83]

Ja jeżdżę z tyłu póki jeszcze ma ulewki

[martunia_199]

Napisane przez Iwonia27

Dobra sprawa. ️
A wiesz moze jak czesto mozna tak rurkować dzieciaczka? Bo nie zapytałam a na opakowaniu z jakiegos powodu jest chyba ze 3 razy na dzien czy dobe. Juz nie pamietam a nie moge wstac przeczytac bo Igor mi spi na klacie.
U niego to prawie co karmienie to wzdęty.
Kurde w szpitalu mowiły ze dobrze chwyta ale jakie to dobrze jak po jedzeniu go wzdyma. Widac jakos łyka to powietrze
Ps. W brzuchu mi tak burczy ze zaraz go te odgłosy obudzą
Czekamy na powrot taty i chyba budzimy na kąpiel.

Na opakowaniu na pewno jest napisane że 3 razy dziennie. Moja szwagierka używała częściej ale do mnie to nie przemawia. Obawialabym się rozleniwienia i przyzwyczajenia że bez rurki nie ma kupki...

[RosesAreRed]

Napisane przez fablous

Dziewczyny jak podajecie BioGaię? Na łyżeczce?

Prosto do paszczu. Najlatwiej przed samym karmieniem, jak jest uruchomiony glonojad mode

[agassek]

Wy tą BioGaię dajecie profilaktycznie czy ktoś zalecił?

[RosesAreRed]

Profilaktycznie zaczelam podawac sama. Potem skonsultowalam to z polozna i pediatra. Obie pochwalily. To po prostu kultury bakterii pomocne w umeblowaniu zoladeczkow naszych dzidek

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Aaa i od poloznej dowiedzialam sie ze acidolac baby to to samo co biogaia ino ma 2x wieksze opakowanie i jest 2,5x tanszy

[Iwonia27]

Napisane przez martunia_199

Na opakowaniu na pewno jest napisane że 3 razy dziennie. Moja szwagierka używała częściej ale do mnie to nie przemawia. Obawialabym się rozleniwienia i przyzwyczajenia że bez rurki nie ma kupki...

A to moze dojsc do czegos takiego??? nie wpadłabym na to
A juz na szafce nocnej sobie ustawiłam na nocne zmagania...

[martunia_199]

Napisane przez Iwonia27

A to moze dojsc do czegos takiego??? nie wpadłabym na to
A juz na szafce nocnej sobie ustawiłam na nocne zmagania...

Jak nie będziesz robiła codziennie po kilka razy to powinno być ok

[Iwonia27]

Napisane przez martunia_199

Jak nie będziesz robiła codziennie po kilka razy to powinno być ok

Ja taka przerazona jak on sie tak drze i nie umiem inaczej mu pomóc że myslałam ze znalazłam idealny środek.
Dzięki za info.

[daggmara]

Napisane przez martunia_199

Na opakowaniu na pewno jest napisane że 3 razy dziennie. Moja szwagierka używała częściej ale do mnie to nie przemawia. Obawialabym się rozleniwienia i przyzwyczajenia że bez rurki nie ma kupki...

Na tym etapie na pewno nie dojdzie do rozleniwienia. Nie pamietam juz, ile miesiecy mozna bezpiecznie stosowac, ale na forum rowiesniczym cory byla dziewczynka, ktora za nic sama nie umiala sie zalatwic i przez pierwszych 6 msc zycia potrzebowala do tego pomocy... a potem jednak juz ne i w dodatku potem szybko sie odpieluchowala.

[Monanka83]

Ja w którymś momencie ratowałam nimi Ninę chyba z 5 nocy z rzędu, a potem zaczęłam podawać biogaie i wszystko wrocilo do normy. Tylko normą najpierw były kupki co 4 dni. Potem co 2-3 a teraz np jest juz 3ci dzień pod rząd z dwójką. Bąki idą jak ta lala. Póki co odstawiłam espumisan bo małej już niezle idzie.

[fruzjape]

Dobijcie mnie. O 23h30 wpadłam na "genialny" pomysł przeniesienia śpiącego dziecka. Jest 3, a ona nie zasnęła na dłużej niz 10 minut...

[AnneMariie]

5,5h!!! Teraz ssak chociaz cos je a nie ciumka

[Iwonia27]

Napisane przez fruzjape

Dobijcie mnie. O 23h30 wpadłam na "genialny" pomysł przeniesienia śpiącego dziecka. Jest 3, a ona nie zasnęła na dłużej niz 10 minut...

Ja byłam taka "genialna" ja udało mi sie uspic na poczatku meczu polakow. Mysle przeniose i jak "przeniosłam" tak spedziłam caaały mecz z niuniem na lulaniu go. A mecz to tylko ze słyszenia moich kibicow w domu słyszałam
Tez mazyłam o strzelbie na mnie gdzies obok łozka znalezc

---------- Dopisano o 05:38 ---------- Poprzedni post napisano o 05:37 ----------

Teraz walczymy od 4.
U nas pobudki co 2h.
Zooombieee

---------- Dopisano o 05:40 ---------- Poprzedni post napisano o 05:38 ----------

Napisane przez Monanka83

Ja w którymś momencie ratowałam nimi Ninę chyba z 5 nocy z rzędu, a potem zaczęłam podawać biogaie i wszystko wrocilo do normy. Tylko normą najpierw były kupki co 4 dni. Potem co 2-3 a teraz np jest juz 3ci dzień pod rząd z dwójką. Bąki idą jak ta lala. Póki co odstawiłam espumisan bo małej już niezle idzie.

U nas jedzie ciagle na biogai i w kwestii bąkow to rzadko słysze. W sumie od wielkiego dzwonu.
A espumisan dawałas zapobiegawczo? Jak czesto?
Czy dopiero jak sie zaczynało cos dziac?

[agassek]

U nas dzisiaj też koszmar. Od 4:20 walczymy. Pierwszy raz taka akcja teraz na rękach, przy cycku zasnęła- albo odłożę i bedzie ryk, albo ja sobie posiedzę z nią na rękach i nie zasnę ani na chwilę...

[mialavi]

Napisane przez agassek

U nas dzisiaj też koszmar. Od 4:20 walczymy. Pierwszy raz taka akcja teraz na rękach, przy cycku zasnęła- albo odłożę i bedzie ryk, albo ja sobie posiedzę z nią na rękach i nie zasnę ani na chwilę...

Napisane przez Iwonia27

[/COLOR]Teraz walczymy od 4.
U nas pobudki co 2h.
Zooombieee[COLOR="Silver"]

Ja wlasnie wygralam walke rozpoczeta o 3.30 zasnela na rekach odlozona poki co spi. Dobranoc


Pospane dostala czkawki :banghead:

[Monanka83]

Nina też dziś postanowiła ze 3.30 to idealna pora na zabawy. Wybiłam jej to z głowy po 4tej i właśnie wstała. No teraz to zabawki nie śpią i można zaszaleć

[zabciajs]

Kurcze ciezko mi Was czytać, a zawsze jakies wartościowe rzeczy piszecie. Wy tez mialyście tà faze Poznajemy sie z Mała, wczoraj byłyśmy cały dzień same. Było fajnie oprócz bólu na wieczór, dziś niestetu od rana ledwo chodze. Wkurza mnie to,bo morduje to dziecko przy karmieniu bo kazda pozycja zła.
Widze jak potrafi się zmienić z dnia na dzień i jest taaaaaka piękna. Spi z nami, bo z takim tyłkiem nie da sie inaczej.
Robie - staram sie robić nasiadowy. Wczoraj pierwsza kapiel w ktorej uczestniczylam leząc i czekajac aby dać dziecku piers, znow przez bol dupy.
Brat przyleciał to ponogl. Jego cora chce sie ze mna bawix ale nie bardzo jest czas i jak.

Jak piersi sie przepelnija i robia ciezkie to odciagacie czy co? Tak zawsze bedzie??

I prosze o info o jakims staniku dobrym, bo te sportowe nie daja rady gdy piersi są takie wielgachne i ciezkie jak kamienie.

Nadrobie Was pewnie za..yy nie wiem

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

Aaa i narazie nie wiem czy spax czy ogarnac siebie czy co robic w tych przerwach na spanie.

[mialavi]

Zabcia za duzo bys chciala robic wiedziec w jednym czasie ja nie odciagam czekam az ssak wstanie albo zechce zjesc
Powoli malymi krokami sama znajdziesz swoj rytm skup sie na usmierzeniu bolu i na katmieniu uregulujesz laktacje i bedziesz jak nowka


Ja sie poddalam moje dziecko nadal nie spi. Urzadzam poranna toalete i lecimy na sniadanie a pozniej mam nadzieje odespac

[martunia_199]

U nas dzisiaj nocka standardowa. Kilka pobudek ale już nie analizuje. Karmię i idziemy w kimono

Za to nad ranem poszła kupa taka bardzo ciemna - prawie czarna. Jadlam wczoraj dżem jagodowy... mam nadzieję że to po niej!

[Monanka83]

Czyli jagód jeszcze nie trawią zanotowałam
Moja bejba też nad ranem pocisnela - 5ty dzień z rzędu! Jestem przeszczesliwa brzuszek dorósł

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Napisane przez mialavi

Zabcia za duzo bys chciala robic wiedziec w jednym czasie ja nie odciagam czekam az ssak wstanie albo zechce zjesc
Powoli malymi krokami sama znajdziesz swoj rytm skup sie na usmierzeniu bolu i na katmieniu uregulujesz laktacje i bedziesz jak nowka


Ja sie poddalam moje dziecko nadal nie spi. Urzadzam poranna toalete i lecimy na sniadanie a pozniej mam nadzieje odespac

Nina odpadła w bujaczku więc delektuje się kawka i śniadaniem. Bujaczek na prezydenta!