Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Aranka

Elu polecam Sprinta - maja 2 moje znajome i sobie chwalą.Pchałam - fajna! Wygodna!

no tak myśle nad nim, nawet ktoś z łodzi na allegro sprzedaje z tego roku ten wózek, ale to chyba taka typowa parasolka to nie jest....? I wazy 8,5kg. nie wiem.... nie wiem.... :conf used: W srode ma mi koleżanka przywieźc jakis swój polski no name, uzywany, zobaczymy....

[Aranka]

Ja mam coś takiego...ale stoi w szafie i czeka na wiosnę i na jakieś szybkie spacery czy wyjazdy. Ogólem stawiam, ze jeszcze moim Graco trochę pojeżdżę.!

http://www.allegro.pl/item239487277_..._kol_lata.html


A w Toruniu bardzo dużo osób jeździ takimi wózeczkami ale tego modelu już chyba nie produkują...
http://www.allegro.pl/item239056588_...pacerowka.html

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Lekkie te wózki! A koła u twojego sa ok? Bo jakies małe się wydaja na zdjeciach? chicco tez fajny

[cléo]

czesc wszystkim nie muszę pisać, że niestety nie zdążylam wszystkiego przeczytać... chcialam się pochwalic pierwszym ząbkiem Wiktora, strasznie długo to trwało ale jest

Aranko nie zazdroszczę Ci przyszłorocznej przeprowadzki, ja juz jestm po i nie wiem kiedy ja dosprzątam dom po budowie

[cléo]

fotki z wakacji

[cléo]

na ostatnim zdjeciu Wiktor sam niesie sobie namiot

[Simona]

Wszystkiego naj dla Jubilatki Ciutki z okzji 8 miesiecy

Spoznione zyczonka dla Laurki


Wszystkie dzieciaczki sliczne, takie cukierki do calowania, nawet te co lobuzuja na zdjeciach wygladaja jak slodkie aniolki
Stojaca laseczka Laurka, prezes Macio z parowka ,model ,,czapeczkowo-szaliczkowy'' Olafek, rozrabiara Antonowka z misiem, Laurka Marti na rowerku szok po prostu, swietne fotki. Nicola ma piekne blekitne oczy, Wikunia prawdziwa pogodynka.

cleo- super foteczki a Ty laska. Przypomnialas mi o moich zdjeciach znad morza ktore juz dawno mialam wkleic. I sa bardzo podobne

[Aranka]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;5190450]Lekkie te wózki! A koła u twojego sa ok? Bo jakies małe się wydaja na zdjeciach? chicco tez fajny[/QUOTE]

koła trudno mi porównać ze zdjęciem czy mam identyczne ale są dosyć szerokie! Dobrze się pcha mój nawet po piasku. Wiem, że w wielu laskach kółka często sa cienkie, mizerne...Wózek ma możliwość blokady tych skrętnych przednich kółek jak się jeździ po wertepach lub jak ktoś nie lubi. Ogółem to ja uwielbiałam go pchać! Naprawdę! Leciutki, zwinny no i rączki świetnie wyprofilowane. Na dodatek pokryte taką gąbką, że się ręce nie pocą. Do swojego dokupiłam w sklepie dla dzieci taka plastikową barierkę -tackę za 15zł żeby dziecku było jakoś tak wg. mnie lepiej...Dlatego nie sprzedawałam go tylko zostawiłam dla następnego dziecka.

Cleo - zdjęcia cudne! Ślicznie razem wyglądacie! No i gratuluję zębala!

[Aranka]

Napisane przez Simona

[B]

cleo- super foteczki a Ty laska. Przypomnialas mi o moich zdjeciach znad morza ktore juz dawno mialam wkleic. I sa bardzo podobne

to wrzucaj i się nie ociągaj!!!

[Simona]

nie wiem co sie dzieje, probuje zmniejszyc te fotki paintem, tak jak zawsze, zeby wkleic, i mam komunikat ,,nie mozna otworzyc pustego dokumentu"

[marti86]

hej dziewczyny ja jestem od dwoch dni jak zombie:/przedwczoraj mala budzila sie doslownie co godzine a wczoraj walczylam z nia do 1 a wstala jak zawsze o 6 rano:/o ktorej bym ja nie polozyla to pobudka o 6.tez usypiam na rekachw miare bez ekscesow-poza obdrapanym nosem i rozcietymi ustami-bo nozyczki w raczki parza....ale byl okres ze usypialam ja nawet1,5 i to ztakim wrzaskiem ze hohod.a najlepsze jest to ze wczoraj przyjecha kolezanka i chcialysmy sobie posiedziec pogadac to nam cholera nie dala bo najpierw godz usypiania a potem jak sie obudzila to dwie:/ jeszcze musisalam z ranca jechac pozalatwiac sprawy alimentacyjne.
wogole to sie zalamalam szkolaszlam do niej z mysla ze zajecia beda sie odbywac jak to od wielu lat w tej szkole w systemie zaocznym na zasadzie wrzesnien kazdy weekend pazdziernik i listopad co drugi i grudzien caly i wstyczniu jeden zjazd w godzinach8-15.dzis jednak poinformowano nas ze nastapily zmiany i zajecia beda odbywac sie od 8-20 co dwa lubco 3 tygodnie jak tesciowa nie zostanie mi z mala to nie wiem co zrobie w sobotybede musiala zatrudnic nianie a na sama mysl az mnie sciska-ja nikomu nie ufam obcemu i za chiny nie zostawie z kims obcym dzieckajeszcze moj brat oznajmil mi dzis ze jedziemy na pogrzeb w srode w nocy(bo pogrzeb w czwartek)i po stypie wracamyja na to ze nie wiem co teraz bo tak laury ciagnac nie bede zeby sobie pojezdzila bo za daleko i za dlugo!!a on ze nawet by mnie z nia nie zabrala ze jej nie zostawie to w d^^e sobie pojechalama tak bardzo chcialam pozegnac ciocienie wiem co mam zrobic napisze chyba jakis krotki list do wujka wyjasniajacy cala sytuacjedobilo mnie to zupelnie

Laura tez robi papa z efektem dzwiekowym w postaci slowa papajutro nagram to wrzuce

[fibian]

Simona - buziaczki dla Tamci - jubilatki. Jak tam u Ciebie , polepszyła się sytuacja?? Czujesz się już lepiej??
Marti - współczuje zarwanej nocy. Może to na ząbki?
Cleo - gratulacje z okazji pierwszego ząbka

Co do parasolek, to ja dostałam od znajomych używany chicco ct4, ale Ciutka go nie lubi

[AnitaSuska]

hej dziewczyny

Najwieksze buziaki dla naszych jubilatekspecjalne cmokaski dla Tamarki i Anielki

Cały dzien mam ochote cos do Was napisac,ale zawsze cos mi wypada..mimo,ze dzis tylko rozpoczecie roku ,to w domu wyladowalam pozniej niz sadzialm,po rozpoczecie, spotkaniu w klasach mielismy spotkanie z dyrektorka,jeszcze posmigalam po sklepach,banku,poczcie i w domu bylam ok13..Macio w tym czasie zostal z babcia-tesciowa,potem wpadla moja mama,zabrala go na spacerek,ja ją zmienilam,a maly plakal zloscil sie i nie zasnal na spacerku,dopiero w domu padl na 1,5godziny(to u niego rzadkosc)
Ogolnie od nowa przezywam rozstania z im,on zrobil sie tkai cycal slodki,ze trudno mi go zostawic rano(zawsze sie tak kizialismy na dzien dobry..)

dzieki z amile slowa dla Prezesa i jego parowkihehehe

Simonko hejo napisz co u Ciebi,jak sie sprawy maja?mam nadzieje,ze wszyskto okczekam tez na foteczki,oby wyszlo,moze jakas chwilowa zawiecha

Jesli chodzi o budzenie nocne to Macio daje czasami czadu..on spi,tylko przelozony do swojego lozeczka spiac wyje,jeczy placze i podglasza sie..wymusza spanie ze mna..czasami sie poddaje,ostatnio bardzo czesto,bo pomimo wakacji chodzilam snieta,a teraz to juz w ogole;/wiec mam lokatora..dodatkowo ma drugiego zabka,wiec w nocy zloscil sie spiac u mnei,ze nie ma caly czas w buziaku cycaja nie mam na niego sposobu,a moze inaczej nie mam sily i kumacji w nocy..po prostu biore go ,karmie ,zasypiam, na nastepne karmienie Macio juz jest..

Mrtitko przykro mi,ale rzeczywiscie chyba nie ma sensu przeciagac malej przez cala Polske,po to zeby od razu wracac;/zapewne wszyscy zrozumieja..

sluchjajcie ja mam pytanko ,jak Wam idzie karmienie dzieci z zabkami..Bo mnie Maciek po raz trzeci ugryzl,tak fajnie,ze widzialam gwiazdki..malo przyjemne;/czuje,ze niedlugo bedziemy sie zegnac z cycem..tylko,ze on nie chce zadnego mleka poza moim,no troszke kaszke(ale to musi byc wyglodzony)..a jak Wy macie z zebatymi dziecmi na piersi??

no nic spadam spac,bo jutro na rano(ja w ogole nie czuje sie wypoczeta!kiedy minely te wakacje?)lacze sie w bolu z mamami pracujacymi!

[marti86]

z tego wszytskiego zapomnialam wczoraj zlozyc zyczenia dla wszystkich jubilatow-wybaczcie.i powiedziec Anitce ze synek jest boski
Cleo Wiktorek tez cudnya z Ciebie jaka laska!!ja to sie bojeze mnie wiatr porwie niedlugomam dola bo wogole sie nie czuje kobieco taka chuda jestempokazywalam ostatnio zdjeciaAdrianie...masakra

dzisiejsza noc w miare tyleze Alan dal taki koncert ze 1.5 tak sie darl ze ja w zyciu takiego wrzasku nie slyszlalam

Dzis spraw sadowych ciag dalszy....

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez fibian

Co do parasolek, to ja dostałam od znajomych używany chicco ct4, ale Ciutka go nie lubi

sprawdziłam, wózek fajny ale cięzy 9-10kg, to tyle samo co nasza obecna spacerówka

Anita, mnie Jaso kąsa ale da się przezyc

[malgogaj]

Elu ja kupilam Maclarena XLR i bardzo sobie chwale. Olaf juz w nim jezdzi, bo nasz wozek oddalam do rekalamacji. Jedyna wada to wysoka raczka ale juz sie przyzwyczailam. Nie wiem czy dobrze sie prowadzi, bo moj Jane sam jezdzi wiec teraz kazdy wozek dla mnie trzeba pchac. I druga wada to brak palaka ale ja dokupilam na allegro za 30 zl. Rozklada sie całkiem na plasko (no prawie brakuje mu ciut ciut) .Niby to jest parasolka od 6 miesiaca.....my w kazdym razie zmuszeni bylismy do przesiadki.
Kolezanka moja ma Jane Energy i tez sobie chwali. Jest leciutki
http://www.jane.pl/wozki/energy.html

[garnuszki]

Witam
Ciężko mi znaleźć chwilkę żeby napisać, próbuję poczytać ale cięzko mi to idzie. Olaf non stop by się nosił, prawie wcale nie śpi w dzień, ale to pewnie prze dolne dwójki które wnet pewnie wyjdą.

My już niestety po wakacjach. W sumie 3 tygodnie spędziliśmy w górach, a dwa w Jaworznie. Pogoda chyba nas przesladuje bo nie rozpieszczała nas zbytnio. W sumie pare dni się udało ale ogólnie tak sobie było. Kiedy byliśmy w górach to w Jaworznie świeciło słonko, a gdy wróciliśmy do Jaworzna to znowu w górach była pogoda wrrrrrrrrrrrrr.

Olaf próbuje już siadać, ma6 zębów i nie ma włosów hehe, bo się pomyliłam i nastawiłam wczoraj maszynkę do strzyżenia zamiast na 12 na 3 mm, no i teraz taki łysiolek. Olaf dalej szczypior, cięzko mu to jedzenie idzie a może nawet nie cięzko, a nie często je. Raczkować jeszce nie potrafi ale już próbuje.

Obejrzałam fotki dzieciaczków, wszystkie dużo urosły!!! Nasze foty dopiero muszę przejrzeć i wtedy coś wkleję.

Pozdrawiam serdecznie i dodam że bardzo mi Was brakowało

[kamilka23]

Ja tylko wpadlam sie pozegnac. Dzisiaj podjemujemy kolejna probe lotu do PL. Zabaczymy czy tym razem sie uda
A Antonowa ma katar, prawie cala noc jeczala, bo nie mogla spac przez zatkany nos, a frida sobie nie da odciagnac. Poszlam wiec do apteki i kupilam krople. Ogolnie jest zmierzla jak sto kilo gwozdzi, ciagle jeczy i placze. Oj chyba mi sie ciekawy urlop szykuje...
A na lotnisko odwozi nas tesc i tesciowa, wczoraj wrocili z Majorki i jeszcze maja kilka dni urlop, wiec sie zaoferowali. Co raczej jest dziwne, bo tesc jak go kiedys prosilisym, zeby nas na lotnisko odwiozl to kazal nam taksowke zamowic, albo auto na parkingu zostawic. Wnerwia mnie tez fakt, ze tesciowa jedzie, bo po 1.sze w aucie malo miejsca, bo ja mam walizke ogromna no i Antonowa w nosidle + wozek, a oni zwyklego focusa maja, wiec ciekawa jestem jak sie zmiescimy. Do tego, tesciowa uwielbia wszystko za innych zalatwiac i pytac o wszystko wszystkich, przez co robi tylko obciach. Juz sie ciesze na podroz z nimi.

Aha Antonowa nauczyla sie wstawac i teraz robi to ciagle i namietnie, a tesciowa mi powiedziala, ze mam jej tego zabronic, bo to zle dla jej kregoslupa. Co za glupia baba, jak mam jej zabraniac czegos, czego sie sama nauczyla. No i skoro wstaje to znaczy, ze czuje sie na tyle silna i jest na to gotowa. Przeciez ja jej do wstawania nie zmuszam, sama sie nauczyla.

Oki uciekam, bo Antonowa wrzeszczy. Zyczcie nam dzisiaj powodzenia!!

Caluski, wracam 18tego.

[Aranka]

Już po echu....

Laura odwalała takie ryki, że lekarka wysłała TŻ do apteki po czopki uspokajające! Stwierdziła, że takiej histeryczki i nerwusa dawno nie widziała i nam współczuje (widziała jak lataliśmy z nią przed badaniem po korytarzu a ona marudziła). Stwierdziła tez objawy nadpobudliwości więc kazała podawać te czopki jeśli już będziemy nie dawać rady...

Pół godziny po podaniu czopka Laura padła więc w miarę spokojnie badanie przebiegło. Ale to jej uspokajanie zabrało za dużo czasu i lekarka tak pobieżnie tylko wspomniała, że jedna dziurka jest nadal mała ale druga się powiększa ma teraz 4xok 4 mm ale mam się tym tak nie martwić bo nie jest ka źle jak to określiła. Przepływy jakieś tam nadal odwrotne więc tkwimy w niepewności do następnej wizyty w 2008 roku....Wychodząc rozmawialiśmy z rodzicami innej małej dziewczynki o miesiąc młodszej od Laury - była niedawno operowana! Jeszcze nie siedzi i jest bardzo mała. pocieszam się więc, ze dobrze, ze my nie mamy żadnej tak poważnej wady!

Lekarka też opieprzyła mnie za kolczyki! I kazała wyciągnąć twierdząc, ze to źródło infekcji. Ja jednak zwątpiłam bo przecież uszka są zagojone już bardzo dawno to czy jest sens wyciągać kolczyki? Co to da? Na to mi nie odpowiedziała...

[AnitaSuska]

hej kochane

Ja dzis po pierwszym dniu pracy,w sumie organizacyjnym,badania przesiewowewięc na spokojnie,jutro druga szkoła też przesiewówka..
czekam szczerze mówiąc na weekend..bo wakacje z malym dzieciatkiem smigaja jak szalone..

Aranko to dobrze,ze "nie jest tak zle"!na pewno mala z tego wyjdzie,wszystko sie zrosnie!Ja bardzioo trzymam kciuki za nasza obrotna Królewne!A kolczyki,tez bym teraz nie panikowala..dobrze,ze jestescie juz po badaniu

Martitko dzieki

Kamilko trzymam kciuki za udany lot i powrot,no i mile chwile w krajuodzywaj sie do nas jak bedziesz miala okazjedzieci sa marudne przed deszczem-slyuszalam..cos w tym jest ,bo Maciek wczoraj przed ostrym deszczem wsciekal sie nie wiadomo o co..buziaki dla Ciebie i AntonoweczkI

Elu mnie Macio uzarl,myslal,ze to gryzak czy cos

A Jaga to już zupełnie o nas zapomniałą;/

[sohf]

zdjęcia jak zwykle superaśne

simona napisz co tam u Ciebie, czy juz się wszystko wyjaśniło i ogólnie jak żyjesz kobietko

marti współczuję godzin szkoły i tego, że z tym pogrzebem tak wyszło. wujek na pewno zrozumie, a Ty się moze kiedyś na spokojnie na grób wybierzesz. w końcu ważne, zę myślisz o cioci.

anita Kubie jak wylazły zęby też mnie pare razy użarł. ale on już w sumie nie chciał cyca więc się bardzej bawił. w strasznie śmiesznę zabawę pt, łapiemy za sutka zagryzamy zęby i ciągniemy aż nie wyskoczy z buzi :P w każdym razie fajne to nie było i jednego sutka to mi się ranki porobiły. no ale sytuacja się rozwiązała, bo Kubek stwierdził, ze cycuś już go nie interesuje więc od jakiś 3 tyg nie karmię już. chociaż w planie było troche dłużej pociągnąć cieszę się ze czapeczka się podoba

[AnitaSuska]

Sohf no to pieknie się Wam ułożyłosamo przez sięmam nadzieję,że kasiorka wpłynęła na Twoje konto,bo wczoraj wysłałam??a Macio nie ma ochoty zrezygnować,a na pewno byłoby mi lżej gdyby to on zrezygnował,bo mi przykro podejmować takie decyzje..

[yaira]

ja mam dzisiaj oczy na zapalkach.....Zuza rozmowna byla w nocy normalnie nie wiem co z nia sie dzieje jesc nie chce innego nic a moje mleko jak woda...ale nie odpuszcza prubuje starych metod daje moj obiad tylko ze zmiksowany.....szama ziemniaki jak stara dzisiaj wciagnela pulpeciki w sosoie pomidrowym z ziemniakiem i padla
zebow nadal 0!!! i brak szans na sukienke
wozek polecam CONECO SOLAR

[Nita6]

Cleo niezła dżaga z ciebie )))

[gajka29]

Witam. My spacerówkę kupiliśmy już dość dawno. EuroBaby Orinoko , rozkłada se prawie na płasko, ma dosyć duże piankowe koła i przednie można blokować, waży niecałe 8 kilo i ma na zimę osłonę na nóżki. Prowadzi się dość dobrze, łatwo się wjeżdża na krawężniki, wystarczy lekko nacisnąć na rączki żeby przednie koła się podniosły.
widzę, że nie tylko mój Patryk daje czadu w nocy, czasami wstaje do niego po dziesięć razy, masakra! Mam nadzieję że to zęby i jak wyjdą to się uspokoi
zdjęcia jak zwykle niewyraźne bo z komórki, sorki

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

malgogaj, wózek masz fajny ale ja chce taki który zostawię na klatce i srednio bedę sie nim przejmować, a takiego za 2 koła nie postawię na klatce ..... aj sorry EDIT MAClaren chyba tyle nie kosztuje....?
Na dzien dzisiejszy wybrałabym proponowany przez Aranke chicoo ponee, bo tylko 5,5kg wazy. Ale w przyszłości tym Energy sie zainteresuję.
Zadjecia dziś:
1. Jasio tanczy-tego akurat nie widać- ale tanczy do Królika Titou
2. Kąpiel co tu wybrać....? Wybrał płyn do hig intymnej
3. Radocha!

[Rzabba]

Cleo ale laska z Ciebie

dzieciaczki jak zwykle cudne tylko szkoda, ze niektóre tak rzadko oglądamy

Mnie Miśka też czasem ugryzie, zwłaszcza kiedy ząbki dokuczają. Wtedy bardzo stanowczym głosem mówię jej NIE! Pomaga na kilka dni Na szczęście wiem, że to długo nie potrwa.
Miśka na razie 95% na piersi. Na słoiczki się rzuca ale jak zje ok 2 łyżeczek to traci zainteresowanie Najlepiej je wchodza chrupki kukurydziane, dzisiaj gryzła sobie jabłuszko Czasem daję jej sinlac jesli nie zdaże ściagnąć mleka na wyjazd ale zjada jakieś 30-60 ml max

[maszka66]

Ja zwyczajnie napatrzeć się nie mogę na te nasze słodziaki dzieciaczki, takie rewelacyjne wszystkie. Mało tego czasami patrzę na swoje dziecko i mam wrażenie, że ktoś mi je podmienił. Wikunia tak bardzo zmieniła się w ciągu tygodnia, że aż trudno uwierzyć. Na zdjęciach sprzed 2 tygodni jest niemowlakiem a z ubiegłego tygodnia - już dzieckiem

A Wiktorii znów coś się poprzestawiało. Normalnie chodziła spać o 20-21 czyli jak dla mnie super. Teraz to się nie zmieniło, ale ten sen traktuje tylko jako drzewkę, a potem budzi się 21.30-22 i harce jakich mało. Przetrzymać jej się nie da bo tak jak pisałam krzyczy okropnie, ona ćwiczy swoje gardło i nasze bębenki słuchowe, a przede wszystkim cierpliwość. A dzisiaj znów obudziła się z jakimś strasznym katarem, już normalnie nie mam na niego siły ani metod a sposób w jaki się broni przed kroplami i fridą jest nie do opisania. Kręci jak oszalała głową, zakrywa się rączkami i kopie mnie nóżkami, jest lepsza od kick-boxera .
OK, zabieram się za robotę chociaż pogoda nie służy temu zupełnie. Brr jest wstrętnie.

[Kamilanet]

Napisane przez Rzabba

Cleo ale laska z Ciebie

dzieciaczki jak zwykle cudne tylko szkoda, ze niektóre tak rzadko oglądamy

Mnie Miśka też czasem ugryzie, zwłaszcza kiedy ząbki dokuczają. Wtedy bardzo stanowczym głosem mówię jej NIE! Pomaga na kilka dni Na szczęście wiem, że to długo nie potrwa.
Miśka na razie 95% na piersi. Na słoiczki się rzuca ale jak zje ok 2 łyżeczek to traci zainteresowanie Najlepiej je wchodza chrupki kukurydziane, dzisiaj gryzła sobie jabłuszko Czasem daję jej sinlac jesli nie zdaże ściagnąć mleka na wyjazd ale zjada jakieś 30-60 ml max

Rzabbo - piszę z mamuś lutowo-marcowych
Mój Fifi też jest 95% na piersi - kupiłam sinlac i nie może się do niego przekonać. Deserki też 4 łyżeczki to max. Obiadki tylko z królikierm i też max 4 łyżeczki. Sądzisz, że to mu wystarczy. Poza tym głodny nie chodzi.

[fibian]

Aranka - myslę,że nie ma co się martwić na zapas. Laura jest bardzo żywiołowa i super się rozwija. Na nastepnej wizycie może się okazać ,ze dziurki zarastają. A mozna coś zrobić żeby zarosły? (jakieś lekarstwa czy jakaś specjalna pielęgnacja dziecka?)
U dziecka z mojej rodziny same zarosły, ale dopiero po ok 1,5 roku