..::Dieta Plaż Południowych - ZAPRASZAMY - część druga ::..

[myszeczka00]

Witajcie dziewczyny

Można się przyłączyć ?
Jestem na 2 dniu SB. Wróciłam do niej po rocznej przerwie.
Fajna dietka, troszke droga.

Powiedzcie prosze gdzie kupujecie galaretki bez cukru ?

[dorinka30]

Ja osobiście nie jadam żadnych galaretek....

Może i ta dietka jest droższa niż zwykłe odżywianie ale coś za coś, nie wrzucamy w siebie tzw "śmieci" a ponadto dziewczyny wiecie ile kosztuje ułożenie diety przez Dietetyka?????? Straszna kasa, nie rozumiem ludzi, którzy chcą schudnąć ale nie wierzą w żadne diety a jedynie w zbawienną moc Dietetyka

[hihi]

Napisane przez dorinka30

Ja osobiście nie jadam żadnych galaretek....

Może i ta dietka jest droższa niż zwykłe odżywianie ale coś za coś, nie wrzucamy w siebie tzw "śmieci" a ponadto dziewczyny wiecie ile kosztuje ułożenie diety przez Dietetyka?????? Straszna kasa, nie rozumiem ludzi, którzy chcą schudnąć ale nie wierzą w żadne diety a jedynie w zbawienną moc Dietetyka

Nigdy nie interesowałam sie dietetykiem
A tak naprawdę to nie wydaje mi się, aby ta dieta była znacznie droższa - może rzeczywiście pewne różnice cenowe są, tym bardziej, że patrzymy na jakość, ale skoro dbamy o siebie, to warto zapłacić kilka złotych więcej, a być zdrowym... i świadomym tego co się je.

[dorinka30]

Napisane przez hihi

Nigdy nie interesowałam sie dietetykiem
A tak naprawdę to nie wydaje mi się, aby ta dieta była znacznie droższa - może rzeczywiście pewne różnice cenowe są, tym bardziej, że patrzymy na jakość, ale skoro dbamy o siebie, to warto zapłacić kilka złotych więcej, a być zdrowym... i świadomym tego co się je.

Dokładnie , ja nawet nie przeliczam tego w ten sposób, bo wydaje mi się, że nie jem takich ilości (nawet z Tżem) aby mogło to znacznie naruszyć budżet
Lepiej już by było ograniczyć zakupy ciuchowe, oj to byłaby oszczędność, ale jak ??????

[hihi]

Napisane przez dorinka30

Dokładnie , ja nawet nie przeliczam tego w ten sposób, bo wydaje mi się, że nie jem takich ilości (nawet z Tżem) aby mogło to znacznie naruszyć budżet
Lepiej już by było ograniczyć zakupy ciuchowe, oj to byłaby oszczędność, ale jak ??????

Właśnie jedna z babek w pracy bezczelnie mnie zapytała, "okulary mam do każdego ciucha, czy ja nie mam na co kasy wydawać?", bo mam różowe oprawki i różową bluzkę i... przyznaję, na chwile obecną będzie około 10 różnych oprawek, ale co ją to do *&%$^&& obchodzi na co ja kasę wydaję? Grrrrrr!

[dorinka30]

Napisane przez hihi

Właśnie jedna z babek w pracy bezczelnie mnie zapytała, "okulary mam do każdego ciucha, czy ja nie mam na co kasy wydawać?", bo mam różowe oprawki i różową bluzkę i... przyznaję, na chwile obecną będzie około 10 różnych oprawek, ale co ją to do *&%$^&& obchodzi na co ja kasę wydaję? Grrrrrr!

To tzw. zawiść babska , wkurzają mnie takie komentarze, ale niestety osoby, które wyróżniają się z tłumu są stale na nie narażane
Indywidualność ma swoją cenę

[hihi]

Napisane przez dorinka30

To tzw. zawiść babska , wkurzają mnie takie komentarze, ale niestety osoby, które wyróżniają się z tłumu są stale na nie narażane
Indywidualność ma swoją cenę

Wiesz, rozumiem, że czepiają się ciuchów i ilości butów (tzn nie rozumiem, ale łatwiej się z tym godzę), ale do okularów? Do diabła, ślepa jestem, to niech choć z klasa będę ślepa!
Jak schudłam, to też tlyko w kółko komentarze, że pewnie się głodzę i nic nie jem bo taka szczupła sie zrobiłam. Niedobrze mi się robi, tym bardziej, że same żrą drożdzówki...
Edit: Sorry, musiałam się wyżyć. Odreagować, bo mnie wkurzają czasami nieprzeciętnie...

[Ather]

Napisane przez hihi

Jak schudłam, to też tlyko w kółko komentarze, że pewnie się głodzę i nic nie jem bo taka szczupła sie zrobiłam

skąd ja to znam. Mam to samo, wszyscy mi usiłują wmówić / zmusić do 'przyznania się' - że jadam na śniadanie 'liść sałaty' ...
n/c

[Marta1106]

tak już jest dziewczyny mi się wydaje że to z zazdrości że wam się coś udajea ja uważam że to są głupie dogryzki

odchudzajcie się i mam nadzieję że mi się to też uda

[lawenda99]

trzeci dzień z rzędu jem ten sam obiad

ale przywiozłam z domu od Mamy duszone mięsko i jem z warzywami na patelnię... mniammmm......

[hihi]

Napisane przez lawenda99

trzeci dzień z rzędu jem ten sam obiad

ale przywiozłam z domu od Mamy duszone mięsko i jem z warzywami na patelnię... mniammmm......

Ja jestem piekielnie monotematyczna jeśli chodzi o jedzenie i... moge jeść ciągle to samo - praktycznie tak właśnie jest - to samo w różnych wariacjach co kilka dni zmieniając opcję I nie przeszkadza mi to W sumie ostatnimi czasy do przesady analizuję moje jedzenie jakościowo i praktycznie w ogóle nie jem przetworzonych mocniej rzeczy i przypraw nie ziołowych Jesli dostarczam sobie potrzebnych skłądników to najważniejsze kryterium spełnione - może być 3 dni to samo

[Baudolina]

Hej chcialam was ekspertki zapytac o pare rzeczy, a raczej sie upewnic

1. na pierwszej fazie mozna jesc migdaly tak? migdaly i orzechy roznej masci? i czy jest jakis limit czy mozna ich jesc dowoli?
2. czy mozna uzywac slodzika? tzn w wielu przepisach SB on wystepuje, ale chcialabym wiedziec czy on byl oryginalnie dozwolony przez tworce diety, czy tak sobie dziewczyny wymyslily? bo niby to nie cukier, no ale cos innego w sobie ma i czy to nie zniweczy celu diety
3. Znalazlam czekolade gorzka bez dodatku cukru 70% masy kakaowej (ta z serii lekka)- czy ona sie nadaje, moge np. dziennie 2 kostki?
4. Dozwolony jest serek homogenizowany naturalny?

na razie to wszystkie pytania, mam nadzieje ze odpowiecie, pozdrawiam

[Baudolina]

? nikt juz nie plazuje i nikt juz nie pomoze..?

[KUBUŚ]

migdały mozna, orzechy też tylko w odpowiednich ilościach, z tego co pamiętam to
10szt migdałow, 20 szt ziemnych, 30 pistacji, 15połowek włoskich, 5 albo 8 brazylijskich.
Słodzika mozna uzywać, ale też nie wszystkich, ja nie używałam więc nie wiem.
Dwie kostki czekolady można, serek homo jak sobie zjesz raz na tydzień to sie nic nie stanie.

Musiałam powrócić bo mi się trochę przytyło

[Baudolina]

moze ktoras wie cos jeszcze na temat slodzika? ja kupila Sweet-top i mam nadzieje ze dobry. Codziennie uzywam dwie pastylki, albo do jogurtu naturalnego, homo naturalnego albo do herbaty zielonej.

Mam pytanie jeszcze do serow. Maja byc odtluszczone czyli jakie? ma pisac light? a przy takich nie pakowanych to jakie? w przepisach byla mozarella wiec kupilam i jem, a przeczytalam na opakowanie ze ma 17g tluszczu na 100g produktu, w innych serach bylo wiecej ale nie wiem czy ta mozarella jest dobra zwlaszcza ze stosuje ja prawie do kazdego posilku. Feta w moim sklepie (napisane ze light) ma chyba 21g tluszczu i tez nie wiem czy kupic. Ile powinno byc na 100g produktu (bo tak zwykle jest podawane) aby mozna bylo spokojnie jesc?

[MartiniBianco]

Napisane przez Baudolina

2. czy mozna uzywac slodzika? tzn w wielu przepisach SB on wystepuje, ale chcialabym wiedziec czy on byl oryginalnie dozwolony przez tworce diety, czy tak sobie dziewczyny wymyslily? bo niby to nie cukier, no ale cos innego w sobie ma i czy to nie zniweczy celu diety
3. Znalazlam czekolade gorzka bez dodatku cukru 70% masy kakaowej (ta z serii lekka)- czy ona sie nadaje, moge np. dziennie 2 kostki?
4. Dozwolony jest serek homogenizowany naturalny?

ad 2. mozesz ale ma być bez maltodekstryny, słodziki w proszku nie nadają sie do potraw goracych, np dp galaretek
ad3. mozesz nawet 3 kostki byle by nie cąłą czekolade i najlepiej ajk dodajesz do potraw a nie wcinasz sam na sam bo moze liczenie kostek nie wyjsc
ad4. tak jezeli napewno nie zawiera żadnych substancji słodzących, a z tym różnie bywa..., polecam posiąść nawyk atrzenia na etykiete ze składem...
a u mnie...hmmm znudziło mi sie ciągłe rzeszenie na tej diecie... postanowiłam ze robie ostatnie podejscie do niej od jutra... nie uda sie przechodze na inną... może jeszcze ajkies sa fajne :P cóz zobaczymy,wszystkim plazowiczką zycze dużo słoneczka i miłego opalania

[Madzia000]

hah ja tez od dzisiaj muszę zacząc coś ze sobą robic jakies 7 kg mi starczy ehh i te boczki ;( <Załamka> zobaczymy jak to będzie z moją silną wolą... bo zbieram się juz jakiś czas za to ehh czas zacząc..

[nika21]

No i ja ostatnio grzeszyłam niemiłosiernie i olałam sobie dietke,więc od jutra wracam w pełni zmotywowana(kolejny raz),ostatnio ciągnie mnie wciąż do zakazanych rzeczy chyba dlatego,że tak sobie ostatnio pofolgowałam,ale od jutra znow jestem z wami

[Baudolina]

ponawiam moje pytanie co do serow 17g tluszczu w 100g produktu to zdaje sie byc duzo.. a ja zjem wszystko bylebylo potrzepane startym serem wiec go daje wszedzie. moge jesc odtluszczony tylko nie moge znalesc bardziej niz ten mozarella, nie wiem czy takie sa - prosze o odpowiedz

[magda.p]

Widze, ze nie tylko ja postanowilam sobie poplazowac Na razie to jakos sie motam, bo nie wiem jaki sposob odchudzania wybrac. Czy liczenie kalorii, ale jedzenie grahamek i platkow czy dieta sb. W koncu bez bulek bym byla tylko 2 tyg. Ale jak pomysle, ze np w przyszlym tygodniu zdarzy mi sie zjesc cos zakazanego (wafelki i inne slodycze) to rece mi opadaja jak mam zaczynac od nowa. Juz mi sie nie chce ;P

Niby dzis mam dzien nr 1, bo nie zjadlam zadnej zakazanej rzeczy. Ale jak wiadomo zaczyna sie weekend, a mnie wtedy tak barrrrdzo kusi, oj kusi.

Baudolina, jesli chodzi o zolte sery niskotluszczowe, to w Polsce sa tylko sery 17 % lub bodajze 13? Ja zawsze kupowalam te 17%: sa to Hollender czy jak mu tam, sa sery niskotluszczowe Arla, a takze Hit z Ryk - tego to nawet na oczy w sklepie nie widzialam.

Dziewczyny, czy ma ktoras dostep do najnowszej ksiazki doktorka "Program dla serca"? Jest tam rozdzial dotyczacej diety SB z najnowszymi aktualizacjami dotyczacymi dozwolonych produktow w danych fazach. Jesli ktoras ma to bardzo prosilabym o zeskanowanie i podzieleniem sie ym na forum. Bardzo prosze!

Przeczytalam dzis, ze w F1 mozna dzem bez cukru! Ale przeciez nie bede latac co chwile do Empiku zeby uczyc sie na pamiec nowych zasad

[dorinka30]

Za dwa tygodnie mam wesele i muszę dobrze wyglądać, więc dietę jeszcze bardziej zaostrzam , gdyż ostatnio pofolgowałam sobie trochę

[hihi]

Napisane przez dorinka30

Za dwa tygodnie mam wesele i muszę dobrze wyglądać, więc dietę jeszcze bardziej zaostrzam , gdyż ostatnio pofolgowałam sobie trochę

Trzymamy kciuki, aby było slicznie
Ja ostatnio stanęłam przed lustrem w garderobie (bezlitosne lustro od podłogi ysokie na 2m, szerokie na 1,5) przy pełnym świetle i stwierdziłam, że dzięki tej diecie (i ćwiczeniom, nie oszukujmy się...) wyglądam tak dobrze, jak chyba jeszcze nie wyglądałam
Normalnie motywator na maxa!

[magda.p]

Dzien 4 rozpoczety!

Ale przez weekend nagrzeszylam. I to bardzo Zajadalam sie wiesniakami i migdalami ponad limit. Wiec wlasciwie dzisiaj moge miec dzien 1.Jest 1 pazdziernik to akurat bedzie sie dobrze liczylo

Dziewczyny, piszcie swoje jadlospisy. Bedzie latwiej korygowac wlasne bledy.

Czy kotlety sojowe mozna. Bo spotkalam sie z 2 opiniami. Jedni pisza, ze mozna, inni ze nie. Soje mozna, ale na opakowaniu tych kotletow pisze odtluszczona maka sojowa, a maki nie mozna, wiec nie wiem

[hihi]

Napisane przez magda.p

Ale przez weekend nagrzeszylam. I to bardzo Zajadalam sie wiesniakami i migdalami ponad limit.

No wiesz co? Podobno wieśniaków (szczególnie light) to można bezgranicznie i nie ma limitu Więc co to za grzeszenie jak się je to, co można?
To zrób sama kotletu sojowe - kup soję, wymocz, ugotuj, zmiel kilkakrotnie, dodaj jajko, mozna np. cebulę ugotowaną albo posiekaną i podsmażoną i na teflonie
Nie będzie mąki.
Ale mąki sojowej tez nie można?

Aha! Jeśli będziesz przyrządząć tak, jak na opakowaniu podają to na pewno nie można - bułka tarta, olej, smażenie w tłuszczu - zakasane jak nie wiem co Ale jak tylko kotlety sojowe ugotowane to juz inna historia, więc o którą wersję pytasz?

[magda.p]

Hihi maka to maka. Wiec wydaje mi sie, ze ta maka sojowa tez odpada. Tylko dlaczego na innych forach kobietki pisza, ze mozna, hmm.

A ja mam taka wielka ochote na obiadki z sojowymi kotlecikami
Ja tych kotletow nie robilabym w zadnej panierce (a kysz panierko! nie jadlam jej od 4 lat). Po prostu ugotowalabym je w jakims rosolku,a potem dodala do potraw. Marzy mi sie gulasz wegierski, flaczki itp Po prostu zastepowalabym mieso tymi kotlecikami sojowymi. Bo kupilam kostke sojowa, mam granulat sojowy i innych takich rzeczy, ktore fajnie nadaja sie do paprykarzy a nawet zup. Taki granulat moglby udawac makaron.
No, ale jak nie mozna...

A macie jakies pomysly na soczewice czerwona?

[KUBUŚ]

Baudolinka w nabiale dzienna dawka tłuszczu nie powinna przekraczać 9gram, wiec musisz sobie obliczać.

[hihi]

Napisane przez magda.p

Hihi maka to maka. Wiec wydaje mi sie, ze ta maka sojowa tez odpada. Tylko dlaczego na innych forach kobietki pisza, ze mozna, hmm.

A macie jakies pomysly na soczewice czerwona?

No niekoniecznie mąka to mąka - mąka razowa jest zupełnie innym produktem od tej pszennej zwykłej.

Przyznaję szczerze, że nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie na 100%, dlatego zaproponowałam własny przepis.

Co do soczewicy to polecam stronę puszkkka.spinacz.pl
Nie mogę teraz nic otworzyć, ale tam maja świetne przepisy na soczewicę!

[magda.p]

Hihi dla mnie maka to maka Dziele ja tylko na zdrowsza i na ta "bez wartosci"
Dzieki za linka.

A moze w sprawie kotletow wypowiedza sie weteranki SB: Kubus lub Dorinka
Musze jeszcze przejrzec archiwum 1 czesci tego tematu.

[myszeczka00]

Hej
Dziewczyny, dzisiaj zaczął sie rok akademicki, a co za tym idzie wstawanie o 5:15 rano
Wypiłam na uczelni kawę rozpuszczalną bez cukru i po zajęciach zakupiłam napoj energetyczny Bullit. Wypiłam 250 ml Dietka od nowa czy przymknać na to oko?
Jak radzicie sobie z ochotą na coś z " kopniakiem" (czyt: kofeiną)

Pozdrawiam serdecznie plażowiczki

[magda.p]

Buuuuuhuhhu, musze zaczac od nowa. Zostalam poczestowana czekoladkami Merci i nie potrafilam sobie odmowic. Fakt, ze codziennie jem zgodnie z SB i jedno male merci nie zrujnuje mi diety, ale mam okropne wyrzuty sumienia
Zazdroszcze wam dziewczyny, ze potraficie tak "czysto" przejsc przez fazy diety. Ja ciagle upadam, wstaje, upadam, wstaje i upadam. No i jutro znowu wstaje...
Chyba nigdy nie osiagne swojego celu

Myszeczka, jak sobie radzimy z ochota na cos z kopniakiem? Po prostu codziennie pije kawe