Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[L_V]

Napisane przez goosia207

My nie mamy

Napisane przez mademoiselle betti

Kto ma to ma U mnie ciemne chmury

Przerąbane. W warszawie od ponad 10 dni nie bło odrobiny słońca. SCodziennie padało, a jak przestawało padac, to mgła z mżawką. Samochód nei chciał nam opdalić, bo ponoć świece złapały wilgoć. Może w końcu wyschnie.

[jodie]

hej!

u mnie też szaro-buro , ale nie ma co narzekac - były dwa bardzo przyzwoite dni ze słoneczkiem

[stokrotka_to_ja]

u mnie tylko szaro -buro ,ale dziś przynajmniej nie pada

[twin--maid]

Napisane przez L_V

Przerąbane. W warszawie od ponad 10 dni nie bło odrobiny słońca. SCodziennie padało, a jak przestawało padac, to mgła z mżawką. Samochód nei chciał nam opdalić, bo ponoć świece złapały wilgoć. Może w końcu wyschnie.

Cześć

Oj to cudowne uczucie widzieć znowu słońce od razu chce się wyjść z domu.
Chociaż wczorajszy spacerek wieczorny z Mężem mimo mżawki był cudowny.

[dorinka30]

Napisane przez goosia207

Powiedzieli, że ok.140/osoba (bez napoi, ciast, alko itp) z poprawinami.Mam nadzieję, ze nic się nie zmieni, ale tam pracuje mojej mamy kuzynka (nie będziemy jej zapraszać), więc tak jak kiedyś pisałam jest ktoś swój w personelu

Butter jak dzwoniłam to ceną są różne, ale ok.140-170zł/osoba.
W jednym ślicznym pałacyku było 195zł bez poprawin.Mi się podobało, ale przy

Bardzo tanio, my w 2008 płaciliśmy 140 bez alkoholu i ciast, do poprawin dopłata 30 zł. dla osób które spały na górze
120osobach to trochę za drogo

Napisane przez ButterBear

Gosiu, 140 zł...strasznie tanio, w porównaniu z tym jakie są ceny na Śląsku...i to w dodatku z poprawinami...kurna chata, to u nas po prostu zdzierają. Ceny się zaczynają od 180 zł ood osoby za jeden dzień oczywiście, bez żadnych poprawin...

Co chcesz, jak na Śląsku ponoć wyższe pensje niż w Warszawie to się cenią

Napisane przez L_V

Przerąbane. W warszawie od ponad 10 dni nie bło odrobiny słońca. SCodziennie padało, a jak przestawało padac, to mgła z mżawką. Samochód nei chciał nam opdalić, bo ponoć świece złapały wilgoć. Może w końcu wyschnie.

Wiesz chyba musicie się liczyć ze zmianą świec na zimę skoro juz teraz taki objaw...

Ale ja jestem zakręcona, okazało się, że dzisiaj nie jutro mam fryzjera !!!!!!


CZEŚĆ
Dziewczyny jakie macie zdanie na temat wizyty u astrologa ????
Jestem ciekawa Waszych opinii ? Iść nie iść, warto wiedzieć, wierzycie ?

[L_V]

Napisane przez dorinka30

Wiesz chyba musicie się liczyć ze zmianą świec na zimę skoro juz teraz taki objaw...

Świec, tłumika, katalizatora, a najlepiej to samochodu. My zresztą nei nazywamy tego samochodem, tlyko "urządzeniem".

Napisane przez dorinka30

CZEŚĆ
Dziewczyny jakie macie zdanie na temat wizyty u astrologa ????
Jestem ciekawa Waszych opinii ? Iść nie iść, warto wiedzieć, wierzycie ?

JA nie mam do końca wyrobionego zdania. CHyba nie zupełnie podoba mi się fakt, że coś mi jest "[isane". Wolę wierzyć, ze sama podejmuje decyzje i że sama jestem kowalem własnego losu, a nie decydują o mnie gwiazdy, bo coś tam było w koninkcji do czegoś tam jak się urodziłam. A co to, kurczę, moja wina?

[mademoiselle betti]

Napisane przez dorinka30

Co chcesz, jak na Śląsku ponoć wyższe pensje niż w Warszawie to się cenią

Wiesz chyba musicie się liczyć ze zmianą świec na zimę skoro juz teraz taki objaw...

Ale ja jestem zakręcona, okazało się, że dzisiaj nie jutro mam fryzjera !!!!!!

CZEŚĆ
Dziewczyny jakie macie zdanie na temat wizyty u astrologa ????
Jestem ciekawa Waszych opinii ? Iść nie iść, warto wiedzieć, wierzycie ?

Napisane przez L_V

Świec, tłumika, katalizatora, a najlepiej to samochodu. My zresztą nei nazywamy tego samochodem, tlyko "urządzeniem".

JA nie mam do końca wyrobionego zdania. CHyba nie zupełnie podoba mi się fakt, że coś mi jest "[isane". Wolę wierzyć, ze sama podejmuje decyzje i że sama jestem kowalem własnego losu, a nie decydują o mnie gwiazdy, bo coś tam było w koninkcji do czegoś tam jak się urodziłam. A co to, kurczę, moja wina?

Ja byłam tylko u wróżki jak miałam lat 18. Więcej na pewno nie pójdę, bo się boję, że powie mi coś złego

[ButterBear]

Cześć wszystkim

Napisane przez stokrotka_to_ja

Butterku taka moja mała rada nie przejmuj sie tak bardzo szczegolami jesli chodzi o salę. Niech bedzie po prostu ładna sala z pysznym jedzeniem i dobra obsługą. Uwierz,ze drobiazgów nie ebdziesz pamiętac ani Ty ,ani nikt inny ,a zawsze,cobys nie zrobila znajdzie sie ktos komu cos nie będzie pasować. Trzymam kciuki za polowanie na salę

Ja mimo,że znam cie tylko z wątku wiem,ze będzie pieknie My płacilismy 120/zł za osobe ,ale za przyjęcie od 16 do 01:00 +do tego alkohol +tort ,w cenie były owoce.

Staram się nie przejmować szczegółami, ale przywiązuję do tego dużą wagę niestety

Dzięki, to bardzo miłe, co piszesz

Napisane przez goosia207

Cześć,

Butter jak knajpy?

Dziewczyny pyszne dania są na naszym przepisowym chyba muszę zacząć je robić Dziś miałam w planie chili con carne (wersja SB ), ale po pracy jadę do siostry i nie wiem czy po powrocie bedzie mi sie chciało

Napisane przez mademoiselle betti

Dzień Dobry

Ja mam dzisiaj odwołane zajęcia i zostaję sobie w domu
Butterku jak tam poszukiwania ?
L_V dziękuję za przepis

Szukam jakiejś fajnej czarnej sukienki z długim rękawem i nic mi się nie podoba

Nijak
Byliśmy wczoraj w 3: 2 za małe , a jedna piękna, rozmiar w sam raz, menu super, cena w miarę ok...ale oczywiście nie ma ani jednego wolnego terminu na przyszły rok

Jestem załamana...w takich momentach mam taki beznadziejny humor, że nic nam się nie udaje z TŻ, nawet cholernej sali znaleźć nie umiemy...

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

CZEŚĆ
Dziewczyny jakie macie zdanie na temat wizyty u astrologa ????
Jestem ciekawa Waszych opinii ? Iść nie iść, warto wiedzieć, wierzycie ?

dla mnie to bzdura, kolejny sposób nabijania ludzi w butelkę i wyciągnia od nich kasy - nie wierzę, nie chodzę.
Raz byłam z koleżanką dla towarzystwa, ona płaciła za to, wróżka mi wróżyła i nic się nie sprawdziło (to było kilka alt temu) a astrolog jak rozumiem to coś na tej zasadzie?
Wolę myśleć, że ja decyduję o sobie i o swoim życiu i wszystko zależy od podejmowanych przeze mnie decyzji

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez ButterBear

Nijak
Byliśmy wczoraj w 3: 2 za małe , a jedna piękna, rozmiar w sam raz, menu super, cena w miarę ok...ale oczywiście nie ma ani jednego wolnego terminu na przyszły rok

Jestem załamana...w takich momentach mam taki beznadziejny humor, że nic nam się nie udaje z TŻ, nawet cholernej sali znaleźć nie umiemy...

oj Butter, Butter - wyluzuj z tym ślubem - nie ma sali, to przełóżcie termin, albo szukajcie dalej i się nie załamujcie. I nie przesadzaj, ze nic wam się nie udaje - nie udaje wam się tylko znaleźć sali a to chyba wcale niełatwe

[hania811]

Cześć.

U nas za to pada

Dzień pod znakiem nocy się zapowiada.


Butter proszę Cię nie przesadzaj.
Niefarta z tą salą macie i tyle.

Udaje sie Wam być fajną parę- a to przecież najważniejsze

[dorinka30]

Napisane przez L_V

Świec, tłumika, katalizatora, a najlepiej to samochodu. My zresztą nei nazywamy tego samochodem, tlyko "urządzeniem".


JA nie mam do końca wyrobionego zdania. CHyba nie zupełnie podoba mi się fakt, że coś mi jest "[isane". Wolę wierzyć, ze sama podejmuje decyzje i że sama jestem kowalem własnego losu, a nie decydują o mnie gwiazdy, bo coś tam było w koninkcji do czegoś tam jak się urodziłam. A co to, kurczę, moja wina?

Rozumiem, ja mam podobnie jak Ty czyli sama nie wiem co myśleć, moja przyjaciółka była właśnie i oczywiście jest zachwycona i mnie namawia, stąd moje pytanie do Was

Napisane przez mademoiselle betti

Ja byłam tylko u wróżki jak miałam lat 18. Więcej na pewno nie pójdę, bo się boję, że powie mi coś złego

Wróżka to trochę co innego, tutaj dowiadujemy się teoretycznie co mamy zapisane w gwiazdach

Napisane przez ButterBear

Cześć wszystkim

Staram się nie przejmować szczegółami, ale przywiązuję do tego dużą wagę niestety

Dzięki, to bardzo miłe, co piszesz


Nijak
Byliśmy wczoraj w 3: 2 za małe , a jedna piękna, rozmiar w sam raz, menu super, cena w miarę ok...ale oczywiście nie ma ani jednego wolnego terminu na przyszły rok

Jestem załamana...w takich momentach mam taki beznadziejny humor, że nic nam się nie udaje z TŻ, nawet cholernej sali znaleźć nie umiemy...

Oj Butter przesadzasz, to tylko sala na wesele ? Ja bym szukała dalej a jeśli rzeczywiście kicha z terminami to rezerwowała na rok 2011 no bo co zabić się z powodu braku sali....Nie wpadłąś na to, że to może przeznaczenie takie- może nie jest Wam pisane aby wziąć ślub w 2010, jak mi coś idzie tak pod górę to zawsze tak myślę

Napisane przez miskowa

dla mnie to bzdura, kolejny sposób nabijania ludzi w butelkę i wyciągnia od nich kasy - nie wierzę, nie chodzę.
Raz byłam z koleżanką dla towarzystwa, ona płaciła za to, wróżka mi wróżyła i nic się nie sprawdziło (to było kilka alt temu) a astrolog jak rozumiem to coś na tej zasadzie?
Wolę myśleć, że ja decyduję o sobie i o swoim życiu i wszystko zależy od podejmowanych przeze mnie decyzji

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

No tak tylko to astrolog nie wróżka, ja się też obawiam że dowiem się czegoś czego nie chcę wiedzieć i będę żyła z przeświadczeniem wykonania tego

[ButterBear]

No jest jeszcze kilka innych rzeczy, które lekko mnie dołują... to nie tylko kwestia sali. Gdyby chodziło tylko o salę na wesele, to bym nie popadałą w takie malkontenckie nastroje...

Ok, już nie marudzę, biorę się do pracy...

[goosia207]

Jeśli chodzi o astrologa, to ja sama nie wiem ,chyba bym się nie wybrała, ale we wróżki nie wierzę Natomiast moja siostra wierzy wróżkom, astrologom i mojej mamie jak wróży jej z tarota

Butter, a nie możecie przełożyć ślubu o pół roku na 2011?np. na kwiecień, maj, czy czerwiec? U nas też jest straszny problem z terminami dlatego 2010 nawet nie zawracam sobie głowy

[jodie]

buterku

czeremchowa - mam pytanko byłaś moze : www.tarty.com.pl ??

dziewczyny jako ze to już oficjalnie - pochwale się - dostałam pracę

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

No jest jeszcze kilka innych rzeczy, które lekko mnie dołują... to nie tylko kwestia sali. Gdyby chodziło tylko o salę na wesele, to bym nie popadałą w takie malkontenckie nastroje...

Ok, już nie marudzę, biorę się do pracy...

a ja myślę, że byś popadała - taka twoja natura, lubisz pomarudzić

[goosia207]

Napisane przez jodie

buterku

czeremchowa - mam pytanko byłaś moze : www.tarty.com.pl ??

dziewczyny jako ze to już oficjalnie - pochwale się - dostałam pracę

Gratulacje w jakiej braży?

[hania811]

A jednak wyszło słonko
Normalnie oczy mi się w końcu otworzyły

Co do wróżek, astrologów itp...nie poszłabym za nic w świecie..bo niby po co??
ja tam nie chcę wiedzieć co się wydarzy w przyszłości

[jodie]

u mnie najpierw była ulewa a teraz też wyszło słoneczko

[miskowa]

Napisane przez jodie

buterku

czeremchowa - mam pytanko byłaś moze : www.tarty.com.pl ??

dziewczyny jako ze to już oficjalnie - pochwale się - dostałam pracę

gratulacje, opowiadaj jaka to praca

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez hania811

A jednak wyszło słonko
Normalnie oczy mi się w końcu otworzyły

Co do wróżek, astrologów itp...nie poszłabym za nic w świecie..bo niby po co??
ja tam nie chcę wiedzieć co się wydarzy w przyszłości

dokładnie. Właściwie nawet nie wiem też, co by mi ta wiedza dała? Inaczej bym żyła? byłabym kimś innym?
Nie rozumiem samego powodu, dla którego miałabym się dowiedzieć, co się wydarzy

[L_V]

Napisane przez jodie

buterku

czeremchowa - mam pytanko byłaś moze : www.tarty.com.pl ??

dziewczyny jako ze to już oficjalnie - pochwale się - dostałam pracę

Oo, gratuluję!!

[dorinka30]

Tak myślałam dziewczyny, że tak myślicie z tym astrologiem, ja mam podobne zdanie, najgorzej jak ktos chce nas na siłę zabrać w takie miejsce....ale nie dam się

Butter nie przejmuj się , musi przyjść w końcu lepszy czas, ja też mam problemy i też huśtawkę nastrojów, dzisiaj np. mam super nastrój, wczoraj mega dół....cieszę się każdą chwilą optymizmu i staram się myśleć pozytywnie żeby nie zwariować

[hania811]

Napisane przez miskowa

dokładnie. Właściwie nawet nie wiem też, co by mi ta wiedza dała? Inaczej bym żyła? byłabym kimś innym?
Nie rozumiem samego powodu, dla którego miałabym się dowiedzieć, co się wydarzy

Ja tez nie rozumiem po co ludzie chca to wiedzieć.
Abstrahując od tego czy w to wierzę czy nie...nie rozumiem po co mam usłyszeć od jakiejś baby ze np...będę miała 3 dzieci..albo powinnam zmienić pracę bo coś tam.
Zmienię jak odczuje taką potrzebę..dzieci będę miał ile będę chciała, czy na ile mi zdrowie pozwoli i teraz nie jest dla mnie istotna wiedza w tym temacie.

[czeremchowa]

Napisane przez jodie

buterku

czeremchowa - mam pytanko byłaś moze : www.tarty.com.pl ??

dziewczyny jako ze to już oficjalnie - pochwale się - dostałam pracę

Jodie nie byłam niestety ale też zupełnie o tej tarterii () nie słyszałam Chyba trzeba będzie się wybrać!
Bardzo się cieszę że dostałaś pracę! Gratulacje!

Byłam dzisiaj u ginekologa na usg. W celu lepszego leczenia trądziku dostałam od gin hormony - Syndi 35

L_V jeszcze raz dziękuję za polecenia tego lekarza! Super jest!

[jodie]

Napisane przez goosia207

Gratulacje w jakiej braży?

Napisane przez miskowa

gratulacje, opowiadaj jaka to praca

Napisane przez L_V

Oo, gratuluję!!

dziękuję gosia będę zajmowała się sprzedażą usług w branży IT
zaczynam w poniedziałek , cieszę się niezmiernie. będę robić to co lubię

Napisane przez dorinka30

Tak myślałam dziewczyny, że tak myślicie z tym astrologiem, ja mam podobne zdanie, najgorzej jak ktos chce nas na siłę zabrać w takie miejsce....ale nie dam się

Butter nie przejmuj się , musi przyjść w końcu lepszy czas, ja też mam problemy i też huśtawkę nastrojów, dzisiaj np. mam super nastrój, wczoraj mega dół....cieszę się każdą chwilą optymizmu i staram się myśleć pozytywnie żeby nie zwariować

Dorinko skąd ja to znam. tyle razy mi powtarzałaś że będzie dobrze i zaczyna się ukadać więc i ja Ci tak napiszę i będę trzymac mocno kciuki aby było dobrze

[mykmyk]

Napisane przez goosia207

Jeśli chodzi o astrologa, to ja sama nie wiem ,chyba bym się nie wybrała, ale we wróżki nie wierzę Natomiast moja siostra wierzy wróżkom, astrologom i mojej mamie jak wróży jej z tarota

Nie wierze, nigdy nie pojde. Nawet zabawne mi sie to nie wydaje Plus, szkoda czasu i kasy.

Napisane przez jodie

dziewczyny jako ze to już oficjalnie - pochwale się - dostałam pracę

Gratulacje Pochwal sie, jaka to praca.
edit: aha, branza IT - gratuluje tym bardziej

Znow bylo cudne slonko i znow sie schowalo

Wczoraj z dziewczynami jadlam prze-pysz-na pizze: ser kozi, czerwona cebulka karmelizowana, salata i grzyby lesne - no cudo!! Bardziej mi smakuje niz moja ukochana pizza 4 sery.

[stokrotka_to_ja]

a u mnie ostatnio non stop dołek,ale taki osobisty,ze tak powiem ,bo ogolnie jest fajnie
Dori ja nie wierzę w przeznaczenie ani inne takie ,moze dlatego,ze wolę miec poczucie,że wszytsko w zyciu zalezy ode mnie a nie od losu A z drugiej strony czasem miewam przeczucia ,ktore sie sprawdzają. Intuicja mnie raczej nigdy nie zawiodła.

co do wczorajszego otrzezwiania mnie - @ przyszła...i ciesze sie z niej niezmiernie, bo wreszcie jest taka jak trzeba

[ButterBear]

Jodie, gratuluję...co to za praca?? Opowiadaj

Napisane przez dorinka30

...
Butter nie przejmuj się , musi przyjść w końcu lepszy czas, ja też mam problemy i też huśtawkę nastrojów, dzisiaj np. mam super nastrój, wczoraj mega dół....cieszę się każdą chwilą optymizmu i staram się myśleć pozytywnie żeby nie zwariować

Dori, tak podejrzewałam, że Ty mnie będziesz w stanie zrozumieć, bo jesteś w podobnej sytuacji z tego co piszesz...
U mnie jest dokładnie tak samo - huśtawka...raz marudzę TŻ i mam mega marudny dzień, a raz mówię :Kochanie, nie ma się co martwić, damy radę, nie może być ciągle pod górkę...

Gdyby chodziło tylko o salę na wese, to bez przesady, aż takim malkontentem nie jestem, żeby się z tego powodu załamywać...nieważne, nie ma co wałkować tematu sali cały czas...

L_V, widziałam Twój przepis na muszle makaronowe...muszę koniecznie go wypróbować

[novocaine870]

Dzień dobry

Jodie - gratuluję

U nas też buro, szaro i ponuro, ale i tak lepiej niż było wczoraj

Coś mam pod górkę z tymi badaniami- wczoraj wieczorem dostałam tel. ,że neurolog się rozchorował, więc musiałam przełożyć wizytę na poniedziałek :/

[hania811]

Napisane przez mykmyk

Wczoraj z dziewczynami jadlam prze-pysz-na pizze: ser kozi, czerwona cebulka karmelizowana, salata i grzyby lesne - no cudo!! Bardziej mi smakuje niz moja ukochana pizza 4 sery.

mmmm...pycha musiała być...ciekawe połączenie.
Ja też wczoraj jadłam pizzę
Kawałek z szynka parmeńską i rukolą oraz 2 kawałki z łososiem , oliwkami i kaparami.
Czyli obżeram sie 2 tydzień

[Madlen__18]

Prawdopodobnie dzisiaj 17 podpisujemy umowę wynajmu!
Do godziny ma dostać szkic umowy na maila. Jeśli wszystko będzie okej, to to będzie mój szcześliwy dzień
A co do netu to nie zniknę od was całkiem, bo będę się starać wpadac do teściowej. Będę mieć motywację, żeby się nauczyć sama wsiadać i wysiadać z tramwaju i w ogóle poruszać komunikacją miejską.

Ad astrologów: jestem na nie. Także z tego powodu, że mam "z tego typu ludźmi" stycznośc, moja szkoła prowadzi także kierunek biotronika (terapie naturalne inaczej) jest tam sporo ludzi, którzy mają fizia np na tle tarota albo właśnie gwiazd. Dla mnie oba warianty są negatywne: zarówno ten kiedy ktoś jest oszustem : trace kasę , a jeśli nim nie jest no to zajmuje się czymś czego nie powinien. Jestem zdania, że niektórych sfer życia się nie powinno ruszać, z jakichś powodów nie wiemy niczego z góry i tak ma być. Po to mamy wolną wolę. A tak: usłyszysz coś, wyobraźnia idzie w ruch, nieświadomość robi różne rzeczy pod wpływem sugestii astrologa itp. Więcej szkody niż pożytku , jest to tak na prawdę ustawienie życia pod coś co się usłyszało.
Tym bardziej, że znam tych ludzi i chyba nie wszyscy są do końca okej.

Jedna moja znajoma poszła do takiej "wróżki" ma trochę schorowanego męża i uslyszała, że za rok będzie się nim opiekować a potem zostanie sama (kobieta ma 50l.) Przez ten rok żyła w stresie po tym co usłyszała, nabawiła się jakiejś nerwicy. Mąż oczywiście żyje i ma się okej, ale co ona wtedy przeszła,,,,

Wśród większości takich osób bardzo niebezpieczne robi sie przekonanie o nieomylności, jakby zjedli wszystkie rozumy, bo widzą więcej niż inni. Ale tego ich "widzenia" nie da się zweryfikować, więc popadają w skrajnośc. Jeśli ktoś trafi na taką osbę to może być bardzoo ciężko. Odradzam.