Mamusie listopad-grudzien 2011

[muffinka90]

Mamuski dwa pytania mam:

1. Od kiedy podaje sie papki z grudkami?
2. Jak moge zrobic mlodemu cukinie?

dzieki za odp

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

[QUOTE=saaraa_lub;33883516]Witamy w ten upał...

Napisane przez millla31

Witam Serdecznie Wszystkie Mamusie
Podglądam Was od ładnych kilku miesięcy i postanowiłam wreszcie wyjść z ukrycia.Oczywiście jeśli nie macie nic przeciwko....
Urodziłam 28 listopada sn.Mój synek ma na imię Hubert,waga 4480 więc porodu miło nie wspominam....

AAA też urodziłam 28.11 i też Huberta!!!

A propos dawnego karmienia, mój tż jak miał miesiąc dostawał do mm kilka łyżeczek kaszy manny bo "się nie najadał"...Takze ekspozycja na gluten była baaardzo wcześnie
Przeżylismy z Hubuniem w niedziele chrzciny, gorąco było strasznie takze był w samych spodenkach i bialej koszuli, buciki oczywiście zdjął soie sam podczas chrztu.Całe szczęście ksiądz sam zaproponował,że mały moze być w wózku także połowę mszy przespał w gondolce.Ksiądz obiecał,że po chrzcie Hubuś prześpi całą noc..taaaaa obiecanki cacanki, głupia uwierzyłam

Jaki fajny zbieg okolicznosci, az musial przeczytac dwa razy, bo nie moglam zajarzyc

[goferek33]

A u Michałka drugi ząbek sie pojawił na dole- także mamy winowajce marudzenia. Poza tym byliśmy na spacerze i widzieliśmy przy jęziorku czaple. Jeziorko jest moze nie w środku miasta ale wcale nie na jego obrzeżach wiec spore zaskoczenie. tż tradycyjnie robi cos na ogródku a ja sie zastanawiam czy sie nie przespac ale pewnie nic z tego nie bedzie

[muffinka90]

Napisane przez glamourous

Fajne przekaski typu talerz wedlin, jajeczka faszerowane, szparagi zawijane w szynce bo akurat sezon na szparagi
No i przede wszystkim fajne ciasta lekkie jakies koniecznie, z owocami, galaretkami, sernik na zimno itd

W takie upaly na pewno bym zrezygnowala z tradycyjnego menu typu rosol, mieska, ziemniaki i drugie danie

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Milla a ja mam 12 rocznice slubu

Tylko czy sie galaretki nie rozplyna a co do menu to ggoraa rzucala pomyslami, a nie ja z goldi

u nas jajka faszerowane szynka/pieczarkami/ czyms tam jeszcze poszly szybko, bardzo smakowaly tez paszteciki w ciescie drozdzowym, na zimno tez sa ok i wygodnie zlapac w reke i przekasic.
Jak upal to lody i jakies owoce typu arbuzy, melony porobic kulki np, takie orzezwiajace
http://blaskiicienie.blox.pl/resourc...z_poludnia.jpg

http://www.google.de/imgres?q=melony...:19,s:73,i:273

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez millla31

Bardzo dziękuję dziewczyny za miłe przyjęcie
Właśnie pogoda u mnie już od ponad miesiąca do d....jakieś 12 stopni i deszcz (typowa angielska pogoda) tak że niestety imprezę planujemy raczej w domu.
Strasznie Wam zazdroszczę tych upałów.
Tak jak piszecie z dań na ciepło planowałam jakąś zupkę ...tylko myślałam raczej o flakach i może czerwonym barszczu+krokiety i zapiekanki.
Do tego ryba po grecku ,może pieczona kaczka....hmm no właśnie nie wiem co na ciepło o takiej porze....
Glam własnie talerz wędlin w tym pieczony schab boczek no i inne ,
sałatki chyba dwa rodzaje+ogórek pomidor,
faszerowane jajka może(tylko nigdy nie robiłam...może macie jakieś sprawdzone przepisy,Będę wdzięczna)
No i oczywiście tort+3 rodzaje ciasta+owoce .
Hmm właśnie nie wiem czy nie za mało.
Tak że ciężki tydzień przede mną...na szczęście jest mama tak że na pomoc mogę liczyc.
Glam hahahah będzie nas dwie w takim razie...ale Ty masz dwoje maluchów u mnie starszedzieci już duże więc jak trzeba muszą pomagać.
Maffinka nie wiem ile teraz warzy (jest już tylko na butli)myśle ze około 10kg bo jest co nosić.Oprócz tego ma już dwa zęby i ostatnio maruda z niego straszna.
Saaraa hehe bardzo miły zbieg okoliczności!!!
Dobra uciekam troche Was ponadrabiam.

My robilismy na prawie 30 os, tez nam sie wydawalo, ze malo bedzie, a tyle zostalo jedzienia, ze szok, mielismy tak zrobione:

obiad:
rosol z makaronem
piersi panierowane, schabowe, pieczone udka+ ziemniaki+ surowka z marchw i druga z pekinki

potem byly wedliny, jajka faszerowane, salatka jarzynowa i po japonsku z kotletami sojowymi, paszteciki+ barszczyk na cieplo, sledzik w oleju, owoce, tort, 3 ciasta (sernik, jakies z jablkami, 3 bit), cos jeszcze bylo, ale nie moge sobie przypomniec
pasztet pieczony byl, golabki... chyba tyle

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

goferku gratki za drugi zabek

[saaraa_lub]

Milla ja robie jajka faszerowane tak,że normalnie jajka gotuję na twardo, siekam żółtko,białko,szynkę,piet ruszkę-natkę oczywiście i co tam jeszcze komu pasuje, do tego majonez i "kulam" kulki z tej masy.Potem to obtaczam w zmiażdżonych orzeszkach ziemnych (solonych) pyyyycha.Kiedyś obtaczałam w słoneczniku prazonym i też pycha.Polecam.
My robiliśmy 29 chrzciny w lokalu i tam np sałatki były fajnie podane w sakiewkach z plastrów szynki i przewiązane szczypiorkiem.Była tez fajna sałatka z avocado, pomidora,koperku i chyba majonezu.Znacie może taką sałatkę?Pyszna była ale coś tam chyba jeszcze dodali.Mieliśmy 3 dania gorące i 7 przystawek no ale impreza od 12 do 19.
U nas o dziwo poszło bardzo duzo ciasta ale też i dużo dzieci było takze chyba one nadrobiły.

[ggoraa]

Napisane przez glamourous

[/COLOR]Milla a ja mam 12 rocznice slubu

ueee ja ''dopiero'' 11

[agnieszka 0605]

millla witamy z Amelką nową ciocię

Napisane przez glamourous

[/COLOR]Milla a ja mam 12 rocznice slubu

eno eno my w tym roku dopiero druga rocznica ślubu, za to w kwietniu minęło nam 8 lat razem

[goldika]

Napisane przez goferek33

Rzeczywiście moze to ten sam gatunek tż kto wie! U nas to jeszcze nie koniec, bo codziennie czegoś mu brakuje do zrobienia tego ogrodzeni i jeździ do sklepu i dokupuje:-/wczoraj stwierdził ze nie jest tak jakby chciał i nie jest do końca zadowolony. Tak sie zastanawiam czy dzisiaj tez pojdzie tam naciągac druty, bo nie wiem czy go zgłaszać do konkursu na najlepszego modernizatora ogrodzen ogrodkowych czy nie no tak sie wczul ze jestem w szoku. To chociaz tabliczkę dla potomnych powiesze- kto robił ech. Wczoraj go obserwowałam przy pracy- wiecej chwil zastanowienia i rozmowy z sąsiadem niż tresciwej pracy. I nie to ze sie czepiam.

pracus moj tez zawsze na 10x jezdzi do sklepu... najczesciej wedkarskiego

a ogrodzenie na dzialce niedawno skonczyl moj ojciec robic. Bo mamy fajna dzialeczke nad samym jeziorkiem, i w betonie wypisal dedykacje dla Olka z data i ze to specjalnie dla wnuka bedzie mial maluch pamiatke.

[agnieszka 0605]

ale jaja - ja myślałam, że to spoko koko to jakiś żart, a to na serio

[goldika]

Napisane przez mol_aa

Glam łączę się z Tobą, bo też od 6 nie spimy, małemu zachciało się gadać, a teraz drzemkę sobie uciął cwaniak jeden, a rodzice posiłkują sie kawa

Elf mały dużo rzeczy już próbował, jak narazie wszystko jest ok, oprócz tego że uczula go gluten i na jakiś czas daję sobie spokój z zupkami z dodatkiem kaszy manny. Wczoraj dałam małemu na spróbowanie kaszki nestle (wcześniej też już ją jadł) i jak narazie żadnych oznak alergii, a bałam się że go obsypie albo brzuszek będzie boleć bo ta kaszka jest na zwykłym mm, a ten skubaniec kaszki holle traktuje paskudnie, że czasami cała kuchnia jest w tej kaszce. A zapomniałam dodać, że po bananach też ma wysypkę

moj budzi sie ostatnio 5,30-6 budzi mnie wyrywajac mi wlosy albo lapiac mnie przez pizame za sutka i skrecajac go druga metoda bardziej skuteczna...

wspolczuje alergii moj tfu tfu po niczym w sumie nie dostal wysypki, kupki kolorowe plastelinki

[muffinka90]

sara u nas tez poszlo ciasta, co mnie zdziwilo, bo jednak przy wodce nigdy nie idzie

my w lipcu z zulem moim 6 lat razem...

[goldika]

Napisane przez OlusiaS

Ha.Tak zostawic wlaczony wizaz!!Moj TZ zobaczyl moj ostatni post wczoraj i mnie meczy,komu ja pisze,ze sama w domu siedze,na pewno kochankowi

zazdrosnik

[muffinka90]

goldi jakbym czytala o Filipie, wczesniej to smial sie i mizial po policzku, teraz jest ''troche'' bardziej brutalny

[goldika]

Napisane przez glamourous

spia ze mna w lOzku, chyba w ogole bym nie spala jakbym miala 3 razy w nocy kazdego odkladac, wstawac na podanie smoka itd
Z wieczora to najczesciej przy cycku usypiaja chociaz ostatnio chce ich od tego odzwyczaic wiec jest troche protestow. Sa dni ze ladnie kazdy smoka, kocyk w lapke i daja rade, gorzej ze jak jeden sie rozryczy to zaraz budzi drugiego. To samo z jedzeniem- jeden je drugi wrzeszczy jak teraz. Jest tak ze np jeden sie ladnie bawi ale jak zobaczy drugiego przy cycku to dramat. Teraz karmilam Adama a Domis przyelzl i mu z banki zasunal oczywiscie wrzask podwojny Ogolnie to nieraz mam dosc i marze o bezludnej wyspie

haha wesolo masz z tymi urwisami. Ale faktycznie mozna sie umeczyc, ja czasami wkurzam sie karmiac jednego szkraba bo to mi gada zamiast jest, to kichnie z pelna buzia, to chwyci za lyzke i wystrzeli mi zawartosc, to wypluje, to lapsko wsadzi do pelnej buzi... ale i tak kochamy przeciez tych naszych panow

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez muffinka90

Filip wstal dzisiaj o 4:30 w wysmienitym humorze i zupelnie wyspany ale ze nikt nie chcial sie z nim bawic poklepal mnie i tzta jakies 30-40min i poszedl spac

Filip tez ma faze na klepanie? bo Olo od kilku tygodni uwielbia wszystkich i wszystko klepac klepie lozeczko, fotelik, zabawki, siebie (na gole udko fajnie sie klapie), co ma w zasiegu lapek to klepie
za pol roczku klaski!

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez millla31

Witam Serdecznie Wszystkie Mamusie
Podglądam Was od ładnych kilku miesięcy i postanowiłam wreszcie wyjść z ukrycia.Oczywiście jeśli nie macie nic przeciwko....
Urodziłam 28 listopada sn.Mój synek ma na imię Hubert,waga 4480 więc porodu miło nie wspominam....
nie jest to moje pierwsze dziecko a UWAGA czwarte z kolei....Tak że chyba rekord na tym wątku...
Moja najstarsz córka Ola ma 13 lat Jakub 11 i Zuzia 3.5.
Tak że mam gromadkę w domu ciągle się coś dzieje......
I od razu mam do Was taką prośbę...
12 maja urzadzamy chrzciny na 19 osób...impreza w domu ,tylko mam problem,chrzest dopiero o 18.30 tak że w domu około 19.30
jAKI MENU PROPONUJECIE...
Bardzo liczę na Waszą pomoc.....

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

A tak w ogóle to przepraszam ale od dłuższego czasu próbowałam nadrobić ale jestem o jakieś 30 stron do tyłu...Pędzicie jak szalone.....

hej
o kurcze ale masz dzieciaczkow

co do chrzcin to z menu nie pomoge, kiepska jestem w te klocki

[ggoraa]

moja Nika tez wszystko klepie i jeszcze kopie nogami . A od kilku dni ma faze kiwania sie- wyglada jakby miala chorobe sieroca...a ile frajdy przy tym

[goldika]

Napisane przez glamourous

Fajne przekaski typu talerz wedlin, jajeczka faszerowane, szparagi zawijane w szynce bo akurat sezon na szparagi
No i przede wszystkim fajne ciasta lekkie jakies koniecznie, z owocami, galaretkami, sernik na zimno itd

W takie upaly na pewno bym zrezygnowala z tradycyjnego menu typu rosol, mieska, ziemniaki i drugie danie

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Milla a ja mam 12 rocznice slubu

12 lat to slubie jestes? wow... a mi sie wydawalo ze 3-3,5 tyle z jednym chlopem... w wielu dziedzinach jestes hiroł wątkowy

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez goferek33

A u Michałka drugi ząbek sie pojawił na dole- także mamy winowajce marudzenia. Poza tym byliśmy na spacerze i widzieliśmy przy jęziorku czaple. Jeziorko jest moze nie w środku miasta ale wcale nie na jego obrzeżach wiec spore zaskoczenie. tż tradycyjnie robi cos na ogródku a ja sie zastanawiam czy sie nie przespac ale pewnie nic z tego nie bedzie

juhuu gratki za zabka
a u nas nadal cisza z zabkami... co prawda przez dziasla widze dwie dolne jedynki ale jeszcze sie nie przebily. Chociaz od gory mlody ma juz takie szerokie dziaselka bez takiego kawalka waskiego jak byl niedawno

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez muffinka90

Tylko czy sie galaretki nie rozplyna a co do menu to ggoraa rzucala pomyslami, a nie ja z goldi

u nas jajka faszerowane szynka/pieczarkami/ czyms tam jeszcze poszly szybko, bardzo smakowaly tez paszteciki w ciescie drozdzowym, na zimno tez sa ok i wygodnie zlapac w reke i przekasic.
Jak upal to lody i jakies owoce typu arbuzy, melony porobic kulki np, takie orzezwiajace
http://blaskiicienie.blox.pl/resourc...z_poludnia.jpg

http://www.google.de/imgres?q=melony...:19,s:73,i:273

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------



My robilismy na prawie 30 os, tez nam sie wydawalo, ze malo bedzie, a tyle zostalo jedzienia, ze szok, mielismy tak zrobione:

obiad:
rosol z makaronem
piersi panierowane, schabowe, pieczone udka+ ziemniaki+ surowka z marchw i druga z pekinki

potem byly wedliny, jajka faszerowane, salatka jarzynowa i po japonsku z kotletami sojowymi, paszteciki+ barszczyk na cieplo, sledzik w oleju, owoce, tort, 3 ciasta (sernik, jakies z jablkami, 3 bit), cos jeszcze bylo, ale nie moge sobie przypomniec
pasztet pieczony byl, golabki... chyba tyle

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

goferku gratki za drugi zabek

nie dziwie sie, ze tyle szamki Wam zostalo jak zrobiliscie male wesele

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez ggoraa

moja Nika tez wszystko klepie i jeszcze kopie nogami . A od kilku dni ma faze kiwania sie- wyglada jakby miala chorobe sieroca...a ile frajdy przy tym

hehe jak sie buja? siedzi czy jak?
nogami tez wszystko kopie... najchetniej Tz po jajkach zawsze jakos siegnie girka i go strzeli w klejnoty

[muffinka90]

a najlepiej klepie sie mame po flakowatym brzuchu, oczywiscie najpierw trzeba zadrzec koszulke i troche obslinic

[goldika]

uff ja ostatnio tylko nadrabiam i odpisuje

dzis wybylismy z domu o 11,30, pojechalismy po kumpla i kolezanke i nad wode... siedzielismy do 19 mlody na kocyku pod parasolem, odpoczelam sobie troche bo znajomi bardzo chetnie zabawiali mi dziecko. a zawsze tacy anty do dzieci byli

[OlusiaS]

Podczytywalam was na telefonie,ale nie pamietam hasla i nie moglam odpisywac .Pewnie nie bede pamietala dokladnie,co komu chcialam napisac...

Oczywiscie witam nowa kolezanke .Ale masz fajna ferajne w domku .

Wlasnie mialam was juz dawno spytac,czy wasze dzieciaczki tez tak wszystko klepia ,ale juz wiem,ze tak.Na szczescie juz tak mocno nie trzaska nas po twarzach,zdelikatniala .

Mala cos mi sie zatwardzila,nie wiem tylko od czego.Kaszka??Dostala po poludniu herbatke,to ja ruszylo,ale troche sie nastekala .

Lece ogladac film,bo juz trzeci dzien go probujemy do konca looknac i ciagle cos nam przeszkadza.

A TZ twierdzi,ze nie zazdrosny,niby

Paaaa

[kkkasikkk]

Cześć dziewczyny,

Witam nową mamusię

My o 9 rano wyjechałyśmy do Nysy do mojej mamy. Super odpoczęłam, połaziłyśmy z małą po fortyfikacjach, a tam cisza, zieleń i tylko ptaków śpiew

Potem pojechałyśmy odwiedzić Martynki prababcię, ale jak wracałyśmy Martyna całą drogę płakała i pobiłam rekord prędkości, bo wracałyśmy niecałą godzinę gdzie zawsze około godziny i 15 minut się jedzie (tak 120 na liczniku). O zgrozo ... jechałam cąły czas 180km/h ale co miałam zrobić jak ta sie darła w niebogłosy.

Najgorsze, ze znam już winowajcę Martynki wysypki, bo wczoraj znowu ją wysypało, tym razem na plecach .... SKAZA BIAŁKOWA. Jestem już pewna, bo wczoraj jadłam na kolację zapiekankę z serem zółtym.

Dziewczyny co nie jedzą białka i jajek (Aniolina i itd) ...prosze napiszcie mi co Wy jadacie, jakieś przepisy Jak sobie pomyslę ze znowu tylko gotowana domowa szynka i gotowane mięso na obiad mnie czeka to się załamałam. Tym bardziej, ze białko mleka krowiego jest praktycznie wszedzie

[basiula19]

Napisane przez agulan82

Ja jestem czesto na pasku i podczutuje regularnie, zadko pisze, bo zadko mi ktos odpisuje :/i bardzo mnie to drazni ale podczytywac chyba moge co? Jak tak czytam i czytam to czesto sie zdarza ze ktoras z was ma tez moj problem i jak radzicie to i ja korzystam

witam

też tak mam.....

[muffinka90]

basiula no wiesz

[nettka_]

Napisane przez goldika

moj budzi sie ostatnio 5,30-6 budzi mnie wyrywajac mi wlosy albo lapiac mnie przez pizame za sutka i skrecajac go druga metoda bardziej skuteczna...

ała


Witam nową mamusie

[agnieszka 0605]

Napisane przez OlusiaS

Mala cos mi sie zatwardzila,nie wiem tylko od czego.Kaszka??Dostala po poludniu herbatke,to ja ruszylo,ale troche sie nastekala .

a jaką dałaś herbatę? Bo u nas ten sam problem

kkkasikkk

Ja z A będę chciała jutro jechać do dermatologa. Choć dziś latała cały dzień w krótkim rękawie i było ok, po kąpieli tylko delikatnie skóra się zarumieniła.

[muffinka90]

przy zatwardzeniu to ogolnie duzo plynow trzeba dawac, u nas jabluszko dobrze robi, a wczoraj dostal jablko z gruszka i to juz bylo za duzo, poszlo na rzadko

[glamourous]

Padam na ryjek ale mi sie rzucil w oko post Goldiki- nie jestem 12 lat po slubie ale 12 Maja mam rocznice. Osma rocznica pierwszego slubu- tego cywilnego
Potem mialam jeszcze slub w indiach i na koniec koscielny w polsce tak ze w sumie trzy sluby no ale rocznice zawsze swietujemy w maju


Wrocilo moje dziecie i wraz z nia balagan i halas w domu

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez muffinka90

przy zatwardzeniu to ogolnie duzo plynow trzeba dawac, u nas jabluszko dobrze robi, a wczoraj dostal jablko z gruszka i to juz bylo za duzo, poszlo na rzadko

Tak w temacie- moi wczoraj dostali banana z jablkiem. A wieczorem klade sie spac a koldra wysmarowana zielona kupa. Zachodzilam w glowe jakim cudem ona sientam znalazla - fakt ze posciel mialam nieschowana. Ale jakos ciezko mi uwierzyc ze ktorys chlopak zdjal sobie pampka, obsral mi koldre i ubral pampka z powrotem. Ewentualnie byl moment kiedy lezeli na lozku z golymi tylkami- no ale co, ktorys by strzelil na odleglosc pod sciane ( bo koldra zlozona lezala pod sciana z boku a oni na lozku dupcie wietrzyli)- ale tak bezsladowo??????


Do dzis sie glowie jak to mozliwe

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Muffinko papki z grudkami to chyba jak dziecko ma czym i nauczy sie troszke zuc- mysle ze kolo 10 mcy

Z cukinia nie pomoge. U mnie w domu cukinia to jedynie w formie zapiekanki lub faszerowana mieskiem i ryzem
A wlasnie, dajecie juz miesko?

Dobranoc

[Lori22]

Witajcie dziewczyny!

Drugi raz pisze te wiadomość,poprzednim razem nie poszła,brr.

Gratki dla wszystkich dzieciaczków!


Agulan masz super dzieciaczki! Twoja starsza córa jest chyba w wieku mojej
Leny,w lipcu skończy cztery lata.

Witaj Milla! Ładna masz gromadkę Skąd jesteś?

[muffinka90]

Napisane przez glamourous

Muffinko papki z grudkami to chyba jak dziecko ma czym i nauczy sie troszke zuc- mysle ze kolo 10 mcy

Z cukinia nie pomoge. U mnie w domu cukinia to jedynie w formie zapiekanki lub faszerowana mieskiem i ryzem
A wlasnie, dajecie juz miesko?

Dobranoc

Zdolnych masz chlopakow, nie ma co

Ja daje 2-3x w tyg krolika albo kurczaka (wszystko wsiowe i na swojej karmie chowane, wiec sie nie martwei hormonami w miesie) co dwa dni daje pol zoltka tez

widzialam, ze mlody moze cukinie, to wzielam, a teraz zachodze w glowe co z nia zrobic

Lori a co u was?

[oolong]

Napisane przez kkkasikkk

Cześć dziewczyny,

Witam nową mamusię

My o 9 rano wyjechałyśmy do Nysy do mojej mamy. Super odpoczęłam, połaziłyśmy z małą po fortyfikacjach, a tam cisza, zieleń i tylko ptaków śpiew

Potem pojechałyśmy odwiedzić Martynki prababcię, ale jak wracałyśmy Martyna całą drogę płakała i pobiłam rekord prędkości, bo wracałyśmy niecałą godzinę gdzie zawsze około godziny i 15 minut się jedzie (tak 120 na liczniku). O zgrozo ... jechałam cąły czas 180km/h ale co miałam zrobić jak ta sie darła w niebogłosy.

Najgorsze, ze znam już winowajcę Martynki wysypki, bo wczoraj znowu ją wysypało, tym razem na plecach .... SKAZA BIAŁKOWA. Jestem już pewna, bo wczoraj jadłam na kolację zapiekankę z serem zółtym.

Dziewczyny co nie jedzą białka i jajek (Aniolina i itd) ...prosze napiszcie mi co Wy jadacie, jakieś przepisy Jak sobie pomyslę ze znowu tylko gotowana domowa szynka i gotowane mięso na obiad mnie czeka to się załamałam. Tym bardziej, ze białko mleka krowiego jest praktycznie wszedzie

a nie ma potówek na plecach po tych podróżach?

[agulan82]

Napisane przez Lori22

Agulan masz super dzieciaczki! Twoja starsza córa jest chyba w wieku mojej
Leny,w lipcu skończy cztery lata.

Witaj Milla! Ładna masz gromadkę Skąd jesteś?

Tak, tak moja na koniec maja ma 4 urodzinki

Glam gratuluje strzelcow hihi

A grudki to tak chyba okolo 8-9 miesiaca ale nie jestem pewna trzeba to sprawdzic

[Lori22]

Tu promują baby led weaning,czyli dziecko od ok. 6 miesiąca,kiedy tylko jest zainteresowane jedzeniem,siedzi itd dostaje jedzenie do rączki,nie papki, ugotowane warzywa itd,czyli już wtedy można jedzenie z grudkami. Z kolei na słoiczkach następny etap to chyba od 7 miesiąca.

Totalnie nie mam cierpliwości do Leny. nadal obsikuje majtki mimo swoich 4 lat, a dziś zrobiła kupę w majtki,potem chciała się przebrAć i wywaliła ja na dywan . Robi wszystko by zwrócić na siebie uwagę