O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc VIII

[arletka1313]

Napisane przez _Kluska_

Iza, super Ci idzie z tą glukozą

Przypomniało mi się co miałam Wam opowiedzieć. Wczoraj spotkałam się z bliską koleżanką i zachwycona opowiadała mi jakie urządzenie koniecznie muszę dla dziecka sprawić:

Jest to mata będąca monitorem oddechu plus daje znać jak dziecko się budzi czyli generalnie jak się rusza. ALE najfajniejsze ma to, że w komplecie jest taki miś co ma wiele funkcji- ma kamerę, dzięki której jak jesteś zajęta swoimi sprawami nie musisz wstawać sprawdzać co robi dziecko. a jak zacznie płakać to słyszysz przez łokitoki idziesz do dziecka i temu misiowi wkładasz butelkę w taki uchwyt i dziecko sobie pije mleko a ty możesz wrócić do swoich zajęć.

Zszokowałam się, pytam jak ja mam zostawić niemowle pijące od misia? Mówię, że mam nadzieję na karmienie piersią a jeśli nie to przecież i tak trzeba być z dzieckiem, pilnować żeby się nie zachłysnęło. To mi powiedziała, że przecież to że będę miała dziecko to jedno ale nie powinnam podporządkować mu całego swojego czasu, muszę mieć czas na siebie i swoje zajęcia

Nie mam zamiaru po dziecku rezygnować z siebie, ale czas niemowlęctwa jest tu wyjątkiem i wiadomo, że może tego wymagać... i podobno mimo wszystko to są niezastąpione doznania.
A po rozmowie z nią poczułam się jak zadatek na matkę polkę

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Gianna, a w kwestii ilości zrobionych testów ciążowych to jesteś szczególnym przypadkiem bo masz je pod nosem na co dzień w pracy - trzebaby chyba być ze stali żeby nie zrobić przed terminem @

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jeju! nie wyobrażam sobie tyle miesiecy sie starac,czekać na te upragnione 2 kreski, na pierwsze usg,w moim przypadku lezez plackiem, i robić wszystko by dziecko urodziło się zdrowe a po porodzie zostawiać dziecko samo z misiem,to jakies chore! ja już wiem że moje bedzie wypieszczone jak nie wiem, wychowałam swoje rodzeństwo i pamiętam ze dopóki nie zaczeli chodzic to ciągle ich nosiłam,karmiłam, przewijałam,i od pierwszych dni lulałam,nawet jak spali, wogóle tak mam ze jak mam dziecko na rekach to mój pierwszy odruch to kołysanie,lulanie, gdzie zaraz matki krzyczą że potem ciotki zabraknie i nie bedzie miał kto lulac, nic nie poradze i swoje też bede lulac

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

widze iza sobie świetnie radzisz, i chyba nie jest tak źle z tą cukrzycą.

[iza243]

Napisane przez _Kluska_

Iza, super Ci idzie z tą glukozą

Przypomniało mi się co miałam Wam opowiedzieć. Wczoraj spotkałam się z bliską koleżanką i zachwycona opowiadała mi jakie urządzenie koniecznie muszę dla dziecka sprawić:

Jest to mata będąca monitorem oddechu plus daje znać jak dziecko się budzi czyli generalnie jak się rusza. ALE najfajniejsze ma to, że w komplecie jest taki miś co ma wiele funkcji- ma kamerę, dzięki której jak jesteś zajęta swoimi sprawami nie musisz wstawać sprawdzać co robi dziecko. a jak zacznie płakać to słyszysz przez łokitoki idziesz do dziecka i temu misiowi wkładasz butelkę w taki uchwyt i dziecko sobie pije mleko a ty możesz wrócić do swoich zajęć.

Zszokowałam się, pytam jak ja mam zostawić niemowle pijące od misia? Mówię, że mam nadzieję na karmienie piersią a jeśli nie to przecież i tak trzeba być z dzieckiem, pilnować żeby się nie zachłysnęło. To mi powiedziała, że przecież to że będę miała dziecko to jedno ale nie powinnam podporządkować mu całego swojego czasu, muszę mieć czas na siebie i swoje zajęcia

Nie mam zamiaru po dziecku rezygnować z siebie, ale czas niemowlęctwa jest tu wyjątkiem i wiadomo, że może tego wymagać... i podobno mimo wszystko to są niezastąpione doznania.
A po rozmowie z nią poczułam się jak zadatek na matkę polkę

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Gianna, a w kwestii ilości zrobionych testów ciążowych to jesteś szczególnym przypadkiem bo masz je pod nosem na co dzień w pracy - trzebaby chyba być ze stali żeby nie zrobić przed terminem @

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

MasakraTa kobieta jest moim zdaniem nie odpowiedzialna

Z cukrzycą to dopiero 1 dzień,oby następne też takie były

[_Kluska_]

Tzn ona dzieci nie ma, może nieprecyzyjnie napisałam. Nie ma ale jakiś czas temu przewinął jej się ten produkt 'służbowo' przez ręce. Może jakby to o jej dziecko chodziło to by zrozumiała...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[b a r b a r a]

kochane jestem juz w domu (bylam u mamy bo jej nie bylo) a jakiego mialam pietra ze urodze jak ich nie bedzie
ale Wanessa grzeczna dziewczyna i zostala w brzusiu do powrotu babci , dziadka i wojkow

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------

Napisane przez irene 84

hej dziewczyny

Gianna , oby sie udalo 3maj dalej mocno kciuki! testowalas 5 dni przed @? ale agentka z ciebie! chociaz ja nie lepsza, juz wczoraj zaopatrzylam sie w tesciory. dwa. bo przeciez jeden moze byc popsuty no nie?

Mysia zycze szybkiego przejscia @ haha listonosza miejmy nadzieje ze nie bedzie potrzebny :P i spokojnie z ta czarna d*** zaczynacie starania i to jest wazne! i tak wogole to ja tez teraz czekam wiec moge powiedziec ze razem jestesmy w tej **** :p

Agabi fajnie ze juz wrocilas zaszlas w cyklu bezowu? heh bo ja wlasnie tez nie wiem o co chodzi umnie...sama nie wiem co z ta owu. wczesniej wszystko bylo jak w zegarku.a w tym miesiacu jakos dziwnie, wczesniej byl sluz plodny , ale z tempka jakos dziwnie, chyba owu nie bylo..mierzyc dalej mierze ale nic juz nie Kumam, okaze sie za kilka dni!!oby skonczylo sie jak u ciebie

Iza wszystkiego najlepszego bardzo sie ciesze ze maluszek ma sie swietnie

Basiu oj chyba te skurcze zapowiadaja jakas akcje gotowa?

tasia hihi to juz niedlugo na pewno pochwalisz nam sie fasolka

lila wow 2kreseczki cudnie 26 dzien cyklu u ciebie.. to ja jeszcze kilka dni i tez testujeeee jak wszyscy tak wczesnie to i ja! a co!

arletko a jak u Ciebie? dalej lezysz?

kamildiana u mnie Lokomotiv nie dziala, i zadne inne specyfiki. musze po prostu musze brac aviomarin. ale potem czuje sie jak przewrocony na lewa strone pies ale w ciazy niewiem czy mozna go brac?? podobno dziala tez podjadanie podczas podrozy slonych przekasek,paluszki krakersy itp u mnie dziala udanego wypoczynku

ja jestem gotowa do porodu jak to tak mozna nazwac


dzis mnie Tz zdenerwowal bo mial malowac okno a nie pomalowal . Mielismy wiktorie wprowadzac do pokoju jutro i lipa ale i tak ja tam jutro wprowadze a na noc pojade do mamy zeby spac z nia zebysmy nie wachally tej farby

ale mi Waneska daje popalic skacze mi po czym tylko moze jest to nieprzyjemne a ja siedze i sie ciesze

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

a kochane miedzy piersiami cos mi sie zrobilo bylam z tym u lekarza i mowila zebym smarowala mascia (dala mi masc na sterydach ktora nie mozna ani w ciazy stosowac ani jak sie karmi ) wiec nawet nie kupilam . Posmarowalam sobie teraz sudokremem a w ciagu dnia bede sypac pudrem (mowila ze podrem tez moge posypac i bedzie ok ale to mowila ze na przemiennie z tamta mascia , Masci nie kupie

[iza243]

Witam


Basiu jakie ty miałaś cukry że dostałaś diete?


Witamy się w 20 tygodniu

[Kamildiana]

Iza gratuluje 20 tyg. Dziekuje za rady co do choroby kupie lokomotiv i te plasterki.
Basiu szczerze mowiac to juz nie moge sie doczekac az ujrze Twoja corcie

[Gianna M]

Iza
Witamy się w 20 tygodniu[/QUOTE]


Gratulacje ale leci ten czas...

[arletka1313]

czesc
izuniu gratki! to już 20 tydz wow! super

basiumyślałam ze juz remont zakończony ale widze ze nie,szkoda że te ostatnie dni dzidziołka w brzuniu ty nadal musisz się denerwować

ja dzis mam już chyba mniejsze mdłosci, bynajmniej na razie, i w końcu z wc skorzystałam-jaka ulga
jeszcze tylko 3 dni i zobacze swoje maleństwo, coraz bardziej mnie ciagnie żeby zobaczyc jak wyglada, co ma juz wykształconw, ile mierzy,waży, czy wszystko dobrze

[_Kluska_]

20 tydzień
Ale to leci!

GRATULACJE

Ps. Kurka, czyli za bardzo niedługo i ja...

[iza243]

Napisane przez arletka1313

ja dzis mam już chyba mniejsze mdłosci, bynajmniej na razie, i w końcu z wc skorzystałam-jaka ulga
jeszcze tylko 3 dni i zobacze swoje maleństwo, coraz bardziej mnie ciagnie żeby zobaczyc jak wyglada, co ma juz wykształconw, ile mierzy,waży, czy wszystko dobrze

Będzie dobrze


Dziś po południu przychodzą znajomi

[tasia02]

Hej dziewczyny!
Wpadłam się tylko przywitać i spadam pakować sie dalej. Dziś jedziemy na tydzień w góry, tak wiec trzymajcie kciuki zebysmy wrócili w czwórke hyhy.
Basiu trzymam kciuki za was i zeby poród był lekki.
Iza gratulacje. Czas leci szybko.
Arletko na pewno będzie dobrze. A maluszek sobie fika w brzuszku.
Tak wiec do zobaczyska za tydzien. Trzymajcie sie ciepło.
Pozdrowienia dla reszty dziewczyn

[_Kluska_]

Napisane przez tasia02

Hej dziewczyny!
Wpadłam się tylko przywitać i spadam pakować sie dalej. Dziś jedziemy na tydzień w góry, tak wiec trzymajcie kciuki zebysmy wrócili w czwórke hyhy.
Basiu trzymam kciuki za was i zeby poród był lekki.
Iza gratulacje. Czas leci szybko.
Arletko na pewno będzie dobrze. A maluszek sobie fika w brzuszku.
Tak wiec do zobaczyska za tydzien. Trzymajcie sie ciepło.
Pozdrowienia dla reszty dziewczyn

bawcie się dobrze
i wracajcie co najmniej w 4

[Gianna M]

Ale gorac strasznie zle znosze te upaly a najgorsze sa noceJuz sama nie wiem jak mam spac na brzuchu staram sie oduczyc i cala noc sie krece budze co godzine a przy okazji TŻ...

Mama ciagnie mnie do arkadii chyba tam dzis zejde w ogole nie mam mocy chodzic po galerii ale juz jej to obiecalam zanim przyjechala dzis jest ostatni dzien wiec glupio odmowic...

Zycze wszystkim udanego popoludnia

[b a r b a r a]

Napisane przez iza243

Witam


Basiu jakie ty miałaś cukry że dostałaś diete?


Witamy się w 20 tygodniu

Gratulacje
ja na czczo mialam 84 po 2 godzinach mialam 175 (po glukozie )
a teraz przez te tygodnie mam w granicach 90-125 czasami zdarza mi sie miec nawet do 140- 145 ale to rzadko . teraz mam od 2-3 dni cukry tak do 100 ale jak mierze to z 84-90 (wiec chyba porodzik juz sie zbliza )

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez tasia02

Hej dziewczyny!
Wpadłam się tylko przywitać i spadam pakować sie dalej. Dziś jedziemy na tydzień w góry, tak wiec trzymajcie kciuki zebysmy wrócili w czwórke hyhy.
Basiu trzymam kciuki za was i zeby poród był lekki.
Iza gratulacje. Czas leci szybko.
Arletko na pewno będzie dobrze. A maluszek sobie fika w brzuszku.
Tak wiec do zobaczyska za tydzien. Trzymajcie sie ciepło.
Pozdrowienia dla reszty dziewczyn

Podobno sie nie dziekuje wiec nie dziekuje
Ja Ci zycze abys wypoczela i wrocili we 4

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez arletka1313

czesc
izuniu gratki! to już 20 tydz wow! super

basiumyślałam ze juz remont zakończony ale widze ze nie,szkoda że te ostatnie dni dzidziołka w brzuniu ty nadal musisz się denerwować

ja dzis mam już chyba mniejsze mdłosci, bynajmniej na razie, i w końcu z wc skorzystałam-jaka ulga
jeszcze tylko 3 dni i zobacze swoje maleństwo, coraz bardziej mnie ciagnie żeby zobaczyc jak wyglada, co ma juz wykształconw, ile mierzy,waży, czy wszystko dobrze

no niestety nie nikt tego nie rozumie ze juz bym wolala siedziec spokojnie z pomalowanym pokojem . Dzis mial Tz malowac nasz pokuj ale oczywiscie nie zdazyl skaczyc u Wiktorii i jest opoznienie . Zaraz jade do mamy zeby tego swinstwa nie wdychac . U nas mial byc zielony kolor ale bedzie niebieski niebieski mnie strasznie denerwuje no ale co chce miec wredna zone to bedzie mial

Arletko wszystko bedzie dobrze zobaczysz trzymam kciuki .

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

kochane ja juz z tymi chormonami nie daje rady wyje z byle powodu

jak chcecie to opisze Wam objawy jakie mam (wydaje mi sie ze to sa objawy zblizajacego sie porodu z Wiktoria takiego nie bylo bo zaczeli mi wywolywac )

[_Kluska_]

A ja kazałam mu się wynosić przyjechała z anglii moja przyjaciółka ale jest ze swoim facetem więc nawet się nie wypłaczę jej. Wygadać mogę bo on anglik i nie zrozumie, ale beczeć wstyd. W sumie to teraz chyba już innej przyjaciółki nie mam, żeby móc powiedzieć o wszystkim

[b a r b a r a]

Napisane przez _Kluska_

A ja kazałam mu się wynosić przyjechała z anglii moja przyjaciółka ale jest ze swoim facetem więc nawet się nie wypłaczę jej. Wygadać mogę bo on anglik i nie zrozumie, ale beczeć wstyd. W sumie to teraz chyba już innej przyjaciółki nie mam, żeby móc powiedzieć o wszystkim

kochaniutak przytulam mocno

[iza243]

Napisane przez tasia02

Hej dziewczyny!
Wpadłam się tylko przywitać i spadam pakować sie dalej. Dziś jedziemy na tydzień w góry, tak wiec trzymajcie kciuki zebysmy wrócili w czwórke hyhy.
Basiu trzymam kciuki za was i zeby poród był lekki.
Iza gratulacje. Czas leci szybko.
Arletko na pewno będzie dobrze. A maluszek sobie fika w brzuszku.
Tak wiec do zobaczyska za tydzien. Trzymajcie sie ciepło.
Pozdrowienia dla reszty dziewczyn

Bawcie się dobrze

Napisane przez b a r b a r a

jak chcecie to opisze Wam objawy jakie mam (wydaje mi sie ze to sa objawy zblizajacego sie porodu z Wiktoria takiego nie bylo bo zaczeli mi wywolywac )

Opisz.Ja jestem dziś zaskoczona cukrami:na czczo 88,po śniadaniu 113,po obiedzie 116,po podwieczorku(dwóch słodkich naleśnikach)110

Napisane przez _Kluska_

A ja kazałam mu się wynosić przyjechała z anglii moja przyjaciółka ale jest ze swoim facetem więc nawet się nie wypłaczę jej. Wygadać mogę bo on anglik i nie zrozumie, ale beczeć wstyd. W sumie to teraz chyba już innej przyjaciółki nie mam, żeby móc powiedzieć o wszystkim

Co się stało

[arletka1313]

hej. kluska nie denerwuj sie, mój mnie też wczoraj wku..!!!i przez niego dziś troche ogarnełam dom, nie krzyczcie, bardzo powoli chodziłam,ale już nie mogłam patrzec na ten syf!
zaczynam dzis 10 tydz!!!! tak sie ciesze! po jutrze już usg,nie moge sie doczekać!

[Gianna M]

Arletko za 10tc Swietnie ~!czekamy wszyscy na twoja wizyte,pewno zobaczysz juz dzidzie, serduszko

Kluska kochana nie denerwuj sie,co sie stalo?

Iza ja dzis na czczo zmierzylam 75 a po sniadaniu 99 i na ta chwile koncze to mierzenie...

Basiu ja jestem ciekawa napisz objawy.

Buziaki i udanego popoludnia dla wszytskich

[arletka1313]

Napisane przez Gianna M

Arletko za 10tc Swietnie ~!czekamy wszyscy na twoja wizyte,pewno zobaczysz juz dzidzie, serduszko

Kluska kochana nie denerwuj sie,co sie stalo?

Iza ja dzis na czczo zmierzylam 75 a po sniadaniu 99 i na ta chwile koncze to mierzenie...

Basiu ja jestem ciekawa napisz objawy.

Buziaki i udanego popoludnia dla wszytskich

udanego chowaj sie przed żarem

[mysia1986]

Hej.
Wróciłam - byłam na wsi z rodzinką
Na wizycie w piatek, ginka mnie uspokoiła - miesniakiem mam sie nie przejmowac, nie przeszkadza w staraniach
Co do tego mojego usg co miałam w 14dc to ginka raczej skłonna jest powiedziec , ze owulki nie było te pecherzyki w prawym jajniku napewno nie były odpowiednich rozmiarów, zero płynu w zatoce Douglasa. No i cykl 25 dniowy.... Teraz bede robiłam badania, min. tą prolaktyne i zobaczymy czy owulka była w tym cyklu. No i w tym cyklu nie ma monitoringu No i moze dobrze... nie chce znowu zaczynac staran od paranoii.
Ide rozwiesic pranie i zalegam przed tv

[Kamildiana]

Basiu gdzie Ty? Czy Ty nam czasem nie rodzisz ?;-)

[_Kluska_]

Cześć dziewczyny
Dziękuję za Waszą troskę i wybaczcie mi proszę, że czasem tutaj się tak żalę i smucę. Ostatnio nie jest łatwo w naszym związku, długo by gadać. Tż trochę chyba czuje się zagrożony, pozwala sobie na zbyt wiele, widzę, że się denerwuje że ja się znam na remontach a on jako facet się zna na tym i ja muszę mu tłumaczyć. No i chyba boi się zmian idących w parze z dzieckiem.
Nie udaje nam się pogadać, próbowałam i nic. Jego strategia to udawać że nic się nie stało- po prostu po kłótni stara się ale tematu nie porusza.
Dziś byliśmy na działce u rodziców, oczywiście był do rany przyłóż, kochający mąż. Wracając strzeliłam monolog o tym, że dzieje się źle i jesli z tym nic nie zrobimy to skończy się ... źle. Przyznalam, że i ja jestem nadwrażliwa i inna niż zawsze, ale on nie zależnie od wszystkiego nie może sobie na takie rzeczy pozwalać, jakie ostatnio mu się zdarzają. Zrozumiał chyba.
Zobaczymy co dalej będzie.

Jestem dobrej myśli w każdym razie (a moze tylko mi chwilowo hormony nie wariuja )

Koncze bo idzie tż

Dobranoc

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Mysiu dla mięśniaka i ....... wielkie kciuki za cykl bezowulacyjny

[iza243]

Witam

Napisane przez mysia1986

Hej.
Wróciłam - byłam na wsi z rodzinką
Na wizycie w piatek, ginka mnie uspokoiła - miesniakiem mam sie nie przejmowac, nie przeszkadza w staraniach
Co do tego mojego usg co miałam w 14dc to ginka raczej skłonna jest powiedziec , ze owulki nie było te pecherzyki w prawym jajniku napewno nie były odpowiednich rozmiarów, zero płynu w zatoce Douglasa. No i cykl 25 dniowy.... Teraz bede robiłam badania, min. tą prolaktyne i zobaczymy czy owulka była w tym cyklu. No i w tym cyklu nie ma monitoringu No i moze dobrze... nie chce znowu zaczynac staran od paranoii.
Ide rozwiesic pranie i zalegam przed tv

Bardzo się ciesze że mieśniak nie przeszkadza

[arletka1313]

Napisane przez mysia1986

Hej.
Wróciłam - byłam na wsi z rodzinką
Na wizycie w piatek, ginka mnie uspokoiła - miesniakiem mam sie nie przejmowac, nie przeszkadza w staraniach
Co do tego mojego usg co miałam w 14dc to ginka raczej skłonna jest powiedziec , ze owulki nie było te pecherzyki w prawym jajniku napewno nie były odpowiednich rozmiarów, zero płynu w zatoce Douglasa. No i cykl 25 dniowy.... Teraz bede robiłam badania, min. tą prolaktyne i zobaczymy czy owulka była w tym cyklu. No i w tym cyklu nie ma monitoringu No i moze dobrze... nie chce znowu zaczynac staran od paranoii.
Ide rozwiesic pranie i zalegam przed tv

bardzo sie ciesze ze miesniak nie przeszkodzi w staraniach,teraz do roboty pełną para! ważne ze jesteś pod okiem lekarza,zobaczysz niedługo i ty pochwalisz się nam pięknymi II krechami

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez _Kluska_

Cześć dziewczyny
Dziękuję za Waszą troskę i wybaczcie mi proszę, że czasem tutaj się tak żalę i smucę. Ostatnio nie jest łatwo w naszym związku, długo by gadać. Tż trochę chyba czuje się zagrożony, pozwala sobie na zbyt wiele, widzę, że się denerwuje że ja się znam na remontach a on jako facet się zna na tym i ja muszę mu tłumaczyć. No i chyba boi się zmian idących w parze z dzieckiem.
Nie udaje nam się pogadać, próbowałam i nic. Jego strategia to udawać że nic się nie stało- po prostu po kłótni stara się ale tematu nie porusza.
Dziś byliśmy na działce u rodziców, oczywiście był do rany przyłóż, kochający mąż. Wracając strzeliłam monolog o tym, że dzieje się źle i jesli z tym nic nie zrobimy to skończy się ... źle. Przyznalam, że i ja jestem nadwrażliwa i inna niż zawsze, ale on nie zależnie od wszystkiego nie może sobie na takie rzeczy pozwalać, jakie ostatnio mu się zdarzają. Zrozumiał chyba.
Zobaczymy co dalej będzie.

Jestem dobrej myśli w każdym razie (a moze tylko mi chwilowo hormony nie wariuja )

Koncze bo idzie tż

Dobranoc

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Mysiu dla mięśniaka i ....... wielkie kciuki za cykl bezowulacyjny

kochana z facetami tak jest,mój też mnie wkurzył w sobote to wczoraji dziś jak aniołek grzeczny,i powiedział mi ciekawa teorię dlaczego facet nie przeprasza nawet jak to on zawinił bo "przeciez nie moze przyznac sie do błedu"

ja wczoraj chwilowo złapałam doła,szykowałąm sie na grila do siostry najmłodszej bo miałą urodziny i wiecie co, zorientowałąm sie ze nie mam w co sie ubrać! 3 bluzki za ciasne w piersiach,w sukienkach dziwnie wyglada mój brzuch,nie wiem czy to ciążowy już czy to poprostu tłuszczyk coraz wiekszy , a 2 spódnice wogóle nie zapiełam i tylko dobre są na mnie leginsy, a że upał to założyłam spodenki które też były za ciasne-masakra jakaś! ale juz mi maż zapowiedział ze jak tylko bede mogła wiecej chodzić to bierze mnie na zakupy zeby coś luźnego kupić.
chyba zwariował na punkcie dziecka, chodzi cąłuje brzuch, głaszcze,mówi "mój synek kochany rosnie",i powtarza ze coraz większy brzunio, i że już jutro zobaczymy jak ten jego synek pięnie fika. fajnie ze tak mówi ale czasem to mi się śmiać chce z niego

[Lila_27]

Dziewczyny dzisiaj rano

[irene 84]

Lila no ciaza jak byk!! gratuluje ja bede testowac pod koniec tygodnia

[arletka1313]

Napisane przez Lila_27

Dziewczyny dzisiaj rano

no gratulacje!!!

[Gianna M]

Napisane przez Lila_27

Dziewczyny dzisiaj rano

Gratulacje

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez mysia1986

Hej.
Wróciłam - byłam na wsi z rodzinką
Na wizycie w piatek, ginka mnie uspokoiła - miesniakiem mam sie nie przejmowac, nie przeszkadza w staraniach
Co do tego mojego usg co miałam w 14dc to ginka raczej skłonna jest powiedziec , ze owulki nie było te pecherzyki w prawym jajniku napewno nie były odpowiednich rozmiarów, zero płynu w zatoce Douglasa. No i cykl 25 dniowy.... Teraz bede robiłam badania, min. tą prolaktyne i zobaczymy czy owulka była w tym cyklu. No i w tym cyklu nie ma monitoringu No i moze dobrze... nie chce znowu zaczynac staran od paranoii.
Ide rozwiesic pranie i zalegam przed tv

Na pewno bedzie dobrze! miesniaki nie przeszkadzaja super wiadomosc
Niedlugo bedziesz sie chwalic II kreskami

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

[QUOTE=_Kluska_;42107596]Cześć dziewczyny
Dziękuję za Waszą troskę i wybaczcie mi proszę, że czasem tutaj się tak żalę i smucę. Ostatnio nie jest łatwo w naszym związku, długo by gadać. Tż trochę chyba czuje się zagrożony, pozwala sobie na zbyt wiele, widzę, że się denerwuje że ja się znam na remontach a on jako facet się zna na tym i ja muszę mu tłumaczyć. No i chyba boi się zmian idących w parze z dzieckiem.
Nie udaje nam się pogadać, próbowałam i nic. Jego strategia to udawać że nic się nie stało- po prostu po kłótni stara się ale tematu nie porusza.
Dziś byliśmy na działce u rodziców, oczywiście był do rany przyłóż, kochający mąż. Wracając strzeliłam monolog o tym, że dzieje się źle i jesli z tym nic nie zrobimy to skończy się ... źle. Przyznalam, że i ja jestem nadwrażliwa i inna niż zawsze, ale on nie zależnie od wszystkiego nie może sobie na takie rzeczy pozwalać, jakie ostatnio mu się zdarzają. Zrozumiał chyba.
Zobaczymy co dalej będzie.

Jestem dobrej myśli w każdym razie (a moze tylko mi chwilowo hormony nie wariuja )

Koncze bo idzie tż

Dobranoc

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Kluska na pewno zrozumial!Kiedys tez mialam taki etap z moim TŻ cos mu sie poprzestawialo i zachowywal sie jak nie on ale nim tak potrzasnelam i przestraszylam ze zmiana nastapila w tri miga
Wszytsko bedzie dobrze

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez irene 84

Lila no ciaza jak byk!! gratuluje ja bede testowac pod koniec tygodnia

Trzymamy

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Arletko mam podobny problem...W nic sie nie mieszcze wszytsko jakies ciasne...chodze tylko w krotkich spodenkach albo leginsach...zadna koszula juz nie jest na mnie dobra a w sukienkach wygladam jak kosmitka!


Przypalilam makaron ciagle o czyms zapominam
Ten skwar mnie przeraza po prostu nie mysle, nie funkcjonuje.

[mysia1986]

Hej.

Dzięki dziewczyny za kciuki! Zobaczymy co wyjdzie w tym cyklu. Fajnie, ze mam w Was wsparcie bo tak naprawdę to tylko Wy wiecie o staraniach
Lila -